Jaki rodzaj masażu na rozstępy ?

[sonia__]

Zastanawiam sie nad masażem z użyciem kremu na rozstępy, czy jest krem na ten problem godny polecenia?? i czy masaż ma jakies okreslone ruchy, czy moze byc klesyczny?????
dzieki z góry za odp.

[Piotr]

Temat rozstępów wraca oczywiście jak bumerang i jest to zrozumiałe, codziennie w prasie nowe, rewelacyjne odkrycia, Kolejny krem "na rozstępy.
Zacznijmy od pytania, czy chodzi o profilaktykę powstawania rozstępów czy też o zaistniałe już rozstępy.
W każdym z przypadków masaż ma sens, ale aby spojrzeć na problem obiektywnie, powiedzmy sobie szczerze że masaż działa przede wszystkim w pierwszym stadium, a tam gdzie rozstępy się już pojawiły, masaż zmniejsza możliwość rozszerzania się rozstępów w danym miejscu oraz uelastycznia sąsiednią skórę.
Efekt jest przede wszystkim wizualny.
Nie mam osobiście przekonania co do kremów samych w sobie o których się pisze " krem na rozstępy" ale poprostu mam przekonanie do masażu, regularnego masażu. Krem jest potrzebny, owszem, ale jest dodatkiem i niewiele składników jest w stanie dotrzeć do samych " epicentrum rozstępów " czyli do uszkodzonych włókien.

Jeżeli chodzi o masaż klasyczny w czystej formie, to należy stosować głaskania, rozcierania spiralne i miejscowe oraz pasmowo ugniatania. Nie ma sensu stosować oklepywań, roztrząsań itp. Należy unikać także ugniatań ze skręceniem, napinają włókna.

Najlepszy masaż to masaż tkanki łącznej wykonywany miejscowo, podobnie jak zmniejsza się efekt zmarszczek, ale to już praca dla profesjonalistów, niestety nie ma na to sposobów domowych.

Olejkami lub kremami nawilżającymi należy masować skórę w wypadku dużego ryzyka wystąpienia rozstępów, np. podczas ciąży (tylko sprawdzone preparaty), oraz w trakcie kuracji odchudzających. Podobnie z osobami które rozpoczynają treningi w fitnesie, przede wszystkim na siłowni.

Życzę wytrwałości i efektów. Powodzenia.

[mzdesign]

sonia__ napisał(a):
> Zastanawiam sie nad masażem z użyciem kremu na rozstępy, czy jest krem na ten problem godny polecenia?? i czy masaż ma jakies okreslone ruchy, czy moze byc klesyczny?????
> dzieki z góry za odp.
Proponowałabym Ci użycie do masażu naturalnego kosmetyku który w 98% składa się z masła z owocu drzewa Karite rosnącego w Korhogo. Ten w tłustej, niezmydlającej się konsystencji preparat służy do pielęgnacji twarzy (ochrona przed czynnikami atmosferycznymi, nawilżanie, odżywianie) włosów (odżywia, nadaje połysk, przeciwdziała rozdwajaniu się końcówek) ciała (rozstępy, cellulitis) oraz dłoni.
Sama stosowałam go w czasie i ciąży i po pordzie uważam że jest REWELACYJNY. Jeśli miałabyś kłopot z jego zakupem- Gabinety Kosmetyczne, dobre sklepy zielarskie, Karite Korhogo - to specyfik firmy Heliabrine -. To na pewno go znajdziesz na www.visal.pl

[Piotr]

W dalszy ciągu przekonany jestem że efekt"zmniejszenia rozstępów" następuje przede wszystkim w wyniku regularnego zastosowania samego masażu, natomiast w mniejszym stopniu ma znaczenie jakiego typu stosujemy preparaty, kremy czy oliwki.

Swoją drogą przed stosowaniem jakichkolwiek kremów w czasie ciąży i karmienia, należy sie upewnić czy mają stosowne atesty.

[Żmija]

a co z rozowymi rozstepami czy maja szanse ziknac? stosuje bio - oil ale w panice w jaka wpadlam zakupilam cala sterte kremow np vichy, no scar czy fissan., phytonia serum..sama juz nie wiem co stosowac...pojawily mi sie na piersiach i naprawde sie chyba zalamie jak nie znikna... mam ich troche sa rozowe ale juz wezsze i plytsze niz na poczatku a przynajmniej tak mi sie wydaje ale wygladaja jakbym miala zmarszczy na piersiac fuj :/

[ACHA1]

Kobiety!!! Nie przesadzajcie!!! Ja mam trochę rozstępów w kilku miejscach i żyję. Mam kochającego męża, wspaniałą córkę i jestem szczęśliwa!!! (męża poznałam, jak miałam rozstępy - nigdy nie przeszkadzały). Nie zatracajcie się w takich banałach!!! Są ważniejsze rzeczy w życiu, niż rozstępy, cellulit, czy piegi. A najgorzej utwierdzać się w przekonaniu, że to jest fuj. To zrób sobie, Żmijo, przeszczep skóry albo wywal forsę na inne drogie zabiegi lub kosmetyki i w ten sposób nakręcaj ten chory biznes kosmetyczno - plastyczny. Jak będziesz tak dalej myślała, to gwarantuję na 100%, że będziesz z tego powodu zawsze zakompleksiona, bo nigdy twoja skóra nie będzie już wyglądała tak jak przed rozstępami.

[Mirafiori]

ACHA1 - Twoja odpowiedź najpierw mnie zaskoczyła, szczególnie ton. Ale... w gruncie rzeczy - muszę przyznać Ci rację! W jednej chwili zupełnie zmieniło się moje nastawienie do rozstępów, które dotąd cóż... trapiły mnie . Dziękuję.

[mary_alice_young]

ACHA1

[Bodyworkers]

Swietne podsumowanie!

Oczywiście że nie mozna dać się ogłupiać. Ale z drugiej strony jeśli kiedykolwiek ma sens zajmować się rozstępami to właśnie w stadium kiedy dopiero się pojawiają. Podobnie jest z pierwszymi pekającymi naczynkami.

Swoją drogą nie widzę powodów do rozdrażnienia w końcu wizaż, to nie doradztwo finansowe gdzie kupić nowe opony, laptopa, czy znaleźć chłopaka, ale miejsce gdzie mowa o takich sprawach jak zdrowie, uroda, rozwój, dobre samopoczucie, itd.....

Nie pamiętam już kiedy powstawało to forum, ale rozstępów międzyczasie pojawiło sie pewnie sporo.

[coffee and cigarettes]

Napisane przez ACHA1

Kobiety!!! Nie przesadzajcie!!! Ja mam trochę rozstępów w kilku miejscach i żyję. Mam kochającego męża, wspaniałą córkę i jestem szczęśliwa!!! (męża poznałam, jak miałam rozstępy - nigdy nie przeszkadzały). Nie zatracajcie się w takich banałach!!! Są ważniejsze rzeczy w życiu, niż rozstępy, cellulit, czy piegi. A najgorzej utwierdzać się w przekonaniu, że to jest fuj. To zrób sobie, Żmijo, przeszczep skóry albo wywal forsę na inne drogie zabiegi lub kosmetyki i w ten sposób nakręcaj ten chory biznes kosmetyczno - plastyczny. Jak będziesz tak dalej myślała, to gwarantuję na 100%, że będziesz z tego powodu zawsze zakompleksiona, bo nigdy twoja skóra nie będzie już wyglądała tak jak przed rozstępami.

Masz całkowitą rację, ale kto tu napisał, że usunięcie rozstępów jest sensem jego życia? To forum jest po to, żeby rozwiązywać problemy "urodowo-pielęgnacyjne", więc Twoja wypowiedź, choć bardzo trafna, jest tutaj nie na miejscu. Mogłabyś zamieścić ją w każdym wątku, bo jest to forum, na którym głównie wymieniamy opinie o tym jak o siebie dbać. Czy to znaczy, że w życiu Wizażanek nie ma żadnych innych wartości niż "kult ciała" etc.?
Post Żmiji może faktycznie jest nacechowany emocjonalnie, ale zadała pytanie o rozstępy w topicu "Rozstępy", a nie zatytułowanym "Co jest dla Ciebie w życiu ważne?" i nie można posądzać jej o płytkość.

W gruncie rzeczy takie racjonalne wypowiedzi powinny się tu częściej pojawiać, ale mogłyby mieć nieco łagodniejszy ton.

[ACHA1]

Nie chciałam nikogo urazić - tekst pisany ciężko nacechować odczuwalnymi emocjami. Chodziło mi jedynie o to, żeby nie robić z tego problemów priorytetowych. Dla mnie również jest ważny mój wygląd. Przecież każda kobieta chce być atrakcyjna. Ale nie dajmy się zwariować. Odnośmy się do takich spraw bez zbędnej przesady.
Bardzo się cieszę, że odnalazłam WIZAZ, gdzie można "pogadać" o problemach związanych z pielęgnacją urody, zdrowia itp. Pozdrawiam serdecznie wszystkich i trzymam kciuki za tych, którym nie udaje się zaakceptować swoich "niedoskonałości". Życzę wam, abyście bardziej polubili siebie, co nie oznacza, że nie powinniście robić nic, żeby doskonalić swój wygląd.