|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2013-11-10, 13:20 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 75
|
Czyszczenie sprzętu
Witam, moje pytanie może wydać się trochę dziwne. Czy kosmetyczka wściekłaby się na mnie gdybym przyszła na regulację brwi z własną pęsetą? Rozumiem, że mogłaby być niezadowolona bo wyszłoby na to, że podważam czystość jej gabinetu. Do niedawna nie zwracałam na takie rzeczy uwagi, ale jakiś czas temu miałam przypadek w rodzinie, że ktoś zaraził się WZW C. Osoba ta regularnie (chociaż nie tak często) chodziła oddawać krew i dopiero po ostatnim oddaniu wyszło, że coś jest nie tak. Między jednym, a drugim oddaniem krwi była wyrywać zęba. Najprawdopodobniej to tam się zaraziła. No, a u dentysty przecież sprzęt jest sterylizowany w autoklawie i mimo to takie rzeczy... A pęsetę się chyba tylko przemywa płynem... Stąd moje obawy. Do dentysty chodzić trzeba, trudno, ale u kosmetyczki może lepiej dmuchać na zimne?
__________________
Nawet pomyślny wiatr nie sprzyja temu kto nie ma określonego celu. |
2013-11-10, 15:27 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
mozesz. Z tymze ja np w pracy mam ulubiona pesete, ktora mi sie najlepiej pracuje. Ale nie obrazilabym sie, gdybym klientka przyszla ze swoja.
A co do zarazenia - chyba przesadzasz Co innego oddawanie krwi a co innego regulacja brwi... |
2013-11-10, 17:13 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: podkarpacie
Wiadomości: 4
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
Wcale nie przesadza,wystarczy,że przyjdzie klientka,która ma wzw, kosmetyczka draśnie nawet lekko skórę pacjentki lub wyrwie włoska tak że pojawi się kropelka krwi(bo i tak się zdarza przy wyrywaniu włosków),a potem nie zdezynfekuje/wysterylizuje dokładnie pęsety i następna klientka ma poważny problem.Do zarażenia wystarczy odrobinka mikroskopijnej wielkości krwi,żeby dostać jakiegoś paskudztwa.
Ja bym polecała zaszczepić się przeciw wzw każdemu,kto korzysta z kosmetyczki,fryzjera(widz iałam jak ostatnio grzebień fryzjerka "zdezynfekowała"-odkręciła kurek z wodą,wsadziła grzebień,wytarła i nawet żadnego mydła nie użyła).Lepiej dmuchać na zimne niż potem leczyć się latami. Akurat uczę się w szkole medycznej i dowiaduję się takich rzeczy,o których mało kto wie.Wbrew pozorom u kosmetyczki czy fryzjera bardzo łatwo złapać jakieś paskudztwo. |
2013-11-10, 20:08 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 95
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
Temat był tak bardzo dwuznaczny,że musiałem zajrzeć :p
|
2013-11-10, 20:16 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 117
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
Życzę powodzenia w szukaniu szczepień na wzw c... Póki co istnieją tylko szczepienie na wzw b i na szczęście są już od kilku lat obowiązkowe.
Rzeczywiście wystarczy mikroskopijna ilość krwi zarażonej przy czym musi ona się dostać do krwioobiegu, więc w przypadku regulacji brwi byłabym spokojna nawet jeśli kosmetyczka nie ma zwyczaju sterylizować pęsety. Bardziej bym była wyczulona na wycinanie skórek bo tutaj prawdopodobieństwo, że brudne cążki coś przeniosą moim zdaniem jest ogromne a stylizacją paznokci często zajmują się także osoby bez żadnego wykształcenia w kierunku kosmetycznym... |
2013-11-10, 22:12 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 75
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
Paznokcie jakoś sama potrafię ogarnąć, nie chodzę z nimi do kosmetyczki, ale brwi już sama wyregulować nie umiem. Mogę sobie pousuwać krzaki, ale ładnej, prostej linii nie zrobię. Próbowałam wielokrotnie. Dlatego interesuje mnie głównie pęseta. Ostatnio sporo czytałam o takich zakażeniach i wiem, że wirus wzw c jest wyjątkowo wredny. Opiera się dezynfekcji, zabija go tylko sterylizacja, a czasami nawet tutaj coś szwankuje bo największy odsetek ludzi z wzw c zaraziło się właśnie w szpitalach gdzie o narzędzia przecież dbają jak nigdzie indziej. Przynajmniej powinni. Poza tym ten wirus jeśli się go nie zabije może utrzymywać się na narzędziu nawet do 2 tygodni. Większość wirusów ginie w kilka minut po opuszczeniu nosiciela. Jak się o tym pomyśli, to robi się nieprzyjemnie. Martwi mnie to tym bardziej, że ja po regulacji zawsze miałam jakieś malutkie "zacięcia". Z drugiej strony jak będę chodzić z własną pęsetą, to wezmą mnie za dziwaczkę. Przeczytałam niedawno nawet raport sanepidu z mojego miasta dotyczący kontroli gabinetów kosmetycznych, fryzjerskich, salonów tatuaży itp. Generalnie raport był pozytywny, było w nim napisane, że nigdzie nie stwierdzono poważnych uchybień, a w śród tych mniej poważnych wymieniono między innymi "brak płynu do dezynfekcji". Jak brak płynu do dezynfekcji jest małym uchybieniem... Kiedyś rozmawiałam z restauratorką, która powiedziała, że sanepid przychodzi tylko po kasę, a kontrole są pobieżne.
__________________
Nawet pomyślny wiatr nie sprzyja temu kto nie ma określonego celu. |
2013-11-10, 22:43 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
|
2013-11-11, 13:10 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 75
|
Dot.: Czyszczenie sprzętu
Ha, no właśnie zapomniałam jeszcze o tym. Jak ktoś przy zapowiedzianej kontroli nie potrafi zadbać żeby był płyn do dezynfekcji, to jak jest na co dzień...
__________________
Nawet pomyślny wiatr nie sprzyja temu kto nie ma określonego celu. |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:37.