2019-01-17, 17:33 | #541 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Cytat:
Dziękuję, zapytam dermatologa przy okazji wizyty po receptę. Miałam inne plany, ale jednak będę w weekend w domu, więc trochę powalczę. Fajnie, jak się nic z głowy nie sypie. |
|
2019-01-17, 20:13 | #542 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86384012]Dziękuję, zapytam dermatologa przy okazji wizyty po receptę.
Miałam inne plany, ale jednak będę w weekend w domu, więc trochę powalczę. Fajnie, jak się nic z głowy nie sypie.[/QUOTE]Z czym będziesz walczyć? Jakaś mieszanka? Ja w sobotę po zakupach oleje na włosy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
2019-01-19, 19:13 | #543 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 22
|
Dot.: Łuszczyca
Hej. Można dołączyć? Już kilka dobrych lat męczę się z łuszczycą skóry głowy (podobno?). O ile na początku leki pomagały mi do tego stopnia, że miałam idealną skórę na 2/3 tygodnie tak teraz nie pomaga NIC, czasem jest lepiej, czasem gorzej, ale wciąż się męczę.
Wypróbowałam naprawdę wiele specyfików, leków, sterydów. |
2019-01-19, 21:09 | #544 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Łuszczyca
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
|
2019-01-21, 21:00 | #545 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Cytat:
Miałam maść z cygnoliną, ale jakoś tak wyszło, że nie dałam rady użyć... (wiadomo, to trzeba nałożyć, zmyć po określonym czasie itd.). Cześć Seulone Jak sobie radzisz psychicznie z łuszczycą? Widać u Ciebie? U mnie ciągle działa steryd, ale stosuję wyłącznie na linię włosów i za uszami. Jak się zapomnę to niestety widać - smaruję zawsze na noc, rano zmywam. Niestety 2-3 dni i tak się musi 'goić', widać różowe strupy. Też przerobiłam, z ręką na sercu, 90% wypisanych i polecanych w necie specyfików. Może trzeba się pogodzić, że trzeba z tym żyć... |
|
2019-01-24, 19:18 | #546 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: 18 km od morza
Wiadomości: 680
|
Dot.: Łuszczyca
Nie można się z tym godzić ,proponuję zmianę jadłospisu i organizm sam z tym zawalczy.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=551032 szydełko https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=657443 |
2019-01-26, 08:38 | #547 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Tak, tak, gros tych chorujących przez X lat to jedzący szkodliwe dla nich rzeczy. Byłam na różnych dietach eliminacyjnych, ze względów zdrowotnych miałam także okres głodówek i nic nie pomogło. Aktualnie widzę tylko np. reaktywność twarzy po zjedzeniu ostrego (kuchnia azjatycka) albo pomidorów. Nie widzę żadnego wpływu na łuszczycę.
|
2019-01-26, 11:01 | #548 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Ja w środę będę u dietetyka i zapytam o dietę przy łuszczycy
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
2019-02-14, 11:39 | #549 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Łuszczyca
Przy łuszczycy pierwsze co to dieta. Nasza skóra to obraz tego co się dzieję w naszych jelitach więc nawet jak nie czujemy powiązania to ono i tak jest. Dwa to zadbać o te jelita, bo smarując tylko skórę oczywiście może nam się poprawić ale jak będzie trochę gorzej w środku to będzie nam na skórę wyłazić znowu. Dieta która wykluczy nasze nietolerancje i w 90% przypadków od razu można wykluczyć cukier, gluten, nabiał często też mięso. Do tego konopie, a konkretniej olejek CBD plus oczywiście coś na samą skórę i tu super mi się sprawdził tropmetol - maść, która zawiera też CBD czyli ekstrakt z kwiatów i liści konopi. CBD jest kannabinodiem, które po dostarczeniu do organizmu działają na nasz układ endokannabinoidowy (który jest częścią układu nerwowego) i skanują nasz organizm w poszukiwaniu miejsc które nie działają tak jak powinny. CBD stymuluje te miejsca do tego aby działały poprawnie i samodzielnie. Kuracja tego typu trochę zajmuję ale organizm sam w pewnym momencie jest zmobilizowany do odpowiedniego działania, poprawnego działania. To wszystko wychodzi u mnie z doświadczenia i szukania rozwiązania przez ostatnie 12 lat i dopiero teraz po tylu latach czuję, że znalazłam rozwiązanie które nie wyniszcza organizmu ani nie jest 'na chwile'. Mam fotki przed, w trakcie i po kuracji więc jak ktoś by chciał zobaczyć to polecam Jak ktoś chciałby więcej się dowiedzieć to też piszcie śmiało
|
2019-02-15, 09:27 | #550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 77
|
Dot.: Łuszczyca
U mnie problem jest trochę bardziej złożony, bo oprócz łuszczycy mam też alergię pokarmową, więc tak jestem ciągle na diecie eliminacyjnej. Do tego dochodzi też alergia wziewna na pyłki niektórych drzew, więc u mnie wszystko razem bardzo nasila się wiosną. Od 2 lat smaruję się dexerylem i jeśli tylko robię to regularnie, to w zasadzie nie mam większych problemów ze skórą. Używam go nawet do twarzy. Czytałam o tym oleku z konopii ale on jest strasznie drogi, nie wiem jak z wydajnością? Moj krem kosztuje 34 zł za 500 g...
|
2019-05-31, 22:02 | #551 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 12
|
Dot.: Łuszczyca
@Kama007 ja też używam dexerylu i widzę mega poprawę, skóra jest mocno nawilżona i się już tak nie drapię. używasz też tego kremu do mycia?
|
2019-06-18, 17:23 | #552 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Cytat:
Co u Ciebie nowego? Coś z dietą kombinowałaś? Dzisiaj słabo psychicznie się czuję, nie widzę poprawy w żadnej opcji, nie wiem, gdzie szukać pomocy. Mam takie poczucie, że całe życie będzie już z ł na głowie w takim stanie i czuję się z tym potwornie... Tym bardziej, że teraz wiążę włosy i to widać Jeśli ktoś może polecić jakiegoś konkretnego, rzetelnego dermatologa z Warszawy, ew. innego miasta, ale specjalizującego się w leczeniu ł., to będę wdzięczna. Nie interersują mnie żadne cudowne diety, środki p/łuszczycowe i inne cuda na kiju. |
|
2019-06-18, 20:27 | #553 |
Zakorzenienie
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;86916404]Co u Ciebie nowego? Coś z dietą kombinowałaś?
Dzisiaj słabo psychicznie się czuję, nie widzę poprawy w żadnej opcji, nie wiem, gdzie szukać pomocy. Mam takie poczucie, że całe życie będzie już z ł na głowie w takim stanie i czuję się z tym potwornie... Tym bardziej, że teraz wiążę włosy i to widać Jeśli ktoś może polecić jakiegoś konkretnego, rzetelnego dermatologa z Warszawy, ew. innego miasta, ale specjalizującego się w leczeniu ł., to będę wdzięczna. Nie interersują mnie żadne cudowne diety, środki p/łuszczycowe i inne cuda na kiju.[/QUOTE]U mnie odpukać bardzo dobrze. Jestem, powiedzmy na diecie. Okazało się, że katowałam swój organizm dostarczając dobowo 800-900 kcal. Teraz mam 1440. Do 1700 będę miała zwiększane. Okazało się, że mam spore niedobory witaminy d3. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
08.06.2016 r. Kierowca 24.06.2016 r. Nauczyciel kontraktowy 03.09.2016 r. 04.01.2019 r. 13.06.2020 r. Pisząc z telefonu nie mam opcji cytowania. Jeżeli przekręcę jakiś nick to przepraszam. |
2019-12-09, 21:55 | #554 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Cześć. U mnie niestety od 2 miesięcy spora progresja. Niestety wyrzuciły mi zmiany na udach, dobre 5-6 tygodni temu. Dzisiaj zauważyłam coś jakby drobne krosteczki na przedramionach, od wewnętrznej strony. Strasznie się boję, że to łuszczyca i że wchodzę w postać uogólnioną W sumie nie mam pomysłu, co robić. Dzisiaj posmaruję tutaj ręce sterydem i zobaczę. Jeśli będzie to się dalej powiększać to idę do dermatologa, który leczy gdzieś w szpitalu... niech mnie kładą i leczą. Nie poradzę sobie psychicznie dobrze na ten moment z dużym wyrzutem Szczerze mówiąc nie wierzyłam, że kiedykolwiek ł rozwinie się u mnie do tego stopnia
Kupiłam sobie dziś tokovit i tran, smaruję ciało oliwką. Nie wiem, jak z dietą, bardzo mało rzeczy mogę jeść. Muszę chyba robić sobie rozpiskę każdego dnia, co i jak jem. Niby większość rzeczy robię w domu, ale może nie jest to najlepsze jedzenie świata (nie mogę jęść wielu dobrych dla nas produktów, np. awokado). Mam też przewlekłą anemię, którą leczę zastrzykami. Nie poddaję się, ale jest mi przykro. Nie rozumiem tej choroby Edycja: ach, muszę wrócić do siemienia. Zapomniałam o tym, a to cudo przecież. Nie wiem, co ja jutro będę jadła. ;/ Zrobiłam obiad do pracy, ale chyba mi się odechciało. Chyba sobie zrobię jakiś detoks... Edytowane przez bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 Czas edycji: 2019-12-09 o 21:58 |
2019-12-16, 08:12 | #555 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: swarzędz
Wiadomości: 3
|
Dot.: Łuszczyca
Ja polecam Daivonex (maść bez sterydu, pochodna wit D3), suplementację witaminy D oraz z braku słońca solarium. Wszystkie te 3 stosowane razem bardzo pomagają
|
2020-01-11, 13:55 | #556 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Mam dermatologa we wtorek. Psychicznie czuję się lepiej, ale no zmiany nie znikają. Pojawiły się też na dłoniach i to na tę chwilę największa bolączka. Mam nadzieję, że mądra głowa podpowie coś dobrego. Jednak bardzo przeraża mnie szpital, nie znoszę chorowania, nie znoszę aury tych miejsc, kiedy jestem jako pacjent i wczuwam się w innych. Także pomysł taki, żeby na początku w ogóle nie kombinować ze szpitalem, tylko spróbować doraźnie, myślę o tym solarium, o totalnej zmianie tego, co jem, może zmianie wszystkich kosmetyków. Pewnie jakieś sterydy wjadą ;/ (Belosalic nie ratuje dłoni, niestety). Nie mam pojęcia. Myślę, że znam wiele rzeczy, ale one się nie sprawdzają. Idę z otwartą głową i z myślą, że dochtorres pomoże.
|
2020-01-23, 20:26 | #557 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 319
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Może to zabrzmi głupio, ale spróbujcie zbadać poziom witaminy D we krwi. Ja zmagałam się z takimi problemami skórnymi, lekarz bezradny, sterydy i antybiotyki działają tylko na chwilę.
W każdym razie odpowiedni poziom to 30-50 jednostek (nie pamiętam jakich) na ml krwi, a ja miałam 17. Zaczęłam suplementować witaminą D3 w kroplach (zamawiałam przez internet, wysoka dawka, ja brałam czasami po 3-4 krople mimo że zalecana dawka to 1). Poprawę widziałam po 2-3 miesiącach, po pół roku lub może 7-8 miesiącach wszystko zeszło. Razem z witaminą D3 brałam też K2, ale gdzieś słyszałam, że to jednak niepotrzebne - nie wiem, ja tak robiłam. Polecam, nic mi tak nie pomogło. Po roku biorę już normalną dawkę, ale za to bez wyjątku codziennie rano. Nic nie wraca. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2020-01-27, 12:29 | #558 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: swarzędz
Wiadomości: 3
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
Tak, gdzieś wyżej o tym pisałem - solarium w połączeniu z Daivonexem i doustnym braniem witaminy D daje chyba Dwitminowego kopa z każdej strony i pomaga. U mnie po 2 tygodniach (solarium raz w tygodniu, ewentualnie raz na dwa, wystarczy na krótko, nie trzeba chodzić na 15 minut, bardziej chyba chodzi o jakąś regularność) widać zdecydowaną poprawę. Ewentualnie zamiast Daivonexu jest Daivobet czyli to samo ale ze sterydem - występuje w maści oraz w żelu. Niestety jak się przestanie to świnia zaczyna powracać ale ja bez tego nie wyobrażam sobie funkcjonowania.
|
2020-04-13, 00:33 | #559 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Ja mam ogólnie anemię zdiagnozowaną kilka lat temu, przerabiałam szpitale także na tym punkcie i suplementację, w tym wit D, mam dobrze dobraną. U mnie nie widać szczególnych efektów. Może komuś pomoże - na ogólne "nawilżenie" biorę też Tokovit, polecił to hepatolog mojej mamy - kiedyś polecany był chyba tran, bo pamiętam, że mama brała właśnie jako wsparcie przy łuszczycy. Tak to jeszcze piję siemię lniane i ogólnie zioła. Na ryby czy mięso przestawić się za bardzo nie mogę, więc jem chociaż jaja i piję olej lniany, rzadko awokado. Najgorzej mam z tymi dobrymi tłuszczami w diecie i mam średnio pomysły, jak mogę je wprowadzić - wiele rzeczy u mnie odpada do jedzenia przez wybredność oraz to, że wielu rzeczy jeść nie mogę z powodu innej choroby.
Na ten moment chwilę temu mialam progresję na ciele, np. zmiany pojawiły się na łydkach, ale znowu się to uspokoiło. Zaognione głównie miejsca to niestety głowa i okolice intymne. Cóż, dostałam zapas sterydu i walczę dalej. Trzymajcie się. Łeb do słońca |
2020-06-11, 22:54 | #560 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Ktoś tutaj walczy aktualnie?
Ja ostatnio zaczęłam zażywać kąpieli słonecznych i to nie był chyba dobry pomysł. Tzn zmiany na ciele nie zeszły mi, a coś mi się stało z rękami. Mam też strasznie podrażnioną, suchą skórę, mimo odpowiedniego natłuszczania i Medidermu po kąpieli. Jak nie urok to wiadomix. Kupiłam jakieś oleje do zażywania, suplementy, jutro też odpalam bogatotłuszczową (z tym u mnie był zawsze problem, bo nie jestem super fanką jajek, awokado, ryb, mięsa, orzechów, innych źródeł tłuszczy) i nastawioną na oczyszczanie jelit dietę. Jak to nie wypali w ogóle to się załamię, ale jak będzie chociaż odrobina poprawy to wejdę w to na 100 pro i wręcz rozpiszę sobie dietę wg preferencji i zgodnie z makro. |
2020-06-27, 10:25 | #561 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: Łuszczyca
Myślę, że mam pełnoobjawowy atak łuszczycy, łącznie ze stawami. To, co pojawiło się na moim ciele, to łuski, mam je na łydkach rękach, także na biuście i w miejscach, gdzie przylegają inne ubrania. Najgorszy jest jednak ból dłoni i stóp. Kiedyś, wiele lat temu, miałam problemy ze stopami, nie mogłam chodzić, myślałam, że to jakieś złamanie (zaczęło się od jednej stopy). na to wygląda, że to jednak także atak łuszczycy na stawy. Bolą mnie najbardziej dłonie, ramiona, stopy. Bóle krzyżowe nie występują. Jestem silną laską, więc na delikatny ból nie biorę tabletek, ale boli mnie do tego stopnia, że rano ze łzami wstałam z łóżka (chociaż wczoraj bylo o wiele gorzej) i muszę się rozruszać (nie mam nawet nic na ból w domu...). Dłonie bolą mnie np. w trakcie pisania tutaj. Nic mi nie spuchło. Niby lato jest lżejsze dla łuszczyków, a ja nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje, mam wrażenie, że dbam o siebie bardziej niż kilka lat temu
Już po kwarantannie miałam kontrolę u stomatologa, wszystko ok, chcę sobie teraz na cito zrobić rtg stóp, dłoni i morfologię (ob, crp, cr itd). Nigdy tego nie robiłam w trakcie ataku w takim zakresie. Leków przeciwbólowych boję się brać, bo mam ultra delikatny żołądek. Zresztą odechciało mi się jeść od tych kilku dni... |
2020-06-28, 16:23 | #562 |
Interleukina Druga
Zarejestrowany: 2015-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 811
|
Dot.: Łuszczyca
[1=bbab4b1e68366f09bc3914c 9672f02df694c852f_622be74 47f718;87959955]Myślę, że mam pełnoobjawowy atak łuszczycy, łącznie ze stawami. To, co pojawiło się na moim ciele, to łuski, mam je na łydkach rękach, także na biuście i w miejscach, gdzie przylegają inne ubrania. Najgorszy jest jednak ból dłoni i stóp. Kiedyś, wiele lat temu, miałam problemy ze stopami, nie mogłam chodzić, myślałam, że to jakieś złamanie (zaczęło się od jednej stopy). na to wygląda, że to jednak także atak łuszczycy na stawy. Bolą mnie najbardziej dłonie, ramiona, stopy. Bóle krzyżowe nie występują. Jestem silną laską, więc na delikatny ból nie biorę tabletek, ale boli mnie do tego stopnia, że rano ze łzami wstałam z łóżka (chociaż wczoraj bylo o wiele gorzej) i muszę się rozruszać (nie mam nawet nic na ból w domu...). Dłonie bolą mnie np. w trakcie pisania tutaj. Nic mi nie spuchło. Niby lato jest lżejsze dla łuszczyków, a ja nie mam pojęcia, co się ze mną dzieje, mam wrażenie, że dbam o siebie bardziej niż kilka lat temu
Już po kwarantannie miałam kontrolę u stomatologa, wszystko ok, chcę sobie teraz na cito zrobić rtg stóp, dłoni i morfologię (ob, crp, cr itd). Nigdy tego nie robiłam w trakcie ataku w takim zakresie. Leków przeciwbólowych boję się brać, bo mam ultra delikatny żołądek. Zresztą odechciało mi się jeść od tych kilku dni...[/QUOTE]Światło słoneczne ma pozytywny wpływ na zmiany skórne, ale nie ma większego znaczenia dla postaci stawowej łuszczycy. Do tego nie ma korelacji między nasileniem zmian skórnych i stawowych. Powinnaś jak najszybciej pójść do reumatologa, potwierdzić rozpoznanie i włączyć leczenie, bo aktywny proces zapalny w stawach będzie prowadził do ich niszczenia i postępu niesprawności. Doraźnie lekami pierwszego wyboru w zaostrzeniach są leki z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych (w tym np ibuprofen) w dawkach większych niż w tych standardowych. Niby są to leki stosunkowo bezpieczne, ale w tych dawkach i zwłaszcza jeśli masz problemy z żołądkiem powinno się do nich dołączyć coś osłonowego, ale w zależności od postaci, rozległości i nasilenia zmian konieczne mogą być inne leki. Nie ma co się ich bać, trzeba się leczyć. Tym bardziej, że tu ból jest jedynie objawem stanu zapalnego w stawie i to nie ból powinno się maskować, ale zmniejszyć ten stan zapalny. Koniecznie odwiedź lekarza specjalistę. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-05-18, 10:00 | #563 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
|
Dot.: pytanie o łuszczycę do Pani doktor
W tamtym roku dostałam tylko nlpz. W tym roku po sezonie zimowym i mojej walce o to, żeby być zdrowszą, znowu dostałam bóli. Tym razem akcja już bolesna, stopy i dłonie. Poszłam na początku na wizytę do internisty i to był strzał w dziesiątkę. Wysłał mnie na wszystkie badania, w tym badanie na antygen hla b27 (w najbliższej rodzinie jest ten gen i zzsk). No i jestem nosicielką, wynik dostałam w piątek. Chociaż jakoś to przykre dla mnie, to z drugiej strony się po prostu ucieszyłam, bo wreszcie jest jakaś logika mojej choroby, a teraz najprawdopodobniej też tego zapalenia stawów. Szukamy teraz przyczyny stanu zapalnego, bo nie mam nic ustalonego. Wreszcie też można działać czymś innym niż nlpz i sterydy. Mogę napisać, że wreszcie widzę jakąś większą remisję na głowie. Psychicznie czuję się ok, chociaż jak mocno boli albo nie mogę spać to oczywiście samopoczucie spada.
Ogólnie być może wreszcie będę miała diagnostykę od a do z, może wreszcie mi się uda to zaleczyć. W stylu życia zbyt wiele zmienić nie muszę. Czuję się, jakbym otrzymała dużą szansę na zaleczenie obu chorób Aktualnie jestem na zwolnieniu, bo jestem bardzo osłabiona. Natomiast bardzo cieszy mnie nadchodzący okres, widzę w tym ogromną szansę na zmianę jakości mojego życia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:58 ---------- Jeszcze dodam, że miałam zrobione różne badania na początku typowo stawowe, Ob, CRP, cr, morfologię, kwas moczowy, nawet na tarczycę czy jest ok, anemię itd. i wszystko było naprawdę super, a mnie tak bolało, że nie mogłam wykonać podstawowych czynności koło siebie. Czułam się, jakby choroby nie mogło być. To jednak przy tej mojej chorobie swoiste. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2021-06-02, 12:47 | #564 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Łuszczyca
Łuszczyca dotyczy tak wielu osób. Kiedy są nawroty choroby to wracają też kompleksy i wstyd jest się rozebrać, człowiek się stresuje że nie wygląda najlepiej. Na szczęście można z tym walczyć ja uwielbiam kosmetyki Scandii z dziegciem (link). One tak delikatnie czyszczą skórę i zmiany się zmniejszają z dnia na dzień
Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2021-06-02 o 17:45 Powód: link |
Nowe wątki na forum Dermatologia |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:08.