czy to prawda?

[Lee]

Otsatnio spotkałam sie z stwierdzeniem,że jeśli bedzie sie piło duzo zimniutkiej wrecz lodowatej wody można szybciej schudnać gdyż organizm ociepla sie po tym,a potrzebuje do tego energii(kalorii) i spala je szybciej.To samo podobno jesli zje sie kilka lodów dziennie...
cos mi sie to nie widzi..ale ciekawa sprawa
Prosze o odpowiedz
buziaki,wiolaa

[superka]

Słyszałam o tym z 7 lat temu i wypróbowałam - piłam dziennie ok 2,5 litra zimnej wody i nic nie robiłam. Choć bardzo lubię wodę i dużo jej piję to 2,5 litra + herbaty to było nieco za dużo - wyobraź sobie jak się czułam
Ale podziałało - wciągu 1,5 miesiąca schudłam ok 3kg. Potem już nie wytrzymałam takiego picia - ale zawsze pije dużo zimnej wody, jak zauważę, że trzeszczą szwy.
Co do lodów - to mimo wszystko roztopiony cukier, więc nie stawiałabym na podobny efekt.
pozdrówko

[Lee]

dzieki za odpowiedz
buziaki

[jostine]

Wydaje mi się, że woda nie musi być lodowata, wystarczy żeby była zimna. Warto pić zaraz po przebudzeniu i po intensywnym wysiłku tyle ile się tylko da. Powinna być niegazowana i niskosodowa.

[smoczek]

a teraz drogie Panie, trochę fizyki . Żeby ogrzać jeden litr wody o, załóżmy nawet 30 stopni organizm musi zużyć(prosto z bilansu cieplnego) 1kg*4200(J/(kg*C)*30C=126000J . Jedna kaloria (nie kilokaloria, czyli nie kcal, a cal-jedna tysięczna kcal) to 4,1868 J, a więc dostajemy, że na podgrzanie 1 litra wody o temperaturze 6 stopni (odczuwana jako prawie lodowata) do temperatury ciała(zaokrąglam do 36) potrzeba 30094 cal, co daje 30,094 kcal. Pijąc nawet 3 litry lodowatej wody dziennie nie zmusi sie organizmu do spalenia więcej niż 100 kcal dodatkowo, a przy tym wątpliwe jest, żeby ktoś był w stanie wypić tyle, tak zimnej wody. Wniosek nr1-> spadek wagi przy piciu takiej ilości wody jest raczej spowodowany tym, że przy takiej ilości płynów nie chcę się specjalnie dużo jeść, a pozatym większa ilość wody lekko napędza przemianę materii niezależnie od swojej temperatury Wniosek nr 2-> diety "lodowe" to wobec tego głupota i moga dzialać tylko wtedy kiedy ogólny bilans kaloryczny jest ujemny. Zwróćcie uwagę na to, że żeby przy pomocy lodów spalić 100 kcal, trzeba by było na oko zjeść ich jakieś 3 litry. Zaniżając nieco kaloryczność lodów do 100 kcal na 100 g, wychodzi, że litr lodów to 1000 kcal, a 3 litry to 3000kcal. Na 3000 kcal dostarczonych z lodów (hehe), spala się z tego przy pomocy zimna tylko 100 kcal, a 2900 zostaje. Troche to nieopłacalne

[jostine]

A gdyby do wody dodawać kilka kropel soku świeżo wyciśniętego z cytryny czy efekt nie byłby jeszcze lepszy??

[superka]

Smoczku, ja dosyć dużo jadłam wtedy - mało co potrafi mnie odstraszyć od jedzenia - woda nawet w dużych ilościach nie daje rady
Tam gdzie czytałam o tym pisało, że na ogrzanie szklanki zimnej wody organizm potrzebuje 30kcal. Nie pamiętam gdzie to było(bardzo dawno temu). Proces był tam szczegółowo wyłuszczony - coś jak ty zrobiłaś tutaj - tylko wyniki inne.
pozdrowienia

[smoczek]

hmmm :? wiesz, prawdę mówiąc nie ma innego sposobu na obliczenie czegoś takiego-to czysta fizyka... A w te 30 kcal, choćby mnie na tortury wzięli to nie uwierzę Bardzo chętnie przeczytałabym ten art. szkoda, że to tak dawno było A superko-widzisz-nawet przy nie zmienianiu ilości jedzenia woda przyspiesza lekko przemianę materii , więc to też mogło byc przyczyną Twojego schudnięcia. Tak czy inaczej wode i tak trzeba pić w większych ilościach-nieważne, czy zimną czy ciepłą, byle była i byle sobie gardełka nie rozchorować przez np. lodowatą wodą po treningu.
Co do cytryny w wodzie, to większej róznicy nie ma, ale napewno jest wtedy lepsza smakowo i bądź co bądź jest to pewna dawka wit. C więc warto Pozatym taka woda dużo lepiej orzeźwia

[superka]

nie ma to jak głos rozsądku
zdrówko

[Lee]

smoczku! Bardzo bardzo bardzo Ci dziękuję za to, co napisałaś. Przepraszam, ale zacytuję dokładnie Twoje słowa mojej koleżance która mi wmawiała ze jedząc 5 lodów dziennie można schudnąć. Dziękuję jeszcze raz za tą lekcje fizyki..w końcu za miesiąc do szkoł:P
buziaki,wiola

[BabciaWeatherwax]

W kwestii tych rewelacji o diecie lodowej , to opublikowała je jedna z gazet kobiecych i w tej chwili jest dostępny w serwisie "polki". To o zimnej wodzie też gdzieś czytałam - no cóż, panie redaktorki dwoją sie i troją, żeby do każdego numeru wymyślić nowe "pacaneum" na schudnięcie dla leniwych

[agagorz]

Do Babci-Buni
Bardzo podoba mie się to co napisałaś. Zgadzam się z tym. Mogę jeszcze tylko dodać, że najlepszym sposobem na schudnięcie jest urodzić dziecko.
Pozdrawiam.

[sarenka]

tiaaa. masz Babciu rację . na dodatek najczęściej na koniec tych wywodów na temat ujemnego bilansu energetycznego przy jedzeniu lodów napisane jest - tylko jedz nie więcje niż kulke dziennie, bo lody są kaloryczne . co za logika wywodu