Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-) - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Jakie typu migracja Was dotyczy?
Ze wsi do trochę większego miasta/miasteczka 0 0%
Ze wsi do dużego miasta 5 11,11%
Ze wsi do stolicy 2 4,44%
Z małego miasta do większego 10 22,22%
Z małego miasta do stolicy 5 11,11%
Z dużego miasta (Wrocław, Łódź) do stolicy 0 0%
Z X na Z - obu podobnej wielkości/liczby mieszkańców 5 11,11%
Z miasta na mniejsze lub małe miasto/wieś 7 15,56%
Przeprowadzała/-em się w życiu kilka razy 11 24,44%
Głosujący: 45. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-27, 16:46   #31
Mimiko
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 4 421
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Mam takie same doświadczenia. Idea, że miałabym spędzić życie w miejscu, gdzie się wychowałam czy w ogóle w jednym miejscu, jest dla mnie przerażająca.

Znana mi polska wieś to nie jest dla mnie miejsce do życia. Nie jest moim zamiarem wykłócanie się o to, jaka czyja wieś jest, ale ta znana mi jest w dalszym ciągu zacofana, wieje straszną nudą, żeby tam żyć, trzeba akceptować bycie częścią wspólnoty, która wszystko o wszystkich wie, ale też w razie potrzeby pomaga.
Mnie ten model nigdy nie pasował, więc od zawsze wiedziałam, że tam nie zostanę (ale to tylko jeden z wielu powodów).
Z tą wspólnotą na wsi to w ogóle nie mam takich doświadczeń. Mieszkam obecnie w rodzinnej wsi i nie ma tutaj czegoś takiego jak lokalna wspólnota. Znam tylko kilku sąsiadów z imienia i nazwiska, ale nic poza tym o nich nie wiem i oni o mnie też.
Co do tematu wątku to przekonałam się, że lubię bliskość dużego miasta, ale nie chciałabym w nim mieszkać. Dla mnie jest za ciasno, za głośno i zbyt wielu ludzi na co dzień.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Mimiko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-27, 18:44   #32
4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 695
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Ja na takiej prowincji prowincji w Polsce nigdy nie mieszkałam.

Przeprowadzałam się z rodzicami w dużym mieście ( Łódź ) w ramach jednego osiedla. Na tym osiedlu się też urodziłam.

Potem przeprowadziłam się na krótko do małego Sopotu ( do cioci ), który na co dzień, po sezonie wydał mi się ... miastem opuszczonym, gdzie po większe zaopatrzenie jeździło się do sąsiedniej Gdyni.
Potem kolejne duże miasto Gdynia i Gdańsk, z racji pracy i chęci usamodzielnienia się. Tu mieszkania zmieniałam często, w sumie pokoje, często nie ze swojej winy.

Różnice mentalności pomiędzy regionami w Polsce są spore. Ceny usług też sporo się potrafią różnić, podejście do mody i styl ubierania się.

To już była przełomowa przeprowadzka do 3miasta dla mnie, potem za granicę. Jednak to do 3miasta pozostało mi w pamięci bardzo, bo doznałam szoku w wielu aspektach.
No ja niestety pochodzę z takiej totalnej prowincji. Podejrzewam, że większość ludzi w PL ledwo kojarzy miasto, z którego pochodzę albo myli je z innymi. A może to jest specyfika rejonów przygranicznych - są "na uboczu" nie tylko geograficznie, ale na prawie każdej innej płaszczyźnie, co oczywiście naturalnie się łączy albo z tego wynika - więc te obszary mogą być bardziej zacofane ekonomicznie, gospodarczo czy pod względem oferty kulturalnej. I tak chyba niestety jest - patrząc na naszą ścianę wschodnią czy zachodnią trudno tego nie dostrzec...Mówiąc wprost - takie miejsca nazywa się nieładnie "dziurami" czy jeszcze brzydziej "zadupiami". I jest w tym chyba niestety sporo prawdy .

Kaledonia, a możesz napisać, jakie to aspekty życia w Trójmieście przyprawily Cię o taki szok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
4e7542dda0fd66e47a4eea60a6dfa89c97e945d1_61c50d8334adc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-27, 22:04   #33
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

[1=4e7542dda0fd66e47a4eea6 0a6dfa89c97e945d1_61c50d8 334adc;88829649]No ja niestety pochodzę z takiej totalnej prowincji. Podejrzewam, że większość ludzi w PL ledwo kojarzy miasto, z którego pochodzę albo myli je z innymi. A może to jest specyfika rejonów przygranicznych - są "na uboczu" nie tylko geograficznie, ale na prawie każdej innej płaszczyźnie, co oczywiście naturalnie się łączy albo z tego wynika - więc te obszary mogą być bardziej zacofane ekonomicznie, gospodarczo czy pod względem oferty kulturalnej. I tak chyba niestety jest - patrząc na naszą ścianę wschodnią czy zachodnią trudno tego nie dostrzec...Mówiąc wprost - takie miejsca nazywa się nieładnie "dziurami" czy jeszcze brzydziej "zadupiami". I jest w tym chyba niestety sporo prawdy .

Kaledonia, a możesz napisać, jakie to aspekty życia w Trójmieście przyprawily Cię o taki szok?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Chyba już kiedyś coś tam pisałam...

jedzenie ( nie tylko inne nazwy, ale też często zupełnie inne potrawy jedzone, nie ma czegoś takiego jak jednolita kuchnia polska )
zwyczaje w zapraszaniu gości i obchodzeniu imienin, urodzin, śluby i wesela ( np. poltera, która nie występuje w centralnej Polsce )
mentalność i podejście do religii, typu jak w to nie wierzę, ale ochrzczę, nie popieram KK, ale chodzę i nabijam statystyki, nie będziemy brać ślubu, ale dziecko wypada ochrzcić...po co
ubiór na te uroczystości, inna moda jakby, w sklepach małych niesieciowych często inna oferta ( może dlatego, że część tych ubrań kupowali na podłódzkich bazarach, ale nie na bieżąco byli )
wielkość przyjęć weselnych, czas trwania, ilość zapraszanych gości, kto za co płaci ( a raczej za co tam nie płacą np. noclegi ), mniej jedzenia na takich imprezach,
wystrój i standard mieszkań, nie te fotki katalogowe, a rzeczywistość, odniosłam wrażenie, że remonty tam się zbyt często nie odbywają, nie ma takiego dbania o mieszkania, bez pomyślonku trochę często, nie podnosi się standardu, jakieś bojlery gazowe do ogrzewania wody w starszych blokach, na nowych osiedlach widziałam ogrzewanie wody bojlerem na prąd, to mi się skojarzyło z max podłódzkimi wsiami, gdzie nie ma centralnego ogrzewania czy wody,
moda kobiet na co dzień... duże skrajności, obcasy i sukienki lub strój i styl życia mega sportowy, Łódź jest i była tak gdzieś po środku , ganianie za trendami więcej na północy. Większa inwestycja w wygląd niż w to jak wygląda mieszkanie,
kult auta, choć z pensji ledwo starcza do pierwszego, ale jest fajne połączenie kolejką w 3mieście, no ja tego po dzień dzisiejszy nie pojmuję
kiepska komunikacja nocna w Gdańsku i założenie, że jak się idzie do klubu, to wracasz taxi, nie realne iść na wieczorny seans do kina i wracać np. ok pierwszej z kina autobusem nocnym,
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-28, 09:03   #34
meliandra
Zakorzenienie
 
Avatar meliandra
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 6 222
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
Mam takie same doświadczenia. Idea, że miałabym spędzić życie w miejscu, gdzie się wychowałam czy w ogóle w jednym miejscu, jest dla mnie przerażająca.

Znana mi polska wieś to nie jest dla mnie miejsce do życia. Nie jest moim zamiarem wykłócanie się o to, jaka czyja wieś jest, ale ta znana mi jest w dalszym ciągu zacofana, wieje straszną nudą, żeby tam żyć, trzeba akceptować bycie częścią wspólnoty, która wszystko o wszystkich wie, ale też w razie potrzeby pomaga.
Mnie ten model nigdy nie pasował, więc od zawsze wiedziałam, że tam nie zostanę (ale to tylko jeden z wielu powodów).

Ja mam to samo. Dla mnie na wsi wieje nudą, a skoczyć za miasto w weekend czy po pracy to nie jest problem. No ale wiadomo co kto lubi


Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Chyba już kiedyś coś tam pisałam...

jedzenie ( nie tylko inne nazwy, ale też często zupełnie inne potrawy jedzone, nie ma czegoś takiego jak jednolita kuchnia polska )
zwyczaje w zapraszaniu gości i obchodzeniu imienin, urodzin, śluby i wesela ( np. poltera, która nie występuje w centralnej Polsce )
mentalność i podejście do religii, typu jak w to nie wierzę, ale ochrzczę, nie popieram KK, ale chodzę i nabijam statystyki, nie będziemy brać ślubu, ale dziecko wypada ochrzcić...po co
ubiór na te uroczystości, inna moda jakby, w sklepach małych niesieciowych często inna oferta ( może dlatego, że część tych ubrań kupowali na podłódzkich bazarach, ale nie na bieżąco byli )
wielkość przyjęć weselnych, czas trwania, ilość zapraszanych gości, kto za co płaci ( a raczej za co tam nie płacą np. noclegi ), mniej jedzenia na takich imprezach,
wystrój i standard mieszkań, nie te fotki katalogowe, a rzeczywistość, odniosłam wrażenie, że remonty tam się zbyt często nie odbywają, nie ma takiego dbania o mieszkania, bez pomyślonku trochę często, nie podnosi się standardu, jakieś bojlery gazowe do ogrzewania wody w starszych blokach, na nowych osiedlach widziałam ogrzewanie wody bojlerem na prąd, to mi się skojarzyło z max podłódzkimi wsiami, gdzie nie ma centralnego ogrzewania czy wody,
moda kobiet na co dzień... duże skrajności, obcasy i sukienki lub strój i styl życia mega sportowy, Łódź jest i była tak gdzieś po środku , ganianie za trendami więcej na północy. Większa inwestycja w wygląd niż w to jak wygląda mieszkanie,
kult auta, choć z pensji ledwo starcza do pierwszego, ale jest fajne połączenie kolejką w 3mieście, no ja tego po dzień dzisiejszy nie pojmuję
kiepska komunikacja nocna w Gdańsku i założenie, że jak się idzie do klubu, to wracasz taxi, nie realne iść na wieczorny seans do kina i wracać np. ok pierwszej z kina autobusem nocnym,

Serio tylko w Gdyni się z tym spotkałaś? Wszędzie na takie coś można trafić.
__________________
🍀🍀🍀🍀🍀
meliandra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-28, 11:25   #35
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Ja mam to samo. Dla mnie na wsi wieje nudą, a skoczyć za miasto w weekend czy po pracy to nie jest problem. No ale wiadomo co kto lubi





Serio tylko w Gdyni się z tym spotkałaś? Wszędzie na takie coś można trafić.

Co konkretnie masz na myśli ?


Sent from my iPhone using Tapatalk
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-30, 17:45   #36
Zaciekawiony12
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-06
Wiadomości: 12
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez meliandra Pokaż wiadomość
Ja mam to samo. Dla mnie na wsi wieje nudą, a skoczyć za miasto w weekend czy po pracy to nie jest problem. No ale wiadomo co kto lubi





Serio tylko w Gdyni się z tym spotkałaś? Wszędzie na takie coś można trafić.
W mieście też może wiać nudą. Ważne, żeby mieć hobby odpowiadające mniej więcej miejscu, w którym się mieszka
Zaciekawiony12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-08-07, 10:16   #37
Marcin89
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 432
Dot.: Prowincja a "wielki świat" - czyli tzw. zderzenia :-)

Cytat:
Napisane przez chimay Pokaż wiadomość
żeby tam żyć, trzeba akceptować bycie częścią wspólnoty, która wszystko o wszystkich wie, ale też w razie potrzeby pomaga.
Podobnie jest na wielu starych osiedlach robotniczych (zwłaszcza w mniejszych miastach, w których nie ma napływu studentów i dużej mobilności). Ludzie przez dekady żyją w blokach niczym plemiona i wszelka inność, rozwój jest niemile widziana. Powiedziałbym, że na wsi jest lepiej. Przynajmniej można się odseparować od sąsiadów płotem, a w takich blokach komunistycznych to MAKABRA.

Generalnie wszelkie miasta mocno skażone, przeżarte przez komunizm są dużo gorsze niż wsie.

Edytowane przez Marcin89
Czas edycji: 2021-08-07 o 10:22
Marcin89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-08-07 10:16:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:50.