Czy mogę być w ciąży? Prawdopodobieństwo. Zbiorczy cz. XII

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

Czy któraś z pań mogłaby się jeszcze wypowiedzieć na moje pytanie? To o ostropeście między innymi, wiem że post jest długi ale prosiłbym o jakąś jeszcze opinie co do ryzyka :/

Nikt ci takiej opinii nie wystawi, a raczej nic ci ona nie da. Nie jesteś jasnowidzami. Trzeba byłoby przeprowadzić badania na ten temat. Możesz poszukać publikacji naukowych, ale szczerze to wątpię, że coś znajdziesz. Natomiast jakby dane zioło miało jakiś silny, potwierdzony wpływ na antykoncepcję hormonalną to według mnie by były o tym ostrzeżenia w ulotkach.

[babie_lato]

Wizażanki,

przychodzę z pytaniem - 11.09 rozpoczęła się miesiączka. Moje cykle są 25 - 27 dniowe.

Dnia 25.09 odbyłam niezabezpieczony stosunek, podczas którego NIE doszło do wytrysku.

Po około 5 godzinach od stosunku przyjęłam tabletkę Escapelle.

Mam świadomość, że w tym przypadku ryzyko ciąży jest niemalże żadne, ale jednak dobrze jest upewnić się co do tego

[elvegirl]

Bez wytrysku, Escapelle, nie wróżę tu ciąży.

[JoLa12367]

Dzień dobry, z góry przepraszam, że piszę bo wiem, że pełno jest takich wątków, ale chciałabym dostać poradę odnośnie mojej konkretnej sytuacji. Otóż mam 17 lat i nigdy nie współżyłam za to cholernie boję się że jestem w ciąży. Sytuacja wyglada tak, że jestem paranoiczką i takie sytuacje już mi się zdarzały. Wkręcanie sobie różnych rzeczy to nie nowość w moim przypadku i ciąża tez już się zdarzyła i to była najgorsza paranoja jaką miałam, bo trwała pół roku. Żadne okresy, żadne negatywne testy ciążowe, żadne racjonalne wytłumaczenia nie przemawiały mi do rozsądku i jak głupia wierzyłam że mogę być w ciąży. To było rok temu i myślałam ze uwolniłam sie od tej chorej schizy, ale nie, to wszystko wróciło wczoraj. Otóż mieszkam z mamą i bratem i na ogół my z mamą korzystamy z jednej dużej łazienki a ta mniejsza jest dla brata, choć nie jest to regułą. I wczoraj potrzebowałam skorzystać z ubikacji ale moja mama się kąpała więc poszłam do łazienki brata. wchodząc do toalety i siadając na desce klozetowej zauważyłam żółtą, zaschnięta plamę. Wyglądało to jak mocz( bo było żółte to znaczy ze mocz, prawda ?) zobaczyłam to dopiero jak siedziałam jednak nie dotknęłam tego żadną częścią ciała. Mimo wszystko boje się ze np jak sięgałam po papier to dotknęłam tego i się podtarłam a to mogła być sperma. Niby było zaschnięte i świeże tez nie mogło być bo brat wyszedł z domu pare godzin wcześniej, ale nadal strasznie się stresuje i nie wiem jakie racjonalne argumenty mogłyby do mnie przemówić. Bardzo nie chce przechodzić tego wszystkiego od początku bo wiem ze mnie to psychicznie wykończy. Rodzicom tez nie mogę powiedzieć a nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Bardzo proszę o wytłumaczenie mi całej sytuacji bo ja zdaje sobie sprawę jak to irracjonalnie brzmi ale już nie mam pojęcia co robić.( pozdrawiam jola

[malootka]

Napisane przez JoLa12367

Dzień dobry, z góry przepraszam, że piszę bo wiem, że pełno jest takich wątków, ale chciałabym dostać poradę odnośnie mojej konkretnej sytuacji. Otóż mam 17 lat i nigdy nie współżyłam za to cholernie boję się że jestem w ciąży. Sytuacja wyglada tak, że jestem paranoiczką i takie sytuacje już mi się zdarzały. Wkręcanie sobie różnych rzeczy to nie nowość w moim przypadku i ciąża tez już się zdarzyła i to była najgorsza paranoja jaką miałam, bo trwała pół roku. Żadne okresy, żadne negatywne testy ciążowe, żadne racjonalne wytłumaczenia nie przemawiały mi do rozsądku i jak głupia wierzyłam że mogę być w ciąży. To było rok temu i myślałam ze uwolniłam sie od tej chorej schizy, ale nie, to wszystko wróciło wczoraj. Otóż mieszkam z mamą i bratem i na ogół my z mamą korzystamy z jednej dużej łazienki a ta mniejsza jest dla brata, choć nie jest to regułą. I wczoraj potrzebowałam skorzystać z ubikacji ale moja mama się kąpała więc poszłam do łazienki brata. wchodząc do toalety i siadając na desce klozetowej zauważyłam żółtą, zaschnięta plamę. Wyglądało to jak mocz( bo było żółte to znaczy ze mocz, prawda ?) zobaczyłam to dopiero jak siedziałam jednak nie dotknęłam tego żadną częścią ciała. Mimo wszystko boje się ze np jak sięgałam po papier to dotknęłam tego i się podtarłam a to mogła być sperma. Niby było zaschnięte i świeże tez nie mogło być bo brat wyszedł z domu pare godzin wcześniej, ale nadal strasznie się stresuje i nie wiem jakie racjonalne argumenty mogłyby do mnie przemówić. Bardzo nie chce przechodzić tego wszystkiego od początku bo wiem ze mnie to psychicznie wykończy. Rodzicom tez nie mogę powiedzieć a nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Bardzo proszę o wytłumaczenie mi całej sytuacji bo ja zdaje sobie sprawę jak to irracjonalnie brzmi ale już nie mam pojęcia co robić.( pozdrawiam jola

Racjonalne wytłumaczenie znajdziesz w rozdziale o rozmnażaniu w książce od biologii.
Plemniki nie przeskakują z plam z ubrań, kafelek, desek sedesowych na ciało kobiety z misja zapłodnienia. Nasienie musi być wprowadzone do pochwy pod ciśnieniem. Gdyby było tak jak Ty sobie wkręcasz, dosłownie każda kobieta chodziłaby z brzuchem.

Jeśli strach przed ciąża tak bardzo utrudnia Ci życie może jednak warto żebyś pogadała o tym z mama - prawdopodobnie lepiej oceni wagę Twojego problemu i będzie w stanie znaleźć rozwiązanie, które Ci pomoże.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez JoLa12367

Dzień dobry, z góry przepraszam, że piszę bo wiem, że pełno jest takich wątków, ale chciałabym dostać poradę odnośnie mojej konkretnej sytuacji. Otóż mam 17 lat i nigdy nie współżyłam za to cholernie boję się że jestem w ciąży. Sytuacja wyglada tak, że jestem paranoiczką i takie sytuacje już mi się zdarzały. Wkręcanie sobie różnych rzeczy to nie nowość w moim przypadku i ciąża tez już się zdarzyła i to była najgorsza paranoja jaką miałam, bo trwała pół roku. Żadne okresy, żadne negatywne testy ciążowe, żadne racjonalne wytłumaczenia nie przemawiały mi do rozsądku i jak głupia wierzyłam że mogę być w ciąży. To było rok temu i myślałam ze uwolniłam sie od tej chorej schizy, ale nie, to wszystko wróciło wczoraj. Otóż mieszkam z mamą i bratem i na ogół my z mamą korzystamy z jednej dużej łazienki a ta mniejsza jest dla brata, choć nie jest to regułą. I wczoraj potrzebowałam skorzystać z ubikacji ale moja mama się kąpała więc poszłam do łazienki brata. wchodząc do toalety i siadając na desce klozetowej zauważyłam żółtą, zaschnięta plamę. Wyglądało to jak mocz( bo było żółte to znaczy ze mocz, prawda ?) zobaczyłam to dopiero jak siedziałam jednak nie dotknęłam tego żadną częścią ciała. Mimo wszystko boje się ze np jak sięgałam po papier to dotknęłam tego i się podtarłam a to mogła być sperma. Niby było zaschnięte i świeże tez nie mogło być bo brat wyszedł z domu pare godzin wcześniej, ale nadal strasznie się stresuje i nie wiem jakie racjonalne argumenty mogłyby do mnie przemówić. Bardzo nie chce przechodzić tego wszystkiego od początku bo wiem ze mnie to psychicznie wykończy. Rodzicom tez nie mogę powiedzieć a nie wiem jak mam sobie z tym poradzić. Bardzo proszę o wytłumaczenie mi całej sytuacji bo ja zdaje sobie sprawę jak to irracjonalnie brzmi ale już nie mam pojęcia co robić.( pozdrawiam jola

Nie da się w opisany sposób zajść w ciążę. Jesteś pod opieką psychiatry? Bo jeśli nie pierwszy raz taka paranoja ci się zdarza to powinnaś.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sotal]

Cześć dziewczyny, jakie jest prawdopodobieństwo ciąży, jeśli biorę tabletki antykoncepcyjne regularnie, ale podczas brania jednocześnie antybiotyku i tabletek uprawialismy seks z partnerem, ale nie doszedł we mnie?

[Cytokina]

Napisane przez sotal

Cześć dziewczyny, jakie jest prawdopodobieństwo ciąży, jeśli biorę tabletki antykoncepcyjne regularnie, ale podczas brania jednocześnie antybiotyku i tabletek uprawialismy seks z partnerem, ale nie doszedł we mnie?

Antybiotyk owszem, może obniżać skuteczność tabletek, ale przede wszystkim nie każdy. Do tego bez wytrysku - marne szanse.

[sotal]

Sprawdzałam interakcje, ten akurat obniża skuteczność. Ale nadal marne szanse na ciążę?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez sotal

Cześć dziewczyny, jakie jest prawdopodobieństwo ciąży, jeśli biorę tabletki antykoncepcyjne regularnie, ale podczas brania jednocześnie antybiotyku i tabletek uprawialismy seks z partnerem, ale nie doszedł we mnie?

Moim zdaniem bez wytrysku praktycznie zerowe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sotal]

Sprawdzałam interakcje, ten akurat obniża. Czy mimo to nadal marne szanse na ciążę?

[malootka]

Napisane przez sotal

Sprawdzałam interakcje, ten akurat obniża. Czy mimo to nadal marne szanse na ciążę?

Tak

[Heathcliff123]

Czy USG wykonane u ginekologa 25 dni po stosunku mogłoby wykazać ewentualną ciążę? Miałam USG dopochwowe ale nie mówiłam nic lekarzowi o swoich podejrzeniach, poprosiłam po prostu o usg.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

Czy USG wykonane u ginekologa 25 dni po stosunku mogłoby wykazać ewentualną ciążę? Miałam USG dopochwowe ale nie mówiłam nic lekarzowi o swoich podejrzeniach, poprosiłam po prostu o usg.

Raczej za wcześnie na zobaczenie pęcherzyka ciążowego. Jak podejrzewasz ciążę to po takim czasie zwyczajnie możesz zrobić test.

[Heathcliff123]

Ale skoro ciąże widzi się na usg juz w 4 tc licząc od ostatniej miesiączki (bo tak sie liczy wiek ciąży) no to 25 dni od samego stosunku to chyba porównywalny okres jak 4 tygodnie od dnia ostatniej miesiączki?

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

Ale skoro ciąże widzi się na usg juz w 4 tc licząc od ostatniej miesiączki (bo tak sie liczy wiek ciąży) no to 25 dni od samego stosunku to chyba porównywalny okres jak 4 tygodnie od dnia ostatniej miesiączki?

A kiedy miałaś ostatni okres? Zdajesz sobie sprawę jakiej wielkości jest pęcherzyk i że lekarz może przeoczyć jak nie wie, że powinien go szukać. Poza tym w obrębie jamy macicy to on się pojawia dopiero koło połowy 4 tygodnia. Czemu nie zrobisz testu i czemu właściwie podejrzewasz ciążę? Starasz się o dziecko?

[Heathcliff123]

Nie staram się o dziecko, nawet przyjmuje tabletki antykoncepcyjne... wiem że to brzmi głupio ale czuje się dziwnie i strasznie obawiam się ciąży. Nie świrowałabym tak gdybym
1)nie pominęła jednej tabletki w sierpniu (ale to byla tabletka z 2 tygodnia i nie współżyliśmy do końca- poza tym miałam od tego czasu 2 krwawienia z odstawienia)
2)wzięłam 2 tabletki tego nieszczęsnego ostropestu, boje się że mógł on osłabić działanie tabletek chociaz to nie jest udowodnione. Nawet sie pytałam farmaceutów i mówili że nie mam się czym martwić. Będąc o ginekologa przyjał mnie bardzo szybko i z tego wszystkiego zapomniałem powiedzieć o wątpliwościach, coś tam powiedział że tabletki dobrze działają i ze do kontroli za 3msc

Zbieram się powoli do wykonania testu beta hcg ale nie ukrywam że to nieplanowany wydadek a ja studiuje i może te 30 zł to nie dużo to jednak odczuję ten wydatek.

Teraz jestem w trakcie 7dniowej przerwy i czekam na krwawienie

Wiem ze to co pisze może wydawać się irracjonalne jednak mnie szczerze przeraża to wszystko... poza tym pochodzę z rodziny gdzie seks był tematem tabu i nie wiem kiedy dokładnie zarodek byłby widoczny i ogólnie nikt nie wie że przyjmuje tabletki bo bym została czarną owcą katolickiej rodziny... może za dużo sobie wkręcam ale boję się

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Heathcliff123

Nie staram się o dziecko, nawet przyjmuje tabletki antykoncepcyjne... wiem że to brzmi głupio ale czuje się dziwnie i strasznie obawiam się ciąży. Nie świrowałabym tak gdybym
1)nie pominęła jednej tabletki w sierpniu (ale to byla tabletka z 2 tygodnia i nie współżyliśmy do końca- poza tym miałam od tego czasu 2 krwawienia z odstawienia)
2)wzięłam 2 tabletki tego nieszczęsnego ostropestu, boje się że mógł on osłabić działanie tabletek chociaz to nie jest udowodnione. Nawet sie pytałam farmaceutów i mówili że nie mam się czym martwić. Będąc o ginekologa przyjał mnie bardzo szybko i z tego wszystkiego zapomniałem powiedzieć o wątpliwościach, coś tam powiedział że tabletki dobrze działają i ze do kontroli za 3msc

Zbieram się powoli do wykonania testu beta hcg ale nie ukrywam że to nieplanowany wydadek a ja studiuje i może te 30 zł to nie dużo to jednak odczuję ten wydatek.

Teraz jestem w trakcie 7dniowej przerwy i czekam na krwawienie

Wiem ze to co pisze może wydawać się irracjonalne jednak mnie szczerze przeraża to wszystko... poza tym pochodzę z rodziny gdzie seks był tematem tabu i nie wiem kiedy dokładnie zarodek byłby widoczny i ogólnie nikt nie wie że przyjmuje tabletki bo bym została czarną owcą katolickiej rodziny... może za dużo sobie wkręcam ale boję się

Powiem tak. Moim zdaniem nie jesteś w ciąży. Jeżeli cię to uspokoi to zrób test, a jeśli dalej będą cię dręczyć takie lęki ciążowe czy poczucie winy to może warto by przegadać takie kwestie na terapii. Rozumiem, że na studiach wizyty u psychologa nie są priorytetem, ale miej to na uwadze na przyszłość, gdyby dalej męczyły cię takie myśli.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Heathcliff123

Czy USG wykonane u ginekologa 25 dni po stosunku mogłoby wykazać ewentualną ciążę? Miałam USG dopochwowe ale nie mówiłam nic lekarzowi o swoich podejrzeniach, poprosiłam po prostu o usg.

U mnie wykazało, ale ja poszłam do gina z wynikiem bety i wiedział że ma ciąży szukać.

Moim zdaniem nie jesteś w ciąży.

[Heathcliff123]

Chyba macie racje dziewczyny
Dostałam obfitego krwawienia z odstawienia, normalnego ze skrzepami itd więc chyba wszystko jest okej 😊

[cava]

Napisane przez Heathcliff123

Chyba macie racje dziewczyny
Dostałam obfitego krwawienia z odstawienia, normalnego ze skrzepami itd więc chyba wszystko jest okej 😊

Słuchaj, nie chcę Cię denerwować, bo po opisach uważam ze w ciąży nie jesteś, skoro pisałaś że nie było wytrysku przy współżyciu po tej zapomnianej tabletce (te tabletki z ostropestem nie mają znaczenia, za mała dawka i za krótko przyjmowane- zapomnij o tym)
ale, krwawienie z odstawienia, to nie jest miesiączka.


Ono się pojawia, bo bierzesz tabletki, a nie bo nie ma ciąży .


Jeśli jesteś spanikowana, to złóż się z chłopakiem na ten test i go zrób.
Ale nie kieruj się występowaniem krwawienia z odstawienia, bo gdybyś nawet była już w 9 miesiącu ciąży i miała brzuch wywalony pod brodą, to gdybyś nadal brała tabsy , to byś miała co miesiąc krwawienie z odstawienia .




Dziwnie się czuć, mozesz tez z powodu brania tabletek, one potrafią zrobić niezły syf w organizmie i samopoczucie od dziwnego po masakrycznie tragiczne z atakami schiz, paniki, depresją i atakami wsciekłości w pakiecie, wiec wiesz- zrób test i trudno, a te 30 zeta to nawet rozdając ulotki możesz sobie dorobić.

[Cappuccino]

Dziewczyny, okres miałam w pażdzierniku regularnie jak zawsze a po tygodniu dostałam kolejnego krwawienia dłuższego niz zwykle bo az tygodniowego (zazwyczaj okres mam 4 dni). Biorę tabletki psychotropowe, zmieniałam własnie na inne i pomyślalam ze od tego mogło się to zdarzyc-nigdy wczesniej nie miałam takich sytuacji zawsze okres jak w zegarku. Nie pomysłalabym ze to ciąza, ale kolezanka mnie nastraszyłą, że to może byc objaw ciąży. Dodam ze biore dwa rodzaje tabletek psychotrowych, od jednych ktore biore od dłuzeszego czasu mam mleko w piersi(wzrasta po nich poziom prolaktyny), a ja zmieniałam akurat te drugie, te od prolaktyny biorę na stałe.

Co myslicie? jest sens robic test? Współzyje z chłopakiem w prezewatywie, gumka nam nie pękła, kończy mimo że w prezerwatywie na zewnątrz. Jedynie kilka razy zaczeliśmy bez gumy, dosłownie kilka pchnięc, pote, zawsze zakładał gumę.

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Cappuccino

Dziewczyny, okres miałam w pażdzierniku regularnie jak zawsze a po tygodniu dostałam kolejnego krwawienia dłuższego niz zwykle bo az tygodniowego (zazwyczaj okres mam 4 dni). Biorę tabletki psychotropowe, zmieniałam własnie na inne i pomyślalam ze od tego mogło się to zdarzyc-nigdy wczesniej nie miałam takich sytuacji zawsze okres jak w zegarku. Nie pomysłalabym ze to ciąza, ale kolezanka mnie nastraszyłą, że to może byc objaw ciąży. Dodam ze biore dwa rodzaje tabletek psychotrowych, od jednych ktore biore od dłuzeszego czasu mam mleko w piersi(wzrasta po nich poziom prolaktyny), a ja zmieniałam akurat te drugie, te od prolaktyny biorę na stałe.

Co myslicie? jest sens robic test? Współzyje z chłopakiem w prezewatywie, gumka nam nie pękła, kończy mimo że w prezerwatywie na zewnątrz. Jedynie kilka razy zaczeliśmy bez gumy, dosłownie kilka pchnięc, pote, zawsze zakładał gumę.

Moim zdaniem nie ma szans, żebyś była w ciąży i sensu robić test. Opisane przez ciebie objawy to efekt zawirowań hormonalnych spowodowanych przez przyjmowane leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolina_N_1991]

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa. Dolaczylam do forum dopiero dzis, gdyz potrzebuje porady innych kobiet. Postaram sie po krotce opisac co sie dzieje...

Zmagam sie z PCOS co jest pewnie jedna z wazniejszych informacji.

W maju mialam pozytywny test ciazowy (6 days early detection) ale niestety dotalam okropnych boli i doszlo do poronienia. Byla to wpadka ktora dala mi nadzieje ze moze jednak uda mi sie kiedys zajsc w ciaze. Od tamtej pory regularnie sie staramy o potomka. Mam problem z prolaktyna takze regularnie biore Parlodel i mierze temperature. Moja normalna temp to 36.4, a cykle sa w miare regularne od 25 do 28 dni. Tyle ze kazdego miesiaca tak na conajmniej 3 dni przed miesiaczka mam brazowe plamienia.

Aktualnie jestem w 23 dniu cyklu. Temperature mam 36.8 do 36.9. Brak jakich kolwiek innych objawow ciazy ale wczoraj gdy poszlam na toalete dostalam jakiegos dziwnego krawienia. Byla to swieza krew i bylo jej calkiem sporo choc tylko przez chwilke. Dzis mam lekkie brazowe plamienie praktycznie takie samo jak co miesiac. Nie wiem co o tym myslec nigdy takiego krwawienia nie dostalam. Tempki procz tego razu w maju tez podwyzszonej nie miewam. Choc wazne moze byc to ze na poczatku tego cyklu bylam przeziebiona i lekka temperature mialam. Czy sadzicie ze to moze byc krawienie implatacyje i nasze marzenie wkoncu moglo sie ziscic?

Bede super wdzieczna za odpowiedzi bo jak dluzej to w glowie bede miala to chyba zwariuje!

[Misia452]

Napisane przez Karolina_N_1991

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa. Dolaczylam do forum dopiero dzis, gdyz potrzebuje porady innych kobiet. Postaram sie po krotce opisac co sie dzieje...

Zmagam sie z PCOS co jest pewnie jedna z wazniejszych informacji.

W maju mialam pozytywny test ciazowy (6 days early detection) ale niestety dotalam okropnych boli i doszlo do poronienia. Byla to wpadka ktora dala mi nadzieje ze moze jednak uda mi sie kiedys zajsc w ciaze. Od tamtej pory regularnie sie staramy o potomka. Mam problem z prolaktyna takze regularnie biore Parlodel i mierze temperature. Moja normalna temp to 36.4, a cykle sa w miare regularne od 25 do 28 dni. Tyle ze kazdego miesiaca tak na conajmniej 3 dni przed miesiaczka mam brazowe plamienia.

Aktualnie jestem w 23 dniu cyklu. Temperature mam 36.8 do 36.9. Brak jakich kolwiek innych objawow ciazy ale wczoraj gdy poszlam na toalete dostalam jakiegos dziwnego krawienia. Byla to swieza krew i bylo jej calkiem sporo choc tylko przez chwilke. Dzis mam lekkie brazowe plamienie praktycznie takie samo jak co miesiac. Nie wiem co o tym myslec nigdy takiego krwawienia nie dostalam. Tempki procz tego razu w maju tez podwyzszonej nie miewam. Choc wazne moze byc to ze na poczatku tego cyklu bylam przeziebiona i lekka temperature mialam. Czy sadzicie ze to moze byc krawienie implatacyje i nasze marzenie wkoncu moglo sie ziscic?

Bede super wdzieczna za odpowiedzi bo jak dluzej to w glowie bede miala to chyba zwariuje!

Sądzę, że nie ma szans na ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Karolina_N_1991]

Napisane przez Misia452

Sądzę, że nie ma szans na ciążę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moglabys troche sprecyzowac swoja odpowiedz? Troche to zabrzmialo jakbys chciala na zlosc mi powiedziec ze nie mam w ogole szans na ciaze.

[Misia452]

Napisane przez Karolina_N_1991

Moglabys troche sprecyzowac swoja odpowiedz? Troche to zabrzmialo jakbys chciala na zlosc mi powiedziec ze nie mam w ogole szans na ciaze.

Chodziło mi o ten cykl tylko. Nie jestem lekarzem, ale wydaje mi się, że w tym cyklu nie zaszłaś możesz zawsze zrobić test

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[elvegirl]

Napisane przez Karolina_N_1991

Czy sadzicie ze to moze byc krawienie implatacyje i nasze marzenie wkoncu moglo sie ziscic?

Nie zgadniemy niestety. Tutaj trzeba po prostu konsultacji z lekarzem.

[lightangel]

Napisane przez Karolina_N_1991

Czesc dziewczyny, jestem tu nowa. Dolaczylam do forum dopiero dzis, gdyz potrzebuje porady innych kobiet. Postaram sie po krotce opisac co sie dzieje...

Zmagam sie z PCOS co jest pewnie jedna z wazniejszych informacji.

W maju mialam pozytywny test ciazowy (6 days early detection) ale niestety dotalam okropnych boli i doszlo do poronienia. Byla to wpadka ktora dala mi nadzieje ze moze jednak uda mi sie kiedys zajsc w ciaze. Od tamtej pory regularnie sie staramy o potomka. Mam problem z prolaktyna takze regularnie biore Parlodel i mierze temperature. Moja normalna temp to 36.4, a cykle sa w miare regularne od 25 do 28 dni. Tyle ze kazdego miesiaca tak na conajmniej 3 dni przed miesiaczka mam brazowe plamienia.

Aktualnie jestem w 23 dniu cyklu. Temperature mam 36.8 do 36.9. Brak jakich kolwiek innych objawow ciazy ale wczoraj gdy poszlam na toalete dostalam jakiegos dziwnego krawienia. Byla to swieza krew i bylo jej calkiem sporo choc tylko przez chwilke. Dzis mam lekkie brazowe plamienie praktycznie takie samo jak co miesiac. Nie wiem co o tym myslec nigdy takiego krwawienia nie dostalam. Tempki procz tego razu w maju tez podwyzszonej nie miewam. Choc wazne moze byc to ze na poczatku tego cyklu bylam przeziebiona i lekka temperature mialam. Czy sadzicie ze to moze byc krawienie implatacyje i nasze marzenie wkoncu moglo sie ziscic?

Bede super wdzieczna za odpowiedzi bo jak dluzej to w glowie bede miala to chyba zwariuje!

Mierzenie temperatury zwykłym termometrem nic Ci nie da, potrzebujesz termometru owulacyjnego (mierzy z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku). Poczytaj dokładnie o tym jak i gdzie mierzyć temperaturę bo nawet drobne odstępstwa załamują wyniki.
To jaką masz teraz temperaturę nie ma żadnego znaczenia, bo nie ma czegoś takiego jak określona temperatura w ciąży. Ważna jest różnica temperatur w poszczególnych fazach cyklu i to jak długo taka różnica się utrzymuje. Prowadząc wykres przez kilka miesięcy będziesz w stanie zauważyć różne prawidłowości które pomogą Ci stwierdzić czy zmiana temperatury jest dla Ciebie normą, wskazuje na ciążę czy może to jakaś infekcja. Do tego pomoże Ci określić owulację.
My na odległość możemy tylko podpowiedzieć zrobienie testu w terminie w którym spodziewasz się okresu. Skoro uprawiasz seks bez zabezpieczenia to możesz być w ciąży, ale równie dobrze może to być np. krwawienie śródcykliczne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Cappuccino]

[1=f8c2d375a73595a7890227c bb2d3acee309191de_62181c3 c5fcdf;87238511]Moim zdaniem nie ma szans, żebyś była w ciąży i sensu robić test. Opisane przez ciebie objawy to efekt zawirowań hormonalnych spowodowanych przez przyjmowane leki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

dziekuje za odpowiedz. czyli nie ma sensu robic testu? juz kilka razy zmieniałam tabletki i nigdy okresu "dodatkowego nie miałam wiec trochę się zdenerwowałam.

Poza tym, myśle ze krawienie w ciązy raczej moze byc w dniu kiedy miesiaczka powinna wystapic i nie powinien to byc "normalny " okres (w moim przypadku nawet dluzszy) tylko plamienie.

Mam racje?