znowu lavertu i ziemia

[krowianka]

Mam pytanie do dziewuszek, ktore uzywaja ziemii slonecznej Lavertu : czy jesli jestem letnim typem urody z delikatnymi sincami pod oczami i malymi przebarwieniami na twarzy, to jest spora szansa, ze ten puder pomoze w "zadowalajacym optycznym retuszu tych przypadlosci" ? czy tylko jej zadaniem jest udawanie opalenizny na cerach idealnych i na nic innego nie ma co liczyc?

i czy ktoras wie czy bi-kor i lavertu wystawiaja sie targach expo w tym miesiacu?

[Kate30]

Napisane przez krowianka

Mam pytanie do dziewuszek, ktore uzywaja ziemii slonecznej Lavertu : czy jesli jestem letnim typem urody z delikatnymi sincami pod oczami i malymi przebarwieniami na twarzy, to jest spora szansa, ze ten puder pomoze w "zadowalajacym optycznym retuszu tych przypadlosci" ? czy tylko jej zadaniem jest udawanie opalenizny na cerach idealnych i na nic innego nie ma co liczyc?

i czy ktoras wie czy bi-kor i lavertu wystawiaja sie targach expo w tym miesiacu?

Również jestem latem z podobnymi do twoich przypadłościami. Z ziemi słonecznej Lavertu jestem bardzo zadowolona. Daje śliczny efekt wypoczętej, zdrowej buzi. Dla mnie maskuje wystarczająco, a jej największą niewątpliwie zaletą jest to, że kompletnie nie widać jej na skórze, nawet jak się wpatrywać z bardzo bliska. Także ja jestem na tak.

[Gabi2]

ja cery nie mam idealnej, dla mnie to idealny rozpromieniacz, na pewno nie maskuje defektów cery ale sprawia że wygląda zdrowo

[agatka-a]

a czy dla bladziocha będzie odpowiednia? czy nie będe wyglądac jak "idź stąd i nie wracaj" ?

[byasia]

A napiszcie jeszcze jaki odcien wybrać. Na esentii sa trzy i cięzko się zdecydować. Moja cera jest raczej jasna, ale nie przeraźliwie biała.
I czy ta ziemia jest trwała, bo słyszałam, że ta Bi- Kor niebarzdo niestety
Pozdrawiam

[Kate30]

Jestem blondynką o jasnej cerze i wybrałam najjaśniejszy odcień, 03 ( w esentii właśnie). Na szyję nie nakładam, wcale się nie odcina ( przetestowane na 100% w świetle dziennym), także blade twarze jak najbardziej. Wszystko zależy od tego ile nałożymy, ja nakładam minimalną ilość i wygląda naprawdę super.
Co do trwałości to jest tak, z biegiem czasu efekt opalenizny jakby słabnie, ale buzia pozostaje ładnie wygładzona, promienna. Ja nie robię poprawek w ciągu dnia i jest super, ale rzecz jasna, tak jak w przypadku każdego myślę brązera część kolorku spływa sobie gzieś tam razem z sebum.
Co do świecenia, to ziemia raczej nie matuje, ale u mnie nie powoduje większego świecenia niż zwykle.
Mam tylko jedno do niej zastrzeżenie, obecnie na tyle poważne, że nie używam jej niestety. Otóż sposób nakładania, czyli masaż pędzlem, skądinąd łatwy, narusza warstwę filtra i skrobi którą mam na twarzy. Sandija podrzuciła mi pomysł stemplowania gąbeczką (jeszcze nie próbowałam), jak zadziała to do niego wrócę.
Mimo, że parafina generalnie nie służy mojej cerze, po stosowaniu ziemi nie miałam jakiś specjalnych problemów ze skórą, te zdarzają mi się przy nieodpowiednich kremach.
I ostatnia uwaga, na wieczór można sobie pozwolić na większą dawkę ziemi, w sztucznym świetle wygląda naprawdę pięknie.
Pozdrawiam

[Kate30]

Spróbowałam stemplowania gąbeczką i efekt jest równie ładny co przy aplikacji pędzlem, a nie narusza mojego filtrowego zabezpieczenia. Wcale się tym pędzlem nie trzeba katować, polecam wypróbowanie. Dzięki Sandija!

[byasia]

A na czym polega stemplowanie gąbeczką? Jakoś trudno mi sobie to wyobraźić
Pozdrawiam

[agabil1]

Napisane przez byasia

A napiszcie jeszcze jaki odcien wybrać. Na esentii sa trzy i cięzko się zdecydować. Moja cera jest raczej jasna, ale nie przeraźliwie biała.
I czy ta ziemia jest trwała, bo słyszałam, że ta Bi- Kor niebarzdo niestety
Pozdrawiam

z moich doświadczeń wynika , że Lavertu jest jeszcze bardziej nietrwała
Mam Bi-Kor i nie narzekam

[Kate30]

Napisane przez byasia

A napiszcie jeszcze jaki odcien wybrać. Na esentii sa trzy i cięzko się zdecydować. Moja cera jest raczej jasna, ale nie przeraźliwie biała.
I czy ta ziemia jest trwała, bo słyszałam, że ta Bi- Kor niebarzdo niestety
Pozdrawiam

Muskasz delikatnie puder, przejeżdżasz po dłoni (dla pewności żeby sobie plam nie narobić) i delikatnie dotykasz twarzy równomiernie nanosząc puder miejsce przy miejscu ( bez pocierania). Efekt identyczny jak przy masowaniu pędzlem, tylko trzeba naprawdę delikatnie musnąć puder, inaczej pomarańczowe plamy gwarantowane.
Co do trwałości, dziś miałam go na twarzy od 7 rano do 19 i twarz cały czas wyglądała ładnie, nie zmienił koloru, rozświetlał do końca dnia ( ok 14 małe matowienie skrobią strefy T ).

[krowianka]

No tak...AgaB zbila mnie z tropu i teraz to juz nie wiem czy sobie kupic tę ziemie czy nie...

[Gabi2]

ja mam też numer 03, tamte moga być za ciemne,ja bym kupiła Lavertu

[byasia]

Czyli nie jest jednak jeszcze bardziej nietrwała niz Bi- Kor?
A jaką masz buzie, bo moja raczej mieszano-tlustawa jest
Pozdrawiam

[Kacha30]

ja moge polecic BiKor - cere mam raczej blada, mieszana - troche sie obawiałam efektu pomaranczy,ale nic z tego delikatna opalenizna, (w zaleznosci ile nałozysz) Dla mnie to tez kosmetyk pielegnacyjny i nie wysusza i mi skóry !! Trzyma sie cały dzien , najdłuzej jednak jak połoze ja na troche podkładu.

Ziemia Laveru - tez mnie kusiła ale nie mogłam zdecydowac sie co do koloru a Bikor ma universalny (oczywiscie nie kazdemu moze sie podobac -ja jestem baardzo zadowolona -droga ale warta ceny!)

[krowianka]

Jedyna przewaga na korzysc Lavertu jest szersza gama kolorystyczna- jakos nie moge sie przekonac do produktow, ktore sa "uniwersalne". Chyba zdecyduje sie na 03- mam cere jasna i mieszana, wiec pewnie i tak troche sciemnieje mi to wszystko na twarzy