Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3 - Strona 145 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Ginekologia

Notka

Ginekologia Miejsce, w którym rozmawiamy o ginekologii. Tutaj znajdziesz pytania i odpowiedzi związane ze zdrowiem intymnym kobiety. Rozmawiamy np. o antykoncepcji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2020-05-29, 13:26   #4321
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Agaciok xD Pokaż wiadomość
Da sie wykryc, infekcja mieszana to np grzyb + jakas bakteria, wiec wyszloby w posiewie, chyba ze nalezysz do grona nieszczesnikow, ktorym wychodza czyste posiewy a jednak sa chorzy posiew robilas po przerwie od brania jakichkolwiek lekow?
Hmm, nie sadze zeby alergia pokarmowa dawala objawy w pochwie, ale moze sie myle
Faktycznie malo prawdopodobne, ale chyba mozliwe. Chodzisz np na basen, uzywasz tamponow? Nie zaszkodzi sprawdzic tego rzesistka.
Czy w ciagu tego roku, w ktorym sie z tym meczysz zmienialas proszek do prania np? Ta infekcja zaczela sie nagle czy poprzedzilo ja jakies wydarzenie?
A moze uczulenie na plyn do higieny intymnej? Sprobuj sie przez kilka dni podmywac sama woda, zadnych mydel i plynow i zobaczysz czy czujesz jakas roznice.
Ostatni posiew robiłam niedawno, w tym czasie żadnych leków i niestety nic nie wyszło. Nie chodzę na basen, nie używam tamponów.
Infekcja zaczęła się nagle i tak jak pisałam, na początku wyglądała jak typowa grzybica
Proszku nie zmieniałam, ostatnio dopiero wymieniłam na orzechy, bo podejrzewałam właśnie uczulenie na proszek, niestety bez skutku.
Płynów do higieny nie używam już jakiś czas, myję się właśnie samą wodą i w czasie okresu szarym mydłem.
Poproszę o badanie na tego rzęsistka następnym razem, może miałam ogromnego pecha i zaraziłam się w toalecie czy coś.
Dziękuję bardzo za odpowiedzi
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-29, 21:55   #4322
Grace_j0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny
Może ktoś będzie w stanie mi pomóc..
Mam problem z jakimś rodzajem infekcji lub uczulenia, sama nie wiem co to może być. Męczę się z tym już ponad rok i jestem dosłownie zrozpaczona...
Na początku myślałam, że to po prostu grzybica, bo już ją do kiedyś miałam i dała się łatwo wyleczyć probiotykami, ale niestety to nie to. Generalnie sprawa wygląda tak, że cały czas swędzi mnie wszędzie (wewnątrz pochwy, wargi sromowe, czasem nawet w okolicy odbytu), ściany pochwy są pokryte białą mazią i na dodatek mam różne upławy (najczęściej jest to spieniony, mętny śluz; czasami zdarza się taka biała, grudkowata wydzielina; jeszcze rzadziej upławy są wodniste).
Byłam już na kilku wizytach u ginekologów, brałam leki: gynalgin, fluomizin, pimafucort, flucofast i jeszcze jakieś inne, ale już nie pamiętam.
Po żadnym z nich nie było poprawy, po niektórych nawet wystąpiło pogorszenie. Miałam zrobione dwa wymazy na obecność bakterii i grzybów, oba czyste; miałam zrobione badania moczu, też nic.
Jeden z lekarzy zasugerował alergię, od tego czasu myję się tylko szarym mydłem, nie używam płynów do kąpieli, do prania używam orzechów, wymieniłam bieliznę na białą/bawełnianą. Nic nie daje jakiejkolwiek poprawy. W swojej desperacji próbowałam kwasu borowego, olejku herbacianego, propolisu, sody oczyszczonej - nic nie pomaga.
Probiotyki nie dają żadnej ulgi, lekarze rozkładają ręce. Jeśli ktoś ma pomysł co z tym robić, do dawajcie, wypróbuję wszystko...
A po tych lekach, które stosowałaś zaobserwowałaś chociaż chwilowe polepszenie? (pytam jako farmaceutka) Niestety sama się męczyłam z takimi infekcjami parę lat, co pare miesięcy ponawiałam leczenie i na chwilę był spokój, a potem znowu: najpierw świąd i pieczenie, potem wydzielina i upławy, potem ból wewnętrzny... Teraz już wiem, że nasilała je dieta (białe pieczywo, słodycze, nabiał). tabletki antykoncepcyjne i słabe probiotyki, które nic nie dawały. W zasadzie to miałam też problemy z florą jelitową, więc ta teoria się potwierdza.
Jeśli w posiewie nie wyszły Tobie do tej pory bakterie/grzyby to, aby lekarz zalecił terapię celowaną, to trzeba te badania ponowić, a tak to tylko po objawach można stwierdzić rodzaj infekcji. Lekarz może wg mnie próbować podawać inne leki, różne schematy leczenia, mocniejsze antybiotyki itd, bo jak posiew nic nie mówi, to cały czas walimy w ciemno :/
Mam nadzieje, że mój przykład da Ci chociaż nadzieję, że można wyjść z tego błędnego koła. Będzie dobrze!
Grace_j0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 10:36   #4323
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Grace_j0 Pokaż wiadomość
A po tych lekach, które stosowałaś zaobserwowałaś chociaż chwilowe polepszenie? (pytam jako farmaceutka) Niestety sama się męczyłam z takimi infekcjami parę lat, co pare miesięcy ponawiałam leczenie i na chwilę był spokój, a potem znowu: najpierw świąd i pieczenie, potem wydzielina i upławy, potem ból wewnętrzny... Teraz już wiem, że nasilała je dieta (białe pieczywo, słodycze, nabiał). tabletki antykoncepcyjne i słabe probiotyki, które nic nie dawały. W zasadzie to miałam też problemy z florą jelitową, więc ta teoria się potwierdza.
Jeśli w posiewie nie wyszły Tobie do tej pory bakterie/grzyby to, aby lekarz zalecił terapię celowaną, to trzeba te badania ponowić, a tak to tylko po objawach można stwierdzić rodzaj infekcji. Lekarz może wg mnie próbować podawać inne leki, różne schematy leczenia, mocniejsze antybiotyki itd, bo jak posiew nic nie mówi, to cały czas walimy w ciemno :/
Mam nadzieje, że mój przykład da Ci chociaż nadzieję, że można wyjść z tego błędnego koła. Będzie dobrze!
Po pimafucorcie była poprawa na samym początku, później już było po nim tylko gorzej (drugi lekarz stwierdził że to przez to, że to lek ze sterydem i po prostu organizm się przyzwyczaił), po reszcie nie było żadnego efektu poza gynalginem, ten mnie bardzo podrażnił
Spróbuję się pobawić z dietą, słodyczy za dużo nie jem, ale nie wiem jak przeżyję bez chleba

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Grace_j0 Pokaż wiadomość
A po tych lekach, które stosowałaś zaobserwowałaś chociaż chwilowe polepszenie? (pytam jako farmaceutka) Niestety sama się męczyłam z takimi infekcjami parę lat, co pare miesięcy ponawiałam leczenie i na chwilę był spokój, a potem znowu: najpierw świąd i pieczenie, potem wydzielina i upławy, potem ból wewnętrzny... Teraz już wiem, że nasilała je dieta (białe pieczywo, słodycze, nabiał). tabletki antykoncepcyjne i słabe probiotyki, które nic nie dawały. W zasadzie to miałam też problemy z florą jelitową, więc ta teoria się potwierdza.
Jeśli w posiewie nie wyszły Tobie do tej pory bakterie/grzyby to, aby lekarz zalecił terapię celowaną, to trzeba te badania ponowić, a tak to tylko po objawach można stwierdzić rodzaj infekcji. Lekarz może wg mnie próbować podawać inne leki, różne schematy leczenia, mocniejsze antybiotyki itd, bo jak posiew nic nie mówi, to cały czas walimy w ciemno :/
Mam nadzieje, że mój przykład da Ci chociaż nadzieję, że można wyjść z tego błędnego koła. Będzie dobrze!
Jeszcze jednej rzeczy zapomniałam. Piszesz że u Ciebie była chwila spokoju po leczeniu, u mnie tej chwili niestety nie ma. Zero poprawy po czymkolwiek, objawy nigdy nie znikają, co najwyżej są czasami mniej nasilone ;_;
Dlatego właśnie myślę że to bardziej alergia niż jakaś infekcja, tak jakby coś mnie cały czas podrażniało, tylko nie mam pojęcia co...
I tak spróbuję zmienić dietę, nie mam nic do stracenia.
Dziękuję za radę
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 14:10   #4324
Grace_j0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Po pimafucorcie była poprawa na samym początku, później już było po nim tylko gorzej (drugi lekarz stwierdził że to przez to, że to lek ze sterydem i po prostu organizm się przyzwyczaił), po reszcie nie było żadnego efektu poza gynalginem, ten mnie bardzo podrażnił
Spróbuję się pobawić z dietą, słodyczy za dużo nie jem, ale nie wiem jak przeżyję bez chleba

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------


Jeszcze jednej rzeczy zapomniałam. Piszesz że u Ciebie była chwila spokoju po leczeniu, u mnie tej chwili niestety nie ma. Zero poprawy po czymkolwiek, objawy nigdy nie znikają, co najwyżej są czasami mniej nasilone ;_;
Dlatego właśnie myślę że to bardziej alergia niż jakaś infekcja, tak jakby coś mnie cały czas podrażniało, tylko nie mam pojęcia co...
I tak spróbuję zmienić dietę, nie mam nic do stracenia.
Dziękuję za radę
To fakt, że Pimafucort ma steryd, więc łagodzi podrażnienie tak czy siak nie jestem fanką sterydów w lekach, ale mają swoje plusy. Mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do głowy aby kupić hydrokortyzon w maści i sobie tam smarować! Ostrzegam z tego względu, że stosowany długo na błony śluzowe może spowodowac miejscowe podrażnienie i może przenikać do krwioobiegu. To by też podpowiadało alergię, bo hydrokortyzon hamuje odczyn alergiczny. Pozostaje pobawić się w detektywa. Można też poprosić lekarza POZ o jakieś leki przeciwalergiczne.
Co do potencjalnych czynników drażniących, to ja od ok 2 lat robię własny proszek do prania (jakiś taki najprostszy, przepis wzięłam z betterland) i myślę, że to też trochę pomogło. Z tym, że ogólnie miałam swędzącą skórę na ciele, nie tylko "tam", dlatego ten proszek wjechał. A i ostatni probiotyk jaki brałam i teraz z rok jest spokój, to był ten kobiecy z biolatte, mam wrażenie że zrobił dobrą robote. Ale jestem prawie pewna, że jakbym się teraz rzuciła na słodycze itp. to by wróciło znowu, więc się pilnuję! Koniecznie daj znać, jeśli dowiesz się co jest przyczyną (będę wiedzieć na przyszłość co radzić pacjentkom )

PS. Tak teraz pomyślałam, a może zapachowy papier toaletowy, czy wkładki/podpaski?
Grace_j0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-05-30, 15:09   #4325
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

To bardzo ciekawe, co piszesz, bo mój pierwszy ginekolog polecił mi na swędzenie właśnie maść hydrocortisonum :')
Chwilę ją stosowałam i faktycznie pomagała, ale po miesiączce jakoś o niej całkiem zapomniałam i gdzieś tam sobie leży. Teraz to już jej nie tknę
Z podpaskami ogólnie mam problem, bo wiele mnie uczula i wtedy swędzi nie do wytrzymania, teraz kupuję bella medica i niby jest ok. Papier toaletowy też zasugerował lekarz, ale jest bezzapachowy, więc to raczej nie on..
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-02, 06:26   #4326
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Po pimafucorcie była poprawa na samym początku, później już było po nim tylko gorzej (drugi lekarz stwierdził że to przez to, że to lek ze sterydem i po prostu organizm się przyzwyczaił), po reszcie nie było żadnego efektu poza gynalginem, ten mnie bardzo podrażnił
Spróbuję się pobawić z dietą, słodyczy za dużo nie jem, ale nie wiem jak przeżyję bez chleba

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------


Jeszcze jednej rzeczy zapomniałam. Piszesz że u Ciebie była chwila spokoju po leczeniu, u mnie tej chwili niestety nie ma. Zero poprawy po czymkolwiek, objawy nigdy nie znikają, co najwyżej są czasami mniej nasilone ;_;
Dlatego właśnie myślę że to bardziej alergia niż jakaś infekcja, tak jakby coś mnie cały czas podrażniało, tylko nie mam pojęcia co...
I tak spróbuję zmienić dietę, nie mam nic do stracenia.
Dziękuję za radę
Tak czytam to, co piszesz i jakbym siebie czytała. Łączę się w bólu. Też nic w niczym mi nie wychodzi, nic szczególnie nie pomaga (jedyne, co działa jakoś, to nasiadówki z kory dębu.. oO) i nie mam już pomysłów na to. Tak, jak Ty, zastanawiam się nad alergią jakąś, ale kurcze nic szczególnego nie zmieniałam ostatnio. Ja mam tak, że np jeden dzień objawy są bardzo słabe, momentami nie ma ich niemal wcale, a na drugi dzień są mocne. I totalnie nie umiem wykminić, co na to wpływa
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-02, 12:22   #4327
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

A może spróbujcie naprawdę odstawić te wszystkie specyfiki..
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-06-02, 13:56   #4328
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Jak skutecznie pozbyc sie grzybicy???

A czym się myjecie? Może jakiś składnik żelu, mydła czy innego płynu was uczula?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-02, 20:32   #4329
KawaZmleczkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 60
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Mam podobny problem... Nigdy wcześniej nie miałam żadnych infekcji a od jakiegos czasu ciągle piecze, swędzi. Poszłam do lekarki, chyba nic nie widziała bo powiedziała tylko "nie wygląda źle" i dała lek i na bakterie i grzyby, ja poprosiłam o posiew ale zaczęłam brac te leki. W posiewie nie wyszło nic ale kazała mi dokończyć kuracje. Wydawało mi się, że przeszło, tydzień spokoju i od nowa, zaczęło się jakoś godzinę po stosunku. Zaczęłam się zastanawiać że może mam uczulenie na lateks, ale nigdy nie miałam, nie zmieniłam ani prezerwatyw ani żelu ani proszku do prania, kompletnie niczego I alergia chyba przeszłaby chwile po odstawieniu alergenu a nie piekłoby już trzeci dzień po stosunku prawda? A tyle co skończyłam 2 opakowania globulek i od nowa
KawaZmleczkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-03, 12:41   #4330
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Tak czytam to, co piszesz i jakbym siebie czytała. Łączę się w bólu. Też nic w niczym mi nie wychodzi, nic szczególnie nie pomaga (jedyne, co działa jakoś, to nasiadówki z kory dębu.. oO) i nie mam już pomysłów na to. Tak, jak Ty, zastanawiam się nad alergią jakąś, ale kurcze nic szczególnego nie zmieniałam ostatnio. Ja mam tak, że np jeden dzień objawy są bardzo słabe, momentami nie ma ich niemal wcale, a na drugi dzień są mocne. I totalnie nie umiem wykminić, co na to wpływa
U mnie jest dokładnie to samo, raz jest tak że przez kilka dni jest super i prawie mnie nie swędzi, i już myślę "O kurde to chyba koniec", a następnego dnia wszystko wraca...
Po tym co napisała @Grace_j0 zaczęłam grzebać w internecie. Sprawdziłam co jeszcze może uczulać i wyczytałam, że nawet zwykły biały papier toaletowy może być przyczyną, bo jest bielony jakimiś związkami chloru. Co więcej nawet rzeczy, które całe życie Cię nie uczulały mogą nagle zacząć. Mam zamiar wymienić papier na bambusowy, dam znać jeśli to coś pomoże.

@Emanuelle_Noire Ja już niestety nie mam zbytnio co odstawić, jedynie szampon i szare mydło, którym się myję w czasie okresu, bo w inne dni samą wodą :l

@KawaZmleczkiem Ciebie tylko swędzi i piecze czy masz też jakieś upławy? Po nich byłoby trochę łatwiej się domyślić, co to może być. Piszesz że wróciło po stosunku, może to po prostu podrażnienie? Dopochwowe leki mogą powodować wysuszenie itd, dodatkowe tarcie na pewno nie pomogło
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-03, 16:27   #4331
KawaZmleczkiem
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 60
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość

@KawaZmleczkiem Ciebie tylko swędzi i piecze czy masz też jakieś upławy? Po nich byłoby trochę łatwiej się domyślić, co to może być. Piszesz że wróciło po stosunku, może to po prostu podrażnienie? Dopochwowe leki mogą powodować wysuszenie itd, dodatkowe tarcie na pewno nie pomogło
Własnie nie miałam żadnych upławów ani też nic nie wyszło w wymazie z pochwy... Lekarka stwierdziła, że pewnie infekcja i dała globułki i po jakims czasie było dobrze, potem okres a po okresie się zaczęło właśnie jakos po stosunku. Też myślalam, że może podrażnienie ale poprzednim razem zaczęło się podobnie, długo nie współżyłam i wcale nie przechodziło Teraz też, to było 3 dni temu i dalej piecze... Pomyślałam o uczuleniu na latekst, ale używam prezerwatyw od 2 lat i też chyba 3 dni po stosunku z tego powodu już by nie piekło. Może tak jak mówisz to też podrażenienie, przez to, że pochwa jest wyjałowiona przez leki.

Też mam podobnie, że czasem myślę, że jest lepiej, a potem znowu...
KawaZmleczkiem jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-03, 16:56   #4332
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez KawaZmleczkiem Pokaż wiadomość
Własnie nie miałam żadnych upławów ani też nic nie wyszło w wymazie z pochwy... Lekarka stwierdziła, że pewnie infekcja i dała globułki i po jakims czasie było dobrze, potem okres a po okresie się zaczęło właśnie jakos po stosunku. Też myślalam, że może podrażnienie ale poprzednim razem zaczęło się podobnie, długo nie współżyłam i wcale nie przechodziło Teraz też, to było 3 dni temu i dalej piecze... Pomyślałam o uczuleniu na latekst, ale używam prezerwatyw od 2 lat i też chyba 3 dni po stosunku z tego powodu już by nie piekło. Może tak jak mówisz to też podrażenienie, przez to, że pochwa jest wyjałowiona przez leki.

Też mam podobnie, że czasem myślę, że jest lepiej, a potem znowu...
Po okresie pochwa też jest trochę wyjałowiona i wiele kobiet właśnie wtedy dostaje różnych infekcji. No i u Ciebie jeszcze były wcześniej leki, może brakuje Ci po prostu flory bakteryjnej, zwłaszcza że nie masz upławów.
Spróbuj się na razie pobawić z jakimiś probiotykami, mnie przy tej pierwszej infekcji (zwykłej grzybicy) pomagał lactovaginal albo jeśli chcesz doustny, to lacibios femina też jest niezły. Być może akurat Tobie to pomoże, bo u mnie probiotyki już niestety nic nie dają ;_;
Trzymam kciuki
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-04, 06:49   #4333
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
U mnie jest dokładnie to samo, raz jest tak że przez kilka dni jest super i prawie mnie nie swędzi, i już myślę "O kurde to chyba koniec", a następnego dnia wszystko wraca...
Po tym co napisała @Grace_j0 zaczęłam grzebać w internecie. Sprawdziłam co jeszcze może uczulać i wyczytałam, że nawet zwykły biały papier toaletowy może być przyczyną, bo jest bielony jakimiś związkami chloru. Co więcej nawet rzeczy, które całe życie Cię nie uczulały mogą nagle zacząć. Mam zamiar wymienić papier na bambusowy, dam znać jeśli to coś pomoże.

@Emanuelle_Noire Ja już niestety nie mam zbytnio co odstawić, jedynie szampon i szare mydło, którym się myję w czasie okresu, bo w inne dni samą wodą :l

@KawaZmleczkiem Ciebie tylko swędzi i piecze czy masz też jakieś upławy? Po nich byłoby trochę łatwiej się domyślić, co to może być. Piszesz że wróciło po stosunku, może to po prostu podrażnienie? Dopochwowe leki mogą powodować wysuszenie itd, dodatkowe tarcie na pewno nie pomogło
Daj znać, co z tym papierem. Też robiłam podobny research i nawet zaczęłam się zastanawiać, czy nie może być tak, że np. niektóre majtki są niedopłukane z poprzedniego płynu albo np z kleju do podpasek czy czegoś takiego, a niektóre tak i dlatego np. jeden dzień jest lepszy, a drugi gorszy. Tylko to już jest totalna zabawa w Sherlocka...
A próbowałaś w ogóle nasiadówek z kory dębu? To jedyne, co na mnie działa i rzeczywiście czuję poprawę po, chociaż to jest niestety tylko doraźne, bo trzeba by codziennie to robić, a ile można.

@KawaZmleczkiem popróbuj tych probiotyków rzeczywiście, może tak, jak pisze, Morphogenesis, Tobie akurat to pomoże. Wiele dziewczyn wskazywało tutaj na to, że porządna kuracja lactovaginalem itp. w końcu rozwiązała ich problem.
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-04, 13:51   #4334
Grace_j0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 7
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

O to może podpowiem kolejny trop, który u mnie się sprawdził: (cyt. mojego lejarza) suchość miejsc intymnych pogłębiana przez mycie (niby płynem do higieny intymnej, ale okazało się że zbyt silny detergent), tendencje alergiczne i niedoczynność tarczycy. Lekarz zalecił mi podmywanie się tylko emolientami, smarowanie tych miejsc emolientami na co dzień i oczywiście dużo lubrykantu (aptecznego!) w czasie stosunku. Jak już się skończyły u mnie infekcje to mam czasem niefajne podrażenienie po stosunku, ale teraz dzięki tym zaleceniom jest w porządku. W życiu bym nie pomyślała, że moja tendencja do suchej skóry może dotyczyć też miejsc intymnych, człowiek uczy się całe życie
Grace_j0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-05, 08:49   #4335
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Grace_j0 Pokaż wiadomość
O to może podpowiem kolejny trop, który u mnie się sprawdził: (cyt. mojego lejarza) suchość miejsc intymnych pogłębiana przez mycie (niby płynem do higieny intymnej, ale okazało się że zbyt silny detergent), tendencje alergiczne i niedoczynność tarczycy. Lekarz zalecił mi podmywanie się tylko emolientami, smarowanie tych miejsc emolientami na co dzień i oczywiście dużo lubrykantu (aptecznego!) w czasie stosunku. Jak już się skończyły u mnie infekcje to mam czasem niefajne podrażenienie po stosunku, ale teraz dzięki tym zaleceniom jest w porządku. W życiu bym nie pomyślała, że moja tendencja do suchej skóry może dotyczyć też miejsc intymnych, człowiek uczy się całe życie
A czym dokładnie się podmywasz i smarujesz? Ja w ogóle nie stosuję żadnych płynów do higieny intymnej, więc tutaj nic mnie nie może podrażniać raczej, a każdy krem, który nałożę, powoduje wzmożenie objawów Oo

Dziewczyny, a spotkałyście się kiedyś z jakąś teorią nadmiaru pałeczek kwasu mlekowego? Mnie ostatnio wyszło chyba 50 w polu widzenia i nie wiem, czy jest coś takiego, że można ich mieć nadmiar i to np podrażnia?
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-05, 19:42   #4336
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
A czym dokładnie się podmywasz i smarujesz? Ja w ogóle nie stosuję żadnych płynów do higieny intymnej, więc tutaj nic mnie nie może podrażniać raczej, a każdy krem, który nałożę, powoduje wzmożenie objawów Oo

Dziewczyny, a spotkałyście się kiedyś z jakąś teorią nadmiaru pałeczek kwasu mlekowego? Mnie ostatnio wyszło chyba 50 w polu widzenia i nie wiem, czy jest coś takiego, że można ich mieć nadmiar i to np podrażnia?
Nadmiar może podrażniać, nazywa się to waginoza cytolityczna. Też się właśnie nad tym zastanawiałam kiedyś. Stosuje się na to sodę oczyszczoną, bo ona zmienia środowisko pochwy na bardziej zasadowe i wtedy pałeczki kwasu się tak nie namnażają. U mnie to nie pomogło, tak że chyba tego nie mam
Nie wiem nawet czy jakieś badanie może to wykryć..

Co do nasiadówek, też próbowałam. Robiłam sobie takie z rumianku i kory dębu właśnie. U mnie pomagało tylko na kilka minut i później to samo.
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-06, 11:18   #4337
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Nadmiar może podrażniać, nazywa się to waginoza cytolityczna. Też się właśnie nad tym zastanawiałam kiedyś. Stosuje się na to sodę oczyszczoną, bo ona zmienia środowisko pochwy na bardziej zasadowe i wtedy pałeczki kwasu się tak nie namnażają. U mnie to nie pomogło, tak że chyba tego nie mam
Nie wiem nawet czy jakieś badanie może to wykryć..

Co do nasiadówek, też próbowałam. Robiłam sobie takie z rumianku i kory dębu właśnie. U mnie pomagało tylko na kilka minut i później to samo.
Kurcze, ta waginoza z opisu na wiki brzmi bardzo jak mój obraz. Jak stosuje się tą sodę?

I jak Ty sobie dajesz radę z objawami, jeśli w ogóle nic kompletnie nie pomaga? Ja to mam jakieś 4 miesiące i bliska jestem depresji
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-06, 11:55   #4338
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Kurcze, ta waginoza z opisu na wiki brzmi bardzo jak mój obraz. Jak stosuje się tą sodę?

I jak Ty sobie dajesz radę z objawami, jeśli w ogóle nic kompletnie nie pomaga? Ja to mam jakieś 4 miesiące i bliska jestem depresji
Uwierz mi, że ja też jestem załamana psychicznie. Po prostu już chyba przywykłam, że tak teraz wygląda życie i szukam sobie cały czas jakiegoś zajęcia, żeby o tym nie myśleć
Ja do sody używałam irygatora, tylko nie pamiętam dokładnie jakie proporcje do tego szły. Chyba 1 lub 2 łyżeczki na pół litra, ale ręki uciąć nie dam.

@Grace_j0 Dzięki za kolejną radę, zapytam w aptece o coś nawilżającego
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-11, 11:59   #4339
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Grace_j0 Pokaż wiadomość
O to może podpowiem kolejny trop, który u mnie się sprawdził: (cyt. mojego lejarza) suchość miejsc intymnych pogłębiana przez mycie (niby płynem do higieny intymnej, ale okazało się że zbyt silny detergent), tendencje alergiczne i niedoczynność tarczycy. Lekarz zalecił mi podmywanie się tylko emolientami, smarowanie tych miejsc emolientami na co dzień i oczywiście dużo lubrykantu (aptecznego!) w czasie stosunku. Jak już się skończyły u mnie infekcje to mam czasem niefajne podrażenienie po stosunku, ale teraz dzięki tym zaleceniom jest w porządku. W życiu bym nie pomyślała, że moja tendencja do suchej skóry może dotyczyć też miejsc intymnych, człowiek uczy się całe życie
Ale jaja... Kupiłam w aptece żel Feminum, taki typowo nawilżający. Smaruję się już od kilku dni i faktycznie pomaga O_o
Swędzenie nie przeszło całkowicie, ale jest lepiej. Normalnie nie mogę uwierzyć, że coś mi w końcu pomaga
@Grace_j0 Daj proszę znać czego używałaś do podmywania, ja chyba faktycznie mam podrażnienie. Ale jestem wściekła, męczę się tyle czasu przez taką pierdołę...
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-06-15, 11:26   #4340
Rysia16
Zakorzenienie
 
Avatar Rysia16
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 259
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Witajcie, podejrzewam u siebie infekcję, leczyłam się na to na przełomie grudnia i stycznia (na bank to jest to samo). Czy wystarczy umówienie się do swojego lekarza na 'wizytę' telefoniczną (w miejscowości rodzinnej, gdzie aktualnie jestem, nie chcą nowych pacjentów)? Ciężko mi znaleźć jakieś info na ten temat.
Czy lekarz koniecznie będzie chciał mnie przyjąć osobiście? Ktoś może próbował telefonicznie? Ostatnim razem ledwo na mnie spojrzał i już wiedział co mi dolega (infekcja przydarzyła mi się wtedy pierwszy raz).
Rysia16 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-15, 13:50   #4341
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Rysia16 Pokaż wiadomość
Witajcie, podejrzewam u siebie infekcję, leczyłam się na to na przełomie grudnia i stycznia (na bank to jest to samo). Czy wystarczy umówienie się do swojego lekarza na 'wizytę' telefoniczną (w miejscowości rodzinnej, gdzie aktualnie jestem, nie chcą nowych pacjentów)? Ciężko mi znaleźć jakieś info na ten temat.
Czy lekarz koniecznie będzie chciał mnie przyjąć osobiście? Ktoś może próbował telefonicznie? Ostatnim razem ledwo na mnie spojrzał i już wiedział co mi dolega (infekcja przydarzyła mi się wtedy pierwszy raz).
Zależy od lekarza. Zadzwoń, zapytaj. W obecnej sytuacji epidemiologicznej może pójdzie cie na rękę, zwłaszcza jak wcześniej byłaś jego pacjentką i jesteś w stanie opisać objawy przez telefon. Teraz i tak obowiązują te e-recepty już.

Edytowane przez f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
Czas edycji: 2020-06-15 o 13:51
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-15, 18:47   #4342
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Ale jaja... Kupiłam w aptece żel Feminum, taki typowo nawilżający. Smaruję się już od kilku dni i faktycznie pomaga O_o
Swędzenie nie przeszło całkowicie, ale jest lepiej. Normalnie nie mogę uwierzyć, że coś mi w końcu pomaga
@Grace_j0 Daj proszę znać czego używałaś do podmywania, ja chyba faktycznie mam podrażnienie. Ale jestem wściekła, męczę się tyle czasu przez taką pierdołę...
Oooo! I jak jest teraz, rzeczywiście pomaga? Mam ten żel w domu od jakiegoś czasu, użyłam ze dwa razy może, ale jestem w gorącej wodzie kąpana i nie chciało mi się poczekać na efekty dłużej...

Teraz miałam @ i nie mogę zrozumieć jak to jest, że w trakcie okresu wszystkie objawy mi mijają. Czy ktoś to potrafi jakoś zinterpretować?
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 02:56   #4343
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez PurplePumpkin Pokaż wiadomość
Oooo! I jak jest teraz, rzeczywiście pomaga? Mam ten żel w domu od jakiegoś czasu, użyłam ze dwa razy może, ale jestem w gorącej wodzie kąpana i nie chciało mi się poczekać na efekty dłużej...

Teraz miałam @ i nie mogę zrozumieć jak to jest, że w trakcie okresu wszystkie objawy mi mijają. Czy ktoś to potrafi jakoś zinterpretować?
Trochę pomaga, ale tak żeby przeszło do końca to niestety nie :l
U mnie też przez jakiś czas tak było, że objawy mi mijały w czasie okresu, dlatego też podejrzewałam waginozę cytolityczną, bo to jest jedna z cech szczególnych (pochwa w czasie miesiączki oczyszcza się z nadmiaru kwasu mlekowego i dlatego jest lepiej). Nie mam pojęcia czy można to stwierdzić w jakichś badaniach, musiałabyś zapytać lekarza. Można chyba przebadać sobie florę bakteryjną i zobaczyć czy wyjdzie Ci lactobacillus bardzo liczny albo coś takiego.

Ogólnie to używam tego papieru bambusowego i nawet zaczęłam myć włosy mydłem oliwnym żeby zrezygnować z szamponu (polecam swoją drogą), jeśli to alergia to już chyba tylko pokarmowa, bo używam zero detergentów do ciała. Zaczynam się powoli zastanawiać czy to nie ma jakiegoś podłoża psychologicznego, może ja sobie wmawiam po prostu że mnie swędzi...
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 09:40   #4344
asiuniaskc
Rozeznanie
 
Avatar asiuniaskc
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Hej dziewczyny U mnie problem polega na tym że w tamtym roku wzięłam 13 antybiotyków... No i jak mówi moja Pani ginekolog przez to zaprzyjaźniłam się z grzybem U mnie grzybica powraca za każdym razem po miesiączce, doktor kazała brać Flukonazol 200 3 razy co 2 dni. To się już ciągnie i ciągnie, czasami te dawki pomagają, czasami po tym muszę jeszcze iść po receptę na 7 dni 100 Flukonazolu Zwariować idzie. Objawy mam zwykle od cewki, nie są to typowe objawy, po kilku dniach od dyskomfortu w cewce pojawiają się typowe objawy. Ma ktoś przy grzybicy objawy cewkowe? Pieczenie, dyskomfort?

Próbowałam już różnych probiotyków i doustnych i dopochwowych to nic nie zmienia
asiuniaskc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 13:33   #4345
Morphogenesis
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-05
Wiadomości: 16
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez asiuniaskc Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny U mnie problem polega na tym że w tamtym roku wzięłam 13 antybiotyków... No i jak mówi moja Pani ginekolog przez to zaprzyjaźniłam się z grzybem U mnie grzybica powraca za każdym razem po miesiączce, doktor kazała brać Flukonazol 200 3 razy co 2 dni. To się już ciągnie i ciągnie, czasami te dawki pomagają, czasami po tym muszę jeszcze iść po receptę na 7 dni 100 Flukonazolu Zwariować idzie. Objawy mam zwykle od cewki, nie są to typowe objawy, po kilku dniach od dyskomfortu w cewce pojawiają się typowe objawy. Ma ktoś przy grzybicy objawy cewkowe? Pieczenie, dyskomfort?

Próbowałam już różnych probiotyków i doustnych i dopochwowych to nic nie zmienia
Po takim leczeniu może być naprawdę bardzo ciężko odbudować florę ;_;
Jeśli objawy są głównie od cewki to może właśnie tam jest problem, może do pary przypałętało się jakieś zapalenie pęcherza albo inne dziadostwo. Na pewno też masz wyniszczoną florę w jelitach po takiej długiej antybiotykoterapii. Jeśli objawy wracają po okresie, to wydaje mi się że właśnie problem jest gdzieś z brakiem tych dobrych bakterii. Przez ile czasu stosowałaś probiotyki? Może przydałoby się je brać przez dłuższy czas ciągiem i zobaczyć czy będzie lepiej.
Pani ginekolog robiła Ci jakieś badania? Można zrobić wymaz i zobaczyć w jakiej liczebności masz lactobacillusa, wtedy będzie wiadomo czy w tym ewentualnie leży problem.
Morphogenesis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-18, 14:59   #4346
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez asiuniaskc Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny U mnie problem polega na tym że w tamtym roku wzięłam 13 antybiotyków... No i jak mówi moja Pani ginekolog przez to zaprzyjaźniłam się z grzybem U mnie grzybica powraca za każdym razem po miesiączce, doktor kazała brać Flukonazol 200 3 razy co 2 dni. To się już ciągnie i ciągnie, czasami te dawki pomagają, czasami po tym muszę jeszcze iść po receptę na 7 dni 100 Flukonazolu Zwariować idzie. Objawy mam zwykle od cewki, nie są to typowe objawy, po kilku dniach od dyskomfortu w cewce pojawiają się typowe objawy. Ma ktoś przy grzybicy objawy cewkowe? Pieczenie, dyskomfort?

Próbowałam już różnych probiotyków i doustnych i dopochwowych to nic nie zmienia
Jeżeli masz objawy od strony cewki moczowej to może spróbuj wprowadzić jakiś suplement urologiczny z żurawiną o działaniu moczopędnym i zwiększ ilość płynów. Może to nie sama grzybica tylko jeszcze jakieś bakterie albo piasek, które udałoby ci się wypłukać w ten sposób.
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 08:14   #4347
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Trochę pomaga, ale tak żeby przeszło do końca to niestety nie :l
U mnie też przez jakiś czas tak było, że objawy mi mijały w czasie okresu, dlatego też podejrzewałam waginozę cytolityczną, bo to jest jedna z cech szczególnych (pochwa w czasie miesiączki oczyszcza się z nadmiaru kwasu mlekowego i dlatego jest lepiej). Nie mam pojęcia czy można to stwierdzić w jakichś badaniach, musiałabyś zapytać lekarza. Można chyba przebadać sobie florę bakteryjną i zobaczyć czy wyjdzie Ci lactobacillus bardzo liczny albo coś takiego.

Ogólnie to używam tego papieru bambusowego i nawet zaczęłam myć włosy mydłem oliwnym żeby zrezygnować z szamponu (polecam swoją drogą), jeśli to alergia to już chyba tylko pokarmowa, bo używam zero detergentów do ciała. Zaczynam się powoli zastanawiać czy to nie ma jakiegoś podłoża psychologicznego, może ja sobie wmawiam po prostu że mnie swędzi...
Eh, szkoda to słyszeć, była jakaś nadzieja, że chociaż Tobie pomoże :/ Co do badań i waginozy cyto, to mi w każdym badaniu biocenozy pochwy ostatnio wychodzą lactobaccillusy powyżej 50 wpw. Nikt jednak się tym jakoś nie zainteresował. Może dlatego, że też mi wychodzą liczne leukocyty i od razu dają mi na to jakieś leki przeciwgrzybicze (mimo tego, że gdzyby nie wychodzą of course )

Powiem Ci, że też coraz częściej zastanawiam się, czy to nie jakieś psychosomatyczne dziadostwo. Chociaż rejon dziwny na takie rzeczy
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 12:39   #4348
asiuniaskc
Rozeznanie
 
Avatar asiuniaskc
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 570
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Cytat:
Napisane przez Morphogenesis Pokaż wiadomość
Po takim leczeniu może być naprawdę bardzo ciężko odbudować florę ;_;
Jeśli objawy są głównie od cewki to może właśnie tam jest problem, może do pary przypałętało się jakieś zapalenie pęcherza albo inne dziadostwo. Na pewno też masz wyniszczoną florę w jelitach po takiej długiej antybiotykoterapii. Jeśli objawy wracają po okresie, to wydaje mi się że właśnie problem jest gdzieś z brakiem tych dobrych bakterii. Przez ile czasu stosowałaś probiotyki? Może przydałoby się je brać przez dłuższy czas ciągiem i zobaczyć czy będzie lepiej.
Pani ginekolog robiła Ci jakieś badania? Można zrobić wymaz i zobaczyć w jakiej liczebności masz lactobacillusa, wtedy będzie wiadomo czy w tym ewentualnie leży problem.

Robili mi posiew ale to było w lutym jeszcze przed pandemią, to tylko jakieś pojedyncze bakterie wyszły. Teraz kontakt z Panią ginekolog tylko telefoniczny Te objawy cewkowe znikają po kuracji flukonazolem... A probiotyki brałam pół roku doustnie i 2-3 miesiące dowcipnie i nic nie pomogło
asiuniaskc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-06-19, 13:13   #4349
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Jak skutecznie pozbyc sie grzybicy???

Na pewno psychika ma tez wplyw jesli non stop sie o tym mysli. Jak sie czyms zajelam to mnie tak nie pieklo a jak o tym myslalam to strasznie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2020-07-02, 19:23   #4350
PurplePumpkin
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2020-04
Wiadomości: 17
Dot.: Grzybica pochwy - wątek zbiorczy, cz. 3

Dziewczyny, a powiedzcie mi, czy Wy po tych wszystkich infekcjach itd. też miałyście problem z bólem podczas stosunku? W sensie.. nawet po wyleczonej infekcji?
PurplePumpkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Ginekologia


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-09-27 10:54:46


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:18.