30-letnia dziewica - reakcje mężczyzn

[Chicatimida89]

Jak się nie trudno domyślić, jestem w tym "magicznym" kręgu. O opinię proszę wszystkich użytkowników, ale szczególnie zależy mi na wypowiedziach mężczyzn. Co o tym sądzicie? Czy to dla was ma znaczenie podczas poznawania kobiety? A może macie za sobą doświadczenia z taką kobietą? ... Proszę mnie nie atakować za ten wątek. Po prostu boję się o swoją przyszłość

[mariamalaria]

Napisane przez Chicatimida89

Jak się nie trudno domyślić, jestem w tym "magicznym" kręgu. O opinię proszę wszystkich użytkowników, ale szczególnie zależy mi na wypowiedziach mężczyzn. Co o tym sądzicie? Czy to dla was ma znaczenie podczas poznawania kobiety? A może macie za sobą doświadczenia z taką kobietą? ... Proszę mnie nie atakować za ten wątek. Po prostu boję się o swoją przyszłość

Gdybym miała taki problem usunęłabym błonę u ginekologa. I tyle.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez mariamalaria

Gdybym miała taki problem usunęłabym błonę u ginekologa. I tyle.

Ja tez
Ps.jak uzywasz tamponow to juz mozesz jej nie miec

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez mariamalaria

Gdybym miała taki problem usunęłabym błonę u ginekologa. I tyle.

Przecież dziewictwo to nie jest raczej obecność błony lub jej brak.


A w temacie to myślę, że to zależy. Po pierwsze - czy to ze względów ideologiczno-religijnych, czy z innych? Bo jeśli to pierwsze, to pewnie po prostu trafiasz na nieodpowiednich, szukasz w złych miejscach. A po drugie na wizażu nie ma zbyt wielu facetów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ViLLeMkA]

Napisane przez mariamalaria

Gdybym miała taki problem usunęłabym błonę u ginekologa. I tyle.

No ale to chyba nie chodzi o błonę, a o brak doświadczeń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez ViLLeMkA

No ale to chyba nie chodzi o błonę, a o brak doświadczeń

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Autorka pisze o dziewictwie nie braku doświadczenia
A jak juz nie masz blony a mialas 2 stosunki to juz jestes doswiadczona?
A jak masz blone a uprawanalas np sex oralny i inne pieszczoty to jeszcze jesteś dziewicą czy już doświadczoną?

[Chicatimida89]

To ja może doprecyzuję... Chodzi mi o dziewictwo jako akt bliskości pomiędzy dwoma osobami, jako całokształt, jako odbyty stosunek. Czy brak jakichkolwiek kontaktów seksualnych od razu skreśla 30-letnią kobietę w oczach mężczyzny?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Zbieg okoliczności że w niemal identycznym czasie powstał wątek o 30 letniej dziewicy i w wątku o 30 letnim prawiczku napisał koleś, który nie może znaleźć dziewicy? Ah te wakacje...

[ViLLeMkA]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87076694]Autorka pisze o dziewictwie nie braku doświadczenia
A jak juz nie masz blony a mialas 2 stosunki to juz jestes doswiadczona?
A jak masz blone a uprawanalas np sex oralny i inne pieszczoty to jeszcze jesteś dziewicą czy już doświadczoną?[/QUOTE]Po 2 stosunkach na pewno masz już doświadczenia seksualne (co nie znaczy, że jesteś ekspertem).

Możesz mieć błonę i nie być dziewicą. Dla mnie dziewica to kobieta, która nie ma żadnych doświadczeń seksualnych.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ellen_Ripley]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87076836]Zbieg okoliczności że w niemal identycznym czasie powstał wątek o 30 letniej dziewicy i w wątku o 30 letnim prawiczku napisał koleś, który nie może znaleźć dziewicy? Ah te wakacje...[/QUOTE]

Powinni się umówić.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Chicatimida89

To ja może doprecyzuję... Chodzi mi o dziewictwo jako akt bliskości pomiędzy dwoma osobami, jako całokształt, jako odbyty stosunek. Czy brak jakichkolwiek kontaktów seksualnych od razu skreśla 30-letnią kobietę w oczach mężczyzny?

Nie żartuj. Dla normalnego faceta będzie to Twoja zaleta. Na Twoim miejscu bym się przejmował kompleksami, które powinnaś pokonać i fobiami społecznymi. Już bardziej potencjalnego faceta odstraszy Twoja nerwica, niż dziewictwo.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87076836]Zbieg okoliczności że w niemal identycznym czasie powstał wątek o 30 letniej dziewicy i w wątku o 30 letnim prawiczku napisał koleś, który nie może znaleźć dziewicy? Ah te wakacje...[/QUOTE]

Tak, w niemal identycznym jeśli 2018 rok to dla ciebie 2019.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Dwight_Schrute

Tak, w niemal identycznym jeśli 2018 rok to dla ciebie 2019.

W całym swoim geniuszu nie wpadłeś na to, że chodziło mi o post, a nie temat?

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Nie jestem facetem ale nie widze zadnych plusow w 30 letniej dziewicy(,mowie o stronie seksualnej zwiazku-w innych aspektach zycia moze miec duzo zalet of course)
Mnie by interesowalo dlaczego tych doświadczeń nie było czy była w związkach wcześniej i dlaczego nie dochodziło w nich do seksu

[TakaSamaInna]

Moim zdaniem to nie ma reguły, bo są ludzie szukający prawiczków/dziewic i są ludzie, którzy szukają ludzi bardziej doświadczonych. Są też tacy ludzie, których przeszłość seksualna partnera nie obchodzi.
Z drugiej strony jednak uważam, że kobieta dziewica ma łatwiej w tym wieku niż mężczyzna, bo częściej znajdzie się facet, który chce "być pierwszym" niż kobieta, która chce faceta prawiczka w tym wieku.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Dwight_Schrute

Nie żartuj. Dla normalnego faceta będzie to Twoja zaleta.
(...)

Jak znam facetów (a nieco kolegów mam), to dla "normalnego faceta" będzie to informacja dosyć obojętna, a częściej nawet nieco niepokojąca, a nie kategoria zalet. "Normalny facet" niekoniecznie będzie aż tak zadowolony z faktu, że jego potencjalna partnerka przez 30 lat życia nie miała potrzeby realizowania się seksualnie, bo w tym momencie to jednak loteria. Kobieta może się szybko rozkręci, a może powoli, a może wcale. "Normalny facet" raczej z tego powodu kobiety nie skreśli, ale serio niekoniecznie będzie - jak chyba Ty - podniecał się faktem "rozdziewiczania" kogokolwiek.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez Ellen_Ripley

Jak znam facetów (a nieco kolegów mam), to dla "normalnego faceta" będzie to informacja dosyć obojętna, a częściej nawet nieco niepokojąca, a nie kategoria zalet. "Normalny facet" niekoniecznie będzie aż tak zadowolony z faktu, że jego potencjalna partnerka przez 30 lat życia nie miała potrzeby realizowania się seksualnie, bo w tym momencie to jednak loteria. Kobieta może się szybko rozkręci, a może powoli, a może wcale. "Normalny facet" raczej z tego powodu kobiety nie skreśli, ale serio niekoniecznie będzie - jak chyba Ty - podniecał się faktem "rozdziewiczania" kogokolwiek.

Ja widzę w tym więcej wad niż zalet. W sumie to żadnej zalety nie widzę, ale mnie rozdziewiczanie nie podnieca więc pewnie jedyna "zaleta" odpada. Natomiast widzę inne problemy, nie wie czego chce, nie jest doświadczona, nie jest świadoma własnego ciała, co lubi, może jej się odwidzieć i zacznie "smakować" innych facetów bo wcześniej tego nie robiła i musi się wyszaleć. I tak, uznaję to za dziwne w takim wieku, na pewno nabrałbym dystansu i chęci by opadły. Więc nie tylko kobiety uznają brak przebytego seksu za coś "ble" u płci przeciwnej.

A co do tego, że ktoś lubi być pierwszym. No fajnie, będzie pierwszy, rozdziewiczy i pójdzie, bo główna atrakcja straciła znaczenie.

[robcia]

To nie jest tak , ze kobieta majaca wielu partnerow bedzie z zalozenia super kochanka , to bzdura , bo moze nie miec orgazmow ,gietkosc klody ,zaangazowanie na poziomie zero a ta , ktora jest dziewica , bedzie mimoza.To tak nie dziala.
Pewne jest tylko to , ze wyroznia cie blona i moze trzeba wiecej czasu zeby cie rozbudzic . Jednak przypuszczam , ze nie szukasz przygodnego partnera a taki , ktory sie zaangazuje , bedzie raczej obojetny o ile bedziesz wspolpracowac w igraszkach i wykazywac checi.
Do czego to doszlo , zeby traktowac dziewictwo jako cos wstydliwego?

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez robcia

Do czego to doszlo , zeby traktowac dziewictwo jako cos wstydliwego?

Bo one same tak to traktują? Tu już nawet nie chodzi o dziewictwo, tylko całą otoczkę i charakter. Widzi w tym problem, blokuje się, wstydzi - TO jest problem. Po prostu takie zachowanie męczy, nie podchodzi na luzie do relacji, trzeba prowadzić za rączkę, dowartościowywać itp., w tym wieku raczej ludzie nie chcą się bawić w takie rzeczy.

Ale wiadomo, że to działa w jedną stronę nie? Prawiczek w wieku 30 lat = dziwak. Dziewica w wieku 30 lat = normalna sprawa, to zaleta.

[Chicatimida89]

Tak się właśnie zastanawiam... Zawsze sądziłam, że ktoś się obok mnie zakręci i jakoś przełamie tą moją nieśmiałość. Spotkam tą moją jedyną miłość z którą to zrobię i będę szczęśliwa. Pora chyba jednak odpuścić tą ideologię. Może lepiej byłoby zrobić to z kimś obcym kto mnie zechce, a potem ewentualnie nastawić się na związek z kimś będąc już doświadczoną ... ? Wtedy byłoby mi łatwiej coś zacząć tylko martwię się o moje poczucie godności i złamane marzenia

[robcia]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87077543]Bo one same tak to traktują? Tu już nawet nie chodzi o dziewictwo, tylko całą otoczkę i charakter. Widzi w tym problem, blokuje się, wstydzi - TO jest problem. Po prostu takie zachowanie męczy, nie podchodzi na luzie do relacji, trzeba prowadzić za rączkę, dowartościowywać itp., w tym wieku raczej ludzie nie chcą się bawić w takie rzeczy.

Ale wiadomo, że to działa w jedną stronę nie? Prawiczek w wieku 30 lat = dziwak. Dziewica w wieku 30 lat = normalna sprawa, to zaleta.[/QUOTE]

Czy ja wiem ? Chyba wszystko zalezy od osoby. Gdybym widziala 30 letniego maminsynka bez charakteru , wialabym az by sie kurzylo. Inaczej patrzylabym na faceta , ktoremu po prostu sie nie przydazylo , nie chcial byle jak z byle kim , moze mial absorbujace zycie ? Wszystko zalezy od kontekstu. Nie?

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Chicatimida89

Tak się właśnie zastanawiam... Zawsze sądziłam, że ktoś się obok mnie zakręci i jakoś przełamie tą moją nieśmiałość. Spotkam tą moją jedyną miłość z którą to zrobię i będę szczęśliwa. Pora chyba jednak odpuścić tą ideologię. Może lepiej byłoby zrobić to z kimś obcym kto mnie zechce, a potem ewentualnie nastawić się na związek z kimś będąc już doświadczoną ... ? Wtedy byłoby mi łatwiej coś zacząć tylko martwię się o moje poczucie godności i złamane marzenia

Wykazujesz postawę ofiary. Dlaczego przejmujesz się opinią innych? I dlaczego chcesz budować poczucie wartości na zewnątrz? Myślisz, że jak zostaniesz w niedługim czasie "rozdziewiczona", to poczujesz się pełnoprawną kobietą? To jest złudne.

[f284c48a05423b409a451c4db0eed2c1276616e1_6008c4288f43f]

Napisane przez robcia

Czy ja wiem ? Chyba wszystko zalezy od osoby. Gdybym widziala 30 letniego maminsynka bez charakteru , wialabym az by sie kurzylo. Inaczej patrzylabym na faceta , ktoremu po prostu sie nie przydazylo , nie chcial byle jak z byle kim , moze mial absorbujace zycie ? Wszystko zalezy od kontekstu. Nie?

Tylko wiesz, dla mnie jedno łączy się z drugim. Nie wierzę w "fajny facet, przystojny i inteligentny, tylko mu się jakimś cudem seks nie przydarzył przez 30 lat, tak bywa".

Zresztą wystarczy poczytać tematy takie jak ten, ZAWSZE wychodzi kiepski charakter i nieporadność. Za każdym razem.

[Chicatimida89]

Najbardziej boję się kompromitacji i rozczarowania. Boję się, że zaufam nieodpowiedniej osobie. Pomijając już moje kompleksy, myśl o tym że ktoś dowie się o moich intymnych sprawach i rozpowie innym przeraża mnie ... Czemu taka jestem? Mówią że wychowanie wynosi się z domu.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Chicatimida89

Najbardziej boję się kompromitacji i rozczarowania. Boję się, że zaufam nieodpowiedniej osobie. Pomijając już moje kompleksy, myśl o tym że ktoś dowie się o moich intymnych sprawach i rozpowie innym przeraża mnie ... Czemu taka jestem? Mówią że wychowanie wynosi się z domu.

Odpowiedziałaś sobie sama

[Chicatimida89]

Galakty098 co dokładnie masz na myśli pisząc "kiepski charakter" ?

[Ellen_Ripley]

[1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87077589]Tylko wiesz, dla mnie jedno łączy się z drugim. Nie wierzę w "fajny facet, przystojny i inteligentny, tylko mu się jakimś cudem seks nie przydarzył przez 30 lat, tak bywa".

Zresztą wystarczy poczytać tematy takie jak ten, ZAWSZE wychodzi kiepski charakter i nieporadność. Za każdym razem.[/QUOTE]

Jep.

Autorko, tak szczerze, w takiej sytuacji uważam, że zwrócenie się do specjalisty (w sensie mężczyzny, który świadczy usługi seksualne) nie jest wcale złym pomysłem. Ktoś doświadczony, potrafiący się zachować, profesjonalny. To samo już nieraz doradziłam facetowi, który zablokował się na seks - uważam, że pomoc takim osobom to ta dobra strona prostytucji. Może czas spojrzeć na sprawę nie ze strony romantycznej, a praktycznej.

[Dwight_Schrute]

Napisane przez Chicatimida89

Najbardziej boję się kompromitacji i rozczarowania. Boję się, że zaufam nieodpowiedniej osobie. Pomijając już moje kompleksy, myśl o tym że ktoś dowie się o moich intymnych sprawach i rozpowie innym przeraża mnie ... Czemu taka jestem? Mówią że wychowanie wynosi się z domu.

Już Ci wcześniej napisałem, że powinnaś się przejmować swoimi problemami natury psychicznej i emocjonalnej, a nie dziewictwem.

[kotyksiazki]

Jak ja mówię facetom (ostatnio randkuje) o swoim braku doświadczenia, to w ogóle ich to nie zniechęca, powiedziałabym raczej, że nakręca. Zależy na kogo trafisz. W ogóle bym się tym nie przejmowała.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Moim zdaniem przywiazujesz zbyt duza wage do kawalka blony
Podejrzewam ze szukasz partnerow w twoim wieku lub starszych tacy zazwyczaj nie podpowiadają o swoim życiu seksualnym po osiedlu
Moim zdaniem zbyt dramatyzujesz

[Ellen_Ripley]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87077637]Moim zdaniem przywiazujesz zbyt duza wage do kawalka blony
Podejrzewam ze szukasz partnerow w twoim wieku lub starszych tacy zazwyczaj nie podpowiadają o swoim życiu seksualnym po osiedlu
Moim zdaniem zbyt dramatyzujesz[/QUOTE]

Bo przecież nie kawałek skóry lub jego brak jest tu problemem, tylko co się z tym wiąże w jej podejściu do siebie samej, ludzi, świata. Na dobrą sprawę w ogóle nie musi informować faceta, że ma lub nie ma doświadczenia.