Trądzik - cz. 4.

[Elph]

Mnie też wysypało po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych (odstawiłam w grudniu). Najgorzej to miałam na czole, mnóstwo takich bolesnych, ropnych gul. Na szczęście minęło pół roku od odstawienia i pomału sytuacja wraca do normy, do tego zaczęłam myć twarz mydłem siarkowym z Barwy (obowiązkowo tonik po myciu) i staram się raz dziennie nałożyć na twarz na 30 min mleko. Dalej mi coś wyskakuje, na pewno nie pomagam, jeżdżąc na kilkugodzinne wycieczki rowerowe, gdzie wiadomo- twarz się też poci, ale jest tego dużo mniej, no i nie ma już tych podskórnych gul. Na jesień może pomyślę o kwasach

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez Elph

Mnie też wysypało po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych (odstawiłam w grudniu). Najgorzej to miałam na czole, mnóstwo takich bolesnych, ropnych gul. Na szczęście minęło pół roku od odstawienia i pomału sytuacja wraca do normy, do tego zaczęłam myć twarz mydłem siarkowym z Barwy (obowiązkowo tonik po myciu) i staram się raz dziennie nałożyć na twarz na 30 min mleko. Dalej mi coś wyskakuje, na pewno nie pomagam, jeżdżąc na kilkugodzinne wycieczki rowerowe, gdzie wiadomo- twarz się też poci, ale jest tego dużo mniej, no i nie ma już tych podskórnych gul. Na jesień może pomyślę o kwasach

Albo ja coś nie rozumiem albo to jakiś kod Nakładasz na twarz takie zwykłe mleko?

[--Olka--]

Napisane przez Elph

Mnie też wysypało po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych (odstawiłam w grudniu). Najgorzej to miałam na czole, mnóstwo takich bolesnych, ropnych gul.

Właśnie o to mi chodziło, że "wysyp" po odstawieniu tabsów zazwyczaj tak się objawia.

Natomiast zaskórniki? Chociaż kto wie, może i niewykluczone. Tabsy mogły wpływać na sam łojotok.
Kotalka może jednak sprawdź jeszcze raz kosmetyki, może po prostu po odstawieniu tabsów zaczęły cię zapychać dotychczas stosowane.

[visionAM]

Napisane przez ciastkozposypka

Pharmaceris krył jak na moje oko dosyć słabo, na pewno to lżejszy podkład. A Toleriane Teint bardzo dobrze kryje, bo nawet z nazwy to podkład korygujący. Przy nim się już raczej nie stosuje korektorów itp.

Wrzucam linki

Pharmaceris - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...na-spf-20.html

La Roche Posay - https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,4...wa-wersja.html

Co do tego, że apteczne lepsze to pewnie, że i tak niektóre będą zapychać, ale wychodzę z założenia, że w przypadku takiego lirene za parenaście złotych, którego kiedyś z zachwytem używałam wiele lat, to producenta nie interesuje czy zapcha nie zapcha,a w przypadku tych do trądzikowej aptecznych to jest szansa, że nie będzie szkodził cerze. Przynajmniej tak to sobie tłumaczę

Dzięki
Niestety apteczne podkłady mają często nieciekawe składy, więc wcale nie skłaniałabym się ku stwierdzeniu, że producent bardziej się stara przy ich produkcji można spojrzeć chociażby na Vichy... albo na kremy z La Roche, o których pisałam kilka stron wcześniej. A akurat ten podkład, który polecasz ma świetny skład

[ciastkozposypka]

Napisane przez visionAM

Dzięki
Niestety apteczne podkłady mają często nieciekawe składy, więc wcale nie skłaniałabym się ku stwierdzeniu, że producent bardziej się stara przy ich produkcji można spojrzeć chociażby na Vichy... albo na kremy z La Roche, o których pisałam kilka stron wcześniej. A akurat ten podkład, który polecasz ma świetny skład

Nie ma za co Skoro skład też ma dobry to polecam spróbować, nie wiem jakich podkładów wcześniej używałaś (bo czytałam, że Revlona ostatnio), ale z czasem ja się przyzwyczaiłam do niego fizycznie i psychicznie , tzn. wystarczało mi takie krycie i taki mat jaki on dawał. Chociaż za pierwszym razem jak go użyłam byłam na nie.

Ja akurat już nie przywiązuje uwagi do składów, choć kiedyś miałam manię.

Ale zszokowało mnie to, że podkład Vichy chyba normaderm teint, dosłownie po kilku godzinach znikał. Miałam próbkę z wymiany więc może była jakaś trefna albo przeterminowana, ale w życiu bym się nie spodziewała po osławionej firmie Vichy czegoś takiego.

[Kotalka]

Napisane przez --Olka--

Kotalka może jednak sprawdź jeszcze raz kosmetyki, może po prostu po odstawieniu tabsów zaczęły cię zapychać dotychczas stosowane.

Na to nie wpadłam, ale na pewno sprawdzę Bardzo możliwe, że mają tendencję do zapychania, bo dotychczas nie zwracałam na to uwagi. Myślałam też, żeby w ogóle odstawić na jakiś czas podkład i stosować tylko kremy. Myślicie, że to może pomóc mojej skórze?

[karmazynka99]

Napisane przez Kotalka

Na to nie wpadłam, ale na pewno sprawdzę Bardzo możliwe, że mają tendencję do zapychania, bo dotychczas nie zwracałam na to uwagi. Myślałam też, żeby w ogóle odstawić na jakiś czas podkład i stosować tylko kremy. Myślicie, że to może pomóc mojej skórze?

moze pomóc, spróbuj a nuż się uda

[gwiazdowa]

Cześć dziewczyny Czy któraś z Was stosowała androcur plus tabletki antykoncepcyjne (w moim wypadku yasmin). Lekarz przepisał mi androcur do 10 dc, później od 11 do 21 dc pabi-dexamethason. Dzisiaj biorę 9 tabletkę androcuru i zamiast poprawy jest znaczne(!) pogorszenie. Mam taki wysyp pryszczy, że najchętniej nie wychodziłabym z domu, do tego włosy wypadają w strasznych ilościach. Czy też miałyście tak na początku kuracji? Nie wiem czy powinnam się zapisywać na wizytę do doktora, czy jeszcze trochę poczekać.

[--Olka--]

Napisane przez gwiazdowa

Cześć dziewczyny Czy któraś z Was stosowała androcur plus tabletki antykoncepcyjne (w moim wypadku yasmin). Lekarz przepisał mi androcur do 10 dc, później od 11 do 21 dc pabi-dexamethason. Dzisiaj biorę 9 tabletkę androcuru i zamiast poprawy jest znaczne(!) pogorszenie. Mam taki wysyp pryszczy, że najchętniej nie wychodziłabym z domu, do tego włosy wypadają w strasznych ilościach. Czy też miałyście tak na początku kuracji? Nie wiem czy powinnam się zapisywać na wizytę do doktora, czy jeszcze trochę poczekać.

Ja stosowałam androcur + tabletki. Było to jednak kilka lat temu, nie pamiętam czy na początku był wysyp. Jeśli już, to nie jakiś straszny, bo bym pamiętała. Szczerze mówiąc, to nie wydaje mi się, żeby po 9 dniach były jakiekolwiek efekty. A już na 100% nie na włosach, włosy wypadają w cyklu 2-3 miesięcznym.

[ciastkozposypka]

Napisane przez gwiazdowa

Cześć dziewczyny Czy któraś z Was stosowała androcur plus tabletki antykoncepcyjne (w moim wypadku yasmin). Lekarz przepisał mi androcur do 10 dc, później od 11 do 21 dc pabi-dexamethason. Dzisiaj biorę 9 tabletkę androcuru i zamiast poprawy jest znaczne(!) pogorszenie. Mam taki wysyp pryszczy, że najchętniej nie wychodziłabym z domu, do tego włosy wypadają w strasznych ilościach. Czy też miałyście tak na początku kuracji? Nie wiem czy powinnam się zapisywać na wizytę do doktora, czy jeszcze trochę poczekać.

U mnie nie było pogorszenia, ale dosyć szybka poprawa, myślę, że w pierwszym miesiącu brania. Jednak nie sądzę, żeby dobrym pomysłem było ocenianie skuteczności leku po zaledwie kilku dniach brania. Poczekaj 2-3 miesiące minimum. A co do skutków ubocznych też wydaje mi się, że w pierwszym cyklu brania nie ma co panikować. Organizm musi się przyzwyczaić.

[gwiazdowa]

Dzięki za odpowiedź Chyba faktycznie za bardzo panikuję i nie ma co się łudzić, że po paru tabletkach nastąpi cud. Mam tylko nadzieję, że chociaż na wakacje mi się trochę ta cera poprawi bo teraz to mam jedną wielką tragedię na buzi ;/

[april_20]

Stosowała któraś bio oil na przebarwienia? Kupiłam go ale bije się czy mnie nie zapcha. Wgl ostatnio całe czoło mam w podskórnych krostkach i już nie wiem jak mam z nimi walczyć :/

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[panna lucy]

Napisane przez Kotalka

Brałam tabletki prawie 3 lata. Odstawiłam, kiedy rozstałam się z TŻ.



Odstawiłam tabletki 4 miesiące temu. Przed braniem miałam pojedyncze wypryski, a teraz mam całe policzki w małych grudkach. Uczulona na nic nie jestem, kosmetyków nie zmieniałam, tylko te tabletki przychodzą mi na myśl, ale pewna nie jestem.
Muszę się doedukować w temacie pielęgnacji cery trądzikowej, bo do tej pory problem mnie (na szczęście) nie dotyczył.

Hej, Kotalko
Czy te grudki, o których piszesz to coś takiego? http://www.italianablog.pl/2012/03/a...doswiadczenia/
To jest trądzik zaskórnikowy, a konkretnie- kolonie zaskórników zamkniętych, które cholernie ciężko wytępić...
Autorka bloga, z którego pochodzi link pisała o tym, że tego rodzaju problem dotknął ją właśnie, gdy ostawiła tabletki, nie wcześniej.
Polecam ten blog, jest kopalnią wiedzy na temat trądziku i mechanizmu jego powstawania, doświadczeń i recenzji leków/ dermokosmetyków, które stosowane są w terapii.
Z własnego doświadczenia mogę Ci już na starcie napisać, że powinnaś przyswoić sobie informacje na temat retinoidów zewnętrznych. Sama mam problemy z zaskórnikami zamkniętymi (choć temat tabletek jest mi właściwie obcy); w momencie apogeum sięgnęłam właśnie po retinoidy. Potrzeba cierpliwości, determinacji i radzenia sobie w chwilach krytycznych, ale i tak uważam, że to najsensowniejsze, co do tej pory miałam okazję stosować.
Napiszę jeszcze, że tabletki mają z pewnością wpływ na to, w jakim stanie jest nasza cera, bo widzę to po mojej siostrze. Nie jest tak, że wszystkie pomagają jej się unormować, na to trzeba odpowiednich hormonów, ale część na pewno. Widziałam różnicę, kiedy siostra stosowała jedne tabletki, a potem przerzuciła się na drugie i nagle zaskórniki zamknięte na policzkach w cudowny sposób poznikały. Dodam, że siostra nie interesuje się pielęgnacją; stawia na to, co znajdzie pod ręką w drogerii, nie analizując składów wybiera też kolorówkę. Jak dla mnie- to, co potrafią zrobić tabletki hormonalne- zarówno dobrego jak i złego- to kosmos.

[syklamen]

Napisane przez april_20

Stosowała któraś bio oil na przebarwienia? Kupiłam go ale bije się czy mnie nie zapcha. Wgl ostatnio całe czoło mam w podskórnych krostkach i już nie wiem jak mam z nimi walczyć :/

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

Ja go mam i miałam nawet o nim pisać. Niektórzy piszą, że od razu odpada, bo parafina na pierwszym miejscu w składzie.
Jednak ja jestem bardzo zadowolona już po krótkim okresie stosowania. Zauważyłam widoczną różnicę w wyglądzie cery: stała się taka jaśniejsza, bardziej jednolita, po prostu ładniejsza. Mnie nie zapycha, a nawet może trochę pomaga, bo krostek nowych podczas stosowania nie zauważyłam. Ale to też może dlatego, że Revona odstawiłam.
W każdym razie ja jestem zadowolona z tego preparatu.

[visionAM]

Kupiłam peeling Fitomedu K+K i czekam na przesyłkę, mam nadzieję, że pomoże na moje przebarwienia

[--Olka--]

Napisane przez visionAM

Kupiłam peeling Fitomedu K+K i czekam na przesyłkę, mam nadzieję, że pomoże na moje przebarwienia

Nie znalazłaś nigdzie stacjonarnie w Wawie? Też właśnie miałam się skusić, ale przed kliknięciem pomyślałam, że może gdzieś dorwę.

[visionAM]

W sumie nawet nie szukałam, bo nie miałam czasu. Można odebrać osobiście, ale tez ich lokalizacja i godziny otwarcia mi nie pasują, więc wybrałam przesyłkę.

[kasza80]

Muszę się z Wami podzielić moim ostatnim doświadczeniem... może komus się przyda. Otóż wiecie, że moja pielęgnacja zatrzymująca trądzik to przede wszystkim kwasy. Jednak w zeszłym roku, w okolicy maja, jak zaczęło świecić słońce i robić się gorąco, ograniczyłam prawie do zera kwasy i mocne kwasowe peelingi i zaczęły mi wyskakiwać ropne gule jak grzyby po deszczu. Uporałam się z tym dopiero we wrześniu, jak wróciłam do moich kwasów. W tym roku było podobnie.... maj, gorące dni, moja skóra świeci się jak.... słońce i w tym samym miejscu co w zeszłym roku pierwsza gula..... zaraz druga, dokładnie tam, gdzie rok temu.... Wertowałam w pamięci, co mi super pomagało, a nie jest to z kwasem i znalazłam.... kupiłam kiedyś w mydlarni franciszka mydło aleppo 50%, bardzo pomagało, ale tak strasznie śmierdzi (dla mnie wymiotami), że przestałam uzywać. Teraz wróciłam i efekt niesamowity.... Na dodatek skóra przestała mi się w momencie przetłuszczać. Myję od tygodnia rano i wieczorem, a wieczorem czasem namydle i sobie posiedzę z tym mydełkiem z godzinkę i później spłukam. Naprawdę POLECAM

[panna lucy]

Mnie Aleppo przysporzyło raczej takich gul, więc trudno jest cokolwiek przewidzieć.

[visionAM]

Mi także to mydło nie odpowiada, nie dość że masakrycznie przesuszyło mi cerę, to dodatkowo także mnie po nim wysypywało

[kasza80]

No widzicie, a u mnie skóra niesamowita... po tygodniu mycia, wręcz niewiarygodne. Ważne jest, jakie stężenie bylo lauru. Jeśli np. 16% to resztę czyli 84% to oliwa z oliwek... więc może zapychać. Ja mam 50%, jak mi się skończy to pewnie kupię 70% lauru, wtedy tylko 30% oliwy

[visionAM]

Właśnie nie pamiętam ile ja miałam, ale raczej wyższe stężenie, chyba własnie 50% albo nawet 70%. Ja to w ogóle jestem dziwna, bo mi pasuje dużo rzeczy, które mają złe opinie na KWC a rzeczy dobrze oceniane u mnie się nie sprawdzają. To mydełko jest polecane przez wiele osób, a kurcze u mnie klapa :/ za to moja skóra bardzo lubi żele do mycia twarzy Biały Jeleń

[panna lucy]

Napisane przez kasza80

No widzicie, a u mnie skóra niesamowita... po tygodniu mycia, wręcz niewiarygodne. Ważne jest, jakie stężenie bylo lauru. Jeśli np. 16% to resztę czyli 84% to oliwa z oliwek... więc może zapychać. Ja mam 50%, jak mi się skończy to pewnie kupię 70% lauru, wtedy tylko 30% oliwy

Miałam bodajże 40 % oleju laurowego, najwyższe stężenie, jakie udało mi się stacjonarnie dostać. Początkowo było w miarę, lubiłam to uczucie "domycia". No, ale niestety...u mnie większość produktów sprawdza się tylko na chwilę

[Rewella]

Ostatnio buszując w Internecie znalazłam ciekawe informacje na temat leczenia trądziku głodówkami leczniczymi:

Czy głodówka może pomóc przy uciążliwej grzybicy układu pokarmowego i przy trądziku?

Trądzik powstaje najczęściej w wyniku nadmiernego jadania skrobi. Organizm usiłuje wyrzucić nadmiar skrobi i najczęściej robi to właśnie za pomocą wyprysków. Skrobia zaśluzowuje przewód pokarmowy i daje dobre warunki do rozwoju grzybów. Taka dieta z przewagą skrobi pozwala panoszyć się grzybicy. Leczenie hormonalne, czy antybiotykami niewiele mogą pomóc w tym przypadku. Najlepszą i jedyną zresztą metodą wyleczenia grzybicy i zarazem trądziku jest więc odpowiednia dieta. Po pierwsze należy całkowicie wyeliminować skrobię. Jadać duże ilości surowych warzyw i owoców. Oczyścić jelita za pomocą płukania lub lewatyw. Później można także zastosować głodówkę leczniczą. Uwaga. Przy zmianie diety objawy mogą się nasilić. Będzie to świadczyć o odpowiedniej reakcji na dietę, lepszym oczyszczaniu się organizmu z toksyn. Nie trądzik jest tu do leczenia, ale to co dzieje się w jelitach. Tłumienie trądziku za pomocą leków może doprowadzić w konsekwencji do ciężkich stanów chorobowych. Organizm nie będzie mógł wyrzucić tą drogą toksyn i będą one lokować się, na przykład, w nerkach lub w stawach. Należy się wręcz cieszyć z tego, że organizm znalazł sobie taką drogę oczyszczania się z toksyn i wykorzystuje ją, gdy jest mu to potrzebne.


Źródło: http://glodowka.pl/podstrona.php?dzial=pytania


Co sądzicie o takiej metodzie? Ktoś próbował?

[pysiolinka89]

Witam forumowiczki, moja historia bedzie długa i potrzebuje porady...
Walcze z tradzikiem od 13 roku zycia, łacznie juz jakies 12 lat. przez 3 lata brałam cilest ( to było od 18-21 roku zycia) po ostawieniu nie mogłam dojść do łądu ze skórą przez rok. Potem urodziłam synka ( w ciązy skóra paskudna) Od kas pamiętam wyskakują mi ropne guzy, które goją się mesiącami i zostają po nich takie twarde miejsca i przebarwienia. Maaasa zaskórników czarnych i zamkniętych. Mam popękane naczynka na nosie i koo ust od ciągłego wyciskania no ale cieżko mi sie powstrzymać. Brałam kiedyś tetralysal przez miesiac ale zrezygnowałam, źle sie czułam. Poza tym ta dermatolog to totalna olewka była. Zraziłam się i nie chodze nigdzie. Nie moge znaleźć sobie odpowiedniej pielegnacji. Wszystko mnie zapycha. Aktualnie używam, kremu ziaja matujacy +25, żel garnier czysta skóra ale wysusza... Do tego płynu micelarnego Bourjois. Podkłądy zmianiałam setke razy, nie pasuje mi żaden po każdym syfy a najwieksze po pharmaceris kryjącym. Nie mam już mocy. Dajcie namiar na jakieś fajne kosmetyki, albo doradźcie zabiegi u kosmetyczki, bo to niszczy mi całą pewność siebie
Pozdrawiam.

[kaspaza]

a próbowałyście terapii niebieskim światłem? jest sporo wyników badań klinicznych które wskazują że światło 407-420 nm jest bardzo pomocne w leczeniu trądziku skuteczne leczenie trądziku

[--Olka--]

Napisane przez pysiolinka89

Walcze z tradzikiem od 13 roku zycia, łacznie juz jakies 12 lat.
(...)
Dajcie namiar na jakieś fajne kosmetyki, albo doradźcie zabiegi u kosmetyczki, bo to niszczy mi całą pewność siebie
Pozdrawiam.

Na długoletni trądzik żadne kosmetyki czy zabiegi u kosmetyczki nie pomogą. Moja rada: lekarz, kompleksowe badania i leczenie.

[ciastkozposypka]

Napisane przez --Olka--

Na długoletni trądzik żadne kosmetyki czy zabiegi u kosmetyczki nie pomogą. Moja rada: lekarz, kompleksowe badania i leczenie.

Może mi coś doradzisz?

Kilka lat temu miałam badany poziom hormonów, testosteron wyszedł bardzo wysoki. Dostałam Androcur i Yasmin. Pomogło praktycznie od razu. Wielkie gule, które wtedy miałam znikły w ciągu kilku dni, reszta się systematycznie poprawiała przez pół roku brania. Cera poprawiła się diametralnie, ale nadal jest trądzikowa, nadal coś wyskakuje, ale już nie wyglądam fatalnie. Tabletki antykoncepcyjne nadal biorę, mam robione USG wiele razy i nic nie wychodziło, badałam glukozę, wykluczono też PCOS. Jedyne co wiem to grzybica w jelitach Kosmetyki na mnie nie działają, staram się jak najlepiej pielęgnować cerę, złuszczanie kwasami, nawilżanie, filtry, a mam wrażenie, że nic na nią nie wpływa, i z tym i bez tego wydaje mi się, że byłaby taka sama. Effaclar Duo np. też na nią nie wpływa kompletnie, a chyba jestem jedyną osobą, dla której on nie jest wybawieniem patrząc na kwc

Czy jest coś co mogę jeszcze zrobić, żeby sobie pomóc?

Rozpisałam się, ale jestem trochę w beznadziejnej sytuacji, założyłam nawet oddzielny temat.

VisionAM - przeglądałam wątek i znalazłam Twoje zdjęcia z kwietnia. Chyba mamy taką samą cerę.

[--Olka--]

Nie czuję się kompetentna do doradzania, sama walczę z trądzikiem.

W każdym razie zdjęć visionAM nie widziałam, więc nie wiem o jakim obecnym nasileniu trądziku piszesz. Skoro i tak nastąpiła radykalna poprawa, to być może musisz pogodzić się z tym, że cera nigdy idealna nie będzie?
Napisz konkretnie co stosujesz - jakie kosmetyki. Może coś pogarsza stan cery.
Skoro robiłaś inne badania, to może jeszcze zbadaj tarczycę? Tsh już da jakiś obraz, a to koszt rzędu 20 zł.

Oczywiście moją uwagę zwróciła "grzybica w jelitach". Jak to? Robiłaś badania? Leczysz to? Jak z dietą u ciebie?

[ciastkozposypka]

Napisane przez --Olka--

Nie czuję się kompetentna do doradzania, sama walczę z trądzikiem.

W każdym razie zdjęć visionAM nie widziałam, więc nie wiem o jakim obecnym nasileniu trądziku piszesz. Skoro i tak nastąpiła radykalna poprawa, to być może musisz pogodzić się z tym, że cera nigdy idealna nie będzie?
Napisz konkretnie co stosujesz - jakie kosmetyki. Może coś pogarsza stan cery.
Skoro robiłaś inne badania, to może jeszcze zbadaj tarczycę? Tsh już da jakiś obraz, a to koszt rzędu 20 zł.

Oczywiście moją uwagę zwróciła "grzybica w jelitach". Jak to? Robiłaś badania? Leczysz to? Jak z dietą u ciebie?

Sama walczysz z tym, ale wiadomo Ci co znają ten problem mają często większą wiedzę od lekarzy

Tarczycę badałam wielokrotnie, jest ok.

Kosmetyki, które stosuję:
- do mycia żel Baby dream
- krem nawilżający Avene Hydreane Legere, teraz też serum z wit. C lekkie z Biochemii Urody
- podkład Pharmaceris Matujący, LRP Toleriane
- Acne derm
-Effaclar Duo
- tonik z kwasem PHA Biochemia Urody
- glinka zielona
- maseczka odżywczo nawilżająca Iwostin Sensitia

Odnośnie grzybicy zrobiłam posiew kału i wyszło mi, że ją mam. Nie leczę tego u lekarza, ponieważ czytałam, że jest gorzej niż z trądzikiem, leczymy to antybiotykami, które tak naprawdę są właśnie winne osłabieniu odporności i łapaniu wszelkich grzybic. Z tego co czytałam nie znalazłam w internecie opinii nikogo kto by się wyleczył tym sposobem. Ta grzybica objawiała się też infekcjami ginekologicznymi i latałam po lekarzach jak głupia, kiedy dałam sobie z tym spokój i ograniczyłam używanie żeli do higieny intymnej, a postawiłam na bakterie kwasu mlekowego - przeszło, więc mam poniekąd potwierdzenie mojej teorii. Jako sposób leczenia przyjęłam picie "mikstury" aloes, cytryna + oliwa z oliwek, która znalazłam w jakiejś książce poświęconej leczeniu kandydozy. Zwracam uwagę na dietę, ale lista zabronionych produktów przy kandydozie jest tak obszerna, że nie dałabym rady Oczywiście staram się ograniczać cukier i jeść zdrowo, ale nie jest idealnie i jem chociażby owoce, które przy kandydozie są również zabronione.

Myślisz, że może być tak, że moja skóra nie jest po prostu podatna na wszelkie specyfiki typowo antytrądzikowe? Naprawdę jak teraz sięgam pamięcią to nigdy żaden kwas nie wpłynął korzystnie na moją cerę. Kiedyś pomagały maści od dermatologa Isotrexin/Differin, ale po jakimś czasie i tak przestawały. Może skóra się już na to uodporniła i dać jej spokój z pielęgnacją antytrądzikową?