2019-10-17, 08:55 | #301 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 11 110
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
|
2019-10-17, 08:58 | #302 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: miasto
Wiadomości: 11 928
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Na pocieszenie dodam że minie tak jak aliani pisze. Cytat:
|
||
2019-10-17, 09:03 | #303 | |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87255747] Wiecie ja tam nie jestem za tym aby zostawiać dziecko aż się wypłaczę i padnie. Dla mnie różnica jest pomiędzy placz ktory jest delikatny a wycie aż się dziecko zanosi.[/QUOTE] W ogromnej ilości przypadków nie istnieje coś takiego, jak "popłacze delikatnie i się uspokoi".
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
|
2019-10-17, 09:37 | #304 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87255865]No ale dlaczego? Dziecko dostaje to co chce czyli cyca do buzi
To bardziej się mama męczy Wyobrażam sobie ją na spacerze... zamiast wózka to chusta i cycek do buzi I zaraz mnie zjedzą ale jak tu nie winić matki? No jak? Przecież właśnie o tym piszą w książkach, ze jak dziecko nie je a trzyma piers to lepiej jest wyjąć z buzi albo poruszać aby jadło a nie tylko trzymało... Tak samo jak to, że dziecko powinno nie spać kiedy je a nie zasypiać z butlą czy z cyckiem. Tylko tu wygoda wchodzi w grę. Zaśnie przy cycku to co. Mama sobie też drzemie z cycem w buzi dziecka w nocy. Wygoda na maksa a potem wlasnie jest przykład wyżej gdzie cyc jako smoczek Ale nadal wmawiajmy wszystkim "każde dziecko jest inne, nie miałaś takiego problemu to sie nie znasz, nie masz dzieci - [złe słowo] wiesz"[/QUOTE] No i najwyraźniej tak właśnie jest. ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Cytat:
Pierś mamy to nie tylko jedzenie. To totalne spełnienie potrzeby bliskości i bezpieczeństwa. Dzieci się zmieniają z dnia na dzień, jutro możecie się obudzić z innym dzieckiem. W końcu karmienia się unormują i życie wróci do normalnego rytmu. Ten początek trzeba jakoś przetrwać i to samo dotyczy wątku. Edytowane przez Trzepotka Czas edycji: 2019-10-17 o 13:29 Powód: Słownictwo w cytacie. |
|
2019-10-17, 09:48 | #305 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Jednak dość często spotykane jest, ze jak dziecko pokwili trochę to rodzic już się znajduje przy nim aby nie zaczęło płakać np. widać to u maluchów, noworodków. Leży sobie w łóżeczku i lekko daje znać, że wstało a rodzic od razu bierze na ręce. ---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87256090]No i najwyraźniej tak właśnie jest. ---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ---------- Tinker, spokojnie. Pierś mamy to nie tylko jedzenie. To totalne spełnienie potrzeby bliskości i bezpieczeństwa. Dzieci się zmieniają z dnia na dzień, jutro możecie się obudzić z innym dzieckiem. W końcu karmienia się unormują i życie wróci do normalnego rytmu. Ten początek trzeba jakoś przetrwać i to samo dotyczy wątku.[/QUOTE] A ja uważam, ze rodzicowi ciężko powiedzieć "kurde spieprzyłem". Tylko tłumaczenia na to, ze ich dziecko takie jest i tyle. Beczy na pół sklepu i bije matkę ręką to też pewnie nie wina rodziców tylko "moje dziecko takie wyjątkowe". Twoje tak nie robi? Pewnie jest z tych innych, spokojnych. I tu już nie chodzi nawet o maluszki ale o wychowanie dziecka. Który rodzic powie "no źle go wychowałem"? Lepiej zwalać winę na otoczenie, kolegów itd. Ja wiele błędów popełniłam z córą, z synem już wiedziałam czego nie popełniać Ale nie, przecież dzieci są rózne No są ale pewnie zachowania u dzieci są błędem rodzica. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-17 o 09:50 |
|
2019-10-17, 09:48 | #306 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
No i prawidłowo, dla noworodka najważniejsza jest świadomość bliskości. I tak, uczenie noworodka, że musi poczekać na to czego potrzebuje jest przerażające i okrutne.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-17, 09:53 | #307 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256111]
No są ale pewnie zachowania u dzieci są błędem rodzica.[/QUOTE] I na pewno jest nim zasypianie przy piersi 3-miesięcznego dziecka. |
2019-10-17, 09:55 | #308 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Mam nadzieję, że twoja siostra znormalnieje i nie powieli toksycznych schematów w waszej rodzinie. A jak ją dziecko trochę po kątach porozstawia, to może ją trochę utemperuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2019-10-17, 09:57 | #309 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Zgadzam się, a jestem daleka od koncentrowania całej aktywności życiowej na dziecku, ale tresowanie niemowlaka nie miesci mi się w głowie. Istota w 100% zależna od obecności innego człowieka, do tej pory żyjąca w ciepłym środowisku, słysząc uderzenia serca matki teraz w zupełnie innym otoczeniu, nie ma innej możliwości na pokazanie, że mu źle, nie czuje się bezpiecznie, jest głodne, boi się itp. jak płacz. I zostawienie go w tym stanie wydaje mi się nieludzkie.
|
2019-10-17, 10:00 | #310 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 092
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256111]
A ja uważam, ze rodzicowi ciężko powiedzieć "kurde spieprzyłem". Tylko tłumaczenia na to, ze ich dziecko takie jest i tyle. Beczy na pół sklepu i bije matkę ręką to też pewnie nie wina rodziców tylko "moje dziecko takie wyjątkowe". Twoje tak nie robi? Pewnie jest z tych innych, spokojnych. [/QUOTE] Dzieci należy wychowywać, a nie dać sobą rządzić, ale wychowywanie to nie jest tresura. Dzieci mają różne charaktery, nie wszystko jest winą rodzica. To wypadkową charakteru i wychowania. Zrzucenie wszystkiego na charakter jest słabe, ale Ty nie jesteś lepsza tłumacząc wszystko złym wychowaniem. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
2019-10-17, 10:12 | #311 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256111]Ale zdarza sie i to.
Jednak dość często spotykane jest, ze jak dziecko pokwili trochę to rodzic już się znajduje przy nim aby nie zaczęło płakać np. widać to u maluchów, noworodków. Leży sobie w łóżeczku i lekko daje znać, że wstało a rodzic od razu bierze na ręce.[/QUOTE] mam 2 dzieci i nadal nie ogarniam tej bestialskiej metody "niech wypłacze się" najlepsza rada jaką dostałam na temat wychowywania osesków, to była rada mojej mamy: tylko _nie naucz_ płakać. utulałam, śpiewałam, przytulałam, nosiłam, karmiłam, _zanim_ dzieci zaczeły popłakiwać. jak tylko widzialam ze zaczyna się niepokoić, od razu reagowąłam. W wyniku tego miałam spokojne, ufne, nie płaczące i nie wymagajace noszenia dzieci. Moja starsza córka w ogóle nigdy nie ogarnęła, ze żeby dostać jeśc, trzeba się rozbeczeć i drzeć. Raz posłuchałam tej głupiej rady przy pierwszej córce w celu nauczenia jej zasypiania samotnie. Efekt był tak beznadziejny, ze potem ze 3 tygodnie mielismy kryzys bo dzieciak po takim doświadczeniu był wystraszony i nie miał w sobie zaufania ze rodzic jest blisko i nie trzeba się drzeć żeby przyszedł i zapewnił bezpieczeństwo. Trzeba było to poczucie bezpieczeństw odbudowywać, spedzajac przy łóżeczku 3 razy więcej czasu niż przedtem.. Mój mąż czekał ponad 2 tygodnie po przywiezieniu niemowlaka do domu, żeby usłyszeć jak płacze jego pierwsze dziecko. tak ze tego, rada "zostaw niech sie wyryczy" , nie nos bo się przyzwyczai (jakby nie bo przyzwyczajone po okresie płodowym) jest tak dobra jak cytryna na skaleczenie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-10-17, 10:39 | #312 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
I napisałam, że pewne zachowania są błędami a nie wszystko co złe dziecko zrobi to wina rodziców Co też zaznaczyłam nie raz. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-17 o 10:49 |
|
2019-10-17, 10:40 | #313 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256111]Ale zdarza sie i to.
Jednak dość często spotykane jest, ze jak dziecko pokwili trochę to rodzic już się znajduje przy nim aby nie zaczęło płakać np. widać to u maluchów, noworodków. Leży sobie w łóżeczku i lekko daje znać, że wstało a rodzic od razu bierze na ręce. ---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- A ja uważam, ze rodzicowi ciężko powiedzieć "kurde spieprzyłem". Tylko tłumaczenia na to, ze ich dziecko takie jest i tyle. Beczy na pół sklepu i bije matkę ręką to też pewnie nie wina rodziców tylko "moje dziecko takie wyjątkowe". Twoje tak nie robi? Pewnie jest z tych innych, spokojnych. I tu już nie chodzi nawet o maluszki ale o wychowanie dziecka. Który rodzic powie "no źle go wychowałem"? Lepiej zwalać winę na otoczenie, kolegów itd. Ja wiele błędów popełniłam z córą, z synem już wiedziałam czego nie popełniać Ale nie, przecież dzieci są rózne No są ale pewnie zachowania u dzieci są błędem rodzica.[/QUOTE]Trochę się tutaj zgadzam. Ale: pozwalałam i teraz przy drugim dziecku tez pozwalam niemowleciu być przy piersi tyle ile chce. Uważam to za konieczność. Dwa, nigdy nie słuchałam biernie płaczu moich dzieci. Uważam że dobrze robiłam i robię w tym względzie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 10:45 | #314 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Ja z okresu niemowlęctwa nie żałuję niczego, żadnej chwili spędzonej obok dziecka. Teraz choć syn jest nadal mały, to już praktycznie nie pamiętam, jak to jest. Teraz jak daję buziaka, to dziecko wyciera twarz i leci dalej do kolegów. Jedyne czego żałuję, to że właśnie jeszcze bardziej nie dawałam się ubrudzić i samemu próbować więcej jedzenia, bo może bym teraz nie miała takiego zonka (choć oczywiście i tak dawałam, te obrazki wklejane wyżej przez wizażowe autorytety w kwestii wychowania dzieci to tak raczej w granicach normy uważam). |
|
2019-10-17, 10:47 | #315 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Też nie pozwalałam na to aby płakały. A co dopiero aby ryczały. Z tym karmieniem piersią chodzi mi o to, że dziecko powinno wiedzieć, ze pierś jest do karmienia a nie do trzymania i zabawy. To samo z butelką. Jesli nie je to się zabiera. Tak mi radziły położne. Oczywiście, że karmic trzeba wtedy kiedy dziecko chce jesc. Tylko wyżej był opisany według mnie problem dziecka które wisi na cycku cały dzień. No cały dzień na pewno nie jadło. Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-17 o 10:51 |
|
2019-10-17, 10:50 | #316 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-10
Wiadomości: 6 969
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Jeny ale pierś to też bliskość, nie tylko żarcie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 10:52 | #317 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Bliskość może być też przytuleniem... Nikt tu nie napisał, że jak nakarmisz dziecko to nie mozesz jeszcze tulić ale już bez piersi... |
|
2019-10-17, 11:10 | #318 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256318]
Z tym karmieniem piersią chodzi mi o to, że dziecko powinno wiedzieć, ze pierś jest do karmienia a nie do trzymania i zabawy. Tylko wyżej był opisany według mnie problem dziecka które wisi na cycku cały dzień. No cały dzień na pewno nie jadło. [/QUOTE] To "trzymanie i zabawa", jak to nazywasz, to nie do konca tak... takie bycie przy piersi i ciumkanie to bardzo, bardzo ważne dla prawidlowej laktacji, to bliskość i bezpieczeństwo, itd. Bez tego "trzymania" nie ma karmienia po prostu. Na tym polega karmienie. Ile karmiłas jeśli mogę zapytać? Dziecko serio wie co robi. Czasem musi spędzić dużo czasu przy piersi żeby wydobyć dokładnie takie mleko o jakie mu chodzi. Czyli np. bardzo tłuste. Wazne dla rozwoju mozgu. Bo wiesz że mleko zmienia swój skład? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256318] Jesli nie je to się zabiera. Tak mi radziły położne. [/QUOTE] To źle Ci radziły. Jeśli bez trudu można wyjąć pierś to ok. Ale jeśli dziecko jest zassane, to nie ruszać. Robi coś waznego o czym pojęcia nie masz i mieć nie będziesz. Co.do.wyplakiwania to od samego początku była mowa o płaczu A nie kwileniu, więc nie wiem po co te wykręty teraz. Nie kupuję tego Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Linka25 Czas edycji: 2019-10-17 o 11:13 |
2019-10-17, 11:16 | #319 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
No ale pod to łatwiej jest ustawić argument |
|
2019-10-17, 12:13 | #320 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Ale ja w tej mojej sytuacji widziałam swoją winę. Tylko, że nie było to „przyzwyczajenie” dziecka do wiszenia na piersi, a to, że za mało poczytałam przed porodem na temat karmienia i nie byłam przygotowana. Wydaje mi się, że po prostu skopałam trzy pierwsze dni, te w szpitalu, bo dziecko początkowo spokojne nagle nie umiało zjeść, było głodne, przerażone, płakało, a ja nie wiedziałam co zrobić i za bardzo nikt mi nie umiał pomóc. Jak już mi się udało w domu nauczyć dziecko w miarę poprawnie jeść, to jak już się przyssało, to nie dziwota, że przez pierwszy miesiąc rozkręcało laktację, a później nadrabiało Taka jest moja teoria i teraz też przy drugim będę mądrzejsza. A jeszcze uważam, że za mało się w ciąży ruszałam, jakbym się więcej bujała, to może by było spokojniejsze i dało się ululać
|
2019-10-17, 12:31 | #321 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
No wlansie mam na myśli takie trzymanie przy piersi gdzie śmiało mozna ja wyjąc a nie zassane. Watpię aby dziecko było zassane dosłownie cały dzien. Ja wiem tez, ze jedne dziecko potrzebuje chwili a drugie musi 2h na cycu być aby sie najeść. Ale nie No powiesz mi, ze cały dzien z cycem w buzi to wszystko Ok Ale dla mnie jest tez różnica - dziecko płacze (tu zaznaczę nie ryczy) chwile i np. mama reaguje po 2-3 minutach a zostawienie go ryczącego do wypłakania. A odniosłaś sie do mojego posta gdzie pisałam o kwileniu Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 Czas edycji: 2019-10-17 o 12:47 |
|
2019-10-17, 12:50 | #322 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256656]
Ale dla mnie jest tez różnica - dziecko płacze chwile i np. Mama reaguje po 2-3 minutach a zostawienie go ryczącego do wypłakania.[/QUOTE] Jak się to ma do teorii o uczeniu dziecka, że płaczem nie wszystko się załatwi? ---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ---------- [1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256656] A odniosłaś sie do mojego posta gdzie pisałam o kwileniu [/QUOTE] Od kwilenia do trudnego do opanowania płaczu nie jest wcale tak daleko, dziecko się nie zna na zegarku.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-17, 12:52 | #323 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87255747]
Dla mnie różnica jest pomiędzy placz ktory jest delikatny a wycie aż się dziecko zanosi.[/QUOTE] Sorry nie napisalaś o kwileniu ale o płaczu i sugerowałas że nalezy reagować jak dziecko dopiero się zanosi rykiem. |
2019-10-17, 12:59 | #324 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Oczywiście, ze dziecko nie ma zegarka w głowie. Kazdy ma swoje metody. I dopoki krzywda się nikomu nie dzieje to jest dobrze tylko dobrze jest też wtedy nie marudzić na brak czasu czy inne rzeczy :P ---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Pokaz mi to bo wiem co napisałam. Chyba mylisz osoby |
|
2019-10-17, 13:08 | #325 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256734] tylko dobrze jest też wtedy nie marudzić na brak czasu czy inne rzeczy :P[/QUOTE]
Bo...? Jeśli ktoś stara się zaspokajać potrzeby niemowlęcia i ma malo czasu na dom, siebie czy związek, to co? Nie może ponarzekać, pozalic sie? To czasem pomaga przetrwać. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-17, 13:20 | #326 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
|
|
2019-10-17, 13:20 | #327 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 341
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Dokładnie. Podobnie jak ktoś ma psa wychodzi z nim kilka razy dziennie to też nie może ponarzekać, że przemókł i się zaziębił, bo mogł przecież wyjść z nim tylko raz na dzień, nic tam że zwierzak cierpi. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że jak dziecko płacze i jest zostawione samo sobie to krzywda mu się nie dzieje. I tak się zastanawiam po co ktoś się świadomie decyduje na dziecko, aby potem już od urodzenia mieć w czterech literach jego potrzeby. |
|
2019-10-17, 13:20 | #328 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256734]Tym, że rodzic nie zjawia się w ciągu 5 sek. na ten placz. Ze jak tylko się uspokoi na rękach to sie odstawia dziecko [/QUOTE] To nie ma nic wspólnego nauką, że płaczem nie wszystko się załatwi.
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87256734] tylko dobrze jest też wtedy nie marudzić na brak czasu czy inne rzeczy :P[/QUOTE] To nawet pomarudzić już sobie nie można?
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2019-10-17, 13:31 | #329 | ||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
Cytat:
Ale z opowieści róznych chyba faktycznie to rzadsze. I mam usilne wrażenie, ze niektore te porady typu "niech sobie popłacze chwile to sie zmęczy i zasnie" to właśnie inspirowane tego typu niemowlakami. ---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ---------- Cytat:
p.s ale ten wyzej przez mnei opisany niemowlak potem (ma teraz ponad 3 lata i mialam okazje z nim przebywac kilka dni tak niemal non stop- bo na urlopie) jest nadal takim spokojnym, ale tez nie umiejacym zawalczyc o jakies swoje potrzeby czy zachcianki- np.. jak inne dzieci sie dopychały do huśtawki to on tak cicho i niesmialo mówił,ze tez by chciał, ze towarzystwo sobie poszło dalej i go nie usłyszało Edytowane przez 71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 Czas edycji: 2019-10-17 o 13:35 |
||
2019-10-17, 13:32 | #330 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Wszystko się posypało po urodzeniu dziecka
[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;87256872]a ja taki przypadek (jeden) widziałam na żywi(...)[/QUOTE]
Ja też, z tym że nie napisałam, że w przypadku wszystkich dzieci tak jest.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:09.