Mój facet ogląda zdjęcia - co robić?

[Mad_Max]

Napisane przez Ellen_Ripley

Innymi słowy gdybasz sobie, że by Ci to nie przeszkadzało, bo nie masz i nie znasz tego problemu.

Nie gdybam, bo mnie naprawdę nie interesuje czy Moja Połówka wchodzi na jakieś męskie anonse i ogląda zdjęcia facetów. A jeśli ogląda, to to nie jest problem.
Problemem jest szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma.

Napisane przez xenon88

Ja rozumiem, że solidarność plemników itd., ale nie pojmuję jak można popierać tak destrukcyjne dla człowieczeństwa zachowania.

No tak, ludzkość przecież wyginie jak dalej będziemy oglądać panienki w necie. I znów: cała nadzieja świata w męskich rękach.
Patriarchalny bełkot.

Napisane przez srebrnykot

On oglada zdjecia prostytutek, z ktorymi spotkanie rozwazal.

No ogląda. I Autorka ma prawo wyrazić swoje zdanie. Tak jak i może za tydzień założyć post, że nie podoba jej się, że jej facet ogląda filmy, w których ludzie do siebie strzelają.
Ale to wcale nie oznacza, że trzeba do tak niepoważnych obiekcji podchodzić na poważnie.

[xenon88]

Napisane przez Mad_Max

No tak, ludzkość przecież wyginie jak dalej będziemy oglądać panienki w necie. I znów: cała nadzieja świata w męskich rękach.
Patriarchalny bełkot.

Mówiłam o człowieczeństwie, nie o ludzkości

Patriarchalny bełkot czytam w wypowiedziach Autorki, cytującej swojego TŻ-a oraz w Twoich (sorry za dosadność).

[NocnaWiedma]

Mad Max tak lubi to niech się tak bawi. Jak mu się wydaje, że ma prawdę objawioną to też jego sprawa i jak uważa, że wszyscy mieli by tak jak on sobie wyobraża, że by miał - no to też na zdrowie.




Najważniejszy jest dyskomfort dziewczyny. Pytała czy my patrzymy na to też negatywnie - no też patrzymy negatywnie na jego zachowania. I liczy się tu tylko jej brak akceptacji dla tego typu zachowań i to co z tym zrobi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[matcha]

Tak, tak codzienne oglądanie gołych panienek, które się zna przed pracą to nic takiego. No przecież to nie jest uzależnienie, wiadomo - gdyby codziennie pił jedno piwko przed pracą to w sumie też nic takiego.

Borze szumiący uchowaj od takich samców, co to oglądanie gołych dup kwitują tekstem "jestem facetem, więc mogę". Uciekałabym.

[Mad_Max]

Napisane przez NocnaWiedma

Najważniejszy jest dyskomfort dziewczyny.

Nie. Ważniejsza jest granica ingerencji w czyjeś życie. Przeszukiwanie kompa, decydowanie na które zdjęcia wolno patrzeć, na które nie, który portal jest pozytywnie zweryfikowany, a który ma bana od Autorki. Normalnie jak Departament IV.

[matcha]

Napisane przez Mad_Max

Nie. Ważniejsza jest granica ingerencji w czyjeś życie. Przeszukiwanie kompa, decydowanie na które zdjęcia wolno patrzeć, na które nie, który portal jest pozytywnie zweryfikowany, a który ma bana od Autorki. Normalnie jak Departament IV.

No i super, ktoś ci każe być z taką osobą?

[Mad_Max]

Napisane przez matcha

No i super, ktoś ci każe być z taką osobą?

Pomyliłaś mnie z kimś.

[NocnaWiedma]

Napisane przez Mad_Max

Nie. Ważniejsza jest granica ingerencji w czyjeś życie. Przeszukiwanie kompa, decydowanie na które zdjęcia wolno patrzeć, na które nie, który portal jest pozytywnie zweryfikowany, a który ma bana od Autorki. Normalnie jak Departament IV.

Cóż - ja na miejscu autorki rozstałabym się z takim panem co serwuje takie teksty i co ogląda takie treści. To jest moja granica i mam do niej święte prawo.



Na miejscu chłopaka autorki bym się rozstała z autorką, bo mam fizia na punkcie tego, że ktoś oprócz mnie mógłby tykać mojego komputera. Tu jest moja granica. I mam do niej święte prawo.


Ty masz święte prawo do tego, że nie przeszkadzała by Ci sytuacja gdyby Twoja ukochana przeglądała namiętnie wizerunek eksia i kilku innych panów i spędzała czas na stronach do umawiania się na seks. A także do tego, że przeszkadzało by Ci gdyby ukochana sprawdzała obserwowane przez Ciebie treści. I też nie sądzę żeby ktoś postulował żeby Ci je odebrać.

Ale to nie jest ani wątek mój, ani jej chłopaka, ani Twój.

Wątek nie dotyczy faceta żalącego się na dziewczynę co mu przejrzała historię wyszukiwarki, a dziewczyny co się żali, że nie odpowiadają jej treści, które interesują człowieka z którym żyje. I ma prawo czuć dyskomfort i takie emocje i nie chcieć być z takim kimś w związku.

[matcha]

Napisane przez Mad_Max

Pomyliłaś mnie z kimś.

Chciałabym, ale niestety.

[Mad_Max]

Napisane przez NocnaWiedma

Ty masz święte prawo do tego, że nie przeszkadzała by Ci sytuacja gdyby Twoja ukochana przeglądała namiętnie wizerunek eksia i kilku innych panów i spędzała czas na stronach do umawiania się na seks. A także do tego, że przeszkadzało by Ci gdyby ukochana sprawdzała obserwowane przez Ciebie treści. I też nie sądzę żeby ktoś postulował żeby Ci je odebrać.

Dziękuję za zreferowanie mi moich praw.
Zapomniałaś tylko dopisać prawo do własnego zdania na temat postu (i "problemu") Autorki.

Napisane przez matcha

Chciałabym, ale niestety.

Zatem nie rozumiem dlaczego interesuje Cię czy ktoś każe mi z kimś być.

[OlkaLolkaLa]

Napisane przez Mad_Max

Przeczytaj do kogo to pisałem i w jakim kontekście, bo zgubiłaś sens wypowiedzi.

Różnicujecie prostytutkę z Roksy i prostytutkę z redtube.
Pseudorelatywizm w mistrzowskim wykonaniu.

A Ty serio nie widzisz różnicy? Między laska z redtube, a laską która w internecie daje ogłoszenie i chce się sprzedawać?

Napisane przez Mad_Max

Nie gdybam, bo mnie naprawdę nie interesuje czy Moja Połówka wchodzi na jakieś męskie anonse i ogląda zdjęcia facetów. A jeśli ogląda, to to nie jest problem.
Problemem jest szukanie problemów tam, gdzie ich nie ma.

A jak się dowiesz, że chciała zadzwonić / zadzwoniła, żeby sie umówić z kolesiem z ogłoszenia to też nie problem?

Autorko, daj sobie spokój, takie zachowania nigdy nie wróżą dobrze.

[Mad_Max]

Napisane przez OlkaLolkaLa

A Ty serio nie widzisz różnicy? Między laska z redtube, a laską która w internecie daje ogłoszenie i chce się sprzedawać?

Nie, nie widzę. Jedno i drugie to ta sama prostytucja. Tylko jedna jest utrwalana.

Napisane przez OlkaLolkaLa

A jak się dowiesz, że chciała zadzwonić / zadzwoniła, żeby sie umówić z kolesiem z ogłoszenia to też nie problem?

Żyję na tyle długo na tym świecie, by wiedzieć, że żadne zakazy nie zapewnią wierności. Będzie chciała umówić się z innym to to zrobi. Nie jesteśmy dziećmi.

[NocnaWiedma]

Napisane przez Mad_Max

Dziękuję za zreferowanie mi moich praw.
Zapomniałaś tylko dopisać prawo do własnego zdania na temat postu (i "problemu") Autorki.

yć.

Taki wydźwięk miał mój poprzedni post.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[OlkaLolkaLa]

Napisane przez Mad_Max

Nie, nie widzę. Jedno i drugie to ta sama prostytucja. Tylko jedna jest utrwalana.



Żyję na tyle długo na tym świecie, by wiedzieć, że żadne zakazy nie zapewnią wierności. Będzie chciała umówić się z innym to to zrobi. Nie jesteśmy dziećmi.

To może kolejny raz, po poprzednich wpisach Ci wyjaśnię. Dziewczyna na redtube to jest nie wiadomo kto, nie wiadomo skąd, a dziewczyna z roxy to panienka, która być może mieszka po sąsiedzku, masz do niej numer telefonu i możesz się w każde chwili spotkać.

Ale kto mówi o zakazach? Nikt tu autorce nie sugeruje, żeby mu zabroniła. Wszystkie zgodnie sugerują, żeby takiego pana sie zweyczajnie pozbyła

[Hultaj]

Moja Kobieta ogląda co chce i nic mi do tego. Jesteśmy dorośli i jakoś nie latam za historią Jej przeglądarki i nie oczekuję spowiedzi z każdej odwiedzonej strony i każdego zobaczonego zdjęcia.
Jednak zarówno Ona jak i ja jesteśmy antyspołecznościowi, więc nawet nie mamy gdzie podglądać znajomych.

Tu nie chodzi o to ile razy dziennie koleś się masturbuje (chociaż jak dla mnie partnerzy powinni znać wysokość swojego libido i skalę potrzeb) ale o to, że ukrył przed kobietą fakt że nieustannie potrzebuje nowych podniet i w tym celu raz że stalkuje* eks i jakąś koleżankę a 2 notorycznie przesiaduje na portalach na seksspotkania.
Jesli np. twojej kobiecie nie przeszkadza że notorycznie szukasz nowych wrażeń z co rusz to nową cizią (w rozumieniu: dzien bez wyhaczenia chocby fotek jakiejś nowej pupeczki dniem straconym ) oraz spędzasz np. czas na stronach z prostytutkami czy też znudzonymi męzatkami szukającymi przygód i mimo tego uważa że wasza relacja jest czaderska to ok, wasza sprawa ale miłoby było aby była tego świadoma, jeśli nie jest, to jesteś zakłamanym dupkiem i żadne brednie o prywatności nie odwrócą kota ogonem.
*Nie wiem jak nazwać kogoś kto przy porannej kawce i kanapce z dżemem musi, po prostu musi wejść na profile określonych 3 kobiet, przejrzeć ich zdjęcia i je zapisać. Opcjonalnie może się facet ''Wilka w Wallstreet'' naoglądał, widzi w sobie drugiego Jordana Belforta i ''musi pompować'' i napędzać całą maszynerię!

Uprzedzając wynalazki w stylu Lisbeth że ''powinna go sama zapytać'' czyli zwyczajowo przeprowadzić ankietę na 3 mln stron wykluczającą po kolei ''czy masturbujesz się na widok znaków drogowych , mięsistych dyń lub obsypanych liścmi gałęzi?'' żeby na koniec taka Lis nie używała ''argumentu'' z rodzaju ''twoja wina że nie pytałaś, on nie miał obowiązku nic ci mówić'' --- on doskonale wiedział jakie jest zdanie autorki na temat jego ''hobby'' bo nawet rozmowę już zaliczyli, po czym gość dalej robi swoje, tym razem zakładając fikcyjne konta + inne kwiatki które wcześniej niekoniecznie może wypłynęły. Trudno nazywać coś takiego fair.

Pod płaszyczkiem mówienia autorce by zaakceptowała (lub nie) skalę '' jego potrzeb'' mówisz jej by zaakceptowała (lub nie) fakt że facet ją okłamuje i traktuje jak kretynkę. Nazywaj rzeczy po imieniu.

[Mad_Max]

Napisane przez Hultaj

Pod płaszyczkiem mówienia autorce by zaakceptowała (lub nie) skalę '' jego potrzeb'' mówisz autorce by zaakceptowała (lub nie) fakt że facet ją okłamuje i traktuje jak kretynkę. Nazywaj rzeczy po imieniu.

Przecież Autorka wiedziała o jego potrzebach od kiedy nakryła faceta z telefonem i jakimiś zdjęciami.
W całej swojej naiwności myślała, że mu przeszło?
Oni chyba nie mają po 16 lat.

Facet kłamie, bo nie ma jaj by się postawić dziewczynie.

Ona nie powinna niczego akceptować, powinna go zostawić i znaleźć faceta, który:
a) nie będzie używał internetu, lub
b) będzie na tyle bystry by nie dać się przyłapać na oglądaniu panienek

[kennedy]

Gosciu aktywnie szuka okazji do zdrady a uzytkoqnik mad max : nie no sorry niech se oglada co chce, co sie czepiacie zaklamane laski.
Robienie k z logiki.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hultaj]

a) nie będzie używał internetu, lub
b) będzie na tyle bystry by nie dać się przyłapać na oglądaniu panienek

czyli dalej szowinizm, wg ciebie to co facet robi jest zwyczajne takie. W sensie to nie jest żaden nadmiar budzić się i seks, i zasypiać seks, a pomiędzy w ciągu dnia seks. Na lewo seks, na prawo seks; seks seks i seks. Zwykłe wysokie libido. :P Tłumaczę ci ponownie nie o jego oglądanie dupeczek chodzi a o ukrywanie się z tym (w szczególności jak bardzo go przyciągają 3 konkretne panie) i tego jak bardzo mocno jest to aż jego ulubiene zajęcie.

Przecież Autorka wiedziała o jego potrzebach od kiedy nakryła faceta z telefonem i jakimiś zdjęciami.

W całej swojej naiwności myślała, że mu przeszło?



Facet kłamie, bo nie ma jaj by się postawić dziewczynie.

a to on jest jakiś z kamienia łupanego żeby to ona miała go psychologicznie rozpracowywać i nie być naiwną. A co to jakiś obowiązek jest wróżyć z zawartości cudzego telefonu? A może mu się przypadkiem przeglądarka otwierała, co, nie znasz takich przeglądarek co przypadkiem się otwierają. A może gościu chciał jej na urodziny zafundować implanty tyłka i szukał wzorca zadka doskonałego.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Facet kłamie, bo nie ma jaj by się postawić dziewczynie.

a to czemu kłamie to już akuratnie jego sprawa. Autorki jeśli jest zainteresowana wymówkami dla robienia z niej głupiej.

[Mad_Max]

Napisane przez Hultaj

czyli dalej szowinizm, wg ciebie to co facet robi jest zwyczajne takie. W sensie to nie jest żaden nadmiar budzić się i seks, i zasypiać seks, a pomiędzy w ciągu dnia seks..[...]

Nie my będziemy określać co jest nadmiarem dla jej faceta, a co nie.

Napisane przez Hultaj

a to on jest jakiś z kamienia łupanego żeby to ona miała go psychologicznie rozpracowywać i nie być naiwną.

A skąd. Ona może zupełnie wyłączyć myślenie, ale to może wprowadzić jeszcze więcej zamieszania do tego związku. Nie rekomenduję.

Napisane przez Hultaj

a to czemu kłamie to już akuratnie jego sprawa.

Tak jak i to, co ogląda w internetach.

[srebrnykot]

Napisane przez Mad_Max

Ona nie powinna niczego akceptować, powinna go zostawić i znaleźć faceta, który:
a) nie będzie używał internetu, lub
b) będzie na tyle bystry by nie dać się przyłapać na oglądaniu panienek

Lub c) nie będzie stalkował codziennie znajomych dziewczyn, ani właził na portale nakierowane na seksspotkania.

Już bez jaj, że takiej opcji nie ma, bo każdy facet... itd.

---------- Dopisano o 18:07 ---------- Poprzedni post napisano o 18:02 ----------

Napisane przez Mad_Max

Tak jak i to, co ogląda w internetach.

Hmm, wybacz przejaskrawienie, ale jakby oglądał treści pedofilskie, to też?

Druga kwestia. Dla Ciebie to normalne, co on robi, ok. Niech będzie. Ale jednak dla większości osób te konkretne zachowania są nie w porządku i nie ma między nimi i między jakimś pooglądaniem zdjęć w necie znaku równości. Jak ja ustalę sobie roboczo i jednostronnie, że oral z kolegą z pracy to nie zdrada, to wciąż nie sprawi, że będzie to norma, i że druga strona nie będzie mogła stwierdzić, że to nie jest w porządku.

[Mad_Max]

Napisane przez srebrnykot

Hmm, wybacz przejaskrawienie, ale jakby oglądał treści pedofilskie, to też?

Też. Samo oglądanie nie jest karalne.

Napisane przez srebrnykot

Druga kwestia. Dla Ciebie to normalne, co on robi, ok. Niech będzie. Ale jednak dla większości osób te konkretne zachowania są nie w porządku i nie ma między nimi i między jakimś pooglądaniem zdjęć w necie znaku równości.

Zgadza się, dlatego pisałem, że powinna znaleźć kogoś innego.

[OlkaLolkaLa]

Napisane przez Mad_Max

Też. Samo oglądanie nie jest karalne.

Ale jest CHORE. Jeśli to też jest dla Ciebie ok to sie lecz.

[Hultaj]

Nie my będziemy określać co jest nadmiarem dla jej faceta, a co nie.

wg twojej logiki jeśli ktoś codziennie wypija pół litra wódki to też nie jest alkoholikiem.
Dla mnie to że facet codziennie musi wchodzić na 3 konkretne profile kobiet i zapisywać ich zdjęcia świadczy o tym, że pani w związku jak to się ładnie nazywa na wyłączność nie jest.

[Mad_Max]

Napisane przez OlkaLolkaLa

Ale jest CHORE. Jeśli to też jest dla Ciebie ok to sie lecz.

Chore? Wg jakiej klasyfikacji? Bo wg ICD-10 to co najwyżej zaburzenie, o którym można mówić przy występowaniu kilku obocznych czynników.
Samo oglądanie się nie klasyfikuje.

[Hultaj]

Samo oglądanie się nie klasyfikuje.

wybacz oglądanie codzienne to już raczej coś więcej niż tylko ciekawość.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez xenon88

Ja rozumiem, że solidarność plemników itd., ale nie pojmuję jak można popierać tak destrukcyjne dla człowieczeństwa zachowania. To, co robi ten gościu, wg mnie podchodzi pod jakieś uzależnienie. Ciągła stymulacja seksualna (nie własną kobitą), okłamywanie partnerki, jakieś folderki, roksa, patrzenie na zdjęcie laski, która dała mu kosza...

Co jest w takim zachowaniu destrukcyjne i dla kogo? Facet ogląda fotki w necie i nikomu nie dzieje się krzywda. Chyba, że wliczymy pseudokrzywdę autorki, która ją ma na własne życzenie będąc z facetem, który jej nie odpowiada.

I jeszcze ta argumentacja z tyłka, wciąganie w to swojej "męskiej natury" (tzn. natury oszusta i wiecznie napalonego małpiszona?).

A to owszem, jest argumentacja z tyłka, bo popęd seksualny odczuwają nie tylko faceci.

Napisane przez srebrnykot

Hmm, wybacz przejaskrawienie, ale jakby oglądał treści pedofilskie, to też?

Jako że mnie również nie interesuje jakie treści ogląda w necie mój facet, to pozwolę sobie odpowiedzieć: w tym przypadku również mnie to nie interesuje. Interesuje mnie, żeby ich nie produkował, a także nikogo nie molestował ani nie gwałcił, a czy je ogląda, to mi zwisa i powiewa.

Druga kwestia. Dla Ciebie to normalne, co on robi, ok. Niech będzie. Ale jednak dla większości osób te konkretne zachowania są nie w porządku i nie ma między nimi i między jakimś pooglądaniem zdjęć w necie znaku równości. Jak ja ustalę sobie roboczo i jednostronnie, że oral z kolegą z pracy to nie zdrada, to wciąż nie sprawi, że będzie to norma, i że druga strona nie będzie mogła stwierdzić, że to nie jest w porządku.

To nie jakaś mityczna większość decyduje o tym, co jest w porządku w związkach innych ludzi. Ty sobie możesz ustalić z partnerem granice zdrady w taki sposób, że dla was oral z kolegą będzie w porządku i ani zdanie innych ludzi, ani ich prywatne praktyki w ich związkach, nie mają żadnego znaczenia.

[Hultaj]

Ona może zupełnie wyłączyć myślenie, ale to może wprowadzić jeszcze więcej zamieszania do tego związku. Nie rekomenduję.

ale dlaczego to ona ma myśleć nad powodem dla którego jej facet jest czegoś ciekawy. Może jest ciekawy, może się zaspokaja, no sorry bardzo żeby jego partnerka miała obowiązek wyciągać wnioski. Gdybyś był moim facetem i codziennie jadł pączka to by mi się nie chciało zastanawiać czy tylko lubisz słodycze, czy taki sobie w głowie wypracowałeś miły dla ciebie rytuał pączek do kawusi i gazetka czy masz grzybicę układu pokarmowego/kandydozę.

[srebrnykot]

Napisane przez Mad_Max

Też. Samo oglądanie nie jest karalne.

No, niezupełnie.

Art. 202. § 4a. Kto przechowuje, posiada lub uzyskuje dostęp do treści pornograficznych z udziałem małoletniego, podlega karze
pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Już pomijając oczywiste aspekty pozaprawne. Ale jak tu dla Ciebie nie ma tematu, to nie ma nawet o czym dyskutować.

[ruda_beksa]

Napisane przez Mad_Max

Też. Samo oglądanie nie jest karalne.

Że co? Bzdura. Jest.

Jedną z najciekawszych zmian jest wprowadzenie kary za uzyskiwanie dostępu do treści pornograficznych z udziałem dzieci za pośrednictwem internetu. Nie będzie więc miało znaczenia, czy ktoś zapisuje materiały pedofilskie na swoim dysku.

http://di.com.pl/kary-za-samo-oglada...-w-zycie-49970

[srebrnykot]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;85978765]To nie jakaś mityczna większość decyduje o tym, co jest w porządku w związkach innych ludzi. Ty sobie możesz ustalić z partnerem granice zdrady w taki sposób, że dla was oral z kolegą będzie w porządku i ani zdanie innych ludzi, ani ich prywatne praktyki w ich związkach, nie mają żadnego znaczenia.[/QUOTE]
Jak facet z wątku ustali sobie z partnerką, że regularne wizyty na roksie i oglądanie codziennie zdjęć znajomych kobiet jest ok, to spoko. Dopóki tego nie ustalił, to dla większości osób, co widać choćby po tym wątku, nie będzie ok.