Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 13.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

Tak swoją drogą, wszystko było zamknięte, młodzi nie mogli pracować, nie mogli robić wielu rzeczy, żeby chronić seniorów. A seniorzy nie chcą się szczepić, bo "jak mają umrzeć, to umrą".

I nie ufają szczepionce

No dziwi mnie to, dokładnie tak samo jak dziwią mnie rodzice, którzy nie chcą szczepić dzieci bo nie ufają.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[VI4]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821332]Zaufanie to emocja, nie opiera na żadnych podstawach naukowych. Albo ufasz, albo nie ufasz. Ona nie ufa, ty ufasz, chociaż też specjalistą w wakcynologi nie jesteś.[/QUOTE]


I dlatego nie robiłabym regularnie zakupów komuś, kto nie ufa. Może sobie nie ufać, ale niech sama ponosi tego konsekwencje. Po to mamy wyjaśnienia naukowe, żeby na ich podstawie podejmować decyzje, nie kierując się emocjami.


Jak pomyślę, że od jesieni znów będzie lockdown to mi autentycznie słabo.

[staska_stasia]

Napisane przez Finlora

Tak swoją drogą, wszystko było zamknięte, młodzi nie mogli pracować, nie mogli robić wielu rzeczy, żeby chronić seniorów. A seniorzy nie chcą się szczepić, bo "jak mają umrzeć, to umrą".

W punkt.
Na szczęście nie dotyczy to wszystkich seniorów.

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821410]Powinna, nie powinna, na szczęście każdy może decydować za siebie [/QUOTE]
Tak.
Z drugiej jednak strony jest to też odpowiedzialność za całość społeczeństwa, nie tylko za ich zdrowie, ale też gospodarkę czy edukację.

Uważam, że najbliższa jesień w Europie pokaże co faktycznie dały szczepienia i czy kraje, gdzie ta wyszczepialność była wysoka, lepiej przez to przejdą. Bo obawiam się, że zaraz znowu będziemy pozamykani, skończą się kierunki wyjazdów zagranicznych itd. W sumie w UK widzę spore przyrosty, ale mniejszą ilość zgonów czy hospitalizacji. Jeśli taka tendencja utrzyma się aż do wiosny, natomiast w krajach z niską wyszczepialnością dalej będzie lipa, nauczanie zdalne, lockdowny itd., będzie można powiedzieć, ż wysoka wyszczepialność faktycznie ma sens i pomaga.

[agata1213]

Czemu przeciwnicy noszenia masek w miejscach publicznych są tak wulgarni? I ciekawe co by było, jakby noszący maski też się tak zachowywali

[staska_stasia]

Napisane przez agata1213

Czemu przeciwnicy noszenia masek w miejscach publicznych są tak wulgarni? I ciekawe co by było, jakby noszący maski też się tak zachowywali

Generalizowanie.
(Żeby była jasność - ja maskę noszę). W większości przypadków nie spotkałam się z jakąś agresją ze strony osób bez maseczek. Jak się im zwróciło uwagę, to albo coś odburknęli, albo przeprosili, albo wdawali się w dyskusję, że to wdychanie CO2 i się umiera od tego po 30 minutach (serio słyszałam takie coś)
Natomiast spotkałam się też z agresywnymi atakami noszących na nienoszących. Wyzywanie od gówniarzy (chociaż dzisiaj w autobusie młodzi maskę mieli, tylko babka 50+ jechała bez), albo właśnie jak ktoś się tłumaczył, że nie może chodzić w masce, bo ma np. astmę czy duszność, to były obraźliwe teksty: to aż dziwne, że pani jeszcze żyje.

[agata1213]

Napisane przez staska_stasia

Generalizowanie.
(Żeby była jasność - ja maskę noszę). W większości przypadków nie spotkałam się z jakąś agresją ze strony osób bez maseczek. Jak się im zwróciło uwagę, to albo coś odburknęli, albo przeprosili, albo wdawali się w dyskusję, że to wdychanie CO2 i się umiera od tego po 30 minutach (serio słyszałam takie coś)
Natomiast spotkałam się też z agresywnymi atakami noszących na nienoszących. Wyzywanie od gówniarzy (chociaż dzisiaj w autobusie młodzi maskę mieli, tylko babka 50+ jechała bez), albo właśnie jak ktoś się tłumaczył, że nie może chodzić w masce, bo ma np. astmę czy duszność, to były obraźliwe teksty: to aż dziwne, że pani jeszcze żyje.

A ja jeżeli byłam świadkiem jakiejś ostrzejszej wymiany zdań, to zawsze wulgaryzmy szły od osoby bez maseczki, nie wiem, czemu zwykłe "proszę założyć maseczkę" ze strony współpasażera czy kasjera działa na niektórych jak płachta na byka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Oj maseczkowcy potrafią być bardzo napastliwi wobec osób bez maski. Antymaseczkowcy zazwyczaj nie zaczepiają tylko po prostu mają wywalone i idą bez. I tutaj jak się trafi ostry maseczkowiec to może być gorąco. Gorzej się się trafi zatwardziały maseczkowiec z zatwardziałym antymaseczkowcem to dopiero można się nasluchac

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Finlora]

Antymaseczkowcy często są agresywni, kiedy zwróci im się uwagę. Wystarczy zapytać dlaczego nie mają maski.

[_Bumblebee_]

Napisane przez Finlora

Antymaseczkowcy często są agresywni, kiedy zwróci im się uwagę. Wystarczy zapytać dlaczego nie mają maski.

Ale jak kto zwróci tę uwagę? Policjant czy zwykły człowiek, który nie ma żadnego prawa o to pytać?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Finlora

Antymaseczkowcy często są agresywni, kiedy zwróci im się uwagę. Wystarczy zapytać dlaczego nie mają maski.

Wtedy tak, zazwyczaj reagują niezbyt miło aczkolwiek Ja nigdy nie zaczepiam. Mnie to zwisa, odpowiadam za siebie. Niech I policja upomina jeśli już.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Finlora

Antymaseczkowcy często są agresywni, kiedy zwróci im się uwagę. Wystarczy zapytać dlaczego nie mają maski.

Każdy jest agresywny jak ktoś obcy zwraca mu uwagę.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821483]Każdy jest agresywny jak ktoś obcy zwraca mu uwagę.[/QUOTE]Może ty jesteś i sądzisz po sobie.

Jak mi ktoś zwróci uwagę, bo coś zrobiłam źle to przepraszam, poprawiam i idę w swoją stronę. Ot choćby piereszy przykład z rzedu - ostatnio nie zamknęłam lodówki w sklepie z roztrzepania, ekspedientka za mną wolała. Głupio mi było, ale wróciłam i zamknęłam. Gdzie ty tu widzisz miejsce na agresje?

Nawet jak ktoś się na ulicy dopierdziela - np. jakaś baba mamrocze, że po co mojemu psu smycz, niech się wybiega, to nie to ignoruje i idzie dalej.

Chyba że odniosłaś się tylko do maseczek. Wtedy ten co bez maseczki co się rzuca to sam sobie wystawia świadectwo.

Ale mnie też to wkurza, bo jadę dziennie 2h z grubą maseczką na ryju, głównie żeby innych chronić, a panicz jeden z drugim założyć nie może, bo niewiadomoco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88821508]Może ty jesteś i sądzisz po sobie.

Jak mi ktoś zwróci uwagę, bo coś zrobiłam źle to przepraszam, poprawiam i idę w swoją stronę. Ot choćby piereszy przykład z rzedu - ostatnio nie zamknęłam lodówki w sklepie z roztrzepania, ekspedientka za mną wolała. Głupio mi było, ale wróciłam i zamknęłam. Gdzie ty tu widzisz miejsce na agresje?

Nawet jak ktoś się na ulicy dopierdziela - np. jakaś baba mamrocze, że po co mojemu psu smycz, niech się wybiega, to nie to ignoruje i idzie dalej.

Chyba że odniosłaś się tylko do maseczek. Wtedy ten co bez maseczki co się rzuca to sam sobie wystawia świadectwo.

Ale mnie też to wkurza, bo jadę dziennie 2h z grubą maseczką na ryju, głównie żeby innych chronić, a panicz jeden z drugim założyć nie może, bo niewiadomoco.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Ale brak maseczki nie jest zrobieniem "czegoś źle", tylko decyzją. Jak ktoś nie ma maseczki na twarzy, to nie dlatego, że się zagapił i nie założył, tylko dlatego, że z jakiegoś powodu nie chce

Jak to się komuś nie podoba, to może wezwać odpowiednie organy ścigania, a nie zwracać uwagę.

[this_witch]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821521]Ale brak maseczki nie jest zrobieniem "czegoś źle", tylko decyzją. Jak ktoś nie ma maseczki na twarzy, to nie dlatego, że się zagapił i nie założył, tylko dlatego, że z jakiegoś powodu nie chce



Jak to się komuś nie podoba, to może wezwać odpowiednie organy ścigania, a nie zwracać uwagę.[/QUOTE]A jak ktoś pali na przystanku to można zwracać uwagę? Albo jak maca bułki w markecie gołą łapą? Albo jak kupy po psie nie sprząta?

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

Napisane przez this_witch

A jak ktoś pali na przystanku to można zwracać uwagę? Albo jak maca bułki w markecie gołą łapą? Albo jak kupy po psie nie sprząta?

Dokładnie. Jest przepis, żeby maskę nosić dla ochrony innych - to sie nosi albo właśnie "robi źle". Dokładnie jak z paleniem na przystanku.
Może się nie stosować, a ja wtedy mogę sobie mieć ciebie za idiotę (nie mówię osobiście do nikogo, chodzi mi o ogół).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88821521]Ale brak maseczki nie jest zrobieniem "czegoś źle", tylko decyzją. Jak ktoś nie ma maseczki na twarzy, to nie dlatego, że się zagapił i nie założył, tylko dlatego, że z jakiegoś powodu nie chce

Jak to się komuś nie podoba, to może wezwać odpowiednie organy ścigania, a nie zwracać uwagę.[/QUOTE]
Czasami nie ma, bo się zagapił. Już tak nie wypowiadaj się za każdego. Choć tacy akurat raczej nie będą agresywni.

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

Napisane przez this_witch

A jak ktoś pali na przystanku to można zwracać uwagę? Albo jak maca bułki w markecie gołą łapą? Albo jak kupy po psie nie sprząta?

A no właśnie, to też ludzie robią celowo, bo tak zdecydowali.
Wychodzi na to, ze na nic nie można uwagi zwrócić.

[WhiteCherry]

Napisane przez this_witch

A jak ktoś pali na przystanku to można zwracać uwagę? Albo jak maca bułki w markecie gołą łapą? Albo jak kupy po psie nie sprząta?

Zaraz przeczytasz, że to tylko i wyłącznie Twoja decyzja, bo nie ma tego określonego ustawą, więc macać i kupy zostawiać można

[czekooczekolada]

Napisane przez staska_stasia

Generalizowanie.
(Żeby była jasność - ja maskę noszę). W większości przypadków nie spotkałam się z jakąś agresją ze strony osób bez maseczek. Jak się im zwróciło uwagę, to albo coś odburknęli, albo przeprosili, albo wdawali się w dyskusję, że to wdychanie CO2 i się umiera od tego po 30 minutach (serio słyszałam takie coś)
Natomiast spotkałam się też z agresywnymi atakami noszących na nienoszących. Wyzywanie od gówniarzy (chociaż dzisiaj w autobusie młodzi maskę mieli, tylko babka 50+ jechała bez), albo właśnie jak ktoś się tłumaczył, że nie może chodzić w masce, bo ma np. astmę czy duszność, to były obraźliwe teksty: to aż dziwne, że pani jeszcze żyje.

ja się tylko spotkałam z atakami właśnie od osób noszących na nienoszących. nawet na moją kuzynkę kiedyś w rosmmannie naskoczyła jakaś starsza pani, bo kuzynka wąchała sobie testery perfum i ściągnęła maskę na usta, żeby nosem swobodnie wąchać - została nieźle zbesztana i zwyklinana

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez czekooczekolada

ja się tylko spotkałam z atakami właśnie od osób nienoszących na noszących. nawet na moją kuzynkę kiedyś w rosmmannie naskoczyła jakaś starsza pani, bo kuzynka wąchała sobie testery perfum i ściągnęła maskę na usta, żeby nosem swobodnie wąchać - została nieźle zbesztana i zwyklinana

To chyba na odwrót - nosząca maseczkę pani zbeształa koleżankę, która na chwilę maseczkę ściągnęła?

[czekooczekolada]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88822015]To chyba na odwrót - nosząca maseczkę pani zbeształa koleżankę, która na chwilę maseczkę ściągnęła?[/QUOTE]

późna godzina oczywiście chodziło mi o ataki osób noszących na nienoszących. edytowałam już

[Finlora]

Ja się w sumie noszącym nie dziwię, bo nosząc chronią tych, którzy mają ich gdzieś.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez Finlora

Ja się w sumie noszącym nie dziwię, bo nosząc chronią tych, którzy mają ich gdzieś.

Masz na myśli te szmatki, do noszenia których jesteśmy zmuszani, czy prawdziwe maski z filtrami? Na przykład takie https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...LNAtAAwsOBoTAF

Bo kawałek materiału na twarzy nie chroni ani ciebie, ani nikogo. Nosimy je pro forma, bo takie jest zalecenie. Te niebieskie jednorazówki też nie.
Oczywiście niektórzy podchodzą do tematu poważnie i kupują maski, które nie przepuszczają koronawirusów, ale takie osoby można policzyć na palcach.

[e36b38c1b02253f65e484b4d30ebb09d9d5f8578_646d4571ebe9e]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88822080]Masz na myśli te szmatki, do noszenia których jesteśmy zmuszani, czy prawdziwe maski z filtrami? Na przykład takie https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...LNAtAAwsOBoTAF

Bo kawałek materiału na twarzy nie chroni ani ciebie, ani nikogo. Nosimy je pro forma, bo takie jest zalecenie. Te niebieskie jednorazówki też nie.
Oczywiście niektórzy podchodzą do tematu poważnie i kupują maski, które nie przepuszczają koronawirusów, ale takie osoby można policzyć na palcach.[/QUOTE]Ja Noszę od miesięcy w komunikacji miejskiej ffp2. Takie są przepisy tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Wszedobylska_Snupa]

Napisane przez czekooczekolada

ja się tylko spotkałam z atakami właśnie od osób noszących na nienoszących. nawet na moją kuzynkę kiedyś w rosmmannie naskoczyła jakaś starsza pani, bo kuzynka wąchała sobie testery perfum i ściągnęła maskę na usta, żeby nosem swobodnie wąchać - została nieźle zbesztana i zwyklinana

Niezle powalona. Tez kiedys starszy facet sie na mnie rzucil z pretensjami ze do smietnika chodze bez maski, jednak ja sie wiecej spotykam z kpinami wlasnie osob ktore nie ich nie nosza w strone noszacych. Ja rozumiem 2 strony

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez agata1213

Czemu przeciwnicy noszenia masek w miejscach publicznych są tak wulgarni? I ciekawe co by było, jakby noszący maski też się tak zachowywali

Raczej obserwuje odwrotność

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasiunia788742]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88822134]Ja Noszę od miesięcy w komunikacji miejskiej ffp2. Takie są przepisy tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]W Polsce takich przepisów nie ma.

Plus naprawde ile osób nosi jednorazowe jako jednorazowe, po wyjsciu ze sklepu czy komunikacji je wyrzuca i bierze kolejna i je poprawnie naklada i ściąga?
Garska zapewne.

Jak bym obowiązek na dworze to też czasem na mnie krzyknieto czy obrazano za to że o 6.40 na pustym osiedlu nie miałam maseczki a akurat starsza pani monitoring swój włączyła albo ktoś z psem wyszedł. Dziwnym trafem jak zniesiono obowiazek nagle te besztajace osoby maseczek już na twarzy nie nosiły.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Ja noszę wielorazowe kilka razy, bo kuźwa przecież nie wyrzucę maski po 20 minutowej wizycie w sklepie bez jaj.
Mam w domu te ffp2 ale używam bardzo rzadko, bo fatalnie się w nich oddycha, jakbym się miała udusić za 5 sekund. I na tych ffp2 jest napisane, że można je nosić 8 godzin bodajże W SUMIE. Czyli zdejmujesz i zakładasz i tak aż do momentu aż są na twarzy 8 h czyli u mnie to jest ohohoho i jeszcze trochę.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[Ruwi]

[1=d61abbce58b52fe45ffe444 afc51ca0ea3c11859_65540a4 4484ab;88822080]Masz na myśli te szmatki, do noszenia których jesteśmy zmuszani, czy prawdziwe maski z filtrami? Na przykład takie https://ocdn.eu/pulscms-transforms/1...LNAtAAwsOBoTAF

Bo kawałek materiału na twarzy nie chroni ani ciebie, ani nikogo. Nosimy je pro forma, bo takie jest zalecenie. Te niebieskie jednorazówki też nie.
Oczywiście niektórzy podchodzą do tematu poważnie i kupują maski, które nie przepuszczają koronawirusów, ale takie osoby można policzyć na palcach.[/QUOTE]
Akurat, żeby chronić innych maski nie powinny mieć zaworka. Ja owszem, nosiłam takie maski jak sytuacja była gorsza i nie raz widywałam osoby je noszące, nie jest ciężko je kupić obecnie. Inna sprawa, że każda maska jakąś ochronę daje, a ochrona rośnie, im więcej osób je nosi, ładnie to widać tutaj: https://aatishb.com/maskmath/

[Mimiko]

[1=837577522c61f12fd19d267 21bfa89a63d19e6ec_63eec38 21f71b;88819583]A masz już jakieś zapowiedzi ze strony uczelni o tym, czy wracacie do nauki stacjonarnej?

Mnie zastanawia, co ze studentami. Zaraz będą musieli zacząć szukać mieszkań, a w sumie nie mają pewności, co do trybu zajęć. Jak ktoś ma dodatkowo słabą sytuację materialną i np. planował sobie dorobić, to już w ogóle będzie miał problem przy wprowadzeniu lockdownu. Zajęcia zdalne, pracy brak bo pewnie znowu zamkną knajpy i galerie, a za mieszkanie płacić trzeba.[/QUOTE]Mamy zapowiedziane na razie, że uniwersytet będzie pracował hybrydowo i w reżimie sanitarnym, ale tak naprawdę nikt jeszcze nie zna szczegółów. Równie dobrze może być tak, że jak będzie 4 fala to nawet nie zdążymy zacząć i znów będzie online . Dla mnie to byłby fatalny scenariusz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[chimay]

[1=e36b38c1b02253f65e484b4 d30ebb09d9d5f8578_646d457 1ebe9e;88822134]Ja Noszę od miesięcy w komunikacji miejskiej ffp2. Takie są przepisy tutaj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

U mnie prawie nikt nie nosi materiałowych. Większość chirurgiczne. Na Bawarii tylko ffp2.