Ludzie i zachowania, które nas dziwią + ot, część 69

[kaledonia]

Tu dziwimy się ludziom i ich zachowaniom.

Poprzednia część
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1281366

[Pani_Mada]

nie umiem cytować ze starego wątku to zrobię to tak

Lumimi
"Ja nie odebralam posta Tinker jako ze wszedzie tak jest. To nie jest tak ze wszedzie tak jest albo nigdzie.

Niestety, ale to co opisala Tinker sie zdarza. Tu nawet nie chodzi o to ze ksiadz bierze pieniadze za slub. Sam musi z czegos zyc, utrzymac parafie i plebanie.
Jednak placenie za to ze slub bedzie w innej parafii, albo ze konkretne osoby maja ubierac kosciol albo odpowiadac za oprawe muzyczna to przeginka.
Brutalna prawda jest taka ze niektorzy ksieza maja sie za niewiadomo kogo."

to w takim wypadku można sobie zajrzeć do wytycznych jakie mają księża odnośnie ślubów i reagować jeśli są łamane. można pisać do kurii i takie sprawy się załatwia.

jakby pracownik z jakieś innej branży leciał z Toba w kulki to potulnie spuściłabyś głowę czy uderzała do przełożonego?

koleżance ksiądz odmówił ślubu w piątek - wystarczyło zadzwonić do kurii, żeby się okazało, że ksiądz nie ma prawa odmówić i tego samego dnia jeszcze wydali pozwolenie, które ów proboszcz musiał zaakceptować.

kuzynka, kilka lat temu usłyszała zaporową 'cenę' za chrzest dziecka. napisała do kurii z pytaniem czy ksiądz ma prawo odmówić udzielenia sakramentu jesli nie zapłaci tyle ile sobie zażyczył. zaraz księdza sprowadzili na ziemię i sakramentu za darmo udzielił

ludzie mają tak na ile sobie pozwalają. ciekawa jestem czy ktoś z narzekających (niekoniecznie tutaj - na tych sławnych forach ślubnych) zadał sobie odrobię trudu, aby zrobić coś poza narzekaniem

[gryx82]

Wracam z Pudla i w szoku jestem. Serio aż tylu w naszym kraju antyszczepionkowców?! Kult stwierdził, że jest "przeciwko apartheidowi" (wtf w ogóle?) i na koncert każdego wpuszczą, Owsiak przeciwnie, więc płaskoziemcy wyją (i to w top komentarzach!), jakieś pytania typu " a od niezaszczepionych pieniądze też będziesz zbierał?". Dziwnym trafem w "top comment", pod oboma artykułami, sami foliarze...

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------

Napisane przez Overcooked

...
w obowiązkach biskupa jest udzielanie bierzmowania i korzystnie dla kk że młodzież się pcha w to ale i tak "wymaga" zrzutki "bo co ci szkodzi" na wymyślne prezenty i goszczenia go jak króla bo zaszczycił prowincję swoją obecnością

U nas w diecezji (wiem od proboszcza pewnej wiejskiej parafii) biskup robi coroczny objazd po parafiach i w ramach "podziękowania" wymaga koperty z kasą, jednak nie mniej, niż 5 tys. Nie muszę chyba mówić, że z tych pieniędzy nikt się nie rozlicza?

[Overcooked]

Napisane przez Pani_Mada

nie umiem cytować ze starego wątku to zrobię to tak

Lumimi
"Ja nie odebralam posta Tinker jako ze wszedzie tak jest. To nie jest tak ze wszedzie tak jest albo nigdzie.

Niestety, ale to co opisala Tinker sie zdarza. Tu nawet nie chodzi o to ze ksiadz bierze pieniadze za slub. Sam musi z czegos zyc, utrzymac parafie i plebanie.
Jednak placenie za to ze slub bedzie w innej parafii, albo ze konkretne osoby maja ubierac kosciol albo odpowiadac za oprawe muzyczna to przeginka.
Brutalna prawda jest taka ze niektorzy ksieza maja sie za niewiadomo kogo."

to w takim wypadku można sobie zajrzeć do wytycznych jakie mają księża odnośnie ślubów i reagować jeśli są łamane. można pisać do kurii i takie sprawy się załatwia.

jakby pracownik z jakieś innej branży leciał z Toba w kulki to potulnie spuściłabyś głowę czy uderzała do przełożonego?

koleżance ksiądz odmówił ślubu w piątek - wystarczyło zadzwonić do kurii, żeby się okazało, że ksiądz nie ma prawa odmówić i tego samego dnia jeszcze wydali pozwolenie, które ów proboszcz musiał zaakceptować.

kuzynka, kilka lat temu usłyszała zaporową 'cenę' za chrzest dziecka. napisała do kurii z pytaniem czy ksiądz ma prawo odmówić udzielenia sakramentu jesli nie zapłaci tyle ile sobie zażyczył. zaraz księdza sprowadzili na ziemię i sakramentu za darmo udzielił

ludzie mają tak na ile sobie pozwalają. ciekawa jestem czy ktoś z narzekających (niekoniecznie tutaj - na tych sławnych forach ślubnych) zadał sobie odrobię trudu, aby zrobić coś poza narzekaniem

Tyle że jeśli dany ksiądz ma chody w kurii (bo np. załatwił lukratywną zniżkę 95% na ziemię/budynek czy inne cuda wianki) to guano zdziałasz. Jeśli problemem jest biskup to skargą guano zdziałasz. Nie podlegają jak zwykłe firmy jeśli chodzi o prawa konsumenta, reklamy, urząd pracy. To nie powinno tak wyglądać że w każdej sprawie max możliwych zdziałań to zwracanie się do zwierzchnika mając nadzieję że jest mądrzejszy. Ale jak nie jest to droga całkowicie zamknięta. "Sądy" kościelne nie udostępniają protokołów, nie jest się nawet stroną we własnej sprawie tylko świadkiem, ich kary (łącznie z "karami" watykanu za karalne w prawie świeckim tuszowanie przestępstw i niewypełnianie obowiązku zgłoszenia przestępstwa - przeniesienie do innego województwa, zakaz wystąpień i udzielania sakramentów - pracownik zwykłej branży byłby przecież wywalony na bruk z wilczym biletem i zgłoszony do prokuratury) . To patologia że jakaś instytucja jest sędzią we własnej sprawie, sama sobie rozpatruje wg niejawnych posiedzeń o zasadności zgłoszeń i decydujące są wewnętrzne gierki oraz piar.

W twoich przypadkach podziałało bo piarowo lepiej utemperować małą płotkę która chce więcej na boku dorobić bez odprowadzenia zysku dla kurii aż tak zniechęcając wiernych że się poskarżyli. Za to duże skandale finansowo-społeczne są zamiatane pod dywan "dla wyższego dobra żeby owieczki się masowo nie odwróciły od KK tracąc szansę na zbawienie" a tak na prawdę zabrały kasę i władzę. System jest zły bo nie ma bezpieczników i uważam że zadowalanie się nim w małych sprawach (bo zgłaszanie lub zmienianie parafii działa więc "nie jest przecież tak źle") opóźnia konieczny proces włączenia tej instytucji do realnego podlegania normalnemu prawu.

[j_fly]

Napisane przez Pani_Mada

nie umiem cytować ze starego wątku to zrobię to tak

Lumimi
"Ja nie odebralam posta Tinker jako ze wszedzie tak jest. To nie jest tak ze wszedzie tak jest albo nigdzie.

Niestety, ale to co opisala Tinker sie zdarza. Tu nawet nie chodzi o to ze ksiadz bierze pieniadze za slub. Sam musi z czegos zyc, utrzymac parafie i plebanie.
Jednak placenie za to ze slub bedzie w innej parafii, albo ze konkretne osoby maja ubierac kosciol albo odpowiadac za oprawe muzyczna to przeginka.
Brutalna prawda jest taka ze niektorzy ksieza maja sie za niewiadomo kogo."

to w takim wypadku można sobie zajrzeć do wytycznych jakie mają księża odnośnie ślubów i reagować jeśli są łamane. można pisać do kurii i takie sprawy się załatwia.

jakby pracownik z jakieś innej branży leciał z Toba w kulki to potulnie spuściłabyś głowę czy uderzała do przełożonego?

koleżance ksiądz odmówił ślubu w piątek - wystarczyło zadzwonić do kurii, żeby się okazało, że ksiądz nie ma prawa odmówić i tego samego dnia jeszcze wydali pozwolenie, które ów proboszcz musiał zaakceptować.

kuzynka, kilka lat temu usłyszała zaporową 'cenę' za chrzest dziecka. napisała do kurii z pytaniem czy ksiądz ma prawo odmówić udzielenia sakramentu jesli nie zapłaci tyle ile sobie zażyczył. zaraz księdza sprowadzili na ziemię i sakramentu za darmo udzielił

ludzie mają tak na ile sobie pozwalają. ciekawa jestem czy ktoś z narzekających (niekoniecznie tutaj - na tych sławnych forach ślubnych) zadał sobie odrobię trudu, aby zrobić coś poza narzekaniem

My mieliśmy ślub w piątek, księdz nie miał nic przeciwko. Mało tego, w protokole przedślubnym mieliśmy z mężem wpisany ten sam adres zamieszkania i księdza wcale to nie zdziwiło, powiedział wtedy tylko "To fajnie, że chcecie wziąć ślub", żadnych pouczeń itp. Nie płaciliśmy też żadnego półślubku, ani za zaświadczenie z mojej parafii. Jak widać da się inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez j_fly

My mieliśmy ślub w piątek, księdz nie miał nic przeciwko. Mało tego, w protokole przedślubnym mieliśmy z mężem wpisany ten sam adres zamieszkania i księdza wcale to nie zdziwiło, powiedział wtedy tylko "To fajnie, że chcecie wziąć ślub", żadnych pouczeń itp. Nie płaciliśmy też żadnego półślubku, ani za zaświadczenie z mojej parafii. Jak widać da się inaczej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pewnie, że się da. I ja nie pisze, że tak wygląda KAŻDY ślub kościelny.

A tak nawiasem mówiąc, zdziwiła mnie moja siostra. Jak wiecie, nie mam z nią kontaktu. Byłam wczoraj w mieście rodzinnym, moja mama zaproponowała, żebyśmy z mężem wpadli na kawę. Ok, przyszliśmy. Mama zapomniała mi tylko powiedzieć, że jest tam moja siostra...
No ale nic, mówię, że szybko pijemy kawę, bo mamy dużo roboty przy remoncie.
Moja siostra się rozwodzi, więc pomieszkuje z dzieckiem u mamy.
I teraz uwaga: mama dała mi i mężowi po 50 zł na dzień dziecka, a moja siostra na to "tylko nie myśl, że będziesz brała od mamy pieniądze, bo ona musi mi dawać na życie".
Moja mina
Odkad się wyprowadziłam 4 lata temu nie wzięłam od mamy grosza, najwyżej kupiła mi czasem jakaś bluzkę czy kosmetyk jak byłyśmy na zakupach, natomiast moja siostra ciągnie od niej nawet na leki dla dziecka
WTFFFF
Oczywiście szybko wypiłam kawę i spieprzyłam stamtąd.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[bezpaniki]

Napisane przez gryx82

Wracam z Pudla i w szoku jestem. Serio aż tylu w naszym kraju antyszczepionkowców?! Kult stwierdził, że jest "przeciwko apartheidowi" (wtf w ogóle?) i na koncert każdego wpuszczą, Owsiak przeciwnie, więc płaskoziemcy wyją (i to w top komentarzach!), jakieś pytania typu " a od niezaszczepionych pieniądze też będziesz zbierał?". Dziwnym trafem w "top comment", pod oboma artykułami, sami foliarze...

---------- Dopisano o 01:13 ---------- Poprzedni post napisano o 00:57 ----------


U nas w diecezji (wiem od proboszcza pewnej wiejskiej parafii) biskup robi coroczny objazd po parafiach i w ramach "podziękowania" wymaga koperty z kasą, jednak nie mniej, niż 5 tys. Nie muszę chyba mówić, że z tych pieniędzy nikt się nie rozlicza?

Tez mnie zdziwila i troche zasmucila ta wypowiedz kultu. W uk na polskich forach/stronach tez wrze od poczatku niemal, ale tutaj beda (juz sa) bardziej uciazliwe konsekwencje odmowy szczepienia niz testy przed wejsciem do kina, bo pracodawcy maja prawo zwolnic/nie zatrudniac osob, ktore bezpodstawnie szczepienia odmawiaja. Wiem, ze najwieksza siec domow opieki juz to wprowadzila od kwietnia, duze fabryki rowniez strasza. Poki co szczepia 30latkow wiec jeszcze chwile, zanim bedzie to dostepne dla wszystkich, a wtedy mysle, ze sie dopiero zacznie.
Owszem, jesli ktos ma medyczne, udokumentowane przeciwskazania to jedno, ale nie bo 5g i mikroczipy juz nie przejdzie.
I ja sie z tym zgadzam, jak ktos napisal wczesniej jestem za wolnoscia wyboru i ponoszeniem konsekwencji tychze, z zaznaczeniem, ze w niektorych branzach (sluzba zdrowia, pracownicy domow opieki przede wszystkim) jednak powinno to byc bezwzglednie wymagane.

[cava]

Napisane przez gryx82

Wracam z Pudla i w szoku jestem. Serio aż tylu w naszym kraju antyszczepionkowców?!

Raczej są bardzo głośni.
Przecież szczepienia idą zaskakująco dobrze, na Pomorzu (lider szczepień, PiS owi chyba stoi kością w gardle wydajność i mobilizacja w tej ostoi samorządności, i np. nie dostarczono szczepionek do największego punktu szczepień pracującego po 6dni w tygodniu po 12 godzin. Co spowodowało ze długo mógł szczepić tylko drugimi dawkami)zaszczepiono już ponad 70% uprawnionych do szczepienia. A sporo ludzi jeszcze czeka na swoje pierwsze terminy.

[Takion94]

Napisane przez tinkerver2

Pewnie, że się da. I ja nie pisze, że tak wygląda KAŻDY ślub kościelny.

A tak nawiasem mówiąc, zdziwiła mnie moja siostra. Jak wiecie, nie mam z nią kontaktu. Byłam wczoraj w mieście rodzinnym, moja mama zaproponowała, żebyśmy z mężem wpadli na kawę. Ok, przyszliśmy. Mama zapomniała mi tylko powiedzieć, że jest tam moja siostra...
No ale nic, mówię, że szybko pijemy kawę, bo mamy dużo roboty przy remoncie.
Moja siostra się rozwodzi, więc pomieszkuje z dzieckiem u mamy.
I teraz uwaga: mama dała mi i mężowi po 50 zł na dzień dziecka, a moja siostra na to "tylko nie myśl, że będziesz brała od mamy pieniądze, bo ona musi mi dawać na życie".
Moja mina
Odkad się wyprowadziłam 4 lata temu nie wzięłam od mamy grosza, najwyżej kupiła mi czasem jakaś bluzkę czy kosmetyk jak byłyśmy na zakupach, natomiast moja siostra ciągnie od niej nawet na leki dla dziecka
WTFFFF
Oczywiście szybko wypiłam kawę i spieprzyłam stamtąd.


Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

Katastrofa, ale doskonale cię rozumiem. Moja mama z kolei wręcz utrzymuje moją siostrę i szwagra, bo dom budują bez kredytu + zajmuje się ciągle ich dzieckiem. Przy okazji sterroryzowali cały dom, bo cały świat musi się kręcić wokół ich. Wczoraj Państwo wybyło z domu o godzinie 15 na zakupy (oczywiście bez dziecka) o której państwo wróciło? O 21. Przez ten czas moja mama zajmowała się dzieckiem. Widać, że jest zmęczona i ma ich serdecznie dość. Ja nic się nie odzywam, ale po części ma za swoje. Moja siostra zawsze była ta lepsza, ciągle faworyzowana, najmądrzejsza, najładniejsza, wszystko jej się należało za darmo, więc ma swoją idealną córkę...

[1ce31337bafe4ce50f62519e721d2985132c01a5_6111b3a307338]

A po latach takie osoby domagają się medalu z ziemniaka, 'bo samotnie dziecko wychowały', albo właśnie łączyły wychowanie małego dziecka z budową domu. I ani słowa o tym, że lwią część opieki nad dzieckiem zwalili na głowę swoim rodzicom.
Jak słyszę " zostałam samotną matką w wieku 20, a mimo to udało mi się ukończyć studia do tego pracując zawodowo' to wiem od razu kto w takiej historii jest cichym bohaterem.

[Pani_Mada]

Napisane przez Overcooked

Tyle że jeśli dany ksiądz ma chody w kurii (bo np. załatwił lukratywną zniżkę 95% na ziemię/budynek czy inne cuda wianki) to guano zdziałasz. Jeśli problemem jest biskup to skargą guano zdziałasz. Nie podlegają jak zwykłe firmy jeśli chodzi o prawa konsumenta, reklamy, urząd pracy. To nie powinno tak wyglądać że w każdej sprawie max możliwych zdziałań to zwracanie się do zwierzchnika mając nadzieję że jest mądrzejszy. Ale jak nie jest to droga całkowicie zamknięta. "Sądy" kościelne nie udostępniają protokołów, nie jest się nawet stroną we własnej sprawie tylko świadkiem, ich kary (łącznie z "karami" watykanu za karalne w prawie świeckim tuszowanie przestępstw i niewypełnianie obowiązku zgłoszenia przestępstwa - przeniesienie do innego województwa, zakaz wystąpień i udzielania sakramentów - pracownik zwykłej branży byłby przecież wywalony na bruk z wilczym biletem i zgłoszony do prokuratury) . To patologia że jakaś instytucja jest sędzią we własnej sprawie, sama sobie rozpatruje wg niejawnych posiedzeń o zasadności zgłoszeń i decydujące są wewnętrzne gierki oraz piar.

W twoich przypadkach podziałało bo piarowo lepiej utemperować małą płotkę która chce więcej na boku dorobić bez odprowadzenia zysku dla kurii aż tak zniechęcając wiernych że się poskarżyli. Za to duże skandale finansowo-społeczne są zamiatane pod dywan "dla wyższego dobra żeby owieczki się masowo nie odwróciły od KK tracąc szansę na zbawienie" a tak na prawdę zabrały kasę i władzę. System jest zły bo nie ma bezpieczników i uważam że zadowalanie się nim w małych sprawach (bo zgłaszanie lub zmienianie parafii działa więc "nie jest przecież tak źle") opóźnia konieczny proces włączenia tej instytucji do realnego podlegania normalnemu prawu.

rozumiem, że Ty pisałaś i "guano" zdziałałaś?

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

[1=1ce31337bafe4ce50f62519 e721d2985132c01a5_6111b3a 307338;88745384]A po latach takie osoby domagają się medalu z ziemniaka, 'bo samotnie dziecko wychowały', albo właśnie łączyły wychowanie małego dziecka z budową domu. I ani słowa o tym, że lwią część opieki nad dzieckiem zwalili na głowę swoim rodzicom.
Jak słyszę " zostałam samotną matką w wieku 20, a mimo to udało mi się ukończyć studia do tego pracując zawodowo' to wiem od razu kto w takiej historii jest cichym bohaterem.[/QUOTE]

miałam taką dziewczynę na studiach, która urodziła na drugim roku. bardzo jest z siebie zadowolona, że SAMA sobie poradziła i z dzieckiem i ze studiami. ciekawe tylko kto był z dzieckiem jak ona 3 dni w tygodniu była w mieście studiowania i 4 dni w domu rodzinnym z dzieckiem. no faktycznie bardzo to SAMA ogarnęła

[madziara_07]

Napisane przez bezpaniki

Tez mnie zdziwila i troche zasmucila ta wypowiedz kultu. W uk na polskich forach/stronach tez wrze od poczatku niemal, ale tutaj beda (juz sa) bardziej uciazliwe konsekwencje odmowy szczepienia niz testy przed wejsciem do kina, bo pracodawcy maja prawo zwolnic/nie zatrudniac osob, ktore bezpodstawnie szczepienia odmawiaja. Wiem, ze najwieksza siec domow opieki juz to wprowadzila od kwietnia, duze fabryki rowniez strasza. Poki co szczepia 30latkow wiec jeszcze chwile, zanim bedzie to dostepne dla wszystkich, a wtedy mysle, ze sie dopiero zacznie.
Owszem, jesli ktos ma medyczne, udokumentowane przeciwskazania to jedno, ale nie bo 5g i mikroczipy juz nie przejdzie.
I ja sie z tym zgadzam, jak ktos napisal wczesniej jestem za wolnoscia wyboru i ponoszeniem konsekwencji tychze, z zaznaczeniem, ze w niektorych branzach (sluzba zdrowia, pracownicy domow opieki przede wszystkim) jednak powinno to byc bezwzglednie wymagane.

Tym sie nie sugeruj, na stronach polonijnych to mozna cuda niewidy przeczytac niepotwierdzone niczym niz domyslem cioci Krysi brata ziecia.

W kinie bylismy, nikt nieczego nie wymagal, teraz byl tydzien feri wiec z mloda bylysmy w muzeum, galerii sztuki itp, track and trace czyli podaj nazwisko i nr tel i tyle. Wlasciciele najwiekszych sieci pubow na przyklad juz zapowiedzieli ze puby sa otwarte dla wszystkich. Prawo brytyjskie teoretycznie zabrania zwolnienia osob ktore sie niezaszczepily (owszem beda naciski ze jesli sie nie zaszczepisz to ci nie przedluzymy umowy itp) owszem dla osob ktore beda dopiero co zatrudnione mozna taka klauzule do umowy o pracy wprowadzic ale nie do istniejacej umowy bez zgody pracownikow/zwiazkow zawodowych. W firmie mojego partnera jakis czas temu wprowadzili wyrywkowe badanie pracownikow tym rapid testem. Zrezygnowali po miesiacu ze wzgledu na koszty i niedokladnosc testow, z tymi szczepieniami itp tez tak bedzie.

[tinkerver2]

Dziwi mnie, że chcąc coś kupić na grupie dotyczącej sprzedaży ubrań, podając KONKRETNE CECHY danej rzeczy dostaje propozycje zupełnie z dupy.
Napisałam, że szukam spodni z konkretnej firmy, gładkich, bez żadnych przetarć, różnic kolorystycznych, z wysokim stanem.
Dostałam ofertę spodni z jasnymi przetarciami, które są biodrówkami i z zupełnie innej firmy. Lol.

Wysłane z mojego moto g(8) power przy użyciu Tapatalka

[Lumimi]

Napisane przez Pani_Mada

nie umiem cytować ze starego wątku to zrobię to tak

Lumimi
"Ja nie odebralam posta Tinker jako ze wszedzie tak jest. To nie jest tak ze wszedzie tak jest albo nigdzie.

Niestety, ale to co opisala Tinker sie zdarza. Tu nawet nie chodzi o to ze ksiadz bierze pieniadze za slub. Sam musi z czegos zyc, utrzymac parafie i plebanie.
Jednak placenie za to ze slub bedzie w innej parafii, albo ze konkretne osoby maja ubierac kosciol albo odpowiadac za oprawe muzyczna to przeginka.
Brutalna prawda jest taka ze niektorzy ksieza maja sie za niewiadomo kogo."

to w takim wypadku można sobie zajrzeć do wytycznych jakie mają księża odnośnie ślubów i reagować jeśli są łamane. można pisać do kurii i takie sprawy się załatwia.

jakby pracownik z jakieś innej branży leciał z Toba w kulki to potulnie spuściłabyś głowę czy uderzała do przełożonego?

koleżance ksiądz odmówił ślubu w piątek - wystarczyło zadzwonić do kurii, żeby się okazało, że ksiądz nie ma prawa odmówić i tego samego dnia jeszcze wydali pozwolenie, które ów proboszcz musiał zaakceptować.

kuzynka, kilka lat temu usłyszała zaporową 'cenę' za chrzest dziecka. napisała do kurii z pytaniem czy ksiądz ma prawo odmówić udzielenia sakramentu jesli nie zapłaci tyle ile sobie zażyczył. zaraz księdza sprowadzili na ziemię i sakramentu za darmo udzielił

ludzie mają tak na ile sobie pozwalają. ciekawa jestem czy ktoś z narzekających (niekoniecznie tutaj - na tych sławnych forach ślubnych) zadał sobie odrobię trudu, aby zrobić coś poza narzekaniem

Kler to specyficzna branża
Można pisać do kurii. Masz na myśli do tych biskupów co księży pedofilii przenoszą do innych parafii?

Ja nie twierdzę że pisanie do kurii zawsze skazane jest na niepowodzenie. Tyle że nie ma też twierdzić ze wystarczy napisać do kurii i problem jest rozwiązany. U mojego wujka były skargi na proboszcza. Tu nawet nie chodziło o to ze problem z chrztem robił czy ślubu nie chciał w piątek dać. Były dużo poważniejsze przewinienia. Wreszcie odwalił taki numer ze niby miał przyjść nowy proboszcz. Miesiące mijały, były w innych parafiach wymiany proboszczów, a u nich został. Niestety, ale wielu biskupów wie o przewinieniach i nic z tym nie robi.

[Pani_Mada]

Napisane przez Lumimi

Kler to specyficzna branża
Można pisać do kurii. Masz na myśli do tych biskupów co księży pedofilii przenoszą do innych parafii?

Ja nie twierdzę że pisanie do kurii zawsze skazane jest na niepowodzenie. Tyle że nie ma też twierdzić ze wystarczy napisać do kurii i problem jest rozwiązany. U mojego wujka były skargi na proboszcza. Tu nawet nie chodziło o to ze problem z chrztem robił czy ślubu nie chciał w piątek dać. Były dużo poważniejsze przewinienia. Wreszcie odwalił taki numer ze niby miał przyjść nowy proboszcz. Miesiące mijały, były w innych parafiach wymiany proboszczów, a u nich został. Niestety, ale wielu biskupów wie o przewinieniach i nic z tym nie robi.

ale zdaje się, że rozmowa dotyczyła tego jaki to ksiądz zły bo kasę za ślub woła i robi problemy ze ślubem.
więc tak, to się da załatwić, jak się chce. ale prościej narzekać i nie robić nic

[Lumimi]

Napisane przez Pani_Mada

ale zdaje się, że rozmowa dotyczyła tego jaki to ksiądz zły bo kasę za ślub woła i robi problemy ze ślubem.
więc tak, to się da załatwić, jak się chce. ale prościej narzekać i nie robić nic

Uwielbiam to da się załatwić jak się chce.
Nie, nie zawsze się da. Wystarczy ze w kurii powiedzą że "to wewnętrzne sprawy parafii" i już nic nie załatwisz.
Warto próbować, ale to ze się coś chcę nie gwarantuje sukcesu
Przewaznie to "da się załatwić" trzeba rozwiązać grubszą kopertą.

[Pani_Mada]

Napisane przez Lumimi

Uwielbiam to da się załatwić jak się chce.
Nie, nie zawsze się da. Wystarczy ze w kurii powiedzą że "to wewnętrzne sprawy parafii" i już nic nie załatwisz.
Warto próbować, ale to ze się coś chcę nie gwarantuje sukcesu
Przewaznie to "da się załatwić" trzeba rozwiązać grubszą kopertą.

jakich więc ślubnych sprawy nie dało się rozwiązać, chociaż próbowałaś?

[Overcooked]

Napisane przez Pani_Mada

ale zdaje się, że rozmowa dotyczyła tego jaki to ksiądz zły bo kasę za ślub woła i robi problemy ze ślubem.
więc tak, to się da załatwić, jak się chce. ale prościej narzekać i nie robić nic

Nie pisałam bo nawet nie interesuje mnie ślub kościelny. Ale na setki przykładów negatywnych reakcji i zamiatania pod dywan (i nawet nie tylko kościelne - dyrektor nie może zwolnić niekompetentnego katechety we własnej szkole). Widocznie za mało zgłaszali do tej kurii i też ich wina? Czy może jednak systemu który sam sobie przyznaje rację? W najważniejszych sprawach masz ewidentne tuszowanie pedofilii i mając informację o podejrzeniu popełnienia przestępstwa zgłoszone do kurii (bo ludzie wychodzą z założenia że to to właściwy sposób) to pan biskup sobie swoją procedurą ocenia że to takie tam nic, wciśnie poszkodowanym kit że już nigdy nikogo dana osoba nie skrzywdzi ale po prostu przeniesie typa (bo przecież on nie musi przedstawiać dowodów swoich działań na piśmie), jak nawet toczy się postępowanie naśle ludzi grożących/próbujących przekupić żeby ofiara wycofała zarzuty i nie robiła afery, jak zgłosi to dostaje od prokuratury dokumenty "dla postępowania kanonicznego" a tak na prawdę do obrony własnego tyłka i zacierania śladów.


Dokładnie to samo można napisać o twoim podejściu. Da się to załatwić mocnym postawieniem się i ujednoliceniem zasad, jawnością, wjechaniem z buta komisji do wszystkich dokumentów. Ale prościej nic nie robić - każdy sobie rzepkę skrobie, "załatwić" swoją sprawę lokalnie a inne "mniej sprytne" osoby mają to na co zasługują bo widocznie niewystarczająco się postarały.

[Lumimi]

Napisane przez Pani_Mada

jakich więc ślubnych sprawy nie dało się rozwiązać, chociaż próbowałaś?

Zadnych, bo nie bralam slubu.
Jednak mialam w rodzinie ze byl problem z chrztem dziecka. Byla interwencja w kurii i matka uslyszala ze oni sie mieszac nie beda, a jak cos to niech idzie dziecko ochrzcic gdzie indziej.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[kasiunia788742]

Zdziwko z pociągu - rodzina 10 osób musieli kupować bilety w kasie czyli na ostatnią chwilę i zdziwieni, że nie mają tylu miejsc obok siebie. I zle pkp bo jak to tak - oni małe dzieci maja...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[agata1213]

Napisane przez kasiunia788742

Zdziwko z pociągu - rodzina 10 osób musieli kupować bilety w kasie czyli na ostatnią chwilę i zdziwieni, że nie mają tylu miejsc obok siebie. I zle pkp bo jak to tak - oni małe dzieci maja...

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

Nie no, w przypadku pogrubionego argumentu mają rację, powinni dostać bilety za darmo i wagon przyłączony specjalnie dla nich.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[kasiunia788742]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Też mnie właśnie dziwi kupowanie na ostatnią chwilę. Ja kupowałam tydzień temu i się cieszylam ze jakies miejsca znalazlam, ale później niz chciałam

I utwierdzam się w przekonaniu - nie lubię podróżować/nocowac ze znajomymi. Tylko tż i/lub mama.

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

[Ninquelote]

Czasem system przydziela miejsca nie obok siebie. Nawet jak są wolne.

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

W osobowych nikt się limitami nie przejmuję. Przynajmniej nie zmniejszyli liczby połączeń. U mnie busy zmniejszyły w trakcie pandemii liczbę kursów. I teraz, jak młodzież wróciła do szkół nie wrócili do starego rozkładu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siren1]

ludzie mają tak na ile sobie pozwalają. ciekawa jestem czy ktoś z narzekających (niekoniecznie tutaj - na tych sławnych forach ślubnych) zadał sobie odrobię trudu, aby zrobić coś poza narzekaniem[/QUOTE]

Mi ksiądz odmówił kilka lat temu możliwości bycia chrzestną, ponieważ jestem rozwiedziona. Co więcej, powiedział ze podczas chrztu nie powinnam siedzieć w jednej ławce z rodzicami dziecka, tylko "gdzieś dalej". Wkurzyłam się i zadzwoniłam do kurii. Trafiłam na bardzo miłego księdza który nie tylko powiedział, ze rozwód nie jest przeciwwskazaniem, ale nawet podyktował mi paragrafy, którymi miałam się posłużyć w rozmowie z proboszczem. Dopytał też który ksiądz robi problemy i z której to parafii Kiedy poszłam kolejny raz do mojego proboszcza zapytać się czy jednak mogę być chrzestną ksiądz po usłyszeniu mojego nazwiska zapytał z przekąsem czy to ja dzwoniłam do kurii Wyjaśnił mi ze rozwód nie jest powodem, żebym nie mogła być chrzestną ale jego klauzula sumienia na to nie pozwala. Masakra.

[kasztanka3]

Napisane przez siren1

Mi ksiądz odmówił kilka lat temu możliwości bycia chrzestną, ponieważ jestem rozwiedziona. Co więcej, powiedział ze podczas chrztu nie powinnam siedzieć w jednej ławce z rodzicami dziecka, tylko "gdzieś dalej". Wkurzyłam się i zadzwoniłam do kurii. Trafiłam na bardzo miłego księdza który nie tylko powiedział, ze rozwód nie jest przeciwwskazaniem, ale nawet podyktował mi paragrafy, którymi miałam się posłużyć w rozmowie z proboszczem. Dopytał też który ksiądz robi problemy i z której to parafii Kiedy poszłam kolejny raz do mojego proboszcza zapytać się czy jednak mogę być chrzestną ksiądz po usłyszeniu mojego nazwiska zapytał z przekąsem czy to ja dzwoniłam do kurii Wyjaśnił mi ze rozwód nie jest powodem, żebym nie mogła być chrzestną ale jego klauzula sumienia na to nie pozwala. Masakra.

Klauzula sumienia

[695d786c3492781c3fd020c39a3abf990173eddf_6577a2b887a02]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

A ktoś pilnuje tych limitów? Kiedy ostatnio jechałam Regio, nie wyglądało na to.
A na IC sama kilkukrotnie kupowałam na ostatnią chwilę, bo np. nie wiedziałam dokładnie, o której godzinie będzie mi pasowało. Ale przed wyjazdem. I dla dwóch osób, nie dziesięciu.

Wysłane z mojego SM-A705FN przy użyciu Tapatalka

[0235a76bf37a0c9e786a33d682e03cfb1aa33c8b_653ef22455ebf]

https://www.instagram.com/p/CPv9UgEH...dium=copy_link dziwi mnie to.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;88746167]Treść usunięta[/QUOTE]Też mnie to dziwi. Ale może za parę pokoleń upadnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz