|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2005-02-08, 14:47 | #1 |
Przyczajenie
|
Czerwone coś... bleee...
Od pewnego czasu mam nasilenie pryszczy...wyfdaje mi sie że dokładnie dbam o cere, myje, tonizuje a efektu brak... bylam nawet u dermatologa...ale ten przepisał mi taki żel ze pożal sie Boże... wtedy to był koszmar... jak myślicie co powinnam robić?? Moze powinnnam iść na oczyszczanie?? :/
|
2005-02-08, 14:52 | #2 |
Raczkowanie
|
Re: Czerwone coś... bleee...
Przylączam sie do tego wątku. Kochane pryszcze to także mój problem (niestety).
|
2005-02-08, 14:56 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Re: Czerwone coś... bleee...
ogólna zasada to złuszczanie (np. kwasy) i dezynfekcja.
wypróbuj np. Bioderma Sebium AKN. |
2005-02-08, 15:44 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Nowa Sól
Wiadomości: 311
|
Re: Czerwone coś... bleee...
Witam!Moja przyjaciolka ma z tym powazny problem mamy juz po 20 lat a ja strasznie wysypuje, mi wystracza masc cynkowa.Wybralam sie z nia prywatnie do dermatologa bo tak do przychodni nie ma co isc byle czym Cie zwodza.Pani dermatolog stwierdzila ze to nie mladzienczy tradzik bo juz na to jest za stara tylko po prostu ma chora skore i stad te pryszcze i przepisala jej lekarstow ktore trzeba bylo zrobic na zamowienie w aptece + tableteczki- przynioslo skutek ale gdy przestala brac wszytsko sie nawrociloAha i z tego co wiem od tej lekarki to nalezy twarz myc woda mineralna gazowana!Nie stosowac zadnych tonikow i tym bardziej tych z alkoholem bo to jest sama chemia.Byc moze wy tez macie chora skore
__________________
KASZANA,KASZNA NA NA |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:01.