Czy istnieją kobiety sfiksowane oralnie?

[oralniesfiksowany]

witam
Ja z takim pytaniem...czy to możliwe zeby kobieta była sfiksowana ( oczywiscie w pozytywnym tego slowa znaczeniu) na punkcie seksu oralnego? czy raczej jest to traktowane tylko jako dodatek? mam na mysli w strone mężczyzny.. Czy istnieją kobiety dla których jest to swoistym fetyszem?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

A czemu miałyby nie istnieć? To tylko kwestia gustu i preferencji.

Jeszcze zależy co masz na myśli przez ten fetysz, czy tylko to ze lubią oral, czy może byś chciał im zrobić coś więcej.

[oralniesfiksowany]

miałem na myśli sam oral bez stosunku

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Całkowicie bez stosunku? Nigdy? Z partnerką życia, obcą osobą czy prostytutką?

Bo o ile jednorazowo to przejdzie od czasu do czasu (powiedzmy że jako urozmaicenie czy gdy nie ma możliwości na seks), to żadna zdrowa kobieta nie wytrzyma raczej bez normalnego seksu w dłuższej perspektywie czasu. Trochę nie rozumiem o co chodzi.

[sygnalista]

Napisane przez oralniesfiksowany

miałem na myśli sam oral bez stosunku

Może zainspirował się Kolega pornosem "Głębokie gardło" w którym bohaterka miała łechtaczkę w gardle ale z tego co wiem, to fikcja tzn. w realu nie ma takich kobiet.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sygnalista

Może zainspirował się Kolega pornosem "Głębokie gardło" w którym bohaterka miała łechtaczkę w gardle ale z tego co wiem, to fikcja tzn. w realu nie ma takich kobiet.

No co ty nie powiesz A juz myslalam, ze to prawda.

[sygnalista]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86274227]No co ty nie powiesz A juz myslalam, ze to prawda.[/QUOTE]
Przeczytawszy kilka Twoich różnych wpisów na forum myślałem, że Ty tak nie myślałaś (a jedynie Autor wątku) i jestem szczerze zaskoczony, że tak myślałaś.

[oralniesfiksowany]

czyli wychodzi na to że urwałem się z choinki..hmm jednak waszym zdaniem to fikcja?.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez sygnalista

Przeczytawszy kilka Twoich różnych wpisów na forum myślałem, że Ty tak nie myślałaś (a jedynie Autor wątku) i jestem szczerze zaskoczony, że tak myślałaś.

Serio? To mial byc sarkazm w odpowiedzi na twoja wiadomosc. Przeciez to oczywiste, ze kazdy wie ze cos takiego w przyrodzie nie isntnieje, chyba ze jest uposledzony, wiec po co w ogole o pisac ze sie nie spotkalo z takim przypadkiem.

[sygnalista]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;86274534]Przeciez to oczywiste, ze kazdy wie ze cos takiego w przyrodzie nie isntnieje, chyba ze jest uposledzony,[/QUOTE]
A to nie ma upośledzonych na świecie? Akurat Autor zapewne upośledzony nie jest ale mógł być trochę powiedzmy naiwny i może myślał (znajdując się pod wpływem "Głębokie gardło") że są kobiety dla których to o czym fantazjuje jest większym spełnieniem niż stosunek klasyczny. Zresztą, pisząc w tym kontekście "łechtaczka" nie chodziło mi o stricte technicznie to samo w gardle co w kroczu a raczej o taką konstrukcję psychonerwową która wywołuje podobną podnietę w gardle kobiety.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Ja bym mogła żyć bez penetracji. Mój facet cudownie potrafi wylizywać

Myślę, że to jednak dla wielu facetów sam seks oralny to byłoby za mało. Z resztą nie wiem jakby miało to działać. Kobieta miałaby dochodzić od samego ssania czy w ogóle pozostawać niezaspokojona. W obie wersje szczerze wątpię.

[princess18]

Ja tam uwielbiam sex oralny i mojego faceta ale fajnie jest czasami pouprawiać normalny sex

[aniula_2010]

lubię seks oralny i bardzo mnie on kręci. Wiem też że mój facet uwielbia kiedy jestem na kolanach i robię mu tak do samego końca więc robię mu to co jakiś czas, bo lubię sprawiać mu przyjemność ale mimo wszystko z seksu do pochwowego bym nie zrezygnowała.
Po prostu i to i to daje inną przyjemność

[oralniesfiksowany]

Napisane przez sygnalista

A to nie ma upośledzonych na świecie? Akurat Autor zapewne upośledzony nie jest ale mógł być trochę powiedzmy naiwny i może myślał (znajdując się pod wpływem "Głębokie gardło") że są kobiety dla których to o czym fantazjuje jest większym spełnieniem niż stosunek klasyczny. Zresztą, pisząc w tym kontekście "łechtaczka" nie chodziło mi o stricte technicznie to samo w gardle co w kroczu a raczej o taką konstrukcję psychonerwową która wywołuje podobną podnietę w gardle kobiety.

dziekuję za zrozumienie i że nie zostałem uznanym za upośledzonego

niemniej jednak jestem nadal ciekawy czy istnieją takie kobiety które wolą to od tradycyjnego seksu, jak to jest patrząc na to ze strony kobiety..czy to faktycznie może tak być,że kobieta może mieć taki stan, że cały dzień za nią to chodzi żeby wyssać faceta żeby wszedł w jej usta i nic więcej.I nie chodzi mi teraz o to jako jakąś dodatkową zabawe po lub przed tradycyjnym stosunkiem.Chodzi mi o to czy to jest możliwe żeby kobieta tak bardzo tylko tego potrzebowała że aż dostaje szaleju..oczywiscie w pozytywnym tego słowa znaczeniu
czy kobieta może być na tym punkcie tak totalnie sfiksowana tak bez dorabiania do tego miłosnej ideologi.

reasumując..ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?

[sygnalista]

Napisane przez oralniesfiksowany

niemniej jednak jestem nadal ciekawy czy istnieją takie kobiety które wolą to od tradycyjnego seksu, (...)Chodzi mi o to czy to jest możliwe żeby kobieta tak bardzo tylko tego potrzebowała że aż dostaje szaleju..oczywiscie w pozytywnym tego słowa znaczeniu
czy kobieta może być na tym punkcie tak totalnie sfiksowana tak bez dorabiania do tego miłosnej ideologi.

reasumując..ktokolwiek widział? ktokolwiek wie?

Jest wiele kobiet które lubią brać do buzi i je to podnieca, niektóre bardzo. Teksty że kobiety w przytłaczającej większości tego nie lubią i robią tylko po to żeby sprawić przyjemność facetowi a nie sobie, to wierutne bzdury. Jeżeli dobrze pamiętam to będąc dzieckiem w PRL czytałem w czasopiśmie "Razem" w kąciku seksualnych porad idiotyzm, że dla kobiet penis jest aseksualny. I coś mi się wydaje że to ta sławna Wisłocka napisała.

Sporo kobiet ma chęć podczas "randki" nawet z obcym facetem zrobić mu od razu oral aż do samego końca (nie chcą być pieszczone, nie chcą stosunku) czyli można powiedzieć że akurat wolały to od stosunku natomiast zapewne nie jest tak, że im to zastępuje stosunek generalnie. Niektóre robią to nie do końca tylko jako pieszczotę wstępną ale po tym są strasznie mokre - branie do buzi bardzo je podnieca.

---------- Dopisano o 16:52 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

P.S. I nie ma się czego wstydzić tak jak facet nie ma się czego wstydzić że lubi robić minety.

Szkodliwe dla idei seksu oralnego są różne męskiej płci gnoje swoimi tekstami wobec kobiet jak "lachociąg" "lodziara" itp. Jednak niektóre kobiety też.

[sygnalista]

Napisane przez sygnalista

Jeżeli dobrze pamiętam to będąc dzieckiem w PRL czytałem w czasopiśmie "Razem" w kąciku seksualnych porad idiotyzm, że dla kobiet penis jest aseksualny. I coś mi się wydaje że to ta sławna Wisłocka napisała.

Tak, to ona, jestem teraz prawie pewien (czerwone wino przypomniało mi dobrze). Ten jej kącik to było Ars amandi - sztuka kochania. Będąc wczesnym nastolatkiem wyczuwałem, że to jej pisanie jest żałosne. Według mnie zmyślała rzekome listy czytelników do niej. jeden z tych listów byl o tym jak to rzekomo jakiś młody mężczyzna miał mieć pierwszy raz ze swoją dziewczyną i postanowili to zrobić w obecności innej pary - znajomych I jak on się rozebral to okazało się że ma bardzo małego i dziewczyna zaczęła się śmiać z niego a za nią ta druga para i powiedzieli o tym wszystkim znajomym i kiedyś kilku męzczyzn zaciągnęlo go do piwnicy, powalili na ziemie i zaczęli przed nim demonstrować swe narządy płciowe i kazali mu sie onanizować (dosłowne sformułowanie, pamiętam: "kazali mi się onanizować" wiec chyba żeby on ich a nie siebie. Taką "twórczośc" pani Wisłocka serwowala na łamach "razem" co się mogło podobać chyba tylko zboczeńcom bo co można było na to poradzić? Coś tam niby "poradziła" ale już nie pamiętam, na pewno coś bardzo "odkrywczego".

[sygnalista]

P.S. Ja nie wiem, może wtedy były takie czasy że faktycznie penis był dla kobiet aseksualny jak Wisłocka pisala ale wątpię. Ja wtedy jako wczesno nastoletni prawiczek już kombinowałem żeby jakąś dojrzałą ci...ke dorwac i wylizać i rówieśnicy też więc skoro era ochoty na minety trwała to i ze strony kobiet na lody pewnie też.

[oralniesfiksowany]

Napisane przez sygnalista

P.S. I nie ma się czego wstydzić tak jak facet nie ma się czego wstydzić że lubi robić minety.

Szkodliwe dla idei seksu oralnego są różne męskiej płci gnoje swoimi tekstami wobec kobiet jak "lachociąg" "lodziara" itp. Jednak niektóre kobiety też.

mądre słowa sygnalisto

jestem tylko ciekawy czy uzależnienie od oralu ,mienie na tym punkcie bzika to tylko męska domena i stad te pytanie.
Oczywiscie pisząc uzależnienie mam na myśli właśnie w podobnym wymiarze jak przez ciebie opisany
zapytałem traktując to jako zagadnienie..podobnie jakbym zapytał czy istnieją ludzie ktorzy bez zabezbieczenia wdrapują sie po szklanych wieżowcach wtedy z pragmatycznego punktu widzenia można stwierdzić że co za kretyńskie pytanie,że nie, bo każdy spadnie,że to oczywista oczywistość,prawa fizyki itp.A jednak istnieją śmiałkowie dla których to chleb powszedni.Tylko nie każdy o tym wie.Być może zbyt ekspresyjnie zadalem pytanie..za co przepraszam

[sygnalista]

Napisane przez oralniesfiksowany

jestem tylko ciekawy czy uzależnienie od oralu ,mienie na tym punkcie bzika to tylko męska domena i stad te pytanie.

Ja jestem oralnie sfiksowany - jak chodzi o lizanie kobiet. Często bywa że chcę tylko minetę zrobić, do jej orgazmu i nic więcej i nie chcąc od nich wzajemności - loda (bez robienia mi loda mógłbym żyć, bez robienia przeze mnie minety - nie), nie chcąc stosunku. Jednak to tak średnio powiedzmy raz na może cztery razy, bo też nie ma to jak normalny stosunek.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez sygnalista

Często bywa że chcę tylko minetę zrobić, do jej orgazmu i nic więcej i nie chcąc od nich wzajemności - loda (bez robienia mi loda mógłbym żyć, bez robienia przeze mnie minety - nie), nie chcąc stosunku.

To chyba taka chęć czasem bycia zdominowanym, bycia niewolnikiem kobiety, jej czczenia... Ok, dość tych wynurzeń z mojej strony.

---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ----------

Napisane przez sygnalista

To chyba taka chęć czasem bycia zdominowanym, bycia niewolnikiem kobiety, jej czczenia...

A ich spojrzenie, gdy się w tym zorientują, ich władczy wyraz twarzy, ich drżenia, wicie się.... bezcenne.

[oralniesfiksowany]

Witam wspaniałą społeczność

prosze czytać ze zrozumieniem.
Domyślam sie że zostane postrzegany jako kolejny "zbok" ale jestem dojrzałym emocjonalnie facetem i mam pytanie a mianowicie
Czy istnieje prawdziwa miłośniczka męskiego nasienia, wytrysku spermy?
kobieta ktorą to niesamowicie podnieca i ma na tym punkcie bizka (w pozytywnym tego slowa znaczeniu)?.czy takowe kobiety wogóle istnieją? Bardzo chętnie nawiąże kontakt z kobietą ktora coś może na ten temat powiedzieć (nie koniecznie z własnej perspektywy i autopsji ale chociażby z relacji koleżeńskich etc ).a jeśli jest wśród was to odważy sie przyznać?

[Magrru]

Napisane przez oralniesfiksowany

Witam wspaniałą społeczność

prosze czytać ze zrozumieniem.
Domyślam sie że zostane postrzegany jako kolejny "zbok" ale jestem dojrzałym emocjonalnie facetem i mam pytanie a mianowicie
Czy istnieje prawdziwa miłośniczka męskiego nasienia, wytrysku spermy?
kobieta ktorą to niesamowicie podnieca i ma na tym punkcie bizka (w pozytywnym tego slowa znaczeniu)?.czy takowe kobiety wogóle istnieją? Bardzo chętnie nawiąże kontakt z kobietą ktora coś może na ten temat powiedzieć (nie koniecznie z własnej perspektywy i autopsji ale chociażby z relacji koleżeńskich etc ).a jeśli jest wśród was to odważy sie przyznać?

Po co ci taki kontakt do koleżanki koleżanki
Dla mnie to kwestia relacji z konkretną osobą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Napisane przez oralniesfiksowany

Witam wspaniałą społeczność

prosze czytać ze zrozumieniem.
Domyślam sie że zostane postrzegany jako kolejny "zbok" ale jestem dojrzałym emocjonalnie facetem i mam pytanie a mianowicie
Czy istnieje prawdziwa miłośniczka męskiego nasienia, wytrysku spermy?
kobieta ktorą to niesamowicie podnieca i ma na tym punkcie bizka (w pozytywnym tego slowa znaczeniu)?.czy takowe kobiety wogóle istnieją? Bardzo chętnie nawiąże kontakt z kobietą ktora coś może na ten temat powiedzieć (nie koniecznie z własnej perspektywy i autopsji ale chociażby z relacji koleżeńskich etc ).a jeśli jest wśród was to odważy sie przyznać?

Ubawiło mnie "odważy się przyznać". Tak jakby tu coś złego było i trzeba było aż przyznawania się .

Podejrzewam, że to dość popularne upodobanie, ale wątpię by się szczególnie często łączyło z byciem erotomanką gawędziarką.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciekawssska]

Lubię robić loda swojemu facetowi, nie wyobrażam sobie bez tego życia seksualnego. Nie zastanawiałam się, czy jest to ważniejsze od normalnego seksu czy nie. Jedno i drugie jest dla mnie normalnym elementem naszego związku. Nie mam problemów z tym, żeby zrobić facetowi loda i na tym koniec zabaw, nie czuję z tego powodu frustracji, jestem zadowolona, jest też czasem tak, że mam ochotę (silną), żeby po prostu zrobić mu loda i nic więcej. Czy taka odpowiedź Cię satysfakcjonuje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz