|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
|
Narzędzia |
2006-02-12, 18:57 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 42
|
co jest ze mną nie tak?
od trzech lat jestem z moim Misiem. Kochamy się od ponad dwóch lat. problem w tym że on chce się kochać ze mną kilka razy w tygodniu a mnie z kolei seks nie jest aż tak potrzebny. ten problem był mniejszy na początku ale z czasem jest coraz gorzej. Wszystko się zaczyna powoli psuć a on stwierdził ostatnio ze ja nie lubię seksu i to dlatego. Powiedział ze on bedzie teraz pasywny a ja tak bardzo nie chcę go stracić. jak gdzies wyjezdzamy na weekend albo na wakacje to zawsze on mówi mi że myslał ze będzie inaczej ze będziemy się kochac czesciej. Wiem ze seks w zwiazku jest bardzo budujący ale chyba mam problemy zeby zrobić pierwszy krok w tym kierunku. nie chcę go stracić!!! czy cos ze mna jest nie tak???
|
2006-02-12, 19:42 | #2 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 15 844
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
Cytat:
ogolnie rzecz biorac kobiety maja mniejsze potrzeby seksualne niz mezczyzni. i nie jest tak, ze to jakas choroba. nawet ostatnio dosyc czesto widzialam artykuly o tym, ze niektorzy ludzie w ogole nie maja potrzeb seksualnych. ty chyba do takich nie nalezysz, poprostu nie potrzebujesz tak czesto. moze dobrze porozmawiac z partnerem. jakis kompromis wypracowac. on sie sprobuje troche pohamowac, ty sie sprobujesz troche zmobilizowac. przykre tylko, ze taka glupota moze byc przyczyna rozpadu zwiazku (bo np. dla drugiej strony seks jest tak wazna czescia zycia, ze nie odpowiada mu taki zwiazek) jednak jesli na prawde sie kochacie to mysle ze tak ty jak i on mozecie sie poswiecic w jakiejs niewielkiej czesci dla tego zwiazku bo przeciez zwiazek nie opiera sie tylko na seksie... |
|
2006-02-12, 19:44 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 550
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
u mnie jest IDENTYCZNIE - i nie wiem co Ci na to poradzić- mój też twierdzi że nie lubię się z nim kochać -nawet mnie też tak zaszantażował że będzie "pasywny" - ale po prostu wydaje mi się że ja mam troszkę mniejsze potrzeby niż on - (no i "niewielkie" kompleksy z pewnego powodu o którym juz na Wizażu pisałam) z drugiej strony u nas chodzi chyba o wkradającą się monotonię (której chyba mój TŻ nie zauważył) . a może to dlatego że mam 19 lat a jestem z nim prawie od 5 lat i może być tak że jeszcze do Tego nie dojrzałam (czasem tak mi się wydaje).
__________________
Requiem for MM Nic się przecież w Nas nie zmieni przez te dni... |
2006-02-13, 14:23 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
A mój uszanował to, że mam mniejszy temperament i nie zawsze ochotę, szczególnie odkąd biorę tabletki. Czeka grzecznie czasem parę dni nawet robi podchody, ale jak już zaczniemy, to bardzo się angażuję, tak więc chyba opłaca mu się czekać.
|
2006-02-13, 15:59 | #5 |
Rozeznanie
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
U mnie w związku natomiast jest odwrotnie...i wiesz jako ta osoba która potrzebuje wiecej musze powiedziec ze nie denerwuje sie juz ze mi odmawia lub ze nie ma ochoty....zaczynam go rozumiec...a wkoncu poza seksem sa inne rodzaje pieszczot jak np. calowanie , przytulanie, itp. ktore moga zastapic w jakims stopniu sex
|
2006-02-13, 17:28 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 8 613
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
tez to mialam... czulam sie jak inwalidka bo mnie bolaloc zesto podczas sexu i mialam oprzez tio mniejsza ochote co to za przyjemnosc jak boli??? i czulam sie czasami zmuszana... heh....niby to rozumial ale czulam sie zle... teraz jest lepiej mam ochote na sex czesciej ale i tak czuje sie w tej kwesti gorsza((( od jego bylych((
__________________
wiosna!! zaczynam biegać ! |
2006-02-13, 19:05 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Zabrze
Wiadomości: 380
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
Mysle, ze sex to jeden z najwazniejszych elementow zwiazku.
Mialam kiedys partnera, przy ktorym nie mialam zbyt wielkiej ochoty na sex. Bylam przekonana,ze taki po prostu mam temperament. Pozniej spotkalam kogos innego, przy kim tak naprawde odkrylam jak moze byc wspaniale, odkrylam siebie i swoje potrzeby. I to bylo to. Teraz sex jest dla mnie baardzo wazny. I nie wyobrazam sobie bycia z kims, z kim nie dopasowalabym sie idealnie w tej sferze zycia |
2006-02-13, 20:23 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: śląskie
Wiadomości: 42
|
Dot.: co jest ze mną nie tak?
pocieszyłyście mnie troszkę, dzięki wiem że mój chłopak kochał sie ze swoją byłą 3 razy w tygodniu albo częściej, ze mną niestety nie tak często, może dlatego że wprowadzał mnie dopiero w te tematy teraz po paru latach ja chyba nadal nie czuję się obyta w tych sprawach. Mogę dodać jeszcze ze po kazdym naszym razie widzi moją uśmiechnietą buźkę, jest mi dobrze, jemu chyba też (sądzac po uśmiechnietej buźce).
|
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:47.