Róże, rozświetlacze

[e2865d676c04798452feeae73a751c94548fc3c2_5ef3db167a4ac]

Uwielbiam wypiekane róże z Bourjois. Cena wysoka, ale efekt piękny, gama kolorów też w porządku i mimo używania od długiego czasu, praktycznie nie widać zużycia

A mój ulubiony rozświetlacz to serduszko "Golden Goddess" z I Heart Makeup

[kaledonia]

[1=e2865d676c04798452feeae 73a751c94548fc3c2_5ef3db1 67a4ac;85989916]Uwielbiam wypiekane róże z Bourjois. Cena wysoka, ale efekt piękny, gama kolorów też w porządku i mimo używania od długiego czasu, praktycznie nie widać zużycia

A mój ulubiony rozświetlacz to serduszko "Golden Goddess" z I Heart Makeup [/QUOTE]
Nie wysoka chyba, biorąc pod uwagę promocje w R. czy ceny online i wydajność

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

Nie wysoka chyba, biorąc pod uwagę promocje w R. czy ceny online i wydajność

Dla kazdego wysoka cena to inna kwota. Pamietam, jak kilkanascie lat temu jako licealistka kupilam roz Bourjois po raz pierwszy, wtedy wydawal mi sie drogi, zaplacilam za niego jakos 45-50 zl w drogerii.

[kaledonia]

Napisane przez kasztanka3

Dla kazdego wysoka cena to inna kwota. Pamietam, jak kilkanascie lat temu jako licealistka kupilam roz Bourjois po raz pierwszy, wtedy wydawal mi sie drogi, zaplacilam za niego jakos 45-50 zl w drogerii.

Wiem, ale obecnie ceny to jakieś 20zł, kiedyś to było droższe

[kasztanka3]

Napisane przez kaledonia

Wiem, ale obecnie ceny to jakieś 20zł, kiedyś to było droższe

Bez porownania.

[e2865d676c04798452feeae73a751c94548fc3c2_5ef3db167a4ac]

Nie wiedziałam, że teraz ceny są aż o tyle niższe, bo nie zaglądam po nie do rossmanna (takie są wydajne) ;-;

[Hosenka*]

[1=e2865d676c04798452feeae 73a751c94548fc3c2_5ef3db1 67a4ac;85998445]Nie wiedziałam, że teraz ceny są aż o tyle niższe, bo nie zaglądam po nie do rossmanna (takie są wydajne) ;-;[/QUOTE]
W Rossmannie dalej drogie, tanie są w sklepach internetowych.

[polunia15]

ja używam mary lou manizer

[glorcia4]

Wibo ma bardzo dobre rozświetlacze, lubię również te w sticku z Golden Rose.

[sunniva1984]

Cześć dziewczyny, marzę o pięknym, naturalnym, rozświetlonym makijażu dziennym. Nie mam wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o wybór tego typu kosmetyków. W ogóle rzadko się maluję, ale chcę to zmienić, to moja takie postanowienie noworoczne

Chcę uzyskać naturalny efekt, świeży i dziewczęcy.
Wy na pewno macie większe doświadczenie. Pomożecie?

A jeszcze moja fotkaja.jpg

[sunniva1984]

naprawdę nikt z was nie zna się na makijażu? ehh

[OlaM]

Napisane przez sunniva1984

Cześć dziewczyny, marzę o pięknym, naturalnym, rozświetlonym makijażu dziennym. Nie mam wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o wybór tego typu kosmetyków. W ogóle rzadko się maluję, ale chcę to zmienić, to moja takie postanowienie noworoczne

Chcę uzyskać naturalny efekt, świeży i dziewczęcy.
Wy na pewno macie większe doświadczenie. Pomożecie?

A jeszcze moja fotkaZałącznik 7655903

Możesz używać podkładu rozświetlającego lub chociaż bazy rozświetlającej pod podkład. Oczywiście w każdym przypadku możesz się też "doświetlić" rozświetlaczem w kremie lub w kamieniu nałożonym na szczyty kości policzkowych, grzbiet nosa i łuk kupidyna. Takich produktów jest cała masa, w każdym przedziale cenowym. Wystarczy pójść do pierwszej z brzegu drogerii.

Poza tym, jeśli już odwiedzasz to forum, to:
1) możesz używać wyszukiwarki,
2) możesz przestać spamować linkiem w podpisie, który po usunięciu wstawiasz z uporem maniaka ponownie.

[Agatynek]

[1=e2865d676c04798452feeae 73a751c94548fc3c2_5ef3db1 67a4ac;85989916]Uwielbiam wypiekane róże z Bourjois. Cena wysoka, ale efekt piękny, gama kolorów też w porządku i mimo używania od długiego czasu, praktycznie nie widać zużycia

A mój ulubiony rozświetlacz to serduszko "Golden Goddess" z I Heart Makeup [/QUOTE]
Też je lubię, chociaż frustruje mnie to, że nigdy nie udaje mi się ich wykończyć zanim mi się znudzą.



A używałyście już rozświetlaczy od Myia? Ładnie wyglądają i mnie ostatnio kuszą, gdyby nie to, że mam kilka innych rozpoczętych (niestety bez szału, wybija ciepły odcień, a lubię mroźne).

[markosaa]

U mnie bardzo dobrze sprawdziły się rozświetlacze w sztyfcie z Golden Rose, moim zdaniem są najlepsze i trudno je wykończyć. Jakoś lubię kosmetyki w stiku wydaje mi się, że w przypadku skóry suchej to lepsza opcja, niż sypie kosmetyki.

[Versace_89]

U mnie róż Bourjois wcale nie powala trwałością, to już wole Inglota. A różnica w cenie ogromna.

[Hosenka*]

Napisane przez Versace_89

U mnie róż Bourjois wcale nie powala trwałością, to już wole Inglota. A różnica w cenie ogromna.

Zależy gdzie patrzysz na cenę Bourjois, w Rossmannie nawet -50% się nie opłaca.


Miałam kiedyś 2 róże tej marki i jak dla mnie bez szału. Wolałam L'Oreal, Candy Cane Pink był moim ulubieńcem.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Napisane przez Agatynek

Też je lubię, chociaż frustruje mnie to, że nigdy nie udaje mi się ich wykończyć zanim mi się znudzą.



A używałyście już rozświetlaczy od Myia? Ładnie wyglądają i mnie ostatnio kuszą, gdyby nie to, że mam kilka innych rozpoczętych (niestety bez szału, wybija ciepły odcień, a lubię mroźne).

Mam złoty. Jeśli można o złotym powiedzieć, że jest raczej chłodny, to taki jest, może bardziej neutralny? W każdym razie nie jest to takie ciepłe złoto. Bardzo ładnie się błyszczy tylko nie przekonuje mnie nakładanie palcem. Żeby nie ubrudzić rozświetlacza podkładem trzeba wycierać palec, więc jest z nim trochę zabawy.

[kaledonia]

Napisane przez Hosenka*

Zależy gdzie patrzysz na cenę Bourjois, w Rossmannie nawet -50% się nie opłaca.


Miałam kiedyś 2 róże tej marki i jak dla mnie bez szału. Wolałam L'Oreal, Candy Cane Pink był moim ulubieńcem.

---------- Dopisano o 18:11 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------


Mam złoty. Jeśli można o złotym powiedzieć, że jest raczej chłodny, to taki jest, może bardziej neutralny? W każdym razie nie jest to takie ciepłe złoto. Bardzo ładnie się błyszczy tylko nie przekonuje mnie nakładanie palcem. Żeby nie ubrudzić rozświetlacza podkładem trzeba wycierać palec, więc jest z nim trochę zabawy.

Hosenko, Ty chyba lubisz róż mocno widoczny na twarzy.
Pamiętam dawno temu na KWC czytałam Twoją recenzję Lumene i byłam w szoku, bo dla mnie był super.
Loreal to samo, ja nie lubię takich mocnych róży, Tobie pasuje.

Pamiętam też Inglot i Vipera, bardzo mocna pigmentacja róży .

[Hosenka*]

Napisane przez kaledonia

Hosenko, Ty chyba lubisz róż mocno widoczny na twarzy.
Pamiętam dawno temu na KWC czytałam Twoją recenzję Lumene i byłam w szoku, bo dla mnie był super.
Loreal to samo, ja nie lubię takich mocnych róży, Tobie pasuje.

Pamiętam też Inglot i Vipera, bardzo mocna pigmentacja róży .

Nie, ale nie mam całkiem jasnej karnacji, więc jasne nie wyglądają dobrze Candy Cane wyglądał u mnie bardzo naturalnie a Lumene z tego co kojarzę to był taki blady dosyć.
Na co dzień najczęściej używam jednak rozświetlaczy, im bardziej błyszczący tym lepszy

[Fortuna1]

Dziewczyny szukam różu, rozświetlacza i brązera do jasnej cery, do makijażu do biura na codzień, najlepiej na paletce 3w1. Myślałam o wibo light ale tamten róż ma dodatek brokatu a tego chciałam uniknąć.
Polecicie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pysia2_0]

Napisane przez Fortuna1

Dziewczyny szukam różu, rozświetlacza i brązera do jasnej cery, do makijażu do biura na codzień, najlepiej na paletce 3w1. Myślałam o wibo light ale tamten róż ma dodatek brokatu a tego chciałam uniknąć.
Polecicie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

paletka to nie wiem. bronzerów używam dwóch - jeden ciemniejszy i tu jest rotacja, a z takich typowo jasnych chłodnych lubię ten od kobo.

rozświetlacz obecnie z catrice, hean też miał ładny w pudrze.

[kaledonia]

Napisane przez Fortuna1

Dziewczyny szukam różu, rozświetlacza i brązera do jasnej cery, do makijażu do biura na codzień, najlepiej na paletce 3w1. Myślałam o wibo light ale tamten róż ma dodatek brokatu a tego chciałam uniknąć.
Polecicie coś?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę jasny jest Clarins Bronzing Duo 01 Light ( rozświetlacz i bronzer w 1 ). Do tego ładnie komponuje się z różem Bourjois 95 Rose de Jaspe . Mają delikatne drobinki, oba bardzo wydajne.

Z tańszych podobno Bell jest niezłe ( nie testowałam, bo mnie pudry Bell zapychają ).

[anuska9111]

ja korzystam z bourjois. bardzo wydajny i trwały kosmetyk. jest sporo odcieni, więc coś dla siebie znajdziesz

[kasztanka3]

Napisane przez anuska9111

ja korzystam z bourjois. bardzo wydajny i trwały kosmetyk. jest sporo odcieni, więc coś dla siebie znajdziesz

Lubie go za subtelnosc wykonczenia, nie da sie go "przedawkowac".

[5f42baaf55c99c9383de422acc0cb88e1da365bd_65628aba0b01a]

Ja pamiętam, że mi Bourjois tak skamieniał, że nie dało się go nabrać, a jak zeskrobałam wierzchnią warstwę, to miał tak oszałamiającą pigmentację, że plamy murowane Musiałam faktycznie strzepywać nadmiar i lekko ocierać pędzel przed nałożeniem na twarz. Z czasem się uspokoił na szczęście Produkt kultowy, choć ja bym już do niego chyba nie wróciła

[kasztanka3]

[1=5f42baaf55c99c9383de422 acc0cb88e1da365bd_65628ab a0b01a;86421129]Ja pamiętam, że mi Bourjois tak skamieniał, że nie dało się go nabrać, a jak zeskrobałam wierzchnią warstwę, to miał tak oszałamiającą pigmentację, że plamy murowane Musiałam faktycznie strzepywać nadmiar i lekko ocierać pędzel przed nałożeniem na twarz. Z czasem się uspokoił na szczęście Produkt kultowy, choć ja bym już do niego chyba nie wróciła [/QUOTE]

Nie mialam z nim nigdy tak. Nosze go w podrecznej kosmetyczce w torebce, w domu uzywam rozu z palety Sin Afterglow z Urban Decay, ten trzeba bardzo oszczednie nakladac bo jest mega mocno napigmentowany.

[kotowskaa3]

Ja zamiast różu używam tintu, kupiłam kiedyś na allegro, fajna sprawa, bo można używać go też do ust, cały dzień się trzyma.

[Hosenka*]

Jeśli jesteście ciekawe palet różów MUR, to zapraszam na blog, pokazałam swatche

[RebeliousPrincess]

Hej
Jestem kolorystyczną jasną wiosną, chociaż dość chłodną, bo trudno było zdecydować, czy jestem w końcu jasną wiosną czy jasnym latem.

Wg teorii pana Kibbego jestem też FG, chociaż zdecydowanie bardziej powiedziałabym o sobie, że jestem mieszanką D i G po prostu, niż tym, co jest opisywane dla FG, więc lubię mieć wyraźnie podkreślone, ładne, rumiane policzki.


I tu właśnie jest problem - może po prostu źle trafiam, ale bardzo trudno jest mi znaleźć pasujący do mnie kolor różu - większość z nich jest albo zbyt ostrych, albo zbyt "brudnych" - chociażby wszystkie produkty L'Oreala są dla mnie zbyt brudne. Podkładu używam od Lirene i bardzo go sobie chwalę, ale z tego, co wiem, nie mają samego różu, w dodatku ten ich róż jest bardzo "delikatny", mało widoczny. Swego czasu, dawno, dawno temu, kupiłam róż w perełkach z avon, ale znowu - prawie go nie widać (no i może to nie ta jakość).

Czy są może jakieś kosmetyki, na które warto by było spojrzeć i miałyby szanse mi pasować? Najlepiej polskich marek - wiadomo Coś w okolicach brzoskwini/łososiowego (?)

[p4w]

Napisane przez RebeliousPrincess

Hej
Jestem kolorystyczną jasną wiosną, chociaż dość chłodną, bo trudno było zdecydować, czy jestem w końcu jasną wiosną czy jasnym latem.

Wg teorii pana Kibbego jestem też FG, chociaż zdecydowanie bardziej powiedziałabym o sobie, że jestem mieszanką D i G po prostu, niż tym, co jest opisywane dla FG, więc lubię mieć wyraźnie podkreślone, ładne, rumiane policzki.


I tu właśnie jest problem - może po prostu źle trafiam, ale bardzo trudno jest mi znaleźć pasujący do mnie kolor różu - większość z nich jest albo zbyt ostrych, albo zbyt "brudnych" - chociażby wszystkie produkty L'Oreala są dla mnie zbyt brudne. Podkładu używam od Lirene i bardzo go sobie chwalę, ale z tego, co wiem, nie mają samego różu, w dodatku ten ich róż jest bardzo "delikatny", mało widoczny. Swego czasu, dawno, dawno temu, kupiłam róż w perełkach z avon, ale znowu - prawie go nie widać (no i może to nie ta jakość).

Czy są może jakieś kosmetyki, na które warto by było spojrzeć i miałyby szanse mi pasować? Najlepiej polskich marek - wiadomo Coś w okolicach brzoskwini/łososiowego (?)

przesuwam do zbiorczego wątku o różach

nie wiem czy ktoś przez internet dobierze Ci kolor różu, ale są jakieś ogólne zasady czyli kolor różu w kolorze naturalnego rumieńca albo kolor różu dobrany do koloru ust

może iść do Inglota, Mac'a, czy chociażby Sephory i Douglasa i poproś o propozycje kolorów i zobaczysz co Ci proponują ew Cię umalują

efekt różu zależy od tego jak jest napigmentowany i nawet czym jest nakładany (twardość pędzla), więc tu możliwości jest dużo - miałaś zbyt jasny albo po prostu słabo jakościowo róż, więc tym bardziej myślę, żeby sprawdzić co zaproponują Ci Panie wizażystki w powyższych sklepach i od razu zobaczysz jak Cię umalują i czym, czy efekt jest matowy, z połyskiem i w jakiej tonacji

[RebeliousPrincess]

No właśnie te panie to jest jakaś porażka :/ to już sama, jak spojrzę na półki, znajduję bardziej trafione kolory, niż jak którąś z nich proszę o pomoc... Z farbami do włosów mam zresztą wiecznie ten sam problem - i sprzedawcy w sklepach fryzjerskich, i fryzjerzy ciągle wciskają mi kolory, które do mnie nie pasują ani "poziomem ostrości", ani temperaturą

A pytam tutaj, bo np. może ktoś był w podobnej sytuacji - też jest taką "chłodną" ale nadal wiosną i znalazł pasujące róże, albo ktoś jest na tyle zorientowany, że jest w stanie powiedzieć chociażby, w jakich okolicach szukać.

A to, czy matowy, czy z połyskiem i w jakiej tonacji, wynika przecież właśnie z tego, że jestem wiosną - więc musi być z połyskiem, tak samo, jak z połyskiem musi być pomadka, i dlatego napisałam od razu, że brzoskwinia/łososiowy.