Czy on jest homo?

[Orbitka_]

Cześć dziewczyny! Po tylu latach czytania postów na wizażu w końcu zdecydowałam się założyć tutaj konto. Jak się pewnie domyślacie - potrzebuję porady, jestem ciekawa co Wy na ten temat sądzicie . Zwyczajnie przyda mi się poznać Waszą perspektywę w tej kwestii.

Pytanie bez szczegółowego opisu sytuacji może zabrzmieć trochę dziwnie lub okrutnie, wiem.. Przejdę jednak od razu do sedna mojej rozterki. Czy uważacie, że facet hetero może lubić musicale, być ich prawdziwym fanem? Z tym się jeszcze nie spotkałam. Dodatkowo, mieć mnóstwo koleżanek (ale będąc sprawiedliwą, jakiś kolegów też).
Spotkałam się z takim facetem na randce/spotkaniu (pierwszym), na której wszystko było poprawnie, on z manierami, zadbany, przystojny, nie było momentów ciszy itp., ale totalnie brakowało chemii, czułam się jak z bratem. Ta jednak nie zawsze od razu występuje, to by było zbyt łatwe. Jednak moja intuicja mówi mi, że on może być homo. Od razu wydał mi się trochę... niemęski. Możecie się śmiać, ale jak dotąd intuicja nigdy mnie nie zawiodła - jeżeli facet wydawał mi się być bad boyem - taki właśnie był. Jeśli myślałam, że gra na kilka frontów - tak właśnie było. Teraz mam przeczucie, że on może być homo. Dodam jeszcze tylko, że wobec facetów mam dosyć wysokie wymagania i już sama nie wiem czy to znowu ja czegoś nie wymyślam, czy może naprawdę intuicja i tym razem mnie nie zawodzi.
Będę bardzo wdzięczna za Waszą wyrozumiałość i odpowiedzi! Wiem, że opis tej sytuacji w takim telegraficznym skrócie może brzmieć płytko..

[umysl_analityczny]

To po co umawiałby się z Tobą na randkę?

[Orbitka_]

Jesteśmy dosyć młodzi, potrafię sobie wyobrazić sytuację, w której do niego nie do końca docierałaby jego prawdziwa orientacja, nie pogodziłby się z tym lub chciałby sprawdzić czy jest homo czy hetero. Przecież istnieją nawet związki/małżeństwa-przykrywki w których faceci homo oszukują swoje wybranki tylko po to, żeby ich preferencje nie wyszły na jaw.

[OldWorldBlues]

Te musicale przesądzają o wszystkim. Gej na 100%, no nie ma nawet innej opcji.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez Orbitka_

Czy uważacie, że facet hetero może lubić musicale, być ich prawdziwym fanem?

Ratunku

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Lubienie musicali nie oznacza że ktos jest gejem nie wiem skąd ci taka bzdura przyszła do głowy
Poprostu nie podoba Ci się taki jaki jest więc nie czujesz chemii nie doszukuj się drugiego dna nie każdy facet z którym nie zaiskrzy musi byc odrazu gejem
Ps.moze byc np bi seksualny ale myślę że tak naprawde jest hetero facetem nie w twoim typie

[Ellen_Ripley]

Co za różnica jaką ma orientację, skoro i tak nie było / nie ma chemii, spotkanie było grzeczne, ale nic poza tym? Po prostu więcej się nie spotykaj. Przecież nic na siłę. Jeżeli uznajesz faceta na niemęskiego, ale brniesz w znajomość, to on może założyć wątek pt. "poznałem desperatkę".

[Krystal_26]

Śmieszy mnie, że na pierwszym spotkaniu powinna być nie wiadomo jaka chemia, jak oni są na tym etapie jeszcze obcymi ludźmi. Chemia często się pojawia trochę później, kiedy kogoś lepiej poznasz, zaczynacie się czuć przy sobie swobodniej, pierwsze spotkanie może być trochę drętwe.

O nie musi być homo... niektórzy faceci nawet występują w teatrze, musicalach i wątpię czy 100 procent z nich jest homo Umów się jeszcze ze dwa razy jeśli on Cię gdzieś zaprosi i wtedy się zastanów. A faktycznie możesz mieć nierealistyczne wymagania, bo np jesteś przyzwyczajona do "złych chłopców"

[f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf]

Napisane przez Ellen_Ripley

Co za różnica jaką ma orientację, skoro i tak nie było / nie ma chemii, spotkanie było grzeczne, ale nic poza tym? Po prostu więcej się nie spotykaj. Przecież nic na siłę. Jeżeli uznajesz faceta na niemęskiego, ale brniesz w znajomość, to on może założyć wątek pt. "poznałem desperatkę".

[4bf691ac28ce4b7c42a5e5e37940d2d92e088cdd_611061f254610]

Jawną oznaką homoseksualizmu jest zainteresowanie baletem, teatrem, operą, tańcem towarzyskim, musicalem, gimnastyką. Chłop umie zrobić szpagat francuski - gej na 100%.

[linaya]

Napisane przez Ellen_Ripley

Co za różnica jaką ma orientację, skoro i tak nie było / nie ma chemii, spotkanie było grzeczne, ale nic poza tym? Po prostu więcej się nie spotykaj. Przecież nic na siłę. Jeżeli uznajesz faceta na niemęskiego, ale brniesz w znajomość, to on może założyć wątek pt. "poznałem desperatkę".

W punkt

[Orbitka_]

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo za podzielenie się opinią . Odniosę się do niektórych komentarzy, oczywiście, że chemia nie zawsze od początku występuje, jestem tego świadoma . Dlatego pomimo braku 'tego czegoś' na pierwszym spotkaniu, nie do końca byłam pewna czy dalej się spotkać czy dać sobie spokój. Nie zawsze przecież od samego początku mamy pewność, że dalej się nie rozkręci. A to moim zdaniem nie oznacza bycia desperatką. Tak jak któraś z Was napisała, pierwsze spotkanie może być bardziej drętwe, bo jesteśmy sobie właściwie obcymi ludźmi. Moim zdaniem czasami nie warto, brzydko mówiąc, skreślać kogoś zanim się go poznało. Napisałam Wam jednak o moich spostrzeżeniach, bo intuicja na spotkaniu nie dawała mi spokoju a chciałam usłyszeć opinię innych .

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Orbitka_

Dziewczyny dziękuję Wam bardzo za podzielenie się opinią . Odniosę się do niektórych komentarzy, oczywiście, że chemia nie zawsze od początku występuje, jestem tego świadoma . Dlatego pomimo braku 'tego czegoś' na pierwszym spotkaniu, nie do końca byłam pewna czy dalej się spotkać czy dać sobie spokój. Nie zawsze przecież od samego początku mamy pewność, że dalej się nie rozkręci. A to moim zdaniem nie oznacza bycia desperatką. Tak jak któraś z Was napisała, pierwsze spotkanie może być bardziej drętwe, bo jesteśmy sobie właściwie obcymi ludźmi. Moim zdaniem czasami nie warto, brzydko mówiąc, skreślać kogoś zanim się go poznało. Napisałam Wam jednak o moich spostrzeżeniach, bo intuicja na spotkaniu nie dawała mi spokoju a chciałam usłyszeć opinię innych .

Brak chemii, a uznanie, że facet jest "niemęski" (a to już bardzo konkretna opinia) to dwie różne sprawy. Ty od razu uznałaś, że to i tamto. W tym momencie nie ma sensu dawanie jakichś "szans". (Podobnie jak dywagowanie o jego orientacji na podstawie tego, że lubi musicale)

[Vanir410]

Ja pierdzielę... myślałam, że takie ograniczone teorie w obecnych czasach już nie istnieją.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Ten wątek to hit.
Lubienie musicali jako wyznacznik homoseksualizmu u mężczyzn... no nie wierzę...

[Mijanou]

Ja lubię klasyczną operę włoską (serio).
Czy powinnam się nad sobą zastanowić?

[Tomeck]

Jak ma sie z d....y wymagania to się pózniej szuka dziury w calym.

[Hultaj]

Słuchaj siebie i swojej intuicji; szczególnie skoro uważasz że przeczucia okazywały się słusznie, a szydery obcych w internecie.
Wg mnie zamiast wróżyć po 1 spotkaniu spotkajcie się więcej razy.

[kolorowe_jaskolki]

Spotkałaś się z kolesiem, nie zaiskrzyło, nie było chemii, facet Ciebie nie zainteresował, coś Ci w nim nie odpowiadało, no to się z nim już dalej nie spotykaj. A Ty zamiast przejść nad tym do porządku dziennego to wymyślasz teorie, że jeżeli nie masz chemii z jakimś facetem to od razu musi być gejem. Nie rozumiem po co roztrząsasz jego orientację, koleś Ci nie odpowiada, więc się doszukujesz nie wiadomo czego.

Nie wiem skąd to założenie, że jak facet lubi patrzeć na tańczących i śpiewających ludzi to znaczy, że podnieca go męska klata i penisy Ale czytałam już tutaj takie rewelacje, że jak facet lubi tyłek swojej partnerki, to też oznacza, że jest gejem, więc nic mnie tu nie zdziwi

[Limonka2738]

Napisane przez Orbitka_

Cześć dziewczyny! Po tylu latach czytania postów na wizażu w końcu zdecydowałam się założyć tutaj konto. Jak się pewnie domyślacie - potrzebuję porady, jestem ciekawa co Wy na ten temat sądzicie . Zwyczajnie przyda mi się poznać Waszą perspektywę w tej kwestii.

Pytanie bez szczegółowego opisu sytuacji może zabrzmieć trochę dziwnie lub okrutnie, wiem.. Przejdę jednak od razu do sedna mojej rozterki. Czy uważacie, że facet hetero może lubić musicale, być ich prawdziwym fanem? Z tym się jeszcze nie spotkałam. Dodatkowo, mieć mnóstwo koleżanek (ale będąc sprawiedliwą, jakiś kolegów też).
Spotkałam się z takim facetem na randce/spotkaniu (pierwszym), na której wszystko było poprawnie, on z manierami, zadbany, przystojny, nie było momentów ciszy itp., ale totalnie brakowało chemii, czułam się jak z bratem. Ta jednak nie zawsze od razu występuje, to by było zbyt łatwe. Jednak moja intuicja mówi mi, że on może być homo. Od razu wydał mi się trochę... niemęski. Możecie się śmiać, ale jak dotąd intuicja nigdy mnie nie zawiodła - jeżeli facet wydawał mi się być bad boyem - taki właśnie był. Jeśli myślałam, że gra na kilka frontów - tak właśnie było. Teraz mam przeczucie, że on może być homo. Dodam jeszcze tylko, że wobec facetów mam dosyć wysokie wymagania i już sama nie wiem czy to znowu ja czegoś nie wymyślam, czy może naprawdę intuicja i tym razem mnie nie zawodzi.
Będę bardzo wdzięczna za Waszą wyrozumiałość i odpowiedzi! Wiem, że opis tej sytuacji w takim telegraficznym skrócie może brzmieć płytko..

XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD D



Oesu, weź sobie znajdź hobby, bo wymyślasz.

Nie, "niemęski" facet nie musi być gejem. Co to w ogóle znaczy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ANKA54321]

Rozumiem, ze na pierwszej randce facet powinien się ślinić, macać po kroczu i zaproponować odbycie obcowania płciowego, w przeciwnym przypadku jest gejem?

[skazana_na_bluesa]

Dawno nie słyszałam głupszej teorii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Trzpiotka91]

Polecam ci wyjśc poza typowo polskie myślenie, że jak facet lubi cos wiecej niz motoryzacje i piłke nożna to pewnie gej.