2007-10-02, 10:17 | #61 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Metoda Kligmana
Mnie cała skóra zeszła ładnie i praktycznie bezboleśnie. Kurczaka nie było, żadnych ran ani długotrwałych buraków także.
Dziś buzia moze być eksponowana soute "Porażającego" efektu nie widzę. W sumie wyglądam jak wcześniej. Mam fajnie napiętą skórę pod oczami, choć tam łuszczenia nie zaobserwowałam. Przekonałam się, że 4 krotna aplikacja Atredermu w ciągu doby to moje maksimum. Nie wytrzymałabym kolejnych porcji. Póki co, powracam do używania Atre raz w tygodniu. Na dziś planuję peeling salicylowy. Jeśli faktycznie zwęża pory na dlużej - to jest to o co mi chodzi przede wszystkim! Nikitka, próbowalaś tego peelingu? Ponoć gęba fajnie "bieleje" |
2007-10-06, 15:23 | #62 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 1 693
|
Dot.: Metoda Kligmana
utrapienie... po miesiący twarz odrobinę czystsza, ale nie tego się spodziewałam, moj niedosyt wynika pewnie z tego ze nie mam większych problemów z cerom i nękają mnie tylko zaskórniki, a w tej materi walka jest długa i niestety najczęsciej syzyfowa..
Aniu peelingu salicylowego nie próbowałam i niestety nie spróbuje... wszytskie pereparaty BHA (tzn Effaclar, Paul Choice, samorobne serum) powodowały u mnie podrażnienie i efekt raka ... jedyne co mi nie szkodzi to tonik BHA Cliniqu Mild...coś tam, ten bez alkoholu.... narazie głowie się co robić zeby jednak troszkę jeszvze podczyścić pory.. narazie używam na zmiane acne derm i iso podręcone lysanelem lotionem, ale myślę o wyprowadzeniu do tego czwartkowego złuszczania atredermem/ ( w czwartek zeby łuszczyć się w weekend) |
2011-01-04, 08:58 | #63 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 221
|
Dot.: Metoda Kligmana
Wykopuje temat, ponieważ mam swoje pierwsze doświadczenia dotyczące metody Kligmana za sobą. W ciągu 6 godzin 4 warstwy Atredermu, na koniec mega grubo Zorac i spać. Duża dawka, ale chciałam dobrych efektów. Burak utrzymywał się przez 3 dni. Twarz piekła tylko pierwszego wieczora. Później łuszczenie, ale do zamaskowania filtrem i emulsją ava. Dzisiaj już skóra jest jedynie zaróżowiona, łuszczy się troszkę, miejscami. Ale efekt zależało mi na złuszczeniu policzków, na których mam niezbyt głębokie blizny potrądzikowe, których wcześniej nie ruszała nawet codzienna aplikacja retinoidu. Moim zdaniem taki zmasowany atak dał więcej niż moje wcześniejsze smarowanie już z 3 lata (albo coś koło tego, nie pamiętam dokładnie). Albo po prostu mam takie wrażenie, bo efekty są bardzo widoczne. I tu pytanie do mądrzejszych ode mnie kiedy mogę najszybciej powtórzyć taką dużą dawkę? Po całkowitym zakończeniu łuszczenia, powrocie do normalnego kolorytu skóry, czy mogę już teraz? Jeżeli teraz to też w takiej dawce, czy zmniejszyć?
|
2017-05-28, 14:41 | #64 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Metoda Kligmana
Czy ktoś jeszcze stosuje metodę Kligmana?
|
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:25.