2019-10-16, 08:46 | #211 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
|
|
2019-10-16, 08:46 | #212 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253010]
Te wszystkie dzieci ktore się budzą jak głośniej ziewniesz to wina rodziców bo (wyłacz tv - dziecko śpi, mów ciszej - dziecko śpi, nie pierdź i chodzi na paluszkach). Dziecko sie przyzwyczai do zaśnięcia kiedy rodzic rozmawia nawet głośniej. Nie mam tu na mysli imprezy :P[/QUOTE] Uwierz mi że nie zawsze tak jest. Masz dzieci? Bo ja jak nie miałam to też tak myślałam. Moja córka ma 9 miesięcy. Pierwsze, ja wiem, góra dwa miesiące spala i nic jej nie przeszkadzało. Miałam chwilę dla siebie. I nie nie było ciszy w domu. Grało radio, normalnie coś robiłam. Potem jej się coś przestawiło. Nosiłam i robiłam po 10 km bo był ryk jeden wielki. A to kolki a to znowu co innego. Przestała w dzień spać, spala może z godzinę, a to dużo za mało dla takiego malucha. Teraz śpi...ale muszę być obok niej. Wystarczy że odejdę na dwa kroki ona od razu się podnosi i mnie szuka. Tak jest w dzień a czasem nawet w nocy. Budzi ja szmer, rozmowa, pies, a nie przeszkadza wiertarka (wiem bo mieliśmy remont). A na koniec taki demot, jakże prawdziwy IMG_20191016_094530.jpg Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka Edytowane przez AnnLady Czas edycji: 2019-10-16 o 08:49 |
2019-10-16, 08:51 | #213 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Nie do końca, ja się spotkałam z takim "no na pewno wina rodzica" u rodziców właśnie, tylko tych, którzy zwyczajnie się z danymi problemami nie spotkali. No bo jak to tak, przecież skoro u nich było tak, skoro u ich znajomych podobnie to niemożliwe, że u kogoś innego jest inaczej bez winy rodzica. Tja.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-16, 08:52 | #214 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
I często bywa tak, ze nawet niektóre matki (i to więcej niz jednego dziecka) tak empatycznie (doświadczalnie) nie rozumieją innej matki, któej trafił się męczący (obecnie sie to dyplomatycznie nazywa "wymagający") egzemplarz niemowlaka, dziecka. |
|
2019-10-16, 08:53 | #215 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
I oboje byli różni. Córa dała popalić jak mało kto. Syn bardzo spokojny. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-16 o 08:54 |
|
2019-10-16, 08:54 | #216 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
|
|
2019-10-16, 08:57 | #217 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Cytat:
|
||
2019-10-16, 09:02 | #218 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Córa mi się budziła również podczas rozmów. Bo wlasnie wina była nie moja a to, ze miała straszne kolki... Jakby kolek nie było to by spała. Ale ja nie powstrzymywałam się od tego, że nie rozmawiałam bo się obudzi. Szłam normalnie gotować obiad. Jak ktoś wpadł na kawe to rozmawiałam a nie mówiłam, że rozmawiać będziemy szeptem... ---------- Dopisano o 09:02 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ---------- Cytat:
No nikt mi nie powie, ze te trzymanie za rączkę kiedy dziecko śpi to nie jest przyzwyczajenie... Dziecko się przyzwyczaja do pewnych rzeczy czy to misio, pieluszka czy ręka. |
||
2019-10-16, 09:07 | #219 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Mnie nudzi i przez to też męczy noszenie niemowlaka maksymalnie po 10 minutach, a co dopiero jakby z nim wisieć cały dzien. Nawet jak małe jest świetne i mogłabym zacałować i zapieszczochać (mega słodziak) to roboty przy nim nie zazdroszczę. Cytat:
Ogólnie brak umiaru we wszystkim, prawda leży pośrodku, są rzeczy których nie odpuścisz i są rzeczy których ludzie nie wyobrażają sobie odpuszczać. |
||
2019-10-16, 09:07 | #220 | ||
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87253110]tak bardzo prawda!
I często bywa tak, ze nawet niektóre matki (i to więcej niz jednego dziecka) tak empatycznie (doświadczalnie) nie rozumieją innej matki, któej trafił się męczący (obecnie sie to dyplomatycznie nazywa "wymagający") egzemplarz niemowlaka, dziecka.[/QUOTE] Dokładnie, Wizaż świetnym przykładem. Cytat:
Cytat:
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253138]Ale z tym hałasem nie chodzi oto, ze dziecko obudzi sie kiedy rodzic normalnie rozmawia. Bo kiedy mu nic nie dolega to bedzie spać spokojnie. [/QUOTE] Nie ma tak łatwo, powtarzam po raz kolejny.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
||
2019-10-16, 09:11 | #221 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Poza tym część matek wraca do pracy np. po 5 miesiącach czy wcześniej, dziecko przejmuje żłobek czy opiekunka/babcia i tu już wchodzi w pole także podejście wychowawcze kogoś innego. Matka się zwyczajnie nie rozdwoi. Mnie też z lekka irytuje jak komuś w miejscu publicznym maluch urządza scenę i rzuca się z wrzaskami nie dlatego że tak robi ale dlatego że dla mnie to jest sygnał że to najprawdopodobniej nie jest to pierwszy raz. I tak wtedy uważam że jakby taki rodzic trochę mądrzej wychowywał dziecko to by mu takich cyrków nie odstawiało (jakby wiedziało że to nie działa) więc średnio mnie ruszają te wszystkie opowiastki jak to dziecko jest jakimś czortem wcielonym. To tak a propos że jedne dzieci to na pewno coś tam bardziej lub mniej niż inne. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2019-10-16 o 09:15 |
|
2019-10-16, 09:14 | #222 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Każdy ma swoje doświadczenia nie tylko w wychowaniu swoim ale też u znajomych czy w rodzinie.
Ja nie bede sie spierac Ale dla mnie takie dmuchanie i chuchanie na dziecko od najmłodszych lat, trzymanie za rączkę aby spało jest czymś dziwnym. Nie mówię o chorym dziecku gdzie bliskość jest zbawieniem czy skoku rozwojowym. Ale tak zwyczajnie codziennie. Jak czytam to teraz już wiem, ze ludzie faktycznie czasu nie maja bo jak dziecko spi to mama lub tata musi stać nad nim. Kiedy ugotuje obiad? jak dziecko się obudzi to fajnie sie nim zajac Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-16 o 09:16 |
2019-10-16, 09:21 | #223 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Wiadomo, można przesadzić, zarówno w jedną jak i w drugą stronę, ale zakładanie, że skoro moje dziecko miało tak, a jej inaczej to na bank oznacza, że to ona robi coś na fuja, jest zwyczajnie durne i świńskie.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-10-16, 09:22 | #224 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253189]Każdy ma swoje doświadczenia nie tylko w wychowaniu swoim ale też u znajomych czy w rodzinie.
Ja nie bede sie spierac Ale dla mnie takie dmuchanie i chuchanie na dziecko od najmłodszych lat, trzymanie za rączkę aby spało jest czymś dziwnym. Nie mówię o chorym dziecku gdzie bliskość jest zbawieniem czy skoku rozwojowym. Ale tak zwyczajnie codziennie. Jak czytam to teraz już wiem, ze ludzie faktycznie czasu nie maja bo jak dziecko spi to mama lub tata musi stać nad nim. Kiedy ugotuje obiad? jak dziecko się obudzi to fajnie sie nim zajac [/QUOTE] A kto napisał, że musi stać nad nim? Ja gotowałam, ale bez walenia garami. Higiena snu jest dla dziecka bardzo istotna. |
2019-10-16, 09:28 | #225 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253010]Jak dziecko wywala ciuchy z szafy podczas kiedy my je wkładamy to nie robimy tego dalej tylko odciągamy dziecko...
Ten filmik jest śmieszny ale taki przerysowany. Bo matka tutaj jest bierna. Pozwala na to aby dziecko to robiło. Widzi ale zamiast coś zrobi to udaje, ze dziecko jest w innym pokoju [/QUOTE] oczywiście, ze przerysowane Ale nie tak całkiem oderwane od realiów - bywa. np. poszłam do kuchni zrobic sobie cos do picia, przychodze, a tu ręcznik kuchenny (który stoi "pod ręką", bo wiadomo, że co chwile coś trzeba wytrzeć) w strępkach. Do tego raczkujące dziecko zapierdziela po całym domu (ja drzwi nie zamykalam od pokoju dziennego, bo były protesty młodej i nie lubie tak siedzieć). W zasadzie najgorszy - najbardziej męczący czas z moim dzieckiem to był tak od ok 5/6 miesiaca do około 14go (potem zaczęła żłobek i moglam wrocić do pracy i odpoczać) - po pobudkowych nocach (5-8 pobudek plus kilka razy w tygoniu niespanie w nocy po 2-3 h) do południa serio miałam minimum energii na robienie czegokolwiek. I tez miewałam takie mysli jak tu autorka - że TZ mi "nic nie pomaga tylko dokłąda roboty", że się czepia, nie wstaje w nocy , bo sie musi wyspac do pracy itp. też dziecko miało okresy leku separacyjnego Nie pamietam w jakim wieku jest córka autorki? 10 miesiecy? [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253010] Te wszystkie dzieci ktore się budzą jak głośniej ziewniesz to wina rodziców bo (wyłacz tv - dziecko śpi, mów ciszej - dziecko śpi, nie pierdź i chodzi na paluszkach). Dziecko sie przyzwyczai do zaśnięcia kiedy rodzic rozmawia nawet głośniej. [/QUOTE] absolutnie nie. Dzieci (ludzie) są różni. |
2019-10-16, 09:39 | #226 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
To jest problem pod tytułem - przecież ma instynkt samozachowawczy, jak będzie bardzo głodna, to zje wszystko, jak będzie bardzo zmęczona, to zaśnie i bez ciebie obok. Rozumiem matki, że przeżywają, że nie je, nie śpi, starają się jak mogą. Ale dlatego nie mają czasu dla siebie. Jeśli dziecko płacze jak tylko je odstawię na pół sekundy, to odstawię je na te 2 minuty, położę nosidełko na pralce, wstawię pranie uspokajając je, gadając do niego. No nie umrze przez ten czas, nawet jakby miało płakać, nie zostawiam je też samemu sobie. Nie jestem psychologiem dziecięcym i może się mylę. Ale jeszcze nie słyszałam, żeby ktoś miał skrzywioną psychikę, bo matka go non-stop nie nosiła jak miał 3 miesiące. Oczywiście chętnie przeczytam jakieś badania, jeśli istnieją.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-10-16, 09:40 | #227 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87253217]A kto napisał, że musi stać nad nim?
Ja gotowałam, ale bez walenia garami. Higiena snu jest dla dziecka bardzo istotna.[/QUOTE] wyżej coś takiego padło że jak odejdzie od dziecka to się budzi i szuka Ja wlasnie to tym piszę. O normalnym zachowaniu. Nie halasowaniu specjalnie ale też nie tłumienie go. Czyli włączę sobie radio jesli mam ochote na muzykę. Wiadomo, że nie głośno. Dla mnie walenie garami nie jest czymś normalnym. Ale kiedy upadła pokrywka to nie leciałam nigdy sprawdzić czy dziecko śpi dalej. Tylko dalej gotowałam. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-16 o 09:43 |
2019-10-16, 09:48 | #228 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87253040]Dla mnie to są takie ludowe mądrości.
Dorosły człowiek śpi i odpoczywa w spokoju, a nie pod jarzeniówką i przy dźwiękach młota udarowego, czemu niby dziecku nie można zapewnić tego samego?[/QUOTE]moja córka jako niemowlak długo zasypiała często sie budziła (w nocy, w dzień tez po ok 30 min drzemki, czasem ją ululałam na drugie 30min) i w sumie to nieraz zasnęła w trakcie jakichś moich pogaduch przez telefon czy nawet spotkań na żywo albo w hałaśliwym centrum miasta. A wybudzała się jak było cicho. więc te rózne 'prawdy objawione" nt. przyczyn spania/niespania niemowlaka to budzą mój uśmiech Cytat:
|
|
2019-10-16, 09:50 | #229 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Znam kobiety ktore od razu leciały jak dziecko upadło i nawet nie płakało, znam takie co jak zaplakalo to od razu tuliły. Robienie wszystko pod dziecko jest dla mnie lekko chore. Miałam kuzynkę co decydowała kiedy wpadnie do nas a kiedy nie. Miała 3-4 latka. W jednym dniu 5 telefonów bo raz ciotka wpada, raz nie. A to Michalina nie wiedziała do jakiej cioci i jednak chce wpaść. Potem nie chce bo ma kaprys... I to wcale nie jest mało spotykane zjawisko kiedy dziecko decyduje czy gdzies idzie na spacer czy nie. Znajoma wpadła z mezem i córą do nas w uk. Mieliśmy jechać na wycieczkę, pozwiedzać a jej córa nie idzie i koniec. I wiecie co? Nie pojechaliśmy |
|
2019-10-16, 09:56 | #230 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87253298]
Dziecko to raczej nie skrzywi psychiki, za to matce (opiekunowi) taki kilkudziesięciominutowy ryk niemowlaka (bo tak sie często kończy nieuspokojenie go na czas) i owszem - przynajmniej na te pól dnia może psyche zjechac - wierz mi. Tak że kalkulując nawet na zimno - bez udziału hormonów - bardziej się opłaca te 5-10 minut ponosic i polulac ojcowie też noszą, nawet chyba chętnie-, bo osobiście mam wrażenie, ze gorzej znoszą ryki niemowlaka[/QUOTE] Aha. Czyli matka od małego daje się szantażować. No co kto lubi. Jaki kilkudziesięcio minutowy? Odnoszę się do sytuacji, że matka MUSI trzymać dziecko na rękach cały czas, bo inaczej płacze. No więc jak je położy przy sobie, żeby wstawić pralkę, to chyba nie trwa to kilkudziesięciu minut?
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-10-16, 09:59 | #231 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253313]Lekarze nawet radzą aby pozwolić się lekko wypłakać. Zeby dziecko się nauczyło, ze płaczem nie wszystko się załatwi.
[/QUOTE] Źródło? Ale współczesne, bo takie z lat 70-80 "dzieci i ryby głosu nie mają" mnie nie interesuje. Niemowlak szantażysta |
2019-10-16, 10:00 | #232 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Jeszcze ze 2-3 miesiące i będzie Twoja córka spała po 2 h - tak Ci wróżę i życzę! |
|
2019-10-16, 10:13 | #233 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87253339]Źródło? Ale współczesne, bo takie z lat 70-80 "dzieci i ryby głosu nie mają" mnie nie interesuje.
Niemowlak szantażysta [/QUOTE] Źródła brak bo to były słowa mówione Nie chodzi o zostawienie dziecka na x godzin płaczącego. Chodzi o chwilę. Kiedy no nic się nie stanie. A nie jeden dźwięk placzu a ktoś już przy dziecku... To sie tylko tak wydaje, że dzieci nie są cwane. Wystarczy zauważyć, że jedne dziecko zaśnie bez bujania a drugie musi być bujane. A jak nie bujasz to ryk. Nie jest to przyzwyczajenie a potem wymuszanie na rodzicach? Potem rodzic dla świętego spokoju wlasnie buja bo dziecko sunie i jest cisza Ozdwyczajanie od cycka też nie należy do łatwych. :P Jest bunt Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-16 o 10:17 |
2019-10-16, 10:16 | #234 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253387]Źródła brak bo to były słowa mówione
Nie chodzi o zostawienie dziecka na x godzin płaczącego. Chodzi o chwilę. Kiedy no nic się nie stanie. A nie jeden dźwięk placzu a ktoś już przy dziecku...[/QUOTE] A, no to mnie lekarka mówiła, żeby swoje mleko po przyjęciu antybiotyku gotować. Dobra, przegadujcie się dalej, kto bardziej olewa potrzeby dziecka i jest przez to lepszym, bardziej świadomym i nowoczesnym rodzicem, ja już wyjęłam czipsy i więcej w tym przegadywaniu nie będę uczestniczyć. Autorko, daj znać za jakiś czas, jak się między wami układa. Powodzenia |
2019-10-16, 10:17 | #235 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87253343]"a jeszcze wiecje maja do powiedzenia ci, którzy mają "spokojne" dzieci "
Jeszcze ze 2-3 miesiące i będzie Twoja córka spała po 2 h - tak Ci wróżę i życzę! [/QUOTE]Zgadzam się Dzieki Od min trzech miesięcy ma dwie drzemki w dzień, rano (śpię z nią i odsypiam noc) i po południu (czytam, ogarniam zakupy przez neta, pije kawę lub śpię jak nie spałam rano albo była bardzo ciężka noc). Obiad czy pranie też przy niej już ogarnę, przynajmniej częściowo Nie jest aż tak źle. Ale więcej nie zrobię typu: nie poprasuje, nie umyje podłóg, nie upiekę ciasta, nie umyje okien itp. ale z tym da się żyć Dziecko wyrośnie i nie będzie mnie tak potrzebować, wtedy będę miała czas na sprzątanie Tyle w temacie Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka Edytowane przez AnnLady Czas edycji: 2019-10-16 o 10:19 |
2019-10-16, 10:18 | #236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 591
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253387]Źródła brak bo to były słowa mówione
Nie chodzi o zostawienie dziecka na x godzin płaczącego. Chodzi o chwilę. Kiedy no nic się nie stanie. A nie jeden dźwięk placzu a ktoś już przy dziecku...[/QUOTE] Czesto widze takie ojojanie nad dzieckiem , gdzie sie lekko przewroci ,poszloby dalej bez bolu ale wtedy podbiega mamusia , rozczula sie nad nieszczesciem i zaczyna sie ryk. I potem jest ryk i histeria na kazde leciutenkie ała a. Dzieci szybko sie ucza jak podporzadkowac sobie otoczenie czy zwrocic uwage |
2019-10-16, 10:19 | #237 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Nawiasy też warto doczytywać:
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87253298] (bo tak sie często kończy nieuspokojenie go na czas)[/QUOTE]
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-16, 10:21 | #238 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87253387]
To sie tylko tak wydaje, że dzieci nie są cwane. Wystarczy zauważyć, że jedne dziecko zaśnie bez bujania a drugie musi być bujane. A jak nie bujasz to ryk. Nie jest to przyzwyczajenie a potem wymuszanie na rodzicach? Potem rodzic dla świętego spokoju wlasnie buja bo dziecko sunie i jest cisza [/QUOTE] Zwierzęta potrafią wymuszać hałasem korzystne dla nich zachowania od opiekunów, więc raczej dziecko które posiada dużo większy i lepiej rozwinięty mózg tym bardziej potrafi... Ale nie, bo to dziecko, jest bezbronne, niewinne, trzeba lecieć przytulać jak zapłacze na 0.0001 sekundy bo inaczej coś mu się stanie... Od nadskakiwania do olewania potrzeb dziecka i zostawiania samego jest spora przestrzeń, a nie 0-1. Przykład z upadkiem jest dobry. Weź ojca na spacer, syn upadnie, to ten nawet nie zauważy, no bo co się stało? NIC. Chyba że się pozdzierał na asfalcie, to przemyć ranę, nakleić plaster i niech się bawi dalej... Potem od takiego niańczenia rosną miernoty które płaczą bo dostały jedynkę w szkole (miałem kolegę który w gimnazjum ryczał na lekcji z tego powodu, nauczycielka była w ciężkim szoku). ---------- Dopisano o 10:21 ---------- Poprzedni post napisano o 10:21 ---------- Cytat:
|
|
2019-10-16, 10:24 | #239 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-10-16, 10:28 | #240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Jezu skąd Wy tych beznadziejnych facetów bierzecie na swojej drodze? Czy tak walicie stareotypami bo z rodzicielstwem i partnerstwem nie macie nic wspólnego? To powiem to co każdy powiela?
Galakty Twoje wypowiedzi już nie raz mnie rozwaliły. Ale jak wspomniałeś o gimnazjum to już wiem dlaczego, taki wiek Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Likka9 Czas edycji: 2019-10-16 o 10:29 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:50.