Polecamy:

theali · 2021-05-25, 09:39

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88725938]Ja uważam, że czasy się trochę zmieniły i teraz to serio można się obyć bez odwiedzin, bo jest telefon pod ręką z netem, można mieć laptopa czy coś.[/QUOTE]

W perspektywie kilku (czy nawet kilkunastu) tygodni telefon to marna namiastka kontaktu.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2021-05-25, 10:07

Cytat:

Napisane przez Misia452

Ja oczywiście jestem za odwiedzinami, ale w jakiś taki cywilizowany sposób...nie kilka osób przy łóżku tylko max 2-3, godziny wyznaczone (u mnie w szpitalu są), jakiś osobny pokój odwiedzin. Tak to powinno być zrobione.

No, ale to jest bez sensu, bo każdy ma kiedy indziej wolny czas. Ja np. odwiedzałam mamę exa albo przed pracą jak miałam na późniejszą godzinę albo po pracy jak miałam na wcześniejszą godzinę i wcześniej kończyłam.
To miałam zrezygnować z pracy, żeby jej przynieść wypraną piżamę albo chwilę pogadać? Bo ona na tyle stara była, że nie miała nawet telefonu komórkowego, bo nie umiała się takim obsłużyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Cytat:

Napisane przez Mimiko

Jasne, przez telefon bliska osoba cie przytuli, pocieszy, przyniesie coś dobrego do jedzenia. No przecież. Może dla was pobyt w szpitalu to takie nic, ale dla mnie to bardzo trudne doświadczenie i ogromny stres i nie wyobrażam sobie, że bliska mi osoba nie może przyjść chociaż na ten kwadrans i dodać otuchy. Serio, dla mnie to już znieczulica.

Ja mówię oczywiście ze swojej perspektywy, że dla mnie samej jakbym leżała to nie problem, że mnie nikt nie odwiedza.
Za to z perspektywy osoby np. starszej jak przed chwilą opisałam może być już gorzej.
Ale myślę, że w obecnych czasach ilość odwiedzin powinna zmaleć w porównaniu właśnie do wcześniejszych czasów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2021-05-25, 10:12

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726032]No, ale to jest bez sensu, bo każdy ma kiedy indziej wolny czas. Ja np. odwiedzałam mamę exa albo przed pracą jak miałam na późniejszą godzinę albo po pracy jak miałam na wcześniejszą godzinę i wcześniej kończyłam.
To miałam zrezygnować z pracy, żeby jej przynieść wypraną piżamę albo chwilę pogadać? Bo ona na tyle stara była, że nie miała nawet telefonu komórkowego, bo nie umiała się takim obsłużyć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Ja mówię oczywiście ze swojej perspektywy, że dla mnie samej jakbym leżała to nie problem, że mnie nikt nie odwiedza.
Za to z perspektywy osoby np. starszej jak przed chwilą opisałam może być już gorzej.
Ale myślę, że w obecnych czasach ilość odwiedzin powinna zmaleć w porównaniu właśnie do wcześniejszych czasów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wszystkim się nie dogodzi

A można np zrobić godziny odwiedzin np 8-10, a potem np 14-17.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Mimiko** · 2021-05-25, 10:13

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726032]No, ale to jest bez sensu, bo każdy ma kiedy indziej wolny czas. Ja np. odwiedzałam mamę exa albo przed pracą jak miałam na późniejszą godzinę albo po pracy jak miałam na wcześniejszą godzinę i wcześniej kończyłam.
To miałam zrezygnować z pracy, żeby jej przynieść wypraną piżamę albo chwilę pogadać? Bo ona na tyle stara była, że nie miała nawet telefonu komórkowego, bo nie umiała się takim obsłużyć. -

Ja mówię oczywiście ze swojej perspektywy, że dla mnie samej jakbym leżała to nie problem, że mnie nikt nie odwiedza.
Za to z perspektywy osoby np. starszej jak przed chwilą opisałam może być już gorzej.
Ale myślę, że w obecnych czasach ilość odwiedzin powinna zmaleć w porównaniu właśnie do wcześniejszych czasów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Na pewno takie rozwiązanie jest mniej dotkliwe i bez sensu niż zakaz odwiedzin w ogóle. Dla mnie zakaz odwiedzin byłby straszny, a wcale nie jestem stara i umiem obsługiwać telefon. A te wcześniejsze czasy z odwiedzinami to też wcale tak długo nie trwały. W PRL szpitale to były jak więzienia i jak widać wracamy do tego stanu rzeczy.

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2021-05-25, 10:19

Cytat:

Napisane przez Misia452

Wszystkim się nie dogodzi

A można np zrobić godziny odwiedzin np 8-10, a potem np 14-17.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**Mimiko** · 2021-05-25, 10:34

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

To wtedy nie odwiedza nikogo albo bierze wolne. Trudno. Ale chociaż inne osoby mają jakąkolwiek możliwość odwiedzenia chorego. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż całkowity zakaz.

squirrelqa · 2021-05-25, 10:42

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Czemu się o to pieklisz, jak Ty tak właśnie nie pracujesz?
Jak ktoś chce to znajdzie sposób. Jak mi zależy to biorę wolne, nawet na żądanie i lecę odwiedzić kogoś mi bliskiego.

Jak najbardziej byłabym za osobnymi salami do odwiedzin dla pacjentów, którzy mogą chodzić. Brak możliwości odwiedzin obecnie jest bardzo nie w porządku i, jak zauważyła inna użytkowniczka, może prowadzić do wielu nadużyć, gdy pacjent średnio kontaktujący, słaby, obolały jest na łasce czy niełasce personelu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ruwi · 2021-05-25, 10:46

Moim zdaniem ograniczenie do jednej osoby to byłby rozsądny kompromis, ewentualnie uzależnienie tego od stanu osoby (jak ktoś nie może wstać z łóżka i potrzebuje pomocy przy różnych czynnościach, to bardziej te odwiedziny są potrzebne). Wydzielenie do osobnej sali to też fajny pomysł.
Trzeba tu obie strony uszanować, bo jak ktoś leży w piżamie, kiepskim stanie, to jednak chciałoby się mieć trochę intymności, a nie, że całe rodziny przychodzą do innych w odwiedziny.

Trzepotka · 2021-05-25, 11:06

Treść usunięta

squirrelqa · 2021-05-25, 11:20

Cytat:

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Rozwiniesz tę myśl? Nie do końca rozumiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2021-05-25, 11:29

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ma problem. Już pisałam, że nie da się zrobić tak żeby każdemu pasowało. Są jeszcze weekendy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975** · 2021-05-25, 11:42

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88725938]Ja uważam, że czasy się trochę zmieniły i teraz to serio można się obyć bez odwiedzin, bo jest telefon pod ręką z netem, można mieć laptopa czy coś.

A kiedyś to byłaś zdana na łaskę książki, płatnego telewizora na monety i m jak miłość bo 3 na 4 ludzi chciało oglądać akurat to guano i towarzystwo obcej osoby na sali. A pani salowa z książkami chodziła raz na tydzień i jak skończyłaś czytać swoją to się nudziłaś całymi dniami.

Do tego teraz widuję na oddziałach czajniki, lodówki, mikrofale. Jeszcze jakby pralka była to by było super.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tylko, że to nie chodzi o pitu pitu przy łóżku. Jak w ciąży miałam całkowity zakaz poruszania się, bo dziecko dosłownie wyłaziło i tylko do toalety pozwalali mi iść, choć tego też nie powinnam. To zbawienna była wizyta też, który pozmywał talerzyk, zrobił herbatę i podniósł torbę z podłogi, żebym mogła wyciągnąć rzeczy.
Po operacji teraz takie rzeczy musiały ogarniać współlokatorki, które też w zbyt dobrym stanie nie były, no ale wiadomo, że innego wyjścia nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267** · 2021-05-25, 11:51

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88726328]Tylko, że to nie chodzi o pitu pitu przy łóżku. Jak w ciąży miałam całkowity zakaz poruszania się, bo dziecko dosłownie wyłaziło i tylko do toalety pozwalali mi iść, choć tego też nie powinnam. To zbawienna była wizyta też, który pozmywał talerzyk, zrobił herbatę i podniósł torbę z podłogi, żebym mogła wyciągnąć rzeczy.
Po operacji teraz takie rzeczy musiały ogarniać współlokatorki, które też w zbyt dobrym stanie nie były, no ale wiadomo, że innego wyjścia nie było.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale nie każdy ma jakiś skomplikowany przypadek w tym szpitalu, taki, że trzeba mu pomagać. Ja jak najbardziej rozumiem odwiedziny w przypadku takich sytuacji.
Natomiast ja np. leżałam 3 dni w szpitalu za nastolatki, bo mnie ginekolog wysłał na pełny pakiet badań przed antykoncepcją, żeby było na nfz. I mnie rodzina odwiedzała nie wiedzieć po co i na co. Bo tak się kiedyś robiło, się szło i się odwiedzało. Teraz bym powiedziała, że heloł mam pieniądze, mam telefon z netem, dam sobie radę te 3 dni

Szkoda, że na co dzień nie proponowali spotkania. Ale jak już leżałam w szpitalu xD to przychodzili dzień w dzień xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Trzepotka · 2021-05-25, 11:54

Treść usunięta

j_fly · 2021-05-25, 11:56

Oczywiście, że odwiedziny powinny być, ale w granicach rozsądku, np. jedna osoba na pół godziny, czy spotkanie w specjalnie wydzielonej do tego celu sali. Jak miałam rodzić (spędziłam 4 i pół dnia w szpitalu), to odwiedziny były 10-18. Ludzie zachowywali kulturę, jak do jakiejś pacjentki ktoś przyjeżdżał, to najczęściej szli do szpitalnej kawiarni, na spacer lub po prostu siedzieli na sofie na korytarzu. Raz tylko byłam świadkiem totalnej wiochy, gdy do jednej dziewczyny przyjechało z 10 osób i narobiło takiego rumoru, że brak słów. Na szczęście personel rozgonił tę hołotę. Na początku pandemii zmarła babcia mojego męża, jednego dnia trafiła do szpitala, a po trzech już nie żyła. Odwiedziny udało się załatwić tylko po znajomości (mogły ją zobaczyć dwie osoby oddzielnie na 10 min). Dla mnie takie zakazy są nieludzkie.
Co do tego, że niektórzy cieszą się z całkowitego zakazu odwiedzin- cóż, jak ktoś jest aspołeczny lub nie potrzebuje wsparcia i jemu tak dobrze, to co zrobić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2021-05-25, 11:57

Cytat:

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Niestety, dlatego rodzina to czasem wybawienie...
Nie zawsze jest czas choćby podejść do każdego pacjenta, braki, braki, braki. Będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lapis_Lazuli · 2021-05-25, 12:09

Cytat:

Napisane przez Misia452

Niestety, dlatego rodzina to czasem wybawienie...
Nie zawsze jest czas choćby podejść do każdego pacjenta, braki, braki, braki. Będzie jeszcze gorzej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

też sądzę, że będzie gorzej i w ogole nie wierze w te obietnice zwiekszenia nakładów na służbę zdrowia. Takie plany wprowadza sie w momencie hossy gospodarczej a nie zauważalnej recesji bo inaczej są tylko pustymi obietnicami mającymi uspokoić elektorat.

ateris · 2021-05-25, 12:10

Tak, ludzie ciężko chorzy, a nie mający rodziny są w ciężkiej sytuacji. A w czasie pandemii to już całkiem. Moja babcia też leżała na koronę, z której wyszła zresztą i chociaż telefony od dzieci ją pocieszały. Tata jej podrzucał wodę do szpitala przez żołnierzy na wejściu. Nie chcę myśleć co by było gdyby byla osoba samotną..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Misia452 · 2021-05-25, 12:15

Cytat:

Napisane przez Lapis_Lazuli

też sądzę, że będzie gorzej i w ogole nie wierze w te obietnice zwiekszenia nakładów na służbę zdrowia. Takie plany wprowadza sie w momencie hossy gospodarczej a nie zauważalnej recesji bo inaczej są tylko pustymi obietnicami mającymi uspokoić elektorat.

A te obietnice to są takie śmieszne, że aż szkoda gadać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ruwi · 2021-05-25, 12:21

Swoją drogą mnie będąc w szpitalu irytowały codzienne odwiedziny sali przez księdza, czy w pandemii dalej to jest praktykowane?

Misia452 · 2021-05-25, 12:32

Cytat:

Napisane przez Ruwi

Swoją drogą mnie będąc w szpitalu irytowały codzienne odwiedziny sali przez księdza, czy w pandemii dalej to jest praktykowane?

Nie wiem czy codziennie, chyba nie na wszystkich oddziałach, ale jeśli ktoś ma życzenie to ksiądz czy inny duchowny (bo są przecież inne wyznania) jest wzywany.
Zapewnienie wizyt duszpasterskiej to jest całkiem normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Prawo pacjenta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lottie69 · 2021-05-25, 12:40

Cytat:

Napisane przez Misia452

Nie wiem czy codziennie, chyba nie na wszystkich oddziałach, ale jeśli ktoś ma życzenie to ksiądz czy inny duchowny (bo są przecież inne wyznania) jest wzywany.
Zapewnienie wizyt duszpasterskiej to jest całkiem normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Prawo pacjenta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tylko są szpitale, gdzie nie jest to na prośbę pacjenta, tylko po prostu ksiądz sobie robi obchód. Było głośno, że ojcowie nie mogli wejść do szpitala, gdy kobiety rodziły, ale ksiądz sobie na własne życzenie chodził. Przez nikogo nie proszony.

On mógł roznosić bakcyle z dworu bez maseczki, a ojcowie z negatywnym wynikiem korony nie mogli dziecka zobaczyć.

Jak to mówią, kto w Polsce mieszka, ten się w cyrku nie śmieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dagunia · 2021-05-25, 12:41

Cytat:

Napisane przez Ruwi

Swoją drogą mnie będąc w szpitalu irytowały codzienne odwiedziny sali przez księdza, czy w pandemii dalej to jest praktykowane?

W "moim" szpitalu nie było ani razu. Przed pandemią przychodził 2 raz w tygodniu na oddział.

Ruwi · 2021-05-25, 12:41

Cytat:

Napisane przez Misia452

Nie wiem czy codziennie, chyba nie na wszystkich oddziałach, ale jeśli ktoś ma życzenie to ksiądz czy inny duchowny (bo są przecież inne wyznania) jest wzywany.
Zapewnienie wizyt duszpasterskiej to jest całkiem normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:32 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Prawo pacjenta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To nie było w formie wezwania, tylko po prostu ksiądz chodził po kolei wszystkich salach i do każdego podchodził z komunią. Ja w tym czasie zazwyczaj udawałam, że śpię, bo nie miałam ochoty na zbędne dyskusje

Misia452 · 2021-05-25, 13:11

Cytat:

Napisane przez Lottie69

Tylko są szpitale, gdzie nie jest to na prośbę pacjenta, tylko po prostu ksiądz sobie robi obchód. Było głośno, że ojcowie nie mogli wejść do szpitala, gdy kobiety rodziły, ale ksiądz sobie na własne życzenie chodził. Przez nikogo nie proszony.

On mógł roznosić bakcyle z dworu bez maseczki, a ojcowie z negatywnym wynikiem korony nie mogli dziecka zobaczyć.

Jak to mówią, kto w Polsce mieszka, ten się w cyrku nie śmieje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No bo chodzą i np dają komunie. Ale jak nie chcesz to nie musisz przyjmować, ksiądz pyta. Możesz się obrócić upa do niego i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Cytat:

Napisane przez Ruwi

To nie było w formie wezwania, tylko po prostu ksiądz chodził po kolei wszystkich salach i do każdego podchodził z komunią. Ja w tym czasie zazwyczaj udawałam, że śpię, bo nie miałam ochoty na zbędne dyskusje

Ale przecież nie ma obowiązku podchodzić do niego albo w ogóle na niego reagować. Zazwyczaj ksiądz sam pyta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

this_witch · 2021-05-25, 13:14

Cytat:

Napisane przez Misia452

No bo chodzą i np dają komunie. Ale jak nie chcesz to nie musisz przyjmować, ksiądz pyta. Możesz się obrócić upa do niego i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:11 ---------- Poprzedni post napisano o 14:10 ----------

Ale przecież nie ma obowiązku podchodzić do niego albo w ogóle na niego reagować. Zazwyczaj ksiądz sam pyta.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale to chyba ksiądz sam podchodzi z tego co dziewczyny piszą. Nie każdy musi sobie życzyć żeby mu obcy facet właził do pokoju w szpitalu.

Misia452 · 2021-05-25, 13:27

Cytat:

Napisane przez this_witch

Ale to chyba ksiądz sam podchodzi z tego co dziewczyny piszą. Nie każdy musi sobie życzyć żeby mu obcy facet właził do pokoju w szpitalu.

Do ciebie raczej sam nie podejdzie. Jak wchodzi na daną sale to się pyta czy ktoś chce przyjąć komunię czy np się wyspowiadać. Raczej nie podchodzi bezpośrednio do twojego łóżka bez twojej zgody czy woli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

this_witch · 2021-05-25, 13:31

Cytat:

Napisane przez Misia452

Do ciebie raczej sam nie podejdzie. Jak wchodzi na daną sale to się pyta czy ktoś chce przyjąć komunię czy np się wyspowiadać. Raczej nie podchodzi bezpośrednio do twojego łóżka bez twojej zgody czy woli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zobacz co Ruwi napisała. Dla mnie powinien tam być tylko na wyraźne życzenie któregoś z pacjentów, a najlepiej tylko w wyjątkowych sytuacjach. Szpital to nie kościół, zwłaszcza w pandemii.

Misia452 · 2021-05-25, 13:33

Cytat:

Napisane przez this_witch

Zobacz co Ruwi napisała. Dla mnie powinien tam być tylko na wyraźne życzenie któregoś z pacjentów, a najlepiej tylko w wyjątkowych sytuacjach. Szpital to nie kościół, zwłaszcza w pandemii.

Widzę. Może jacyś pacjenci mieli takie życzenie, a on nadgorliwy przeszedł po całym oddziale. No niefajnie, fakt,ale mi by to nie przeszkadzało, jak bym nie miała życzenia to bym podziękowała i tyle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kalindaa · 2021-05-25, 13:34

Cytat:

Napisane przez Ruwi

To nie było w formie wezwania, tylko po prostu ksiądz chodził po kolei wszystkich salach i do każdego podchodził z komunią. Ja w tym czasie zazwyczaj udawałam, że śpię, bo nie miałam ochoty na zbędne dyskusje

Wiem o czym piszesz, przed pandemią też się z tym spotkałam. Najgorzej było na sali pooperacyjnej - nikt nie mógł wejść, a ksiądz sobie normalnie wbija, bez żadnego stroju ochronnego nawet.

2021-05-25, 09:39	#4831
theali Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-11 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 6 604	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88725938]Ja uważam, że czasy się trochę zmieniły i teraz to serio można się obyć bez odwiedzin, bo jest telefon pod ręką z netem, można mieć laptopa czy coś.[/QUOTE] W perspektywie kilku (czy nawet kilkunastu) tygodni telefon to marna namiastka kontaktu.

2021-05-25, 10:12	#4833
Misia452 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 36 050	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726032]No, ale to jest bez sensu, bo każdy ma kiedy indziej wolny czas. Ja np. odwiedzałam mamę exa albo przed pracą jak miałam na późniejszą godzinę albo po pracy jak miałam na wcześniejszą godzinę i wcześniej kończyłam. To miałam zrezygnować z pracy, żeby jej przynieść wypraną piżamę albo chwilę pogadać? Bo ona na tyle stara była, że nie miała nawet telefonu komórkowego, bo nie umiała się takim obsłużyć. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ---------- Ja mówię oczywiście ze swojej perspektywy, że dla mnie samej jakbym leżała to nie problem, że mnie nikt nie odwiedza. Za to z perspektywy osoby np. starszej jak przed chwilą opisałam może być już gorzej. Ale myślę, że w obecnych czasach ilość odwiedzin powinna zmaleć w porównaniu właśnie do wcześniejszych czasów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Wszystkim się nie dogodzi A można np zrobić godziny odwiedzin np 8-10, a potem np 14-17. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023

2021-05-25, 10:13	#4834
Mimiko BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 4 421	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726032]No, ale to jest bez sensu, bo każdy ma kiedy indziej wolny czas. Ja np. odwiedzałam mamę exa albo przed pracą jak miałam na późniejszą godzinę albo po pracy jak miałam na wcześniejszą godzinę i wcześniej kończyłam. To miałam zrezygnować z pracy, żeby jej przynieść wypraną piżamę albo chwilę pogadać? Bo ona na tyle stara była, że nie miała nawet telefonu komórkowego, bo nie umiała się takim obsłużyć. - Ja mówię oczywiście ze swojej perspektywy, że dla mnie samej jakbym leżała to nie problem, że mnie nikt nie odwiedza. Za to z perspektywy osoby np. starszej jak przed chwilą opisałam może być już gorzej. Ale myślę, że w obecnych czasach ilość odwiedzin powinna zmaleć w porównaniu właśnie do wcześniejszych czasów. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] Na pewno takie rozwiązanie jest mniej dotkliwe i bez sensu niż zakaz odwiedzin w ogóle. Dla mnie zakaz odwiedzin byłby straszny, a wcale nie jestem stara i umiem obsługiwać telefon. A te wcześniejsze czasy z odwiedzinami to też wcale tak długo nie trwały. W PRL szpitale to były jak więzienia i jak widać wracamy do tego stanu rzeczy.

2021-05-25, 10:34	#4836
Mimiko BAN stały Zarejestrowany: 2012-06 Wiadomości: 4 421	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE] To wtedy nie odwiedza nikogo albo bierze wolne. Trudno. Ale chociaż inne osoby mają jakąkolwiek możliwość odwiedzenia chorego. To zdecydowanie lepsze rozwiązanie niż całkowity zakaz.

2021-05-25, 10:42	#4837
squirrelqa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-01 Lokalizacja: W podróży Wiadomości: 6 906	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Czemu się o to pieklisz, jak Ty tak właśnie nie pracujesz? Jak ktoś chce to znajdzie sposób. Jak mi zależy to biorę wolne, nawet na żądanie i lecę odwiedzić kogoś mi bliskiego. Jak najbardziej byłabym za osobnymi salami do odwiedzin dla pacjentów, którzy mogą chodzić. Brak możliwości odwiedzin obecnie jest bardzo nie w porządku i, jak zauważyła inna użytkowniczka, może prowadzić do wielu nadużyć, gdy pacjent średnio kontaktujący, słaby, obolały jest na łasce czy niełasce personelu. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2021-05-25, 10:46	#4838
Ruwi Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 1 263	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Moim zdaniem ograniczenie do jednej osoby to byłby rozsądny kompromis, ewentualnie uzależnienie tego od stanu osoby (jak ktoś nie może wstać z łóżka i potrzebuje pomocy przy różnych czynnościach, to bardziej te odwiedziny są potrzebne). Wydzielenie do osobnej sali to też fajny pomysł. Trzeba tu obie strony uszanować, bo jak ktoś leży w piżamie, kiepskim stanie, to jednak chciałoby się mieć trochę intymności, a nie, że całe rodziny przychodzą do innych w odwiedziny.

2021-05-25, 11:06	#4839
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Treść usunięta

2021-05-25, 11:29	#4841
Misia452 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-06 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 36 050	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88726097]I jak ktoś pracuje 8-16, 8h dziennie + 1h dojazdu to ma problem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No ma problem. Już pisałam, że nie da się zrobić tak żeby każdemu pasowało. Są jeszcze weekendy Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ sierpień 2017 💍30.01.2021💍 26.08.2023

2021-05-25, 11:42	#4842
a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975 Konto usunięte Zarejestrowany: 2013-11 Wiadomości: 11 723	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;88725938]Ja uważam, że czasy się trochę zmieniły i teraz to serio można się obyć bez odwiedzin, bo jest telefon pod ręką z netem, można mieć laptopa czy coś. A kiedyś to byłaś zdana na łaskę książki, płatnego telewizora na monety i m jak miłość bo 3 na 4 ludzi chciało oglądać akurat to guano i towarzystwo obcej osoby na sali. A pani salowa z książkami chodziła raz na tydzień i jak skończyłaś czytać swoją to się nudziłaś całymi dniami. Do tego teraz widuję na oddziałach czajniki, lodówki, mikrofale. Jeszcze jakby pralka była to by było super. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Tylko, że to nie chodzi o pitu pitu przy łóżku. Jak w ciąży miałam całkowity zakaz poruszania się, bo dziecko dosłownie wyłaziło i tylko do toalety pozwalali mi iść, choć tego też nie powinnam. To zbawienna była wizyta też, który pozmywał talerzyk, zrobił herbatę i podniósł torbę z podłogi, żebym mogła wyciągnąć rzeczy. Po operacji teraz takie rzeczy musiały ogarniać współlokatorki, które też w zbyt dobrym stanie nie były, no ale wiadomo, że innego wyjścia nie było. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-05-25, 11:51	#4843
b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 50 575	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. [1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88726328]Tylko, że to nie chodzi o pitu pitu przy łóżku. Jak w ciąży miałam całkowity zakaz poruszania się, bo dziecko dosłownie wyłaziło i tylko do toalety pozwalali mi iść, choć tego też nie powinnam. To zbawienna była wizyta też, który pozmywał talerzyk, zrobił herbatę i podniósł torbę z podłogi, żebym mogła wyciągnąć rzeczy. Po operacji teraz takie rzeczy musiały ogarniać współlokatorki, które też w zbyt dobrym stanie nie były, no ale wiadomo, że innego wyjścia nie było. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ale nie każdy ma jakiś skomplikowany przypadek w tym szpitalu, taki, że trzeba mu pomagać. Ja jak najbardziej rozumiem odwiedziny w przypadku takich sytuacji. Natomiast ja np. leżałam 3 dni w szpitalu za nastolatki, bo mnie ginekolog wysłał na pełny pakiet badań przed antykoncepcją, żeby było na nfz. I mnie rodzina odwiedzała nie wiedzieć po co i na co. Bo tak się kiedyś robiło, się szło i się odwiedzało. Teraz bym powiedziała, że heloł mam pieniądze, mam telefon z netem, dam sobie radę te 3 dni Szkoda, że na co dzień nie proponowali spotkania. Ale jak już leżałam w szpitalu xD to przychodzili dzień w dzień xD Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267 Czas edycji: 2021-05-25 o 11:53

2021-05-25, 11:54	#4844
Trzepotka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-05 Wiadomości: 20 984	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Treść usunięta

2021-05-25, 11:56	#4845
j_fly Zakorzenienie Zarejestrowany: 2015-11 Wiadomości: 6 937	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Oczywiście, że odwiedziny powinny być, ale w granicach rozsądku, np. jedna osoba na pół godziny, czy spotkanie w specjalnie wydzielonej do tego celu sali. Jak miałam rodzić (spędziłam 4 i pół dnia w szpitalu), to odwiedziny były 10-18. Ludzie zachowywali kulturę, jak do jakiejś pacjentki ktoś przyjeżdżał, to najczęściej szli do szpitalnej kawiarni, na spacer lub po prostu siedzieli na sofie na korytarzu. Raz tylko byłam świadkiem totalnej wiochy, gdy do jednej dziewczyny przyjechało z 10 osób i narobiło takiego rumoru, że brak słów. Na szczęście personel rozgonił tę hołotę. Na początku pandemii zmarła babcia mojego męża, jednego dnia trafiła do szpitala, a po trzech już nie żyła. Odwiedziny udało się załatwić tylko po znajomości (mogły ją zobaczyć dwie osoby oddzielnie na 10 min). Dla mnie takie zakazy są nieludzkie. Co do tego, że niektórzy cieszą się z całkowitego zakazu odwiedzin- cóż, jak ktoś jest aspołeczny lub nie potrzebuje wsparcia i jemu tak dobrze, to co zrobić Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ – To wódka? – słabym głosem zapytała Małgorzata.(...) – Na litość boską, królowo – zachrypiał – czy ośmieliłbym się nalać damie wódki? To czysty spirytus. Mistrz i Małgorzata, Michaił Bułhakow

2021-05-25, 12:10	#4848
ateris Zakorzenienie Zarejestrowany: 2017-01 Wiadomości: 5 897	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Tak, ludzie ciężko chorzy, a nie mający rodziny są w ciężkiej sytuacji. A w czasie pandemii to już całkiem. Moja babcia też leżała na koronę, z której wyszła zresztą i chociaż telefony od dzieci ją pocieszały. Tata jej podrzucał wodę do szpitala przez żołnierzy na wejściu. Nie chcę myśleć co by było gdyby byla osoba samotną.. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2021-05-25, 12:21	#4850
Ruwi Zadomowienie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 1 263	Dot.: Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12. Swoją drogą mnie będąc w szpitalu irytowały codzienne odwiedziny sali przez księdza, czy w pandemii dalej to jest praktykowane?

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)