|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2019-02-10, 09:12 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 115
|
Poparzenie kwasem pirogronowym
Cześć,
Szukałam wcześniej wątków na ten temat, ale dotyczyły one raczej domowych eksperymentów. Mój problem dotyczy poparzenia kwasem przez kosmetyczkę. W czwartek, tj. 8.02 udałam się na zabieg kwasem pirogronowym, stężenie podobno 30%. Czas trzymania: tutaj nie jestem pewna, kiedy zapytałam o czas, pani powiedziała, że do 3 minut, natomiast kiedy do niej wróciłam się pokazać powiedziała, ze trzymała go 1,5 min. Podczas trzymania piekło, o czym powiedziałam, ale nie było to tak mocne uczucie, jakie miałam uprzednio po salicylu. Kwas został zmyty, nałożona maska z algani, potem jakieś serum. Pani zmywając mi kwas powiedziała, że jestem zaczerwieniona, tak jakbym za długo leżała na słońcu (?). Kiedy spojrzałam w lustro, skóra była zaczerwieniona w okolicach kości jarzmowej i oczodołow plus broda. Myśle ok, wracam do domu, do rana jakoś sie zagoi. W domu zauważyłam jakby mini rankę pod okiem i na brodzie, co potem zaczeło się powiększać w ubytek naskórka, nadal nie wiedziałam co mnie czeka. Rano obudziłam się z wielkimi ranami na brodzie oraz pod okiem, brązowymi wybroczynami i strupami, tragedia, otwarta rana. Musiałam wyjść z domu, wstyd niesamowity. Zadzowniłam do kosmetyczki, oczywiście była zaskoczona reakcją, ponieważ wg niej wszystko przeprowadziła zgodnie z procedurami itp itd. Jednak przestraszyła się bo powiedziała, że moze mi zwrocić koszty i jeśli mogę, żebym prZyjechała sie pokazać. Pojechałam, pokazałam. Myślała, że jest gorzej, hhahah, i że wyglądam jakbym za długo siedziała na słońcu, pierwszorzędna opinia. Wg mnie jest to poparzenie 2 stopnia. Niestety w weekend średnio o lekarza dermatologa, ale chciałabym pójsc po opinię w poniedziałek. Przemyślałam sprawę i uważam, że powinnam dostać zwrot kosztów, jestem psychicznie załamana, nie wychodzę z domu, odpuszczam dzisiaj pracę, wstyd straszny. Ucierpiała moja psychika i skóra, jeśli pozostaną mi blizny to nie skończy się przyjemnie. Proszę o opinię, czy powinnam wrócić ponownie do kosmetyczki i zarządać zwrotu kosztów? Co mogło być przyczyną takiego poparzenia? Zdjęcia trochę nieprzyjemne. Edytowane przez Katherinee Czas edycji: 2019-02-10 o 11:13 |
2019-02-10, 14:37 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: ;-)
Wiadomości: 4 049
|
Dot.: Poparzenie kwasem pirogronowym
To na pewno nie powinno tak wygladac... Skora moglaby byc lekko zaczerwieniona, ale Ty wygladasz jak poraniona. Poszlabym do lekarza, a na razie ratuj sie aloesem i przede wszystkim nawilzaj buzie.
__________________
All I wanna do is get high by the beach. |
2019-02-10, 16:30 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 115
|
Dot.: Poparzenie kwasem pirogronowym
Aloes szczypie, mam unigel, alantan i tormentiol. Nie polecam nikomu ....
|
2019-02-10, 18:49 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Poparzenie kwasem pirogronowym
Też myślałam po Twoim opisie, że wygląda to gorzej. Sama miałam podobnie po 30% migdała i uznałam to za zwykły skutek uboczny, kwasy to jednak nie jest jakaś tam maseczka. W fazie po peelingu i przed zluszczeniem skóra ma prawo źle wyglądać i być podrażniona, czerwona.
Mnie po peelingach pomagał najbardziej kwas traneksamowy (serum DermoPharma), sera z czynnikami wzrostu EGF, a na to maść. Wyglądałam kiepsko przez kilka dni, ale normalnie chodziłam do pracy, nie widziałam powodu żeby się wstydzić i nawet mnie nikt nie zapytał, a jakby zapytał, to bym odpowiedziała zgodnie z prawdą, ze miałam peeling kwasowy i mam po nim podrażnioną skórę, co powinno wkrótce minąć. |
2019-02-10, 19:40 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 115
|
Dot.: Poparzenie kwasem pirogronowym
Wiem, że to bie maseczka, ale to jest wg mnie błąd kosmetyczki. Po salicylu nic takiego nie miałam. Ja jakoś nie wyobrażam sobie biegania z sączacymi ranami, żeby jeszcze dodatkowo mi się zanieczyscily. Po jakim czasie mniej wiecej sie goilas?
|
2019-02-11, 04:29 | #6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 25 326
|
Dot.: Poparzenie kwasem pirogronowym
Po 4-5 dniach. Robiłam też eksperymenty z kwasem traneksamowym i ta polowa twarzy, na którą go kładłam, wygoiła się o około 1/3 szybciej od połowy traktowanej tylko pantenolem w piance i tłustymi maściami.
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:07.