2021-02-23, 20:35 | #31 | |
BAN stały
|
Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
"Teoretycznie może" =/= ma obowiązek ją przyjąć. Widziałaś kiedyś uniwersytet od środka? Chyba nie. Więc napiszę po raz trzeci: bycie wykładowcą nie jest równoznaczne z byciem promotorem prac każdego, kto się akurat zgłosi. Skoro facet nie prowadzi seminarium, to znaczy że nie jest żadnym promotorem i widocznie nie miał na to ochoty, jego prawo. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane przez melkmeisje Czas edycji: 2021-02-23 o 20:37 |
|
2021-02-23, 21:01 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2016-11
Wiadomości: 2 283
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Pozostaje cieszyć sie, ze dopiero na trzecim roku spotkałaś sie z oschła odpowiedzią. Szczerze, mnie to dziwi, ze wykładowca przeprasza ze przez tydzien nie odpisał (5 dni roboczych). Ja na odpowiedzi przy okazji pisania licencjatu czekałam tygodniami, czy miesiącami. Wykładowcy tez bywali rozni i nie cackali sie z nami. Nie zrobiłaś niczego złego, potraktuj to jako lekcje na przyszłość, ze spotkasz różnych ludzi w zyciu i rozne reakcje i wiele z nich wcale nie bedzie dotyczyło Ciebie osobiście.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-02-23, 21:16 | #33 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88532288]Może powiedział, że nie prowadzi seminarium, bo nie prowadzi seminarium.[/QUOTE]
Szczerze to też była moja pierwsza myśl Cytat:
Cytat:
|
||
2021-02-23, 21:31 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Nie oczekiwałam też, że on będzie przepraszał za zwłokę, porównałam to tylko z zachowaniem innym wykładowców, zresztą nie to bardziej raziło mnie w jego wiadomości, a fakt, że nawet nie odpowiedział na pytania, które mu zadałam (a to już chyba jest jego obowiązek... chyba że się mylę?). Gdyby nie ta wiadomość pewnie jeszcze rozmawiałabym z nim na temat licencjatu, ale pomyślałam, że skoro jest problem z uzyskaniem od niego informacji na temat przedmiotu, to tym trudniej będzie pracować z nim przy licencjacie. I już napisałam, że przecież nie chodzi mi o to, że powiedział, że nie prowadzi seminarium, ale o to, że mimo to dał mi odpowiedź twierdzącą. Mógł równie dobrze jasno powiedzieć "Nie prowadzę seminarium, lepiej żeby znalazła pani kogoś innego", ale może niepotrzebnie się czepiam. |
|
2021-02-23, 21:56 | #35 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 5
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cześć,
Zastrzegam, że przeczytałem tylko pierwszą wiadomość. Wykładowcy to też są ludzie, oczywiście 'bycie wykładowcą' nie czyni ich osobami wyjątkowymi toteż kryteria oceny ich zachowania wobec innych osób nie mogą i nie powinny być odmienne niż te stosowane w stosunku do ogółu, jeśli uznajemy założenie, że każdego człowieka zachowania powinno być oceniane tak samo. Nie będę się silił na ocenianie tego gościa, sama zresztą wszystko Pani napisała. Opowiem tylko pewną historyjkę, ale bez nazwisk, miejsc (szczegółowych opisów) itd. Mam inteligentną koleżankę, która bardzo chciała pójść na studia doktoranckie. Niczego nie świadoma udała się szukać swojego promotora do jednego z najznamienitszych ośrodków swojej dziedzinie w Polsce, mówimy o stolicy. Po swoich zainteresowaniach postanowiła porozmawiać z Profesorem X. Wybierając się tam, nie miała pojęcia, że rozmawia z jedną z najbardziej wpływowych osób w kraju nad Wisłą w tej dziedzinie. Ona te rozmowę wspomina bardzo negatywnie (w sensie samą rozmowę), to było na zasadzie, 'nie, nie bardzo, kim Pani jest, co Pani chce itd.'. Wyszła po tej rozmowie zdruzgotana, ale za kilka dni przyszedł mail do niej od bardzo dobrego kolegi i też wybitnego naukowca, tego Profesora X z któym odbyłą te trudną rozmowę, że jest zainteresowany jej promotorstwem. Dzisiaj moja koleżanka robi naprawdę dużą karierę i ostatecznie ten dziwny Profesor, otworzył jej drzwi do naprawdę dużych rzeczy. Nie tłumaczę tego wykładowcy, ale czasami z nimi różnie bywa. Pozdrawiam serdecznie Panią. Edytowane przez ProfesorChistopherSajmon Czas edycji: 2021-02-23 o 21:58 |
2021-02-23, 22:01 | #36 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
No, ale ja rozumiem, tylko to nie o to chodzi. Nigdy nie miałaś gorszego dnia i nie zareagowałaś na coś inaczej niż zwykle? Nigdy nie miał tak nikt z Twojego otoczenia? Koleś miał pewnie gorszy dzień i tyle, bez sensu próbujesz sobie wmówić, że obie sytuacje to Twoja wina i na pewno jest jakiś głębszy przekaz. Co z tego, że inni promotorzy tamto, że coś tam. No, ok, wolałabyś, żeby powiedział to inaczej, ale de facto powiedział, że może być Twoim promotorem, a Ty go nie dopytałaś od razu, a mogłaś
|
2021-02-23, 22:10 | #37 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
|
|
2021-02-24, 15:38 | #38 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
|
|
2021-02-24, 19:32 | #39 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
A mnie się nasuwa takie pytanie: skoro minął już rok i piszesz pracę u kogoś innego to czy jakiś student pisze prace u tamtego? Jeśli tak to znaczy, że nie chciał żebyś pisała u niego i dlatego tak ci odpowiedział, ale jeśli nikt u niego nie pisze to pewnie odpowiedział ci wtedy zgodnie z prawdą.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2021-02-24, 19:52 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Z tym, że nasz kierunek jest bardzo nieliczny i praktycznie każdy może sobie wybrać którego chce profesora, żeby został jego promotorem. Często profesor ma pod pieczą tylko jedną osobę, więc jest inaczej niż zazwyczaj. |
|
2021-02-24, 20:24 | #41 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Tak to czasami jest, że wykładowcy wydają się fajni jak prowadzą zajęcia, ale jak trzeba coś więcej załatwić albo jako promotor, to są do bani. Ja na magisterkę poszłam do takiego profesora, że niby fajny i taki luzacki. W moim temacie. Zapisałam się do niego. Ale coś mu akurat we mnie nie podpasowało. Pierwsze spotkania z grupą: tematy innych osob były ok, a do mnie miał ciągle jakieś "ale". No ewidentnie poczułam, że mnie w grupie nie chce, zrozumiałam aluzję i poszłam gdzie indziej Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-24, 23:04 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 067
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Myślę, że mógł mieć gorszy dzień czy okres. Nie doszukiwałabym się drugiego dna, było, minęło, szkoda życia na zastanawianie się.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-02-25, 10:06 | #43 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 278
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
A to prywatna uczelnia czy panstwowa?
|
2021-02-25, 10:35 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Powiedział uczciwie, ze zwykle nie prowadzi seminarium. A nie musi prywatnie komuś pomagać przy pisaniu pracy, jeśli nie dostanie za to dodatku finansowego z uczelni, bo na przykład w tym semestrze ma nie prowadzić seminariów. Obstawiam, że miał nawał własnej pracy albo nie było jeszcze definitywnej decyzji z uczelni, czy będzie prowadzić seminarium (i czy w związku z tym dostanie za to adekwatne wynagrodzenie) szczerze mówiąc nie wiem, czemu się tym tak przejmujesz i do tej pory dalej to rozkminiasz. Czy ty się przypadkiem w nim nie podkochiwałaś ? może to był problem, facet zauważył, że studentka do niego czuję miętę i się zdystansował, żeby nie dopuścić do jakiś ewentualnych plotek
|
2021-02-25, 12:58 | #45 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 929
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;88532288]Może powiedział, że nie prowadzi seminarium, bo nie prowadzi seminarium.[/QUOTE]
To moze byc ciezkie do wyobrazenia, ale tez mi sie wydaje ze to trafna sugestia. |
2021-02-25, 13:04 | #46 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Państwowa.
---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ---------- Cytat:
Po drugie - u mnie na kierunku seminarium prowadzi nie promotor, a inna osoba, jemu nie robiłoby żadnej różnicy to, czy prowadzi seminarium, czy nie. |
||
2021-02-26, 23:56 | #47 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
to że ma się 'uprawnienia' do bycia promotorem nie oznacza, że wasze trzeba nim być. trzeba chcieć. mnóstwo wykładowców, którzy teoretycznie mogą być promotorami robią sobie przerwy i np. w danym roku nie prowadzą nikogo, mimo iż rok wcześniej kogoś mieli. a do tego - nikt nie ma obowiązku przyjąć studenta, może autorka z jakiś powodów mu się nie spodobała i facet miał prawo odmówić. co innego gdyby to była oficjalna rekrutacja na tematy - wtedy zasadniczo nie można odmówić. ale na miesiące do przodu? gdy nawet nie ma oficjalnej informacji kto prowadzi licencjaty w danym roczniku? jak dla mnie autorka powinna wypowiedź zinterpretować tak: "Ja zazwyczaj nie prowadzę seminarium. No, ale teoretycznie tak." - on zazwyczaj nie prowadzi seminariów - bo zapewne nie prowadzi - teoretycznie mógłby być Twoim promotorem, ale a) jeszcze nie zostało przydzielone kto ile tematów może wziąć b) już miał osoby na obsadzenie miejsc c) nie wiedział czy w ogóle będzie miał inżynierki d) nie miał czasu po wykładzie rozwodzić się nad Twoim licencjatem - od tego z reguły są konsultacje chciałaś go jako promotora - trzeba było wystosować oficjalnego maila z zapytaniem albo umówić się na spotkanie bliżej terminu wyboru co do maila - a bierzesz pod uwagę, że może Twój mail i wasze pytania były nie na miejscu i ton wypowiedzi był tym spowodowany? albo że miał zły dzień? potraktowałaś to tak bardzo personalnie, a nawet nie wiesz, czy on kojarzy Twoją twarz z imieniem i nazwiskiem w podpisie maila cały ten problem jest dla mnie dziwny. chciałaś gościa na promotora, ale obraziłaś się, bo gdy zaczepiłaś go po wykładzie to Ci nie zaczął polecać źródeł, a potem nie odpowiedział na wszystkie pytania w mailu. zamiast się obrażać trzeba było iść jeszcze raz lub napisać a tak na marginesie - no kurcze, to promotor ma jeszcze wysyłać materiały do licencjatów? to nie po to (m.in) się pisze tą inżynierkę, żeby wykazać że umie się SAMODZIELNIE znajdować i korzystać ze źródeł? Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-02-27 o 00:10 |
|
2021-02-27, 00:07 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Po drugie - u mnie na kierunku nie ma żadnego limitu miejsc, ani przydzielania tematów. Możesz wybrać sobie którego wykładowcę chcesz, wykładowca może mieć tylu studentów pod pieczą, ile da radę. Wszystko zależy od dogadania się. Nie oczekiwałam też od niego, że będzie się rozwodził nad moim licencjatem po wykładzie, przecież mógł też równie dobrze powiedzieć, że mam przyjść na konsultacjach. Nie rozumiem, jak nasze pytania miały być nie na miejscu? Chcieliśmy poprawiać oceny, zapytaliśmy kiedy ewentualnie jest taka możliwość - od kiedy takie pytanie jest nie na miejscu? Tak, kojarzy moją twarz z imieniem i nazwiskiem, bo jest nas tylko kilka osób na kierunku, a ja jako jedyna w ogóle chodziłam zawsze na jego zajęcia i ja załatwiałam z nim wszystkie sprawy jako starosta, też osobiście. Nie obraziłam się na niego. Po prostu nie chciałam mu się narzucać, skoro za pierwszym razem odebrałam to tak, jakby dawał mi do zrozumienia, że nie chce być moim promotorem. I nie wiem, czemu dziwisz się temu, że promotor wysyła materiały do licencjatu, skoro u mnie na kierunku jest to normalnie praktykowane. Wiem, że gdzie indziej pewnie jest inaczej, ale ja tylko bazuję na swoich doświadczeniach. Sama wyszukuję sobie teraz materiały, ale oprócz tego mój obecny promotor wysyłał mi cały zestaw plików, z których moge korzystać, a nawet go o to nie prosiłam. Nie wyssałam sobie tego z palca. |
|
2021-02-27, 00:09 | #49 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Ty nie masz pojęcia czy są limity bo to nie są informacje ogłaszane studentom. gwarantuję Ci - limity są, bo są zawsze. jestem wykładowcą, wiem jak to działa. jesteś strasznie pewna rzeczy, których pewna być nie możesz. jak chociażby to czy Cię kojarzy z nazwiska. zbyt personalnie do tego podchodzisz. to Tobie powinno zależeć na tym aby on był Twoim promotorem, a nie jemu, żebys do niego przyszła. chcialaś go za promotora? powinnas się postarać sama, zamiast wymyślać 'nie chciałam się narzucać' nie twierdzę że wyssałaś sobie z palca wysyłanie materiałów przez promotorów - twierdzę, że to się mija z celem pisania pracy dyplomowej przez studenta Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2021-02-27 o 00:13 |
|
2021-02-27, 00:19 | #50 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
|
2021-02-27, 00:44 | #51 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
I tak samo z limitami - przy 20 wykładowcach jak jest 3 studentów, to jaki byłby sens limitów, skoro prowadzących jest więcej niż studentów? |
|
2021-02-27, 06:27 | #52 |
BAN stały
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Jeżeli ty tak na poważnie przez rok roztrząsasz taką pierdołę i w sumie dość oczywistą i mało istotną z dzisiejszej perspektywy sytuację, to chyba potrzebna ci pomoc specjalisty i piszę to całkiem serio, bo takie rozkminy po roku czasu normalne nie są. Facet najwidoczniej nie miał ochoty być twoim promotorem i próbował dać ci to do zrozumienia, może twój ton głosu mu się nie spodobał, może twoja mina, a może miał ważniejsze rzeczy na głowie niż twój licencjat.- jak ktoś tu już napisał, świat nie kręci się wokół ciebie. Tyle na ten temat, musisz z tym teraz jakoś żyć
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2021-02-27, 08:18 | #53 | |
Chanel Lady
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 27 772
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
A co do reszty wątku - kobieto, co tu przezywac i po co ? Zalezalo Ci to trzeba było iść zagadać jeszcze raz a nie przez rok płakać w poduszkę bo się krzywo popatrzył i nie dał emotek w mailu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-27, 09:03 | #54 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-03
Wiadomości: 4 019
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2021-02-27, 09:32 | #55 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1 331
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:30 ---------- Cytat:
|
||
2021-02-27, 10:03 | #56 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
Okay, rozumiem, ja po prostu pisałam z własnego doświadczenia - wykładowcy ZAWSZE przepraszali nas za zwłokę, nie było ani jednego wyjątku, wszyscy ZAWSZE są mili. Ja nie płaczę przez rok w poduszkę, uznałam, że on nie chce być moim promotorem, znalazłam innego, jestem bardzo zadowolona. Po prostu czasem przypomina mi się ta sytuacja i zastanawiałam się, czy wtedy to była moja wina, że on mi tak odpowiedział, czy raczej to nie miało nic wspólnego ze mną. (zastanawiałam się, czy mógł zdenerwować się przez to, że za wcześnie zapytałam, albo że pytałam po wykładzie, a nie na konsultacjach i chciałam poznać Waszą opinię.) |
|
2021-02-27, 10:44 | #57 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
jakiej uczelni opłacałoby się otwierać kierunek (i to na pierwszym stopniu) gdzie są 3 osoby Twoja historia robi się strasznie mało prawdopodobna |
|
2021-02-27, 10:44 | #58 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-07
Wiadomości: 372
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
To brzmi jak więcej niż 3 osoby na roku.
|
2021-02-27, 10:45 | #59 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Cytat:
---------- Dopisano o 11:45 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- [1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88542609]To brzmi jak więcej niż 3 osoby na roku.[/QUOTE] właśnie szukałam tego fragmentu |
|
2021-02-27, 10:55 | #60 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2021-02
Wiadomości: 165
|
Dot.: Nieporozumienie z wykładowcą?
Jezu, po co miałabym zmyślać? Rok ode mnie starsza dziewczyna była sama na roku, dwa lata wcześniej też. Bez przesady, proszę nie posądzać mnie o klamstwo, bo mówię tylko prawdę.
Kierunek to filologia klasyczna, nie chciałam tutaj tego upubliczniać, ale jak mam słyszeć, że zmyślam, to już wolę powiedzieć. ---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ---------- [1=6f270d4e8c6dcf778f6b7ea a339056f9e260a162_657a458 271287;88542609]To brzmi jak więcej niż 3 osoby na roku.[/QUOTE] Ok, nie chciałam podawać, jak mały jest mój kierunek, bo bałam się, że czyta to ktoś, kto domyśli się, kim jestem, ale jakie to ma teraz znaczenie? ---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ---------- Zresztą, wydaje mi się, że już wszystkie możliwe odpowiedzi w tym temacie padły, a teraz dosyć mocno odchodzimy od głównego wątku. Nie wiem naprawdę jaki jest sens zarzucania mi kłamstwa... |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:41.