Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[Aranka]

Sebkowa- my tez mieszkamy teraz "pod miastem" - na sam basen mamy ponad 20km ...

[sohf]

a my w sobote byliśmy na Air Show w Radomiu. Ogólnie całkiem fajnie. Kuba był nawet grzeczny. chociaz jeszcze za mały żeby mu się to jakos super podobało
wrzucam kilka zdjęć, dla odpornych link do większej ilości uprzedzam, że to głównie samoloty
https://picasaweb.google.com/duddis3...27Sierpnia2011#

[maszka66]

[QUOTE=[B]sebkowa mama[/B];29091915]HEH u nas na topie także ' Seksualna ,niebezpieczna...'nie wiem czemu dzieci ją tak polubiły?Mam pytanko -czy któraś z was chodzi na basen z dziecmi? chce zapisać Sebka i Roksi na naukę pływania do szkółki Wodnik ,ale pieruńsko drogo -360 zł.ale warto myślę -bo sebko bardzo chce a ja chętnie tez sie nauczyłabym ale mam paniczny strach przed wodą ,wystarczy że zamoczę głowe i zaraz brakuje mi tchu i panikuję .Napiszcie coś co wiecie na temat nauki pływania na basenie -dla starszych dzieci -heh


Ja też boję się wody wiec jestem w temacie.
Co do pływania dzieci to od znajomej instruktorki wiem, że nauka pływania z rodzicami to delikatnie mówiąc pomyłka. Zdecydowanie lepsze rezultaty uzyskuje się oddając dziecko pod opiekę instruktorowi. Tyle w teorii, w praktyce lubię tylko pływanie w wannie więc na tym kończy się moja wiedza.

sohf, jesteś taka odmieniona i taka opalona, wow. Wiki miała jeden komentarz do zdjęć "ja cię" - od pewnego czasu jej ulubione sformułowanie

[fibian]

Cześc , dawno mnie nie było. Na początku wakacji byliśmy tydzień w Turcji, teraz wybieram się na tydzień sama z Aneilką nad morze do Władysławowa.
Zmieniłam przedszkole ( w tamtym panie krzyczały na dzieci) i teraz mam nadzieję będzie zadowolona , w programie mamy tez basen - 1 raz w tygodniu, Anielka uwielbia pływać i nurkować.
Całe dnie spędzamy na spacerach i zabawach na dworzu.

[sebkowa mama]

FIBIAN, zapraszam do mnie jak już będziecie we Władku ,to rzut beretem do mnie!!!Teraz będzie luzik -wiec na pewno wypoczniecie -oby pogoda była -ale u nas nad morzem to zawsze -'piżdziawa' MASZKO,no właśnie to samo co u mnie -pływanie ale tylko we wannie -lub ewentualnie po warszawsku czyli rękami po piasku!

[taika]

Napisane przez maszka66

Rety, ale zamilkłyście, ja już zdążyłam wrócić z wakacji a tu was ani widu ani słychu. Jak już coś zgram z aparatu to podrzucę i mam nadzieje, że ktoś się ujawni bo wygląda na to, że nasz wątek umiera śmiercią naturalną. Żal byłoby...

Ja podobnie jak Siasiek podczytuje,oglądam zdjęcia dzieciaczków,ale tak dawno nic nie pisałam że tez mi jakoś głupio.
U nas Marysia zaczyna 2 rok przedszkola,Seba tez drugi rok ale gimnazjum,ja znalazłam hobby które mogę napisać że przyjemne z pożytecznym łączy,jeśli miałybyście ochotę zerknąć zapraszam http://frywolitka-taja.blogspot.com/

Basen Sebastian miał w podstawówce była to 1 godz. w-f raz w tygodniu,pod opieka nauczycieli i instruktora,organizowana przez szkołę..Z Marysia poczekam na szkołe, mam podobne zdanie jak Maszka do pływania najlepiej oddać dziecko pod opiekę instruktorowi.
zdjęcia złośnicy Marysi,i malutkiego (180cm)Sebastianka

[maszka66]

Siasiek, taiko, wreszcie Fibian, nawet nie wiecie jak się cieszę, że wróciłyście. Co tu dużo mówić lubię to nasze forum więc nie uciekajcie na tak długo
Taiko, Sebastianek..., chyba nie zdziwi cię jak napisze, że Marysi nie poznałabym.

Wiki poszła do przedszkola ze łzami w oczach, radość jak spotkała koleżankę, potem znów łzy. Strasznie przykleiła się do mnie w czasie tych wakacji i teraz jej ciężko. Tak więc na osłodę obiecałam jej lody po przedszkolu.

[kasia191273]

Przedstawiam urodzonego 1 września Adasia. Urodził się trzy tygodnie przed terminem w dość nieoczekiwanych okolicznościach.
24 sierpnia byłam na rutynowej kontroli u położnej, jak co tydzień, rowerkiem, bez żadnych objawów czy niepokojów. Położna stwierdziła wyższe ciśnienie i obecność białka w moczu i na wszelki wypadek wysłała mnie na konsultacje do szpitala. Do tegoż zajechałam tym samym rowerem w 5 minut i - jak się okazało- zostałam tam nieco dłużej;( Badania stwierdziły zatrucie ciążowe;( Szokujące, że rozwija się coś w tak podstępny sposób...
Przez tydzień podawali mi leki na obniżenie ciśnienia i monitorowali wszelkie parametry moje i dziecka. W międzyczasie okazało się, że dziecko bardzo malutkie właśnie z powodu choroby, która obniża wydolność łożyska. Jedynym rozwiązaniem był jak najszybszy poród. Zdecydowali się go wywołać 1 września, kiedy stuknęło mi 37 tygodni ciąży.

Szprycę z oksytocyną zaczęłam dostawać o 14.30, Adam urodził się o 17.30, więc poród błyskawiczny, ale kosmicznie bolesny, zwłaszcza ostatnie pół godziny, podczas którego z rozwarcia 4 cm zrobiło się 10.

Dostał 9 punktów, ważył równo 2 kg i od razu wrzeszczał na powitanie świata, sorry- nowego roku szkolnego))))
Po godzinie przenieśli go na oddział dziecięcy do inkubatora. Ja do niedzieli rano byłam w szpitalu, od niedzieli dojeżdżam na karmienia, co powoduje, że żyję w jakimś kołowrotku, nie mam kiedy odebrać telefonu itd. Karmię co 3 godziny, więc właściwie jak wracam, to znowu muszę wychodzić. W domu sajgon, choć muszę powiedzieć, że jestem pod wrażeniem mojego męża, który przez cały ten czas dźwigał i dźwiga bez niczyjej pomocy obowiązki domowe i wokół Niny.

Adam ma się dobrze, pięknie je, wczoraj wyszedł z inkubatora i jutro po południu wychodzi do domu ! Tego nie mogę się doczekać i to nas wszystkich na pewno uspokoi po wariactwie ostatnich tygodni.
Jest malutki, nosi rozmiar 44, ale dzielny chłopak, beniaminek wszystkich sióstr na oddziale.

[sebkowa mama]

KASIULA, gratuluje serdecznie !!!Ale ta Twoja ciąża była bardzo błyskawiczna ,wręcz! Pozdrawiamy Was i kruszynę

[maszka66]

kasiu, serdecznie gratuluję. Dobrze, że zatrucie "wyskoczyło" tak późno, bo problemy mogłyby być większe, a tak niedługo będziecie razem i wszystko trochę się uspokoi. A wczoraj tak sobie o tobie myślałam, że to już niedługo...

[Simona]

Kasiu, Gratulacje!

[sohf]

Kasiu, Adaś słodziak dobrze, że wykryto to zatrucie i wszystko się dobrze skończyło. Oby Synuś jak najszybciej był juz z Wami w domu

[fibian]

Dużo zdrówka dla małego Adasia , Kasiu gratuluję!

[kamilka23]

Kasiu gratulacje!!!! Adas slodzik maciupki!!! Ale moja Antonucha nie wiele wieksza na swiat przyszla. Dobrze, ze wszystko skonczylo sie pozytywnie. Caluski dla Was i duzo zdrowia!!!

[Aranka]

Weszłam na wizaż z myślą o Tobie, ze spytam co u Was, jak się czujesz a tu...


GRATULUJĘ Kasiu Tobie i całej rodzinie - mężowi-synka, Ninie-młodszego brata. Życzę Wam zdrówka i szczęścia z bycia w końcu w domu razem.

Adaś to taki maluszek...przedostatnie zdjęcie w czapeczce mnie rozczuliło

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Gratulujemy Kasi i Ninie nowego maleńkiego czlonka rodziny!!

[kasia191273]

Bardzo, bardzo Wam dziękuję. Od popołudnia jesteśmy już w domku, wszystko w porządku, mam taki spokój w sobie, którego trudno zaznać jeżdżąc w te i we wte do szpitala. Myślę, że to się przekłada w prostej linii na dziecko, bo od przyjazdu je za dwóch))))
---------
Wklejam kilka domowych już zdjęć + fotki ze szkoły z tygodnia, kiedy Nina świętowała narodziny braciszka tradycyjnymi ciasteczkami z biało-niebieską posypką + z cyklu: 'Przewijak- ulubione miejsce kota')))

[Aranka]

Kasiu - ale z Adasia okruszek! patrząc na niego i Ninę - Nina wydaje się wielkoludem a co dopiero dorosły człowiek! Jak tu kąpać takiego krasnalka? Adaś daje ci pospać? Jest spokojnym dzieckiem? Jak Nina przyjęła braciszka?

[zaba21_22]

Kasia gratuluję Wam powiększenia rodzinki!!! Z Adasia maleństwo i dobrze, że dobrze się z tym zatruciem skończyło. Nina to niezła ślicznotka

Przepraszam, że do reszty się nie odniosę, ostatnio wszystko stanęło na głowie - poszłam do pracy (jupi!) i organizujemy się ze wszystkim od nowa, a lada dzień znowu wszystko sie znowu wywróci.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

A u nas mijają wreszcie smutki zwiazane z rozpoczęciem przedszkola. Maksio był nieszczęsliwy a Jasio, o dziwo jeszcze bardziej Zmieniły sie dzieci w grupie, zmieniły się panie oraz klasy. Zaczynają sie za to gile. Ja mam juz dość, strsznie nie lubie miec kataru wrrr. Chłopakom daje wit c i inhaluję solą i jest w miarę, z nosa sie nie leje. u Maksia w grupie było dziś 6 dzieci

wrzucam torcik lipcowego jubilata Torcik z racji sezonu ogorkowego był konsumowany w ostatni upalny weekend sierpnia.

[maszka66]

Wiki tydzień temu przyniosła katar z przedszkola, u niej skończyło się na katarze, u nas dołączyło się gardło i ogólnie złe samopoczucie.
Wrzucam wam stare fotki. Wiki dzielnie i z wielkim zaangażowaniem malowała i skręcała szafki, co widać na załączonych obrazkach. Poza tym "gorące lato" i przebudzenie w pokoju z łąką - pomysł i częściowe wykonanie - Wiki.
No i jako ciekawostka - u Wiki w przedszkolu była dzisiaj zupa "ryżoniowa".

[Aranka]

Zabko - gratuluję pracy. Napisz coś więcej!

Elu - i u nas gile. Masakry nie ma le coś krąży po nas wszystkich i zatacza koło - najpierw Laura, potem ja,TZ,teraz Julka i znów ja i Laura...


Maszko - śliczną ma Wiki łączkę nad łóżkiem. Śpi teraz sama?


W kwestii przedszkola - czy wywieszenie kartki z dziećmi przyjetymi do przedszkola i umieszczeniu na niej imienia,nazwiska, daty urodzenia oraz dokładnego adresu zamieszkania nie jest nadużyciem danych osobowych? Myślę, że podawanie dokładniutkiego adresu jest bezzasadne i chce jutro poprosić o zdjęcie tej kartki...czy mam rację?

W kwestii obiadów - muszę poruszyć problem "piatkowych" obiadów - dzieciaki dostają tutaj albo płatki na mleku albo zupę mleczna z ryżem . Wiele maluchów siedzi w przedszkolu od 6 do 16 i taka mleczna zupka niewiele im daje, tym bardziej, ze prawie nikt nie chce tego jeść. Podczas odbierania słyszę ciągle w piatem "mamo jestem głodny"...

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez Aranka

W kwestii przedszkola - czy wywieszenie kartki z dziećmi przyjetymi do przedszkola i umieszczeniu na niej imienia,nazwiska, daty urodzenia oraz dokładnego adresu zamieszkania nie jest nadużyciem danych osobowych? Myślę, że podawanie dokładniutkiego adresu jest bezzasadne i chce jutro poprosić o zdjęcie tej kartki...czy mam rację?

masz, szkoda ze nr telefonów nie podali jeszcze

a obiady... zupa mleczna na obiad?
w ubieglym tygodniu, kiedy to jeszcze Maksio szlochał, pani poprosila mnie abym weszła z nim na salę. Bylo akurat śniadanie, na które była właśnie zupa mleczna (cos a'la zacierki pływało w niej). Porcja na talerzu to było góra 7 łyżek stołowych .

[zaba21_22]

Maszko ależ z Wiki śliczna pomocnica a jaka żółta ciufcia super! Wakacji nad morzem zazdrościmy!

Aranko z tymi danymi to trochę przesadzili (u nas imię i nazwisko dziecka i rok urodzenia)

Jestem ciekawa jak to jest u was z nowymi opłatami za przedszkole, u nas względnie, nie narzekam 1,90zł/h, więc przy pobycie Asi przez 8h wychodzi nawet trochę taniej niż w ub. roku, natomiast bezpośrednio w Krakowie 3,5zł/h, podobno od października ma stanieć.

Aranko pracuję w Smyku na 3/4 etatu, może z tego kaski nie ma za wielkiej, ale zawsze coś, po za tym w końcu wyszłam do ludzi, no i branża dość mi bliska i nieźle jestem w niej zorientowana

A przeorganizować się na nowo teraz musimy, bo małż wyjechał do pracy za granicą, wróci dopiero na Święta w grudniu

[maszka66]

Zabko, sama poszłabym do takiej pracy na niepełny wymiar godzin. U nas opłaty ok, teraz 1,39/godz. a od nowego roku - 1,50. Rytmika - 24 zł, angielski -28, taniec - 30 zł. logopeda 18,00 zł. /pół godz..

Aranko, Wiki śpi sama. Pierwsza noc była dla niej stresująca, a potem już ok. A łąka wymyślona w całości przez Wiki. Zaskoczyła mnie tym bo cały czas była opcja różu, a chociaż teraz jest zieleń to jest taka fajna słoneczna wpadająca w żółty kolor.
U nas na liście przedszkolnej było wyłącznie imię i nazwisko, a że żadne się nie powtarza to wszystko jest jasne i oczywiste.
A w piątki u nas obiady raczej bezmięsne (zakładając, że ryba to nie mięso ) ale wtedy śniadanie bardziej treściwe.

[sohf]

Zabko fajna fucha i zniżki bedziesz mieć

mnie te nowe opłaty wkurzyły. wychodzi mi mniej więcej 100 drożej niż wczesniej. z tym, ze u nas nie ma stawki godzinnej/dzień, tylko godzinna/miesiąc. deklaruje się, że dziecko będzie chodziło tyle i tyle godzin i czy faktycznie jest tyle, czy jest odbierane wczesniej nie ma znaczenia. + oczywiście nie ma połówek, więc przyprowadzając Kube 7:40 i tak płacimy od 7. pierwsze 3 godziny kosztują po 42zł każda, od 4 w góre 21. Kuba jest zapisany na 5+4. bo nie ma innej opcji, zaprowadzamy go przed 8, odbieramy po 15. Jedyny plus tego wszystkiego, że w tym czasie dodatkowo płatnym przedszkole jako takie organizuje juz jakby w cenie zajęcia powiedzmy dodatkowe. mały kucharz, logopedia, zajęcia plastyczne, cos tam z aktorstwem. chyba z 8 albo 9 różnych, ale zobaczymy co z tego wyjdzie i jak to bedize wygladać. z zajęć dodatkowo płatnych: karate, taniec, szachy. nie wiem czemu nei ma gimnastyki korekcyjnej, musze sie dopytac.

u nas na liście do przedszkola też sa wyłącznie imiona i nazwiska.

[zaba21_22]

Właśnie jak dla mnie 3/4 jest świetną opcją zniżki niestety pracownicy nie mają zbyt wielkie, ale zawsze można sobie coś odłożyć i poczekać do wyprzedaży (zresztą zamierzam zrobić tak z kurtkami na przyszłą zimę) zo to jestem na bieżąco z promocjami

Aranko ta zupa mleczna na obiad to faktycznie trochę mało

właśnie, Maszko łąka przy łóżku Wiki rewelacja!

z płatności dodatkowych, to u nas raczej bez zmian, czyli rytmika i tańce po 60zł/semestr, a angielski jeszcze nie wiadomo która szkoła będzie prowadzić - decyzja należy m.in. do rodziców

Asia dzisiaj od wyjazdu małża po raz pierwszy śpi sama, zobaczymy jaka będzie noc

cieszyłam się, że będę mieć auto dla siebie i co? i lipa okazał się że będę musiała na to poczekać, bo oczywiście się coś popsuło, dobrze, że mam sąsiada mechanika i już nie raz nam z autem robił


aaa... Aranko Piękne zdjęcia wakacyjne!!! ależ ja bym się wybrała nad morze Twoje dziewczyny - śliczności!

Asiczek i jej dołeczki

[maszka66]

Napisane przez zaba21_22

właśnie, Maszko łąka przy łóżku Wiki rewelacja!

z płatności dodatkowych, to u nas raczej bez zmian, czyli rytmika i tańce po 60zł/semestr, a angielski jeszcze nie wiadomo która szkoła będzie prowadzić - decyzja należy m.in. do rodziców

Asiczek i jej dołeczki

Łąka jest na całej ścianie, ale najwięcej kwiatów zakwitło nad łóżkiem

Kurcze, to u nas to 30 zł miesięczna opłata, do tego koncerty 25 zł., opłata na przybory 110 zł (rocznie), ubezpieczenie 35, zaraz jakieś 2 wyjazdy. Darmowe przedszkole wynosi mnie ok. 300 zł. miesięcznie.

A dołeczki Asi zabójcze.

[kamilka23]

Asia ma cudny usmieszek i wlosy jej smienialy dos sporo

Wiki ma nogi jak mloda sarenka, oj beda chlopaki za nimi zagladac. A laka bardzo radosna i dziecieca, fajny pomysl Wiki miala...

U nas na liscie przedszkolnej imie i nazwisko + nr teelefonu pod warunkiem, ze rodzice wyraza zgode. Oplaty za przedszkole obliczane wg dochodow, my poniewaz w ubieglym roku dobrowolnie nie podalisym, ze nam roczny dochod podskoczyl, musimy w tym roku doplacic 400 euro za rok ubiegly, plus skoczylismy z 47 euro miesiecznie na 80. Do tego dochodza obiady ok. 40 euro w miesiacu. Sniadania dzieci przynosza z domu. Antonia chodzi jeszcze na szkole tanca raz w tygodniu, ale to juz nie z przedszkola, place 16 euro za miesiac. Od pazdziernika zaczyna terapie z psychologiem (pod wzgledem jej nadmiernej ruchliwosci i impulsywnych reakcji na polecenia), terapia odbywa sie w przedszkolu wiec nie musze z nia nigdzie jezdzic, jest organizowana w malej grupie ok. 5 dzieci z jej przedszkola. Czesc kosztow pokrywa kasa chorych, czesc place sama ok. 15 euro miesiecznie.

A my wrocilismy wczoraj z Teneryfy. Jestem ciagle jeszcze pod wrazeniem, wyspa przepiekna. W maju bylismy na Gran Canaria, tez bardzo mi sie podobalo, ale jednak Teneryfa zdecydowanie wygrywa. Wkleje pozniej kilka zdjec.

[fibian]

polecam krople sinupret na katar , ziołowe, po 2 dniach katar zniknął