Pierścień NuvaRing - wątek zbiorczy!

[myszkaaa88]

Wlasnie.. tak bedzie lepiej przynajmniej od pierwszego dnia okresu przypilnuje i po okresie bede zabezpieczona. Dzieki

[Annuar]

Ja jestem nieródką i zdecydowałam się na spiralę (nie hormonalną) ale przyznaję, że nie planuję potomstwa. Jeśli ktoś bardzo pragnie dzieci i lęk przed spiralą miałby być zbyt duży, to lepiej jej nie zakładać.
Mój lekarz nie odradzał mi spirali, a na pewno nie przejmował się tym, że nie planuję dzieci, bo lekarze nie słuchają kobiet w tym zakresie.

---------- Dopisano o 08:10 ---------- Poprzedni post napisano o 08:07 ----------

Napisane przez cukraktywna

No właśnie. Osobiście znam dziewczynę, która nie może mieć dzieci, bo powstały jej te zrosty.

Podobnie każda z nas może znać kogoś, kto ma problemy po antykoncepcji hormonalnej. Ale jak się zna osobiście, to człowiek bardziej się tym przejmuje.
Ja z kolei mam kilka koleżanek nigdy nie stosujących ani spiral ani hormonów, które mają za sobą problemy i poronienia. Znak czasów, jesteśmy słabsze. Jedna z nich przyznała, że nigdy nie stosowała w/w antykoncepcji gdyż bała się problemów a i tak ją dopadły, nie wiadomo dlaczego.

---------- Dopisano o 08:14 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Napisane przez cukraktywna

A skóra od hormonów się przecież polepsza, a nie pogarsza. W latach 90-tych Dianę przepisywano jako lek dermatologiczny.

Akurat Diana miała silne działanie i pomagała kobietom mających problemy z cerą (przetłuszczanie, skłonność do krost itp), ale obecnie stosowane środki typowo antykoncepcyjne niestety często mają efekt odwrotny - u dziewczyn (zawuważyłam że szczególnie u tych z ładną cerą) powodują jej pogorszenie. Ja "za natury" mam kiepską skórę, a na hormonach nie zauważyłam zmian. Natomiast na hormonach bardzo pogorszyły mi się włosy.

[basikagniezno]

ja zauważyłam,że cera mi się polepszyła (i nie tylko cera)- ogólnie mam PCOS, trądzik to mój odwieczny problem- na twarzy, na plecach i na dekolcie.. od kiedy biorę anty- o wiele, wiele lepiej

pewnie zależy od kobiety

[cukraktywna]

Ja anty biorę ciągle już od kilku dobrych lat (okazuje się, że długi związek ma swój minus), więc niełatwo mi stwierdzić, czy po prostu wcześniej miałam typowo "młodzieńcze" problemy z cerą, które minęły z wiekiem, czy to hormony zrobiły swoje... Ale faktem jest, że np. w liceum - jak chyba każdy - miałam niedoskonałości, a teraz jestem mega zadowolona ze stanu swojej cery. Jedyne zabiegi, które przy niej wykonuję, to żel oczyszczający i maseczka raz na kilka tygodni...

[basikagniezno]

Napisane przez cukraktywna

Ja anty biorę ciągle już od kilku dobrych lat (okazuje się, że długi związek ma swój minus), więc niełatwo mi stwierdzić, czy po prostu wcześniej miałam typowo "młodzieńcze" problemy z cerą, które minęły z wiekiem, czy to hormony zrobiły swoje... Ale faktem jest, że np. w liceum - jak chyba każdy - miałam niedoskonałości, a teraz jestem mega zadowolona ze stanu swojej cery. Jedyne zabiegi, które przy niej wykonuję, to żel oczyszczający i maseczka raz na kilka tygodni...

a ja akurat wiem,że napewno po hormonach mi się cera polepszyła mam 25 lat, anty brałam kiedyś i teraz od 4 miesięcy znowu- zaczęłam od yasmin, teraz krążek i jest o wiele lepiej
mówię,wcześniej to trądzik nawet na dekolcie wychodził i to taki mocny,a teraz.. czyściutko

[Annuar]

Napisane przez basikagniezno

ja zauważyłam,że cera mi się polepszyła (i nie tylko cera)- ogólnie mam PCOS, trądzik to mój odwieczny problem- na twarzy, na plecach i na dekolcie.. od kiedy biorę anty- o wiele, wiele lepiej pewnie zależy od kobiety

Jesteś kolejnym potwierdzeniem moich kilkuletnich obserwacji - tabsy anty pomagają kobietom o słabej, kłopotliwej cerze. Ale ilość kobiet z dotychczas ładną skórą, która pogorszyła się przy tabsach, jest naprawdę znaczna.

[basikagniezno]

pewnie właśnie wszystko zależy od danej kobiety. jednym tabsy służą, drugim odwrotnie

[margolcia162]

Ja od osiemnastki cierpiałam na potworne bolące podskórne grudy wielkości grochu. Każdy trzymał sie dwa tyg. To była męka. Nic nie pomagało. Na studiach udalam się do gina po antykoncepcje. Tabletki (wtedy cilest) zrobily swoje. Przed planowaną ciąża odstawilam anty i problem wrócił nawet ze zdwojoną siłą. Po dwóch latach wróciłam do tabsów (Harmonet) i po broblemie. I tak samo przy drugiej ciąży teraz znów suuuper cera. także dla mnie idealne rozwiązanie

[nina219]

Czy w Waszych aptekach również zdrożał krążek? Kuurczę,jeszcze miesiąc temu w mojej aptece było 39.95, ostatnio - 42.95.

[basikagniezno]

Napisane przez nina219

Czy w Waszych aptekach również zdrożał krążek? Kuurczę,jeszcze miesiąc temu w mojej aptece było 39.95, ostatnio - 42.95.

ja płaciłam 48 zł i z tego co patrzyłam to było w Poznaniu najtańsze.
:/

[margolcia162]

To i tak dobra cena. Miesiąc temu dałam 52 zl...

[nina219]

Wiem, że dobra, wiem... ale do dobrego tak łatwo się przyzwyczaić.:P Najlepsze jest to, że ceny krążka potrafią być tak rozbieżne, że wierzyć się w nie nie chce! Aptekę, w której kupowałam krążek za 39 zł odkryłam w tamtym roku, raz nie miałam do niej po drodze, poszłam do innej, a tam... 65 zł. Gały mi wyszły, ale kupiłam, bo nie miałam innego wyjścia.

[niut80]

.

[b276cf7d045b24ab4154d1e231f6ab4a04fdd640]

Napisane przez niut80

U mnie 121 zł za op 3 szt.

U mnie podobnie.

[xox]

dziewczyny, a w jaki mieście kupujecie? proszę podajcie nazwy aptek i ceny, jeśli mieszkacie w Warszawie, bo ja w najtańszej cenie znalazłam za 50 zł…

[cukraktywna]

Napisane przez xox

dziewczyny, a w jaki mieście kupujecie? proszę podajcie nazwy aptek i ceny, jeśli mieszkacie w Warszawie, bo ja w najtańszej cenie znalazłam za 50 zł…

Piszę o tym chyba trzeci raz w tym wątku (;
W "Aptekarzu Warszawskim" (znajdziesz tę aptekę na Jerozolimskich i przy metrze Politechnika) kupisz trzypak za 120 zł

[piniata]

ja kupuje w niewielkkej miejscowosci w opolskim i place 49 za opakowanie,3pak za 135zl, to i tak najtansza opcja ze wszystkim aptek w moim miescie , jak przeczytalam ze niektore z was kupuja za 39zl to mnie szlag trafil.skad taka rozbieznosc???

[niut80]

.

[piniata]

hmm jutro ide kupic kolejne opakowanie to zapytam pani magister czemu ceny sa tak zroznicowane.szkoda ze tak duzo musze placic,wczesniej bralam steridil i za 3opakowania placilam caaale zl a teraz 50zl na miesiac no ale wreszcie po 4latach brania przeroznych tabletek anty moje libido z poziomu -100 wraca powoli na normalne tory wiec chyba sa warte swojej ceny

[niut80]

.

[piniata]

ah tam wyzej mialo byc 10 zl za 3opakowania tablet ja poki co nie mam zamiaru sie starac o dzieci wiec musze brac cokolwiek anty a ze NR jest fajny wiec nie zrezygnuje

[Beti0506]

Hej dziewczyny!
widzę że wątek od paru lat cały czas na czasie
Może zacznę od początku może któraś z Was miała taki probelm albo podejrzenie jak ja...
Stwierdzono u mnie PCOS i od razu to że nie mogę brak doustnych hormonów. Lekarz zalecił krążki NR. Trochę się bałam bo nie ubię sobie "grzebać" tam ale przełamałam się. Stosuję od 3,5 roku. Żadnych skutów same pozytywy, cera się poprawila, libido (chyba) nie spadło, jajniki przestały boleć. Tylko że w zeszłym roku wyjechałam do UK... zapas krążków wzięłam na początek żeby mieć czas zorientować się gdzie je mogę dostać itp. I Kiedy zaczęłam opakowanie stamtąd (angielskie) zaczęły wypadać mi włosy... nadmiernie. Kurcze wypadają już prawie od roku... łysa nie jestem ale dobrze nie jest.. no sypią mi się z cebulkami ;/
i poskładałam fakty do kupy i zorientowałam się że zaczęły wypadać dokładnie kiedy zaczęłam brać krążki z UK... Kurcze nie wiem co o tym myśleć, porównałam skład wszystko to samo w tych samych dawkach ale co myślicie? Może to być przyczyną?

A jesli chodzi o cenę to w Kielcach płaciłam ok.48zł za jeden.

[niut80]

.

[busch]

Ja też bym się zastanowiła nad innymi przyczynami. Mi na przykład wypadały garściami włosy od dużych niedoborów magnezu

[xox]

mi też włosy strasznie wypadają po tym jak zaczęłam stosować nuvaring, ale dziewczyny pamiętajcie, że nawet po roku mogą pojawić się efekty uboczne, to NIE JEST tak, że ZAWSZE od razu po pierwszym użyciu! to samo powiedział mój ginekolog. oczywiście lepiej się przebadać i sprawdzić czy wypadanie nie jest spowodowane niedoborem jakiś składników w diecie, chorobie itp.

[Beti0506]

Napisane przez xox

mi też włosy strasznie wypadają po tym jak zaczęłam stosować nuvaring, ale dziewczyny pamiętajcie, że nawet po roku mogą pojawić się efekty uboczne, to NIE JEST tak, że ZAWSZE od razu po pierwszym użyciu! to samo powiedział mój ginekolog. oczywiście lepiej się przebadać i sprawdzić czy wypadanie nie jest spowodowane niedoborem jakiś składników w diecie, chorobie itp.

hmmm skutki uboczne po 2,5 roku stosowania?nie wiem sama... a czy organizm moze się przyzwyczaić do stosowania jednego hormonu (produktu)? może dlatego... nie to głupie. No właśnie a przerwy zrobić nie mogę, ewentualnie zmienić na inny środek, chociaż zbyt dużego wyboru nie mam.

[niut80]

.

[piniata]

Napisane przez Beti0506

Hej dziewczyny!
widzę że wątek od paru lat cały czas na czasie
Może zacznę od początku może któraś z Was miała taki probelm albo podejrzenie jak ja...
Stwierdzono u mnie PCOS i od razu to że nie mogę brak doustnych hormonów. Lekarz zalecił krążki NR. Trochę się bałam bo nie ubię sobie "grzebać" tam ale przełamałam się. Stosuję od 3,5 roku. Żadnych skutów same pozytywy, cera się poprawila, libido (chyba) nie spadło, jajniki przestały boleć. Tylko że w zeszłym roku wyjechałam do UK... zapas krążków wzięłam na początek żeby mieć czas zorientować się gdzie je mogę dostać itp. I Kiedy zaczęłam opakowanie stamtąd (angielskie) zaczęły wypadać mi włosy... nadmiernie. Kurcze wypadają już prawie od roku... łysa nie jestem ale dobrze nie jest.. no sypią mi się z cebulkami ;/
i poskładałam fakty do kupy i zorientowałam się że zaczęły wypadać dokładnie kiedy zaczęłam brać krążki z UK... Kurcze nie wiem co o tym myśleć, porównałam skład wszystko to samo w tych samych dawkach ale co myślicie? Może to być przyczyną?

A jesli chodzi o cenę to w Kielcach płaciłam ok.48zł za jeden.

watpie rozwniez ze to od NR raczej nie ma opcji, przeciez sklad jest ten sam w kazdym NR na swiecie.ja jak bylam w anglii jakis czas to wrocilam grubsza i wlasnie z polowa wlosow mmniej, inne jedzenie,tryb zycia brak witamin, po 2miesiacach w polsce waga wrocila do normalnosci a wlosy przestaly wypadac.kup jakies preparaty na wzmocnienie i korzystaj ile sie da z polskich sklepow i normalnego jedzenia

[Beti0506]

Napisane przez piniata

watpie rozwniez ze to od NR raczej nie ma opcji, przeciez sklad jest ten sam w kazdym NR na swiecie.ja jak bylam w anglii jakis czas to wrocilam grubsza i wlasnie z polowa wlosow mmniej, inne jedzenie,tryb zycia brak witamin, po 2miesiacach w polsce waga wrocila do normalnosci a wlosy przestaly wypadac.kup jakies preparaty na wzmocnienie i korzystaj ile sie da z polskich sklepow i normalnego jedzenia

Ale dziewne bo Angielki mimo złej diety mają piękne gęste i zadbane włosy

[piniata]

tez wlasnie mnie to dziwi, poza tym namietnie katuja te swoje wlosy prostownicami a mimo to nie maja ich tak okropnych jak to np ja miala bym po codziennym stosowaniu zelazka do wlosow...musisz podpytac jakas znajoma angielke moze maja jakies fajne odzywki i maski do regeneracji??