jak uzyskać receptę na 72 po

[niebieskie_oczko]

Napisane przez dacn

Podstawowe działanie tabletek anty to niedopuszczenie do zapłodnienia. Chociaz owszem również mogą prowadzić do utrudnienia zagnieżdzenia sie zarodka, a zygota to jest potencjalnie zdrowe dziecko.

Mnie na biologii uczyli, że zygota to nie dziecko.

[dacn]

Napisane przez niebieskie_oczko

Mnie na biologii uczyli, że zygota to nie dziecko.

A na polskim uczyli czytania ze zrozumieniem? chyba nie.

Napisałam ze zygota to potencjalne zdrowe dziecko, w tu potencjalne oznacza że z zygoty z dużym prawdopodobieństwem powstanie zdrowe dziecko, nie napisałam że zygota jest dzieckiem.

[TheKey]

Napisane przez dacn

A na polskim uczyli czytania ze zrozumieniem? chyba nie.

Napisałam ze zygota to potencjalne zdrowe dziecko, w tu potencjalne oznacza że z zygoty z dużym prawdopodobieństwem powstanie zdrowe dziecko, nie napisałam że zygota jest dzieckiem.

Potencjalnie to nawet plemnik jest zdrowym dzieckiem, no przecież MOŻE się z niego takowe rozwinąć przy zaistnieniu odpowiednich okoliczności.

[rembertowa]

ok, dla przyszłych czytających wyjaśnienie:

po tabletki "po" najczęściej chodzi się do ginekologa. Lekarze innych specjalności także podobno mogą wypisać receptę, ale chętnie w praktyce zgłaszają zastrzeżenia co do niemożności ocenienia przeciwwskazań. Zatem załóżmy, że idziemy do ginekologa. Najpierw pytamy w rejestracji, czy dany lekarz złożył oświadczenie na temat korzystania z klauzuli sumienia - owszem, lekarz może nie przepisywać leków antykoncepcyjnych, ale musi o tym poinformować na piśmie swojego pracodawcę. Jeśli złożył, nie idziemy, jeśli nie złożył, możemy próbować. Lekarz w takiej sytuacji przeprowadza wywiad i standardowe badanie ginekologiczne. Żadne usg nie jest w użyciu. Jeśli wywiad i badanie nie wykażą przeciwwskazań - warto przeczytać ulotkę, zanim pójdziemy do lekarza - wypisuje receptę.

Reasumując - lekarz może odmówić wypisania recepty na tabletki antykoncepcyjne jeśli a: złożył pismo o tym, że nie wypisuje środków hormonalnych, b: stwierdzi przeciwwskazania do zastosowania tego środka.

I jeszcze jedno - ciąża zaczyna się w momencie zagnieżdżenia zapłodnionego jajeczka w macicy, nie wcześniej. Dlatego też środki, o których tu mówimy, nazywają się antykoncepcją postkoitalną, a nie środkami wczesnoporonnymi. Bo one nie dopuszczają do powstania ciąży, z medycznego punktu widzenia. Co nie jest tożsame z niedopuszczeniem do zapłodnienia.

[chwast]

Napisane przez dacn

Kim ty jesteś ze masz czelość wypisywac na forum bzdury które później dla dziewczyn moga miec poważne konsekwencje!

Nie każdy lekarz ale lekarz który wykluczy najpierw ciążę czyli ginekolog po wykonaniu USG!
Niezorientowanym radze przeczytac ulotkę i mozliwe powikłania, to nie jest lek obojetny dla organizmu.

uspokój się

[dacn]

Napisane przez chwast

uspokój się

Najchetniej napisałabym dosadniej, ale i tak pewnie usłyszysz swoje jak przez wypowiadane przez ciebie błędne informacje spowodujesz że któraś z dziewczyn z twojego otoczenia nie zdąży w 72 godziny.

[rembertowa]

Napisane przez dacn

Najchetniej napisałabym dosadniej, ale i tak pewnie usłyszysz swoje jak przez wypowiadane przez ciebie błędne informacje spowodujesz że któraś z dziewczyn z twojego otoczenia nie zdąży w 72 godziny.

wprawdzie piszesz do chwast, ale przecież wyżej masz przygotowaną instrukcję: jak zdążyć po tabletkę po. Sprawdzoną, wynikającą ze znajomości przepisów i konsultacji z ginekologami. Którzy nic nie wspominają o żadnym obowiązkowym usg - to farmazon. Owszem, niektórzy ginekolodzy twierdzą, że nie wypiszą bez badania usg, bez badania poziomu hormonów, bez morfologii i bez gwiazdki z nieba. Jeśli są medyczne wskazania do tego, żeby badań zarządać - mogą. Oczywiście, bynajmniej nie chodzi o przepisy ani o względy medyczne, tylko o małpio uparte utrudnianie dostępu do antykoncepcji, kiedy się jednak za dużo zarabia na tabsach, żeby wysmażyć świst, o którym pisałam. Jednym słowem, upieranie się przy badaniu usg to czysta złośliwość, a nie przepis. Niektórzy lubią po prostu szmacić bliźnich. Ewentualnie kalkulują, ile się zarabia na skrobankach w podziemiu, a tu by im ten postinor w szkodę wszedł, oj wszedł.

W takich razach warto wiedzieć, kto i co może, i pyskować do skutku.

[dacn]

Napisane przez rembertowa

wprawdzie piszesz do chwast, ale przecież wyżej masz przygotowaną instrukcję: jak zdążyć po tabletkę po. Sprawdzoną, wynikającą ze znajomości przepisów i konsultacji z ginekologami. Którzy nic nie wspominają o żadnym obowiązkowym usg - to farmazon. Owszem, niektórzy ginekolodzy twierdzą, że nie wypiszą bez badania usg, bez badania poziomu hormonów, bez morfologii i bez gwiazdki z nieba. Jeśli są medyczne wskazania do tego, żeby badań zarządać - mogą. Oczywiście, bynajmniej nie chodzi o przepisy ani o względy medyczne, tylko o małpio uparte utrudnianie dostępu do antykoncepcji, kiedy się jednak za dużo zarabia na tabsach, żeby wysmażyć świst, o którym pisałam. Jednym słowem, upieranie się przy badaniu usg to czysta złośliwość, a nie przepis. Niektórzy lubią po prostu szmacić bliźnich. Ewentualnie kalkulują, ile się zarabia na skrobankach w podziemiu, a tu by im ten postinor w szkodę wszedł, oj wszedł.

W takich razach warto wiedzieć, kto i co może, i pyskować do skutku.

Niektórzy nie boja sie dlatego niektóre kobiety miały wypisane tabletki przez weterynarza co jest zachowaniem nieodpowiedzialnym, weterynarza oczywiście, po tabletce po wystepowały poważne powikłania, dlatego nie odważyłabym sie wypisać leku tak o. Z reszta nie wyobrażam siebie wypisaywania leków bez badania pacjenta, i bez pewności że nie zaszkodzę. Ale jak kto lubi.
Jak twierdzisz że zaniteresowanie lekarza tym żeby pacjenta nie zabic jest chęcią ponizenia to nie wnikam.

Leku nie wypisuje sie gdy ciąża jest juz zagniezdzona, jak ginekolog ustali to na podstawie wywiadu cóż, ma pieczątke i sam sie pod tym podpisuje.

Po za tym uświadamiam: skrobanek prawie nidy w podziemiu nie wykonuja ginekolodzy, bo nie opłaca im sie to. Po co narażac całe swoje zawodowe życie za tysiąć złotych, gdzie na adwokata wyda sie dziesięć razy tyle.

A jak dostac tabletkę- proste: podczas rutynowej kontroli u swojego ginekologa ustalić czy w razie "W" wypisze receptę. lub sprawdzić najbliższy gabinet na stronie wpadka peel, zamiast nerwowo biegac po lekarzach internistach, dermatologach którzy leku wcale wypisac i tracić bez sensu potrzebny czas.

[rembertowa]

Napisane przez dacn

Po za tym uświadamiam: skrobanek prawie nidy w podziemiu nie wykonuja ginekolodzy, bo nie opłaca im sie to. Po co narażac całe swoje zawodowe życie za tysiąć złotych, gdzie na adwokata wyda sie dziesięć razy tyle.

a to mnie ubawiłaś, zaprawdę. Masz na to jakieś twarde dane? Pewnie skrobią oszalałe feministki pod rękę ze zdegenerowanymi ateuszami, za pomocą wieszaków. No i w dodatku w niezłej promocji skrobią, jak za tysiąc złotych.

Myślę, że na tym trzeba zakończyć, bo dalsze prowadzenie tej konwersacji umożliwiałoby co najwyżej prowadzenie krucjaty przeciwko tabsom, a o to chyba w tym wątku nie chodzi, prawda?

[dacn]

Napisane przez rembertowa

a to mnie ubawiłaś, zaprawdę. Masz na to jakieś twarde dane? Pewnie skrobią oszalałe feministki pod rękę ze zdegenerowanymi ateuszami, za pomocą wieszaków. No i w dodatku w niezłej promocji skrobią, jak za tysiąc złotych.

Myślę, że na tym trzeba zakończyć, bo dalsze prowadzenie tej konwersacji umożliwiałoby co najwyżej prowadzenie krucjaty przeciwko tabsom, a o to chyba w tym wątku nie chodzi, prawda?

Nie skrobia oszalałe feministki ale ci dla których kasa jest najważniejsza, zdrowie i zycie kobiety juz nie. Swoją drogą nie wiem kto jest tak głupi że wykonuje w Polsce w podziemiu skrobanki, nakład kosztów wysoki, ryzyko duże a i sumienia trzeba sie pozbyc bo w kiepskich warunkach macicę jest łatwo przebic.
Cene 1000 zł wzięłam z kosmosu bo cen nie znam, ale jeźeli za 2000 mozna wykonac zabieg legalnie ze znieczuleniem w klinice w Czechach to w polsce wieszakiem musi byc taniej.

[Szaruch]

Napisane przez dacn

Nie skrobia oszalałe feministki ale ci dla których kasa jest najważniejsza, zdrowie i zycie kobiety juz nie. Swoją drogą nie wiem kto jest tak głupi że wykonuje w Polsce w podziemiu skrobanki, nakład kosztów wysoki, ryzyko duże a i sumienia trzeba sie pozbyc bo w kiepskich warunkach macicę jest łatwo przebic.
Cene 1000 zł wzięłam z kosmosu bo cen nie znam, ale jeźeli za 2000 mozna wykonac zabieg legalnie ze znieczuleniem w klinice w Czechach to w polsce wieszakiem musi byc taniej.

właśnie dlatego aborcja powinna być w Polsce legalna w 100%. kobieta by mogła pójść, sterylnie i bezpiecznie to zrobić, a nie szukać pomocy w podziemiu albo organizować wojaże do zagranicznych klinik.

[cherry_cola]

Hej, mam taką sytuację...
w piątek było ów zdarzenie, kochaliśmy się z chłopakiem bez zabezpieczenia ( do wytrysku nie doszło) a wtedy byłam dwa dni przed owulacją.
Dziś prawie w każdej przychodni spotkaliśmy się z odmową wypisania recepty. Z racji tego, że jest sobota to nawet nie było gdzie się więcej udać. Moje pytanie jest taki czy latać jutro dalej za lekarzami (jednego mamy na oku co wypisze nam receptę) czy dać sobie z tym spokój...

[Chatul]

Napisane przez cherry_cola

w piątek było ów zdarzenie, kochaliśmy się z chłopakiem bez zabezpieczenia ( do wytrysku nie doszło) a wtedy byłam dwa dni przed owulacją.

Skąd wiesz, że byłaś dwa dni przed owulacją?

Dziś prawie w każdej przychodni spotkaliśmy się z odmową wypisania recepty. Z racji tego, że jest sobota to nawet nie było gdzie się więcej udać. Moje pytanie jest taki czy latać jutro dalej za lekarzami (jednego mamy na oku co wypisze nam receptę) czy dać sobie z tym spokój...

Jak Ci zależy na tabletce, to szukaj lekarza, który przepisze Ci receptę na nią.

[Mileva_]

Napisane przez cherry_cola

Hej, mam taką sytuację...
w piątek było ów zdarzenie, kochaliśmy się z chłopakiem bez zabezpieczenia ( do wytrysku nie doszło) a wtedy byłam dwa dni przed owulacją.
Dziś prawie w każdej przychodni spotkaliśmy się z odmową wypisania recepty. Z racji tego, że jest sobota to nawet nie było gdzie się więcej udać. Moje pytanie jest taki czy latać jutro dalej za lekarzami (jednego mamy na oku co wypisze nam receptę) czy dać sobie z tym spokój...

O której godzinie w piątek fakt miał miejsce?

Zakładając, że wieczorem, to jutro wieczorem będą dwie doby; z tego co pamiętam, dopiero pod koniec trzeciej skuteczność Escapelle maleje do 82%. Czyli spore szanse.

Decyzja należy do Ciebie, oczywiście o ile masz pewność, że lekarz tabletkę przepisze.

[cherry_cola]

wiem bo prowadzę obserwację śluzu oraz na podstawie pomiaru temperatury.

[Chatul]

Napisane przez cherry_cola

wiem bo prowadzę obserwację śluzu oraz na podstawie pomiaru temperatury.

Samoobserwacje nie pozwalają ustalić, kiedy będzie owulacja. Można podejrzewać, że niedługo będzie, ale pewności nie ma.

[cherry_cola]

no niech będzie, że są to moje podejrzenia
prawdopodobnie jeśli wezmę tą tabletkę to nie miną dwie doby, ale zastanawiam się za skutkami. Skutki uboczne, które wyczytałam są na oko krótkotrwałe, ale czy w przyszłości to się nie odbije? Dodam też, że w życiu nie przyjmowałam hormonów więc też się trochę tego boję.

[Mileva_]

Napisane przez cherry_cola

no niech będzie, że są to moje podejrzenia
prawdopodobnie jeśli wezmę tą tabletkę to nie miną dwie doby, ale zastanawiam się za skutkami. Skutki uboczne, które wyczytałam są na oko krótkotrwałe, ale czy w przyszłości to się nie odbije? Dodam też, że w życiu nie przyjmowałam hormonów więc też się trochę tego boję.

Nie spotkałam się z opiniami na temat jakichś długodystansowych skutków tabletki. Poza tym, że może rozregulować cykl do pół roku.

Zastanów się też, czy lepiej zaryzykować te skutki, czy ciążę (ta ostatnia jest dla ciebie raczej niepożądana, skoro rozważasz zażycie tabletki).

[cherry_cola]

jak najbardziej nie czas i nie miejsce na dziecko, ale czy do samej ciąży może dojść?? wiem, że stosunek przerywany nie jest w żaden sposób metodą zabezpieczenia ale mając pod uwagą że do wytrysku nie doszło a mityczne plemniki w preejakulancie, które pomimo swojego upośledzenia ruchowego oraz zmniejszonej ilości są raczej niegroźne.
Wbrew właśnie tym przekonaniom sama zaczęłam się nakręcać.

[marzennazollte]

Reklama

[natiebiernat]

reklama