Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

[chimay]

Napisane przez Hisoka

Widzę tu różnicę np. z moją bratową, która z "nie mam w sumie mięśni", błyskawicznie i bez większego wysiłku wyrzeźbiła piękne bicepsy

Jakie typy łatwo mogą wyrobić sobie mięśnie? O ile dobrze pamiętam to była taka korelacja u naturali, ale nie wiem, czy u wszystkich trzech.
Zastanawia mnie to od jakiegoś czasu, bo nie mogę zdiagnozować mojej przyjaciółki, której właśnie bez większego, celowego wysiłku rosną ramiona, a naturalem to ona nie jest na 100%, okropnie jej w lejącym oversajzie i wszelkich "zrelaksowanych" liniach. Podejrzewam raczej SD u niej, odkąd odkryła koronkowe bluzki ze stójkami w takim dość gotyckim stylu.

[Hisoka]

Napisane przez chimay

Jakie typy łatwo mogą wyrobić sobie mięśnie? O ile dobrze pamiętam to była taka korelacja u naturali, ale nie wiem, czy u wszystkich trzech.
Zastanawia mnie to od jakiegoś czasu, bo nie mogę zdiagnozować mojej przyjaciółki, której właśnie bez większego, celowego wysiłku rosną ramiona, a naturalem to ona nie jest na 100%, okropnie jej w lejącym oversajzie i wszelkich "zrelaksowanych" liniach. Podejrzewam raczej SD u niej, odkąd odkryła koronkowe bluzki ze stójkami w takim dość gotyckim stylu.

Przede wszystkim rozróżniłabym yang na 2 kategorie - D i N ( to tylko z mojej własnej obserwacji).

D jest raczej wysokie, ostrzejsze, mięśnie tworzą bardziej "zarys", a nie "muskulature" (ciężko mi opisać, o co dokładnie chodzi... np. na Tildzie Swinton widać mięśnie, ale są inne niż u Naturali).

U N mięśnie idą bardziej na szerokość i nie mają tej ostrości.

Jak chodzi o łatwość w "budowaniu" mięśni, to wydaje mi się, że wszystkie Naturale (choć SN pewnie trudniej) mają do tego skłonności. Oraz typ, z którymi TO yang jest związane - FG.

D pewnie również łatwo "buduje" mięśnie.


Jak chodzi o SD, to ciężko mi powiedzieć, ale, biorąc pod uwagę yin'owe ciało, to chyba mięśnie nie powinny "przyrastać" w tempie ekspresowym i raczej powinny być bardziej "zbite" (D), niż szerokie (N).

Odnosząc się jeszcze do mojej bratowej, to u niej właśnie widzę wpływ D. Obstawiałabym ją na DC.

[zapaałka]

Hisoka, czasem mniej znaczy więcej, kilka godzin "zapierniczania" na siłowni, zwłaszcza bez dobrej nadwyżki kalorycznej pozwalającej coś zbudować, może dać efekt zupełnie odwrotny do zamierzonego. Zdecydowanie lepiej jakościowo (ale nie kilogramowo ) wyglądam teraz przy 3h treningu siłowego, niż kiedyś przy 6 długich treningach tygodniowo, gdzie większość czasu (ale też nie cały) spędzałam na rowerze czy bieganiu. Niestety pewnych rzeczy nie przeskoczymy, jedni mają pewne predyspozycje, a inni nie (może to wina typów sylwetek: mezo, endo i ektomorficy), ale jak to się ma do typologii Kibbego to niestety nie wiem.

Faktycznie nie doczytałam twojego wcześniejszego wpisu, kierowałam się opisami sylwetki FG i te zupełnie do mnie nie pasują, ale też nie odbierałam ich w takim kontekście jak ty. Pozostaje mi dalej czytać i analizować.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja jestem SN i raczej wolno buduję mięśnie - szczególnie rąk. Za to nogi mam szczupłe i z ładnymi mięśniami, ale to raczej wyjątek a nie reguła. Mam szerokie proste naturalowe barki i bardzo romantyczny biust (nie zmieniający rozmiaru z wagą). Więc taka mieszkanka N+R - część taka, część taka

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Hisoka

Przede wszystkim rozróżniłabym yang na 2 kategorie - D i N ( to tylko z mojej własnej obserwacji).

D jest raczej wysokie, ostrzejsze, mięśnie tworzą bardziej "zarys", a nie "muskulature" (ciężko mi opisać, o co dokładnie chodzi... np. na Tildzie Swinton widać mięśnie, ale są inne niż u Naturali).

U N mięśnie idą bardziej na szerokość i nie mają tej ostrości.

Jak chodzi o łatwość w "budowaniu" mięśni, to wydaje mi się, że wszystkie Naturale (choć SN pewnie trudniej) mają do tego skłonności. Oraz typ, z którymi TO yang jest związane - FG.

D pewnie również łatwo "buduje" mięśnie.


Jak chodzi o SD, to ciężko mi powiedzieć, ale, biorąc pod uwagę yin'owe ciało, to chyba mięśnie nie powinny "przyrastać" w tempie ekspresowym i raczej powinny być bardziej "zbite" (D), niż szerokie (N).

Odnosząc się jeszcze do mojej bratowej, to u niej właśnie widzę wpływ D. Obstawiałabym ją na DC.

Ja jestem SD i zauważyłam, że ramiona stają się bardziej atletyczne, ale nie "przypakowane".

[okrytonasienna]

Pewnie chodzi o to, że D mają taką "suchą" masę mięśniową, bo są z reguły szczuplejsze, węższe i mają "drobniejsze" kości niż N (które mają więcej mięsa, przez co ćwicząc mogą wyglądać na bardziej "przypakowane"). Taka Blake Lively, FN, ma cudownie zbudowane ciało: jest szczupła, ale silna, ma zarys mięśni, piękne bary, nogi do nieba itd. Dramatiki z reguły są "drobniejsze" (choć to złudne, bo kości D są długie i dość "duże", np. dłonie, stopy, stawy kolanowe, kości udowe itd.), po prostu nie są, powiedzmy, tak kwadratowe jak u Naturali.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez okrytonasienna

Pewnie chodzi o to, że D mają taką "suchą" masę mięśniową, bo są z reguły szczuplejsze, węższe i mają "drobniejsze" kości niż N (które mają więcej mięsa, przez co ćwicząc mogą wyglądać na bardziej "przypakowane"). Taka Blake Lively, FN, ma cudownie zbudowane ciało: jest szczupła, ale silna, ma zarys mięśni, piękne bary, nogi do nieba itd. Dramatiki z reguły są "drobniejsze" (choć to złudne, bo kości D są długie i dość "duże", np. dłonie, stopy, stawy kolanowe, kości udowe itd.), po prostu nie są, powiedzmy, tak kwadratowe jak u Naturali.

Czyste D owszem, ale ostatnią rzeczą, jaką powiesz o SD to to, że jest filigranowa.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Wszystkie SD jakie znam są rzeczywiście dosyć "duże". Nawet jak schudną to trochę tego ciałka zostaje. U mnie przy niskiej wadze jeszcze bardziej widać bary.

[okrytonasienna]

Nie pisałam nic o SD, wiadomo, że mają softa w budowie ciała i nie są drobne. Jeśli dobrze pamiętam, to SD to "najmasywniejszy" typ w sensie struktury kostnej. a TR najdrobniejszy. Poprawcie, jeśli się mylę.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez okrytonasienna

Nie pisałam nic o SD, wiadomo, że mają softa w budowie ciała i nie są drobne. Jeśli dobrze pamiętam, to SD to "najmasywniejszy" typ w sensie struktury kostnej. a TR najdrobniejszy. Poprawcie, jeśli się mylę.

Chyba tak, albo drugi w kolejności po FN.

[chimay]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87230113]Wszystkie SD jakie znam są rzeczywiście dosyć "duże". Nawet jak schudną to trochę tego ciałka zostaje. U mnie przy niskiej wadze jeszcze bardziej niż widać bary.[/QUOTE]

No moja przyjaciółka była chuda mając 20 lat, ale i wtedy miała dość rozłożyste biodra i spory biust oraz wyraźną talię.

Zamówiłam flapper dress z frędzlami to musi rozstrzygnąć, czy jestem FG, chyba żaden inny typ nie wygląda dobrze w takiej kiecce.

[okrytonasienna]

Napisane przez chimay

No moja przyjaciółka była chuda mając 20 lat, ale i wtedy miała dość rozłożyste biodra i spory biust oraz wyraźną talię.

Zamówiłam flapper dress z frędzlami to musi rozstrzygnąć, czy jestem FG, chyba żaden inny typ nie wygląda dobrze w takiej kiecce.

Pokaż się potem koniecznie! Wielbię takie sukienki

[martaakow]

Ja zaczęłam się zastanawiać nad tym SG u siebie.
Mam wrażenie, że jestem zbyt upakowana na SG. Ale to może kilka kg za dużo i dlatego tak mi się zdaje.
Najbardziej mi wadzą moje nogi, które po treningach wcześniej, a ostatnio bez wyglądają jak klocki - tj. mam szerokie łydy i tak miałam zawsze, ale po przytyciu (nie mam nadwagi) nogi się jeszcze bardziej rozbudowały i czuję, że to takie wielkie masywne kolumny.
W ogóle mi to nie współgra z SG i zaczęłam się zastanawiać nad SN.

To się nigdy u mnie nie skończy.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez martaakow

Ja zaczęłam się zastanawiać nad tym SG u siebie.
Mam wrażenie, że jestem zbyt upakowana na SG. Ale to może kilka kg za dużo i dlatego tak mi się zdaje.
Najbardziej mi wadzą moje nogi, które po treningach wcześniej, a ostatnio bez wyglądają jak klocki - tj. mam szerokie łydy i tak miałam zawsze, ale po przytyciu (nie mam nadwagi) nogi się jeszcze bardziej rozbudowały i czuję, że to takie wielkie masywne kolumny.
W ogóle mi to nie współgra z SG i zaczęłam się zastanawiać nad SN.

To się nigdy u mnie nie skończy.

Jesteś typem z wyraźnym Ingenue, ale nie jest to SG. Nie masz tego sercowatego kształtu twarzy charakterystycznego dla SG.
Masz szerokie "naturalowe" ramiona.
Ja bym rozpatrywała SN i czyste N.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez martaakow

Ja zaczęłam się zastanawiać nad tym SG u siebie.
Mam wrażenie, że jestem zbyt upakowana na SG. Ale to może kilka kg za dużo i dlatego tak mi się zdaje.
Najbardziej mi wadzą moje nogi, które po treningach wcześniej, a ostatnio bez wyglądają jak klocki - tj. mam szerokie łydy i tak miałam zawsze, ale po przytyciu (nie mam nadwagi) nogi się jeszcze bardziej rozbudowały i czuję, że to takie wielkie masywne kolumny.
W ogóle mi to nie współgra z SG i zaczęłam się zastanawiać nad SN.

To się nigdy u mnie nie skończy.

Ile masz wzrostu? Mamy bardzo podobne figury - szczególnie na zdjęciu w sukience można dokleić mój łeb i prawie nie byłoby różnicy Ja jestem SN. Zdjęcia świeżego sylwetki nie wrzucę, bo 8 miesiąc ciąży może zaburzyć odbiór :P

[martaakow]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87232943]Jesteś typem z wyraźnym Ingenue, ale nie jest to SG. Nie masz tego sercowatego kształtu twarzy charakterystycznego dla SG.
Masz szerokie "naturalowe" ramiona.
Ja bym rozpatrywała SN i czyste N.[/QUOTE]

Problem, jaki widzę z wszelkimi naturalami, ba! wszystkimi typami poza rodziną gamine, jest taki, że tylko w zwężających się spodniach wyglądam naprawdę dobrze.
Próbowałam prostych, szerokich, lejących, sztywniejszych. No niektóre jakoś ujdą, ale w żadnych nie wyglądam nawet w połowie tak dobrze, jak w wąskich, niekoniecznie muszą one być obcisłymi rurkami.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87232998]Ile masz wzrostu? Mamy bardzo podobne figury - szczególnie na zdjęciu w sukience można dokleić mój łeb i prawie nie byłoby różnicy Ja jestem SN. Zdjęcia świeżego sylwetki nie wrzucę, bo 8 miesiąc ciąży może zanurzyć odbiór :P[/QUOTE]

152 cm, moooże 153
czasem mnie zmierzą 150 cm nawet
więc to 153 to tak "w kapeluszu"

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Dodałam w albumie zdjęcia sylwetki, utytej i rozlazłej bez ćwiczeń

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez martaakow

Problem, jaki widzę z wszelkimi naturalami, ba! wszystkimi typami poza rodziną gamine, jest taki, że tylko w zwężających się spodniach wyglądam naprawdę dobrze.
Próbowałam prostych, szerokich, lejących, sztywniejszych. No niektóre jakoś ujdą, ale w żadnych nie wyglądam nawet w połowie tak dobrze, jak w wąskich, niekoniecznie muszą one być obcisłymi rurkami.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------



152 cm, moooże 153
czasem mnie zmierzą 150 cm nawet
więc to 153 to tak "w kapeluszu"

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Dodałam w albumie zdjęcia sylwetki, utytej i rozlazłej bez ćwiczeń

To niziutka jesteś.
Niskie są typy R i G.
Rozpatrywałaś FG? U Ciebie by się zgadzały szerokie ramiona.
Na R wydajesz się zbyt maskulinistyczna.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez martaakow

Problem, jaki widzę z wszelkimi naturalami, ba! wszystkimi typami poza rodziną gamine, jest taki, że tylko w zwężających się spodniach wyglądam naprawdę dobrze.
Próbowałam prostych, szerokich, lejących, sztywniejszych. No niektóre jakoś ujdą, ale w żadnych nie wyglądam nawet w połowie tak dobrze, jak w wąskich, niekoniecznie muszą one być obcisłymi rurkami.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------



152 cm, moooże 153
czasem mnie zmierzą 150 cm nawet
więc to 153 to tak "w kapeluszu"

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Dodałam w albumie zdjęcia sylwetki, utytej i rozlazłej bez ćwiczeń

To ja mam 15 cm więcej... To rzeczywiście może być FG - natural z gamine. Szczególnie że twarzy nie masz mocno romantycznej. I na zdjęciach nie wyglądasz na taką niską.

[martaakow]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87233039]To niziutka jesteś.
Niskie są typy R i G.
Rozpatrywałaś FG? U Ciebie by się zgadzały szerokie ramiona.
Na R wydajesz się zbyt maskulinistyczna.[/QUOTE]

Rozpatrywałam.
Ale jestem niemal pewna, że mam przewagę yin, bo:
- bardziej mi pasują rzeczy lekko przy ciele, np. podkreślenie talii, bluzka wciągnięta w spódnicę
- buty z czubkami wyglądają na mnie jak przebranie na halloween, muszę mieć zaokrąglone czubki
- ta słynna flapper dress - koszmar u mnie, w ogóle takie sukienki tuby są u mnie koszmarne, nie mogę takich nosić

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez martaakow

Rozpatrywałam.
Ale jestem niemal pewna, że mam przewagę yin, bo:
- bardziej mi pasują rzeczy lekko przy ciele, np. podkreślenie talii, bluzka wciągnięta w spódnicę
- buty z czubkami wyglądają na mnie jak przebranie na halloween, muszę mieć zaokrąglone czubki
- ta słynna flapper dress - koszmar u mnie, w ogóle takie sukienki tuby są u mnie koszmarne, nie mogę takich nosić

A czyste G? Dobrze Ci w krótkich włosach.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87233064]A czyste G? Dobrze Ci w krótkich włosach.[/QUOTE]
Jak teraz popatrzyłam na martęakow, to jednak waham się nad SG i G.

[martaakow]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;87233064]A czyste G? Dobrze Ci w krótkich włosach.[/QUOTE]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87233088]Jak teraz popatrzyłam na martęakow, to jednak waham się nad SG i G.[/QUOTE]

Czyste G rozważałam.

Wrzuciłam jeszcze 3 zdjęcia, ale na telefonie nie mam za dużo swoich własnych, bo w lustrze sobie nie robie. Tyle co od chłopaka sobie przesłałam.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87233088]Jak teraz popatrzyłam na martęakow, to jednak waham się nad SG i G.[/QUOTE]

Wracamy do punktu wyjścia
Ale w sumie SG nie musi być koniecznie filigranowe. Bo nad tym marta myślała, a ja spotykam upakowane SG. Na myśl przychodzi mi Rose McIver, wydaje mi się SG a ma mocniejsza budowę ciała.
https://www.alamy.com/stock-photo-ro...-83829838.html

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez martaakow

Czyste G rozważałam.

Wrzuciłam jeszcze 3 zdjęcia, ale na telefonie nie mam za dużo swoich własnych, bo w lustrze sobie nie robie. Tyle co od chłopaka sobie przesłałam.

Wyglądasz jednak na SG.
SG wlaśnie nie kojarzy mi się filigranowo, a z takim trochę R z "przyciętymi" kończynami i dość dużą głową w stosunku do tułowia.

[martaakow]

Ja o tym myślę trochę w ten sposób, że najmniejszą tendencję do upakowania ma czyste G, dlatego to bym mimo wszystko odrzuciła.

FG ma wpływ N, jest bardziej umięśnione, ale niekoniecznie żylaste jak D

SG ma wpływ R i to upakowanie może być, ale jest bardziej miękkie

Nogi zawsze miałam mniej lub bardziej umięśnione, szybko mi rosną tam mięśnie, ale to wyjątek - na rękach, plecach, brzuchu dość wolno, szczególnie na brzuchu Biustu nie gubię - nawet jak byłam bardzo chuda, to on pozostał, co do czystego gamine mi trochę nie pasuje.
Nie mogę być R, bo mimo wszystko nie jestem aż tak "miękka", góra mojego ciała w rejonach brzucha i biustu może i tak, ale ramiona, dekolt mam szczupłe, ręce w porównaniu do reszty ciała raczej też, tkanka tłuszczowa nie odkłada mi się np. na plecach, a przynajmniej bardzo długo nie. Jak ważyłam ponad 60 kg kiedyś, to trochę mi tam przybyło. Ale jak na swoje rozmiary jestem na plecach i dekolcie, ramionach stosunkowo koścista.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez martaakow

Ja o tym myślę trochę w ten sposób, że najmniejszą tendencję do upakowania ma czyste G, dlatego to bym mimo wszystko odrzuciła.

FG ma wpływ N, jest bardziej umięśnione, ale niekoniecznie żylaste jak D

SG ma wpływ R i to upakowanie może być, ale jest bardziej miękkie

Nogi zawsze miałam mniej lub bardziej umięśnione, szybko mi rosną tam mięśnie, ale to wyjątek - na rękach, plecach, brzuchu dość wolno, szczególnie na brzuchu Biustu nie gubię - nawet jak byłam bardzo chuda, to on pozostał, co do czystego gamine mi trochę nie pasuje.
Nie mogę być R, bo mimo wszystko nie jestem aż tak "miękka", góra mojego ciała w rejonach brzucha i biustu może i tak, ale ramiona, dekolt mam szczupłe, ręce w porównaniu do reszty ciała raczej też, tkanka tłuszczowa nie odkłada mi się np. na plecach, a przynajmniej bardzo długo nie. Jak ważyłam ponad 60 kg kiedyś, to trochę mi tam przybyło. Ale jak na swoje rozmiary jestem na plecach i dekolcie, ramionach stosunkowo koścista.

No właśnie nogi SG mają dość "pełne", więc wydaje mi się, że łatwo zbudować tam masę mięśniową.

[martaakow]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87233199]No właśnie nogi SG mają dość "pełne", więc wydaje mi się, że łatwo zbudować tam masę mięśniową.[/QUOTE]

No to u mnie to by się akurat 100% zgadzało.
Nogi mam "silne" w budowie, nawet jeśli nie ćwiczę. Tylko u samej góry od wewnętrznej strony gromadzi mi się tłuszczyk, gdy nie ćwiczę.
Wystarczają mi z 2 miesiące średnio intensywnych ćwiczeń, żeby mieć na nogach mięśnie, które po napięciu są jak skała. Wyglądają wtedy podobnie do zdjęcia, które wrzuciła Taco. Gdy stoję w obcasach, mam wtedy wyraźnie zarysowane mięśnie łydek, aż do kwadratowych, "kolarskich", gdy je napnę.

Ręce i ogólnie górne partie ciała mam "bezmięśniowe", nabierają miękkości, gdy tyję, ale gdy chudnę lub dużo ćwiczę, wysmuklają się, ale raczej nie umięśniają zbytnio.

[Hisoka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87233143]Wyglądasz jednak na SG.
SG wlaśnie nie kojarzy mi się filigranowo, a z takim trochę R z "przyciętymi" kończynami i dość dużą głową w stosunku do tułowia.[/QUOTE]

To zdecydowanie nie brzmi jak ja, a zaczęłam już się przekonywać do SG.

Wydaje mi się, ze trochę bardzo generalizujemy - np. nie każde SG ma sercowaty kształt twarzy, czy krótkie kończyny, albo dużą głowę (tak mi się wydaje). G nie musi być kościste itp..

Martaakow - też mi się wydaje , że to się u mnie nie skończy
Co do wzrostu, to Kibbe ogranicza możliwości jedynie wysokim (jak masz 180 cm, na pewno Romantic'i i Gamine'y sobie daruj).

Pisał, że niskie dziewczyny mogą być praktycznie każdym typem, chociaż niektóre są bardziej prawdopodobne.

Na zdjęciach wydaje mi się, że widzę taki "Naturalow'y" element. Bardziej by mi chyba pasowało FG.

Na zdjęciu w szarej sukience materiał wydaje się zdecydowanie za lekki.
Dobrze Ci w bluzce z geometrycznymi elementami. Lepiej niż w tej z zaokrąglonymi owocami.

Podoba mi się również zdjęcie w "ostrym kołnierzyku". Wydaje mi się, że zaokrąglony mniej by ci pasował.

Za którymś Gamine przemawiają zdecydowanie włosy. Dużo lepiej Ci w krótkich.

Chimay - widzę, że nie tylko mnie Kibbe'ologia prookuje do zakupów... Co gorsza z różnych typów (bo jakoś trzeba sprawdzić)

Taco - gratuluję

Tak na marginesie, to czasami zastanawiam mieć wątpliwości do tej typologii. Wśród zweryfikowanych Romantic'ów są np. Jessica Lange i Christina Ricci. Tak jak Christina jeszcze może ujdzie jako R, to Lange "czystym" yin mi się nie wydaje

Co do Christiny, to bym ją jako przykład SG dała.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Hisoka

To zdecydowanie nie brzmi jak ja, a zaczęłam już się przekonywać do SG.
Wydaje mi się, ze trochę bardzo generalizujemy - np. nie każde SG ma sercowaty kształt twarzy, czy krótkie kończyny, albo dużą głowę (tak mi się wydaje). G nie musi być kościste itp..

Fakt, ale zawsze się ma jakieś konkretne skojarzenie z danym typem. Dla mnie SG (i pewnie nie tylko dla mnie, ale w powszechnym wyobrażeniu) to taka kobieta-dziecko albo wieczna nastolatka. Betty Boop, postać z mangi/anime czy Koreanki bądź Japonki.

Napisane przez Hisoka

Tak na marginesie, to czasami zastanawiam mieć wątpliwości do tej typologii. Wśród zweryfikowanych Romantic'ów są np. Jessica Lange i Christina Ricci. Tak jak Christina jeszcze może ujdzie jako R, to Lange "czystym" yin mi się nie wydaje

Co do Christiny, to bym ją jako przykład SG dała.

Jessica Lange jest za wysoka na R. Wygląda mi na któryś C.
Christina Ricci to akurat typowe SG.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Niestety Kibbe to nie nauka :P Poza tym przy niskim bmi znikają pewne cechy charakterystyczne. Mojej koleżance - typowy romantic - psuły się proporcje, a głowa zaczynała wyglądać na dużą.
Poza tym jest jeszcze wspomniany nie raz TiB - gdzie diagnozy potrafią być zupełnie inne niż u Kibbe. Czasem jak przeglądam jakieś zagraniczne fora, to niektóre typy - według mnie całkiem oczywiste - są przypisywane do zupełnie innego niż np. u Grety.