Koronawirus z Chin i inne epidemie + ot, część 12.

[Misia452]

My chyba wybierzemy się na basen w weekend, boje się tylko tłumów i kolejek, tam gdzie jedziemy wydłużyli czas otwarcia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Sz05]

A ja do dzisiaj z niczego otwartego nie skorzystałam za to w przyszłym tygodniu kino.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez Monia284

Dokladnie. Super Dzisiaj jeszcze siedzialam z kolezankami w ogrodku knajpki i tez bylo fajnie, ale przy tak zmiennej pogodzie przyda sie czasem posiedziec wewnatrz knajpki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

na nasze polskie lato to takie zamknięte pomieszczenia do posiłków zwlaszcza na regularnym kilkudniowym uropie to niemal konieczność, bo co tu robić jak wieje, leje i chłód po pupie śmiga?

tez jeszcze z niczego otwartego nie skorzystalam- na ogrodku restauracji w takie zimno jak od tygodnia jest to mi sie siedziec nie chce. a poza tym to co bylo otwarte? muzea?

[Sz05]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88731864]na nasze polskie lato to takie zamknięte pomieszczenia do posiłków zwlaszcza na regularnym kilkudniowym uropie to niemal konieczność, bo co tu robić jak wieje, leje i chłód po pupie śmiga?

tez jeszcze z niczego otwartego nie skorzystalam- na ogrodku restauracji w takie zimno jak od tygodnia jest to mi sie siedziec nie chce. a poza tym to co bylo otwarte? muzea?[/QUOTE]No jak idę z pracy to wszystkie ogródki są zapełnione. Się dziwie, że ludziom w takie zimno chce się tak siedzieć (jak piją coś ciepłego to jeszcze mogę zrozumieć, ale niektórzy to desery lodowe jeśli ).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Kalindaa]

Jak to jest w końcu z tymi ozdrowieńcami i kwarantanną?

Myślałam, że najnowsza jest ta reguła, że tylko pół roku nie obowiązuje kwarantanna po przechorowaniu.
A aktualnie mamy w pracy przypadki korony i osoby, które chorowały w sierpniu dowiedziały się, że są zwolnione z kwarantanny, bo są już po covid.

[Misia452]

Napisane przez Kalindaa

Jak to jest w końcu z tymi ozdrowieńcami i kwarantanną?

Myślałam, że najnowsza jest ta reguła, że tylko pół roku nie obowiązuje kwarantanna po przechorowaniu.
A aktualnie mamy w pracy przypadki korony i osoby, które chorowały w sierpniu dowiedziały się, że są zwolnione z kwarantanny, bo są już po covid.

Nie wiem, ale w sumie fajnie by było jakby obowiązywało taka zasada

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Czarina]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88731600]A w UK dzisiaj prawie 4000 i wiekszosc indyjska...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Dokładnie 3542, podawane jest że 75% zakażeń to może być wariant indyjski, natomiast sytuacja w szpitalach jest stabilna. Na razie nie ma powodów do paniki.
Trzeba wziąć pod uwagę, że w UK praktycznie wszystko jest otwarte od kilku tygodni, to normalne że im więcej ludzi się miksuje, tym większy przyrost może być zaobserwowany.
Jak narazie przyrosty, w dużej mierze występują w grupach osób niezaszczepionych, przeważająca większość to ludzie którzy mogli się zaszczepić, a nie skorzystali z tego. Choć obecnie, nagle te grupy anty ruszyły by się zaszczepić, szkoda że z takim opóźnieniem
Co do dalszego znoszenia restrykcji to jak narazie nie wiadomo czy nastąpi ten ostatni etap 21 czerwca, decyzja ma być ogłoszona 14 czerwca.
Jedni twierdzą że restrykcje zostaną zniesione, inni apelują by przedłużyć ten ostatni etap o miesiąc, dwa.
Ja szczerze mówiąc, mimo że bardzo czekam na zniesienie wszystkiego, to uważam że mogliby poczekać z tym ostatnim etapem. Wolę jeszcze pożyć tak jak teraz przez kolejne 2, 3 miesiące, niż otworzyć wszystko za szybko, a od września spowrotem polka-galopka z wprowadzaniem restrykcji. I mimo że mam zarezerwowane wczasy w sierpniu, to uważam że obecnie nie powinni zdejmować bana na podróże międzynarodowe.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Dzisiaj podali, że Niemcy mają szczepić nastolatków już w czerwcu. Mam nadzieję że u nas to wejdzie w okresie wakacyjnym, do końca lipca mają wszyscy dorośli dostać pierwsza dawkę, po zakończeniu tego etapu, mogliby zacząć szczepić dzieci, wtedy na sezon jesienno-zimowy wszyscy chętni od 12 roku życia byliby zaszczepieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pempek]

Wczoraj czytałam ze został zwiększony termin ważności rozmrożonej szczepionki firmy Pfizer z 5 dni do jednego miesiąca, dzięki temu będzie większa elastyczność dla punktów szczepień i mniej szczepionek będzie zmarnowane.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

[QUOTE=Czarina;88732078]Dokładnie 3542, podawane jest że 75% zakażeń to może być wariant indyjski, natomiast sytuacja w szpitalach jest stabilna. Na razie nie ma powodów do paniki.

Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku, ale jednak troche mi szkoda Wielkiej Brytanii. Najpierw uderzyl w was mocno wariant brytyjski, a teraz na swiecie szaleje wariant z Indii, a jak wiadomo, Wielka Brytania ma bardzo duza czesc mieszkajacych tam Hindusow i Pakistanczykow. Teoretycznie jestescie bardziej zagrozeni, ale miejmy nadzieje, ze to rozejdzie sie po kosciach.

Dzisiaj podali, że Niemcy mają szczepić nastolatków już w czerwcu. Mam nadzieję że u nas to wejdzie w okresie wakacyjnym, do końca lipca mają wszyscy dorośli dostać pierwsza dawkę, po zakończeniu tego etapu, mogliby zacząć szczepić dzieci, wtedy na sezon jesienno-zimowy wszyscy chętni od 12 roku życia byliby zaszczepieni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Maja szczepic ich juz w czerwcu, ale nie wiem czym. Nie ma szczepionki. W moim wojewodztwie np. praktycznie juz w ogole nie ma terminow na pierwszy termin, wszystko tylko drugi termin. Nadal nie jest zaszczepionych wielu 50- 60- latkow, co bardzo mnie martwi, bo tak jak 70-letni ludzie w wiekszosci jednak maja mniejsze ryzyko zachorowania bo sa na emeryturze, tak pracujacy starsi ludzie maja podwojne ryzyko. Poza tym od niedawna moga sie szczepic pracownicy handlu, gastronomii, transportu, ale wiekszosc z nich w ogole nie ma terminow. Niektore branze dostaly kontygenty przydzielone stowarzyszeniom branzowym i ludzie dostaja terminy od reki, a inne branze sa oslabione, bo ich stowarzyszenie nie ma takiej sily przebicia. Troche to smutne.

Indie zatrzymaly eksport szczepionki. Z jednej strony to rozumiem, ale z drugiej strony to troche niepowazne, ze tam caly czas odbywaja sie wiece wyborcze z tysiacami ludzi obok siebie, a potem szczepionka, ktora co prawda w Indiach sie produkuje, ale ktora nie powstala w indyjskim koncernie, zostaje w Indiach, bo u nich sytuacja jest dramatyczna. No chyba wypadaloby troche konsekwencji. Ciezka sprawa. A wy jak uwazacie?

[Czarina]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88732462]

Napisane przez Czarina

Dokładnie 3542, podawane jest że 75% zakażeń to może być wariant indyjski, natomiast sytuacja w szpitalach jest stabilna. Na razie nie ma powodów do paniki.

Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku, ale jednak troche mi szkoda Wielkiej Brytanii. Najpierw uderzyl w was mocno wariant brytyjski, a teraz na swiecie szaleje wariant z Indii, a jak wiadomo, Wielka Brytania ma bardzo duza czesc mieszkajacych tam Hindusow i Pakistanczykow. Teoretycznie jestescie bardziej zagrozeni, ale miejmy nadzieje, ze to rozejdzie sie po kosciach.



Maja szczepic ich juz w czerwcu, ale nie wiem czym. Nie ma szczepionki. W moim wojewodztwie np. praktycznie juz w ogole nie ma terminow na pierwszy termin, wszystko tylko drugi termin. Nadal nie jest zaszczepionych wielu 50- 60- latkow, co bardzo mnie martwi, bo tak jak 70-letni ludzie w wiekszosci jednak maja mniejsze ryzyko zachorowania bo sa na emeryturze, tak pracujacy starsi ludzie maja podwojne ryzyko. Poza tym od niedawna moga sie szczepic pracownicy handlu, gastronomii, transportu, ale wiekszosc z nich w ogole nie ma terminow. Niektore branze dostaly kontygenty przydzielone stowarzyszeniom branzowym i ludzie dostaja terminy od reki, a inne branze sa oslabione, bo ich stowarzyszenie nie ma takiej sily przebicia. Troche to smutne.

Indie zatrzymaly eksport szczepionki. Z jednej strony to rozumiem, ale z drugiej strony to troche niepowazne, ze tam caly czas odbywaja sie wiece wyborcze z tysiacami ludzi obok siebie, a potem szczepionka, ktora co prawda w Indiach sie produkuje, ale ktora nie powstala w indyjskim koncernie, zostaje w Indiach, bo u nich sytuacja jest dramatyczna. No chyba wypadaloby troche konsekwencji. Ciezka sprawa. A wy jak uwazacie?

Sytuacja w Indiach jest tak zła, bo tam ciągle tłumy ludzi się mieszajaą wesela, święta, wiece wyborcze itp. A potem płacz i proszenie świata o pomoc. Wkurza mnie to trochę, bo są kraje które siedzą zamknięte od miesięcy, zaczynają wychodzić z lockdownu, a ludzie podróżując sobie przynoszą coraz to nowe warianty, patrz UK. W kwietniu 40 tys osób wleciało z Indii do UK Wszyscy ci ludzie mieli nałożoną obowiązkową kwarantannę, ale jestem pewna że część z nich miała to w nosie. Wystarczy popatrzeć gdzie najbardziej się szerzy ta mutacja- w rejonach gdzie duży % to Hindusi. Do tego trzeba dodać że mniejszości narodowe są mniej chętni by się zaszczepić i nie trzeba było długo czekać na efekt. No ale jest jak jest, narazie mówią tylko o opóźnieniu ostatniego etapu, a ten ostatni etap nie robi mi wielkiej różnicy także nie denerwuję się. Ale serio, jak byłam za wolnym wyborem, tak teraz mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą dotkliwe ograniczenia dla niezaszczepionych z wyboru, bo mam już dość tej ludzkiej bezmyślności.

We Włoszech zaczęli zwalniać dyscyplinarnie niezaszczepionych pracowników służby zdrowia i zaczynam osobiście popierać tak radykalne kroki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 16:31 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88732462]

Napisane przez Czarina

Dokładnie 3542, podawane jest że 75% zakażeń to może być wariant indyjski, natomiast sytuacja w szpitalach jest stabilna. Na razie nie ma powodów do paniki.

Mam nadzieje, ze wszystko bedzie w porzadku, ale jednak troche mi szkoda Wielkiej Brytanii. Najpierw uderzyl w was mocno wariant brytyjski, a teraz na swiecie szaleje wariant z Indii, a jak wiadomo, Wielka Brytania ma bardzo duza czesc mieszkajacych tam Hindusow i Pakistanczykow. Teoretycznie jestescie bardziej zagrozeni, ale miejmy nadzieje, ze to rozejdzie sie po kosciach.



Maja szczepic ich juz w czerwcu, ale nie wiem czym. Nie ma szczepionki. W moim wojewodztwie np. praktycznie juz w ogole nie ma terminow na pierwszy termin, wszystko tylko drugi termin. Nadal nie jest zaszczepionych wielu 50- 60- latkow, co bardzo mnie martwi, bo tak jak 70-letni ludzie w wiekszosci jednak maja mniejsze ryzyko zachorowania bo sa na emeryturze, tak pracujacy starsi ludzie maja podwojne ryzyko. Poza tym od niedawna moga sie szczepic pracownicy handlu, gastronomii, transportu, ale wiekszosc z nich w ogole nie ma terminow. Niektore branze dostaly kontygenty przydzielone stowarzyszeniom branzowym i ludzie dostaja terminy od reki, a inne branze sa oslabione, bo ich stowarzyszenie nie ma takiej sily przebicia. Troche to smutne.

Indie zatrzymaly eksport szczepionki. Z jednej strony to rozumiem, ale z drugiej strony to troche niepowazne, ze tam caly czas odbywaja sie wiece wyborcze z tysiacami ludzi obok siebie, a potem szczepionka, ktora co prawda w Indiach sie produkuje, ale ktora nie powstala w indyjskim koncernie, zostaje w Indiach, bo u nich sytuacja jest dramatyczna. No chyba wypadaloby troche konsekwencji. Ciezka sprawa. A wy jak uwazacie?

Sytuacja w Indiach jest tak zła, bo tam ciągle tłumy ludzi się mieszajaą wesela, święta, wiece wyborcze itp. A potem płacz i proszenie świata o pomoc. Wkurza mnie to trochę, bo są kraje które siedzą zamknięte od miesięcy, zaczynają wychodzić z lockdownu, a ludzie podróżując sobie przynoszą coraz to nowe warianty, patrz UK. W kwietniu 40 tys osób wleciało z Indii do UK Wszyscy ci ludzie mieli nałożoną obowiązkową kwarantannę, ale jestem pewna że część z nich miała to w nosie. Wystarczy popatrzeć gdzie najbardziej się szerzy ta mutacja- w rejonach gdzie duży % to Hindusi. Do tego trzeba dodać że mniejszości narodowe są mniej chętne by się zaszczepić i nie trzeba było długo czekać na efekt. No ale jest jak jest, narazie mówią tylko o opóźnieniu ostatniego etapu, a ten ostatni etap nie robi mi wielkiej różnicy także nie denerwuję się. Ale serio, jak byłam za wolnym wyborem, tak teraz mam nadzieję że jak najszybciej wprowadzą dotkliwe ograniczenia dla niezaszczepionych z wyboru, bo mam już dość tej ludzkiej bezmyślności.

We Włoszech zaczęli zwalniać dyscyplinarnie niezaszczepionych pracowników służby zdrowia i zaczynam osobiście popierać tak radykalne kroki.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milennka03]

https://www.rmf24.pl/raporty/raport-..._campaign=2020


Będzie powtórka z rozrywki z weekendu majówkowego , ja miałam mieć j&j , przesuwali termin a w końcu odwołali bo wykorzystali wszystkie dawki w majówkę

[_Bumblebee_]

W Indiach od dwóch tygodni zakażenia lecą w dół:

https://www.google.com/search?q=indi...obile&ie=UTF-8

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[butterfly21]

Ale mnie wkurzają ludzie, którzy w sklepach biorą pieczywo gołymi rękami Dzisiaj znowu takiego widziałam. Nie wiem jak można nie założyć rękawiczki do nakładania pieczywa? Przecież wcześniej mogli dotykać klamek, pieniędzy itp. Wątpię że akurat dokładnie odkazili ręce przed wzięciem tego pieczywa. Widać w ogóle się nie obawiają zarażenia. Chociaż sprzedawczynie w piekarniach też czasem nie są lepsze, bo zdarzyło mi się, że jak kroiła mi chleb to dotknęła go ręką bez rękawiczki.

Nie wiem jak Was, ale mnie to jednak obrzydza. A może przesadzam i w taki sposób nie można się zarazić? Sama nie wiem.

[j_fly]

Napisane przez butterfly21

Ale mnie wkurzają ludzie, którzy w sklepach biorą pieczywo gołymi rękami Dzisiaj znowu takiego widziałam. Nie wiem jak można nie założyć rękawiczki do nakładania pieczywa? Przecież wcześniej mogli dotykać klamek, pieniędzy itp. Wątpię że akurat dokładnie odkazili ręce przed wzięciem tego pieczywa. Widać w ogóle się nie obawiają zarażenia. Chociaż sprzedawczynie w piekarniach też czasem nie są lepsze, bo zdarzyło mi się, że jak kroiła mi chleb to dotknęła go ręką bez rękawiczki.

Nie wiem jak Was, ale mnie to jednak obrzydza. A może przesadzam i w taki sposób nie można się zarazić? Sama nie wiem.

Mnie to obrzydza od zawsze, niezależnie od pandemii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Co ma do tego pandemia? Macanie pieczywa jest obrzydliwe zawsze. Pogrzebie taki w nosie czy za przeproszeniem podrapie się po tyłku, a potem zmaca bułkę, którą ktoś kupi. Fuj.
Mnie się zdarzyło wziać bez rękawiczki ALE dotykałam tylko swojej bułki - dotknięta, trzeba wziąć.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88732999]Co ma do tego pandemia? Macanie pieczywa jest obrzydliwe zawsze. Pogrzebie taki w nosie czy za przeproszeniem podrapie się po tyłku, a potem zmaca bułkę, którą ktoś kupi. Fuj.
Mnie się zdarzyło wziać bez rękawiczki ALE dotykałam tylko swojej bułki - dotknięta, trzeba wziąć.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Tak samo.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Milennka03]

Napisane przez butterfly21

Ale mnie wkurzają ludzie, którzy w sklepach biorą pieczywo gołymi rękami Dzisiaj znowu takiego widziałam. Nie wiem jak można nie założyć rękawiczki do nakładania pieczywa? Przecież wcześniej mogli dotykać klamek, pieniędzy itp. Wątpię że akurat dokładnie odkazili ręce przed wzięciem tego pieczywa. Widać w ogóle się nie obawiają zarażenia. Chociaż sprzedawczynie w piekarniach też czasem nie są lepsze, bo zdarzyło mi się, że jak kroiła mi chleb to dotknęła go ręką bez rękawiczki.

Nie wiem jak Was, ale mnie to jednak obrzydza. A może przesadzam i w taki sposób nie można się zarazić? Sama nie wiem.

Kompletnie nie ma to dla mnie juz problemu bo od dawna nie kupuję w marketach luzem pieczywa odkąd byłam świadkiem czegoś bardzo obrzydliwego i mam potężna traumę od tego czasu.Nie chcecie wiedzieć co widziałam Walczyłam swego czasu z tym zwracając uwagę ale odpuściłam, nie mam sił strzępić języka po próżnicy.

---------- Dopisano o 18:54 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;88732999]Co ma do tego pandemia? Macanie pieczywa jest obrzydliwe zawsze.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Dokładnie.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:54 ----------

Napisane przez butterfly21

A może przesadzam i w taki sposób nie można się zarazić? Sama nie wiem.

Równie dobrze można się zarazić jak weźmiesz makaron z półki bo ktoś przed momentem mógł go macać.No chyba że dezynfekujesz wszystko co jest zapakowane po przyjściu z zakupów.Niemniej szanse na zarażenie są niewielkie.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[742bd6bdde1307502cba7e126292911bf766cf73_61f3325774e32]

Tzn. Akurat covidem sie tak nie zarazisz, ostatnio byly badania na ten temat - ryzyko zakazenia sie przez powierzchnie jest bardzo male. A zarazki czy czastki plesni (nie pamietam jak to sie nazywa) lataja tez w powietrzu .

Zawsze pieczywo bez rekawiczki generuje mniej smieci. Ale jednak wypada wziac wtedy tylko ten bochenek, ktory sie dotknelo - ja w ogole nie rozumiem takiego macania chlebow, co sie w ten sposob sprawdza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88733070]Tzn. Akurat covidem sie tak nie zarazisz, ostatnio byly badania na ten temat - ryzyko zakazenia sie przez powierzchnie jest bardzo male. A zarazki czy czastki plesni (nie pamietam jak to sie nazywa) lataja tez w powietrzu .
[/QUOTE]Zarodniki.
[1=742bd6bdde1307502cba7e1 26292911bf766cf73_61f3325 774e32;88733070]Zawsze pieczywo bez rekawiczki generuje mniej smieci. Ale jednak wypada wziac wtedy tylko ten bochenek, ktory sie dotknelo - ja w ogole nie rozumiem takiego macania chlebow, co sie w ten sposob sprawdza?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Świeżość.

[andra]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;88733116]Zarodniki.

Świeżość. [/QUOTE]Niektóre są tak twarde i wyschnięte przez cały dzień że powinni do nich dodawać trzecie zęby
Przynajmniej u mnie w Kauflandzie. Wszystko zmacasz i nie ma nic świeższego, na czym zębów nie stracisz. Już tam nie kupuję, ale wiadomo, czasem jest awaria...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Ja nigdy nie zakładam rękawiczek, zakładam torebkę na rękę, sprawdzam świeżość i jak są świeże to biorę pierwszą przez worek, wykręcam worek i dokładam resztę normalnie gołą ręką.

W ogóle jak już kupuję pieczywo to tylko w Biedronce, więc jak kogoś to brzydzi, to niech w Lublinie unika Biedronek Ale uprzedzam, że w Biedronkach jest najświeższe a np. w Lidlu są zawsze twarde. Nie rozumiem tych pootwieranych drzwiczek z plexy. Drzwiczki z dziurami, albo półki bez drzwiczek. Przecież to nie ma prawa być świeże w takich warunkach. Dziwi mnie, że w Biedronkach ludzie nie zamykają tych drzwiczek. Jak biorę pieczywo, to zamykam wszystkie otwarte, żeby nie wysychały tak szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[czekooczekolada]

To tak offtopując, nienawidzę tych napchanych bułek z biedronki czy lidla. Żadnego to smaku nie ma, a jak się je, to się nie czuje, że się coś je. Bleh

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Jako, że jestem leniwa i nie chce mi się kroić chleba, to zazwyczaj wybieram już pokrojony. A taki zawsze jest już zafoliowany. Bułek od dawna nie kupuję.

[Finlora]

Napisane przez czekooczekolada

To tak offtopując, nienawidzę tych napchanych bułek z biedronki czy lidla. Żadnego to smaku nie ma, a jak się je, to się nie czuje, że się coś je. Bleh

A ja lubię napompowane białe buły Zwłaszcza z masłem i dżemem Ale niestety nie mogę ich jeść. Za to jak kilka dni temu kupiłam pierwszy raz żytni pełnoziarnisty chleb na zakwasie z Więziennej Piekarni, to no cóż, nie będzie to mój ulubiony chleb. Ale jedyny w miarę dostępny, który powinnam jeść.

[czekooczekolada]

Napisane przez Finlora

A ja lubię napompowane białe buły Zwłaszcza z masłem i dżemem Ale niestety nie mogę ich jeść. Za to jak kilka dni temu kupiłam pierwszy raz żytni pełnoziarnisty chleb na zakwasie z Więziennej Piekarni, to no cóż, nie będzie to mój ulubiony chleb. Ale jedyny w miarę dostępny, który powinnam jeść.

ja białe pieczywo kocham, ale nie te mrożonki z biedry/lidla.

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez czekooczekolada

To tak offtopując, nienawidzę tych napchanych bułek z biedronki czy lidla. Żadnego to smaku nie ma, a jak się je, to się nie czuje, że się coś je. Bleh

Hmm a mnie tam niektóre smakują i czuję między nimi różnice...
Edit: Myślałam że to wątek zdziwieniowy.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Finlora

A ja lubię napompowane białe buły Zwłaszcza z masłem i dżemem Ale niestety nie mogę ich jeść. Za to jak kilka dni temu kupiłam pierwszy raz żytni pełnoziarnisty chleb na zakwasie z Więziennej Piekarni, to no cóż, nie będzie to mój ulubiony chleb. Ale jedyny w miarę dostępny, który powinnam jeść.

To jest coś, czego nie tknę, nope. Bułka z masłem i dzemem to mój koszmar z dzieciństwa.


Sent from my SM-G973F using Tapatalk

[Milennka03]

Napisane przez Finlora

Za to jak kilka dni temu kupiłam pierwszy raz żytni pełnoziarnisty chleb na zakwasie z Więziennej Piekarni, to no cóż, nie będzie to mój ulubiony chleb. Ale jedyny w miarę dostępny, który powinnam jeść.

Ale ciekawa nazwa!

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez Milennka03

Ale ciekawa nazwa!

To samo pomyślałam

Sent from my SM-G973F using Tapatalk