~ Jesienią pełnię barw odkrywamy i ten trudny rok doceniamy... 47!

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88156008]Jak można nie mieć komputera ?


Zapomniałam dodać, że „nie rozumiem”...[/QUOTE]

moze nie zapomniałas tylko poprostu nie rozumiesz?

[magnolia79]

Ja dziś też jeszcze nie poczytałam, a mało co zrobiłam. Do głosu doszedł mój łasuch i robię placuszki migdałowe z karmelizowany jabłkiem.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:40 ----------

A do przychodni się nie dodzwoniłam, tak jakby mieli uszkodzoną linie. Ehhh...

[gwiazdeczka26]

Hania!!! Mam ta pania w ulubionych!

Na cwiczenia z ciezarkami:

https://youtu.be/IevRbLXOSzY

I udziki

https://youtu.be/Jy5Ra7jIGak

Bardzo ja lubie, bo jest taka zwykla i nieprzerysowana. Tyle jest teraz roznych ‘gwiazd’ i ‘lansowniczek’ na youtubie, a ja wlasnie lubie proste kobietki.

Brawa dla ciebie za 6 mcy cwiczen! Staniczek sportowy i mysle ze jeszcze spodenki do kompletu, na zachete na kolejne 6 mcy

[evela28]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88156008]Jak można nie mieć komputera ?


Zapomniałam dodać, że „nie rozumiem”...[/QUOTE]


I na dodatek żyje , to dopiero ciężko zrozumieć.

Brawo dla ciebie za wytrwanie w ćwiczeniach. Jakie efekty.
Ja już ćwiczę dwa tyg , efekt, boli mnie

[yyahyoo]

Hania stanik w nagrodę? Gwiazdka ma racje - komplet się nalezy!
Zapisalam sobie ta panią - jak nie bede mogla byc na fitness to z nia sie poruszam

Dziś trening zaliczony. Mozna odpoczywac

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Uratowałam Gościowi życie... chciał wejść na ruchliwą ulice, prosto pod samochody. Co prawda mądry był, bo szedł prosto na przejście dla pieszych, ale kto by go tam zauważył .

Posłuchał mnie i poszedł sobie na trawkę, mam nadzieję, że nie będzie więcej próbował.

Załącznik 7728248
Załącznik 7728249

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157001]Uratowałam Gościowi życie... chciał wejść na ruchliwą ulice, prosto pod samochody. Co prawda mądry był, bo szedł prosto na przejście dla pieszych, ale kto by go tam zauważył .

Posłuchał mnie i poszedł sobie na trawkę, mam nadzieję, że nie będzie więcej próbował.

Załącznik 7728248
Załącznik 7728249[/QUOTE]Oooo widze, ze tych kolaczasych wariatów sie wiecej namnożyło
Nam nie tak dawno jeden wlazl do sypialni i wcale mu się nie spieszyło z powrotem na zewnątrz

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez gwiazdeczka26

Brawa dla ciebie za 6 mcy cwiczen! Staniczek sportowy i mysle ze jeszcze spodenki do kompletu, na zachete na kolejne 6 mcy

Napisane przez yyahyoo

Hania stanik w nagrodę? Gwiazdka ma racje - komplet się nalezy!

To spodenki będą jak wytrwam 8 miesięcy .

Napisane przez evela28

I na dodatek żyje , to dopiero ciężko zrozumieć.

No moje życie byłoby nijakie bez mojego Makusia (żarcik ).

Napisane przez evela28

Brawo dla ciebie za wytrwanie w ćwiczeniach. Jakie efekty.
Ja już ćwiczę dwa tyg , efekt, boli mnie

Efekty są takie, że coraz mniej się pocę (aczkolwiek pocę się nadal). Trochę mniej mnie kręgosłup boli. Lepszą mam kondycję, to na pewno. I może troszkę mniej mi brzuch wystaje, aczkolwiek nie jest płaski, bo nie ćwiczę jakoś długo (w sensie, że te ćwiczenia moje trwają od 20 do 30 minut).
Zresztą robiłam przerwy, jak pracowaliśmy dużo fizycznie na działce, no i przegięłam jak byliśmy w Tatrach, bo nie ćwiczyłam wcale, a pozwalałam sobie z żarełkiem i piwem codziennie .
Ale pewne jest to, że moja głowa ma się lepiej jak ćwiczę (w sensie, moja psychika). I to w sumie dla mnie jest najważniejsze. No wiecie, takie lekarstwo na żałobę. To na prawdę pomaga .

Chociaż dzisiaj miałam znowu krótką chwilę, takiej ogromnej tęsknoty, jak jechałam do mojej mamy i przejeżdżałam obok domu mojej przyjaciółki, która popełniła samobójstwo. I tak przez chwilę się zastanawiałam, czy gdzieś się spotkali z moim tatą? To były dosłownie sekundy, ale zdążyłam o tym pomyśleć, spociły mi się oczy i... i tyle. Takie tam, chwilowe smuteczki.

No, także ten teges. Byłam dzisiaj w Dechatlonie i TkMaxx, ale nie wpadł mi w oko żaden fajny stanik sportowy. Popatrzę sobie jeszcze jutro w Galerii. Albo poszukam na Zalando .

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157056]To spodenki będą jak wytrwam 8 miesięcy .

No moje życie byłoby nijakie bez mojego Makusia (żarcik ).

Efekty są takie, że coraz mniej się pocę (aczkolwiek pocę się nadal). Trochę mniej mnie kręgosłup boli. Lepszą mam kondycję, to na pewno. I może troszkę mniej mi brzuch wystaje, aczkolwiek nie jest płaski, bo nie ćwiczę jakoś długo (w sensie, że te ćwiczenia moje trwają od 20 do 30 minut).
Zresztą robiłam przerwy, jak pracowaliśmy dużo fizycznie na działce, no i przegięłam jak byliśmy w Tatrach, bo nie ćwiczyłam wcale, a pozwalałam sobie z żarełkiem i piwem codziennie .
Ale pewne jest to, że moja głowa ma się lepiej jak ćwiczę (w sensie, moja psychika). I to w sumie dla mnie jest najważniejsze. No wiecie, takie lekarstwo na żałobę. To na prawdę pomaga .

Chociaż dzisiaj miałam znowu krótką chwilę, takiej ogromnej tęsknoty, jak jechałam do mojej mamy i przejeżdżałam obok domu mojej przyjaciółki, która popełniła samobójstwo. I tak przez chwilę się zastanawiałam, czy gdzieś się spotkali z moim tatą? To były dosłownie sekundy, ale zdążyłam o tym pomyśleć, spociły mi się oczy i... i tyle. Takie tam, chwilowe smuteczki.

No, także ten teges. Byłam dzisiaj w Dechatlonie i TkMaxx, ale nie wpadł mi w oko żaden fajny stanik sportowy. Popatrzę sobie jeszcze jutro w Galerii. Albo poszukam na Zalando .[/QUOTE]Oj tak! Cwiczenia na psyche robią dobrze
Ja tez jak sie ruszam to zdecydowanie lepiej sie czuję. I tez przestałam stękać, ze mnie plecy bolą. Jednak siedzenie zabija

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

I jeszcze Wam nie pisałam, ale na dzisiejszej wizycie, wet stwierdziła, że niestety te punkcje, nie przynoszą żadnej poprawy. Tzn ja tak stwierdziłam, a ona to potwierdziła. Po każdej wizycie zbiera mu się tyle samo krwi i niestety jest to za każdym razem, żywa, normalna krew, a nie tak jak powinno być, że jest tego coraz mniej i bardziej takie rozrzedzone, jak osocze. Powiedziała, żebym się zastanowiła jednak nad tym zabiegiem, bo innych sposobów na takiego krwiaka nie ma. Rozmawialiśmy już z M i podjęliśmy decyzję, że zrobimy to. Nie ma sensu co tydzień jeździć i męczyć Futra. Będę jutro dzwonić do kliniki i zobaczymy na kiedy będzie termin.

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157148]I jeszcze Wam nie pisałam, ale na dzisiejszej wizycie, wet stwierdziła, że niestety te punkcje, nie przynoszą żadnej poprawy. Tzn ja tak stwierdziłam, a ona to potwierdziła. Po każdej wizycie zbiera mu się tyle samo krwi i niestety jest to za każdym razem, żywa, normalna krew, a nie tak jak powinno być, że jest tego coraz mniej i bardziej takie rozrzedzone, jak osocze. Powiedziała, żebym się zastanowiła jednak nad tym zabiegiem, bo innych sposobów na takiego krwiaka nie ma. Rozmawialiśmy już z M i podjęliśmy decyzję, że zrobimy to. Nie ma sensu co tydzień jeździć i męczyć Futra. Będę jutro dzwonić do kliniki i zobaczymy na kiedy będzie termin.[/QUOTE]O nieeee biedny Futrzasty ...

[evela28]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157001]Uratowałam Gościowi życie... chciał wejść na ruchliwą ulice, prosto pod samochody. Co prawda mądry był, bo szedł prosto na przejście dla pieszych, ale kto by go tam zauważył .

Posłuchał mnie i poszedł sobie na trawkę, mam nadzieję, że nie będzie więcej próbował.

Załącznik 7728248
Załącznik 7728249[/QUOTE]

No ja nie mogę tego zrozumieć. Żeby częściej jeża spotkać w wielkim mieście niż w lesie ? No nie rozumiem.

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157056]To spodenki będą jak wytrwam 8 miesięcy .

No moje życie byłoby nijakie bez mojego Makusia (żarcik ).

Efekty są takie, że coraz mniej się pocę (aczkolwiek pocę się nadal). Trochę mniej mnie kręgosłup boli. Lepszą mam kondycję, to na pewno. I może troszkę mniej mi brzuch wystaje, aczkolwiek nie jest płaski, bo nie ćwiczę jakoś długo (w sensie, że te ćwiczenia moje trwają od 20 do 30 minut).
Zresztą robiłam przerwy, jak pracowaliśmy dużo fizycznie na działce, no i przegięłam jak byliśmy w Tatrach, bo nie ćwiczyłam wcale, a pozwalałam sobie z żarełkiem i piwem codziennie .
Ale pewne jest to, że moja głowa ma się lepiej jak ćwiczę (w sensie, moja psychika). I to w sumie dla mnie jest najważniejsze. No wiecie, takie lekarstwo na żałobę. To na prawdę pomaga .

Chociaż dzisiaj miałam znowu krótką chwilę, takiej ogromnej tęsknoty, jak jechałam do mojej mamy i przejeżdżałam obok domu mojej przyjaciółki, która popełniła samobójstwo. I tak przez chwilę się zastanawiałam, czy gdzieś się spotkali z moim tatą? To były dosłownie sekundy, ale zdążyłam o tym pomyśleć, spociły mi się oczy i... i tyle. Takie tam, chwilowe smuteczki.

No, także ten teges. Byłam dzisiaj w Dechatlonie i TkMaxx, ale nie wpadł mi w oko żaden fajny stanik sportowy. Popatrzę sobie jeszcze jutro w Galerii. Albo poszukam na Zalando .[/QUOTE]


Oooo ból kręgosłupa to jest motywujące. I ten brzuch, No chociaż troszkę.

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157001]Uratowałam Gościowi życie... chciał wejść na ruchliwą ulice, prosto pod samochody. Co prawda mądry był, bo szedł prosto na przejście dla pieszych, ale kto by go tam zauważył .

Posłuchał mnie i poszedł sobie na trawkę, mam nadzieję, że nie będzie więcej próbował.

Załącznik 7728248
Załącznik 7728249[/QUOTE]Dobra dusza z Ciebie Hania ja też niedawno widziałam jeża w mieście... planował wizytę w knajpce.. sunął dzielnie trawnikiem do wejścia...[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157148]I jeszcze Wam nie pisałam, ale na dzisiejszej wizycie, wet stwierdziła, że niestety te punkcje, nie przynoszą żadnej poprawy. Tzn ja tak stwierdziłam, a ona to potwierdziła. Po każdej wizycie zbiera mu się tyle samo krwi i niestety jest to za każdym razem, żywa, normalna krew, a nie tak jak powinno być, że jest tego coraz mniej i bardziej takie rozrzedzone, jak osocze. Powiedziała, żebym się zastanowiła jednak nad tym zabiegiem, bo innych sposobów na takiego krwiaka nie ma. Rozmawialiśmy już z M i podjęliśmy decyzję, że zrobimy to. Nie ma sensu co tydzień jeździć i męczyć Futra. Będę jutro dzwonić do kliniki i zobaczymy na kiedy będzie termin.[/QUOTE]Biedne Futro

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[brzydula_81]

Bry

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[yyahyoo]

Bry!
dzisiaj pracowity dzień. Wszystko muszę podopinać, bo jutro mam juz wolne

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Mag, patrz co wpadło w moje ręce !

Załącznik 7728279
Załącznik 7728280
Załącznik 7728281

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Załącznik 7728285

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88158035]Załącznik 7728285[/QUOTE]Ze inkbook?? Przecież wszystko się psuje czasem

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Napisane przez brzydula_81

Ze inkbook?? Przecież wszystko się psuje czasem

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

Ten akurat się jeszcze nie zepsuł. Został zwrócony. Komuś się chyba kolor nie spodobał .

[brzydula_81]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88158084]Ten akurat się jeszcze nie zepsuł. Został zwrócony. Komuś się chyba kolor nie spodobał .[/QUOTE].. czerwony trochę faktycznie nietrafiony

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

[evela28]

Napisane przez brzydula_81

.. czerwony trochę faktycznie nietrafiony

Wysłane z mojego motorola one zoom przy użyciu Tapatalka

Ja tam bym przyjęła z pocałowaniem ręki

[magnolia79]

Jasia jutro lecicie na wakacje?

Hania, czy ten zabieg będzie polegał na nacięciu ucha? Zróbcie go i niech już psisko ma spokój
Pięknie, że pomogłaś panu, albo pani jeżykowej

Wczoraj oglądałam recenzje tego czytnika, myślę że na tę chwilę będzie on u mnie następcą mojego Primusia. No nic innego mi nie pasuje. Ja czerwieni nie lubię, ale akurat te plecki mi się podobają, podobno ta czerwień wpada w cegłę. Ale ogólnie żaden kolor nie przypadł mi do gustu. Myślę, że w ostateczności wzięłabym szary

Bry
Coś źle się czuję. Mam dziś plan prawdziwej jesieniary. Zatopię się w prawdziwym nicnierobieniu. Dokończę kolejną książkę, a później obejrzymy serial na jej podstawie. Może jakieś fotki porobię. Mam jedną różę której jeszcze nie obfociłam, wypije milion herbat i może pójdę spać. O!
Moje szpilki przyszyły, ale są bardzo dla mnie ciasne raczej oddam ehhh... Dołujące, że wzięłam rozmiar większy. Za to portfel dla R jest świetny, no mam nadzieję, że spodoba mu się tak samo jak mi. Dokupię perfumki i będzie git.
I ciągle jestem głodna, aż sobie zrobię kaszę z warzywami.

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

W moich oczach, ten kolor wpada bardziej w bordo, takie satynowo metaliczne bordo.

[magnolia79]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88158395]W moich oczach, ten kolor wpada bardziej w bordo, takie satynowo metaliczne bordo.[/QUOTE]Dlatego chciałabym go zobaczyć na żywo. Bo jak bordo to byłoby coś pięknego

[gosia261282]

Bry
U mnie wieczny niedoczas. Za miesiąc urlop, nie mogę się doczekać!

[yyahyoo]

Napisane przez magnolia79

Jasia jutro lecicie na wakacje?

wakacje to za duzo powiedziane weekend
i do tego jakis problem mają z serwerem i nie mozemy sie odprawic online w najgorszej opcji trzeba bedzie sie odprawic na lotnisku...

[d76b7b62abc76003533437ba9b2c050aff719167_6124288bc3b3b]

Jakimi liniami Jasia lecicie?

---------- Dopisano o 15:21 ---------- Poprzedni post napisano o 15:14 ----------

Napisane przez magnolia79

Dlatego chciałabym go zobaczyć na żywo. Bo jak bordo to byłoby coś pięknego

Ładny jest moim zdaniem. Nie wiem czy najładniejszy z nich wszystkich, bo tylko ten, jak na razie widziałam.

[yyahyoo]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88158586]Jakimi liniami Jasia lecicie?[/QUOTE] LOTem

tyle roboty dzisiaj, ze az mnie gowa rozbolała. A jeszcze musze sie spakowac jakos...

[gwiazdeczka26]

[1=d76b7b62abc76003533437b a9b2c050aff719167_6124288 bc3b3b;88157001]Uratowałam Gościowi życie... chciał wejść na ruchliwą ulice, prosto pod samochody. Co prawda mądry był, bo szedł prosto na przejście dla pieszych, ale kto by go tam zauważył .

Posłuchał mnie i poszedł sobie na trawkę, mam nadzieję, że nie będzie więcej próbował.

Załącznik 7728248
Załącznik 7728249[/QUOTE]


Jejku, czytalam to z zapartym tchem dopoki nie zobaczylam zdjecia
Glupiutki jezyk

Napisane przez yyahyoo

LOTem



tyle roboty dzisiaj, ze az mnie gowa rozbolała. A jeszcze musze sie spakowac jakos...

Nie cierpie takiego stresu przedurlopowego. Doskonale wiem jak to jest, wszystko w biegu i na ostatnia chwile. Powinno sie brac kilka dni przedurlopowych wolnego, zeby na spokojnie zaczac urlop

Kiedy wracacie?

Napisane przez gosia261282

Bry
U mnie wieczny niedoczas. Za miesiąc urlop, nie mogę się doczekać!

Zleci szybko! Macie jakies plany?

Dzien dobry. Juz czwartek! Az nie wierze jak ten tydzien zlecial szybko.
Jutro nareszcie beda malowac wiec w koncu bedzie widac jakies przyjemniejsze dla oka postepy w remoncie.
Mam nadzieje, ze wybrany z 50 odcieni szarosci szary, bedzie ok

[yyahyoo]

Napisane przez gwiazdeczka26

Nie cierpie takiego stresu przedurlopowego. Doskonale wiem jak to jest, wszystko w biegu i na ostatnia chwile. Powinno sie brac kilka dni przedurlopowych wolnego, zeby na spokojnie zaczac urlop

Kiedy wracacie?



Dzien dobry. Juz czwartek! Az nie wierze jak ten tydzien zlecial szybko.
Jutro nareszcie beda malowac wiec w koncu bedzie widac jakies przyjemniejsze dla oka postepy w remoncie.
Mam nadzieje, ze wybrany z 50 odcieni szarosci szary, bedzie ok

Gwiazdka zdecydowanie taki przed-urlop by sie przydał. Tym bardziej, ze dopiero koncze prace. A przede mna pakowanie walizki jeszcze wracamy w poniedziałek, wiec mamy jeszcze caly 1 dzien na zwiedzanie i relaksy - w planie hammam

to sie pochwal tymi remontami. Ciekawa jestem jak wyszło

dobra! ide sie spakowac a potem na kolacje ze znajomymi - z nimi lecimy jutro