On chce czekać do końca studiów

[tinkerver2]

Napisane przez kefir23

Oczywiście, że czuję taki pociąg. Jest piękną dziewczyną w dodatku bardzo mądrą (najlepsza w swoim roczniku). Jedna z najbardziej inteligentnych osób jakich znam. Imponuje mi to jak się udziela w różnych kołach naukowych, publikuje prace naukowe i się rozwija.

To też pewien aspekt, że nie chce by przez niechcianą ciążę (wpadkę) to wszystko straciła. Zaprzepaściła swoje marzenia przeze mnie.

Może też trochę chodzi o to, że mam takie przeświadczenie, że na ten krok mogę zdecydować się wtedy kiedy będę wstanie się już w 100% sam się utrzymać bez pomocy rodziców, bo to nie jest fair w stosunku do nich... A właśnie po studiach będzie już "Ten czas"

A ty myślisz, że po studiach to oboje znajdziecie super pracę z pensją 3 tysiące na rękę?
Jestem po studiach - w Polsce zarabiałam 1600 i wynajmowalam pokój dwuosobowy, bo na tyle mnie było stać

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Kurczę, ja już go nawet nie pytam o to pożądanie. 5 razy pytałam, ale jak w końcu odpowiedział, to jakoś tak... bez ognia Nieprzekonująco.

Ja tu nie widzę ani pożądania, ani nawet zakochania. Może jakiś rodzaj podziwu i dumy, że ta świetna dziewczyna jest moja. Piękna i utalentowana. Wszyscy mu zazdroszczą.

To pies ogrodnika. Sam nie zje, a innym też nie da Moim zdaniem on nie lubi tego... tych... warzyw

Dziewczyna pewnie zakochana, dała mu się przekonać do życia bez seksu, uznała, że on chce jej dobra, że tak będzie dla niej lepiej. Nie wygląda mi to na jej decyzję.
Ale wygląda na to, że powoli dziewczyna zmienia swoje nastawienie. I słusznie. Nie ma po co brnąć w to dalej, kiedy nie widać końca temu "czekaniu".

[Misia452]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87289188]To nie brzmi jak szalone pożądanie tylko raczej zwyczajne zakochanie [/QUOTE]Właśnie. Tak się nie objawia pożądanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez Misia452

Właśnie. Tak się nie objawia pożądanie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dokładnie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kefir23]

nie chodzi o to czy znajdziemy czy nie.

Studiujemy ciekawe kierunki z fajnymi perspektywami (ale nie oto tutaj chodzi) Bardziej oto, że seks wydaje mi się zarezerwowany dla osób które po prostu mogą się same utrzymać, bez pomocy rodziców, w dodatku mogą przyjąć dziecko bo je na nie stać.

Nie chce by przez chwilę "złudnej przyjemności" skomplikować ciążą swoje i jej życie

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez kefir23

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

Zdaje się, że ty nie potrzebujesz i wymyślasz sobie różne wymówki, a twojej dziewczynie po prostu głupio cię naciskać, bo jest dziewicą, bo zaraz pojawiłby się argument 'jak kocha to poczeka' albo 'nie wystarcza ci moja miłość?'.

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Jeszcze jedna mnie rzecz zastanawia - czy ty się w ogóle masturbujesz? Miewasz erekcje przy swojej dziewczynie? Nie wiem, jak cię namiętnie pocałuje albo jak widzisz jej piersi.

[20e6ad78eac783f5bf2c2aaa836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb026b9e]

Napisane przez kefir23

nie chodzi o to czy znajdziemy czy nie.

Studiujemy ciekawe kierunki z fajnymi perspektywami (ale nie oto tutaj chodzi) Bardziej oto, że seks wydaje mi się zarezerwowany dla osób które po prostu mogą się same utrzymać, bez pomocy rodziców, w dodatku mogą przyjąć dziecko bo je na nie stać.

Nie chce by przez chwilę "złudnej przyjemności" skomplikować ciążą swoje i jej życie

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

Czy macie za sobą jakieś inne rodzaje aktywność seksualne Autorze? Czy tylko z samym stosunkiem się tak wstrzymujecie z dziewczyną?

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

Oczywiście, że czuję taki pociąg. Jest piękną dziewczyną w dodatku bardzo mądrą (najlepsza w swoim roczniku). Jedna z najbardziej inteligentnych osób jakich znam. Imponuje mi to jak się udziela w różnych kołach naukowych, publikuje prace naukowe i się rozwija.

Ale ja nie pytałam o to, tylko o pociąg seksualny. To co opisujesz, to nie jest pociąg seksualny. Chodziło mi o to, czy Ty masz ochotę na seks z nią, ale tę ochotę powstrzymujesz i dalej grzecznie czekasz, czy może w ogóle tej ochoty nie czujesz?

[Aureya]

Napisane przez kefir23

nie chodzi o to czy znajdziemy czy nie.

Studiujemy ciekawe kierunki z fajnymi perspektywami (ale nie oto tutaj chodzi) Bardziej oto, że seks wydaje mi się zarezerwowany dla osób które po prostu mogą się same utrzymać, bez pomocy rodziców, w dodatku mogą przyjąć dziecko bo je na nie stać.

Nie chce by przez chwilę "złudnej przyjemności" skomplikować ciążą swoje i jej życie

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

Jesteście na medycynie, nim dobrze zaczniecie zarabiać po studiach, to też sporo czasu minie (dobrze wiem, bo moi znajomi potrzebowali jeszcze pomocy rodziców do dwóch lat po studiach). Także fajnie, zostanie dziewicą do trzydziestki. Potem będziecie tyle pracować, że o seksie nie będziecie nawet myśleć.

Nie pożądasz jej, facet w Twoim wieku powinien myśleć o jej tyłku, a nie wychwalać jak bardzo mądra i zdolna jest. Wiadomo, musi Was łączyć wiele jeśli chodzi o psychikę, zainteresowania i patrzenie na świat, bo wygląd przemija, ale to jest ten wiek, kiedy się myśli o fizyczności drugiej osoby.

Seks jest fajny, serio. Mam wkładkę domaciczną dla nieródek i nie muszę myśleć o antykoncepcji.


Powiem Ci coś jako osoba, której facet nie pożądał. Co z tego, że chwalił mój umysł, to jaka jestem zaradna, zabawna i pracowita, skoro nie potrafił mi pokazać, że jestem kobietą, której pragnie i pożąda. Zgadnij na jakim etapie jest mój związek? Tak, na takim, że go nie ma. Bo usychałam i cierpiałam za każdym razem, gdy kładł się spać obok mnie, gdy oglądaliśmy film, gdzie para zaczynała się kochać i mnóstwo innych chwil, które raniły do głębi serca.

Miałam też takiego kumpla, który panicznie bał się ciąży. Co z tego, że super zarabiał, miał 30, mieszkanie, samochód, skoro dalej nie potrafił uprawiać seksu, bo CIĄŻA. Dalej jest sam, bo związki szybko mu się rozlatują. Bo nie pójdzie na terapię.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Linkle]

Napisane przez kefir23

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

To ty tego nie potrzebujesz co najwyżej i trzeba być niezłym dupkiem aby sądzić, że dziewczyna która otwarcie sugeruje ci, że może wreszcie czas na pierwszy raz nie ma potrzeby odbywania stosunku skesualnego. Jesteś zwykłym hipokrytą traktującym kobietę jak jakąs papierową postać rodem z moralizatorskich historyjek. Nie widzisz w niej w ogole człowieka ze swoimi potrzebami tylko jakiś wypaczony obraz średniowiecznej białoglowy co to cnote dla swojego rycerza trzyma z rozkoszą. Wspólczuje w tym wszystkim tylko twojej dziewczynie, bo będąc niedoświadczona wplątała sie nieświadomie w zwyczajnie toksyczny zwiazek, który pod płaszczykiem cnotliwosci wyrządza jej zwyczajną krzywdę.

Nie jestem zwolenniczką zdrady, ale bede mieć złośliwą satysfakcję gdy pewnego dnia obudzisz sie z ręką w nocniku i okaże się, że twoja dziewczyna miala dosc wiecznego czekania na ciebie.

[kefir23]

Mieliśmy w przeszłości aktywności w tej sferze. Przez półtorej roku od początku poznania działaliśmy w sferze "pettingu". Jednak po epizodzie spóźniającego się okresu z tego zrezygnowaliśmy. Oczywiście dziewczyna udała się do ginekologa, gdzie otrzymała tabletki antykoncepcyjne na regulację cyklu. Obecnie zaprzestała ich brania z racji przywrócenia normalnych cyklów.

Pani @Aureya oczywiście, że minie. Dlatego też wstrzymujemy się z dalszymi krokami. Nie chcemy powoływać do życia kogoś, na kogo nas nie stać, krzywdząc potomka.

@Linkle szczerze, w życiu nie pomyślałbym, że w kobietach może być tyle jadu. Nie sądzę, że ten ostatni akapit był potrzebny. Wiem, że jesteśmy tu anonimowi, ale powiem wprost: wstyd.

@Nancy_M czy istnieje ochota na seks? Oczywiście, że jest. Szczególnie rano. Może dziś nie ma takiego ognia jak kiedyś, ale to nadal pożądanie. Zamiast tego często się przytulamy i opowiadamy jak to "będzie za kilka lat" i co będziemy robić kiedy się już na to zdecydujemy.

[Misia452]

Napisane przez kefir23

nie chodzi o to czy znajdziemy czy nie.

Studiujemy ciekawe kierunki z fajnymi perspektywami (ale nie oto tutaj chodzi) Bardziej oto, że seks wydaje mi się zarezerwowany dla osób które po prostu mogą się same utrzymać, bez pomocy rodziców, w dodatku mogą przyjąć dziecko bo je na nie stać.

Nie chce by przez chwilę "złudnej przyjemności" skomplikować ciążą swoje i jej życie

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

Po to jest antykoncepcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

Napisane przez kefir23

Mieliśmy w przeszłości aktywności w tej sferze. Przez półtorej roku od początku poznania działaliśmy w sferze "pettingu". Jednak po epizodzie spóźniającego się okresu z tego zrezygnowaliśmy. Oczywiście dziewczyna udała się do ginekologa, gdzie otrzymała tabletki antykoncepcyjne na regulację cyklu. Obecnie zaprzestała ich brania z racji przywrócenia normalnych cyklów.

Pani @Aureya oczywiście, że minie. Dlatego też wstrzymujemy się z dalszymi krokami. Nie chcemy powoływać do życia kogoś, na kogo nas nie stać, krzywdząc potomka.

@Linkle szczerze, w życiu nie pomyślałbym, że w kobietach może być tyle jadu. Nie sądzę, że ten ostatni akapit był potrzebny. Wiem, że jesteśmy tu anonimowi, ale powiem wprost: wstyd.

@Nancy_M czy istnieje ochota na seks? Oczywiście, że jest. Szczególnie rano. Może dziś nie ma takiego ognia jak kiedyś, ale to nadal pożądanie. Zamiast tego często się przytulamy i opowiadamy jak to "będzie za kilka lat" i co będziemy robić kiedy się już na to zdecydujemy.

Wiesz, że od peetingu się w ciążę nie zachodzi? Masz bardzo mało wiedzy na tematy związane z seksem jak widzę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Jakby mi facet opowiadał co będziemy robić za kilka lat jak w końcu zaczniemy współżycie to szczerze wybuchłabym śmiechem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Takie gadanie to można sobie nie powiem gdzie wsadzić. Nawet nie wiesz czy jesteście dopasowani pod tym względem, może się okazać, że macie zupełnie różne potrzeby i temperament i z cudownego seksu nici

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nancy_M]

Napisane przez kefir23

Mieliśmy w przeszłości aktywności w tej sferze. Przez półtorej roku od początku poznania działaliśmy w sferze "pettingu". Jednak po epizodzie spóźniającego się okresu z tego zrezygnowaliśmy. Oczywiście dziewczyna udała się do ginekologa, gdzie otrzymała tabletki antykoncepcyjne na regulację cyklu. Obecnie zaprzestała ich brania z racji przywrócenia normalnych cyklów.

Czyli dotykanie penisa ręką jeszcze nie odbiera szlachetności, ale już zetknięcie go z pochwą, to koniec tej szlachetności, tak? Ani trochę nie rozumiem Twojego toku myślenia.

[mauve_lips]

Napisane przez Nancy_M

Czyli dotykanie penisa ręką jeszcze nie odbiera szlachetności, ale już zetknięcie go z pochwą, to koniec tej szlachetności, tak? Ani trochę nie rozumiem Twojego toku myślenia.

Dokładnie o tym samym pomyślałam
Wybacz, ale w takim razie jednak zostaliście odfoliowani palcem, bo palcem, ale jednak. Więc teraz możesz przestać dopisywać do siebie/was wszystkie te szlachetne określenia odnośnie do braku seksu

A stwierdzenie, że przestaliscie, bo dziewczynie się spóźnił okres faktycznie bardzo pasuje do pary nastolatków, którzy po prostu nie mają odpowiedniej wiedzy i zwyczajnie panikują, a nie do pary dorosłych ludzi... I to jeszcze przyszłego lekarza podobno...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[thalia666]

Napisane przez kefir23

nie chodzi o to czy znajdziemy czy nie.

Studiujemy ciekawe kierunki z fajnymi perspektywami (ale nie oto tutaj chodzi) Bardziej oto, że seks wydaje mi się zarezerwowany dla osób które po prostu mogą się same utrzymać, bez pomocy rodziców, w dodatku mogą przyjąć dziecko bo je na nie stać.

Nie chce by przez chwilę "złudnej przyjemności" skomplikować ciążą swoje i jej życie

Może tego seksu tak naprawdę nie potrzebujemy, a tylko komplikujemy swoją relacje... sam już nie wiem

Skończyłam te same studia, uwaga! całe uprawiając seks! I już jestem kilka lat po nich, kariera się rozwija, ba, innych uczę, a bombelka dalej nie ma. Magia
Jakbym miała czekać, aż będę się w stanie utrzymać całkowicie sama, byłoby to gdzieś na początku specki. Ja bym zwariowała, albo któryś z moich partnerów.



Nie cofałabym czasu - pierwszy raz był z moją pierwszą miłością. Z każdym kolejnym partnerem było lepiej.

[kefir23]

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne. W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

[tinkerver2]

Napisane przez kefir23

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne. W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

Jak komuś będzie przeszkadzać, że z kimś spałam, to widocznie nie jest to facet dla mnie.
Druga sprawa - normalnie, można zerwać "przez seks". Jak mój partner chciałby 5 razy w tygodniu, a ja raz na dwa tygodnie, to nie wyobrażam sobie zmuszać siebie do seksu, albo jego do rezygnacji.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez kefir23

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne. W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

Ty byś zerwał przecież z dziewczyną że względu na sprawy seksualne... gdyby ktoś ją 'odfoliował' przed tobą. To bardziej absurdalne niż inne preferencje czy libido. Straszny z ciebie hipokryta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mauve_lips]

Absurd goni absurd w tym wątku...

Autor w ogóle nie odpowiada na pytania, ciągle idzie okreżną drogą i znowu to uszlachetnianie się, wznoszenie na piedestał i stawianie jako wzór dla innych. Nie na moje nerwy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kefir23]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87291266]Ty byś zerwał przecież z dziewczyną że względu na sprawy seksualne... gdyby ktoś ją 'odfoliował' przed tobą. To bardziej absurdalne niż inne preferencje czy libido. Straszny z ciebie hipokryta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ma tutaj Pani rację, że nie wziąłbym dziewczyny nie dziewicy. Ale to też jest kwestia, dzięki której jestem z obecną dziewczyną. Ona jest dziewicą. Nie miała kontaktów seksualnych przede mną, za co bardzo ją cenię. W dodatku ma 23 lata. Mało takich dziewczyn chodzi.

[mariamalaria]

Napisane przez Linkle

To ty tego nie potrzebujesz co najwyżej i trzeba być niezłym dupkiem aby sądzić, że dziewczyna która otwarcie sugeruje ci, że może wreszcie czas na pierwszy raz nie ma potrzeby odbywania stosunku skesualnego. Jesteś zwykłym hipokrytą traktującym kobietę jak jakąs papierową postać rodem z moralizatorskich historyjek. Nie widzisz w niej w ogole człowieka ze swoimi potrzebami tylko jakiś wypaczony obraz średniowiecznej białoglowy co to cnote dla swojego rycerza trzyma z rozkoszą. Wspólczuje w tym wszystkim tylko twojej dziewczynie, bo będąc niedoświadczona wplątała sie nieświadomie w zwyczajnie toksyczny zwiazek, który pod płaszczykiem cnotliwosci wyrządza jej zwyczajną krzywdę.

Nie jestem zwolenniczką zdrady, ale bede mieć złośliwą satysfakcję gdy pewnego dnia obudzisz sie z ręką w nocniku i okaże się, że twoja dziewczyna miala dosc wiecznego czekania na ciebie.

Myślę, jak ty.

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez kefir23

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne. W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

Dlaczego sobie tego nie wyobrażasz? Bo od chęci seksu jest facet, a kobieta tylko ulega?Ja bym zerwała z mężczyzną , który od 4 lat mnie nie chce.

[thalia666]

Napisane przez kefir23

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne. W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

Ale co ma przeszkadzać? Że jestem coraz bardziej samoświadoma, wiem, co lubię i jak sprawić przyjemność?
Bo nie spotkałam się z tym, żeby ktoś mnie pytał z iloma facetami spałam.

[0f78e7ab4a87196fb8e6ee2746a5f35dfd845f1c_5ee6abf249ce5]

Napisane przez kefir23

Ma tutaj Pani rację, że nie wziąłbym dziewczyny nie dziewicy. Ale to też jest kwestia, dzięki której jestem z obecną dziewczyną. Ona jest dziewicą. Nie miała kontaktów seksualnych przede mną, za co bardzo ją cenię. W dodatku ma 23 lata. Mało takich dziewczyn chodzi.

Ale z Toba by chciała ten seks uprawiać rozumiesz? I dlatego jest nadal dziewicą, bo Ty nie chcesz z nią tego seksu uprawiać. Wcześniej pewnie była dziewicą z wyboru, no ale teraz gdy jest z Tobą? Sama Ci mówi, że chciałaby rozpocząć współżycie.

Ty ją traktujesz jak jakąś swoją własność...takie zachwycanie się jej dziewictwem jest...niezdrowe.

[Misia452]

Napisane przez kefir23

Ma tutaj Pani rację, że nie wziąłbym dziewczyny nie dziewicy. Ale to też jest kwestia, dzięki której jestem z obecną dziewczyną. Ona jest dziewicą. Nie miała kontaktów seksualnych przede mną, za co bardzo ją cenię. W dodatku ma 23 lata. Mało takich dziewczyn chodzi.

Gratulacje. Tylko nie wiem czy dla dziewczyny czy dla ciebie 🤪 facet, który patrzył by na liczbę moich byłych partnerów byłby u mnie skreślony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4eb44714e364cc1ff9389dbba04b7aef6c7662a4_5f35c5f27daee]

Autorze
Jeżeli Ty nie wyobrażasz sobie, że dziewczyna mogłaby zostawić Ciebie przez seks (bo to przecież "tylko" seks), to po prostu nie rozumiesz, czym ten seks jest, jaką wagę ma w związku.
Dla seksu ludzie zabijali i kradli oraz rozpętywali wojny, a jeden z Windsorów zrzekł się dla niego korony
Nie rozumiesz seksu. Nie odczuwasz pożądania. Wiem, czego Cię rodzice uczyli, ale w wieku 23 lat nikt już nie słucha rodziców, tylko ma własne rozeznanie w sprawach osobistych

Wiesz, można być aseksualnym albo mieć niskie libido i nie ma w tym nic złego, pod warunkiem, że drugiej stronie to odpowiada. I że nie dorabia się do tego idiotycznych teoryjek i ideologii połączonej z poczuciem wyższości.

[Nancy_M]

I co z tego, że nie było penetracji? Uprawialiście petting, tak? Czyli conajmniej jedno z Was musiało w jakikolwiek sposób dotykać intymnych części ciała drugiej osoby. Dlaczego wg Ciebie to nie odbiera szlachetności, a seks tak?

[tinkerver2]

Napisane przez Nancy_M

I co z tego, że nie było penetracji? Uprawialiście petting, tak? Czyli conajmniej jedno z Was musiało w jakikolwiek sposób dotykać intymnych części ciała drugiej osoby. Dlaczego wg Ciebie to nie odbiera szlachetności, a seks tak?

Oj pewnie ją w pierś musnął, a ty juz jakieś zboczone rzeczy wymyslasz, Nancy.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[Atavish]

Napisane przez kefir23

jakby nie patrzeć nie zostaliśmy. Nie było typowej "penetracji" nawet palcem jak to pani nazwała.

Nie będę się wykłócał. Nie oto chodzi.

@thalia666 tylko czy taka ilość partnerów nie będzie przeszkadzała Pani następnym partnerom?

A od jakiej liczby partnerów może cokolwiek przeszkadzać kolejnym partnerom? Wyznacznik jakiś? Zero to spoko, ale dwóch już nie? Czy może jeden to już nie jest ok? A co jeśli ten jeden to była miłość, wieloletnie czekanie, a później ją zdradził i zostawił? Wtedy też już jest niegodna szacunku i nowego związku?

Dodatkowo nie wyobrażam sobie, by dziewczyna zrywała z chłopakiem ze względu na sprawy seksualne.

To zacznij sobie wyobrażać, bo to ma miejsce. Moja koleżanka zerwała z chłopakiem, bo chciał z seksem czekać "do później". Nie do ślubu, tylko jakieś ogólne "później". Po dwóch latach jej się czekanie znudziło. I nie, to nie dlatego, że go nie kochała albo było źle w innych warstwach. Kochała i było dobrze. Ale ignorował jej potrzeby seksualne. W imię "bo ja tak chcę".

W innych aspektach serio się dogadujemy. Możemy być wzorem dla innych par, rzadko się kłócimy, wspieramy.

Wiesz, trochę nie Tobie to oceniać. Bo różne pary różnie działają i mają różne oczekiwania.
P.S to co napisałeś wygląda jakbyście rzadko się wspierali, wiesz?



Wysłane z mojego LG-H815 przy użyciu Tapatalka

[mariamalaria]

Napisane przez kefir23

Ma tutaj Pani rację, że nie wziąłbym dziewczyny nie dziewicy. Ale to też jest kwestia, dzięki której jestem z obecną dziewczyną. Ona jest dziewicą. Nie miała kontaktów seksualnych przede mną, za co bardzo ją cenię. W dodatku ma 23 lata. Mało takich dziewczyn chodzi.

Wziąć to sobie możesz towar z półki.
Cenisz ją za brak kontaktów seksualnych i dlatego utrzymujesz ją w dziewictwie jak laleczkę na półce.
Już niedługo. Sama sobie znajdzie faceta traktujacego ją jak kobietę.

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

[1=20e6ad78eac783f5bf2c2aa a836e9e1e07b2d6f9_61d4dfb 026b9e;87289517]Czy macie za sobą jakieś inne rodzaje aktywność seksualne Autorze? Czy tylko z samym stosunkiem się tak wstrzymujecie z dziewczyną?[/QUOTE]

Też chciałam o to zapytać.

Czy ty na przykład widziałeś w ogóle cipkę swojej dziewczyny, a ona Twojego penisa?

[Nancy_M]

Jeszcze jedno mnie zastanawia. Raz piszesz, że masz ochotę na seks, a innym razem piszesz, że może seksu tak naprawdę nie potrzebujecie. To jak w końcu jest?