170cm wzrostu i 46kg... :((( Pomocy!

[mangosiaczek]

Witam,
mam dosyć spory jak dla mnie problem... Mam 17 lat, przy wzroście 170cm ważę tylko 46kg. Nie jest mi źle z tą wagą, ale strasznie drażnią mnie moje chude ręce i nogi. Chciałabym przytyć chociaż 4kg (żeby ważyć 50), ale nie mogę Miałam robione wszystkie badania hormonalne, tarczyca itd. i wszystko jest wporządku. Nie choruję na żadną poważną chorobę. Być może problem tkwi w nieprawidłowym odżywianiu? Co powinnam jeść żeby przytyć? Może ktoś próbował jakiejś diety? Baaardzo proszę o pomoc! Pozdrawiam!

[bzyku]

Zajrzyj na stronę http://ww4.dieta.pl/ Jest tam mnóstwo informacji o dietach, na pewno znajdziesz też tam wskazania jak należy jeść, aby przytyć. A z drugiej strony... chciałabym być zdrowa, jeść bez ograniczeń i nie tyć...

[mangosiaczek]

Dziękuję Ci bzyku, zajrze tam i poszperam troche, może coś znajdę Wiele dziewczyn mi to mówi, ale co innego być szczupłym i zgrabnym, a co innego chudym... Ja należę niestety do tej drugiej grupy

[bzyku]

Zdjęcie zupełnie nie oddaje tej Twojej chudości, albo wcale taka chuda (czyt. kościotrup) nie jesteś (choć 46kg na 170cm to rzeczywiście za malo) . Bardzo ładnie wyglądasz, mnie sie podoba taka figurka

[CzarnyElf]

hey
mam podobny problem 170 wzrostu i 47 kg najbardziej mnie wkurzaja moje rece i nogi,nie moge tez nosic czarnych rzeczy bo wygladam jak kosciotrup,w moim przypadku jest nadczynnosc tarczycy,jezeli chodzi o sposob odzywiania to niestety nie mam pojecia,jem i jem i waga stoi w miejscu albo spada w dol.Jednak dobrze ze jestes zdrowa i to nie tarczyca w twoim przypadku.
Na tym zdjeciu ladnie wygladasz
Czasami jednak zdjecia nie pokazuja prawdy.

[mariquita]

hmmm...wiesz...ZAZDROSZCZ E CI uwierz mi ze wcale nie wygladasz tak chudo...na pocieszenie zalaczam moje zdjatka (174 cm - 47kg)

[mangosiaczek]

Hej, dziękuję bardzo za pocieszenie. Ale 46 kg to naprawdę troche zamało... Cieszę się, że nietylko ja mam takie problemy. Nie jestem sama Chciałabym coś tylko zrobić z moimi łapkami i nogami... Są takie chudziutkie, że aż przykro patrzeć A obojczyć - jak sie odznacza! Łeeee... ja chcę przytyć! Pozdrawiam!

[rzastin]

Ja też miałam kiedys ten problem- przy 168 cm ważyłam 45 kg (a byłam zdrowa jak koń, wszystkie wyniki badań b. dobre). I wiesz, wcale nie było mi z tym źle. Źle mi było ze złośliwymi docinkami, posądzeniami o anoreksję (ile ja sie musiałam ludziom natłumaczyć, co ja przeżywałam przy rodzinnym obiedzie "ojej, ty tak mizernie wygladasz, jeszcze jedz", kiedy mi się już jedzenie wylewało uszami). Zwłaszcza docinały dziewczyny, ale teraz juz wiem, że z zazdrości. I robiły to niby z takim zmartwieniem w głosie: "ale ty nie jesteś może chora?, bo taka chuda jesteś", albo "jeju, jakie ty mas nogi (bardzo długie jak na swój wzrost, bo mam takie dziwne proporcje), normalnie patyczki". W końcu na każde chociaż wspomnienie o chudości/anoreksji/patyczkach reagowałam złością. Ciekawe dlaczego grubasy nie musza sie tłumaczyć, że tak wygladają, ich jakoś obejmuje poprawnośc polityczna, nie mówi się przy nich o tym jak okropnie wygladają, a ja musiałam nasłuchać się takich rzeczy. To było bardzo przykre.
Dziś ważę 50 kg, a to dlatego, że obecnie siedzę w domu i mam po prostu więcej czasu na jedzenie, ktorego potem nie spalam. W końcu rzytyjesz, nie mysl o tym, to samo wyjdzie, z resztą jeszcze z wiekiem ciało się zmieni. Nie przejmuj się.

[mangosiaczek]

Rzastin, widzę że Ty doskonale mnie rozumiesz... Niestety najbardziej bolą te przykre komentarze "życzliwych" koleżanek typu "Jeju, Gośka jaka ty jesteś chuda", "Przytyj troche", "Ale nogi, jak zapałki!" a nogi mam zdecydowanie zadługie jak na swój wzrost, dlatego spodnie które nosze są zawsze za szerokie, ale tym się akurat nie przejmuje - długie nogi to moja duma Też myślę, że to wszystko jest z zazdrości. W końcu ja nie muszę się odchudzać, odmawiać sobie słodyczy, a one ciągle walczą z nadwagą... Może lepiej jest być takim chudzielcem?... Hmmm... Sama nie wiem. Ale na pewno mam już dosyć tego, że ktoś wyzywa mnie od anorektyczki... Kiedyś byłam z klasą w Oświęcimiu, na ogromnych zdjęciach byli zagłodzeni, przeraźliwie wychudnięci ludzie i co usłyszałam? "Ha! Gośka, zobacz! To ty!" To boli...

[sarenka]

Oj Rzastin, jakbym o sobie czytała.. Z wiekiem przybyło mi kilka kilogramów [widocznie metabolizm się spowolnił] "ot tak" i już jestem "szczupła" a nie "wychudzona".. Ale kiedyś [w podstawówce najbardziej, bo wtedy byłam jeszcze za głupia, żeby się nie przejmować] marzyłam o tym, żeby maskować pupę swetrem etc.. I żeby nikt już nigdy więcej nie wytykał mi mojej chudości..

Mangosiaczku, pocieszenie: teraz jem ile wlezie [a apetyt mam niezły ] i nie tyję. Pewnie i Ciebie to czeka na "starość" (powiedziała stara Sarenka )

100% racji z tą "poprawnością polityczną" względem osób, które mają odwrotny problem.. osobie chudej można powiedzieć wszystko: "jej, ale Ty masz chude ręce, jak pająk jakiś", "ale Ty chuda jesteś", "ojoj, a Ciebie to wiatr zwieje".. już ja sobie wyobrażam jak zostałby odebrany przez wszystkich dookoła tekst: "ojoj, ale Ty pulchna jesteś", "ojoj, wyglądasz jak Kubuś Puchatek"..
Jak widać poprawność polityczna obowiązuje tylko w jedną stronę.

Trzeba się uodpornić i pokochać swoje ciało

[alraune]

Wiecie co dziewczyny - ja co prawda okrąglutka jestem (158 wzrostu i 54 kg żywej wagi) - ale najważniejsze to chodzić uśmiechniętym i wyprostowanym - bo jak chudziaczek się wstydzi swojego wyglądu, garbi się i chowa głowę w ramiona, to rzeczywiście czlowieka litość bierze, poza tym istotne są proporcje - Mariquita, mimo, ze rzeczywiście jesteś bardzo szczupła to jesteś ładnie i proporcjonalnie zbudowana, taka smukła gazela Mangosiaczek - na na Twoim zdjeciu na prawdę nie widać, żebyś była za chuda....
Heh - w sumie chcialabym tak jak wy wyglądać - jeśli nawet nie być szczupła to choć tak wysoką

[rzastin]

Gosia, olać ich! Ja w końcu wypracowałam sobie taką metodę: "nie pokazywać, że ruszją Cię ich komentarze", albo odpowiadać w sarkastyczny sposób. Moje ulubione odzywki (na granicy ekstremalnego czarnego humoru, ale ludzie wtedy się zamykają), kiedy ktoś mi mówił, "jeju, jaka ty chuda jesteś", to patrzyłam tej osobie głęboko w oczy i z bardzo poważną miną mówiłam: "wiesz, bo ja za jakiś czas umrę", albo cos tym stylu. Normalnie ta osoba robiła sie czerwona jak burak i nie potafiła nic odpowiedzieć, a co najważniejsze, już nigdy nie poruszała tego tematu. Wiem, że to co napisałam jest straszne, ale czasem się nie da inaczej.
Jeśli zrozumiesz, że ludzie zazwyczaj dogadują z zazdrości, to przestaniesz się przejmować.

[arletha]

Heh, jakbym czytała o sobie.. "Nogi jak patyki", "tylko kolana Ci sie odznaczają", "załóż coś kolorowego, żeby Cię ożywiło bo taka chuda jesteś" itd.. W tym momencie nie mam żadnych kompleksów, po prostu zaakceptowałam fakt, że jestem chuda, chociaż teraz niby szczupła a nie chuda. Ostatnio na imprezie kolega chwycił mnie za ręke, podniósł ją na wysokość moich oczu i zaczął się śmiać, jak bardzo wystają mi kostki na nadgarstkach. Bosz, wtedy pierwszy raz od czasów podstawówki znowu poczułam jak to jest niefajnie.. Ale generalnie znajomi, którzy mnie nie widzieli kilka lat, mówią że "w końcu wyglądam normalnie, bo taka chuda zawsze byłam".. Wcale tego nie traktuję jak komplement, generalnie nie mam ochoty sie wdawać w dyskusję na takie tematy...
Teraz jem baaardzo dużo, jakoś tak zaczęłam się delektować i jedzenie sprawia mi przyjemność, i generalnie tyję tylko na brzuszku niestety. Rączki dlaej pożal się Boże, ale już się tym nie przejmuje. Za to ciągle słyszę od wielu ludzi, że zazdroszczą mi tego, że mogę jeść wszystko i nie tyję. W sumie fajna sprawa
Pozdrawiam!

[mariquita]

kurcze, patrze ze Wasze 'uprzejme' kolezanki maja taki sam zestaw komentarzy zdazylam sie juz przyzwyczaic do moich kosci,ale teksty w stylu 'o Boze!!' potrafia czasem popsuc humor...ale wtedy pocieszam sie faktem (jak wspomniala Arletha) ze moge jesc ile wlezie

[mo0oniczka]

Hejka Chcialam własnie napisac temat" co jeść aby przytyc ale wolałam najpierw poszukac czy jest cos an ten temat i znalazlam Ja co prawda jestem niska mam 158 i waze 42kg przez ostatnie 2 lata przytyłam tylko 1 kg. Jem naprawde duzo i tez strasznie draznia mnie takie komentarze ale nie zwracam juz na nie uwagi, przynajmniej nei pokazuje tej osobie ze mnie jakos dotknelo A czasami nawet mowie aby sie odczepila bo jej przyloze ze juz dosyc mam takich komentarzy, tak naprawde sa jescze gorzej wygladajace osoby. Jestem niska i dlatego tego tak nei widac Jak na swoj wzrost jestem proporcjonalna cycusie mam fajne dupcie tez moje cialo i figura podoba sie mojemu chlopakowi i mowi ze nic by w niej nie zmienil ale chwilami po jakims zyczliwo- zlosliwym kometarzu mysla nad tym. Teraz pije siemie lniane na paznokcie aby byly trwalsze i nie rozdwajały i wiecie co pomaga Naprawde !!! i podobno mozna po nim troszke przytyc wiec amma nadzieje ze tak z 2, 3 kg przytyje CHcialam troszke w pupci i w udach bo i tak wiem ze rece grubsze nie beda Ale ogolnie ejstem zadowolana bo moge jesc wszytsko i nie musze liczyc kalogii tak jak inni co maja na tym punkcie obsesje Nie musze sobie odmawiac BO kocham jest chipsy, lody, czekoladki, ciasteczka wiec tak an koniec napisze FAJNIE MIEC TAKA DOBRA PRZEMIANE MATERII !!!!
zdecydowanie wole byc taka niz takim grubaskiem jak na ostatnim zdjeciu

[mangosiaczek]

Moniczka, według mnie to Ty jesteś po prostu idealna! Nie za chudziutka, nie zagruba - super! Właśnie tak chciałabym wyglądać

[paula78]

dziewczyny po 23-25 roku zycia przybędzie wam kg wiec spokojnie
jezli wyniki badańsa dobre to cóż taka wasza uroda,pooglądajcie zdjecia mamy i zobaczycie jak bedziecie wyglądały w przyszłości

ja podobnie zawsze była chudziakiem 170 cm z wagą 47-52 w porywach ,jem dużo szczególnie słodyczy ,moja rodzina o tym wie ,że taka jestm i juz natomiast rodzina TŻ non stop jedzie o anoreksji itp (jedzą dużo i mój TŻ przy wzroscie 196 wazy ok. 75-80 kg -tez chudziak)ale jedzą na jeden raz strasznie dużo ,ja jem mało ale często .

nigdy w życiu się nie odchudzałam a od 10 lat mam taka sama wagę więc taka ma uroda

pzdr chudzinki i grubaski
pzdr
paula

[monika_t]

Hm...........ja juz jestem bardzo dawno po 23-25 roku zycia ( ), mam dziecko na swoim koncie (mowiono mi, ze po ciazy przytyje) i jakos dalej brak mi kilogramow. Mam 173cm wzrostu i waze niezmiennie odkad pamietam 50kg. Jem na co mam ochote, ale to nie wplywa na moja wage. Moja siostra tez jest bardzo szczupla, starsza ode mnie o 4 lata i ma z kolei 2 dzieci. Na to wyglada, ze to rodzinne, moja mama byla zawsze szczupla (troszke przytyla dopiero w czasie menopauzy), a moja 80-letnia babcia jak byla, tak dalej jest bardzo szczupla.

Glowa do gory, nie ma sie co przejmowac swoja waga, przynajmniej mozemy jesc do woli nie liczac kalorii .

[paula78]

no to widac ,ż eu ciebie to rodzinne ,ja za 2 miesiace koncze 27 lat (wrrr z 5 letnim dzieckeim na koncie i waga jak sprzed 10 lat
mnie to odpowiada
pzdr
paula

[monika_t]

paula78 napisał(a):
> no to widac ,ż eu ciebie to rodzinne



> ja za 2 miesiace koncze 27 lat (wrrr

a ja dokladnie za miesiac 32 (o lala jak ten czas leci )

> z 5 letnim dzieckeim na koncie i waga jak sprzed 10 lat

moja Mala ma prawie 3,5, a moje niczym nie dajace sie nienaruszyc kilogramy mam od niepamietnych czasow

> mnie to odpowiada

mi takze

> pzdr
> paula

pozdrawiam rowniez i biegne napic sie goracej czekolady

[kasiura]

Ej dziewczyny glowa do gory! Mangosiaczek, Mariquita wygladacie jak rasowe modelki! z doswiadczenia wiem, ze z taka przypadloscia w sumie nic sie nie da zrobic... ale do czasu ja mam 23 lata, do zeszlego roku bylam kosciotrupem z natury, a rok temu wszystko sie zmienilo...
zaczelam zazywac DIane -35 i wciagu 1/2 roku przytylam 8kg!
moze i wygladam ogolnie zdrowiej, ale wszystkie moje ukochane ciuchy poszly w odstawke i do dzis nie zrekonstruowalam na nowo mojej garderoby hehe
W kazdym razie nie przejmujcie sie, metabolizm z czasem sie pogarsza i tez zaczniecie przybierac na wadze
a ja czasem z sentymentem patrze na moje zdjecia
Nie ma sie co martwic natura sama wszystko dokladnie przemyslala

[juti]

co to jest DIane-35? moze i mi pomoże

[kasiura]

Diane to w zadnym wypadku nie jest antidotum na zbyt chuda sylwetke! To srodek antykoncepcyjny, wysoko hormonalny, ktory poprostu ma efekt uboczny (nie zawsze) w postaci przybrania na wadze.
Jesli masz problemy z waga idz do dietetyka! Moje przytoczenie Diane bylo raczej ciekawostka a nie rada, poza tym zazywalam Diane zeby nie zajsc w ciaze, a nie w celu przytycia
pozdrawiam

[Angelika]

a ja po dianie schudłam....

[kasiura]

no wiec wlasnie, rozne sie dziwne rzeczy po diane dzieja ale nie mozna jej stosowac jako diety

[perelka-20]

A ja mam dosc zaokraglona figorke.Tzn od pasa w dol szczegolnie Mysle,ze mam normalna wage 164/58 a moze waze za duzo?..po malu zaczynam sie czuc coraz lepiej w mojej skorze.Zaczelam cwiczyc,ale musze uwaac na to co jem. Dlatego bede jedna z nielicznych kolezanek,ktore powiedza wam prawde,ze swietnie wygladacie,jestescie drobniutkie,takie do noszenia na rekach nie musicie sie martwic,ze tu wam cos wystaje a tam zwija, macie w nosie dylematy zjesc jeszcze jedno ciastko,czy nie..?? I szczerze wam zazdroszcze, naprawde zawsze chcialam byc taka chudzinka.I z sentymentem wspominam czasy kiedy wazylam 52kg. Nie lamcie sie, jestescie sliczne i zgrabne, wystarczy tylko zaakceptowac to co macie.

[Hela_Bertz]

Ja Cię bardzo przepraszam, ale Diane to jest hormonalny środek dla kobiet z problemami androgennymi, a jego UBOCZNYM skutkiem jest antykoncepcja...Jesli więc nie masz wspomnianych problemów, a ginekolog oprzepisał Ci Diane jako tabletki antykoncepcyjne, to radzę szybko zmienić ginekologa...

[kasiura]

zazywam Diane z 3 powodow... a ze jest przy okazji antykoncepcyjny, moze mnie jedynie cieszyc bo i tak brala bym jakas inna tabletke antykoncepcyjna

pozdrawiam

[Vella]

Gosiu, super laska jestes! Co sie przejmujesz glupimi komentarzami? To wszystko z zazddrosci. Sama mam 170 i 48kg, wiec gruba nie jestem :P a jak slysze taki komentarz, to sie tylko ciesze, bo wiem, ze same chcialyby tak wygladac taka sliczna dziwczyna jak ty nie powinna miec zadnych komplexow!Pewnie masz lub jusz na pewno mialas niejednego chlopaka?I co, nie podobasz mu sie taka szczuplutka?