Piękne, młode i szalone 30+ 40+

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86915647]A co jeśli te 30/40 lat temu miała już problemy sfery psychicznej? Jeżeli tak było, to nadal jej współczuję.

Mam w rodzinie przypadek wujka (swoja droga bardzo madrego czlowieka), który jako młody mężczyzna zachorował na schizofrenie (tuż po 30-tce) - był nie do wytrzymania, wszystkich o wszystko podejrzewał, żona postanowiła od niego odejść. Męczył się do 94 roku życia, czyli swojej śmierci, żyjąc w lęku, każdego podejrzewając, że chce go otruć; siedział z wahadełkiem nad jedzeniem, i w zależności w którą strone się poruszało, dawało mu informacje czy jedzenie jest zatrute czy też nie. Ciągle również myslał, że sąsiedzi zsyłają jakieś złe promieniowanie na jego dom. Żył w potwornym strachu, był nieufny - kto oglądał "Piękny umysł" ten wie jak to wygląda. Wielu ludzi go bardzo nie lubiło, mówiło o nim bardzo złe rzeczy. Zabrakło jednak wiedzy na tamte czasy - wszystkim. Mojej rodzinie na tamte podkarpackie czasy - również. "Jaki psycholog, jaki psychiatra - złośliwy jest i beznadziejny i tyle". Ja byłam dzieckiem, niewiele z tego rozumiałam, dopiero zrozumiałam to pare lat temu i żal mnie ogarnał, że w taki sposób przeżył swoje życie.[/QUOTE]

Myślę, że mogła zasięgnąć pomocy specjalisty, tak, jak napisałam. Tym bardziej, jeśli rozwijamy tutaj hipotetyczny watek matki, która jest "niewinna agresji wobec dzieci, bo cierpi z powodu zaburzeń/choroby psychicznej/uzależnienia".
Jestem pewna, że gdyby nasza hipotetyczna matka złamała nogę 30-40 lat temu, wiedziałaby, gdzie się z tym udać.

Współczuję choroby wujka, jednak tytułowy bohater Pięknego Umysłu z tego co kojarzę sięgnął po pomoc.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Myślę, że mogła zasięgnąć pomocy specjalisty, tak, jak napisałam. Tym bardziej, jeśli rozwijamy tutaj hipotetyczny watek matki, która jest "niewinna agresji wobec dzieci, bo cierpi z powodu zaburzeń/choroby psychicznej/uzależnienia".
Jestem pewna, że gdyby nasza hipotetyczna matka złamała nogę 30-40 lat temu, wiedziałaby, gdzie się z tym udać.

Współczuję choroby wujka, jednak tytułowy bohater Pięknego Umysłu z tego co kojarzę sięgnął po pomoc.

Wiele osób chorych psychicznie nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest chora - chyba tutaj Ameryki nie odkryłam. Jeżeli mają urojenia i stany psychotyczne, to nie zdaja sobie z tego sprawy, dopóki ktoś im tego nie uświadomi. Np. mój wujek autentycznie wierzył w swoje urojenia - uważał je za najprawdziwszą prawde, toteż nigdy mu nie przyszło do glowy, ze cos z nim jest nie tak. Jezeli juz, to obwinial innych, siebie nigdy.

Co do Pięknego Umysłu, nie on sięgnął po pomoc, ale stało się, to tylko i wyłącznie dzięki jego żonie... To ona go do tego przekonała, to ona odkryła, że ma ten problem. On sam żył bardzo długo w nieświadomości i pewnie nadal by żył gdyby nie osoby trzecie.

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86915738]Wiele osób chorych psychicznie nie zdaje sobie sprawy z tego, że jest chora - chyba tutaj Ameryki nie odkryłam. Jeżeli mają urojenia i stany psychotyczne, to nie zdaja sobie z tego sprawy, dopóki ktoś im tego nie uświadomi. Np. mój wujek autentycznie wierzył w swoje urojenia - uważał je za najprawdziwszą prawde, toteż nigdy mu nie przyszło do glowy, ze cos z nim jest nie tak. Jezeli juz, to obwinial innych, siebie nigdy.

Co do Pięknego Umysłu, nie on sięgnął po pomoc, ale stało się, to tylko i wyłącznie dzięki jego żonie... To ona go do tego przekonała, to ona odkryła, że ma ten problem. On sam żył bardzo długo w nieświadomości i pewnie nadal by żył gdyby nie osoby trzecie.[/QUOTE]

Ale zdajesz sobie sprawę, że częstość występowania schizofrenii (a nie w każdej występują objawy pozytywne takie jak halucynacje i omamy słuchowe) to zaledwie 0,5% społeczeństwa? Istnieje naprawdę wiele innych chorób i zaburzeń.

No i czy jeśli mamy taką mamę schizofreniczkę, to należy jej współczuć i czekać aż zabije dziecko (bohater Pięknego Umysłu prawie utopił własne), albo w najlepszym wypadku zniszczy mu życie, czy należy interweniować i odebrać potomka oddając go do rodziny zastępczej?

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Ale zdajesz sobie sprawę, że częstość występowania schizofrenii (a nie w każdej występują objawy pozytywne takie jak halucynacje i omamy słuchowe) to zaledwie 0,5% społeczeństwa? Istnieje naprawdę wiele innych chorób i zaburzeń.

No i czy jeśli mamy taką mamę schizofreniczkę, to należy jej współczuć i czekać aż zabije dziecko (bohater Pięknego Umysłu prawie utopił własne), albo w najlepszym wypadku zniszczy mu życie, czy należy interweniować i odebrać potomka oddając go do rodziny zastępczej?

Oczywiscie, ze trzeba interweniowac, zeszlas z tematu. Mi chodzi o to, ze nie bede obwiniac osob chorych psychicznie za ich decyzje i postepowanie, bo zdaje sobie sprawe, ze nie sa zdolni do tego by zrozumiec samych siebie i tego co nimi kieruje. I tak - nadal bede im wspolczuc.

Ludzie z demencja (jak Twoja sasiadka) podobnie jak i schizofrenicy - niektorzy zdaja sobie sprawe, ze cos z nimi nie tak, inni nie.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86915781]Oczywiscie, ze trzeba interweniowac, zeszlas z tematu. Mi chodzi o to, ze nie bede obwiniac osob chorych psychicznie za ich decyzje i postepowanie, bo zdaje sobie sprawe, ze nie sa zdolni do tego by zrozumiec samych siebie i tego co nimi kieruje. I tak - nadal bede im wspolczuc.

Ludzie z demencja (jak Twoja sasiadka) podobnie jak i schizofrenicy - niektorzy zdaja sobie sprawe, ze cos z nimi nie tak, inni nie.


Sent from my iPhone using Tapatalk[/QUOTE]


Czy współczułaś na tych samych zasadach, które opisujesz powyżej Tedowi Bundy'emu, albo Charlesowi Mansonowi? Czy źle, że obwiniono ich o ich decyzje i postępowanie? Obaj byli chorzy - u Bundy'ego zdiagnozowano ChAD, a morderstw dokonywać miał w okresach depresji. Manson miał schizofrenię.

Nie wiemy, co jest mojej sąsiadce. Wiemy, tylko, że jest agresywna. Jedyne, czego jej współczuję to starość, bo ta się naturze nie udała. Można empatyzowac z osobami chorymi, jasne. Nie można ich jednak zwalniać z odpowiedzialności i traktować na uprzywilejowanych zasadach.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Napisane przez Pani_Robot

Czy współczułaś na tych samych zasadach, które opisujesz powyżej Tedowi Bundy'emu, albo Charlesowi Mansonowi? Czy źle, że obwiniono ich o ich decyzje i postępowanie? Obaj byli chorzy - u Bundy'ego zdiagnozowano ChAD, a morderstw dokonywać miał w okresach depresji. Manson miał schizofrenię.

Nie wiemy, co jest mojej sąsiadce. Wiemy, tylko, że jest agresywna. Jedyne, czego jej współczuję to starość, bo ta się naturze nie udała. Można empatyzowac z osobami chorymi, jasne. Nie można ich jednak zwalniać z odpowiedzialności i traktować na uprzywilejowanych zasadach.

Tak, wspóczuję, ale to nie oznacza, że ich bronie lub, ze potrafilabym im wybaczyc. Współczuję, ponieważ coś na co nie mieli żadnego wpływu, uniemożliwiło im rozumienie norm społecznych w taki sposób w jaki rozumie je większość zdrowych na umyśle ludzi.

Co więcej, za ich karygodnym postępowaniem nierzadko stoi coś wiecej: niektórzy z nas mają szczęscie - wychowali się w kochających rodzinach i mieli radosne dziecinstwo, ale są wsród nas tacy, którzy byli niesprawiedliwie, zarówno fizycznie, mentalnie, jak seksualnie, torturowani. Niektórzy z nas mają na tyle szczęscia, że otrzymują pomoc kiedy jej potrzebują - w dobrym czasie. A inni nigdy takiej pomocy nie dostają.

Dla mnie nie wszystko jest czarno albo białe.

Zrobił się mały off-top, pewnie wiele dziewczyn nie ma ochoty tego czytac - to nie jest przyjemny temat, wiec jezeli chcialabys kontynuuowac - zapraszam na PW

[Pani_Robot]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86915901]
Co więcej, za ich karygodnym postępowaniem nierzadko stoi coś wiecej: niektórzy z nas mają szczęscie - wychowali się w kochających rodzinach i mieli radosne dziecinstwo, ale są wsród nas tacy, którzy byli niesprawiedliwie, zarówno fizycznie, mentalnie, jak seksualnie, torturowani. Niektórzy z nas mają na tyle szczęscia, że otrzymują pomoc kiedy jej potrzebują - w dobrym czasie. A inni nigdy takiej pomocy nie dostają.

Dla mnie nie wszystko jest czarno albo białe.

Zrobił się mały off-top, pewnie wiele dziewczyn nie ma ochoty tego czytac - to nie jest przyjemny temat, wiec jezeli chcialabys kontynuuowac - zapraszam na PW [/QUOTE]

Ale wiesz, że to się nie przekłada? Można mieć radosne dzieciństwo i schizofrenię, można mieć opiekunów potworów i nie przedłużać patologii w następnym pokoleniu - niezależnie od tego, czy spotkamy księcia na białym koniu, który nas zabierze na romantyczny spacer do lekarza, czy ruszymy zadek i pójdziemy zawalczyć o siebie sami. Co więcej nie ma gwarancji, że ci, którzy mieli kogoś, kto ich zabrał do lekarza osiągną lepsze rezultaty niż ci, którzy poszli do niego sami. To jest naprawdę wolny wybór. Z każdą chorobą można żyć godnie


Własnie zaczynam oglądać Taśmy Teda Bundy'ego na Netflixie. Nie jestem fanką dokumentów, ale pewnie mi się to przyda, poza tym dziewczyny na Kulturalnym się zachwycały.

Miłego popołudnia

[Reign of light]

Czesc dziewczyny

Bardzo Wam dziekuje, za cieple slowa <3
Przepraszam, ze dopiero teraz odpisuje, ale pracowalam, a po pracy jestem warzywko

Anyzkowa mam nadzieje, ze samopoczucie lepiej

Kamlisa mam nadzieje, ze mialas dobra podroz Dzikei za odpowiedz tak, ja mam zamiar sie umowic wczesniej, bede dzwonic stad, ale czekam na kupno byiletow (pewnie dzis kupie), zeby wiedziec mniej wiecej jakie daty beda dla mnie ok. Praca mi pasowala na pocz. jak dawali mi 4 pacjentow, z 6 juz nie jest tak latwo. Ja nie mam czasu zrobic siku, w przerwie obiadowej nadal pracuje. I to nie sa wcale 12 godzinne zmiany, ale 14+. Dojazdy 35-40 min. w jedna strone, jestem wiecznie niewyspana i zmeczona. I zestresowana. Na dluzsza mete, nie dla mnie, wiec chce odejsc.

Cinde dziekuje Oblookalam klinike z grubsza, musze wiecej poczytac nie chce botoxu, w moim przypadku to raczej kwasy wchodza w gre. chce zniwelowac doline lez, zmarszczki nosowo-wargowe i nawilzyc usta+ podniesc ich kociki. Wciaz mnie pytaja czy jestem smutna, grrr trzeba cos z tym zrobic.
Myslalam tez o wolumetrii, no ale to musze porozmawiac z lekarzem na konsultacji.

Pani Robot dziekuje mam nadzije, ze i Tobie lepsze samopoczucie wroci szybko Tez juz zerknelam na obie panie, musze jeszcze doczytac, w kazdym razie dziekuje za polecenia
Niestety, naogladalam sie filmikow i teraz sie boje. Nie, nie efektow, bo te akurat byly super
ale zabiegu. boje sie, ze bedzie bolalo, mimo emli
Was to bolalo?

Czesc Gosia

Kasztanka fajnie, ze jeszcze mozesz popracowac w starej pracy, ale juz tak na luzie, poki nie znajdziesz nowej

Czesc Dircik Ty mialas tez sporo zabiegow, z czego Ty bylas najbardziej zadowolona?

Aussie dziekuje Moze mi sie uda zostac 3 tyg, wolalabym. Musze w koncu zobaczyc mojego siostrzenca na zywo Znow mu nakupowalam ubranek, hehe, fajnie sie kupuje dla takiego bobasa

LaMary dziekuje chyba masz racje, zmeczenie materialu
niestety, nie zalapalam sie na zdjecie, buuu
Milego pilnowania pracownikow jak ja sie ciesze, ze mamy to z glowy, hehe. No jeszcze tylko nowe rynny mamy miec zalozone, chyba 27-go, ale to w jeden dzien i na zewnatrz
Ty chyba mialas wolumetrie, zadowolona bylas? jak sie dlugo effekt utrzymuje?

MarJolka Ty chyba mialas robiona doline lez, zadowolona jestes? Bolalo?

SovaEvree tez zniknela

Pozdrawiam

[Anyzkowa]

Reign nie bój się bólu.
Będziesz dobrze znieczulona a większość kwasów ma w składzie lidokaline co dodatkowo znieczula.
Usta i to niektóre miejsca są nieprzyjemne ale to da się wytrzymać.

Byłam na sushi i spacerkiem sobie wróciłam do domu. Piękny letni wieczór.
Nie wiem jak, ale przeszłam 12 km łał


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dircikowa]

Reign - pewnie, że jak praca jest ponad siły to nie warto w tym tkwić.


Z zabiegów miałam (w ciągu siedmiu już lat) - Restylane Vital/skin booster - czyli średnio gęsty kwas hialuronowy podany kaniulą, Redensity pod oczy, CGF -czyli mezoterapię osoczem bogatopłytkowym i lekką korektę brody (ciut gęstszy kwas plus odrobina botoksu z powodu skurczu mięśnia). Z każdego zabiegu byłam bardzo zadowolona, a żaden nie był jakiś bardzo nieprzyjemny, czy bolesny. To lekarz powinien dostrzec co jest nam potrzebne najbardziej na danym etapie
Co do dalszych planów - to zalecenie jest takie, żebym się pojawiała co około pół roku i wtedy można sobie powtarzać np. CGF albo delikatny kwas hialuronowy dla utrzymania dobrych efektów. Może kiedyś skuszę się na Sculptrę ...

[SovaEvree]

Napisane przez Reign of light

SovaEvree tez zniknela

Kochana nie zniknelam, caly czas podczytuje... troche zycie mnie przygniotlo
Zaczal sie w pracy taki okres, ze moglabyn pracowac po 18godz i tez by bylo momentami malo
Poza tym troche zdrowie mi sie zbuntowalo, zaczynam wedrowke po lekarzach (oby na jednym, dwoch sie skonczylo)

A dzisiaj jest zakonczenie roku szkolnego i mam wolne... i dumna matka idzie z dziecmi do szkoly obie corki skonczyly rok szkolny ze srednia 5.0, nagrodami i listami gratulacyjnymi dla mamy

Zostawiam wszystkim usciski

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Anyzkowa]

Sova gratuluje Tobie - supermamie zdolnych córek
Mam nadzieje, że problemy zdrowotne przejściowe lub nie aż tak bardzo poważne.
Kolejny gorący dzień przed nami.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Anyzkowa]

Coś rano mało aktywne jesteśmy
a ja tu kawka i myślałam, że sobie poczytam ...


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Pani_Robot]

Reign, te zabiegi bolą o wiele mniej niż znieczulenie u dentysty, nie ma się czego bać Poza tym do ust możesz dostać dodatkowo znieczulenie stomatologiczne. Dolina łez jest miejscem mało unerwionym. Bruzdy też jak dla mnie mało niekomfortowe. Chyba okolice podbródka są najgorsze ze względu na bliskość nerwu bródkowego, ale to naprawdę jest nadal lajt. Usta w moim przypadku są najgorsze i do nich biorę dodatkowe znieczulenie, ale to nie jest reguła. Są kobiety, które nie odczuwają takiego dyskomfortu jak ja.

Sova trzymam kciuki za zdrowie, u mnie też cienko. Ręką w takim stanie, że nie mogę pisać długopisem.


Kupiłam róże o pięknym malinowym kolorze, kilka frezji i łubiankę dojrzałych, ciemnoczerwonych truskawek. Poszłam oporządzić kwiaty do kuchni, a truskawki postawiłam w przedpokoju. Chwila, szelest, wielka paszcza pochłaniająca bez opamiętania i truskawki zniknęły. Mój senior się nimi zajął. Nie miałam jeszcze psa, który by tak kochał truskawki. W tym sezonie to już druga grabież tych owoców w jego wykonaniu. Niech mu idzie na zdrowie, ale coś mógł zostawić.

[Anyzkowa]

Pani Robot super pupil
mój lubił bardzo ogórki kiszone

Kwiaty


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

Czesc dziewczeta

Co do ludzi z chorobami psychicznymi, oczywiscie nic nie usprawiedliwia agresji, ale i tak mi ich szkoda, w idealnym swiecie kazdy mialby nalezyta opieke, niestety w takim swiecie nie zyjemy, a szkoda, smutne to.

A co do mojej pracy... Troche zaluje. ze zrezygnowalam z poprzedniej posady, bo jednak to bylo miejsce "dla mnie", pracuje teraz w innych lokalizacjach i sa o wiele, wiele gorsze. Ale cos, klamka zapadla. Zreszta chcialabym sie rozwijac, a raczej tutaj nie mam na to szans, nie chce utknac w jednym miejscu na dlugie lata.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Kasztanka, ale to i tak chyba tylko tymczasowo? Grunt (w sumie najtrudniejsza rzecz), to wiedziec co sie chce robic w zyciu, bo wtedy juz reszta sie ulozy i mozna odniesc jakis tam swoj sukces . Najgorzej nie wiedziec i bujac sie to tu, to tam... i odbijac od scian. Powodzenia Ci zycze!

Pani_Robot, piekne kwiaty A ja to bede plakac lzami siarczystymi jak sie ten sezon truskawkowy skonczy.

Doszly mi te legginsy z Nike Zarabiste sa, pieknie sie ukladaja, podkreslaja to co trzeba, fajny wysoki stan, ALE zaledwie po jednym mierzeniu zauwazylam, ze szew poszedl z boku! I generalnie, ten material i wykonanie kiepskawe. Kurcze, juz nawet Nike tak schodzi na psy?? Jakosc jakby podobna do legginsow z H&M, czy angielskiego Primark Pachnie Shenzen jak nic.

Ciekawa jestem czy oni czasami na Wschod Europy nie wysylaja rzeczy gorszej jakosci. W USA rzeczy z Nike wydaja sie byc duzo lepszej jakosci! W UK zreszta tez. Zostawiam, pomimo wszystko te legginsy, bo mi sie podobaja. TZ tez. Moze pozniej fotke w nich wrzuce.

Siedze w pracy, mam krotka przerwe. Od jutra do niedzieli - wolne



Sent from my iPhone using Tapatalk

[aussiewoman]

U mnie wczoraj zakończenie gimnazjum. Młodzież płakała ze wskazaniem na dziewczęta. Dzisiaj jeszcze gala laureatów i potem wakacje dla młodego a dla mnie póki co długi weekend


Sova gratulacje. Ja tez dostałam list gratulacyjny, a młody został wpisany do złotej księgi szkoły. Szybko ten czas minął, idzie czas na nowe, lepsze Młody trochę zgaszony chodzi dzisiaj, jutro będzie lepiej. Niech tylko się dostanie do wybranej szkoły. U was też tak "strasznie". Zdrowia ci kochana życzę i spokoju ducha Reszta się poukłada.

Anyżkowa żebyś ty widziała jakie u nas korki w na drodze nad morze Wygląda na to, że najszybciej na jesień się wybiorę

Pani Robot tobie też zdrowia kochana

Kamlisa nie ma jak w domu?

Caffe Miszka-

[Anyzkowa]

Cinderella ze strony nike kupowałaś? jestem zaskoczona, że taka jakość
choć, jak mam oceniać to bardzo ale to bardzo podniósł jakość wyrobów adidas
wszystko co ostatnio kupiłam ich, a kupuję chyba dość sporo, jest jakości rewelacyjnej
i reebok podobno też zainwestował sporo w technologię

Aussi wiem o czym piszesz
ja już niestety odpuszczam nadmorskie miejscowości, teraz stawiam na wiochy zabite dechami puste plaże, zero turystów
są takie wierzcie mi, ale to trzeba być tubylcem

jem truskawki ze śmietanką

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Anyzku, zamawialam z Zalando.


Sent from my iPhone using Tapatalk

[gosia261282]

Gratulacje dla dzieci
U nas nie ma pasków, wyliczanych średnich itd i mnie osobiście to cieszy, ale rozumiem dumę z osiągnięć dziecka, no bo kto by nie był dumny

[SovaEvree]

Dziekuje dziewczyny

Aussie u nas tez ciezko ze szkolami... niby miejsc maja duzo i twierdza ze miejsce dla kazdego bedzie ale diabel wie czy dzieciaki, tfu mlodziez, czy sie dostana tam gdzie chca.... no oby, poki co czekamy....

U mnie kolejny dzien z 30 na termometrze i powiem wam ze malo mi to przeszkadza... nie odczuwam tego az tak bardzo....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Soso]

W Gdańsku wreszcie poniżej 30 lubię upały ale raczej na łonie natury. Jutro jadę na dwa dni na półwysep, chcę mi się bardzo piasku i morza, a na weekend w okolice Łeby - wydmy (bardzo chce mi się piasku jak widać ).

Kupiłam dwa filtry lrp, barwiący anthelios i ten w mgiełce. Głównie dlatego, że nie mogłam znaleźć ładnego kapelusza ;-) zobaczymy jak sobie filtry poradzą.

Dziwna rzecz, w zeszłym roku truskawki w Trójmieście były do września, bardzo smaczne, ponoć kaszubskie. Ciekawa jestem, jak długo będą w tym roku.

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka

[Anyzkowa]

Soso truskawki powinny być długo. Są odpowiednie odmiany, ale i pogoda powinna być dobra. Czy będzie ? Zobaczymy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[kasztanka3]

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;86918923]Kasztanka, ale to i tak chyba tylko tymczasowo? Grunt (w sumie najtrudniejsza rzecz), to wiedziec co sie chce robic w zyciu, bo wtedy juz reszta sie ulozy i mozna odniesc jakis tam swoj sukces . Najgorzej nie wiedziec i bujac sie to tu, to tam... i odbijac od scian. Powodzenia Ci zycze! [/QUOTE]

No wlasnie zebym ja wiedziala, to byloby mi latwiej, a ja nie mam pojecia.
W takich momentach bardzo zaluje, ze zrezygnowalam ze studiow prawniczych.
Jak mialam 20 lat, to mi sie to prawo wcale nie widzialo, a im starsza jestem, tym bardziej zaluje

[Pani_Robot]

Napisane przez kasztanka3

No wlasnie zebym ja wiedziala, to byloby mi latwiej, a ja nie mam pojecia.
W takich momentach bardzo zaluje, ze zrezygnowalam ze studiow prawniczych.
Jak mialam 20 lat, to mi sie to prawo wcale nie widzialo, a im starsza jestem, tym bardziej zaluje

A nie myślałaś o powrocie na studia? Ja wróciłam rok temu i naprawdę się odnajduję, a chyba jesteśmy w podobnym wieku.

Czekam na lustro, toaletkę, fotel i dzbanek na kwiaty. Chcę dodać wnętrzu trochę klimatu cottage. W planach mam odnawiany narożny kredens i biały okrągły stół na jednej nodze.

Wstałam w miarę rano, umyłam podłogi, wytarłam większość kurzy, wstawiłam zmywanie. Została mi tylko sypialnia, a wczoraj wzięłam się za pisanie jednej z zaległych prac. Chyba już po kryzysie
Chociaż nadal mam problemy ze skupieniem, ale mam je od liceum.
Planuję jeszcze wykąpać chociaż jednego psa dziś, bo są okropnie brudne i dokończyć wczorajszą pracę, ale teraz mam przerwę na "olaboga jak boli" i foliowanie z maścią na rękę.

[Michell72]

Reing polecam Ci dok Matrę z kliniki Tazbir.
Fantastyczna kobieta.
Nie szukaj nikogo innego !
Tylko umów się szybciej na wizytę.


Miłego dnia dziewczyny

[Pani_Robot]

Napisane przez Michell72

Reing polecam Ci dok Matrę z kliniki Tazbir.
Fantastyczna kobieta.
Nie szukaj nikogo innego !
Tylko umów się szybciej na wizytę.


Miłego dnia dziewczyny

Umawiam się do niej na rozpuszczenie KH, który mi źle podano w usta i myślę o nitkach. Co robiłaś jeśli mogę zapytać?

[zastrzezona]

Hej

Ponoć nici nie... La Mary pisała coś o tym wcześniej, posłuchałam jej już nie pamiętam o co chodziło, chyba o to, że potem wygląda się gorzej niż przed zabiegiem? Na temat innych zabiegów nie mogę nic powiedzieć miałam tylko lekki botoks razy dwa i z efektów jestem mega zadowolona

Gratulacje dla pozostałych mam dumnych z dzieci ja tam się nie martwię o rekrutację, będzie dobrze

Witaj Miszka

Ładne dodatki Pani R

A co masz z ręką, jakieś zapalenie?

Kasztanko, jeśli się nie jest zdeterminowanym co do studiów prawniczych, to może lepiej, że odpuściłaś? Mój syn będzie w przyszłym roku kończył, jako mgr prawa jest: hehe tylko magistrem, więc jeszcze aplikacja i powiedział mi, że gdyby nie praca w kancelarii i świadomość, ile praktycznych umiejętności tam zdobył, to też by się po trzech latach zniechęcił Nie myśl o przeszłości bo nie da się pewnych rzeczy odwrócić, mój znajomy tak się zamartwiał, że podejmował błędne decyzje w przeszłości, że aż zaważyło to na jego przyszłości, której również nie umiał sobie ułożyć...

Błogie lenistwo dziś

Czekam na przesyłkę z Mango, podoba mi się parę rzeczy w Mohito, kupic...nie kupić

Szkoda, że jakość Nike tak spadła, widzę to po topach, które się dużo szybciej zużywają, ale cóż, wszystko szyją Chiny dziękuję Cindy za komplement co do mojego stylu ale patrząc na Twoje inspiracje, które wrzucasz, też są

chodzi za mną ta sukienka

[kasztanka3]

Napisane przez Pani_Robot

A nie myślałaś o powrocie na studia? Ja wróciłam rok temu i naprawdę się odnajduję, a chyba jesteśmy w podobnym wieku.

Niby mysle, ale dopoki nie mam permanent residency, to koszt studiow za semestr jest wyzszy, niz moje roczne zarobki, no i wcale nie jestem do tego rozwiazania na 100% przekonana.

Napisane przez zastrzezona

Kasztanko, jeśli się nie jest zdeterminowanym co do studiów prawniczych, to może lepiej, że odpuściłaś? Mój syn będzie w przyszłym roku kończył, jako mgr prawa jest: hehe tylko magistrem, więc jeszcze aplikacja i powiedział mi, że gdyby nie praca w kancelarii i świadomość, ile praktycznych umiejętności tam zdobył, to też by się po trzech latach zniechęcił Nie myśl o przeszłości bo nie da się pewnych rzeczy odwrócić, mój znajomy tak się zamartwiał, że podejmował błędne decyzje w przeszłości, że aż zaważyło to na jego przyszłości, której również nie umiał sobie ułożyć...

Błogie lenistwo dziś

No ja wlasnie na trzecim roku odpuscilam, poszlam na to prawo tylko z uwagi na presje rodziny wtedy i kompletnie sie nie widzialam w tym zawodzie i przy pierwszej okazji zrezygnowalam.