Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53 - Strona 162 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-04-05, 11:34   #4831
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87723799]Ja rozumiem twoją frustrację, zakaz jest idiotyczny. Zdrowy, dorosły człowiek też potrzebuje wyjść z 4 ścian, dla dzieci to jak tlen. Psychologowie radzą (NL), by wychodzić z domu na godzinę samemu, by zwyczajnie odpocząć od domowników. Wiele rodziców pracuje z domu od 3 tygodni, szkloy tez sa zamknięte. To zwyczajnie niezdrowo dla psychiki i atmosfery w domu kiszenie się w 4 ścianach. Proszą też o reakcję, jeśli słyszą powtarzające się awantury u sąsiadów, żeby zapobiec tragedii. W tym celu zostały uruchomione specjalne dyżury psychologów to naprawdę mi się w NL podoba.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

dokładnie. zwłaszcza gdy ktoś wcześniej prowadził zupełnie inny tryb życia. nawet najlepsze małżeństwa potrzebują jakiegoś czasu osobno. gdybym miała spędzać kwarantannę z mężem w kawalerce, bez wychodzenia, bez możliwości zaszycia się w innym pomieszczeniu to chyba zwariowałabym. mi jest ciężko bo potrzebuje kliku godzin w tygodniu gdzie jestem sama w mieszkaniu i mogę odpocząć, jemu jest ciężko, bo już nawet sobie nie może porzucać do kosza późnym wieczorem gdy nie ma już ludzi, bo boisko zataśmowali.

swoją drogą to jest pewien sposób dla osób naprawdę zdesperowanych... wczoraj wyszliśmy na godzinny spacer po osiedlu o 23:30. nie spotkaliśmy żywego ducha, a lepiej nam się zrobiło.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------

Cytat:
Napisane przez wika82 Pokaż wiadomość
U mnie najbezpieczniejszym miejscem, żeby nie widzieć ludzi, był las.
nie wszędzie niestety. też sobie tak kiedyś pomyśleliśmy... podjechaliśmy pod las a tam pełen parking samochodów, bo widocznie wszyscy pomyśleli, że w lesie nikogo nie spotkają. ze smutkiem zawróciliśmy
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 11:40   #4832
Smerfetka696969
Zakorzenienie
 
Avatar Smerfetka696969
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 15 487
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
W sensie czy płytka jest uszkodzona czy co?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Ja mam dokładnie ten

https://allegro.pl/oferta/blender-do...ource=facebook

Już 5 rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:19 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

https://allegro.pl/oferta/blender-do...ource=facebook

Ja mam taki i dział już 5 rok

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
I co lód normalnie kruszy? I wygodnie się pije z tych butelek ?

Wysłane z mojego ASUS_X00DD przy użyciu Tapatalka
__________________
Nie używamy cukru

10.03.2019 tp
17.03.2019-Zuzia

Edytowane przez Smerfetka696969
Czas edycji: 2020-04-05 o 12:21
Smerfetka696969 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 11:56   #4833
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 362
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Piszę tego posta z duszą na ramieniu, ale muszę się spytać.

Przydługi wstęp do pytania:

Dwa dni temu, wracając przez osiedle z zakupów, drogę zaszedł mi kot. Zawołałam: "Kiciuś!", kiciuś miauknął, ale jak zaczęłam się do niego zbliżać, to odskoczył na metr. Dałam mu spokój.

Kot jednak nie dał za wygraną i szedł za mną jakieś 800 metrów, z w wielkim darciem japy. Kot podchodził bardzo blisko, nawet na odległość pół metra, ale nie dawał się złapać.

Będąc już prawie pod swoim blokiem (kot już za mną łaził 30 min) podsłuchałam rozmowę telefoniczną, gdzie jedna pani mówiła, że "znowu widzi tego płaczącego kotka, co przychodzi do budek dla bezdomnych kotów".

Podbiłam do babeczki i okazało się, że ona i jej koleżanka od dobrego tygodnia kojarzą tego kota, bo chodzi po osiedlu i płacze, nawet czasami podchodzi do głaskania. Więc jak już byłyśmy we trzy, to podjęłyśmy decyzję, że kot idzie do mnie (nie mam zwierząt, mieszkam narazie sama, niedługo wprowadzi się do mnie TŻ, który nie ma nic przeciwko posiadaniu kota).

No i szłam do mieszkania i kot za nami i, po wielu kombinacjach alpejskich (kot nie zgadzał się na wejście przede mną do bloku, bardzo bał się być złapany) weszłam do mieszkania, kot z własnej woli wlazł za mną i tak siedzi do teraz

Kicia okazała się być bardzo brudna, z kleszczami i pozostałościami po kleszczach, ale ogólnie jest gigantyczną przylepą i pisząc tego posta. wpół leżę z kotem na ramieniu jest u mnie trochę ponad 36 godzin, a jest zadomowiona tak, jakby była tu od zawsze Ładnie korzysta z kuwety, je normalnie itd. Bardzo boi się być "złapaną" i nienawidzi być trzymana na rękach, ale wystarczy ją zawołać lub wyciągnąć rękę i jest pierwsza do głaskania i miziania

I tu w końcu pojawia się moje pytanie:

Nie ukrywam, że zdążyłam ją pokochać i chcę jej stworzyć dom na stałe Jednak mam wyrzuty, że kot może być czyjś, chociaż bardziej obstawiam, że jest bezdomny i/lub wyrzucony.

Czy powinnam w takiej sytuacji rozwiesić ogłoszenia o znalezionym kocie? Dałam ogłoszenia na grupach na fb o zaginięciach/poszukiwaniach zwierząt oraz na grupach mojego osiedla, jednak wiem, że nie wszyscy korzystają z fb.

Mam straszny dylemat moralny i z jednej strony wiem, że powinnam sprawdzić, czy kicia nie ma właścicieli, a z drugiej strony... Kicia była tak zaniedbana (i nie wiadomo, czy nie jest, w tygodniu idę do weta), że w życiu nie oddałabym właścicielowi kota, bałabym się- że znowu ucieknie (jeśli faktycznie jest niewychodzącym, który uciekł), że nie zadba o nią dobrze i tak dalej. Wygłodzona nie była, ale to dlatego, że przychodziła na dokarmianie do budek dla bezdomnych kociaków i też korzystała z zapasów

Nie wiem, co robić
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:00   #4834
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Piszę tego posta z duszą na ramieniu, ale muszę się spytać.

Przydługi wstęp do pytania:

Dwa dni temu, wracając przez osiedle z zakupów, drogę zaszedł mi kot. Zawołałam: "Kiciuś!", kiciuś miauknął, ale jak zaczęłam się do niego zbliżać, to odskoczył na metr. Dałam mu spokój.

Kot jednak nie dał za wygraną i szedł za mną jakieś 800 metrów, z w wielkim darciem japy. Kot podchodził bardzo blisko, nawet na odległość pół metra, ale nie dawał się złapać.

Będąc już prawie pod swoim blokiem (kot już za mną łaził 30 min) podsłuchałam rozmowę telefoniczną, gdzie jedna pani mówiła, że "znowu widzi tego płaczącego kotka, co przychodzi do budek dla bezdomnych kotów".

Podbiłam do babeczki i okazało się, że ona i jej koleżanka od dobrego tygodnia kojarzą tego kota, bo chodzi po osiedlu i płacze, nawet czasami podchodzi do głaskania. Więc jak już byłyśmy we trzy, to podjęłyśmy decyzję, że kot idzie do mnie (nie mam zwierząt, mieszkam narazie sama, niedługo wprowadzi się do mnie TŻ, który nie ma nic przeciwko posiadaniu kota).

No i szłam do mieszkania i kot za nami i, po wielu kombinacjach alpejskich (kot nie zgadzał się na wejście przede mną do bloku, bardzo bał się być złapany) weszłam do mieszkania, kot z własnej woli wlazł za mną i tak siedzi do teraz

Kicia okazała się być bardzo brudna, z kleszczami i pozostałościami po kleszczach, ale ogólnie jest gigantyczną przylepą i pisząc tego posta. wpół leżę z kotem na ramieniu jest u mnie trochę ponad 36 godzin, a jest zadomowiona tak, jakby była tu od zawsze Ładnie korzysta z kuwety, je normalnie itd. Bardzo boi się być "złapaną" i nienawidzi być trzymana na rękach, ale wystarczy ją zawołać lub wyciągnąć rękę i jest pierwsza do głaskania i miziania

I tu w końcu pojawia się moje pytanie:

Nie ukrywam, że zdążyłam ją pokochać i chcę jej stworzyć dom na stałe Jednak mam wyrzuty, że kot może być czyjś, chociaż bardziej obstawiam, że jest bezdomny i/lub wyrzucony.

Czy powinnam w takiej sytuacji rozwiesić ogłoszenia o znalezionym kocie? Dałam ogłoszenia na grupach na fb o zaginięciach/poszukiwaniach zwierząt oraz na grupach mojego osiedla, jednak wiem, że nie wszyscy korzystają z fb.

Mam straszny dylemat moralny i z jednej strony wiem, że powinnam sprawdzić, czy kicia nie ma właścicieli, a z drugiej strony... Kicia była tak zaniedbana (i nie wiadomo, czy nie jest, w tygodniu idę do weta), że w życiu nie oddałabym właścicielowi kota, bałabym się- że znowu ucieknie (jeśli faktycznie jest niewychodzącym, który uciekł), że nie zadba o nią dobrze i tak dalej. Wygłodzona nie była, ale to dlatego, że przychodziła na dokarmianie do budek dla bezdomnych kociaków i też korzystała z zapasów

Nie wiem, co robić
Ja bym po prostu zatrzymala kota i dala mu bezpieczny dom. Ale jestem uprzedzona, swojego kota wlasnie ukradlam pierwotnym wlascicielom - z uwagi na potworne zaniedbanie, byl wychudzony i zapchlony.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:04   #4835
agafisia
Zakorzenienie
 
Avatar agafisia
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 517
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Ja bym też dała spokój. Jeśli kot był brudny i zakleszczony to bym nie oddała wlascicielom nawet gdyby takich miał.
Odrobacz go i zaszczep na podstawowe kocie choroby

Wysłane z mojego SM-A320FL przy użyciu Tapatalka
__________________



agafisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:04   #4836
kaledonia
zielony stworek
 
Avatar kaledonia
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: z miasta Łodzi kot pochodzi :D
Wiadomości: 16 977
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Ale bym zjadla taki zurek, co najmniej z 5-6 lat nie jadlam
Sama robię zakwas na żurek ( mąka żytnia, liście laurowe, ziele angielskie, czosnek i woda ), bo tu nie mam dostępu do tego. Biała kiełbasa z lokalnego sklepu, nie żadna polska, raczej w stylu niemieckim, ale wyglądem ją mocno przypomina.
__________________
18 lat z Wizażem


Moda przemija, styl pozostaje

Jestem
tutaj
kaledonia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:05   #4837
wika82
Zakorzenienie
 
Avatar wika82
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
dokładnie. zwłaszcza gdy ktoś wcześniej prowadził zupełnie inny tryb życia. nawet najlepsze małżeństwa potrzebują jakiegoś czasu osobno. gdybym miała spędzać kwarantannę z mężem w kawalerce, bez wychodzenia, bez możliwości zaszycia się w innym pomieszczeniu to chyba zwariowałabym. mi jest ciężko bo potrzebuje kliku godzin w tygodniu gdzie jestem sama w mieszkaniu i mogę odpocząć, jemu jest ciężko, bo już nawet sobie nie może porzucać do kosza późnym wieczorem gdy nie ma już ludzi, bo boisko zataśmowali.

swoją drogą to jest pewien sposób dla osób naprawdę zdesperowanych... wczoraj wyszliśmy na godzinny spacer po osiedlu o 23:30. nie spotkaliśmy żywego ducha, a lepiej nam się zrobiło.

---------- Dopisano o 12:34 ---------- Poprzedni post napisano o 12:28 ----------



nie wszędzie niestety. też sobie tak kiedyś pomyśleliśmy... podjechaliśmy pod las a tam pełen parking samochodów, bo widocznie wszyscy pomyśleli, że w lesie nikogo nie spotkają. ze smutkiem zawróciliśmy
Zależy jaki las.
Nie było szansy, że ludzie się rozpierzchli?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia...
wika82 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-04-05, 12:05   #4838
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Jakby komuś bardzo zależało na kocie, to tak rozwiesi ogłoszenia, że sama je znajdziesz. Ja ostatnio czytałam o psu, który zaginął gdzieś w łódzkim.
Ja bym nic nie rozwieszała.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:06   #4839
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
Sama robię zakwas na żurek ( mąka żytnia, liście laurowe, ziele angielskie, czosnek i woda ), bo tu nie mam dostępu do tego. Biała kiełbasa z lokalnego sklepu, nie żadna polska, raczej w stylu niemieckim, ale wyglądem ją mocno przypomina.
Dziekuje

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87724742]Jakby komuś bardzo zależało na kocie, to tak rozwiesi ogłoszenia, że sama je znajdziesz. Ja ostatnio czytałam o psu, który zaginął gdzieś w łódzkim.
Ja bym nic nie rozwieszała.[/QUOTE]

Przede wszystkim jakby komus zalezalo na kocie, to zwierzak bylby w dobrym stanie ogolnym.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:07   #4840
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Piszę tego posta z duszą na ramieniu, ale muszę się spytać.

Przydługi wstęp do pytania:

Dwa dni temu, wracając przez osiedle z zakupów, drogę zaszedł mi kot. Zawołałam: "Kiciuś!", kiciuś miauknął, ale jak zaczęłam się do niego zbliżać, to odskoczył na metr. Dałam mu spokój.

Kot jednak nie dał za wygraną i szedł za mną jakieś 800 metrów, z w wielkim darciem japy. Kot podchodził bardzo blisko, nawet na odległość pół metra, ale nie dawał się złapać.

Będąc już prawie pod swoim blokiem (kot już za mną łaził 30 min) podsłuchałam rozmowę telefoniczną, gdzie jedna pani mówiła, że "znowu widzi tego płaczącego kotka, co przychodzi do budek dla bezdomnych kotów".

Podbiłam do babeczki i okazało się, że ona i jej koleżanka od dobrego tygodnia kojarzą tego kota, bo chodzi po osiedlu i płacze, nawet czasami podchodzi do głaskania. Więc jak już byłyśmy we trzy, to podjęłyśmy decyzję, że kot idzie do mnie (nie mam zwierząt, mieszkam narazie sama, niedługo wprowadzi się do mnie TŻ, który nie ma nic przeciwko posiadaniu kota).

No i szłam do mieszkania i kot za nami i, po wielu kombinacjach alpejskich (kot nie zgadzał się na wejście przede mną do bloku, bardzo bał się być złapany) weszłam do mieszkania, kot z własnej woli wlazł za mną i tak siedzi do teraz

Kicia okazała się być bardzo brudna, z kleszczami i pozostałościami po kleszczach, ale ogólnie jest gigantyczną przylepą i pisząc tego posta. wpół leżę z kotem na ramieniu jest u mnie trochę ponad 36 godzin, a jest zadomowiona tak, jakby była tu od zawsze Ładnie korzysta z kuwety, je normalnie itd. Bardzo boi się być "złapaną" i nienawidzi być trzymana na rękach, ale wystarczy ją zawołać lub wyciągnąć rękę i jest pierwsza do głaskania i miziania

I tu w końcu pojawia się moje pytanie:

Nie ukrywam, że zdążyłam ją pokochać i chcę jej stworzyć dom na stałe Jednak mam wyrzuty, że kot może być czyjś, chociaż bardziej obstawiam, że jest bezdomny i/lub wyrzucony.

Czy powinnam w takiej sytuacji rozwiesić ogłoszenia o znalezionym kocie? Dałam ogłoszenia na grupach na fb o zaginięciach/poszukiwaniach zwierząt oraz na grupach mojego osiedla, jednak wiem, że nie wszyscy korzystają z fb.

Mam straszny dylemat moralny i z jednej strony wiem, że powinnam sprawdzić, czy kicia nie ma właścicieli, a z drugiej strony... Kicia była tak zaniedbana (i nie wiadomo, czy nie jest, w tygodniu idę do weta), że w życiu nie oddałabym właścicielowi kota, bałabym się- że znowu ucieknie (jeśli faktycznie jest niewychodzącym, który uciekł), że nie zadba o nią dobrze i tak dalej. Wygłodzona nie była, ale to dlatego, że przychodziła na dokarmianie do budek dla bezdomnych kociaków i też korzystała z zapasów

Nie wiem, co robić
Też przygarnęłam kota z dworu i po prostu przez ok. tydzień sprawdzałam ogłoszenia o zaginięciach, na osiedlu też nie było nic wywieszone. Uznałam że nikt go nie szuka, od razu pokochałam jak dzika i tak mieszka już u mnie że 13 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:10   #4841
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość

Przede wszystkim jakby komus zalezalo na kocie, to zwierzak bylby w dobrym stanie ogolnym.
To też.
Plus -> A jak ktoś wypuszcza kota, to tak się to może właśnie skończyć I nie będę tego tematu kontynuować.
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-04-05, 12:10   #4842
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 362
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Ja bym po prostu zatrzymala kota i dala mu bezpieczny dom. Ale jestem uprzedzona, swojego kota wlasnie ukradlam pierwotnym wlascicielom - z uwagi na potworne zaniedbanie, byl wychudzony i zapchlony.
No właśnie kicia nie jest wychudzona (ale na ile to jest kwestia dokarmiania, a na ile tego, że przedtem właściciel o nią dbał- nie wiem). Jakaś pchła mi mignęła, ale ciężko to ocenić, bo kicia w 70% składa się z czarnego futra

Wiem, że nie ja pierwsza wyrywałam jej kleszcze- laska dokarmiająca bezdomniaki mówiła, że raz jej udało się złapać kicię i całą szyję miała w kleszczach (to widać, ma ślady).

I nie znam się na tyle na psychice kota, by ocenić, czy tak ufny kot mógł być przedtem skrajnie zaniedbany przez właściciela, chociaż zastanawia mnie strach kici przed łapaniem i noszeniem na rękach- jeżeli wyciągam po coś obie ręce (np. w celu odsłonięcia zasłon), to kicia momentalnie zrywa się z kanapy i chowa się w te pędy.

Serce mi pęka na myśl o tym, że musialabym ją oddać, ale z drugiej strony- może komuś serce pęka, bo tęskni za kotem, a np. nie może wychodzić i/lub jest osobą starszą i nie korzysta z fb.

Edytowane przez Olkaaaa_s
Czas edycji: 2020-04-05 o 12:12
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:13   #4843
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
No właśnie kicia nie jest wychudzona (ale na ile to jest kwestia dokarmiania, a na ile tego, że przedtem właściciel o nią dbał- nie wiem). Jakaś pchła mi mignęła, ale ciężko to ocenić, bo kicia w 70% składa się z czarnego futra

Wiem, że nie ja pierwsza wyrywałam jej kleszcze- laska dokarmiająca bezdomniaki mówiła, że raz jej udało się złapać kicię i całą szyję miała w kleszczach (to widać, ma ślady).

I nie znam się na tyle na psychice kota, by ocenić, czy tak ufny kot mógł być przedtem skrajnie zaniedbany przez właściciela, chociaż zastanawia mnie strach kici przed łapaniem i noszeniem na rękach- jeżeli wyciągam po coś obie ręce (np. w celu odsłonięcia zasłon), to kicia momentalnie zrywa się z kanapy i chowa się w te pędy.

Serce mi pęka na myśl o tym, że musialabym ją oddać, ale z drugiej strony- może komuś serce pęka, bo tęskni za kotem, a np. nie może wychodzić i/lub jest osobą starszą i nie korzysta z fb.
Nie oddawaj, u Ciebie bedzie mu lepiej.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:14   #4844
Fenenna
Wtajemniczenie
 
Avatar Fenenna
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 2 572
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
No właśnie kicia nie jest wychudzona (ale na ile to jest kwestia dokarmiania, a na ile tego, że przedtem właściciel o nią dbał- nie wiem). Jakaś pchła mi mignęła, ale ciężko to ocenić, bo kicia w 70% składa się z czarnego futra

Wiem, że nie ja pierwsza wyrywałam jej kleszcze- laska dokarmiająca bezdomniaki mówiła, że raz jej udało się złapać kicię i całą szyję miała w kleszczach (to widać, ma ślady).

I nie znam się na tyle na psychice kota, by ocenić, czy tak ufny kot mógł być przedtem skrajnie zaniedbany przed właścicielem, chociaż zastanawia mnie strach kici przed łapaniem i noszeniem na rękach- jeżeli wyciągam po coś obie ręce (np. w celu odsłonięcia zasłon), to kicia momentalnie zrywa się z kanapy i chowa się w te pędy.

Serce mi pęka na myśl o tym, że musialabym ją oddać, ale z drugiej strony- może komuś serce pęka, bo tęskni za kotem, a np. nie może wychodzić i/lub jest osobą starszą i nie korzysta z fb.
Zostaw u siebie kota jak go kochasz i chcesz o niego dbać, dla spokoju sumienia wywieś na osiedlu ogłoszenie, pewnie nikt się nie zgłosi i tak
Tylko nie wyrywaj kleszczy a wykręcaj
Fenenna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:26   #4845
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 362
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Fenenna Pokaż wiadomość
Zostaw u siebie kota jak go kochasz i chcesz o niego dbać, dla spokoju sumienia wywieś na osiedlu ogłoszenie, pewnie nikt się nie zgłosi i tak
Tylko nie wyrywaj kleszczy a wykręcaj
Chyba zrobię, tak jak mówisz- wywieszę ogłoszenia i tyle. Mam dylematy tylko dlatego, że kot nie jest aż tak ekstremalnie zaniedbany. Parę lat temu do mojego domu rodzinnego przyszedł taki kot- kilogram wagi, zapchlony, zaświerzbiony, wyglądał strasznie- ale bardzo łaknął uwagi ludzi. Jego stan był tak fatalny, że nikt w mojej rodzinie nie myślał szukać jego "właścicieli" i jest już u nas 5 lat W międzyczasie kota odżywiliśmy, wyleczyliśmy i gad się przepoczwarzył, zmieniając się nie do poznania- jest piękny

Usunęłam kleszcze za pomocą karty do tego przeznaczonej, ale były już duże i łatwo było ich się pozbyć. Gdyby były małe, to nie odważyłabym się ich wyrwać (wykręcić ) i od razu pobiegłabym do weta.

Dzięki za rady

---------- Dopisano o 13:26 ---------- Poprzedni post napisano o 13:25 ----------

Cytat:
Napisane przez shinypearl Pokaż wiadomość
Też przygarnęłam kota z dworu i po prostu przez ok. tydzień sprawdzałam ogłoszenia o zaginięciach, na osiedlu też nie było nic wywieszone. Uznałam że nikt go nie szuka, od razu pokochałam jak dzika i tak mieszka już u mnie że 13 lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87724759]To też.
Plus -> A jak ktoś wypuszcza kota, to tak się to może właśnie skończyć I nie będę tego tematu kontynuować.
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Nie oddawaj, u Ciebie bedzie mu lepiej.
Dzięki za odzew
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:28   #4846
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Piszę tego posta z duszą na ramieniu, ale muszę się spytać.

Przydługi wstęp do pytania:

Dwa dni temu, wracając przez osiedle z zakupów, drogę zaszedł mi kot. Zawołałam: "Kiciuś!", kiciuś miauknął, ale jak zaczęłam się do niego zbliżać, to odskoczył na metr. Dałam mu spokój.

Kot jednak nie dał za wygraną i szedł za mną jakieś 800 metrów, z w wielkim darciem japy. Kot podchodził bardzo blisko, nawet na odległość pół metra, ale nie dawał się złapać.

Będąc już prawie pod swoim blokiem (kot już za mną łaził 30 min) podsłuchałam rozmowę telefoniczną, gdzie jedna pani mówiła, że "znowu widzi tego płaczącego kotka, co przychodzi do budek dla bezdomnych kotów".

Podbiłam do babeczki i okazało się, że ona i jej koleżanka od dobrego tygodnia kojarzą tego kota, bo chodzi po osiedlu i płacze, nawet czasami podchodzi do głaskania. Więc jak już byłyśmy we trzy, to podjęłyśmy decyzję, że kot idzie do mnie (nie mam zwierząt, mieszkam narazie sama, niedługo wprowadzi się do mnie TŻ, który nie ma nic przeciwko posiadaniu kota).

No i szłam do mieszkania i kot za nami i, po wielu kombinacjach alpejskich (kot nie zgadzał się na wejście przede mną do bloku, bardzo bał się być złapany) weszłam do mieszkania, kot z własnej woli wlazł za mną i tak siedzi do teraz

Kicia okazała się być bardzo brudna, z kleszczami i pozostałościami po kleszczach, ale ogólnie jest gigantyczną przylepą i pisząc tego posta. wpół leżę z kotem na ramieniu jest u mnie trochę ponad 36 godzin, a jest zadomowiona tak, jakby była tu od zawsze Ładnie korzysta z kuwety, je normalnie itd. Bardzo boi się być "złapaną" i nienawidzi być trzymana na rękach, ale wystarczy ją zawołać lub wyciągnąć rękę i jest pierwsza do głaskania i miziania

I tu w końcu pojawia się moje pytanie:

Nie ukrywam, że zdążyłam ją pokochać i chcę jej stworzyć dom na stałe Jednak mam wyrzuty, że kot może być czyjś, chociaż bardziej obstawiam, że jest bezdomny i/lub wyrzucony.

Czy powinnam w takiej sytuacji rozwiesić ogłoszenia o znalezionym kocie? Dałam ogłoszenia na grupach na fb o zaginięciach/poszukiwaniach zwierząt oraz na grupach mojego osiedla, jednak wiem, że nie wszyscy korzystają z fb.

Mam straszny dylemat moralny i z jednej strony wiem, że powinnam sprawdzić, czy kicia nie ma właścicieli, a z drugiej strony... Kicia była tak zaniedbana (i nie wiadomo, czy nie jest, w tygodniu idę do weta), że w życiu nie oddałabym właścicielowi kota, bałabym się- że znowu ucieknie (jeśli faktycznie jest niewychodzącym, który uciekł), że nie zadba o nią dobrze i tak dalej. Wygłodzona nie była, ale to dlatego, że przychodziła na dokarmianie do budek dla bezdomnych kociaków i też korzystała z zapasów

Nie wiem, co robić
Pokochaj już na zawsze i zostaw u siebie. Najważniejsze, że kot ma dobrze

Co do pchełek, to najlepiej wziąć grzebień (jak najgęstszy masz) i wyczesać w okolicy karku i ogona. Jeśli wypadnie cokolwiek, to zmocz chusteczkę i na nią połóż, jeśli to pchły to zacznie się robić czerwone.


I serdecznie zapraszam na grupę na fejsie o kotach merytorycznie, jako nowa kocia mama znajdziesz tam dużo ważnych informacji.

I bardzo Ci dziękuję, że przygarnęłaś kicię, przywraca to wiarę w ludzi. Pochwal się zdjęciem jeśli masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:36   #4847
Olkaaaa_s
Zakorzenienie
 
Avatar Olkaaaa_s
 
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 4 362
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
Pokochaj już na zawsze i zostaw u siebie. Najważniejsze, że kot ma dobrze

Co do pchełek, to najlepiej wziąć grzebień (jak najgęstszy masz) i wyczesać w okolicy karku i ogona. Jeśli wypadnie cokolwiek, to zmocz chusteczkę i na nią połóż, jeśli to pchły to zacznie się robić czerwone.


I serdecznie zapraszam na grupę na fejsie o kotach merytorycznie, jako nowa kocia mama znajdziesz tam dużo ważnych informacji.

I bardzo Ci dziękuję, że przygarnęłaś kicię, przywraca to wiarę w ludzi. Pochwal się zdjęciem jeśli masz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Kocią nowicjuszką nie jestem, wychowałam się wręcz w kulcie do kotów i jestem ich posłuszną niewolnicą Jednak to będzie pierwszy tylko "mój" kot i zauważyłam u siebie pierwsze objawy bycia kocią madką Dzięki za rady, jak tylko kicia się obudzi, to wyczeszę ją grzebieniem

Oczywiście, że ją przygarnęłam, w końcu sama mnie wybrała
Z jakiegoś powodu nie mogę dodać zdjęcia przez aplikację Może później coś z kompa dodam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Olkaaaa_s jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:43   #4848
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Kocią nowicjuszką nie jestem, wychowałam się wręcz w kulcie do kotów i jestem ich posłuszną niewolnicą Jednak to będzie pierwszy tylko "mój" kot i zauważyłam u siebie pierwsze objawy bycia kocią madką Dzięki za rady, jak tylko kicia się obudzi, to wyczeszę ją grzebieniem

Oczywiście, że ją przygarnęłam, w końcu sama mnie wybrała
Z jakiegoś powodu nie mogę dodać zdjęcia przez aplikację Może później coś z kompa dodam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Witaj w klubie, moj maz w zyciu nie slyszal "tak bardzo cie kocham" z taka czestotliwoscia, jak kot
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 12:53   #4849
Pani_Mada
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 18 614
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

gdzie w Krakowie zamówię ciasta na wielkanoc?
mignęła mi gdzieś reklama na fb, że jakaś cukiernia oferowała ciasta w formie boxów... i w zależności od wielkości były tam po 2-3-4 kawałki różnych ciast. na pewno były co najmniej 2 rodzaje sernika
ale oczywiście nie umiem teraz tego znaleźć

może ktoś kojarzy?
(napisałam też na wątku krakowskim, ale nie wiem czy ktoś tam zagląda)

Edytowane przez Pani_Mada
Czas edycji: 2020-04-05 o 12:55
Pani_Mada jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-04-05, 13:03   #4850
Lottie69
Zakorzenienie
 
Avatar Lottie69
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 13 308
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość
Kocią nowicjuszką nie jestem, wychowałam się wręcz w kulcie do kotów i jestem ich posłuszną niewolnicą Jednak to będzie pierwszy tylko "mój" kot i zauważyłam u siebie pierwsze objawy bycia kocią madką Dzięki za rady, jak tylko kicia się obudzi, to wyczeszę ją grzebieniem

Oczywiście, że ją przygarnęłam, w końcu sama mnie wybrała
Z jakiegoś powodu nie mogę dodać zdjęcia przez aplikację Może później coś z kompa dodam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
A to super, zawsze łatwiej, niż być całkiem świeżynką. Dużo kociej miłości życzę
Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Witaj w klubie, moj maz w zyciu nie slyszal "tak bardzo cie kocham" z taka czestotliwoscia, jak kot

Jak tż wraca z pracy i słyszę hasło "cześć kochanie, tęskniłaś?" to często gęsto jest to kierowane do naszej Miśki, nie do mnie


I żeby było śmieszniej, nie jest mi z tego powodu przykro. Wręcz cieszy mnie ta miłość, że tż też się kociostwem zaraził
Lottie69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 13:07   #4851
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Lottie69 Pokaż wiadomość
A to super, zawsze łatwiej, niż być całkiem świeżynką. Dużo kociej miłości życzę



Jak tż wraca z pracy i słyszę hasło "cześć kochanie, tęskniłaś?" to często gęsto jest to kierowane do naszej Miśki, nie do mnie


I żeby było śmieszniej, nie jest mi z tego powodu przykro. Wręcz cieszy mnie ta miłość, że tż też się kociostwem zaraził
Ale super
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 13:44   #4852
lightangel
Zakorzenienie
 
Avatar lightangel
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 8 102
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez new_me Pokaż wiadomość
tylko że to nie jest aplikacja tylko strona spróbuje na telefonie w takim razie chociaż znów będę musiała szukać tryliona rzeczy bo na komputerze mam koszyk zapełniony


Dzięki!
Spróbuj otworzyć stronę w nowej zakładce, powinno Ci się pojawić pytanie czy chcesz dostawać powiadomienia ze strony, wtedy trzeba wybrać że się zgadzasz. Możliwe że da się to też jakoś inaczej w przeglądarce włączyć, ale nie kojarzę jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
lightangel jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 13:58   #4853
nikisa
Zakorzenienie
 
Avatar nikisa
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: centralna
Wiadomości: 11 570
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Natuś-77 Pokaż wiadomość
C&A, lubię w formie szortów. Nie mają gumek w pachwinach, które mogą obcierać lub odparzać Jakość super. Nie do zdarcia. Kupuje w 3/4 pakach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Hiszpański. Jest wielomilionową rzesza ludzi, która posługuje się tym językiem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 08:09 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------

Ostatnio była mowa o spienianiu kostki Dove. Dziś był mój pierwszy raz. Zrobiłam sobie siateczkę z myjki sizalowej/siateczkowej.(w każdej drogerii ok 2-4zl). Ona jest tak skonstruowana, że tworzy taki rękaw. Wystarczyło ze zużytej odciąć kawałek, związać na supeł z dwóch stron i gotowe. Piana powstała po chwili tak gęsta jak w niejednym szamponie. Bardzo zbita i puchata. Siateczkę wystarczy odwiesić i mydełko samo przeschnie. Polecam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Ale to jako mydło do ciała czy szampon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Nadal myślimy nad tym, co kupujemy

Piękno rodzi się w bólach niestety
290cc anatomy 29.04.2017 piękna data

nikisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 14:08   #4854
squirrelqa
Zakorzenienie
 
Avatar squirrelqa
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: W podróży
Wiadomości: 6 906
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez lightangel Pokaż wiadomość
Spróbuj otworzyć stronę w nowej zakładce, powinno Ci się pojawić pytanie czy chcesz dostawać powiadomienia ze strony, wtedy trzeba wybrać że się zgadzasz. Możliwe że da się to też jakoś inaczej w przeglądarce włączyć, ale nie kojarzę jak.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Chyba nie w nowej zakładce, a w trybie incognito.
Tylko nie będzie pełnego koszyka...
To może stwórz sobie konto na tej stronie, zaloguj się, ale nie realizuj transakcji. Przejdź w incognito, zgódź się na pushe, zaloguj i zrealizuj transakcję. Ja bym tak na około zrobiła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

squirrelqa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 14:13   #4855
glossyzuz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-03
Wiadomości: 730
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Olkaaaa_s Pokaż wiadomość

Serce mi pęka na myśl o tym, że musialabym ją oddać, ale z drugiej strony- może komuś serce pęka, bo tęskni za kotem, a np. nie może wychodzić i/lub jest osobą starszą i nie korzysta z fb.
postaw się w sytuacji poprzedniego właściciela. chyba nie chciałabyś, żeby ktoś Twojego zwierzaka zatrzymał? różne są w życiu przypadki, kota mogła np. wypaść komuś z okna, przestraszyć się psa i na oślep polecieć na Twoje osiedle. brudna i zakleszczona może być dlatego, że błąka się np. dwa tygodnie. ktoś mógł jej szukać tylko po swoim osiedlu, tylko na nim wywieszać ogłoszenia. a może jest starszą osobą i nie ogarnia tematu z ogłoszeniami?

na pewno warto u weta sprawdzić chipa.
glossyzuz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 14:21   #4856
Kala713
Zakorzenienie
 
Avatar Kala713
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 5 337
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez Pani_Mada Pokaż wiadomość
gdzie w Krakowie zamówię ciasta na wielkanoc?
mignęła mi gdzieś reklama na fb, że jakaś cukiernia oferowała ciasta w formie boxów... i w zależności od wielkości były tam po 2-3-4 kawałki różnych ciast. na pewno były co najmniej 2 rodzaje sernika
ale oczywiście nie umiem teraz tego znaleźć

może ktoś kojarzy?
(napisałam też na wątku krakowskim, ale nie wiem czy ktoś tam zagląda)
W Mai!!! Kocham i uwielbiam

Bolesława Orlińskiego 1

http://www.cukierniamajakrakow.pl/


+48 535 144 763
__________________
Niereformowalna, zmienna, niestabilna,
W nerwach łatwopalna, chwilę potem zimna
Momentalna przemiana totalna, w chwilę inna
Chwilę normalna, za chwilę niekompatybilna

Edytowane przez Kala713
Czas edycji: 2020-04-05 o 14:24
Kala713 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 14:25   #4857
4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 2 587
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Dziewczyny, czy możecie polecić jakąś fajną, niedrogą matę do ćwiczeń w domu? (stretching, jakiś podstawowy fitness, może jakieś podstawy jogi)
Najbardziej mi zależy, żeby była antypoślizgowa.
4ac7eae5f92dfa622d89f024e559f952d8de277a_657b9774600aa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 14:38   #4858
Natuś-77
Zakorzenienie
 
Avatar Natuś-77
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Wro..w
Wiadomości: 26 721
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez nikisa Pokaż wiadomość
Ale to jako mydło do ciała czy szampon?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
No jako szampon.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
"Jeszcze będzie pięknie, mimo wszystko. Tylko załóż wygodne buty, bo masz do przejścia całe życie . " JP II
Natuś-77 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 15:08   #4859
shinypearl
Wtajemniczenie
 
Avatar shinypearl
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 2 201
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Witaj w klubie, moj maz w zyciu nie slyszal "tak bardzo cie kocham" z taka czestotliwoscia, jak kot
Haha, to samo u mnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
shinypearl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-04-05, 15:25   #4860
Olushka
Zakorzenienie
 
Avatar Olushka
 
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Downtown
Wiadomości: 15 219
Dot.: Wszystko, co chcecie wiedzieć, a nie macie kogo zapytać, cz.53

Ktoś kiedyś tu polecał środek na pleśń do fug łazienkowych. Możecie przypomnieć co to było? Ma pewno nie Cilit Bang czarny. Tylko coś specjalistycznego.

Czym odkamienić i wyczyścić zabrudzone na żółto okolice odpływu wanny? Cifem nie, bo farb mi już odpryskuje :/

Malował ktoś kiedyś wannę? Właśnie z powodu odejścia farby. Macie sprawdzony środek?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
__________________
12.2015

redukcja od 05.2023
68 - 67 - 66 - 65 - 64 - 63 - 62 - 61 - 60 - 59 - 58
Olushka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-04-06 22:15:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:10.