Ubranie w miejscu publicznym?! - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-06-11, 13:52   #31
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Jedźcie do Włoch, czy Hiszpanii: tam nikt Was nie wpuści w krótkich spodenkach, czy z dekoltem do kościoła (chociaż zależy jakiego, ale do tych większych na pewno). Pamiętam, jak dziewczyny, które były na wycieczce, specjalnie kupowały apaszki, którymi zakrywały dekolt, bo nie chciano ich wpuścić. I nieważne, że był ogromny upał i najchętniej każdy ubrałby bluzkę z dużym dekoltem, bluzkę na ramiączkach, krótkie spodenki, czy mini.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 14:19   #32
MissHuffy
Zakorzenienie
 
Avatar MissHuffy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 917
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Nie lubię być naga, nie podnieca mnie obnażanie się w miejscach publicznych..
__________________
Nie stój.Drogę wytycza się idąc.
MissHuffy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 14:56   #33
miracle567
Raczkowanie
 
Avatar miracle567
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 347
GG do miracle567
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Podobnie w kościołach Żydowskich, tam to dopiero jest dyscyplina, więc ja nie narzekam kiedy muszę zrezygnować z dekoldu lub mini przy 3o stopniowym upale.
miracle567 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 15:05   #34
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez miracle567 Pokaż wiadomość
Ale też nie popadajmy w skrajności, jeśli na dworze jest ciepło to nie widzę nic złego w tym, jeżeli dziewczyny chodzą po mieście w mini, szortach, czy bluzkach na ramiączkach, natomiast strój ten byłby totalnie nieodpowiedni do kościoła.
zgadzam sie.
rozumiem, ze np do urzedu czy do kosciola powinno sie byc ubranym bardziej elegancko, ale w lecie sama chodze w krotkich spodniczkach i bluzkach na ramiaczkach. nie widze w tym nic zlego.
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 15:29   #35
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez karolynka90 Pokaż wiadomość
zgadzam sie.
rozumiem, ze np do urzedu czy do kosciola powinno sie byc ubranym bardziej elegancko, ale w lecie sama chodze w krotkich spodniczkach i bluzkach na ramiaczkach. nie widze w tym nic zlego.
To muszę się specjalnie ubierać, żeby kupić znaczki skarbowe albo zarejestrować samochód ?
Co znaczy bardziej elegancko ?
Mogą być jeansy (niefirmowe) ?Ja nawet nie mam eleganckich butów.
749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 15:36   #36
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Jedźcie do Włoch, czy Hiszpanii: tam nikt Was nie wpuści w krótkich spodenkach, czy z dekoltem do kościoła (chociaż zależy jakiego, ale do tych większych na pewno). Pamiętam, jak dziewczyny, które były na wycieczce, specjalnie kupowały apaszki, którymi zakrywały dekolt, bo nie chciano ich wpuścić. I nieważne, że był ogromny upał i najchętniej każdy ubrałby bluzkę z dużym dekoltem, bluzkę na ramiączkach, krótkie spodenki, czy mini.
i chwała im za to

wolałabym zostać wywalona z kościoła za zły strój niż tak ja w Polsce obgadywana za plecami bo nikt nie odważy się naprawdę odezwać

chociaż jak już wspomniałam - jak już idę do kościoła to idę ubrana jak reszta - dla mnie przyjść do kościoła w szortach to tak jak przyjść w jeansach na studniówkę a poza tym fakt - zimno jest tam strasznie


* btw w życiu bym nie wpadła na to żeby do urzędu się w mundurek wciskać ;d jakoś nie widze nic złego we wpadnięciu tam w jeansach i t-shircie... co zresztą większosć osób robi... przy czym dla mnie szorty i koszulka na ramiaczka to letni odpowiednik zimowych jeansow i bluzki
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 15:47   #37
L_V
Zakorzenienie
 
Avatar L_V
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez miracle567 Pokaż wiadomość
Podobnie w kościołach Żydowskich, tam to dopiero jest dyscyplina, więc ja nie narzekam kiedy muszę zrezygnować z dekoldu lub mini przy 3o stopniowym upale.
W synagogach. To tak jak by ktoś napisał katolicki meczet.
L_V jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-06-11, 19:00   #38
lily92920
Zakorzenienie
 
Avatar lily92920
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Kędzierzyn Koźle
Wiadomości: 11 997
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Oczywiście, nie mowmy teraz o miejscach tj. kurorty wypoczynkowe, gdzie kazdy lata w bikini itp. Mowie o normalnych miastach.
Co do moich kolezanek, to jak najbardziej popieram nauczycielke. Poirytowalo mnie tez to, ze moje kolezanki wybuchly oburzeniem, ze co jej do tego, ze jest upal, beda sie ubierac w co zechca. Moja mama od dziecka mnie uczyla, ze nie wypada w niektore miejsca ubierac kusych ciuchow. W niektorych panstwach jak np. Grecja, gdzie jezdze na wakacje jest zakazane przychodzenie do jakichkolwiek światyn w zbyt krotkich spodniach, a na ramiona trzeba zalożyc specjalna chuste jesli ma sie szeleczki. Podobnie jest w Turcji i chociazby na Jasnej Gorze. Nie widze problemu w chodzeniu na spacer w szortach, ale uwazam, ze do szkoly jest to nieodpowiedni stroj. I zgadzam sie z jedna wypowiedzia, ze stroj z dobrego materialu jest o wiele lepszy niz krotkie "coś" z kompletnie nieprzewiewnego i sztucznego badziewia.
lily92920 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 19:03   #39
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Oczywiście, nie mowmy teraz o miejscach tj. kurorty wypoczynkowe, gdzie kazdy lata w bikini itp. Mowie o normalnych miastach.
Co do moich kolezanek, to jak najbardziej popieram nauczycielke. Poirytowalo mnie tez to, ze moje kolezanki wybuchly oburzeniem, ze co jej do tego, ze jest upal, beda sie ubierac w co zechca. Moja mama od dziecka mnie uczyla, ze nie wypada w niektore miejsca ubierac kusych ciuchow. W niektorych panstwach jak np. Grecja, gdzie jezdze na wakacje jest zakazane przychodzenie do jakichkolwiek światyn w zbyt krotkich spodniach, a na ramiona trzeba zalożyc specjalna chuste jesli ma sie szeleczki. Podobnie jest w Turcji i chociazby na Jasnej Gorze. Nie widze problemu w chodzeniu na spacer w szortach, ale uwazam, ze do szkoly jest to nieodpowiedni stroj. I zgadzam sie z jedna wypowiedzia, ze stroj z dobrego materialu jest o wiele lepszy niz krotkie "coś" z kompletnie nieprzewiewnego i sztucznego badziewia.
Pisałam o tym już wcześniej
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 19:33   #40
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Jedźcie do Włoch, czy Hiszpanii: tam nikt Was nie wpuści w krótkich spodenkach, czy z dekoltem do kościoła (chociaż zależy jakiego, ale do tych większych na pewno). (...)
Nie gloryfikujmy już tak tych krajów południowych. Przyjedźcie do mnie na mszę niedzielną w mini i wielkim dekoldzie i też zostaniecie delikatnie poinformowane o tym, że w takich ciuszkach wstępu do kościoła nie ma. Powszechne jest to też w katedrach w wielkich miastach (typu Wrocław, Kraków, etc.)
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 19:40   #41
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Ależ ja ich nie gloryfikuję, tylko zwyczajnie mówię, jak jest.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-11, 20:13   #42
wesna
Wtajemniczenie
 
Avatar wesna
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 2 482
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ależ ja ich nie gloryfikuję, tylko zwyczajnie mówię, jak jest.
Wybacz . Zabrzmiało trochę tak, jakby tam było wszystko pięknie, ładnie - wszyscy wiedzieli jak mają się ubierać (oczywiście oprócz turystów z Polski ), a u nas to zaścianek, zacofanie i pełna samowolka.
wesna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 20:18   #43
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Ee nie
To był tylko taki przykład.
Co do tego, jak jest w Polsce: różnie się widzi, nie każdy rozumie, jak powinien się ubrac do kościoła. Ale tak samo jest wszędzie
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 20:50   #44
marcela23
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

ja jestem z małego miasta, ale studiuję w dużym.
w moim mieście w niedziele wszyscy się stroją do kościoła i wyciągają najładniejsze ciuchy, jakie mają. w lecie wszystkie dziewczyny w kieckach (takich do kolan przynajmniej oczywiście)
natomiast tu gdzie teraz jestem, ludzie mają jakieś luźniejsze podejście do kwestii kościelnego ubioru - czasami mam wrażenie, że przyszli z ulicy, jakby przechodzili po drodze, albo przychodzą w tym, w czym chodzili cały tydzień.

nie mówię, co jest gorsze co lepsze, samej mi bliżej do tego drugiego podejścia, ale bez przesady - strój musi być przyzwoity, ale nie nadmiernie elegancki, bo nie lubię.

tak czy siak, dziś w kościele stał koło mnie tak na oko 30 latek w koszulce polo, krótkich spodenkach, sandałach i skarpetach (sic!). coś takiego trochę poraziło mnie, dziewcze z małego miasteczka
marcela23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-11, 20:56   #45
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

no cóż, nie każdy posiada umiejętność dostosowania ubioru do sytuacji.
tłumaczenie, że gorąco? że wracam z plaży i akurat mam ochotę na wizytę w Kościele? większej głupoty nie czytałam w Indiach by wejść do świątyni należy ściągnąć obuwie. w Indonezji kobieta przed wejściem do meczetu musi okryć głowę chustą. w wielu tego typu miejsach jest podobnie. Czy tam nie ma upałów? czy ludzie usprawiedliwiają się 'powrotem z plaży'? Nie
irytują również mnie ludzie, którzy te dwa razy do roku z okazji egzaminu etc. nie potrafią ubrać białej bluzki/eleganckich spodni/szpilek/garnituru tłumacząc, że będzie to na pewno zamach na ich oryginalność.

__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 09:33   #46
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;12712303]To muszę się specjalnie ubierać, żeby kupić znaczki skarbowe albo zarejestrować samochód ?
Co znaczy bardziej elegancko ?
Mogą być jeansy (niefirmowe) ?Ja nawet nie mam eleganckich butów.[/QUOTE]
to znaczy niekoniecznie w miniowke czy krotkie spodenki w pol tylka.
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 10:24   #47
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać: dekolT, nie dekolD!

W moim odczuciu - jest znacząca różnica między krótkimi spodenkami czy spódniczką mini ledwo zakrywającymi pupę, a rzeczami długości kilka cm przed kolano. Ta pierwsza kategoria wydaje mi się nie do noszenia gdziekolwiek, natomiast ta druga to normalny strój na ulicę, na uczelnię czy do pracy (o ile nie obowiązuje dress code). BTW, nie rozumiem dzielenia ubrań na rzeczy "na ulicę" i "na uczelnię" - nie pamiętam, by na którejś z moich dwóch uczelni ktokolwiek ubierał się bardziej elegancko niż np. na weekend i myślę, że jeśli możemy w czymś wyjść "na miasto", to i na zajęcia również. Niewielki dekolt (nie taki, że niemal cały biust na wierzchu) moim zdaniem nikomu nie zaszkodzi - sama często noszę dekolty, w tym do pracy (na szczęście nie obwiązuje mnie żaden durny dress code, tylko pewne zasady dobrego smaku ). I nie rozumiem, do urzędu mam się specjalnie elegancko ubierać??? Zawsze wpadam z ulicy w tym, w czym akurat jestem.

O kościele się nie wypowiadam, gdyż tam nie chadzam
__________________
Nie korzystam z tego konta. Urlop od Wizażu - być może na zawsze.

Edytowane przez stargazer
Czas edycji: 2009-06-12 o 10:27
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 11:04   #48
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
HEJ
Co sądzicie na temat ubierania szortow do poł uda (albo i krotszych), bardzo duzych dekoltow, skąpch mini, bluzeczek na szeleczkach itp. do miejsc publicznych tj.: szkola, praca, kosciół albo jakis urzad w miescie?
Dzisiaj dwie oje kolezanki z klasy mialy ktorkie szorty i nauczycielka zwrocila im uwage.
Ja osobiscie uwazam, że do szkoly/ pracy powinny obowiazywac spodnie conajmniej przed kolanko/ lub w kolanko, dekolt moze być, lecz nie po pas. A Wy, Drogie Wiżanki, co sadzicie na temat dzielenia ubran na plażowe/ miejskie? Czy tez chetnie chodzicie w skapych rzeczach czy raczej zachowujecie umiar w miejscach publicznych, a na dworze żar leje sie z nieba...
Oczywiscie nie liczymy tutaj zwiewnych sukienek, miejsc takich jak plaża.
W mojej poprzedniej pracy raz dziewczyna z ksiegowosci ubrala do pracy sukienke, ktorą niektorzy na plaze wstydzili by sie ubrac. Prawie posladki bylo widac dekold i ramiaczka ze sznurka. Kilku panow zwrocilo jej uwage a szef kazal isc do domu sie przebrac. Nie wiem jak ona sie czula ale ja sie za nia wstydzilam :/
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 16:56   #49
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
no cóż, nie każdy posiada umiejętność dostosowania ubioru do sytuacji.
tłumaczenie, że gorąco? że wracam z plaży i akurat mam ochotę na wizytę w Kościele? większej głupoty nie czytałam w Indiach by wejść do świątyni należy ściągnąć obuwie. w Indonezji kobieta przed wejściem do meczetu musi okryć głowę chustą. w wielu tego typu miejsach jest podobnie. Czy tam nie ma upałów? czy ludzie usprawiedliwiają się 'powrotem z plaży'? Nie
irytują również mnie ludzie, którzy te dwa razy do roku z okazji egzaminu etc. nie potrafią ubrać białej bluzki/eleganckich spodni/szpilek/garnituru tłumacząc, że będzie to na pewno zamach na ich oryginalność.

Dokladnie, takie tlumaczenie - poszlam/poszedlem do kosciola z plazy brzmi absurdalnie. Upal upalem, nie usprawiedliwia to zbytnich dekoltow i odslaniania pol dupska.

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
Wybaczcie, ale nie mogę się powstrzymać: dekolT, nie dekolD!
Zgrzytam zebami na widok tego "d" na koncu

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
W moim odczuciu - jest znacząca różnica między krótkimi spodenkami czy spódniczką mini ledwo zakrywającymi pupę, a rzeczami długości kilka cm przed kolano. Ta pierwsza kategoria wydaje mi się nie do noszenia gdziekolwiek, natomiast ta druga to normalny strój na ulicę, na uczelnię czy do pracy (o ile nie obowiązuje dress code). BTW, nie rozumiem dzielenia ubrań na rzeczy "na ulicę" i "na uczelnię" - nie pamiętam, by na którejś z moich dwóch uczelni ktokolwiek ubierał się bardziej elegancko niż np. na weekend i myślę, że jeśli możemy w czymś wyjść "na miasto", to i na zajęcia również. Niewielki dekolt (nie taki, że niemal cały biust na wierzchu) moim zdaniem nikomu nie zaszkodzi - sama często noszę dekolty, w tym do pracy (na szczęście nie obwiązuje mnie żaden durny dress code, tylko pewne zasady dobrego smaku ). I nie rozumiem, do urzędu mam się specjalnie elegancko ubierać??? Zawsze wpadam z ulicy w tym, w czym akurat jestem.
Zasadniczo to sie z Toba zgodze
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-06-12, 17:11   #50
layla_lbn
Zakorzenienie
 
Avatar layla_lbn
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa (czasem Lublin)
Wiadomości: 17 437
GG do layla_lbn Send a message via Skype™ to layla_lbn
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Z ciekaowstek, pamietam panią w aptece, która miała na sobie tylko krótki fartuch, zaraz za tylek i majtki

A co do watku, to się zgadzam, trzeba wiedzieć, co gdzie można...
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu,
zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo,
bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić.

Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje


layla_lbn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 17:21   #51
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość

W moim odczuciu - jest znacząca różnica między krótkimi spodenkami czy spódniczką mini ledwo zakrywającymi pupę, a rzeczami długości kilka cm przed kolano. Ta pierwsza kategoria wydaje mi się nie do noszenia gdziekolwiek, natomiast ta druga to normalny strój na ulicę, na uczelnię czy do pracy (o ile nie obowiązuje dress code). BTW, nie rozumiem dzielenia ubrań na rzeczy "na ulicę" i "na uczelnię" - nie pamiętam, by na którejś z moich dwóch uczelni ktokolwiek ubierał się bardziej elegancko niż np. na weekend i myślę, że jeśli możemy w czymś wyjść "na miasto", to i na zajęcia również. Niewielki dekolt (nie taki, że niemal cały biust na wierzchu) moim zdaniem nikomu nie zaszkodzi - sama często noszę dekolty, w tym do pracy (na szczęście nie obwiązuje mnie żaden durny dress code, tylko pewne zasady dobrego smaku ). I nie rozumiem, do urzędu mam się specjalnie elegancko ubierać??? Zawsze wpadam z ulicy w tym, w czym akurat jestem.

O kościele się nie wypowiadam, gdyż tam nie chadzam
No tak ,bo są mini i szorty tylko takie które odsłaniają pośladki i takie kilka cm przed kolano
szorty i mini nie muszą kończyć się kilka cm przed kolanem by tyłka nie odsłaniały.

I są ubrania na uczelnie do pracy i na ulicę (dziwnie to brzmi hhaha).

Edytowane przez 201607291951
Czas edycji: 2009-06-12 o 17:23
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 17:47   #52
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość

Zgrzytam zebami na widok tego "d" na koncu



Zasadniczo to sie z Toba zgodze
To się czasem jednak zgadzamy

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
No tak ,bo są mini i szorty tylko takie które odsłaniają pośladki i takie kilka cm przed kolano
szorty i mini nie muszą kończyć się kilka cm przed kolanem by tyłka nie odsłaniały.

I są ubrania na uczelnie do pracy i na ulicę (dziwnie to brzmi hhaha).
Nie napisałam, że tylko. Widzę jednak, że nie wszyscy widzą to rozróżnienie i dlatego chciałam to podkreślić.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - nie rozumiem wydźwięku tego "hahaha". Dla mnie miedzy ubiorem na uczelnię i na ulicę nie ma różnicy, nie zauważyłam, żeby studenci poza egzaminami się jakoś oficjalnie czy szczególnie elegancko ubierali. Nie widzę też potrzeby specjalnego ubierania się do urzędu, przy założeniu, ze jestem tam klientem, a nie pracownikiem. Między strojem do pracy a na ulicę czasem różnica jest, ale zależy do jakiej pracy i gdzie. Akurat ja mam to szczęście, że mogę się ubierać w pracy swobodnie, choć bez nadmiaru ekstrawagancji, więc ubieram się podobnie do pracy i poza nią.
__________________
Nie korzystam z tego konta. Urlop od Wizażu - być może na zawsze.

Edytowane przez stargazer
Czas edycji: 2009-06-12 o 17:50
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 19:40   #53
eyo
Zakorzenienie
 
Avatar eyo
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 16 988
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
W mojej poprzedniej pracy raz dziewczyna z ksiegowosci ubrala do pracy sukienke, ktorą niektorzy na plaze wstydzili by sie ubrac. Prawie posladki bylo widac dekold i ramiaczka ze sznurka. Kilku panow zwrocilo jej uwage a szef kazal isc do domu sie przebrac. Nie wiem jak ona sie czula ale ja sie za nia wstydzilam :/
w sumie to koleżanka ciężki przypadek widać... ale chcialam się odnieść do czegoś innego

kolejne cudne polskie podejście do sprawy : wstydzić się za obcą osobę....
Jakby się połowa polaków nie wstydziła za drugą połowę polaków to połowy dziwacznych "zwyczajów: by w tym kraju nie było... Matko no - ludzie są dorośli, jak coś robią "źle" czyli jako nie wiem sekretarka w biurze poselskim przyjdzie w kwiecistej mini sukience to jej problem i na nią spadnie kara... jak się tak można cudzym życiem przejmować żeby jeszcze sumienie cudze na siebie brać ;D

* btw - tak tak wiem jak ktoś zoabczyłą taką panienkę w powąznym miejscu to miejsce straci na powadze i wszyscy straca i wszystkim wstyd ;D ale mi generalnie nie jest wstyd za głupote innych


Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
To się czasem jednak zgadzamy



Nie napisałam, że tylko. Widzę jednak, że nie wszyscy widzą to rozróżnienie i dlatego chciałam to podkreślić.

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - nie rozumiem wydźwięku tego "hahaha". Dla mnie miedzy ubiorem na uczelnię i na ulicę nie ma różnicy, nie zauważyłam, żeby studenci poza egzaminami się jakoś oficjalnie czy szczególnie elegancko ubierali. Nie widzę też potrzeby specjalnego ubierania się do urzędu, przy założeniu, ze jestem tam klientem, a nie pracownikiem. Między strojem do pracy a na ulicę czasem różnica jest, ale zależy do jakiej pracy i gdzie. Akurat ja mam to szczęście, że mogę się ubierać w pracy swobodnie, choć bez nadmiaru ekstrawagancji, więc ubieram się podobnie do pracy i poza nią.

no w sumie to się z tobą kompletnie zgadzam jedyna różnica jaką ja czasem zauwaze miedzy studentami to to, że np. studenci mechanicznego chodza na sportowo a studzienci nie wiem prawa w wersji casual ale to moim zdaniem juz kwestia mentalnosci "zawodowej" jako takiej - bo ciuchy dalej i tutaj i tutaj codzienne.



btw : osobiście sobie cenię przedstawioną niżej długość szortów i spódnic ktore ani nie są w okolicach kolana ani tyłka na światło nei wystawiają i chodzę w nich zarówno na uczelnię jak i na miasto ( a jak to czarny ołówek z białą bluzką i niezbyt wysokim obcasem to na egzamin perfect moim skoromnym) - chodzi wyłącznie o długość, nie o to, że mi się akurat tem modele podobają ( no może tylko pierwsza ;d)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg AAAAAhKjo50AAAAAATGa1g.jpg (16,0 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg cutred.jpg (41,8 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ruched.jpg (42,9 KB, 11 załadowań)
__________________
...

Prędzej czy później cmentarze są pełne wszystkich.

15.02.2017 ♥
eyo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 20:14   #54
Senija
Zadomowienie
 
Avatar Senija
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: stara syrena bez kół w stodole
Wiadomości: 1 124
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Kiedyś w urzędzie w którym pracowała moja koleżanka była też inna panna, o której mówiło się, że dostała miejsce 'po znajomości' i jest w zasadzie nie do ruszenia. To był urząd gminy chyba... I ta dziewczyna przychodziła do pracy w spodniach od dresu i adidasach Jeszcze jakoś przymknęłoby się na to oko, ale ona nie nosiła żadnej bluzki, żadnego stanika, tylko najczęściej taką krótką bluzeczkę odsłaniającą brzuch (btw miała kolczyk w pępku z łańcuszkiem), jaką się ubiera do klubu fitness... Pracowała tam jakiś rok podobno i wszyscy się dziwili, że nikt jej nie zwraca uwagi, bo, ok, można czasami po prostu się niegustownie ubrać przez przypadek, albo po prostu nie trafić z ubiorem w jakiś dzień, ale jak było lato to ona tak ponoć dzień w dzień... Na początku nie chciało mi się w to wierzyć i z przymrużeniem oka przyjmowałam te rewelacje, aż pewnego dnia spotkałam się z tą moją koleżanką przypadkowo w sklepie i coś tam sobie gawędziłyśmy o głupotkach i nagle przechodzi koło nas taka dziewczyna, brzch odsłonięty, kolczyk w pępku dynda, solarka, tapeta... Aż się zdziwiłam, ze tipsów dziesięciocentymetrowych nie miała Spojrzałam na nią trochę dziwnie, a ona do Kaśki (tej mojej koleżanki) mówi: "Cześć" Ja I potem się szeptem pytam: Jezu, co to było...? Na co Kaśka: No ta moja koleżanka z pracy, o której ci mówiłam, wyszłyśmy z biura przed godziną... Podpytałam potem o nią, bo byłam w lekkim szoku, że kobita w takim stroju w pracy była, no i się dowiedziałam, że ona ma jakieś 'układy' i 'niezbyt wiele umie', ale kogoś tam zna 'wyżej'... No i wymagaj tu od takiej piętnasto-, szesnastolatki żeby się ubierała jak należy jak pani urzędniczka wygląda jak niepowiemco

I jeszcze mi się przypomniała śmieszna sytuacja ze szkoły, jak jedna z moich koleżanek przyszła w baaardzo krótkiej spódniczce na religię i w dodatku się spóźniła, i ksiądz przy sprawdzaniu obecności powiedział do niej: To się myje a nie wietrzy. Cała klasa pokładała się ze śmiechu wtedy
Senija jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-12, 22:57   #55
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 200
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość

Co do drugiej części Twojej wypowiedzi - nie rozumiem wydźwięku tego "hahaha".
dziwnie brzmi ,,ubiór na ulicę,, ot tyle

Edytowane przez 201607291951
Czas edycji: 2009-06-12 o 23:01
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-13, 00:12   #56
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez stargazer Pokaż wiadomość
W moim odczuciu - jest znacząca różnica między krótkimi spodenkami czy spódniczką mini ledwo zakrywającymi pupę, a rzeczami długości kilka cm przed kolano. Ta pierwsza kategoria wydaje mi się nie do noszenia gdziekolwiek,
Wiesz, w pewnych środowiskach ten drugi rodzaj ubioru można nazwać strojem roboczym
Też się dziwię (tylko dziwię - nic więcej za tym nie idzie, żeby nie było ), że kobiety nie czują dyskomfortu paradując np. po ulicy w mega skąpym ubraniu i np. bez stanika czy, o zgrozo ! bez majtek Takie kolekcjonowanie erekcji u przechodniów płci męskiej chyba nie jest zaszczytem Całkiem niedawno widziałam jak jednej takiej mocno roznegliżowanej (choć zimno jak jasny gwint, swoją drogą) i przy okazji bardzo młodej pani jadącej w autobusie jakiś żul szepnął coś do ucha...a ona...banan na twarzy i pełen zawchwyt. Chryste....

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2009-06-13 o 00:20
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-06-13, 00:29   #57
stargazer
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 966
Dot.: Ubranie w miejscu publicznym?!

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Wiesz, w pewnych środowiskach ten drugi rodzaj ubioru można nazwać strojem roboczym
A, o tym nie pomyślałam Jak również o tym, co można zrozumieć pod pojęciem "strój na ulicę"
__________________
Nie korzystam z tego konta. Urlop od Wizażu - być może na zawsze.
stargazer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 
Narzędzia

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:20.