Nałogowe Kosmetykoholiczki - część XIII

[emememsik]

Napisane przez karolina1985

Gorsze jest dla mnie to, że często mimo przytrzymywania ręki robi mi się porządny siniak

Mnie też się zrobił siniak, ale dla mnie nie ma to większego znaczenia, bo ja jestem wiecznie posiniaczona (między innymi dlatego chciałam zrobić te badania).

rzyrafka no to by dopiero było, jakbyś Ty się bała igieł. Ja po prostu nigdy nie patrzę, inaczej bym zwiała.

[Organzza]

Napisane przez isa666

Ja jednak wsadziłam wczoraj do lodówki i w sumie może niech lepiej tam będzie.
Po pierwszej nocy mam wrażenie lekkiego napięcia skóry. Dziś nałożyłam pod filtr i będę sprawdzać jak w ciągu dnia się będzie sprawować

ja zimą nie lubię nakładać na siebie nic zimnego

Napisane przez iceflower

Porazka w ogóle z tym Addictem, co prawda nie wąchałam nowej wersji, ale w KWC jest zgłoszona i jak się porówna nuty zapachowe, to zaszło tu chyba jakieś straszne uproszczenie zapachu i pozbawienie go duszy.

myślę, że zgłaszająca nieco minęła się z prawdą, zawsze nut jest więcej, nawet w prostych zapachach - co nie zmienia faktu, że Dior modyfikuje zapachy (ciekawe jak DV po tych zmianach )

Napisane przez snowqueen

Masz S III? Nie wydaje Ci się za duży?

Nawet S II robi lepsze zdjęcia od iPhone'a 4 (z 5 nie miałam porównania). W tym akurat Apple się nie popisało, ale mnie też na aparacie aż tak nie zależy.

nie mam, tylko się bawiłam i wydał mi się naprawdę super
owszem, jest wielki, taka patelnia ale jeśli ktoś potrzebuje Internetu, to do jego przeglądania taka wielkość jest trafna
mi telefon w sumie służy do dzwonienia i smsów, od Internetu mam komputer i iPada, więc dlatego nie mam ciśnienia na jego zmianę, ale nie powiem, fajnie byłoby kiedyś mieć

a co do aparatu ja lubię jak jest dobry, czasem nie ma się aparatu pod ręką i wtedy jak znalazł, a zdjęcia robione SIII były jak z dobrej cyfrówki

Napisane przez Hosenka*

Ja do igieł nic nie mam, ale jak w szpitalu pielęgniarka bezskutecznie próbowała wbic mi wenflon, po czym zaatakowała drugie miejsce (na wierzchu dłoni) to już mam uraz. Wtedy aż się popłakałam a ona: "ma pani te żyły jak niteczki i mi uciekają".
W ogóle to w te 5 dni, które spędziłam w szpitalu byłam więcej razy pokłuta niż prze te prawie 30 lat życia Przez kolejnych 5 dni znęcał się jeszcze mąż, który dawał mi zastrzyki w brzuch

o rany, ja bym nigdy komuś nie zrobiła, prędzej bym zemdlała

już jak mi robią to odwracam głowę w drugą stronę, żeby nie widzieć, bo też bym padła

Napisane przez Estella

jeszcze nie próbowała, ale dam Ci znać czy się sprawdza a z żeli mam ochotę na ananasa, uwielbiam i zapach i smak, chociaż jagodowy też nieźle brzmi - mogliby wprowadzić wszystkie, na zachodzie jest mnóstwo różnych rodzajów i zapachów.

a mieszkasz już u siebie?
mogliby tak samo jak peelingi.. u nas był tylko jeden do dostania - w zestawie z żelami w Hebe (i to też z racji świąt)

Napisane przez karolina1985

Jest jeszcze allegro i ostatecznie komisy. Zawsze to taniej

niby tak, ale to jeszcze za nowe modele, żeby tak szybko staniały, no i wcześnie, żeby ludzie się ich pozbywali.. pewnie za jakiś czas wymyślą jeszcze nowsze modele i te spowszechnieją

Napisane przez Estella

pochwalę się, że mam nowy kolor włosów i bardzo mi się podoba, jest naturalny, mam delikatnie ocieplony odrost i lekkie refleksy, końcówki nadal jasne

tzn. jaki? zrobiłaś sobie ombre?

[Hosenka*]

Napisane przez rzyrafka

Właśnie sporo negatywnych opinii o pielęgniarkach się nasłuchałam i to zarówno od pracowników jak i pacjentów. Także oddawajcie się pod igły analitykom

Takiej możliwości nie miałam

Po tym wbijaniu się wenflonem (przyszły jeszcze 2 inne pielęgniarki i pokłuły mnie jeszcze dodatkowo w przedramiona.

Napisane przez Organzza

o rany, ja bym nigdy komuś nie zrobiła, prędzej bym zemdlała

Ja robiłam 2 czy 3 razy mamie, też po wyjściu ze szpitala, ale niezbyt mi to wychodziło, bo tylko siniaków narobiłam Ale tacie lepiej szło i to o wiele, bo mama nic nie czuła.


Teraz się trochę powłóczę po lekarzach i badaniach
W środę byłam u "mojego" gina, w czwartek u drugiego (z którym rozmawiałam jak byłam w szpitalu), pod koniec stycznia ide na cytologię, potem na wymazy, z wynikami znowu do "mojego" gina (w połowie lutego), a w połowie marca jedziemy z TŻ do Rzeszowa na badania genetyczne (w Krakowie termin na maj, w Katowicach - na lipiec, już miałam dzwonić do Warszawy, ale znalazłam, że w Rzeszowie też jest poradnia genetyczna, a o wiele bliżej).

Żeby odpocząć od tego wszystkiego jedziemy w długi weekend majowym na wycieczkę do Włoch - od TŻ z pracy na takiej samej zasadzie jak rok temu do Paryża.

Po 13 przyjeżdża facet, który ma nam robić szafę do sypialni Od prawie roku mam rozrysowany schemat, ale dopiero teraz mogliśmy pomyśleć o zakupie.

[karolina1985]

Napisane przez Estella

muszę zerknąć, jeszcze ich nie miałam '

pochwalę się, że mam nowy kolor włosów i bardzo mi się podoba, jest naturalny, mam delikatnie ocieplony odrost i lekkie refleksy, końcówki nadal jasne

Cóż za niedopatrzenie Musisz koniecznie wypróbować

Chcę zobaczyć Trzeba zorganizować spotkanie

Napisane przez Organzza

niby tak, ale to jeszcze za nowe modele, żeby tak szybko staniały, no i wcześnie, żeby ludzie się ich pozbywali.. pewnie za jakiś czas wymyślą jeszcze nowsze modele i te spowszechnieją

Warto sprawdzać, zwłaszcza na takich lokalnych portalach np. na tablicy, bo często ludzie wymieniają tel. przy przedłużaniu umowy i sprzedają taniej niż w sklepie czy na Allegro nawet

Napisane przez Hosenka*

Żeby odpocząć od tego wszystkiego jedziemy w długi weekend majowym na wycieczkę do Włoch - od TŻ z pracy na takiej samej zasadzie jak rok temu do Paryża.

Fajnie Jakaś objazdówka czy konkretne miejsce?

[Hosenka*]

Napisane przez karolina1985

Fajnie Jakaś objazdówka czy konkretne miejsce?

Tak, objazdówka, m.in. z Rzymem i Wenecją.

[emememsik]

Super. Wenecję uwielbiam, Rzym jest dla mnie tylko ok, ale wiem, że zwykle większość ma na odwrót. Dla niektórych Wenecja jest o prostu śmierdzącym, okropnie drogim miastem, dla mnie za to ma ogromny urok.

[Hosenka*]

Napisane przez emememsik

Super. Wenecję uwielbiam, Rzym jest dla mnie tylko ok, ale wiem, że zwykle większość ma na odwrót. Dla niektórych Wenecja jest o prostu śmierdzącym, okropnie drogim miastem, dla mnie za to ma ogromny urok.

Ja byłam w Wenecji 2 razy, śmierdzenia nie czułam, ale jakiejś wielkiej magii - nie (podobnie jak w Paryżu). W Rzymie nie byłam, ale tylko dlatego, że jak byłam na koloni we Włoszech to nie wykupiłam tej dodatkowej wycieczki, bo akurat wtedy były remonty i nic poza rusztowaniami i płachtami nie było widać.

[emememsik]

Widać, że mamy zupełnie różne gusta, jeśli chodzi o klimat miast. Z tego co pamiętam, Tobie bardzo się podobał Wiedeń, prawda?

Sama bym gdzieś pojechała, ale na razie planów brak. Może chociaż na narty gdzieś na południe.

[Estella]

Napisane przez Organzza

a mieszkasz już u siebie?
mogliby tak samo jak peelingi.. u nas był tylko jeden do dostania - w zestawie z żelami w Hebe (i to też z racji świąt)

przewiozłam część rzeczy, jutro kończę wszystko; w tygodniu powinno mi się udać przewieźć łóżko, także prawie mieszakm dziś udało mi się kupić piekarnik i wyszorowałam fugi, bo lokatorka ich chyba nigdy nie myła i były mega brudne, strasznie mnie ręce bolą,

Napisane przez Organzza

tzn. jaki? zrobiłaś sobie ombre?

Napisane przez karolina1985

Chcę zobaczyć Trzeba zorganizować spotkanie

mam ocieplony odrost (jak to brzmi ) i po całości zrobione delikatne refleksy - włosy na dole miałam jasne, więc fajnie to przechodzi od ciemniejszego do jaśniejszego, nie jest to typowe ombre, bo nie jest kontrastowe, ale można powiedzieć, że są takie trochę wycieniowane

[rzyrafka]

Napisane przez iceflower

Mi się powoli zbliża koniec umowy i też nie wiem co dalej. Dotychczasowe poszukiwania nie przyniosły skutku.

Balsam z olejkiem arganowym też widziałam i też mnie kusi, ale nieprędko będę mieć szansę go kupić.

Ja właśnie popełniam grzech przeciwko walce z cellulitem - zjadłam na kolację miskę popcornu.

A za jakim stanowiskiem się rozglądasz- też coś biurowego?

A ja już nawet nie pamiętak kiedy miałam jakiś balsam, ciągle tylko masła. Może to dobry moment żeby odpocząć Nie mam nic w zapasach, a zanim mnie będzie stać na flosLek to trochę minie.

ja nie wytrzymałam i dodałam 2 małe bułeczki wtedy do kakałka

Napisane przez karolina1985

W styczniu byłam już 2 razy na pobieraniu krwi i czeka mnie kolejne co najmniej 2 Nie mam z tym problemu, chociaż nie jestem fanką.
Gorsze jest dla mnie to, że często mimo przytrzymywania ręki robi mi się porządny siniak

A ja jestem wierna wacikom z Lidla. Są idealne! Nie znoszę jak się rozwarstwiają a te są zszywane

A jak Ci każą trzymać?

O, nie próbowałam chyba jeszcze. W ogóle się ostatnio ocknęłam, że przecież Cleanic to chyba najdroższa wata w drogeriach

Napisane przez Estella

eee to ja nie dopisałam w newsie, poprawię go w poniedziałek jestem ciekawa zapachu tej serii, bo strasznie się o nim rozpisywali

pochwalę się, że mam nowy kolor włosów i bardzo mi się podoba, jest naturalny, mam delikatnie ocieplony odrost i lekkie refleksy, końcówki nadal jasne

zerknijcie na lakiery Delia Las Vegas, mam srebrny i daje bardzo fajny efekt http://www.delia.pl/produkty/show/LasVegas

Mnie też wizja zapachu wabi

Ooo, pokaż zdjęcie włosów
Odkryłam, że znów wrócili do sklepów mojego kasztanka 62 z Sublime Mousse (przez chwilę widocznie tylko był ten 623), jeszcze odczekam tydzień-2 żeby mi zeszły resztki rudości (dopiero teraz zaczęła puszczać grzywka, więc w sumie też miałam ombre, tylko nie z góry na dół a od przodu do tyłu ) i sobie go zrobię. Teraz kupię 2 opakowania- włosy mi sporo odrosły i na pewno braknie. I chciałabym ściąć tak z 10 cm

Tylko gdzie to dorwać- w jednej galerii niby a tak to jakieś małe drogerie widzę, hmm.

Napisane przez emememsik

rzyrafka no to by dopiero było, jakbyś Ty się bała igieł. Ja po prostu nigdy nie patrzę, inaczej bym zwiała.

Właśnie to też ogromny plus tej praktyki, bo teraz już wiem, że mogę to robić. Oczywiście im większe doświadczenie tym lepiej i na manekinie się tego nie nauczę. Ale podstawy mocne już mam

Napisane przez Hosenka*

Teraz się trochę powłóczę po lekarzach i badaniach
W środę byłam u "mojego" gina, w czwartek u drugiego (z którym rozmawiałam jak byłam w szpitalu), pod koniec stycznia ide na cytologię, potem na wymazy, z wynikami znowu do "mojego" gina (w połowie lutego), a w połowie marca jedziemy z TŻ do Rzeszowa na badania genetyczne (w Krakowie termin na maj, w Katowicach - na lipiec, już miałam dzwonić do Warszawy, ale znalazłam, że w Rzeszowie też jest poradnia genetyczna, a o wiele bliżej).

Żeby odpocząć od tego wszystkiego jedziemy w długi weekend majowym na wycieczkę do Włoch - od TŻ z pracy na takiej samej zasadzie jak rok temu do Paryża.

Ale z Twoim zdrowiem wszystko jest w porządku teraz mam nadzieję? Wracasz do pracy?

Fajnie miec już taką wycieczke w perspektywie
A mi się coś wczoraj "przestawiło" w głowie i dodałam kilkanaście blogów podróżniczych do czytnika google

Napisane przez Estella

przewiozłam część rzeczy, jutro kończę wszystko; w tygodniu powinno mi się udać przewieźć łóżko, także prawie mieszakm dziś udało mi się kupić piekarnik i wyszorowałam fugi, bo lokatorka ich chyba nigdy nie myła i były mega brudne, strasznie mnie ręce bolą.

Ale fajnie, ja już tak strasznie bym chciała się usamodzielnić. Muszę zwalczyć wszystkie przeszkody, które sama sobie stawiam i brać byle jaką pracę szybko

Od jutra narzucam sobie porządny reżim jedzeniowy, kupiłam dziś paczkę michałków kokosowych i ma mi wystarczyć do końca lutego jako jedyna kupna słodycz! Mam dopilnować dużych i ciepłych śniadań i zmniejszyć porcje pozostałych posiłków przede wszystkim. Będzie ciężko, ale chcę, mam motywację, zaraz włączam po raz pierwszy "skalpel" i musi być dobrze

[Hosenka*]

Em: tak, Wiedeń bardzo mi się spodobał i chciałabym jeszcze raz pojechać, ale na dłużej.

Rzyrafko: czuję się dobrze Od porodu minęło 5 tygodni, w zasadzie od tygodnia-1,5 zaczęłam wracać do formy - codziennie wychodzę na długie spacery, ćwiczę po ok 15 min raz lub dwa razy dziennie, jutro lub pojutrze wybieramy się z TŻ na narty (niestety nei mieszcze się jeszcze w swoje spodnie narciarskie i musiałam pożyczyć). Wcześniej byłam bardzo osłabiona, prawie całe dnie leżałam. No i czułam się tez niezbyt dobrze po tym, jak mi te wszystkie leki przeciwbólowe, uspokajające i wywołujące poród zaczeły schodzić z organizmu (faszerowali mnie tak, że momentami nie wiedziałam po co jestem w szpitalu i co się dzieje).

Badania ginekologiczne wyszły dobrze - macica prawidłowo się obkurcza, z szyjką ok.
Teraz mam zleconą cytologię, wymazy no i te badania genetyczne.


Przedwczoraj widziałam się z prezesem-nie prezesem (tym co oficjalnie nie jest prezesem, ale nadal wszystko od niego zależy).
Ogolnie to typ bardzo wymagający, czepiający się o szczegóły, nieraz nie przebierający w słowach, zadający pytania na które nie wiadomo co odpowiedzieć, a zaskoczył mnei bardzo pozytywnie drugi raz (pierwszy to jak kończyła mi się umowa i jego żona przekazała informację, że nie dostanę nowej - interweniowałam do niego i powiedział, że musiałoby go na świecie nie być, żeby mi się jakakolwiek krzywda stała i jeszcze dał mi spora nagrodę pienieżną) - bardzo entuzjastycznie sie ze mną przywitał, pogadaliśmy o tym co się stało, zadeklarował pomoc, powiedział, że jak będę potrzebowała pieniędzy czy dojścia do specjalistów u nas, Krakowie, czy Warszawie to żeby od razu do niego dzwonić i on pomoże (obraca się w różnych kręgach). Potwierdził też, że mam wracac do pracy (kiedy chcę, to ode mnie zależy) i mam dostać umowę na czas nieokreślony
Macierzyński mi się kończy 30.01, to jest czwartek, więc wrócę od poniedziałku 4.02.

[rzyrafka]

No to bardzo się cieszę, że wszystko idzie jak trzeba

[isa666]

Napisane przez rzyrafka

Od jutra narzucam sobie porządny reżim jedzeniowy, kupiłam dziś paczkę michałków kokosowych i ma mi wystarczyć do końca lutego jako jedyna kupna słodycz!

Dobre są? Mają wiórki kokosowe w środku? Moim numerem jeden wciąż pozostają białe

Jak Wam niedawno pisałam, że ciągle zajadam orzechy tak teraz dorzuciłam do tego jeszcze gorzką czekoladę zamiast innych słodyczy. Codziennie zjadam tak ze 3 kostki.
Wczoraj zrobiłam przerwę od ćwiczeń, chyba 1 dzień luzu to nic strasznego. Mam jednak wrażenie (wczoraj założyłam jeansy po dłuższym okresie chodzenia w legginsach), że coś mi boczki mniej wystają i jakoś spodnie mniej opięte niż wcześniej

Napisane przez Hosenka*

Potwierdził też, że mam wracac do pracy (kiedy chcę, to ode mnie zależy) i mam dostać umowę na czas nieokreślony
Macierzyński mi się kończy 30.01, to jest czwartek, więc wrócę od poniedziałku 4.02.

Cieszę się, że w tej kwestii tak się sprawa potoczyła
Mi się już skończył zasiłek z PUP teraz w styczniu, a od marca zaczynają rekrutację do tej firmy produkcyjnej, o której Wam raz tu pisałam, więc chyba to ostatnia szansa jak dla mnie. Wciąż się co prawda pojawiają oferty w sam raz dla mnie do pracy w projektach UE, ale mają coraz głupsze wymagania. Łącznie z tym, że jak się pracowało przy wnioskach to trzeba przedstawić portfolio z rozliczonymi przez siebie projektami


A wracając do tematów kosmetycznych, kolejny dzień dziś z Flavo C na twarzy i jednak chyba wolę stosować go na noc. Pod filtrem jakoś dziwnie mi "leży". Za to zaobserwowałam, że cera się zaczyna uspokajać, nawet jedna taka gula na policzku, której nawet kwasy ruszyć nie chciały zaczyna powolutku się zmniejszać

[iceflower]

Napisane przez Estella

zerknijcie na lakiery Delia Las Vegas, mam srebrny i daje bardzo fajny efekt http://www.delia.pl/produkty/show/LasVegas

No ładnie wyglądają, ciekawe czy uda mi się je gdzieś spotkać. Jeszcze jeden brokatek w kolekcji by nie zaszkodził chyba.

Napisane przez Organzza

myślę, że zgłaszająca nieco minęła się z prawdą, zawsze nut jest więcej, nawet w prostych zapachach - co nie zmienia faktu, że Dior modyfikuje zapachy (ciekawe jak DV po tych zmianach )

Aż się boję jak DV, chociaż z Dune bardzo nie namieszali, wolałam go w poprzedniej wersji ale ta wciąż jest ładna i zbliżona bardzo do tamtej.

Napisane przez emememsik

Super. Wenecję uwielbiam, Rzym jest dla mnie tylko ok, ale wiem, że zwykle większość ma na odwrót. Dla niektórych Wenecja jest o prostu śmierdzącym, okropnie drogim miastem, dla mnie za to ma ogromny urok.

Ja mam na odwrót. Co prawda w Wenecji byłam jak byłam mała, więc mogę mieć obraz ciut ciut zaburzony, ale Rzym moim zdaniem jest bajeczny.

Napisane przez rzyrafka

A za jakim stanowiskiem się rozglądasz- też coś biurowego?

Rozglądałam się za czymś w zawodzie, ale nie wiem czy zacznę być mniej wybredna, bo mam już koniec umowy w perspektywie i nie wiem czy będzie tu coś dla mnie dalej a jak będzie to co.

Napisane przez rzyrafka

Tylko gdzie to dorwać- w jednej galerii niby a tak to jakieś małe drogerie widzę, hmm.

W tej drogerii pod Biprostalem niby są, nigdy tam nie byłam ale chyba w takim razie wysiądę tam któregoś dnia i zajrzę.

Napisane przez Hosenka*

Przedwczoraj widziałam się z prezesem-nie prezesem (tym co oficjalnie nie jest prezesem, ale nadal wszystko od niego zależy).
Ogolnie to typ bardzo wymagający, czepiający się o szczegóły, nieraz nie przebierający w słowach, zadający pytania na które nie wiadomo co odpowiedzieć, a zaskoczył mnei bardzo pozytywnie drugi raz (pierwszy to jak kończyła mi się umowa i jego żona przekazała informację, że nie dostanę nowej - interweniowałam do niego i powiedział, że musiałoby go na świecie nie być, żeby mi się jakakolwiek krzywda stała i jeszcze dał mi spora nagrodę pienieżną) - bardzo entuzjastycznie sie ze mną przywitał, pogadaliśmy o tym co się stało, zadeklarował pomoc, powiedział, że jak będę potrzebowała pieniędzy czy dojścia do specjalistów u nas, Krakowie, czy Warszawie to żeby od razu do niego dzwonić i on pomoże (obraca się w różnych kręgach). Potwierdził też, że mam wracac do pracy (kiedy chcę, to ode mnie zależy) i mam dostać umowę na czas nieokreślony
Macierzyński mi się kończy 30.01, to jest czwartek, więc wrócę od poniedziałku 4.02.

Hosenko ciesze się że u Ciebie zdrowie i życie się poprawia i wraca do normy.


Ja się powoli dobudzam po weekendzie, pojechaliśmy wczoraj z TŻem na weekend za miasto, przeżyliśmy szok tlenowy i spacerowaliśmy w śniegu miejscami po kolana. A wieczorem wybraliśmy się na saunę i czułam się mega zrelaksowana przed całym tygodniem.

Zrezygnowałam ostatecznie z zakupu granatowych szpilek ze Stradivariusa, w końcu po nie pojechałam, ale są strasznie niewygodne, nie byłabym w stanie w nich chodzić.

[snowqueen]

Napisane przez karolina1985

A ja jestem wierna wacikom z Lidla. Są idealne! Nie znoszę jak się rozwarstwiają a te są zszywane

Ooo, super, że o tym napisałaś! Ja prawie zawsze kupuję waciki w Sephorze, właśnie dlatego, że to jedyne zszywane, jakie znałam. Nie są jednak tanie, więc koniecznie muszę przejechać się do Lidla

Napisane przez Estella

zerknijcie na lakiery Delia Las Vegas, mam srebrny i daje bardzo fajny efekt http://www.delia.pl/produkty/show/LasVegas

Fajnie wyglądają, tylko nie mam pojęcia, gdzie u siebie znajdę Delię..

Napisane przez Organzza

nie mam, tylko się bawiłam i wydał mi się naprawdę super
owszem, jest wielki, taka patelnia ale jeśli ktoś potrzebuje Internetu, to do jego przeglądania taka wielkość jest trafna
mi telefon w sumie służy do dzwonienia i smsów, od Internetu mam komputer i iPada, więc dlatego nie mam ciśnienia na jego zmianę, ale nie powiem, fajnie byłoby kiedyś mieć

Też jak się bawiłam, wydał mi się super
Mnie iPhone w zupełności wystarcza do internetu / maili, jeśli chodzi o wielkość ekranu... W ogóle mi wystarcza, ale ten S III po prostu strasznie mi się spodobał i za mną chodzi A tak naprawdę nie muszę nawet wymieniać telefonu i zastanawiam się, czy rok jeszcze nie zostawić tego, co mam... I kupić potem S IV

Napisane przez Hosenka*

Żeby odpocząć od tego wszystkiego jedziemy w długi weekend majowym na wycieczkę do Włoch - od TŻ z pracy na takiej samej zasadzie jak rok temu do Paryża.

Ale fajnie Cieszę się, że wszystko się jakoś układa

Napisane przez iceflower

Zrezygnowałam ostatecznie z zakupu granatowych szpilek ze Stradivariusa, w końcu po nie pojechałam, ale są strasznie niewygodne, nie byłabym w stanie w nich chodzić.

Pod tym względem to lubię moje mega wąskie stopy w rozmiarze 36 - wszystkie buty z Inditexu, zwłaszcza z Zary i Stradivariusa, prawie zawsze są dla mnie mega wygodnie I z tymi jest tak samo.
Tylko TŻ powiedział, że mu się nie podobają.

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Fajnie wyglądają, tylko nie mam pojęcia, gdzie u siebie znajdę Delię..

Jak wejdziesz w 'gdzie kupic' na ich stronie i wpiszesz kod pocztowy to podaje 5 najbliższych drogerii gdzie Delia jest tepretycznie dostępna.

Napisane przez snowqueen

Pod tym względem to lubię moje mega wąskie stopy w rozmiarze 36 - wszystkie buty z Inditexu, zwłaszcza z Zary i Stradivariusa, prawie zawsze są dla mnie mega wygodnie I z tymi jest tak samo.
Tylko TŻ powiedział, że mu się nie podobają.

Ja też mam wąskie stopy i pod tym względem było ok, większy problem dla mnie jest taki że nie są skórzane i to tworzywo jest takie sztywne, uwierało mnie jak stałam, a jak robiłam krok to w ogóle tragedia. Poza tym 38 ciut mi klapało, ale nie na tyle żebym miała kupić mniejsze. Ostatnio coraz częściej mam problem z rozmiarem, częściej muszę kupować mniejsze.

Strasznie mi żal, bo mi się bardzo te buty podobają, ale niestety choćby były nie wiem jak piękne to nie ma chyba sensu kupowac ich jak nie dam rady w nich chodzić.

[snowqueen]

Napisane przez iceflower

Jak wejdziesz w 'gdzie kupic' na ich stronie i wpiszesz kod pocztowy to podaje 5 najbliższych drogerii gdzie Delia jest tepretycznie dostępna.

Zaraz zerknę, dzięki

Napisane przez iceflower

Ja też mam wąskie stopy i pod tym względem było ok, większy problem dla mnie jest taki że nie są skórzane i to tworzywo jest takie sztywne, uwierało mnie jak stałam, a jak robiłam krok to w ogóle tragedia. Poza tym 38 ciut mi klapało, ale nie na tyle żebym miała kupić mniejsze. Ostatnio coraz częściej mam problem z rozmiarem, częściej muszę kupować mniejsze.

Strasznie mi żal, bo mi się bardzo te buty podobają, ale niestety choćby były nie wiem jak piękne to nie ma chyba sensu kupowac ich jak nie dam rady w nich chodzić.

Skoro jest Ci niewygodnie i masz cierpieć potem tak, jak przy ślubnych, to nie ma absolutnie sensu kupować.
Ja nie mam problemu z butami nie ze skóry i bardzo się z tego cieszę Oczywiście jak mam wybór zawsze wolę skórzane buty (tylko z nimi często mam ten problem, że za bardzo mi się rozbijają).
Teraz kupiłam w Zarze skórzane botki, z beżowego zamszu i są cudownie mięciutkie i idealnie wygodne

[iceflower]

Napisane przez snowqueen

Skoro jest Ci niewygodnie i masz cierpieć potem tak, jak przy ślubnych, to nie ma absolutnie sensu kupować.
Ja nie mam problemu z butami nie ze skóry i bardzo się z tego cieszę Oczywiście jak mam wybór zawsze wolę skórzane buty (tylko z nimi często mam ten problem, że za bardzo mi się rozbijają).
Teraz kupiłam w Zarze skórzane botki, z beżowego zamszu i są cudownie mięciutkie i idealnie wygodne

No ja kiedyś też nie miałam problemu z nieskórzanymi butami (poza kozakami bo te od zawsze muszę mieć skórzane), ale ostatnio coraz ciężej mi kupić z ekoskóry buty.
Ale też mam ten problem ze skórzanymi butami, że się rozbijają bardzo, a wtedy zawsze szkoda.

[rzyrafka]

Napisane przez isa666

Dobre są? Mają wiórki kokosowe w środku? Moim numerem jeden wciąż pozostają białe
Jak Wam niedawno pisałam, że ciągle zajadam orzechy tak teraz dorzuciłam do tego jeszcze gorzką czekoladę zamiast innych słodyczy. Codziennie zjadam tak ze 3 kostki.
Wczoraj zrobiłam przerwę od ćwiczeń, chyba 1 dzień luzu to nic strasznego. Mam jednak wrażenie (wczoraj założyłam jeansy po dłuższym okresie chodzenia w legginsach), że coś mi boczki mniej wystają i jakoś spodnie mniej opięte niż wcześniej

Jak dla mnie to pyszne, to nadzienie jest jakby twardsze niż w innych, bardziej suche, są i wiórki i kawałki orzeszków ziemnych. Ja też dzięki gorzkiej praktycznie przestałam jadać inne słodycze. Dziś jednak nie udało mi się przypilnować jedzenia- musiałam spróbować nowej AlpenGold z solonymi migdałami (czego żałuję, okrutnie słodka była), a potem siostra mi sprzedała patent na domowego kitkata peanut butter- zwykła mleczna czekolada posmarowana masłem orzechowym- genialnie proste i genialnie smaczne Chociaż cieszy mnie że i przy jednej i przy drugiej zjadłam tylko po linijce Paczki michałków nie ruszyłam

Napisane przez iceflower

No ładnie wyglądają, ciekawe czy uda mi się je gdzieś spotkać. Jeszcze jeden brokatek w kolekcji by nie zaszkodził chyba.
W tej drogerii pod Biprostalem niby są, nigdy tam nie byłam ale chyba w takim razie wysiądę tam któregoś dnia i zajrzę.

Zrezygnowałam ostatecznie z zakupu granatowych szpilek ze Stradivariusa, w końcu po nie pojechałam, ale są strasznie niewygodne, nie byłabym w stanie w nich chodzić.

dokładnie zwłaszcza, ze takiego kryjącego to nie mam jeszcze ani jednego
Bo ona taka badziewiasta chyba jest- w pewnym momencie dołożyli tam takich okropnych pierdół dekoracyjnych i odtąd tam nie zaglądałam (ze 3 lata).

A ja dziś oddałam dżinsy Zary do krawcowej (a tak się je nawychwalałam, ze lepszej jakości od HMowych, a poszły pierwsze będąc używanymi najmniej ) i niespodziewanie kupiłam nowe w Mango w Kaziu Na nogach się układają idealnie, nie mają powykrzywianych nogawek, ciemnogranatowe z nowej kolekcji i podejrzanie tanie. Tylko za długie i wysokość talii na granicy przyzwoitości u mnie, ale jak zrzucę troszkę ciałka (a zrzucę na pewno!) to będą jeszcze lepsze. Zrobiłam wczoraj skalpel, przyjemnie mnie zaskoczył poziomem, ale niektórych powtózeń i tak nie dałam rady do końca, ech, harówa mnie czeka straszna

No i możecie być ze mnie dumne, wizyta w SP nie skończyła się kupnem kremu Dermedic H3- z bólem serca zdecydowałam, że jednak nie będę wywalać ostatniej kasy w 2 słoiki. Za to zakochałam się w nowym kompaktowym BB Bourjois

[snowqueen]

Napisane przez rzyrafka

A ja dziś oddałam dżinsy Zary do krawcowej (a tak się je nawychwalałam, ze lepszej jakości od HMowych, a poszły pierwsze będąc używanymi najmniej ) i niespodziewanie kupiłam nowe w Mango w Kaziu Na nogach się układają idealnie, nie mają powykrzywianych nogawek, ciemnogranatowe z nowej kolekcji i podejrzanie tanie. Tylko za długie i wysokość talii na granicy przyzwoitości u mnie, ale jak zrzucę troszkę ciałka (a zrzucę na pewno!) to będą jeszcze lepsze. Zrobiłam wczoraj skalpel, przyjemnie mnie zaskoczył poziomem, ale niektórych powtózeń i tak nie dałam rady do końca, ech, harówa mnie czeka straszna

No i możecie być ze mnie dumne, wizyta w SP nie skończyła się kupnem kremu Dermedic H3- z bólem serca zdecydowałam, że jednak nie będę wywalać ostatniej kasy w 2 słoiki. Za to zakochałam się w nowym kompaktowym BB Bourjois

Gratuluję udanych zakupów ja wciąż mam jedne dżinsy - są tak rewelacyjne, że żadne inne mi nie pasują i nic nie mogę kupić

Trzymam kciuki za wytrwałość w ćwiczeniach i zrzucaniu
Ja myślałam, że na początku tego tygodnia wrócę do ćwiczeń, ale jestem tak słaba po chorobie, że chyba muszę jeszcze poczekać. Wczoraj 8 godzin w pracy i zrobienie obiadu wyczerpało mnie okropnie

Wieczorem wybrałam się do Natury, bo zauważyłam w gazetce kuracje Elseve i nowe deo Garniera w promocji - niestety zastałam puste półki tam, gdzie powinny być te kosmetyki... Generalnie nie lubię tych drogerii, a tym razem mi podpadli na całej linii



Nina wszystkiego najcudowniejszego z okazji urodzin! Spełnienia marzeń, samych radosnych dni, pozytywnych chwil i miłych niespodzianek

[Organzza]

Napisane przez Hosenka*

Żeby odpocząć od tego wszystkiego jedziemy w długi weekend majowym na wycieczkę do Włoch - od TŻ z pracy na takiej samej zasadzie jak rok temu do Paryża.

super, że macie taką możliwość!

Napisane przez rzyrafka

A jak Ci każą trzymać?

z ciekawości, jak się powinno?
ja zawsze szybko uciekam i po drodze sobie uciskam to miejsce, ale jak czekam w kolejce to ludzie "po" dość długo siedzą i przytrzymują

Napisane przez rzyrafka

A ja dziś oddałam dżinsy Zary do krawcowej (a tak się je nawychwalałam, ze lepszej jakości od HMowych, a poszły pierwsze będąc używanymi najmniej ) i niespodziewanie kupiłam nowe w Mango w Kaziu

ja muszę oddać kurtkę do krawcowej bo w szatni na uczelni źle mi powiesili i zamiast za ten przyszyty haczyk do wieszania, to powiesili materiałem i się rozpruło nikt nie szanuje cudzej własności..

Napisane przez snowqueen

Wieczorem wybrałam się do Natury, bo zauważyłam w gazetce kuracje Elseve i nowe deo Garniera w promocji - niestety zastałam puste półki tam, gdzie powinny być te kosmetyki... Generalnie nie lubię tych drogerii, a tym razem mi podpadli na całej linii

ja też tak średnio lubię tam wpadać

Napisane przez snowqueen

Nina wszystkiego najcudowniejszego z okazji urodzin! Spełnienia marzeń, samych radosnych dni, pozytywnych chwil i miłych niespodzianek

dziękuję kochana

ostatnio pisałam wam o błyszczyku GlamWear? to mi się rozmnożyły

[snowqueen]

Nina nieźle Takie fajne są? Wyglądają bardzo ładnie
Które numerki polecasz?
Gdzie kupowałaś? Hebe? Muszę tam zajrzeć, mam bon na 10 zł przy zakupie za 40 zł, więc trzeba wykorzystać.

[Hosenka*]

Wrzuciłam na blog zdjęcia kolorówki Zostają więc jeszcze lakiery

Jedziemy po 11 na narty a potem zrobię tartę ze szpinakiem i kurczakiem - tak mnei coś naszło wczoraj. Ciasto kruche planuję kupic gotowe (nie chce mi się robić ) tylko zastanawiam się, czy jego kształt pozwoli na wylepienie nim formy

[iceflower]

Napisane przez rzyrafka

Bo ona taka badziewiasta chyba jest- w pewnym momencie dołożyli tam takich okropnych pierdół dekoracyjnych i odtąd tam nie zaglądałam (ze 3 lata).

Ja nigdy tam nie byłam (zresztą nie lubię drogerii z ladą, gdzie nie można sobie spokojnie pooglądać bez sprzedawczyni wgapiającej się w klienta z drugiej strony), ale nie wiem czy jest taka cąłkiem badziewiasta skoro przetrzymała konkurencję Rossmanna tuż obok.

Napisane przez rzyrafka

A ja dziś oddałam dżinsy Zary do krawcowej (a tak się je nawychwalałam, ze lepszej jakości od HMowych, a poszły pierwsze będąc używanymi najmniej ) i niespodziewanie kupiłam nowe w Mango w Kaziu Na nogach się układają idealnie, nie mają powykrzywianych nogawek, ciemnogranatowe z nowej kolekcji i podejrzanie tanie. Tylko za długie i wysokość talii na granicy przyzwoitości u mnie, ale jak zrzucę troszkę ciałka (a zrzucę na pewno!) to będą jeszcze lepsze. Zrobiłam wczoraj skalpel, przyjemnie mnie zaskoczył poziomem, ale niektórych powtózeń i tak nie dałam rady do końca, ech, harówa mnie czeka straszna

Ja lubię bardzo ciuchy z Mango, dżinsy też. Teraz jestem w palącej potrzebie zakupu a muszę się wstrzymać bo muszę schudnąć ciut, bo się nie mieszczę w swój rozmiar. A rozmiar większy wciąz jest ciut za duży, i w sumie dobrze żeby za duży pozostał.

Ja ćwiczyłam ostatnio skalpel w czwartek, na wczoraj miałam ambitny plan obejmujący ćwiczenia, pieczenie ciastek i malowanie paznokci i nie zrealizowalam z niego nic. Czuję się jakby po mnie pług przejechał, jestem ospała i bez energii i boję się żeby jakiejs grypy nie złapać w tym stanie.
W ramach podnoszenia poziomu cukru TŻ wyjął wczoraj domowego Baiyleysa którego ukręciłam jakiś czas temu i jest pyszny. Ale totalnie się rozleniwiłam po nim.

Napisane przez Organzza

u GlamWear? to mi się rozmnożyły

Taka jesteś z nich zadowolona?

[Organzza]

Napisane przez snowqueen

Nina nieźle Takie fajne są? Wyglądają bardzo ładnie
Które numerki polecasz?
Gdzie kupowałaś? Hebe? Muszę tam zajrzeć, mam bon na 10 zł przy zakupie za 40 zł, więc trzeba wykorzystać.

trzymają się około godziny, więc nie jakoś rewelacyjnie, ale błyszczyk Diora trzyma się u mnie pół godziny, to i tak jest lepiej, a cena dużo niższa
ja kupowałam w małej nie-sieciowej drogerii, ale w Hebe też są za bodajże 11,99, w promocji 7,99

te kolory to: 038, 033, 032, 037, 031
tu cała paleta
mnie najbardziej podoba się 038, taki brudny róż z mikroskopijnymi drobinkami (w sumie każdy kolor ma taki pyłek, nie widać go zbytnio na ustach), 033- w opakowaniu soczysty róż, na ustach łagodnieje
037 - mleczny nudziak, też bardzo ładny - nigdy nie używałam tak jasnych kolorów, ale nie taki diabeł straszny
031 - łosoś z pomarańczem i odrobiną różu

na co dzień i gdy nie porzebuje się maksymalnej trwałości to bardzo fajne błyszczyki aha, i pachną malinową mambą (ja generalnie nie lubię pachnących błyszczyków, ale tu mi nie przeszkadza)

Napisane przez Hosenka*

Jedziemy po 11 na narty a potem zrobię tartę ze szpinakiem i kurczakiem - tak mnei coś naszło wczoraj. Ciasto kruche planuję kupic gotowe (nie chce mi się robić ) tylko zastanawiam się, czy jego kształt pozwoli na wylepienie nim formy

fajnie
do mnie w ramach urodzin TŻ ma przywieźć narty do biegania i lecimy do lasu (może do Kampinosu, bo ode mnie to blisko)

kruche ciasto jest bardzo łatwe w przygotowaniu ja wolę sama zrobić
a gotowe też chyba możesz zbić w kulkę i rozwałkować wg uznania?

[emememsik]

Organzza, kusisz tymi błyszczykami, będę musiała im się przyjrzeć. Ja z kolei jeszcze raz polecę wam błyszczyki Celia Woman, chcę dokupić więcej odcieni http://celia.pl/produkty/blyszczyki/176/91

Hosenka, nawet nie wiesz, jak zazdroszczę Ci tych nart! Gdzie jedziecie? Daj znać po powrocie, jakie były warunki.

U mnie niestety... sesja.

[iceflower]

Napisane przez Hosenka*

Jedziemy po 11 na narty a potem zrobię tartę ze szpinakiem i kurczakiem - tak mnei coś naszło wczoraj. Ciasto kruche planuję kupic gotowe (nie chce mi się robić ) tylko zastanawiam się, czy jego kształt pozwoli na wylepienie nim formy

Ale fajnie, zazdroszczę ja właśnie toczę boję z TŻem o wypad na narty, bo on nie przepada. Też mam nadzieję pojechać w ten lub w przyszły weekend gdzieś.

[Hosenka*]

Em: do Rytra - jeszcze tam nie byłam. U mnie śniegu sporo, wiec w Rytrze pewnie tym bardziej.

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez iceflower

Ale fajnie, zazdroszczę ja właśnie toczę boję z TŻem o wypad na narty, bo on nie przepada. Też mam nadzieję pojechać w ten lub w przyszły weekend gdzieś.

Może się przekona?

Organza: łatwe jest, ale mi się wyjątkowo nie chce
Nie pomyślałam o rozwałkowaniu kupionego ciasta. Pokombinuję

[emememsik]

ice, macie jakieś sprawdzone miejsca niedaleko Krk?

[isa666]

Nina, wszystkiego najlepszego, spełnienia marzeń!
Ładne te błyszczyki Kurczę aż sobie zdałam sprawę, że dawno nie używałam błyszczyków, bo ciągle tylko masełko Nivea albo pomadka Bebe