po zerwaniu z nałogiem

kasiulekk · 2004-12-09, 12:29

To chyba już się ( prawie ) udało

, nie palę od 22/11/04 ( ale jestem dzielna ! )

i mam jeden straszny zgryz. Otóż boję się przytyć i w związku z tym mam do Was pytanko. Do tej pory jadłam mało i starałam się zdrowo : dużo warzyw, żadnych słodyczy, ziemniaków, białego pieczywa. Od kiedy nie palę, nie podjadam nic, jem dokładnie tak samo jak przed rzuceniem. Dowiedziałam się , że podobno jak się zerwie z nałogiem, zawsze zwalnia przemiana materii i człowiek tyje tak czy siak. Bardzo proszę o poradę w tej sprawie. Jeśli rzeczywiście zwalnia, to jak ją przyspieszyć ? Nie chcę przytyć, palić też nie chcę - pomóżcie dobre kobietki.
Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak :
śniadanie - płatki owsiane z rodzynkami,orzechami, jogurtem i miodem ( babciny koktajl piękności

)
w pracy jabłuszko + gruszka ,albo dwa jabłuszka
obiadek - paczka szpinaku ( uwielbiam frosta z sosem śmietanowym ) trochę rybki, trochę kaszy gryczanej, czasem fasolka szparagowa, kopa surówki z marchwi - generalnie dużo ważyw, czasem jajko sadzone,albo kotlecik sojowy ( nie jem mięsa )
kolacja - grejfrucik lub pomarańczka
Oczywiście urozmaicam, ale tego typu potrawami.
Jeśli Was nie zanudziłam, to może ktoś odpowie... ?

kasiulekk · 2004-12-10, 07:21

nikt nie wie ???

2004-12-10, 08:41

Jako wieczny nalogowiec wiecznie rzucajacy palenie moge swobodnie zdementowac falszywe pogloski o "nalogowym metabolizmie" - otoz nasz metabolizm nie tyje, bo rzucil palenie.

Tyje jego wlasciciel(ka), ktora zaczyna zajadac glod nikotynowy. Wiec jesli jestes na 100% pewna, ze nie podjadasz, to powinnas spac spokojnie. Ja nigdy nie bylem pewien, wiecej - bylem pewien ze podjadam

Dodatkowo, jesli podejmiesz sie REGULARNIE uprawiac jakis sport, to tylko pomoze w regeneracji wyasfaltowanych pluc

Nutka · 2004-12-10, 09:00

noo troszeczkę przytyłam (nie palę 2 lata)ale troszkę tak, że koledzy mowią ze wreście wyglądam jak kobieta a nie szkielecik

Jednak po rzuceniu:
-nie podjadałam
-zapychalam jogurtami i owocami
-pij duzo wody
-dbaj o dobrą przemiane materii
-nie jem po godzinie 18
-unikam slodyczy
-dużu ruchu
-i nie myślę o przytyciu - wiesz "samosprawdzające się przepowiednie"

kasiulekk · 2004-12-10, 10:45

Bardzo dziękuje, duża to dla mnie pociecha, bałam się okrutnie. Na razie to dopiero niecałe trzy tygodnie, waga stoi, ale kto wie co będzie dalej.
A strasznym przykładem jest moja koleżanka, która rzuciła, w ciągu 3 miesiący, przytyła 20 kg i teraz znowu pali. Była szczupłą palącą laseczką, teraz jest tłustą palącą babeczką. NIe chcę tak. A wytrzymać tyle czasu po to, żeby znowu zacząć z powodu tuszy to bez sensu.
Jeszcze raz dzięki za info. A może ktos jeszcze rzucił i nie przytył ?

zzZZzz · 2004-12-13, 12:09

bo zlosiuczku nie zgodze sie z toba %-)
moze tak na szybko i polebkach
palac zatruszawsz organizm
a ten skolei odtruwajac sie zuzywa X energi
rzucajac palenie organizm jest przyzwyczajony do zuzywania/walczenia z trucizna i uzycia tego X energi
przewaznie rzucajac staramy sie nie jesc wiecej ...
ale nadwyzka zostaje bo nie ma co odtruwac a zapas energi jest :-D
i dlatego moze te pare kg przytyc
ale 20 %-) to sora musiala pochlaniac co sie dalo by zajac rece i dlatego tak to wyszlo %-)

najlepiej rzucic i znaleswc sobie zajecie :-d jak basen [ah te pluca :-P %-)] aerobik, silownia, rowerek , basen itepe itede

2004-12-09, 12:29	#1
kasiulekk Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 402	po zerwaniu z nałogiem To chyba już się ( prawie ) udało , nie palę od 22/11/04 ( ale jestem dzielna ! ) i mam jeden straszny zgryz. Otóż boję się przytyć i w związku z tym mam do Was pytanko. Do tej pory jadłam mało i starałam się zdrowo : dużo warzyw, żadnych słodyczy, ziemniaków, białego pieczywa. Od kiedy nie palę, nie podjadam nic, jem dokładnie tak samo jak przed rzuceniem. Dowiedziałam się , że podobno jak się zerwie z nałogiem, zawsze zwalnia przemiana materii i człowiek tyje tak czy siak. Bardzo proszę o poradę w tej sprawie. Jeśli rzeczywiście zwalnia, to jak ją przyspieszyć ? Nie chcę przytyć, palić też nie chcę - pomóżcie dobre kobietki. Mój jadłospis wygląda mniej więcej tak : śniadanie - płatki owsiane z rodzynkami,orzechami, jogurtem i miodem ( babciny koktajl piękności ) w pracy jabłuszko + gruszka ,albo dwa jabłuszka obiadek - paczka szpinaku ( uwielbiam frosta z sosem śmietanowym ) trochę rybki, trochę kaszy gryczanej, czasem fasolka szparagowa, kopa surówki z marchwi - generalnie dużo ważyw, czasem jajko sadzone,albo kotlecik sojowy ( nie jem mięsa ) kolacja - grejfrucik lub pomarańczka Oczywiście urozmaicam, ale tego typu potrawami. Jeśli Was nie zanudziłam, to może ktoś odpowie... ?

2004-12-10, 07:21	#2
kasiulekk Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 402	Re: po zerwaniu z nałogiem nikt nie wie ???

2004-12-10, 08:41	#3
admin Gość Wiadomości: n/a	Re: po zerwaniu z nałogiem Jako wieczny nalogowiec wiecznie rzucajacy palenie moge swobodnie zdementowac falszywe pogloski o "nalogowym metabolizmie" - otoz nasz metabolizm nie tyje, bo rzucil palenie. Tyje jego wlasciciel(ka), ktora zaczyna zajadac glod nikotynowy. Wiec jesli jestes na 100% pewna, ze nie podjadasz, to powinnas spac spokojnie. Ja nigdy nie bylem pewien, wiecej - bylem pewien ze podjadam Dodatkowo, jesli podejmiesz sie REGULARNIE uprawiac jakis sport, to tylko pomoze w regeneracji wyasfaltowanych pluc

2004-12-10, 10:45	#5
kasiulekk Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-04 Wiadomości: 402	Re: po zerwaniu z nałogiem Bardzo dziękuje, duża to dla mnie pociecha, bałam się okrutnie. Na razie to dopiero niecałe trzy tygodnie, waga stoi, ale kto wie co będzie dalej. A strasznym przykładem jest moja koleżanka, która rzuciła, w ciągu 3 miesiący, przytyła 20 kg i teraz znowu pali. Była szczupłą palącą laseczką, teraz jest tłustą palącą babeczką. NIe chcę tak. A wytrzymać tyle czasu po to, żeby znowu zacząć z powodu tuszy to bez sensu. Jeszcze raz dzięki za info. A może ktos jeszcze rzucił i nie przytył ?

2004-12-13, 12:09	#6
zzZZzz Raczkowanie Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: kula ziemska Wiadomości: 123	Re: po zerwaniu z nałogiem bo zlosiuczku nie zgodze sie z toba %-) moze tak na szybko i polebkach palac zatruszawsz organizm a ten skolei odtruwajac sie zuzywa X energi rzucajac palenie organizm jest przyzwyczajony do zuzywania/walczenia z trucizna i uzycia tego X energi przewaznie rzucajac staramy sie nie jesc wiecej ... ale nadwyzka zostaje bo nie ma co odtruwac a zapas energi jest :-D i dlatego moze te pare kg przytyc ale 20 %-) to sora musiala pochlaniac co sie dalo by zajac rece i dlatego tak to wyszlo %-) najlepiej rzucic i znaleswc sobie zajecie :-d jak basen [ah te pluca :-P %-)] aerobik, silownia, rowerek , basen itepe itede

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)