2007-01-15, 12:42 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 788
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Tymeno,Twoje zdanie na temat zdjęć rozpaliło moją wyobraźnie, uwielbiam takie „malarskie” kino. Musze koniecznie wygospodarować trochę czasu, aby obejrzeć Pachnidło.
|
2007-01-15, 12:50 | #62 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Ja byłam w piątek na pokazie przedpremierowym.
Na początku byłam raczej sceptycznie nastawiona do tego filmu, bo wiele lat temu czytałam książkę i zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Jak dowiedziałam się o realizacji filmu, obawiałam się, że twórcy nie zdołają oddać klimatu i magi tej książki. Ale po obejrzeniu, muszę przyznać, że film jest naprawdę swiętnie zrealizowany, dodatkowy atut stanowi muzyka (któej twórcą jest zresztą sam reżyser) - piękna! |
2007-01-15, 17:14 | #63 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 1 195
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Film ciekawy, dobrze sie go oglada, do konca bylam zaciekawiona.
Glowny aktor |
2007-01-16, 15:06 | #64 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
A ja mam taka nietypowa prosbe - czy ktos moglby mi na PW wyslac "psuja" i zdradzic zakonczenie???
|
2007-01-16, 15:14 | #65 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 880
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Polecam po angielsku:
http://www.themoviespoiler.com/ a tam: http://www.themoviespoiler.com/Spoilers/perfume.html Nat
__________________
Not all those who wander are lost. MNIEJ CHEMII / NIE MARNUJ! Legite aut Perite! |
2007-01-16, 15:32 | #66 |
Raczkowanie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
dzieki
|
2007-01-16, 15:47 | #67 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
Marteczko jestem zaskoczona Twoim odbiorem głównej postaci, bo dla mnie był on po prostu odrażający (czyli chyba taki, jak powinien być ). Gdy widziałam go na ekranie (to znaczy niemal cały czas) to odczuwałam jakiegoś dziwnego rodzaju przykrość. Bardzo to było dziwne, nie zdarzyło mi się jeszcze takie coś przy jakimkolwiek filmie To chyba oznacza, że Ben Whishaw doskonale wywiązał się ze swojego zadania. |
|
2007-01-16, 17:02 | #68 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
Dla mnie ten chłopak,mężczyzna był bardzo,ale to bardzo seksualny i urokliwy.Uwielbiam takich! |
|
2007-01-16, 17:28 | #69 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Sama się dziwiłam własnej reacji I nie chodzi tu właśnie o urodę, czy jej brak, bo- jak piszesz- to rzecz względna. Nie wiem sama o co tu chodzi. I nie wiem, czy wrażanie takie na mnie zrobił Grenouille, czy Ben Whishaw Musiałabym obejrzeć jakiś inny film z nim, by się przekonać.
|
2007-01-20, 11:46 | #70 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Wczoraj zaliczylam "pachnidlo" w towarzystwie mojego kolegi oboje bylismy zachwyceni film po prostu niesamowity, nigdy nie widzialam tak dobrego filmu! Nawet nie przypuszczalam, ze na podstawie tak bogatej i pelnej opisow ksiazki mozna zrobic tak fantastyczny film, ktory dokladnie oddaje klimat tamtych czasow. Ogladajac go, mialam wrazenie, ze niemal czuje wszystkie te zapachy. Jak Grenouille tworzyl zapachy rozlewajac olejki zapachowe, az popiskiwalam z zachwytu i zazdrosci zainspirowal mnie ten film niesamowicie, chyba kupie sobie kawal smalcu i bede tworzyc wlasne zapachy przez destylacje
To pierwszy film na podstawie ksiazki, ktory zrobil na mnie wieksze wrazenie niz sama lektura nadal nie moge wyjsc z zachwytu, naprawde kawal dobrej roboty! I glowny bohater byl fantastyczny, idealnie dobrany do roli (chociaz czytajac ksiazke mialam wrazenie, ze to jakis odrazjacy typ, a w filmie gral go przeciez bardzo przystojny aktor, przypominal mi z wygladu Svena Hannavalda, jesli w ogole ktos jeszcze pamieta, kto to byl ). Jak tylko wejdzie na dvd, bedzie moj aha, i do konca filmu nie udalo mi sie rozszyfrowac, ktory to byl Dustin Hoffman, dopiero po koncowych napisach sie zorientowalam byl genialnie ucharakteryzowany. |
2007-01-20, 11:52 | #71 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 848
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
|
|||
2007-01-20, 14:57 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Ja również oglądałam wczoraj "Pachnidło" i powiem tak... Ja to bym się dała Grenouille nasmarować tym tłuszczem i odpachnić, ogolić też , wszędzie poza głową Mnie on również się podoba i uważam, że był przystojny Zupełnie inaczej go sobie wyobrażałam. Myślałam, że będzie brzydkim i garbatym pokurczem Film był wspaniały, ale przyznam że jednak większe wrażenie zrobiła na mnie książka. Sporo wątków jest pominiętych tak samo jak sporo jest zmienionych. Jednak jestem zdecydowania na tak, warto obejrzeć, ale przede wszystkim warto przeczytać książkę
|
2007-01-20, 15:14 | #73 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
__________________
Mój kosmetyczny blog |
|
2007-01-20, 17:07 | #74 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Filmu jescze nie widziałam, ale z książki najlepszy był Taillade-Espinasse i jego letalny fluid ziemny , nie wspominając już o wymionistej trawie W ogóle było duuużo fragmentów, na których sie nieźle uśmiałam..
Ogólnie co do książki-któraś z Wizażanek napisała, że czytając czuła wszystkie te zapachy i ja miałam tak samo Poza tym książka fajna, ale traktuję ją bardziej jako właśnie taką książke nazywaną "czytadłem" niż genialną powieść, której każdy fragment trzeba poddać głębokiej analizie No ale wiadomo, każdy ma swój gust i każdy książki traktuje inaczej Na film się wybieram do kina, już się nie moge doczekać Aha i jeszcze jedno. Jak już dziewczyny pisały, ja też sobie wyobrażałam G. jako brzydala, a na zwiastunach jest całkiem całkiem |
2007-02-08, 14:26 | #75 |
Zakorzenienie
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
byłyśmy wczoraj na filmie z Sylwią i Gypsy. film robi wrażenie. chociaż niektóre sceny były aż do bólu realistyczne i obrzydliwe. zdałam sobie sprawę, jaki ważny jest dla mnie zapach drugiej osoby... całe szczęście, że nie znam metod destylacji a w czasie filmu cały czas coś mi pachniało i wyczuliłam się bardzo na wszelkie zapachy - nie ma to, jak sugestia Sylwia stwierdziła, że Jean Babtiste Grenouille był pra-pra.....-pradziadkiem Terry'ego Muglera - ze względu na padające często określenia: "Anioł" i "niewinny"
książki jeszcze nie czytałam, bo mam ją w oryginale i trudno mi się za nią zabrać.
__________________
Justa Klikaj codziennie: http://www.zmilosciserc.pl/donate.php http://www.pajacyk.pl http://www.polskieserce.pl Nie udzielam indywidualnych porad poza forum! |
2007-02-08, 16:38 | #76 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
A ja wyłamię się z ogólnego trendu.
Na filmie byłam jakiś czas temu, widziałam. Doceniam jego walory- plastyczność i zmysłowość. Zdjęcia są efektowniejsze od "Dziewczyny z perłą" wg. mnie będącej do tej pory szczytem tak pojmowanej malarskości. Ben-Grenoulille - chudy, absolutnie wyobcowany, niewinna bestia o zagadkowych oczach- podobał mi się bardzo, był świetny (wychodząc z kina zobaczyliśmy plakaty z Zakościelnym- myśl hipotetycznego obsadzenia go w tej roli wzbudziła w nas histeryczny śmiech ) Ulubiony Alan Rickman uwodził mnie aksamitnym głosem. Muzyka- pięknie zespolona z obrazem. Itd. Cud miód. Ale oglądając film byłam zupełnie zimna. Za żadnym uczuciem bohaterów nie podążałałam, nic mnie nie wzruszyło. A tak kocham te momenty w kinie, kiedy serce i oddech zatrzymują się na chwilę, czekając np na odpowiedź bohatera, albo patrząc na jego drobny, ludzki gest. Za Grenoullem- jak mogłam podążąć? Za czym miałam podążać- toż Grenouille był wyabstrahowany z ludzkich uczuć- oprócz dążenia do stworzenia swojego dzieła. Jeden krótki moment mnie wzruszył- kiedy dziewczyna z renklodami sie odwraca i patrzą na siebie. A reszta ludzi- była marionetkami. Troskliwy ojciec, córka itd. Ale plastycznie film piękny, przyznaję. |
2007-02-08, 21:56 | #77 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 307
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Też obejrzałam film i zmieniam całkowicie zdanie-G. mi się absolutnie nie podoba, nie mogłam na niego patrzeć...Film również fajny, bardzo udana adaptacja, ale tak jak i książka-podobal mi się, ale bez przesad.
Spoilery: (zarówno w filmie jak i w książce nie podobał mi się motyw orgii i zjedzenia G,no ale pewnie tak miało zostać pokazane oddziaływanie genialnego zapachu na ludzi ) |
2007-02-09, 10:05 | #78 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: z pOkoju
Wiadomości: 523
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
hey
Znacie podobne do "Pachnidła" klimatyczne filmy ???
__________________
|
2007-02-09, 10:26 | #79 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Scandi
Wiadomości: 2 472
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
Ja przeraziłam się swojej reakcji na działania Jeana-nie gorszyły mnie one, wręcz w głębi ducha uniewinniałam go od razu A wg mnie tytułowe pachnidło-gdyby istniało- pachniałoby Hor Her Narciso R.. |
|
2007-02-11, 17:46 | #80 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Filmu jeszcze nie widziałam, ale wybieram się w tym bądź w przyszłym tygodniu do kina. Co do Bena Wishaw'a... szczerze powiedziawszy za każdym razem jak widzę fragmenty filmu w tv, to budzą się we mnie seksualne żądze... Tak ten facet na mnie działa
Książkę przeczytałam jakiś czas temu i ... byłam nieco rozczarowana. Spodziewałam się magicznej, wręcz baśniowej atmosfery, szału zmysłów a tu nic... Im dalej brnęłam tym bardziej czułam się rozczarowana. Pierwsza część - bez zarzutu, byłam (jeszcze) zachwycona. Potem niestety nastąpiła mdła część druga z opisem ponownego stworzenia świata przez Grenouille'a (tak na marginesie - w książce można znaleźć odniesienia do biblii - to chyba próba pokazania, że to co ludzkie nie może mierzyć się z boskim). Epizod z markizem Taillade-Espinasse był przekomiczny Najbardziej mnie jednak irytowało nagłe przyspieszenie akcji. Tak jak w pierwszej części akcja snuła się wolno i ospale pozwalając czytelnikowi delektować się szczegółami, tak w dalszych częściach nabrała takiego tempa, że miałam wrażenie iż Süskind w połowie powieści stracił natchnienie i chciał już jak najszybciej skończyć pisać... Wracając do wątków religijnych - jedna z moich profesorek zinterpretowała ostatnią scenę jako komunię świętą... (czego to się ludzie nie dopatrzą... ). Ogólnie rzecz biorąc powieść wywarła na mnie bardzo pozytywne wrażenie, ale to nie znaczy, że jest bez wad. Moim zdaniem lekko niedopracowana. Ale to moje subiektywne odczucie.
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi. Edytowane przez Mariah Czas edycji: 2007-02-12 o 11:44 |
2007-02-12, 07:36 | #81 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-06
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5 039
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Nie jestem typem intelektualistki. Literatura mnie nie pociąga. Poznaję świat organoleptycznie. Dużą rolę odgrywa też w tym intuicja. Nie znaczy to jednak, że wogóle nie myślę
Przyznam, że "Pachnidło" czytało się nawet nieźle, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że zwykle książki działają na mnie usypiająco. Początek historii ciekawy, nieco szokujący, zapadający w pamięć. Epizod na wulkanie to - wybaczcie - przerost formy nad treścią. Zanudził mnie do tego stopnia, że na parę miesięcy "Pachnidło" powędrowało do kąta. Nieco zawiodłam się też potem, kiedy akcja biegła strasznym tempem i nie było nawet czasu na pobieżną choć refleksję. Zakończenie wydaje się również być niedorobione. Tak jakby autorowi zabrakło pomysłu na ciekawą puentę. Na film do kina się nie wybieram. Ekranizację obejrzę w domowych pieleszach, w nowym mieszkaniu, do którego wkrótce się przeprowadzę |
2007-02-14, 09:30 | #82 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 557
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Po sesyjnych udrękach, w końcu mogłam wczoraj wybrać się na pachnidło bez wyrzutów sumienia z cyklu "Co-ja-tutaj-robię-mam-jeszcze-tyle-do-nauczenia-napewno-nie-zdam"
Książkę przeczytałam jakiś czas temu, dobrze oddaje jej charakter zdanie już użyte w tym wątku, że to czytadło:lekkie, miłe i przyjemne, bez wysiłku umysłowego. Co nie znaczy że złe. Po prostu czytadło, nie książka, pachnidło, nie perfumy. Film w zalewie wypocin amantów polskiego kina jest chyba najbardziej interesującą pozycją komercyjną. Piękne zdjęcia, dobrze dobrana muzyka, ogólnie mówiąc to taki ładny film- dużo urzekających starych przedmiotów, dużo kwiatów, trochę magiczny klimat starej baśni. Warto zobaczyć
__________________
"Jednocześnie muszę prać skarpetki i zastanawiać się nad Zagadką Wszechbytu. Rozpiętość, skala i wielość planów jest doprawdy wielka. Odbija mi się po jedzeniu oraz podobno mam duszę nieśmiertelną" Widzisz błąd w mojej wypowiedzi? Proszę popraw mnie na PW, będę wdzięczna
|
2007-02-14, 12:04 | #83 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Film da sie obejrzeć, ale mnie nie powalił na kolana, bo oglądałam go niejako przez pryzmat moich uwag do książki. Książka czytała się bardzo lekko i przyjemnie, ale uczepiłam się paru szczegółów i to wpłynęło na mój odbiór Pachnidła.
Książkę (a co za tym idzie także film) muszę traktować jakby należały do gatunku fantasy. Niestety nie umiem bezkrytycznie przyjąć faktu, że Jean-Baptiste nie wydzielał żadnego zapachu. Za woń ludzką odpowiedzialne są w dużej części bakterie bytujące na i w ciele, trudno założyć, że Grenouille był sterylny - pocił sie przecież, tworzyła mu sie płytka nazębna, jadał i trawił - nie jest więc mozliwe, żeby nie pachniał i np. psy go nie wyczuwały. Poza tym facet obdarzony na tyle fenomenalnym węchem, żeby wyczuć dziewicę z kilku mil nie wyczuwał zapachu swojej krwi, treści żołądka itp. Czuł na swoim ubraniu zapach kiełbasy zjedzonej przed tygodniem, a nie czuł jej gdy trafiła do jego przewodu pokarmowego ? Czysta abstrakcja. Na pewno nie można Pachnidłu odmówić ciekawego klimatu, nastroju, wciągajacej fabuły, ale przy całym swoim realiźmie jest diablo nierealistyczne |
2007-02-14, 12:27 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 8 947
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
Ale Pachnidło miało właśnie pewne pretensje do realności, wprost do weryzmu. I to zestawienie- obrzydliwy naturalizm targu, poród itd. A obok tego sam pomysł - niepachnący bohater, nadludzkie zdolności węchowe itd. W książce jeszcze był straszliwie brzydki, a tu z drugiej strony- wytwarzał nadludzkie piękno itd. Za bardzo to efekciarskie. Za czysta ta abstrakcja, zgadzam się z Margaritą. |
|
2007-02-14, 12:39 | #85 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 879
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
Oczywiście bardzo lubię kino fantasy lub s-f, alegorie, mity i niedopowiedzenia, ale akurat w Pachnidle to zestawienie realizmu z abstrakcją podziałało na mnie drażniąco |
|
2007-02-25, 20:57 | #86 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 59
|
"Pachnidło"
Witajcie Dziewczyny, jestem ciekawa waszego zdania na temat książki i filmu "Pchnidło". Zapachy mają wpływ na każdego z nas. A dla wielbicieli perfum są żródłem wiecznej fascynacji. Książka porwała mnie z jednego powodu. Wąchając nigdy nie zastanawiałam się nad tym jak te zapachy są uzyskiwanie. Sam proces odbierania zapachu jest czymś iście magicznym. Zamkniętym we flakoniku jak czarodziejska mikstura poprawiając nam samopoczucie, zamieniającym w romantyczne nimfy lub seksowne wampy. Co Wy o tym myślicie?
__________________
Dobro i Zło mają to samo oblicze, wszystko zależy jedynie od momentu, w którym staną na drodze człowieka. Paulo Coelho
|
2007-02-25, 21:14 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: sklepy cynamonowe
Wiadomości: 12 503
|
Dot.: "Pachnidło"
Wątki łączę, a na przyszłość zalecam skorzystanie z wyszukiwarki, temat "Pachnidła" był już omawiany!
__________________
Between men and women there is no friendship possible. There is passion, enmity, worship, love, but no friendship. Oscar Wilde |
2007-02-27, 12:16 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 050
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Jestem już po seansie kinowym. Odczucia - mieszane.
Zgadzam się z większością wizażanek, że aktor grający Grenouilla jest ZBYT SEKSOWNY!!! Jak się pojawiał na ekranie, to się robiłam mokra z podniecenia!!! Scenografia - bez zarzutu, choć ja tu malarskich ujęć nie dostrzegłam (może dlatego, że się za bardzo na innych rzeczach koncentrowałam ). Film nie oddaje zapachów, ale szczerze mówiąc nie liczyłam na to. Z góry byłam nastawiona raczej na ukazanie psychologicznych przyczyn działań bohatera (ale i tego w nadmiarze nie było...). Odniosłam natomiast dziwne wrażenie, że gdybym wcześniej nie czytała książki, to pewne sceny byłyby dla mnie nie do końca jasne. Np. ostatnia scena - bez wcześniejszej lektury moją pierwszą myślą wcale nie byłoby to, że Grenouille został zjedzony, a zakopany... na przykład. Poza tym - skoro facet nie ma własnego zapachu i tworzy go po to, by ludzie go pokochali, to czemu stale od nich stroni? Czemu od nich ucieka? Szalenie podobała mi się natomiast muzyka! Mocno oddziaływała na moje zmysły.
__________________
Każdego poranka dostajemy szansę na nowe życie i tylko od nas zależy, czy zaświeci słońce. Pomimo chmur - walcz, bo życie nie kończy się na kłopotach a słońce świeci ponad nimi. |
2007-02-27, 14:55 | #89 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Książkę czytałam i byłam od wielkim wrażeniem, bardzo sugestywnie działa na moja wyobraźnię, baśniowa i magiczna. Dla mnie świat w książce nie musi być realny. Jedna z lepszych, jakie czytałam. Na film raczej sie nie wybiorę, bo nie lubię adaptacji książek, chyba, ze kiedyś będzie dostępny na DVD. Mam zawsze swoje własne wyobrażenia na temat świata opisanego w książce i nieczęsto koreluje to z filmem.
|
2007-03-04, 18:46 | #90 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: "Pachnidło" - książka + film.
Cytat:
|
|
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:46.