o czym gadacie z facetami?

[White_Dove]

Ja mówię o tym że lepiej na pierwszy raz znać się dłużej niż dwie randki. Oni się nawet nie całowali. Oni się nie znają. Gadki przez neta to nie poznawanie się. W głowie ma obraz jego z gadek a nie faktycznego faceta. Poza tym wpadki się zdarzają do tego seks z prawiczkiem to raczej kiepski. Przynajmniej ten raz. To że seks to nie fizyka kwantowa to wiadomo.

---------- Dopisano o 06:44 ---------- Poprzedni post napisano o 06:38 ----------

Pomijam już to że robienie czegoś bo jakaś kretynka z pracy wie że ona nie miała faceta jest głupotą i zachowaniem z gimnazjum. Ludzi guzik obchodzi czy ona jest dziewicą czy nie. Owszem w gimnazjum to byla atrakcja " która pierwsza straci cnotę i potem jakaś się chwaliła koleżankom..." A teraz pewnie z 95% jak nie więcej uprawia już dawno seks więc to nic szczególnego. Ta kretynka też o tym zapomni.Jesli autorka po seksie z tym facetem zamierza powiedzieć tej kretynie z pracy że już się bzyknęła to dla mnie to dziecinada. Jak inaczej się tamta dowie że autorka już uprawiała seks?

---------- Dopisano o 06:46 ---------- Poprzedni post napisano o 06:44 ----------

Poza tym nawet nie napisała że ją pociąga. A skoro na pierwszym spotkaniu nie mają o czym gadać to słabo. Ja z obecnym mężem wręcz nie mogliśmy się nagadac a też przez miesiąc pisaliśmy tylko.

[cava]

Napisane przez White_Dove

Ja mówię o tym że lepiej na pierwszy raz znać się dłużej niż dwie randki. Oni się nawet nie całowali. Oni się nie znają. Gadki przez neta to nie poznawanie się. W głowie ma obraz jego z gadek a nie faktycznego faceta. Poza tym wpadki się zdarzają do tego seks z prawiczkiem to raczej kiepski. Przynajmniej ten raz. To że seks to nie fizyka kwantowa to wiadomo.


I to jest właśnie robienie z seksu dorosłych(!) ludzi fizyki kwantowej. To by było lepiej, tamto by było lepiej, i jeszcze prawiczki, to już w ogóle będzie gorzej i jeszcze w ciąże można zajść.

A może właśnie będzie za☠☠☠iście.


Ludzie się takich rzeczy nasłuchają i potem ze wszystkiego potrafią zrobić sobie problem, bo mają nawyobrażane jakieś doskonałości nie do osiągnięcia i problemy nie do przeskoczenia.


A masa takich co się nie nasłuchała albo nie wzięła do głowy, uprawiała seks od pierwszego zobaczenia i mia frajdę, albo chociaż "z głowy".





Poza tym nawet nie napisała że ją pociąga. A skoro na pierwszym spotkaniu nie mają o czym gadać to słabo. Ja z obecnym mężem wręcz nie mogliśmy się nagadac a też przez miesiąc pisaliśmy tylko.

Nie napisała ze jej nie pociąga.
Tak samo nie napisała, że nie mieli o czym gadać, tylko ze ona się zestresowała i miała pustkę w głowie.

[kot123x]

Napisane przez White_Dove

Jak inaczej się tamta dowie że autorka już uprawiała seks?

Jakbym zaszła w ciążę to chyba by się zorientowała, że raczej to nie było niepokalane poczęcie. A od jakiegoś czasu już coraz częściej myślę o dziecku.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez kot123x

Jakbym zaszła w ciążę to chyba by się zorientowała, że raczej to nie było niepokalane poczęcie. A od jakiegoś czasu już coraz częściej myślę o dziecku.

Czy ty sugerujesz, że chcesz specjalnie zaciążyć z przypadkowym facetem żeby udowodnić jakiejś lasce, że ktoś cię wy**chał?
Nie lepiej zgłosić nękanie u przełożonych?

[Mad_Max]

Bezpieczniej będzie nagrać sextaśmę i niby przypadkiem wysłać z anonimowego konta do wszystkich w firmie.
A jeśli firma ma zagraniczne oddziały, to też. Nie wiadomo co tam o Tobie mówią

[patusiaa23]

Wait wot

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Mad_Max

Bezpieczniej będzie nagrać sextaśmę i niby przypadkiem wysłać z anonimowego konta do wszystkich w firmie.
A jeśli firma ma zagraniczne oddziały, to też. Nie wiadomo co tam o Tobie mówią

Głupszej rady dawno nie widziałem...

[Mad_Max]

Napisane przez Dwight_Schrute

Głupszej rady dawno nie widziałem...

Wydawała mi się na tyle kuriozalna, że nikt nie potraktuje jej poważnie.
Ale życie znów zweryfikowało moje przypuszczenia.

[mobilnezarabianie]

ja to lubię☠gdy facet prowadzi i potrafię się przed nim otworzyć nie ocenia mnie i mogę mówić co chcę ważne, by znaleźć faceta który potrafi słuchać

[kot123x]

Napisane przez Dwight_Schrute

Nie lepiej zgłosić nękanie u przełożonych?

No to ona pewnie wtedy powie, że to tylko żarty. Tak jak kiedyś w szatni przebierałyśmy się już do domu, a ja akurat w tym dniu kijowo się czułam do tego jeszcze przyszłam z gorączką i jedyne o czym marzyłam to skończyć zmianę i iść do domu, a ta wtedy z tekstem "no, jak nie ma kto grzać to musimy chorować" i się głupio śmieje i mnie szturcha, ja jej odpowiedziałam "daj mi święty spokój" a ta wtedy "ej ja tak tylko żartowałam" na co ja jej odpowiedziałam "ale ja nie" wzięłam kurtkę i wyszłam i ubrałam ją już na zewnątrz. Wsiadłam do auta i się rozpłakałam.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez kot123x

No to ona pewnie wtedy powie, że to tylko żarty. Tak jak kiedyś w szatni przebierałyśmy się już do domu, a ja akurat w tym dniu kijowo się czułam do tego jeszcze przyszłam z gorączką i jedyne o czym marzyłam to skończyć zmianę i iść do domu, a ta wtedy z tekstem "no, jak nie ma kto grzać to musimy chorować" i się głupio śmieje i mnie szturcha, ja jej odpowiedziałam "daj mi święty spokój" a ta wtedy "ej ja tak tylko żartowałam" na co ja jej odpowiedziałam "ale ja nie" wzięłam kurtkę i wyszłam i ubrałam ją już na zewnątrz. Wsiadłam do auta i się rozpłakałam.

Niektóre osoby nie dojrzewają. To pewnie właśnie jedna z nich. Nadal się czuje jakby była w szkole i dokuczała "gorszym" koleżankom i kolegom. Niczego w tym przypadku może nie zmienić Twoja inicjacja seksualna lub posiadanie partnera. Pewnie sobie znajdzie jakiś inny powód żeby Ci dokuczyć, bo jej to sprawia przyjemność.
Możesz zmienić pracę lub próbować się przyzwyczaić do głupich odzywek. Zrozum jednak, że to nie Twój brak faceta lub seksu jest problemem. To nie Ty jesteś problemem, ale ta niedojrzała, dziecinna idiotka i jej gimnazjalny móżdżek.

[Midziak]

Napisane przez Laverta

Nie mam przygotowanych tematów przeznaczonych na rozmowy z facetami, podobnie w przypadku kobiet. Tak samo jak i nigdy nie miałam problemów, by jakiś temat zacząć. Zależnie od naszej relacji i zainteresowań są to kwestie od gier komputerowych po filozofię. Skoro pisaliście kilka miesięcy, to powinniście wiedzieć, co wzajemnie lubicie i zagaić chociażby właśnie o tych rzeczach.
Abstrahując od kwestii wymyślania tematów do rozmowy jeszcze przed tym jak się odbędzie - nie chciałabym uprawiać seksu z kimś, z kim nie mam nawet o czym rozmawiać.

Mam dosc podobnie. Co prawda otaczam sie raczej z ludzmi w przypadku ktorych wiem, ze bede mogla sobie pogadac o np. filmach, serialach, grach, najnowszych wydarzeniach itd., ale nawet jak mialam rozmawiać na uczelni z ludzmi z ktorymi niespecjalnie dzielilam zainteresowania to zawsze znalazl sie jakis temat na smalltalk i wynikal on raczej naturalnie. Mysle, że kluczem do sukcesu jest brak obsesyjnej chęci posiadania kontroli nad dyskusją i stres przed jej przebiegiem.

[White_Dove]

Napisane przez Dwight_Schrute

Niektóre osoby nie dojrzewają. To pewnie właśnie jedna z nich. Nadal się czuje jakby była w szkole i dokuczała "gorszym" koleżankom i kolegom. Niczego w tym przypadku może nie zmienić Twoja inicjacja seksualna lub posiadanie partnera. Pewnie sobie znajdzie jakiś inny powód żeby Ci dokuczyć, bo jej to sprawia przyjemność.
Możesz zmienić pracę lub próbować się przyzwyczaić do głupich odzywek. Zrozum jednak, że to nie Twój brak faceta lub seksu jest problemem. To nie Ty jesteś problemem, ale ta niedojrzała, dziecinna idiotka i jej gimnazjalny móżdżek.

Ja tam nie wiem po co przejmować się jakaś kretynka z pracy. Do mnie pod koniec szkoły średniej kolega z klasy też coś tam gadał że ja to pewnie jeszcze dziewica. Olałam typa, nie dałam poznać po sobie że zgadł. To moja sprawa i nic komuś do tego.
A jak kiedyś jakaś rzuci tekst " nie masz dzieci to nie wiesz" to autorka wyjdzie na ulicę i będzie szukała typa co zrobi jej dziecko? Skoro ma prawie 30 to powinna się nauczyć mieć w dupie to co ktoś gada albo rzucać riposty takim idiotkom.
Ta seks potrzeba fizjologiczna itd ale to nie znaczy że ma się to robić z kolesiem z którym nie ma o czym gadać. Stres stresem podczas pierwszego razu dopiero się oboje zestresuje. On pewnie skończy po 10 sekundach. No woow. Według mnie najpierw powinni się oswoić ze swoimi ciałami ogólnie a reszta przyjdzie naturalnie. Z postu autorki wcale nie widać "super facet, podnieca mnie chciałabym iść z nim na Całość, jego dotyk działa na mnie tak i tak" Ja tu widzę jedynie że autorka chce po prostu przelecieć go bo akurat trafił się w dobrej chwili gdy kretynka z pracy zgadła że jest dziewicą. Sposób w jaki o tym pisała wskazuje dobitnie na to. Skoro nawet się nie dotykają tak zwyczajnie to równie dobrze może się okazać że nic nie poczuje gdy ją
dotknie i po sprawie. Poza tym ona nawet nie wie co lubi i gdzie lubi być dotykana. On zapewne też nie wie gdzie ją dotykać ( konkretnie tą kobietę) więc o jakim stosunku mowa? Chyba że jedynie włóż, wyjmij, powtórz" Prędzej przymiarkach i pieszczotach.

[White_Dove]

Napisane przez kot123x

Jakbym zaszła w ciążę to chyba by się zorientowała, że raczej to nie było niepokalane poczęcie. A od jakiegoś czasu już coraz częściej myślę o dziecku.

Jakie to dojrzałe. Wtedy byłabyś samotna matka albo matka w kiepskim związku. A byłoby to dopiero za 9 miesięcy.... Nie lepiej nosić do pracy pierścionek ( udający) zaręczynowy?

[Dwight_Schrute]

Napisane przez White_Dove

Ja tam nie wiem po co przejmować się jakaś kretynka z pracy. Do mnie pod koniec szkoły średniej kolega z klasy też coś tam gadał że ja to pewnie jeszcze dziewica. Olałam typa, nie dałam poznać po sobie że zgadł. To moja sprawa i nic komuś do tego.
A jak kiedyś jakaś rzuci tekst " nie masz dzieci to nie wiesz" to autorka wyjdzie na ulicę i będzie szukała typa co zrobi jej dziecko? Skoro ma prawie 30 to powinna się nauczyć mieć w dupie to co ktoś gada albo rzucać riposty takim idiotkom.

Nie wszyscy mają ten sam poziom wrażliwości. Jedni wyhodują grubą skórę, a inni wszystko wezmą do siebie.
Dziewczyna ma kompleksy, nie czuje się pełnowartościowa. Na dodatek miała pecha, że trafiła w pracy na wredną sucz.
Jest też sporo niedojrzałości w jej zachowaniu i słowach. Mam jakieś tam wątpliwości czy rzeczywiście ma te prawie 30 lat.

[kot123x]

Napisane przez Dwight_Schrute

Jest też sporo niedojrzałości w jej zachowaniu i słowach. Mam jakieś tam wątpliwości czy rzeczywiście ma te prawie 30 lat.

jakiś przykład?

[travis]

Napisane przez kot123x

jakiś przykład?

Caly ten watek

Sent from my I3312 using Tapatalk

[White_Dove]

Napisane przez kot123x

jakiś przykład?

Serio nie widzisz?