Studia zaoczne , pytania. ( głównie technologia żywności i żywienie człowieka)

[cotynato]

Ze względu na to że nie przyjaźnie się jakoś szczególnie z wyszukiwarką i szukanie czegoś w necie nie jest jakimś specjalnym moim talentem zrozumiem jeżeli zostanę zlinczowana i przeniesiona lub podłączona z tym tematem gdzie indziej.

Chodzi mi o studia zaoczne. Konkretnie Technologię żywności.
Jednak pewnie niektóre rzeczy się pokrywają i odpowiedzi znajdę od innych studentek innych kierunków.

Otóż po nieudanym roku na dziennych na PWR przeniosłam się na Uniwersytet Przyrodniczy Wrocławski. Wiem jak to jest na dziennych ,ale zaoczne to dla mnie nowość i mam pare pytań.

Może akurat znajdą się jakieś wrocławianki z tego kierunku w trybie zaocznym??

Otóż pierwszy dzień zaczynam w piątek , tak już ten ...
Poza tym że strasznie się boję to nic nie wiem. Poinformowano mnie że 1 dnia przychodzi się o 8 , szkolenie BHP a od soboty już normalne zajęcia.
Z tego co pamiętam na studiach dziennych pierwszego dnia była immatrykulacja i trzeba było się ładnie ubrać itp. a tutaj nie ma nic na ten temat, jak wygląda wydawanie indeksów , legitymacji studenckich , jak to jest z tym ubiorem , nie chce się wygłupić i przyjść odwalona jak na święta kiedy wszyscy inni będą na luzie.

Chciałabym wiedzieć też jak to jest z przenoszeniem się po roku na dzienne studia ?
Czy trzeba mieć jakieś mega cudne wyniki żeby w ogóle móc o tym marzyć ?
Ogólnie gdyby ktoś mógł napisać cokolwiek żeby wprowadzić w świat studiów zaocznych przestraszoną kobitę byłabym wdzięczna.

[anestet-ka]

Pierwszego dnia idz normalnie ubrana, immatrykulacja odbędzie się pewnie później, prawdopodobnie na którymś kolejnym zjeździe, dostaniecie też wtedy indeksy. Ogolnie na pierwszych zajęciach powinien ktoś do was na wykład przyjść i wyjaśnić różne kwestie, odpowiedzieć na pytania. Skoro w piątek macie tylko to szkolenie to pewnie większość rzeczy dowiesz się w sobotę Natomiast jeśli chodzi o przenoszenie się na studia dzienne, to musisz się dowiedzieć jak to jest na tej konkretnej uczelni, ale tak hop-siup na pewno nie jest i trzeba się postarać
Powodzenia życzę

[mmm87]

Jestem z wrocławskiego UP , tyle że studiuję dziennie i na innym wydziale, ale powiem Ci, jak to wyglądało u nas. Po pierwszym roku przeniósł się do nas chłopak z zaocznych. Nie miał tam super wyników, ale u nas po pierwszym roku był naprawdę spory odsiew (odpadło lub zrezygnowało ok. 25-30% studentów, co w porównaniu z poprzednimi rocznikami było naprawdę dużą liczbą) i myślę, że to mogło mieć wpływ na to, że nie było problemów z przeniesieniem. Poza tym wydaje mi się, że tak naprawdę niewiele osób decyduje się na przeniesienie ze studiów zaocznych na dzienne, bo większość studiuje w tym trybie z wyboru (wolą jednocześnie uczyć się i pracować) więc dziekanaty chyba nie są zasypywane takimi podaniami. Prawdopodobnie po przeniesieniu na dziennie musiałabyś nadrobić różnice programowe i zaliczyć przedmioty, które w programie dziennych były rok wczesniej, a wy na zaocznych jeszcze nie przerobiliście. Zaoczni często idą trochę innym programem i niektóre przedmioty zaczynają rok/semestr później niż dzienni.

[dziendobry]

jak wam sie studiuje zaocznie TŻiŻC ? ja jestem zainteresowana tym kierunkiem, ale dopiero za rok wybieram się na studia, dlatego chciałam się zorientować ja Wam idzie, czy cięzko, jak to jest z tymi "wejściówkami" itp. Zwłaszcza na UP we Wrocławiu pozdrawiam!

[Lady Coco]

Hej Laski ja studiuję zaocznie na UAM'ie, wiec może jakoś szczególnie Ci nie pomogę, ale spróbuję U nas było tak że 1 października odbywało się uroczyste rozpoczęcie roku akademickiego dla wszystkich studentów, nikt nie robił rozróżniania : dzienni/zaocznie. Popołudniu było szkolenie dotyczące zasad studiowania, i tutaj już było dla trybów osobne.
Ogólnie jest fajnie ale tutaj oczywiście zależy od tego czy mieszkasz w mieście w którym studiujesz, czy będzie dojeźdzać tylko na zjazdy raz w tygodniu.... bo niestety u nas poznaniacy są nieźle zintegrowani, mamy takie prawdziwe życie studenckie, ponieważ zajęcia mamy głównie w ciągu tygodnia popołudniami, tak więc większość pracuje w weekendy, a ta druga część która dojeżdza jest traktowana troszkę "po macoszemu" może nie jako tych gorszych... ale wykładowcy często powtarzają że przez jeden dzień w tygodniu spędzony na uczelni nikt jeszcze fachowcem dobrym nie został;/
Można się przenieść na dzienne bez problemu, ale trzeba mieć średnią min.4.5. Oczywiście nie ma problemu z chodzeniem na zajęcia z dziennymi. Wykładowcy nie robią taryfy ulgowej dla zaocznym.
Jeśli byś coś jeszcze chciała wiedzieć to pisz

[dziendobry]

ja mieszkam na miejscu, we Wrocławiu także z dojazdami problemu nie będzie, chodzi mi bardziej o nauke. ja obecnie chodze do technikum gastronomicznego (4letnie) i chemie miałam tylko w 1 i 2 klasie z tym że orłem to ja z niej nie byłam, nawet powiedziałabym że mi nie szła za bardzo, dlatego sie obawiam strasznie że nie dam rady i tylko kase na darmo wydam

[Lady Coco]

Hmm wiesz co na UP raczej chemii będzie trochę;/ więc zastanów się może jeszcze.... Bo faktycznie szkoda wydać kasę i być potem zmuszonym zrezygnować