Filmiki urodowe ( i nie tylko) na YT + offtopy część XLIX

[clementine_]

Napisane przez MaRtUhA

Dziewczyny, potrzebuję porady, a może po prostu się wyżalić. We wtorek kupiłam kolejne opakowanie kremu LRP Kerium DS. Nie mam łojotokowego zapalenia skóry, ale ten krem zawsze bardzo dobrze uspokajał moją skórę, sprawiał, że wolniej się przetłuszczała, nie podrażniał, och i ach. Zaznaczę, że z przerwami używam (łam) go od 2012 r. We wtorek wieczorem ochoczo nałożyłam na twarz i poszłam spać, W środku nocy obudziłam się z piekącą twarzą, czerwoną jak Hałabała. Oczywiście zmyłam od razu, ale patrzę, cała twarz w czerwonych grudkach, podpuchnięta, piecze jak diabli. I tak trwam do dziś. Troszkę zeszło, wzięłam leki antyalergiczne, piję wapno, oszczędzam twarz...Do dermatologa pójdę najwcześniej w okolicach środy bo jestem ud..piona w pracy. Poradźcie coś dziewczyny. Miałyście kiedyś taką sytuację, że produkt, który znacie bardzo dobrze nagle zrobił Wam takieee kuku? Zaznaczę, że niczego nowego nie stosuję, jem zdrowo. Gdyby wątek nie był tak popularny, załączyłabym zdjęcie.

hej,
miałam dokładnie to samo,u mnie zaczęło się od opuchniętej, łuszczącej się i swędzącej skóry na powiekach. W panice pobiegłam do lekarza pierwszego kontaktu i dostałam sterydy do smarowania miejscowego, pomoglo.
Potem (stety-niestety) oczy się uspokoiły, a wykwity przeniosły się na policzki i czoło, co zaleczyłam jedną reakcję maścią ze sterydami to po kilku dniach wyskakiwała nowa... Oprócz mega nieestetycznego wyglądu swędziało tak, że w nocy zdrapywałam się do krwi. I tak przez 2 lata.
Byłam przekonana, że jest to związane z jedzeniem i alko, ograniczyłam gluten (dalej go ograniczam, na wszelki wypadek), ale pozbyłam się tego świństwa przypadkiem - w grudniu 2015 zmieniłam żel do mycia twarzy na Babydream i ku mojemu totalnemu zaskoczeniu, dokładnie od dnia zmiany już nigdy nie miałam tej reakcji. Nigdy, ani razu.
A dwóch dermatologów i dwóch lekarzy internistów nie wpadło na to, że z dnia na dzień zaczęłam reagować źle na jakiś kosmetyk... Z góry uznali, że "Skoro uzywa pani od roku tych samych produktów to żaden z nich nie może być przyczyną takiej reakcji"
Także moja rada - zmień na jakiś czas kosmetyki na hipoalergiczne (dla dzieci) i sprawdź, czy któryś składnik nie jest przyczyną - i niekoniecznie może być to krem.

[Munkaa]

Tęsknię za bohaterami The Affair - kiedy dalej? :<

[2011607111034]

Napisane przez Nusiolek

A to już nie ma miejsca? Pod przykrywką "warsztatów"?

Już nie wspomnę o MeetUpach i OrangeVideoFestach

Napisane przez Zamarzona

W jakich sieciówkach można kupić spodnie w rozmiarze 48?

Jakie maszynki do golenia polecacie, a które odradzacie? Zawsze używałam męskich z Biedronki w takim większym opakowaniu, ale chciałabym przetestować coś innego.

Jak dla mnie Gilette Simply Venus 3 Jestem niestety kudłata, a one świetnie dają sobie z tym radę. Bardzo ostre, nie wiem, czy te maszynki się w ogóle tępią, wymieniam je co określony czas tylko ze względów higienicznych. Łatwo się nimi manewruje, trzeba się naprawdę postarać, żeby się zaciąć.

[smerffie]

Napisane przez Munkaa

Tęsknię za bohaterami The Affair - kiedy dalej? :<

a 2 sezon nie byl ostatni? ja tak męczę ten drugi sezon, jestem na 6 odcinku.... oglądam z waszego polecenia

[MostlyAhhhs]

Napisane przez Munkaa

Tęsknię za bohaterami The Affair - kiedy dalej? :<

Koniec roku najwcześniej :/

[Cattivo]

Napisane przez Cherry_Muffin

nie do mnie pytanie, ale odpowiem - wchłania się
i jest adnotka, ze film konczy sie 7:25 bo render dal pupy

Z tym kremem to jest tak, że niby się wchłania, ale zdarzyło mi się parę razy potem przejeżdżać po twarzy wacikiem nasączonym płynem micelarnym, i był cały żółty. U mnie tak tego nie widać, bo mam żółtą cerę, ale może na bardziej różowych efekt będzie mocniejszy.

Napisane przez Munkaa

Właśnie kupiłam wczoraj drugą butelkę - podkład mistrz - w końcu!
Ja mam 40 Light Ivory, ale wiesz, że mamy totalnie różne typy urody, więc nie wiem, czy nie będzie za jasny dla Ciebie

Ja chyba sobie kupię... Uwielbiam Colorstaya, ale na MF czaiłam się już podczas ostatniej promocji i chciałabym zobaczyć, jak się u mnie sprawdzi. O ile po tylu dniach dostanę swój odcień.

[zetuzetia]

muszę się wygadać, bo zrobiło mi sie przykro.
Moja (jedyna) babcia jest specyficzna kobieta. Dzisiaj byłam u niej i stwierdziła, ze cos mi musi powiedziec, ale absolutnie mam nie mowic rodzicom. Moi rodzice sporo podróżują, zostaje wtedy z dwójka rodzeństwa w domu (siostra ma 14 lat, brat 26, jest dobrze funkcjonującym autystykiem), a dwie ciocie prześcigają sie w zapraszaniu nas na obiad. Babcia dzisiaj wręcz wymusiła na mnie, zebym nie jeździła nigdzie na te obiady, bo pozniej wszyscy w rodzinie gadają, ze jestesmy dorośli i mozemy sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu.
Dodam, ze moi rodzice, jak tylko moga, to pomagają wszystkim (finansowo, ale tez mama oddaje wszystkie ubrania po siostrze córce kuzynki, czesto swoja szafę przebiera i przekazuje rzeczy dalej, ja jak trzeba to opiekuję sie dzieciakami itd.).
Ja sie do nikogo nie wpraszam, zawsze mi głupio, jak sie zwalamy w trojke na te obiady, a teraz bedzie jeszcze gorzej .
Mama mowi, ze mam sie nie przejmować i nauczyc sie odrobiny egoizmu, zwłaszcza, ze jak mowilam, my tez innym pomagamy. I myslalam, ze rodzina wlasnie na tym polega, ale widocznie sie myliłam.
+ jeszcze babcia nie powiedziała oczywiscie kto tak mowi i teraz mam mikrouraz do wszystkich (( wiem, ze to głupota, ale przykro mi.

[morsmordre]

Zetu, to nie głupota, mnie też byłoby strasznie przykro. Też wolałabym wiedzieć kto tak mówi i nie pojawiać się u tej osoby. Nie chciałabym przychodzić w gości do kogoś, dla kogo jest to ciężarem

[201604250941]

zet - pierwszy raz sie z czyms takim spotykasz? U mnie to codziennosc, jesli Cie to pocieszy.

[Olkaaaa_s]

Napisane przez Munkaa

Z cyklu - spostrzeżenia z tyłka wyjęte ->
Marcin Dorociński jest taki seksi!

https://www.facebook.com/marcindoroc...type=3&theater

Sławek Desperski, ksywa "Despero", robię w Wydziale Zabójstw


Oglądała już któraś nowy filmik Dr Sandr Lee? Nigdy nie mam obrzydzenia ogloądając jej filmiki, ale <fragment na biało dla wrażliwych> wycinanie paznokcia mnie zemdliło, ale zawsze się tego bałam. Raz urwałam sobie 1/5 paznokcie i to mnie bardzo bolało, a co dopiero mieć raka w tym miejscu. A jak dr Rebbish wkładał tę łyżeczkę pod poznokieć... O rany.

[201607131110]

Napisane przez zetuzetia

muszę się wygadać, bo zrobiło mi sie przykro.
Moja (jedyna) babcia jest specyficzna kobieta. Dzisiaj byłam u niej i stwierdziła, ze cos mi musi powiedziec, ale absolutnie mam nie mowic rodzicom. Moi rodzice sporo podróżują, zostaje wtedy z dwójka rodzeństwa w domu (siostra ma 14 lat, brat 26, jest dobrze funkcjonującym autystykiem), a dwie ciocie prześcigają sie w zapraszaniu nas na obiad. Babcia dzisiaj wręcz wymusiła na mnie, zebym nie jeździła nigdzie na te obiady, bo pozniej wszyscy w rodzinie gadają, ze jestesmy dorośli i mozemy sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu.
Dodam, ze moi rodzice, jak tylko moga, to pomagają wszystkim (finansowo, ale tez mama oddaje wszystkie ubrania po siostrze córce kuzynki, czesto swoja szafę przebiera i przekazuje rzeczy dalej, ja jak trzeba to opiekuję sie dzieciakami itd.).
Ja sie do nikogo nie wpraszam, zawsze mi głupio, jak sie zwalamy w trojke na te obiady, a teraz bedzie jeszcze gorzej .
Mama mowi, ze mam sie nie przejmować i nauczyc sie odrobiny egoizmu, zwłaszcza, ze jak mowilam, my tez innym pomagamy. I myslalam, ze rodzina wlasnie na tym polega, ale widocznie sie myliłam.
+ jeszcze babcia nie powiedziała oczywiscie kto tak mowi i teraz mam mikrouraz do wszystkich (( wiem, ze to głupota, ale przykro mi.

Dobrze znam takie jazdy. Jak to moja babcia mówi - z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciach, ALE trzeba sobie stanąć z boku, żeby móc się odciąć xD

[201604250941]

zet, nie wiem jak u Ciebie, ale moja pierwsza mysl jest taka, ze to babcia tak mysli, a nikt inny tego nie powiedzial

[ophelie_]

Nie wiem czy ktoś słucha 2CELLOS, ale odkopałam ich ostatnie dziecko

swoją drogą jara mnie jak muzykom lata luźno te włosie ze smyczków podczas koncertu

[zetuzetia]

Napisane przez morsmordre

Zetu, to nie głupota, mnie też byłoby strasznie przykro. Też wolałabym wiedzieć kto tak mówi i nie pojawiać się u tej osoby. Nie chciałabym przychodzić w gości do kogoś, dla kogo jest to ciężarem

Napisane przez candycotton

zet - pierwszy raz sie z czyms takim spotykasz? U mnie to codziennosc, jesli Cie to pocieszy.

moja babcia to temat na długie opowieści. mama podejrzewa, że równie dobrze może być tak, że wyolbrzymiła coś, co ktoś kiedyś powiedział (np. kuzynka stwierdziła, żeby babcia przyjęła do wiadomości, że jesteśmy już dorośli i nic się nie stanie, jak czasami sami sobie damy radę - ale powiedziane to było w dobrej wierze), albo powiedziała to, żebyśmy przychodzili tylko do niej. A jak chodzimy do niej, to muszę wysłuchiwać, że mi pewnie nie smakuje mimo, że ja nigdy nie wybrzydzam przy jedzeniu i jem praktycznie wszystko.
No ale równie dobrze ktoś rzeczywiście może tak gadać i nawet chyba mam podejrzenie, kto to jest. Tyle, że nie chcę z góry się uprzedzać, bo mogę kogoś skrzywdzić neisłusznymi podejrzeniami.

[201607121243]

Napisane przez zetuzetia

muszę się wygadać, bo zrobiło mi sie przykro.
Moja (jedyna) babcia jest specyficzna kobieta. Dzisiaj byłam u niej i stwierdziła, ze cos mi musi powiedziec, ale absolutnie mam nie mowic rodzicom. Moi rodzice sporo podróżują, zostaje wtedy z dwójka rodzeństwa w domu (siostra ma 14 lat, brat 26, jest dobrze funkcjonującym autystykiem), a dwie ciocie prześcigają sie w zapraszaniu nas na obiad. Babcia dzisiaj wręcz wymusiła na mnie, zebym nie jeździła nigdzie na te obiady, bo pozniej [b]wszyscy[/] w rodzinie gadają, ze jestesmy dorośli i mozemy sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu.
Dodam, ze moi rodzice, jak tylko moga, to pomagają wszystkim (finansowo, ale tez mama oddaje wszystkie ubrania po siostrze córce kuzynki, czesto swoja szafę przebiera i przekazuje rzeczy dalej, ja jak trzeba to opiekuję sie dzieciakami itd.).
Ja sie do nikogo nie wpraszam, zawsze mi głupio, jak sie zwalamy w trojke na te obiady, a teraz bedzie jeszcze gorzej .
Mama mowi, ze mam sie nie przejmować i nauczyc sie odrobiny egoizmu, zwłaszcza, ze jak mowilam, my tez innym pomagamy. I myslalam, ze rodzina wlasnie na tym polega, ale widocznie sie myliłam.
+ jeszcze babcia nie powiedziała oczywiscie kto tak mowi i teraz mam mikrouraz do wszystkich (( wiem, ze to głupota, ale przykro mi.

Twoja mama ma rację, nie przejmuj się gadaniem babci. To normalne, że skoro Wy pomagacie swojej rodzinie, to rodzina chce pomóc Wam.
Nie masz pewności, że ktoś z rodziny mówi, że "jestecie dorośli i mozecie sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu". Może to tylko wymyśliła babcia? A nawet jeśli ktoś tak mówi, to nie przejmuj się tym. Wy też pomagacie rodzinie. Nie tylko bierzecie, ale też dajecie.

[olenkasz]

dziewczyny, muszę przyznać, że mam trochę tremę dzisiaj, bo od jutra w poznaniu rusza żywa biblioteka, w której biorę udział jako książka strach mi dzisiaj zajrzał w oczy, ale chyba jestem gotowa na to doświadczenie

zetu

[201604250941]

Napisane przez zetuzetia

moja babcia to temat na długie opowieści. uprzedzać, bo mogę kogoś skrzywdzić neisłusznymi podejrzeniami.

nie tylko twoja, nie tylko twoja...

[nerwussss]

Napisane przez Zamarzona

W jakich sieciówkach można kupić spodnie w rozmiarze 48?

Jakie maszynki do golenia polecacie, a które odradzacie? Zawsze używałam męskich z Biedronki w takim większym opakowaniu, ale chciałabym przetestować coś innego.

Spodnie w C&A lub tescowe F&F.
Maszynke uzywam z Isany do Ciala z wymiennymi glowkami -dosc oplacalny biznes.

Zuzu nie ma co sie tak przejmowac. Zawsze cos sie komus nie spodoba i beda gadac na prawo i lewo. Mnie by korcilo zeby dowiedziec sie kto tak pitoli i przy okazji wbila mu cichcem szpilke w siedzenie

[zetuzetia]

Napisane przez candycotton

nie tylko twoja, nie tylko twoja...

babcia baaardzo wcześnie straciła męża, przez co nigdy nie przekonała się, jak to jest mieć rodzinę. jest mi jej żal, ale jednocześnie mam żal do niej, bo uważa, że jej się wszystko należy i w ogóle nie zwraca uwagi na uczucia innych. dopiero jak coś chlapnie, to później pół tygodnia przeżywa

dziękuję za wsparcie, dziewczyny

[Munkaa]

Napisane przez zetuzetia

muszę się wygadać, bo zrobiło mi sie przykro.
Moja (jedyna) babcia jest specyficzna kobieta. Dzisiaj byłam u niej i stwierdziła, ze cos mi musi powiedziec, ale absolutnie mam nie mowic rodzicom. Moi rodzice sporo podróżują, zostaje wtedy z dwójka rodzeństwa w domu (siostra ma 14 lat, brat 26, jest dobrze funkcjonującym autystykiem), a dwie ciocie prześcigają sie w zapraszaniu nas na obiad. Babcia dzisiaj wręcz wymusiła na mnie, zebym nie jeździła nigdzie na te obiady, bo pozniej wszyscy w rodzinie gadają, ze jestesmy dorośli i mozemy sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu.
Dodam, ze moi rodzice, jak tylko moga, to pomagają wszystkim (finansowo, ale tez mama oddaje wszystkie ubrania po siostrze córce kuzynki, czesto swoja szafę przebiera i przekazuje rzeczy dalej, ja jak trzeba to opiekuję sie dzieciakami itd.).
Ja sie do nikogo nie wpraszam, zawsze mi głupio, jak sie zwalamy w trojke na te obiady, a teraz bedzie jeszcze gorzej .
Mama mowi, ze mam sie nie przejmować i nauczyc sie odrobiny egoizmu, zwłaszcza, ze jak mowilam, my tez innym pomagamy. I myslalam, ze rodzina wlasnie na tym polega, ale widocznie sie myliłam.
+ jeszcze babcia nie powiedziała oczywiscie kto tak mowi i teraz mam mikrouraz do wszystkich (( wiem, ze to głupota, ale przykro mi.

To nie jest głupota, trzymaj się. Niestety babcia mogła naciągnąć kilka rzeczy, podkoloryzować, spróbuj się nie przejmować aż tak bardzo ;*

---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez Olkaaaa_s

Sławek Desperski, ksywa "Despero", robię w Wydziale Zabójstw

Tęsknie bardzo za tym uczuciem, które towarzyszyło mi podczas pierwszego oglądania Pitbulla - kto jeszcze nie widział serialu - JUŻ zaczynać!

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez olenkasz

dziewczyny, muszę przyznać, że mam trochę tremę dzisiaj, bo od jutra w poznaniu rusza żywa biblioteka, w której biorę udział jako książka strach mi dzisiaj zajrzał w oczy, ale chyba jestem gotowa na to doświadczenie

zetu

Powodzenia w byciu książką życzę <3

Pokrzywka jest pita nał, druga dziś, nie umiem się powstrzymać ;<

[olenkasz]

dwie możesz, muniaczu

[blue2003]

Napisane przez Zamarzona

W jakich sieciówkach można kupić spodnie w rozmiarze 48?

Jakie maszynki do golenia polecacie, a które odradzacie? Zawsze używałam męskich z Biedronki w takim większym opakowaniu, ale chciałabym przetestować coś innego.

C&A na pewno, i w H&M maja linie plus size, ale chyba nie we wszystkich sklepach.

Z maszynek polecam Gilette Simply Venus, mam wrazliwa skore, po goleniu zwyklymi maszynkami z zelem do golenia nogi zawsze swedzialy mnie niemilosiernie, potrafilam rozdrapac do krwi, teraz nie uzywam nawet zelu, gole po prostu dobrze wymoczone nogi i nic sie nie dzieje, te maszynki maja bardzo fajny, klejacy az pasek.



Prince nie zyje

[polewka]

Napisane przez zetuzetia

muszę się wygadać, bo zrobiło mi sie przykro.
Moja (jedyna) babcia jest specyficzna kobieta. Dzisiaj byłam u niej i stwierdziła, ze cos mi musi powiedziec, ale absolutnie mam nie mowic rodzicom. Moi rodzice sporo podróżują, zostaje wtedy z dwójka rodzeństwa w domu (siostra ma 14 lat, brat 26, jest dobrze funkcjonującym autystykiem), a dwie ciocie prześcigają sie w zapraszaniu nas na obiad. Babcia dzisiaj wręcz wymusiła na mnie, zebym nie jeździła nigdzie na te obiady, bo pozniej wszyscy w rodzinie gadają, ze jestesmy dorośli i mozemy sami sobie gotowac, a poza tym to rodzice mogliby na tyłkach w domu siedzieć, a nie włóczyć sie po świecie i zostawiać dzieci na pastwę losu.
Dodam, ze moi rodzice, jak tylko moga, to pomagają wszystkim (finansowo, ale tez mama oddaje wszystkie ubrania po siostrze córce kuzynki, czesto swoja szafę przebiera i przekazuje rzeczy dalej, ja jak trzeba to opiekuję sie dzieciakami itd.).
Ja sie do nikogo nie wpraszam, zawsze mi głupio, jak sie zwalamy w trojke na te obiady, a teraz bedzie jeszcze gorzej .
Mama mowi, ze mam sie nie przejmować i nauczyc sie odrobiny egoizmu, zwłaszcza, ze jak mowilam, my tez innym pomagamy. I myslalam, ze rodzina wlasnie na tym polega, ale widocznie sie myliłam.
+ jeszcze babcia nie powiedziała oczywiscie kto tak mowi i teraz mam mikrouraz do wszystkich (( wiem, ze to głupota, ale przykro mi.

Przykre bardzo, ale może być, jak dziewczyny mówią... Że babcia coś podkoloryzowała. Jeśli nigdy nie odczułaś takich rzeczy od rodziny, to bardzo prawdopodobne

[juli_jka]

DG, fajne ma pomysły, na seri owiele z tych rzeczy wypróbuje, ale przekaz, jest fatalny

[MaRtUhA]

Napisane przez clementine_

hej,
miałam dokładnie to samo,u mnie zaczęło się od opuchniętej, łuszczącej się i swędzącej skóry na powiekach. W panice pobiegłam do lekarza pierwszego kontaktu i dostałam sterydy do smarowania miejscowego, pomoglo.
Potem (stety-niestety) oczy się uspokoiły, a wykwity przeniosły się na policzki i czoło, co zaleczyłam jedną reakcję maścią ze sterydami to po kilku dniach wyskakiwała nowa... Oprócz mega nieestetycznego wyglądu swędziało tak, że w nocy zdrapywałam się do krwi. I tak przez 2 lata.
Byłam przekonana, że jest to związane z jedzeniem i alko, ograniczyłam gluten (dalej go ograniczam, na wszelki wypadek), ale pozbyłam się tego świństwa przypadkiem - w grudniu 2015 zmieniłam żel do mycia twarzy na Babydream i ku mojemu totalnemu zaskoczeniu, dokładnie od dnia zmiany już nigdy nie miałam tej reakcji. Nigdy, ani razu.
A dwóch dermatologów i dwóch lekarzy internistów nie wpadło na to, że z dnia na dzień zaczęłam reagować źle na jakiś kosmetyk... Z góry uznali, że "Skoro uzywa pani od roku tych samych produktów to żaden z nich nie może być przyczyną takiej reakcji"
Także moja rada - zmień na jakiś czas kosmetyki na hipoalergiczne (dla dzieci) i sprawdź, czy któryś składnik nie jest przyczyną - i niekoniecznie może być to krem.

Wiesz, ja generalnie bardzo cackam się z twarzą. Do mycia używam żelu z Organique basic cleaner, który jest bardzo delikatny i używam go już od ponad 4 miesięcy. Raczej też nie kupuję przypadkowych kremów, podkładów itp, zawsze proszę o próbkę przed zakupem. Szczerze powiem, ze jestem załamana. Nigdy nie miałam naprawdę ładnej cery, tłusta, jakies krostki, skłonna do podrażnień. Ale to, co mam teraz, przechodzi ludzkie pojęcie.
Jeśli chodzi o jedzenie, to od ok 1,5 miesiąca jestem pod opieką dietetyka, alkoholu praktycznie zero. Dokładnie też myję owoce, warzywa przed spożyciem, więc już kurde nie wiem...
Dziękuję Wam jeszcze raz za wszystkie rady

[N4TI]

deynn i majewski na yt.. :O

[zetuzetia]

dzięki dziewczyny za wszystkie słowa.
biorę pod uwagę, ze wszystko moze byc babcina nadinterpretacja, ale tez jedna galaz rodziny to taka plotkarska gałąź, po ktorej moge spodziewac sie takiej sytuacji.

fajny pomysł u DG, na pewno spróbuję.
ja ostatnio dosypuję do płatków siemienia i gotuję razem, dobrze to wplywa na prace jelit (czasami aż za dobrze )) )

[morsmordre]

Olenkasz, opowiedz o tej inicjatywie, zaciekawiłaś mnie

[201604250941]

Napisane przez zetuzetia

babcia baaardzo wcześnie straciła męża, przez co nigdy nie przekonała się, jak to jest mieć rodzinę. jest mi jej żal, ale jednocześnie mam żal do niej, bo uważa, że jej się wszystko należy i w ogóle nie zwraca uwagi na uczucia innych. dopiero jak coś chlapnie, to później pół tygodnia przeżywa

dziękuję za wsparcie, dziewczyny

nie wiem nawet gdzie zaczac, jesli chodzi o charakterek mojej, do tego ma depresje i demencje, takze jest ciezko, ale to moja jedyna babcia wiec wiesz, wole sie z nia meczyc, niz miec spokoj

[201607111004]

Napisane przez morsmordre

Wdałam się w niepotrzebną dyskusję pod najnowszym filmem zdrowomanii. Napisałam, że słonecznik ma nasiona, a nie pestki i oto jaką odpowiedź dostałam:

+MsMorsmordre Wyrażenie "pestki słonecznika" funkcjonuje w mowie codziennej i używa go co najmniej 95% społeczeństwa, w tym również dziennikarze i innego rodzaju specjaliści rozpisujący się na temat ich właściwości. Nie czuję więc potrzeby wnikania w botaniczne szczegóły, bo nawet jeśli z punktu widzenia botaniki to błąd, to istnieje jeszcze coś takiego jak mowa potoczna i najważniejsze, że wszyscy wiedzą o co chodzi ďťż

Serio nieważna jest poprawność, a to, że 95% społeczeństwa (serio?) tak mówi? Podobna ilość pewnie używa bynajmniej zamiast przynajmniej

eee tam, wielu ludzi nie wie, że róża ma kolce a kaktusy ciernie. Taka ciekawostka
Z tymi pestkami to mnie fajnie oświeciłaś. Dobrze rozumuję, że nasiono słonecznika kryje się w pestce?