Półroczna Magda porwana w Sosnowcu!

[Nealinne]

Dziękuję dziewczyny

Nie wiem już co mam myśleć. Wersja matki mnie nie przekonuje, może to przez to, że za grosz nie ufam Rutkowskiemu. Nie wiem co mam myśleć

[martynusia222]

Mnie się wydaje, że jej największym problemem jest to, że dostanie dożywocie i że nie będzie miała gdzie wracać po wyjściu z więzienia.

A strach przed dożywociem moim zdaniem wynika z tego, że dziecko nie zginęło przez przypadkowy upadek tylko miało inne obrażenia... Każdy wie, że za nieumyślne spowodowanie śmierci nie idzie się na długie lata do więzienia. I ciało nie jest w parku, tam gdzie wskazuje matka dziecka tylko zupełnie gdzie indziej.

[milka1976]

matka mowila, ze malutka byla ubrana w kaftanik.najpierw cos wspominala o tym, ze wyslizgnela sie z kocyka,pozniej cos ze wychylila glowke do tylu i upadla. kurcze wcale bym sie nie zdziwila gdyby wccale nie bylo zadnego upadku

[pannafu]

Napisane przez Nealinne

Dziewczyny przepraszam, nie ogarniam tego za bardzo... O co chodzi z ostatnią częścią filmu? Uświadomcie mnie, proszę

Ostatnia część filmu pokazywała rozmowę mamy Bartka z Kasią. Rozmowa była nagrywana z ukrycia i ukazywała, jak obie poróżniły się między sobą. Ostatnia część filmu była normalnie pokazana w TV jednak po wrzuceniu na oficjalną stronę Uwagi została usunięta. 1-2 strony wcześniej opisywałam jak ta rozmowa mniej więcej przebiegała

[crippled]

Napisane przez MrsStatham

O co jej może chodzić? W sensie, że jest teraz w niebie? Że umarła?

a może u jakiejś rodziny, której sprzedała córkę ?

[MrsStatham]

Napisane przez crippled

a może u jakiejś rodziny, której sprzedała córkę ?

Też możliwe...

[pavett]

Napisane przez MrsStatham

O co jej może chodzić? W sensie, że jest teraz w niebie? Że umarła?

A może u lepszych ludzi.....?

[dominikmeller25]

Napisane przez Rajni

Ktoś kiedyś próbował kopać w ziemi przy jakichkolwiek minusowych temperaturach? Wątpię żeby nawet mając łopatę ze sobą była wstanie wykopać dziurę, w którą zmieści się dziecko. Mężczyźnie może by się udało, ale to dość długo by trwało.

ziemia na wierzchu może wydawać się luźna, ale pod spodem to jest kamień, bez sprzętu i siły tego by nie zrobiła a nawet jeśli to nikt nie zauważył że ma dłonie brudne od ziemi?
może ta dziewczyna miała depresję poporodową i stąd ta jej "niechęć" do dziecka? aż dziwne to jest matka oddaje dziecko na 2 tygodnie a mąż w tym czasie co robił? może on pomagał jej a teraz ona bierze winę na siebie i go broni?
no i jeśli trop psa prowadził na parking to może dziecko żyje nadal, tylko już w innym miejscu.

[Dagunia]

Napisane przez sensualangel

przeraża mnie to...

Napisane przez MrsStatham

O co jej może chodzić? W sensie, że jest teraz w niebie? Że umarła?

Napisane przez pavett

A może u lepszych ludzi.....?

Możemy się tylko domyślać... co nie zmienia faktu, że te słowa non stop chodzą mi po głowie... słysze je ciągle

[Rajni]

Napisane przez crippled

a może u jakiejś rodziny, której sprzedała córkę ?

Też mi się to wydaje prawdopodobne.

[201604181004]

Ciekawe czy ktokolwiek sprawdził czy jakikolwiek próg w sypialni w ogóle istnieje.
Dziecko opatulone w kaftanik gotowe do wyjścia spadło z wysokości jednego metra i się zabiło, przepraszam? To małe dziecko, ale to nie znaczy że delikatne jak skorupka jajka. Pewnie nabiłoby sobie ogromnego guza w najgorszym wypadku byłby wstrząs mózgu. Nie wierzę w to i tyle. Nie jedno dziecko już biegało po naszym domu i śmierć w ten sposób byłaby "zbyt łatwa" a człowiek to jednak troszkę bardziej skomplikowane dzieło.

[martynka89]

Napisane przez kasica123

Kufta starałam się zrozumieć,że może wypadek itd...sama mam córeczkę i kuzwa nie wyobrażam sobie,że jej się dzieje (przypuśmy zmarła w skutek upadku) a ja ją ubieram na spacer i zachowuję się zupełnie normalnie.

Piszesz ze miała tyle na głowie ze nie szukała info...ale zeby taką szopkę odstawić, też musiała wszystko przemyśleć i podejrzewam,że nie trwało to parę minut, tylko poświęciła na to więcej czasu.

Kochana ale ona nic nie przemyslala.
To nie byla zbrodnia. Nie wiem dlaczego ludzie tego nie widza, dlaczego nie widza jednej oczywistej rzeczy?
Przestepca planujacy zbrodnie chce zeby byla ona doskonala. Chce ukryc wszelkie slady, odsunac od siebie podejrzenia.
Gdyby ta kobieta zaplanowala cokolwiek, nie motalaby sie w zeznaniach. Obmyslilaby wczesniej co powiedziec, trzymalaby sie jednej, ustalonej wersji. Dla mnie to jest wiecej niz oczywiste.
Tutaj nie bylo zadnego planu, tylko same niescislosci. Dziecko raz ubrane w kurtke raz w kombinezon. Stracila przytomnosc od upadku w glowe a pozniej okazalo sie, ze zadnego upadku nie pamieta i byc moze po prostu zemdlala.
Ciagle cos innego.
Po zaplanowanej zbrodni nie zmienialaby zeznan co 5 minut.


Co do Jackowskiego. Mysle, ze jego przepowiednie to rosyjska ruletka. Nie mam nic do faceta ale bliska mi osoba potrzebowala kiedys pomocy i skorzystala z uslug tego pana. Cos tam przepowiedzial, ale nic z tych rzeczy sie nie sprawdzilo. Losy osoby, ktorej sprawa dotyczyla, potoczyly sie zupelnie inaczej. Wiec z dystansem podchodze do tego, co mowi ten pan.

[MrsStatham]

zobaczcie, że ona z teściową pokłócona, z matką pokłócona, od męża zero pomocy, jak sama mówiła przychodził, jadł, spał, chodził do pracy...

[sensualangel]

Napisane przez pavett

A może u lepszych ludzi.....?

w tych okolicznościach lepiej by było gdyby madzia została sprzedana, niż nie zyła.Tylko nie rozumiem dlaczego w tym filmiku UWAGA mówi o dożywociu, przecież za sprzedania dziecka nie dostaje się dożywocia?(jak coś źle piszę to proszę mnie poprawić) .Lecz tak mi się wydaje że jadnak dziecko nie żyję, a pomógł jej brat...straszne ale pewnie prawdziwe...

a jeszcze jedno o co chodzi z tym wypadem do kina na horror?? tego to już w ogóle nie ogarniam;]

[Cocos_]

Napisane przez MrsStatham

Też możliwe...

To byłaby super opcja...
Bardzo bym chciała żeby tak było.
To z Katarzyną był problem, trudne dzieciństwo. Kłopoty z Madzią, teściowa niezbyt za nią przepadała, uważała za bezradną, mąż przychodził z pracy, spał...
Jeśli miała problemy to nie miała komu o nich powiedzieć...
Bardzo smutne

[201604181004]

Nie tylko kombinezon to zawijana w kocyk. No no.
Nie wierzę w taką śmierć, nie wierzę w to że dziecko tam było i nie wierzę w to że zjadły je zwierzęta.
Czemu mam niejasne wrażenie że dziecko zostało oddane do nielegalnej adopcji.
Ciała nie ma = nie ma dowodów, jest jedynie domniemanie nieumyślnego spowodowania śmierci, ostatecznie sprawa umorzona no w najgorszym wypadku zawiasy.

[Nealinne]

Napisane przez pannafu

Ostatnia część filmu pokazywała rozmowę mamy Bartka z Kasią. Rozmowa była nagrywana z ukrycia i ukazywała, jak obie poróżniły się między sobą. Ostatnia część filmu była normalnie pokazana w TV jednak po wrzuceniu na oficjalną stronę Uwagi została usunięta. 1-2 strony wcześniej opisywałam jak ta rozmowa mniej więcej przebiegała

Dziękuję Kochana Już się dokopałam

Napisane przez MrsStatham

zobaczcie, że ona z teściową pokłócona, z matką pokłócona, od męża zero pomocy, jak sama mówiła przychodził, jadł, spał, chodził do pracy...

Dokładnie, o tym samym myślę... Może ja głupia jestem i naiwna ale współczuję tej kobiecie. Została zupełnie sama z tym wszystkim a moim zdaniem ona nie wygląda na silną psychicznie no ale to tylko takie subiektywne moje odczucie...

[MrsStatham]

Napisane przez Nealinne

Dokładnie, o tym samym myślę... Może ja głupia jestem i naiwna ale współczuję tej kobiecie. Została zupełnie sama z tym wszystkim a moim zdaniem ona nie wygląda na silną psychicznie no ale to tylko takie subiektywne moje odczucie...

właśnie też tak myślę, jak zobaczyłam ten film to trochę ją rozumiem. wiem, że zaraz mnie zjecie, ale po części ją rozumiem, pewnie dlatego, że sama jestem tak dziecinna jak ona... jestem tak samo wiecznie oceniana jak ona, jeśli jedyne co od bliskich dostajesz to krytyka, to nie będzie się zachowywać normalnie... wiem, że to jej nie usprawiedliwia, ale jak ktoś od małego ciągle jest karcony, to próbuje odsunąć od siebie winę, żeby nie zostać znów skarconym.

[201604181004]

Ja jej średnio współczuje. Ktoś świadomie decyduje się na dziecko, prawda? Jak już się decyduje nie dość by urodzić to jeszcze wychować to nie robi się czegoś takiego.
Jeszcze załamał mnie tekst w telewizji że oni tacy młodzi, że to jeszcze dzieci.
23 lata i dzieci, ja was proszę, najbardziej dorośli to oni nie są ale dziećmi bym ich absolutnie nie nazwała.

[CremaCatalana]

Moją uwagę przykuło to, że mówi "co powiedzą teściowie, co powiedzą ludzie", zamiast na pierwszym miejscu wymienić Bartka.... Tak, jakby on już wiedział? Myślę że ona go może chronić, "ułoży sobie życie". Widziałam ten profil na nk, zanim zawiesili, wydawała się strasznie w nim zakochana, obsesyjnie, i ani jednego zdjęcia dziecka. Ale może idę za daleko, w końcu to tylko fotki na portalu.

[Agrh]

nie wiem, ale mam dziwne przeczucie ze moze ona jak spadło jej to dziecko nie zadzwoniła np po pomoc to meza, rodziny bo oni , ona nie miala w nich oparcia moze on sie nad nia znecał? albo coś nie wiem juz chba brednie pisze i stad tak postapila z dzieckiem?

[Cocos_]

Obawiam się, że jeśli matka nie powie całej prawdy to sprawa rozwiązana nie zostanie.

Rutkowski już uwierzył w wyjaśnienia matki i dla niego 'sprawa jest skończona', a ewidentnie nie jest!
Poza tym Rutkowski...nie sprawdzi, a miesza. Już czuł 'smród', widział zwłoki dziecka, pieluszki..cuda niewidy.
Plusem jest to, że Kaśka w końcu się otworzyła i coś zaczęła mówić..może pęknie całkowicie.

[201604181004]

Agrh: skąd wiesz że tak postąpiła z dzieckiem? Czy dla kogokolwiek ta osoba jest wiarygodna?

[Nija_]

Wczoraj wieczorem wydawało się, że jedyną pewną informacją jest to, że Madzia nie żyje. Dzisiaj już nic nie wiadomo

Teraz myślę, że może matka oddała Madzię do nielegalnej adopcji, ale
Dlaczego przyznała się do nieumyślnego spowodowania śmierci i porzucenia zwłok? Wolała przyznać się do czegoś takiego niż do oddania dziecka do adopcji? No, chyba że jest szantażowana przez osoby, którym sprzedała dziecko.

Wtedy pokazywanie mediom nagrania z przyznaniem się do winy miałoby sens

Może naoglądałam się za dużo W11, ale są też porwania dzieci za granicę w celach (nie wiem jak to odmienić) pedofilii. Pedofilii dziecięcej.

[wenedka]

Napisane przez drabineczka

Nie tylko kombinezon to zawijana w kocyk. No no.
Nie wierzę w taką śmierć, nie wierzę w to że dziecko tam było i nie wierzę w to że zjadły je zwierzęta.
Czemu mam niejasne wrażenie że dziecko zostało oddane do nielegalnej adopcji.
Ciała nie ma = nie ma dowodów, jest jedynie domniemanie nieumyślnego spowodowania śmierci, ostatecznie sprawa umorzona no w najgorszym wypadku zawiasy.

Ekspertem nie jest, ale wydaje mi się, że w grę nie wchodzi tylko nieumyślne spowodowanie śmierci- upozorowane zostało porwanie, fałszywe zeznania itp.

[WhiteCherry]

Napisane przez drabineczka

Czemu mam niejasne wrażenie że dziecko zostało oddane do nielegalnej adopcji.
Ciała nie ma = nie ma dowodów, jest jedynie domniemanie nieumyślnego spowodowania śmierci, ostatecznie sprawa umorzona no w najgorszym wypadku zawiasy.

+ publiczny lincz i brak życia dla niej i jej rodziny przez długi, bardzo długi czas.
serio wierzysz, że puszczono by taką bajkę, by na niewinną osobę sprowadzić gromy z całego kraju? by niewinną osobę WSZYSCY (łącznie z rodziną) mieli za dzieciobójczynię? przecież to koniec życia, dosłownie.

i nie wierzę, że puszczono by taką bajkę i wplątywano niewinną osobę w zabójstwo ''dla dobra śledztwa".

[pannafu]

Napisane przez Cocos_

Obawiam się, że jeśli matka nie powie całej prawdy to sprawa rozwiązana nie zostanie.

Rutkowski już uwierzył w wyjaśnienia matki i dla niego 'sprawa jest skończona', a ewidentnie nie jest!
Poza tym Rutkowski...nie sprawdzi, a miesza. Już czuł 'smród', widział zwłoki dziecka, pieluszki..cuda niewidy.
Plusem jest to, że Kaśka w końcu się otworzyła i coś zaczęła mówić..może pęknie całkowicie.

Rutkowski zrobił z siebie bohatera, bo nadał sprawie taki obieg, więc dla niego już właściwie po wszystkim.
Nie wiem, ale ciężko będzie w cokolwiek uwierzyć dopóki nie odnajdzie się Madzia.

[Nealinne]

Napisane przez MrsStatham

właśnie też tak myślę, jak zobaczyłam ten film to trochę ją rozumiem. wiem, że zaraz mnie zjecie, ale po części ją rozumiem, pewnie dlatego, że sama jestem tak dziecinna jak ona... jestem tak samo wiecznie oceniana jak ona, jeśli jedyne co od bliskich dostajesz to krytyka, to nie będzie się zachowywać normalnie... wiem, że to jej nie usprawiedliwia, ale jak ktoś od małego ciągle jest karcony, to próbuje odsunąć od siebie winę, żeby nie zostać znów skarconym.

Ja do tego bym dołożyła jeszcze te całe oazowe środowisko. Jestem przekonana, że nieźle jej dopiekli, bo jak to tak, tu oaza a tu seks przed ślubem? Nie chcę jej usprawiedliwiać bo jeśli to prawda to nie da się tego usprawiedliwić, próbuję ją tylko zrozumieć i nie umiem jej nie współczuć...

[visionAM]

Napisane przez CremaCatalana

Moją uwagę przykuło to, że mówi "co powiedzą teściowie, co powiedzą ludzie", zamiast na pierwszym miejscu wymienić Bartka.... Tak, jakby on już wiedział? Myślę że ona go może chronić, "ułoży sobie życie". Widziałam ten profil na nk, zanim zawiesili, wydawała się strasznie w nim zakochana, obsesyjnie, i ani jednego zdjęcia dziecka. Ale może idę za daleko, w końcu to tylko fotki na portalu.

może to on coś zrobił dziecku, a matka go kryje..?

[201604181004]

serio wierzysz, że puszczono by taką bajkę, by na niewinną osobę sprowadzić gromy z całego kraju?

Jaką bajkę? To są jej zeznania, czemu zeznaje tak a nie inaczej nie wiem bo w działaniu tej kobiety nic dla mnie nie jest logiczne.