jak schudnąc??

[sloonkona]

Prosze o podpowiedzi od wszystkim którym sie udało, lub próbuja tak jak ja...lub moze nie musza ale znają sie natym. Od dawna próbuje już schudnąc. próbowalam kilka razy... ale moze jeden dzien jadłam malo... a potem zas się zaczynało... ogromne ilości. Ogólnie mam skłonności do tycia.. szybko przybieram na wadze. Nie ukrywam tez ze strasznie lubie słodycze... i parwie wszystkie wysoko kaloryczne produkty. U mnie w mieście(małe miasteczko) nie mam duzo mo zliwosci na jakies ćwiczenia. A bieganie to jest jedyna rzecz jakiej nienawidze. swego zcasu jeździłam na rowerze... ale teraz robi się coraz zimniej... i jezdze coraz mnie. Czekam na jakieś odpowiedzi...

[pixie7]

Jeśli wypróbowywałaś kolejne drakońskie diety, to nie dziw się efektowi jo-jo i narastającej frustracji

Podam Ci metodę, dzięki której mój tato chudnie systematycznie w tempie 0,5-1 kg tygodniowo, bez bólu (już od 2,5 miesiąca):

Otóż bieganie ani rower wcale nie są wskazane, najlepsze efekty dają szybkie marsze. Musisz jednak maszerować okrągłą godzinę dziennie, a najlepiej ciut dłużej. Idealnie byłoby rano, naczczo, ale jeśli się nie uda, to popołudnie też jest OK, byle przed jedzeniem. Najważniejsze jest utrzymanie odpowiedniego tempa i tętna: ok 50-70% maksymalnej wydajności (którą obliczasz wg wzoru: 200 minus wiek). Wyższe tętno oznacza, że wysiłek przestaje być aerobowy (spalanie tłuszczu), a zaczyna być anareobowy (spalanie mięśni - to pojawia się przy ćwiczeniach siłowych, o których później).
Po takim wysiłku aerobowym możesz zjeść kolację (śniadanie) nawet z 2-3 kostkami czekolady (idealnie: z orzechami, gorzka).

Dieta: 5 posiłków (co 3-4 godziny) o identycznym składzie:

20g białka + 50g węglowodanów + warzywa (dowolna ilość)

Jeśli przed kolacją nie maszerowałaś, opuść węglowodany.

Przykładowe źródła 30g białka:

100g sera białego chudego,
100g sera żółtego lub pleśniowego #
200g serka wiejskiego,
100g mięsa drobiowego,
100g mięsa czerwonego #
100g soi lub soczewicy,
100g chudej wędliny,
100g filetów z ryby (mintaj, łosoś #, pstrąg, tuńczyk)
190g jajek (3 sztuki) #
150g jogurtu lub kefiru (naturalne, nie słodzone)#

- źródła białka oznaczone # jeść z samymi warzywami.

Przykładowe źródła 50g węglowodanów (waga przed ugotowaniem):

60g ryżu brązowego (lub białego, ale tylko po treningu, czyli po marszu),
60g kaszy gryczanej,
60g makaronu razowego,
60g pieczywa razowego,
200g bananów (po obraniu) - tylko po treningu (marszu)
250g ziemniaków (po obraniu) - tylko po treningu (marszu)

OWOCE: do 500g dziennie
Dozwolone: kwaśne jablka, grejpfruty, cytryny, kwaśne mandarynki, świeży ananas, truskawki, maliny, porzeczki, jagody, wiśnie

Sposób spożywania owoców:
OWOC-----30 do 60 min --------POSIŁEK------120min------OWOC

WARZYWA:
- brak ograniczeń ilościowych,
- najlepiej surowe,
- nie używać: gotowanej marchewki (surowa OK), kukurydzy, ziemniaków (chyba, że po treningu),
- do surówek dodawać niewielką ilość oliwy z oliwek lub oleju np. słonecznikowego.

ODPADAJĄ:
słodycze, napoje słodzone, soki z kartonów, białe pieczywo i makarony, piwo i mocne alkohole.
Raz dziennie dozwolony kieliszek wina, najlepiej czerwonego.
Raz dziennie dozwolona gorzka czekolada.

Gdybyś nadal nie chudła (np. po tygodniu waga nie drgnie), zrezygnuj zupełnie z porcji węglowodanów, a jedz więcej warzyw i białka, przez jakiś czas (gdyby zrobiło Ci się wtedy słabo, zjedz banana).

Bardzo dobre jest zapijanie wszystkich posiłków sokiem pomidorowym, ale zwróć uwagę, żeby był przecierowy a nie z koncentratu.

Po miesiącu, kiedy już będziesz lżejsza o parę kilo (a na pewno tak się stanie), raz w tygodniu zluzuj dietę całkowicie i jedz wszystko na co masz ochotę (lody, ciacha, pizza, etc.) - dzięki temu nie będziesz sfrustrowana.

Możesz dodać trening siłowy, 2-3 razy w tygodniu, na siłowni lub w domu, z obciążeniami. Najlepiej poproś instruktora o dobranie ćwiczeń (żebyś sobie krzywdy nie zrobiła), albo poszukaj przykładów na sportowych stronach w sieci, kup ciężarki i ćwicz w domu.

Inną świetną dietą jest South Beach - bardzo z resztą podobna do opisanego sposobu (ten jest mniej skomplikowany).

Powodzenia!

[zzZZzz]

"Bardzo dobre jest zapijanie wszystkich posiłków sokiem pomidorowym, ale zwróć uwagę, żeby był przecierowy a nie z koncentratu."

spojrz ile ma soli w sobie taki sok i picie bezkarne moze byc nie za ciekawe na dluzsza mete

[gabrielka]

Osobiście uważam, że to genialne.

[pixie7]

Ja bym tej soli w soku pomidorowym nie demonizowała, na pewno jest jej znacznie mniej niż w innych produktach, których na co dzień jemy masę (wszystkie wędliny, sery, kiszonki, marynaty, etc.), a za to ile innych cennych składników!

Ostatecznie można znaleźć soki niedosalane, ale jak smakują ! A dieta nie może być torturą jeśli ma trwać.

OK, niech będzie jedna mała flaszka soku pomidorowego dziennie - NA PEWNO przyniesie więcej pożytku niż szkody.

A, nie wspomniałam o wodzie: 2 - 2,5 litra dziennie, przy wysiłku fizycznym nawet o litr więcej. Ale to nie znaczy, że należy dążyć do wypijania nieskończonych ilości wody, co mogłoby też kiepściutko się skończyć.