Panny Młode 2020 cz. II - Strona 130 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum ślubne > Jeszcze przed ślubem

Notka

Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-05-20, 06:51   #3871
Ashya_
Zakorzenienie
 
Avatar Ashya_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4 242
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Ja sie tego wlasnoe obawiam, mimo ze mieszkam juz osobno to jednak u rodzicow jest pies z ktorym spędzilam 15 lat zycia, ten wymarzony, najukochanszy, jest z nami tak dlugo jakby juz byl od zawsze i nawet nie chce myslec co bedzie jak odejdzie bo tego nie uniesie nikt u mnie w rodzinie. Po moim chomiku plakalam tygodniami. Trzymalam go na ręce u weterynarza, glaskalam, szeptalam ze wszystko bedzie dobrze i ryczalam jak bobr gdy go usypiali i do tej pory placze jak o tym mowie... Ja sie nie nadaje na pozegnania. Nikki wspolczuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
`Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że zapomina ile jest warta..`
Ashya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 07:02   #3872
Elsabel
Zakorzenienie
 
Avatar Elsabel
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 4 161
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nikki_944 Pokaż wiadomość
Jak przeżywałam brak ślubu, brak wesela, tak teraz wydaje mi się to wszystko bez znaczenia. Do ślubu przecież kiedyś dojdzie, co z weselem nie wiem, miło by było jakby się odbyło. A to wszystko przez to, że dwa dni temu odszedł mój pies. Jeszcze jego ostatniego dnia mało czasu z nim spędziłam, nawet się na niego zdenerwowałam. A kolejnego dnia okazało się, że już go nie będzie, że już więcej czasu z nim nie spędzę.
Strach pomyśleć co jeszcze ten rok przyniesie.
Bardzo bardzo współczuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Elsabel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 07:39   #3873
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nikki_944 Pokaż wiadomość
Dzięki.
Niestety starość nie radość. W kwietniu skończył 16 lat. Wszystko się zaczęło tak z 4 lata temu. Najpierw pojawiły się problemy z zębami i jelitami, wyszło też, że ma guza na wątrobie. O ile dietę mu zmieniliśmy i było lepiej, tak z zębami już tak łatwo nie było, ale coś się udało podratować. Do ostatniego dnia apetyt mu dopisywał. Nawet mieliśmy wrażenie, że je więcej niż zanim zaczął chorować. Co do guza, to był mały i ze względu na jego wiek (wtedy 12 lat), polecono nam tego nie ruszać, chyba, że zacznie się dziać coś poważnego. Przy naprawianiu zębów, wyszły problemy z nerkami, od tamtego momentu był na lekach, które od ponad miesiąca przestały być dostępne i miał inne. Może to spowodowało, że odszedł teraz. Ogólnie było dobrze, żył sobie normalnie, ale wiadomo, że wiek robi swoje i zaczął powoli gasnąć. Widać było po nim, że coraz gorzej wygląda, że coraz gorzej się czuje, a dolegliwości które miał, wcale nie pomagały.



Dzięki. To widzę, że przede mną jeszcze sporo płaczu.

Mi nie było dane być przy jego śmierci. Rodzice mnie obudzili jak było po wszystkim. Z początku byłam zła, potem mi przeszło, bo jednak nie był sam w tamtej chwili. Rodzice jak to rodzice, pewnie chcieli oszczędzić mi przykrego widoku. Z drugiej strony powinni mnie jednak budzić. Może bym miała traumę, może czułabym się tragicznie, ale nie czuje się cudownie wiedząc, że spałam w najlepsze kiedy on odchodził, a była ta możliwość, żebym przy nim była.


A ja właśnie na zdjęcia mogę patrzeć. Zdziwiło mnie to, zawsze myślałam, że po tym wydarzeniu będzie ciężko, że będzie to pogarszać sytuację. Dziś nawet kupiłam album i dałam jego zdjęcia do wywołania.


Co za teściowie...



Dzięki.
Mam prawie 26 lat i to jest moja druga strata, ale pierwsza tak wielka. Mając 12 lat, zdechł nam pies, którego mieliśmy chyba z 13 lat. Ze względu na to, że był na zewnątrz i byłam dzieckiem, to nie byłam tak do niego przywiązana. Na pewno wpłynęło to też, że pierwsze kilka lat jego życia nie miałam z nim za bardzo kontaktu. Po prostu to był piesek co miał swoje miejsce. Był, odszedł, zapłakało się i wróciło się do normalnego życia, brzmi to trochę strasznie patrząc na to co przechodzę teraz. Wtedy strata zwierzaka nie była taka straszna.

Jednak teraz odszedł pies, który był dla mnie, dla nas jak dziecko. Który dla wszystkich stał się kimś ważnym. Był po prostu członkiem rodziny, oczkiem w głowie. Z którym spędzało się całe dnie, a teraz nagle go nie ma. W tej chwili, właśnie po raz pierwszy, siedzę w całkowicie pustym domu. Rodzice w pracy, psa już nie ma. Dziwnie tak, że nikt się nie pląta pod nogami, że nie domaga się wyjścia na zewnątrz, że jak rodzice wrócą z pracy to nie będzie rozmowy na temat co dziś zrobił, czy co mu gotować do jedzenia.



Gratuluję, przyszłego nowego członka rodziny.





Zazdroszczę Ci, że zdążyłaś się pożegnać.
Dzięki.

Jest mi lepiej wiedząc, że miał dobre życie. Może nie idealne, ale nikt takiego nie ma. Był kochany, bardzo. To, że już nie cierpi, jest najlepsze w tym wszystkim. Ciężko było patrzeć na to, jak ten mój mały "szczeniaczek" powoli gaśnie, że w każdej chwili może odejść. Nie mogę tylko przeżyć, że wraz z postępem chorób i starości, oddalałam się od niego, że po części obwiniałam go, za to, że utknęłam w domu nad opieką nad nim. Bo znajomi rozpoczynają dorosłe życie, a ja nie mogę nigdzie wyjechać. Idiotka ze mnie, los dał nam 16 lat razem, a ja szukałam problemów. Teraz za te myśli czuję się okropnie. No ale mnie pokarało, nie zdążyłam się pożegnać, nie zdążyłam przeprosić. Bolesna nauczka na całe życie.

Ja się zdążyłam pożegnać, bo od około pół roku wcześniej już zaczynaliśmy rozważać uśpienie. Niestety sprawy rakowe, a operacja nie rozwiązała sprawy. Nawet nie wiem, czy to nie było gorsze, bo się czułam, jakbym ją grzebała już za życia.

Trochę czasu zajęło pogodzenie się z tym wszystkim, ale tak jak mówię, wolę swój ból samotności, niż gdyby to zwierzak miał cierpieć


Moja mama to bardzo przeżyła, bo Rudzia była jak jej trzecia córka. Nie chciała myśleć o kolejnym kocie, a los po jakimś czasie zafundował jej trzy na raz. Także przeżyj żałobę, a później może rozejrzyj się, gdzie los daje ci szansę


Może to niefortunnie sformułuję teraz, ale odejście jednego zwierzaka daje szansę na dom kolejnemu. Twój pies po prostu przeżył z tobą co najlepsze i uszykował waszą rodzinę, żebyście byli kochający, gdyby zdarzyło się kolejne zwierzę. Ja to tak sobie tłumaczę (przy okazji popłakuję przy kompie) i jest mi lżej.
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 07:47   #3874
pinkelephants
Rozeznanie
 
Avatar pinkelephants
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 566
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez lyricaljazz Pokaż wiadomość
pinkelephants, kalinka dzięki

Tak się zawsze mówiło, że 30% ludzi zaproszonych nie przychodzi , a teraz (w sensie w tych czasach niezależnie od pandemii) to jest już ok. 40%. Słyszałam też tekst, że "teraz to się trzeba bardzo prosić żeby ludzie przyszli na wesele".

U nas, przed pandemią jeszcze, wiele odmówiło a jeszcze więcej w ogóle nie dało znać.

I też mieliśmy historię typu, kolega narzeczonego nie chciał dać adresu do wysyłki zaproszenia
I podkreślę, że nie zapraszaliśmy tzw. piątych wód po kisielu.
Chociaż też obie nasze rodziny mieszkają daleko. W trochę lepszej sytuacji są pary z jednego regionu, albo gdzie przynajmniej jedna rodzina jest na miejscu.
My ruszyliśmy z osobistym zapraszaniem. Dzwonimy do każdego i pytamy czy życzą sobie gości i czy mają ochoty się spotkax, ale jeśli nie to w tej sytuacji zrozumiałe i wyślemy pocztą, ale póki co byliśmy u wszystkich osobiście.
Zaczynam powoli myślec o panieńskim (:

Ja miałam kiedyś jedna swonke morska. O żyła dziesięć lat... Kawał czasu...
Teraz mam kolejna i jest z nami już sześć. Widać po niej, że jets już starszym zwierzątkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
pinkelephants jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 08:20   #3875
Ashya_
Zakorzenienie
 
Avatar Ashya_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4 242
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Swiadkowa mnie pytala o isiby na panienski wiec coa tez za troche sie szykuje tylko nie bardzo wiem jakby to ogarnac i kiedy, bo z panienakiego 1 dziewczyna rodzi w czerwcu, druga w lipcu, swiadkowa w sierpniu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
`Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że zapomina ile jest warta..`
Ashya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 08:37   #3876
Ashya_
Zakorzenienie
 
Avatar Ashya_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4 242
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Wlasnie mowili w radiu ze od 1 czerwca odmrazaja branze slubna i pracuja nad rozporzadzeniem i lali ze pewnie zabronia gorzko gorzko ale a teraz idziemy na jednego musi zostac 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
`Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że zapomina ile jest warta..`
Ashya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 09:11   #3877
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Nikki, 16 lat dla pieska to piękny wiek! My musieliśmy uśpić naszego w wieku 10
Dla pocieszenia dodam, że kolejnego da się mocno pokochać choć moim rodzicom przełamanie się i zaadoptowanie nowego pieska zajęło prawie rok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Ciekawe co wymyślą przy tym odmrażaniu wesel... Bo dystansu, masek czy pleksy sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-05-20, 09:18   #3878
Ashya_
Zakorzenienie
 
Avatar Ashya_
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 4 242
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cos czuje ze jakby poustawiali plekse bo tak kaza czy chocby dystans to po 1h ta pleksa zostanie odstawiona pod sciane przez gości a i nikt nie bedzie chodzil i lidzi od siebie odsuwal na 2m 🤣 jak cokolwiek takoego bedzie to beda to martwe przepisy jak przy wiekszosci bzdurnych wymagan

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
`Jedyna niesłuszna w niej rzecz to to, że zapomina ile jest warta..`
Ashya_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 10:55   #3879
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Oby była tylko dezynfekcja

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 11:27   #3880
margaritaa
Wtajemniczenie
 
Avatar margaritaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 932
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Znalazłam piękną sukienkę na poprawiny Co o niej sądzicie?
__________________
Znamy wiele przypadków kobiet posiadających nieskazitelnie czyste mieszkania i wyjątkowo brudne dusze.
margaritaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 11:41   #3881
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Podobno wytyczne będą podane jeszcze w tym tygodniu oby, bo już nie chcemy czekać z zaproszeniami
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-20, 11:49   #3882
lyricaljazz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 102
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez margaritaa Pokaż wiadomość
Znalazłam piękną sukienkę na poprawiny Co o niej sądzicie?
piękna!
lyricaljazz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 12:07   #3883
Nikki_944
Raczkowanie
 
Avatar Nikki_944
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 236
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez gothka152 Pokaż wiadomość
Ja w swoim życiu pożegnałam 3 chomiki i 4 świnki morskie. Zwłaszcza o 3 świnki mocno walczyłam, w czasie ich choroby wstając w nocy i karmiąc je strzykawką. Niestety, nie przedłużyło to zbytnio ich życia Po ostatniej śwince nie zdecydowałam się już na kolejną. Straty są dla mnie zbyt bolesne

Nie wyobrażam sobie pożegnać psa lub kota, z którym żyło się 10 lub więcej lat

To i tak podziwiam, że miałaś tyle zwierzątek. Ja sobie teraz nie wyobrażam mieć nowego psa, no ale po 3 dniach to normalne.


Cytat:
Napisane przez Ashya_ Pokaż wiadomość
Ja sie tego wlasnoe obawiam, mimo ze mieszkam juz osobno to jednak u rodzicow jest pies z ktorym spędzilam 15 lat zycia, ten wymarzony, najukochanszy, jest z nami tak dlugo jakby juz byl od zawsze i nawet nie chce myslec co bedzie jak odejdzie bo tego nie uniesie nikt u mnie w rodzinie. Po moim chomiku plakalam tygodniami. Trzymalam go na ręce u weterynarza, glaskalam, szeptalam ze wszystko bedzie dobrze i ryczalam jak bobr gdy go usypiali i do tej pory placze jak o tym mowie... Ja sie nie nadaje na pozegnania. Nikki wspolczuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Niestety, będzie ciężko, nie ma co się oszukiwać. Może będzie Ci lepiej zaakceptować ten fakt, bo nie będziesz chodzić po swoim domu/mieszkaniu (nie wiem gdzie mieszkasz) i wypatrywać go w każdym kącie, bo go nigdy tam nie było. Tutaj niestety wszystko się kojarzy, nawet jak człowiek nie chce o tym myśleć to będzie myślał, bo jeszcze niedawno widział jak w danym miejscu leżał, chodził, jak stały miseczki.


Cytat:
Napisane przez Elsabel Pokaż wiadomość
Bardzo bardzo współczuję

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Dzięki.
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Ja się zdążyłam pożegnać, bo od około pół roku wcześniej już zaczynaliśmy rozważać uśpienie. Niestety sprawy rakowe, a operacja nie rozwiązała sprawy. Nawet nie wiem, czy to nie było gorsze, bo się czułam, jakbym ją grzebała już za życia.

Trochę czasu zajęło pogodzenie się z tym wszystkim, ale tak jak mówię, wolę swój ból samotności, niż gdyby to zwierzak miał cierpieć


Moja mama to bardzo przeżyła, bo Rudzia była jak jej trzecia córka. Nie chciała myśleć o kolejnym kocie, a los po jakimś czasie zafundował jej trzy na raz. Także przeżyj żałobę, a później może rozejrzyj się, gdzie los daje ci szansę


Może to niefortunnie sformułuję teraz, ale odejście jednego zwierzaka daje szansę na dom kolejnemu. Twój pies po prostu przeżył z tobą co najlepsze i uszykował waszą rodzinę, żebyście byli kochający, gdyby zdarzyło się kolejne zwierzę. Ja to tak sobie tłumaczę (przy okazji popłakuję przy kompie) i jest mi lżej.

Ja już nie raz myślałam nad uśpieniem, czy rzeczywiście będziemy musieli to robić, ale tak poważniej podeszłam do tematu na tydzień przed jego odejściem, ale że nikt za bardzo nie był chętny to temat odszedł i nie rozmyślałam nad tym. Uznałam, że może mi się wydaje, że jest źle, że przecież już chwilę choruje i się trzyma to się nic nie zmieni w najbliższym czasie.
Ja mam mieszane uczucia, bo czuję ulgę na myśl o tym, że już go nic więcej nie boli, że się nie męczy, ale brak mi samej jego obecności.

Na kolejnego zwierzaka może się zdecyduje jak będę miała ustabilizowaną sytuację życiową, także na bank czeka mnie kilka lat przerwy.



Nie jest to niefortunne sformułowanie. Taka jest prawda. On przeżył co miał przeżyć. Choć byśmy chcieli, żeby był z nami cały czas, to jest to po prostu niemożliwe. Człowiek całe życie się uczy, popełnia błędy. Wiem co zrobiłam źle przy nim, i co musiałabym poprawić jeśli miałabym kiedykolwiek innego zwierzaka. I mając kolejnego zwierzaka, pewnie też popełnię jakieś błędy, które wyjdą po czasie i już nie będzie szansy na ich naprawienie.



Cytat:
Napisane przez pinkelephants Pokaż wiadomość
My ruszyliśmy z osobistym zapraszaniem. Dzwonimy do każdego i pytamy czy życzą sobie gości i czy mają ochoty się spotkax, ale jeśli nie to w tej sytuacji zrozumiałe i wyślemy pocztą, ale póki co byliśmy u wszystkich osobiście.
Zaczynam powoli myślec o panieńskim (:

Ja miałam kiedyś jedna swonke morska. O żyła dziesięć lat... Kawał czasu...
Teraz mam kolejna i jest z nami już sześć. Widać po niej, że jets już starszym zwierzątkiem...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Oby się jeszcze długo trzymała, tylko w zdrowiu.
Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Nikki, 16 lat dla pieska to piękny wiek! My musieliśmy uśpić naszego w wieku 10
Dla pocieszenia dodam, że kolejnego da się mocno pokochać choć moim rodzicom przełamanie się i zaadoptowanie nowego pieska zajęło prawie rok.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 07:07 ----------

Ciekawe co wymyślą przy tym odmrażaniu wesel... Bo dystansu, masek czy pleksy sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Usypianie złe - bo może to jeszcze nie był ten czas. Śmierć naturalna zła-bo nie zna się tego ostatniego dnia i można potem tego żałować. Więc co by nie zrobić, będzie bolało. A jak zaczęłam poważnie myśleć o usypianiu i jakby rodzina mnie wtedy poparła to myślałam, że w razie czego na piątek (15.05) będziemy to załatwiać. Także zyskał dwa dni. W sobotę tata miał wyjeżdżać, a wolałam żeby był w razie czego. I szczęście w nieszczęściu się stało, bo w piątek auto się zepsuło i pojechał dopiero wczoraj.

Twoim rodzicom się nie dziwię, bo jednak trochę czasu musi minąć. Aczkolwiek podziwiam tych ludzi co potrafią zaraz po stracie jednego zwierzaka, brać kolejnego.

Ja już od jego 10 roku życia, miałam w głowie, że już mu bliżej niż dalej do śmierci. Bo to już taki wiek, gdzie psy zaczynają odchodzić. W sumie też nigdy wcześniej się nie spotkałam z tym, że pies tyle żyje, raczej żyły tak do 12-13 lat. Mój jest pierwszy, którego znałam, który odszedł w takim późnym wieku.


Cytat:
Napisane przez margaritaa Pokaż wiadomość
Znalazłam piękną sukienkę na poprawiny Co o niej sądzicie?

Śliczna.
__________________

Edytowane przez Nikki_944
Czas edycji: 2020-05-20 o 12:18
Nikki_944 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 12:38   #3884
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez margaritaa Pokaż wiadomość
Znalazłam piękną sukienkę na poprawiny Co o niej sądzicie?
Bardzo ładna
Cytat:
Napisane przez Nikki_944 Pokaż wiadomość
To i tak podziwiam, że miałaś tyle zwierzątek. Ja sobie teraz nie wyobrażam mieć nowego psa, no ale po 3 dniach to normalne.


Niestety, będzie ciężko, nie ma co się oszukiwać. Może będzie Ci lepiej zaakceptować ten fakt, bo nie będziesz chodzić po swoim domu/mieszkaniu (nie wiem gdzie mieszkasz) i wypatrywać go w każdym kącie, bo go nigdy tam nie było. Tutaj niestety wszystko się kojarzy, nawet jak człowiek nie chce o tym myśleć to będzie myślał, bo jeszcze niedawno widział jak w danym miejscu leżał, chodził, jak stały miseczki.



Dzięki.



Ja już nie raz myślałam nad uśpieniem, czy rzeczywiście będziemy musieli to robić, ale tak poważniej podeszłam do tematu na tydzień przed jego odejściem, ale że nikt za bardzo nie był chętny to temat odszedł i nie rozmyślałam nad tym. Uznałam, że może mi się wydaje, że jest źle, że przecież już chwilę choruje i się trzyma to się nic nie zmieni w najbliższym czasie.
Ja mam mieszane uczucia, bo czuję ulgę na myśl o tym, że już go nic więcej nie boli, że się nie męczy, ale brak mi samej jego obecności.

Na kolejnego zwierzaka może się zdecyduje jak będę miała ustabilizowaną sytuację życiową, także na bank czeka mnie kilka lat przerwy.



Nie jest to niefortunne sformułowanie. Taka jest prawda. On przeżył co miał przeżyć. Choć byśmy chcieli, żeby był z nami cały czas, to jest to po prostu niemożliwe. Człowiek całe życie się uczy, popełnia błędy. Wiem co zrobiłam źle przy nim, i co musiałabym poprawić jeśli miałabym kiedykolwiek innego zwierzaka. I mając kolejnego zwierzaka, pewnie też popełnię jakieś błędy, które wyjdą po czasie i już nie będzie szansy na ich naprawienie.




Oby się jeszcze długo trzymała, tylko w zdrowiu.


Usypianie złe - bo może to jeszcze nie był ten czas. Śmierć naturalna zła-bo nie zna się tego ostatniego dnia i można potem tego żałować. Więc co by nie zrobić, będzie bolało. A jak zaczęłam poważnie myśleć o usypianiu i jakby rodzina mnie wtedy poparła to myślałam, że w razie czego na piątek (15.05) będziemy to załatwiać. Także zyskał dwa dni. W sobotę tata miał wyjeżdżać, a wolałam żeby był w razie czego. I szczęście w nieszczęściu się stało, bo w piątek auto się zepsuło i pojechał dopiero wczoraj.

Twoim rodzicom się nie dziwię, bo jednak trochę czasu musi minąć. Aczkolwiek podziwiam tych ludzi co potrafią zaraz po stracie jednego zwierzaka, brać kolejnego.

Ja już od jego 10 roku życia, miałam w głowie, że już mu bliżej niż dalej do śmierci. Bo to już taki wiek, gdzie psy zaczynają odchodzić. W sumie też nigdy wcześniej się nie spotkałam z tym, że pies tyle żyje, raczej żyły tak do 12-13 lat. Mój jest pierwszy, którego znałam, który odszedł w takim późnym wieku.





Śliczna.
My się bardzo długo zbieraliśmy z uspaniem... Nasz piesek miał sparaliżowane tylne łapy, przy tym "zepsuł" mu się pęcherz. Dwóch niezależnych weterynarzy potwierdziło, że pies po prostu niedługo zacznie gnić na żywca...
Gdyby to był sam paraliż bez innych skutków ubocznych, to pewnie nie zdecydowaliśmy się na ten krok.
Nie mieliśmy wyjścia, kosztowało to wiele łez całą rodzinę, nawet mojego niewzruszonego i nieuczuciowego ojca.
Teraz od prawie roku jest z nami inna rozbójniczka ale porównań nie brakuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 13:46   #3885
margaritaa
Wtajemniczenie
 
Avatar margaritaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 932
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Znaleźć znalazłam, ale entuzjazm opadł kiedy zobaczyłam, że jest tylko rozmiar 36.

Raczej do swojego wesela nie zrzucę tyle żeby wejść w ten rozmiar.


Ponoć mają teraz odmrażać branżę ślubną od 1 czerwca.
Co Wy na to? Zanim zacznę się cieszyć chce zobaczyć wytyczne....
__________________
Znamy wiele przypadków kobiet posiadających nieskazitelnie czyste mieszkania i wyjątkowo brudne dusze.
margaritaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 15:41   #3886
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Odebrałam suknię od razu jestem bardziej pozytywnie nastawiona na wesele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 16:22   #3887
lyricaljazz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 102
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Odebrałam suknię od razu jestem bardziej pozytywnie nastawiona na wesele

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
super! ja w przyszłym tygodniu pierwsza przymiarka. Nie mogę się doczekać, mam nadzieję, że się zmieszczę

A dzisiaj mam wrażenie, że jest zalew informacji dot. wesel, wczoraj była konferencja z branżą ślubną. Ale pozostaje (dalej) czekać na wyczekiwane konkrety. Na domysłach niczego nie zorganizujemy.
lyricaljazz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 16:34   #3888
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Moja jest lekko opięta w stosunku do marca ale pani z salonu twierdziła, że teraz sporo panien młodych ma ten problem przez izolację.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-20, 20:18   #3889
angellka
Zadomowienie
 
Avatar angellka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 1 143
GG do angellka
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Ja jeszcze nigdy nie odmówiłam przyjścia, więc nawet nie wiem, jak to jest.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ja odmówiłam parę razy. Raz mieliśmy już zaplonaowany i opłacony urlop, raz mieliśmy dwa śluby w jednym czasie, raz Tż miał już opłacone szkolenie a o ślubie dowiedzieliśmy się 3 tyg przed. My mieliśmy taki wysyp, że przez trzy lata mieliśmy po 5-6 wesel w roku na których byliśmy. Łacznie przez 3 lata 16 wesel Nie powiem było to męczące, jak co dwa tyg albo ślub, albo panieński/kawalerski. Tak to o ślubach naszych bliskich wiemy wcześniej i chętnie chodzimy.

Cytat:
Napisane przez Nikki_944 Pokaż wiadomość
A to wszystko przez to, że dwa dni temu odszedł mój pies. Jeszcze jego ostatniego dnia mało czasu z nim spędziłam, nawet się na niego zdenerwowałam. A kolejnego dnia okazało się, że już go nie będzie, że już więcej czasu z nim nie spędzę.
Strach pomyśleć co jeszcze ten rok przyniesie.
Bardzo współczuję
Pomyśl sobie, że miał 16 lat świetnego życia razem z wami. Był otoczony waszą miłością i miał wszystko co najlepsze. Dbaliście o niego i walczyliście do końca. Nie wrzucaj sobie że nie byłaś przynim jak odchodził, nic byś więcej nie zrobiła. Byłaś z nim przez całe jego życie

Ja z racji zawodu lek. wet. niestety czasem jestem po drugiej stronie i też bardzo to przeżywam z właścicielami. Eutanazja czasem jest najlepszym wyjściem, ogranicza cierpienie i ból zwierząt.
Jako właściciel sama bardzo długo przeżywałam śmierć mojego zwierzaka, dwa dni to leżałam w łożku i płakałam, nawet do pracy nie byłam wstanie iść.
Pustkę wypełnił dopiero kolejny zwierzak, ale też nie byłam wstanie go wziąć od razu.

Cytat:
Napisane przez gothka152 Pokaż wiadomość

Nikki współczuję straty Ja też zawsze bardzo przeżywałam odejście moich zwierząt

Teraz przygotowujemy się z tżtem na przyjęcie kotki Jutro skończy 2 tygodnie
Super gratuluję ! tylko poczekajcie aż kcia skończy min 8-9 tyg a najlepiej 12tyg zanim zabierzecie ją od matki .
__________________
angellka jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-05-20, 23:00   #3890
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angellka Pokaż wiadomość
Ja odmówiłam parę razy. Raz mieliśmy już zaplonaowany i opłacony urlop, raz mieliśmy dwa śluby w jednym czasie, raz Tż miał już opłacone szkolenie a o ślubie dowiedzieliśmy się 3 tyg przed. My mieliśmy taki wysyp, że przez trzy lata mieliśmy po 5-6 wesel w roku na których byliśmy. Łacznie przez 3 lata 16 wesel Nie powiem było to męczące, jak co dwa tyg albo ślub, albo panieński/kawalerski. Tak to o ślubach naszych bliskich wiemy wcześniej i chętnie chodzimy.


Bardzo współczuję
Pomyśl sobie, że miał 16 lat świetnego życia razem z wami. Był otoczony waszą miłością i miał wszystko co najlepsze. Dbaliście o niego i walczyliście do końca. Nie wrzucaj sobie że nie byłaś przynim jak odchodził, nic byś więcej nie zrobiła. Byłaś z nim przez całe jego życie

Ja z racji zawodu lek. wet. niestety czasem jestem po drugiej stronie i też bardzo to przeżywam z właścicielami. Eutanazja czasem jest najlepszym wyjściem, ogranicza cierpienie i ból zwierząt.
Jako właściciel sama bardzo długo przeżywałam śmierć mojego zwierzaka, dwa dni to leżałam w łożku i płakałam, nawet do pracy nie byłam wstanie iść.
Pustkę wypełnił dopiero kolejny zwierzak, ale też nie byłam wstanie go wziąć od razu.


Super gratuluję ! tylko poczekajcie aż kcia skończy min 8-9 tyg a najlepiej 12tyg zanim zabierzecie ją od matki .
Dokładnie, najlepiej poczekać pełne trzy miesiące jeśli są warunki.

Muszę się wziąć za doczytanie książki od kitten lady o właśnie maluchach, w razie czego polecam jej kanał na yt, chociaż opowiada głównie o takich do 3 miesiąca. Ale jak miło jej słuchać
No i ofc najlepsza grupa na fb - o kotach merytorycznie. Tam jest kompendium wiedzy o wszystkim

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 09:21   #3891
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Dziewczyny, zauważyłam, że kalendarz jest mocno niezaktualizowany w związku z pandemią. Wobec tego proszę o korekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 10:03   #3892
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zauważyłam, że kalendarz jest mocno niezaktualizowany w związku z pandemią. Wobec tego proszę o korekty

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Skreśl proszę moją datę. Niestety bez żadnej alternatywnej na chwilę obecną.
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 10:32   #3893
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez squirrelqa Pokaż wiadomość
Skreśl proszę moją datę. Niestety bez żadnej alternatywnej na chwilę obecną.
To może zrobię "dział" ze stałymi bywalcami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 12:28   #3894
Kasia08204
Raczkowanie
 
Avatar Kasia08204
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 135
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
To może zrobię "dział" ze stałymi bywalcami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No moja data też już nieaktualna, ale na bywalczynie się piszę, będę wam dziewczyny kibicować
Kasia08204 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 12:54   #3895
angeegna
Zakorzenienie
 
Avatar angeegna
 
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 3 845
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez Kasia08204 Pokaż wiadomość
No moja data też już nieaktualna, ale na bywalczynie się piszę, będę wam dziewczyny kibicować
Nie masz żadnej daty?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
angeegna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 15:20   #3896
Nikki_944
Raczkowanie
 
Avatar Nikki_944
 
Zarejestrowany: 2018-05
Wiadomości: 236
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Bardzo ładna My się bardzo długo zbieraliśmy z uspaniem... Nasz piesek miał sparaliżowane tylne łapy, przy tym "zepsuł" mu się pęcherz. Dwóch niezależnych weterynarzy potwierdziło, że pies po prostu niedługo zacznie gnić na żywca...
Gdyby to był sam paraliż bez innych skutków ubocznych, to pewnie nie zdecydowaliśmy się na ten krok.
Nie mieliśmy wyjścia, kosztowało to wiele łez całą rodzinę, nawet mojego niewzruszonego i nieuczuciowego ojca.
Teraz od prawie roku jest z nami inna rozbójniczka ale porównań nie brakuje...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W takiej sytuacji, uśpienie było najlepszym wyjściem.


Cytat:
Napisane przez angellka Pokaż wiadomość
Bardzo współczuję
Pomyśl sobie, że miał 16 lat świetnego życia razem z wami. Był otoczony waszą miłością i miał wszystko co najlepsze. Dbaliście o niego i walczyliście do końca. Nie wrzucaj sobie że nie byłaś przynim jak odchodził, nic byś więcej nie zrobiła. Byłaś z nim przez całe jego życie

Ja z racji zawodu lek. wet. niestety czasem jestem po drugiej stronie i też bardzo to przeżywam z właścicielami. Eutanazja czasem jest najlepszym wyjściem, ogranicza cierpienie i ból zwierząt.
Jako właściciel sama bardzo długo przeżywałam śmierć mojego zwierzaka, dwa dni to leżałam w łożku i płakałam, nawet do pracy nie byłam wstanie iść.
Pustkę wypełnił dopiero kolejny zwierzak, ale też nie byłam wstanie go wziąć od razu.
Dzięki.
Podziwiam. Ja za dziecka myślałam, że może kiedyś pójdę w stronę weterynarii, ale jak sobie uświadomiłam, że przyjdzie mi patrzeć wtedy też na śmierć zwierząt, bo przecież wszystkie nie wyzdrowieją, to odpuściłam ten pomysł. W sumie dobrze, że zwierzęta mają ten przywilej, że w razie trudnej sytuacji można im pomóc to zakończyć.
__________________
Nikki_944 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 15:39   #3897
vilka1
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 659
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez margaritaa Pokaż wiadomość
Znalazłam piękną sukienkę na poprawiny Co o niej sądzicie?
Nie mój styl. Nie chcesz czegoś bardziej eleganckiego np. długa koronkowa suknia?
Myślę, ze dużo gości będzie w tego typu sukeinkach na poprawinach. Wydaje mi się, że to sukienka bardziej na osbę 45+ niż na swoje poprawiny.
vilka1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-21, 21:53   #3898
gothka152
Zakorzenienie
 
Avatar gothka152
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Dolina Dzikiej Róży
Wiadomości: 19 132
GG do gothka152
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez Nikki_944 Pokaż wiadomość
To i tak podziwiam, że miałaś tyle zwierzątek. Ja sobie teraz nie wyobrażam mieć nowego psa, no ale po 3 dniach to normalne.
Od 7 roku życia co jakiś czas mam jakiegoś zwierzaka. Ostatnia świnka pojawiła się właściwie po paru dniach od śmierci poprzedniej.
Ale kiedy byłam zmuszona uśpić tą ostatnią (chorowała, nie jadła i nie przełykała już nawet tego, co próbowałam wcisnąć w nią na siłę; widać było, że cierpi) nie zdecydowałam się już na kolejną

Jedynym pocieszeniem po stracie zwierzaka jest to, że go kochaliśmy, staraliśmy się mu dawać to, co najlepsze i dbaliśmy o niego. Miał wiele szczęścia wobec niechcianych, porzucanych i bezdomnych zwierząt...


Cytat:
Napisane przez angellka Pokaż wiadomość
Super gratuluję ! tylko poczekajcie aż kcia skończy min 8-9 tyg a najlepiej 12tyg zanim zabierzecie ją od matki .
Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Dokładnie, najlepiej poczekać pełne trzy miesiące jeśli są warunki.

Muszę się wziąć za doczytanie książki od kitten lady o właśnie maluchach, w razie czego polecam jej kanał na yt, chociaż opowiada głównie o takich do 3 miesiąca. Ale jak miło jej słuchać
No i ofc najlepsza grupa na fb - o kotach merytorycznie. Tam jest kompendium wiedzy o wszystkim
Razem z panią, u której obecnie jest kotek, zgadzamy się, że powinien być on ze swoją mamą i rodzeństwem jak najdłużej A do grupy O kotach merytorycznie już dołączyłam Oboje z tżtem staramy się jak najlepiej przygotować do roli kocich rodziców

Cytat:
Napisane przez angeegna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, zauważyłam, że kalendarz jest mocno niezaktualizowany w związku z pandemią. Wobec tego proszę o korekty
U nas jest bez zmian.
__________________
17. 09. 2016 r.
Mieszkamy razem
07. 08. 2018 r.
08. 08. 2020 r.
Tekla


15/2023
gothka152 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-22, 10:00   #3899
margaritaa
Wtajemniczenie
 
Avatar margaritaa
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 932
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Cytat:
Napisane przez vilka1 Pokaż wiadomość
Nie mój styl. Nie chcesz czegoś bardziej eleganckiego np. długa koronkowa suknia?
Myślę, ze dużo gości będzie w tego typu sukeinkach na poprawinach. Wydaje mi się, że to sukienka bardziej na osbę 45+ niż na swoje poprawiny.

Cóż. Mi się podoba. Ważne, żebym ja się w niej dobrze czuła. Tak jak mówiłam, nie ma mojego rozmiaru nawet. W dalszym ciągu nie wiem nawet czy poprawiny będą.

Płyną tak sprzeczne doniesienia w sprawie wesel , że głowa pęka.
Tylko jedno słowo mi się ciśnie na usta.
Chyba wiecie jakie.
__________________
Znamy wiele przypadków kobiet posiadających nieskazitelnie czyste mieszkania i wyjątkowo brudne dusze.
margaritaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-05-22, 11:54   #3900
kolorowa90
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2020-02
Wiadomości: 609
Dot.: Panny Młode 2020 cz. II

Jest info, że w kolejnym etapie odmrażania gospodarki będzie możliwość organizacji wesel do 50 osób, póki co bez konkretnych wytycznych. Więc gdzie są sprzeczne informacje ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
kolorowa90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-09-22 14:44:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:54.