Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego? - Strona 17 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Pokaż wyniki sondy: Który aspekt dotyczący nowo kupionego mieszkania spędza Ci sen z powiek?
Uciążliwi sąsiedzi 26 46,43%
Głośne ciągi komunikacyjne w pobliżu bloku 8 14,29%
Niedoróbki dewelopera 5 8,93%
Niewyciszone mieszkanie 12 21,43%
Kiepska komunikacja z innymi częściami miasta 9 16,07%
Nieestetyczna i zaniedbana okolica 7 12,50%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 56. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-07-01, 12:26   #481
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
W momencie zaciągania zobowiązania oczywiście stanowiło to więcej niż 5%, ale te 5 lat później spadło do 5%.
Ekonomiczny sens jak najbardziej to ma - po pierwsze wydatki na wynajem zniknęły, po drugie kredyt niskomarżowy, przy obecnych stopach kosztuje bardzo niewiele. Więcej jestem w stanie zarobić oszczędnościami w innym miejscu, niż je ładować w kredyt, więc mi się to opłaca. Gdy wzrosną stopy procentowe, a nie będę w stanie wygenerować wyższej stopy zwrotu z inwestycji, to oczywiście przerzucę środki na nadpłatę.
Jezeli inwestujesz to rozumiem. Aczkolwiek ja sie chetnie kredytu pozbędę jak tylko będę mogła, bo wolę go spłacić i mieć z głowy. W przyszłosci raczej bede kupowac drugie mieszkanie i do tego momentu to chcialabym miec juz na wlasnosc.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 12:36   #482
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Mnie dziwi, że was dziwi kupowanie mieszkania za milion. Przecież w dużym mieście to nie jest suma z kosmosu, tylko najczęściej całkiem normalne mieszkanie 3 pokojowe dla rodziny. Jakie inne wyjście ma w sumie para 30latków planująca dzieci?
No i to że się kupuje za milion, nie znaczy że kredyt się bierze na całość.
Mnie nie dziwi kupowanie mieszkania za milion, bo wiem jakie są ceny. Dziwi mnie kupowanie z ratą na poziomie 40% łącznych dochodów obojga partnerów, uważam to za zadłużenie pod korek.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 12:39   #483
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Mnie nie dziwi kupowanie mieszkania za milion, bo wiem jakie są ceny. Dziwi mnie kupowanie z ratą na poziomie 40% łącznych dochodów obojga partnerów, uważam to za zadłużenie pod korek.
Ale to chyba faktycznie rzadkość, większość ludzi których znam i którzy mają kredyty na takie mieszkania ma znacznie niższą ratę. Ale też zazwyczaj mają większy wkład własny niż wymagane 20%.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 12:47   #484
eibhlin87
Zakorzenienie
 
Avatar eibhlin87
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 5 329
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Mnie dziwi, że was dziwi kupowanie mieszkania za milion. Przecież w dużym mieście to nie jest suma z kosmosu, tylko najczęściej całkiem normalne mieszkanie 3 pokojowe dla rodziny. Jakie inne wyjście ma w sumie para 30latków planująca dzieci?
No i to że się kupuje za milion, nie znaczy że kredyt się bierze na całość.
Nie, w większości miast w Polsce- także tych dużych, wojewódzkich, przeciętne mieszaknie 3 pokojowe (czyli jakieś 60m) nie kosztuje miliona. Dziwi mnie, że niektórzy myślą że Polska to Warszawa i nic więcej.
__________________
eibhlin87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 12:49   #485
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Ale to chyba faktycznie rzadkość, większość ludzi których znam i którzy mają kredyty na takie mieszkania ma znacznie niższą ratę. Ale też zazwyczaj mają większy wkład własny niż wymagane 20%.
Nie wiem, czy taka super rzadkość. Wejdź na jakieś grupy o nieruchomościach, budowach czy kredytach - tam czasem ludzie mocno płyną.
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 12:54   #486
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Nie, w większości miast w Polsce- także tych dużych, wojewódzkich, przeciętne mieszaknie 3 pokojowe (czyli jakieś 60m) nie kosztuje miliona. Dziwi mnie, że niektórzy myślą że Polska to Warszawa i nic więcej.
Zależy co masz na myśli mówiąc duże miasto. Ja wiem, że nie w każdym są taki ceny, bo sama mieszkam w Łodzi i tu na szczęście jest jeszcze "tanio" Ale przecież masa młodych ludzi mieszka w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, tutaj można zobaczyć średnie ceny z metra
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Cen...l-8044186.html

Zależnie od lokalizacji i metrażu, z wykończeniem, wcale nie ciężko dobić do miliona.

No i znowu, zależy co dla kogo jest przeciętne, dla mnie 60m2 na trzy pokoje to zdecydowanie za mało.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Nie wiem, czy taka super rzadkość. Wejdź na jakieś grupy o nieruchomościach, budowach czy kredytach - tam czasem ludzie mocno płyną.
Nie wchodzę, bo się nie chcę denerwować Mówię oczywiście z doświadczenia moich znajomych, akurat taki wiek, że kredyty i mieszkania są w sumie tematem nr 1. Ale wiem, że to jest specyficzna grupa i pewnie nie odzwierciedla szerszej rzeczywistości.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:01   #487
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Zależy co masz na myśli mówiąc duże miasto. Ja wiem, że nie w każdym są taki ceny, bo sama mieszkam w Łodzi i tu na szczęście jest jeszcze "tanio" Ale przecież masa młodych ludzi mieszka w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Poznaniu, tutaj można zobaczyć średnie ceny z metra
https://www.bankier.pl/wiadomosc/Cen...l-8044186.html

Zależnie od lokalizacji i metrażu, z wykończeniem, wcale nie ciężko dobić do miliona.

No i znowu, zależy co dla kogo jest przeciętne, dla mnie 60m2 na trzy pokoje to zdecydowanie za mało.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------





Nie wchodzę, bo się nie chcę denerwować Mówię oczywiście z doświadczenia moich znajomych, akurat taki wiek, że kredyty i mieszkania są w sumie tematem nr 1. Ale wiem, że to jest specyficzna grupa i pewnie nie odzwierciedla szerszej rzeczywistości.
A moim zdaniem trzeba brać to na co kogo stać. Rata kredytu w postaci 40 procent zarobków pary, to też jest dla mnie przegięcie. Jedna osoba wpadnie pod auto i już się robi kaplica.
Także jak nie stać to się bierze mniej, mimo że chciałoby się inaczej. Takie życie. Trochę mnie dziwi, że ludzie mają z tym taki problem.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-07-01, 13:02   #488
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88785639]A moim zdaniem trzeba brać to na co kogo stać. Rata kredytu w postaci 40 procent zarobków pary, to też jest dla mnie przegięcie. Jedna osoba wpadnie pod auto i już się robi kaplica.
Także jak nie stać to się bierze mniej, mimo że chciałoby się inaczej. Takie życie. Trochę mnie dziwi, że ludzie mają z tym taki problem.


Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ale moim też, dlatego napisałam, że nie znam osobiście nikogo kto by miał taką ratę, nawet przy mieszkaniu wartym koło miliona
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:03   #489
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
Ale moim też, dlatego napisałam, że nie znam osobiście nikogo kto by miał taką ratę, nawet przy mieszkaniu wartym koło miliona
A no okej zabrzmiało to tak, że 60 metrów to dla Ciebie za mało, więc bralabys większe niezaleznie od wielkosci raty kredytu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:07   #490
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88785643]A no okej zabrzmiało to tak, że 60 metrów to dla Ciebie za mało, więc bralabys większe niezaleznie od wielkosci raty kredytu.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

DLA MNIE za mało, ale ja znam swoje możliwości finansowe i pod ich kątem patrzę Jakby mnie było stać na "tylko" 60m, to bym brała dwa pokoje zamiast trzech i tyle. Dziwi mnie takie odrywanie pojedynczego zdania od dłuższej dyskusji.
Pisałam to w kontekście wcześniejszego posta, że nie dziwi mnie generalnie kupowanie mieszkania za milion, bo w dużym mieście to nie jest ani cena z kosmosu, ani też kwota nieosiągalna dla dwójki pracujących ludzi po 30stce.

Edytowane przez this_witch
Czas edycji: 2021-07-01 o 13:08
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:10   #491
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Moze ja inaczej odbieram temat kredytów, ale patrze tylko po swoim otoczeniu, nie udzielam się w zadnych grupach kredytowo-mieszkaniowych, nie wiem jakie kredyty zaciągają obcy dla mnie ludzie
Osobiscie nie znam osob, ktore biorą kredyt z ratą 40% zarobków, nie znam osob planujacych splacac kredyt 30 lat. Uwazam też, że wkład własny min. 20% (poza bankami, ktore jeszcze pozwalają doubezpieczyc niski wklad wlasny) robi jednak mały przesiew w potencjalnych kredytobiorcach, bo nie da się bezmyslnie wziąć kredytu z marszu, trzeba sie do niego przygotować, co pozwala trzezwiej spojrzec na wlasną sytuacje finansową (lub dostać hajs na wkład i wtedy wciąż mozna isc na całość ).
Banki też coraz bardziej wyśrubowują wymogi i coraz trudniej wziąć bardzo ryzykowny kredyt.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-01, 13:11   #492
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-10
Wiadomości: 6 046
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez this_witch Pokaż wiadomość
DLA MNIE za mało, ale ja znam swoje możliwości finansowe i pod ich kątem patrzę Jakby mnie było stać na "tylko" 60m, to bym brała dwa pokoje zamiast trzech i tyle. Dziwi mnie takie odrywanie pojedyńczego zdania od dłuższej dyskusji.

Pisałam to w kontekście wcześniejszego posta, że nie dziwi mnie generalnie kupowanie mieszkania za milion, bo w dużym mieście to nie jest ani cena z kosmosu, ani też kwota nieosiągalna dla dwójki pracujących ludzi po 30stce.
Mnie też nie dziwi, ale nie chciałabym aby rata wynosiła więcej niż 20% dochodów pary, także te zarobki trzeba mieć wysokie. Jak się noga podwinie, to już nie jest tak łatwo wyjść z tak duzego zadłużenia.
W innym wypadku wybrałabym gorsza lokalizację lub mniejsze mieszkanie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka
bafa65383b74e1029ccef70174e4f68b71e8a0f7_646950f23ada7 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:11   #493
ojejuniu1974
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 715
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez kaledonia Pokaż wiadomość
O nowych pisałam, nie starych kamienicach. Są deweloperzy, którzy instalują ogrzewanie wody z kotła i zbiornika gazowego. Dla mnie to odpada.
A takie rozwiazanie nie jest duzo tańsze niz gorąca woda i ogrzewanie z sieci? Jak to wypada, ktoś wie?
ojejuniu1974 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:14   #494
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88785654]Mnie też nie dziwi, ale nie chciałabym aby rata wynosiła więcej niż 20% dochodów pary, także te zarobki trzeba mieć wysokie. Jak się noga podwinie, to już nie jest tak łatwo wyjść z tak duzego zadłużenia.
Wolalabym wtedy cos tańszego.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Ja też się staram jak najlepiej zabezpieczyć pod tym względem, dlatego między innymi cały czas się kiszę w kawalerce Mimo że kredyt byśmy generalnie dostali już dawno. Ale chcę wziąć jak najmniejszy i spłacać jak najkrócej, nie spieszy mi się.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:16   #495
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=bafa65383b74e1029ccef70 174e4f68b71e8a0f7_646950f 23ada7;88785654]Mnie też nie dziwi, ale nie chciałabym aby rata wynosiła więcej niż 20% dochodów pary, także te zarobki trzeba mieć wysokie. Jak się noga podwinie, to już nie jest tak łatwo wyjść z tak duzego zadłużenia.
W innym wypadku wybrałabym gorsza lokalizację lub mniejsze mieszkanie.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Tylko czemu ciągle zakładamy, ze ludzi nie stac?
jezeli mamy mieszkanie powiedzmy 70m x 10k za metr =700k + wykonczenie 150-200k to nie znaczy, ze prawdopodobnie ktoś się bedzie zadluzal po korek i rata bedzie stanowila 40% zarobków.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:21   #496
this_witch
whatever
 
Avatar this_witch
 
Zarejestrowany: 2021-01
Wiadomości: 7 248
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Tylko czemu ciągle zakładamy, ze ludzi nie stac?
jezeli mamy mieszkanie powiedzmy 70m x 10k za metr =700k + wykonczenie 150-200k to nie znaczy, ze prawdopodobnie ktoś się bedzie zadluzal po korek i rata bedzie stanowila 40% zarobków.
No właśnie o to mi chodzi, w dużych miastach są większe zarobki, więc na parę ta rata często nie wychodzi wcale wysoka. Do tego, nie oszukujmy się, sporo ludzi ma większy wkład, jakieś nieruchomości od rodziny typu mieszkanie/działka po dziadkach, albo od rodziców na start, do tego młodzi ludzie coraz częściej sensownie inwestują pieniądze i w ten sposób gromadzą całkiem spore oszczędności w wieku 30+.
this_witch jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 13:28   #497
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
A takie rozwiazanie nie jest duzo tańsze niz gorąca woda i ogrzewanie z sieci? Jak to wypada, ktoś wie?
Takie rozwiązanie jest tańsze, ale dla dewelopera, a nie nabywcy. Stosuje się zwykle tam, gdzie jest jakiś problem z przyłączem ciepłej wody z sieci (np. budowa na wygwizdowie albo przy domkach, które mają niezależnie ogrzewanie, przez co długi odcinek trzeba byłoby podciągnąć, co generuje koszty).
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 14:14   #498
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Takie rozwiązanie jest tańsze, ale dla dewelopera, a nie nabywcy. Stosuje się zwykle tam, gdzie jest jakiś problem z przyłączem ciepłej wody z sieci (np. budowa na wygwizdowie albo przy domkach, które mają niezależnie ogrzewanie, przez co długi odcinek trzeba byłoby podciągnąć, co generuje koszty).
W NL każde mieszkanie ( w przypadku starych kamienic przebudowanych na 2-3 mieszkania jest jeden na cały budynek) ma osobny kocioł grzewczy (teraz gazowy, będą wymieniane na wodorowe lub elektryczne) grzejący mieszkanie i wodę. Nie ma czegoś takiego jak sieć
Za prąd i gaz place 90€/ miesiąc, zawsze po 12 miesiącach mam nadpłatę 450-500€
Acha- ten kocioł ma wielkość 3-4 pudełek na buty

Sent from my SM-G973F using Tapatalk

Edytowane przez 12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Czas edycji: 2021-07-01 o 14:15
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 14:16   #499
natalia_t
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez ojejuniu1974 Pokaż wiadomość
A takie rozwiazanie nie jest duzo tańsze niz gorąca woda i ogrzewanie z sieci? Jak to wypada, ktoś wie?
Chodzi ci o rachunki? Bo to zależy. U mnie będzie piec na gaz i sumarycznie za ten gaz do grzania wody i ogrzewania będzie wychodziło więcej niż teraz płacę elektrociepłowni, ale jak wziąć pod uwagę, że będę płacić czynsz w wysokości około 1/3 tego co teraz, to będzie nieco taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
natalia_t jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-07-01, 14:22   #500
Nette
Wtajemniczenie
 
Avatar Nette
 
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 2 698
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;88785769]W NL każde mieszkanie ( w przypadku starych kamienic przebudowanych na 2-3 mieszkania jest jeden na cały budynek) ma osobny kocioł grzewczy (teraz gazowy, będą wymieniane na wodorowe lub elektryczne) grzejący mieszkanie i wodę. Nie ma czegoś takiego jak sieć
Za prąd i gaz place 90€/ miesiąc, zawsze po 12 miesiącach mam nadpłatę 450-500€
Acha- ten kocioł ma wielkość 3-4 pudełek na buty

Sent from my SM-G973F using Tapatalk[/QUOTE]

Mam na myśli polski rynek nieruchomości. Kotłownie własne budynku / ogrzewanie indywidualne są stosowane tam, gdzie za drogo wychodzi podpięcie ciepłej wody / ogrzewania z sieci.

Edytowane przez Nette
Czas edycji: 2021-07-01 o 14:24
Nette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 17:48   #501
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 10 371
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
W momencie zaciągania zobowiązania oczywiście stanowiło to więcej niż 5%, ale te 5 lat później spadło do 5%.
Ekonomiczny sens jak najbardziej to ma - po pierwsze wydatki na wynajem zniknęły, po drugie kredyt niskomarżowy, przy obecnych stopach kosztuje bardzo niewiele. Więcej jestem w stanie zarobić oszczędnościami w innym miejscu, niż je ładować w kredyt, więc mi się to opłaca. Gdy wzrosną stopy procentowe, a nie będę w stanie wygenerować wyższej stopy zwrotu z inwestycji, to oczywiście przerzucę środki na nadpłatę.
My podobnie mamy obecnie plata kredytu to około 5 % dochodów, w momencie zaciągania było więcej. Z tym że nie inwestujemy tylko zwyczajnie wolimy miec wolną gotówkę do dyspozycji. Przy tak niskim oprocentowaniu hipoteki.
Zastanawiam się jak to oceniacie...?
71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 20:37   #502
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 9 850
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88786116]My podobnie mamy obecnie plata kredytu to około 5 % dochodów, w momencie zaciągania było więcej. Z tym że nie inwestujemy tylko zwyczajnie wolimy miec wolną gotówkę do dyspozycji. Przy tak niskim oprocentowaniu hipoteki.

Zastanawiam się jak to oceniacie...?[/QUOTE]5% dochodów to bardzo mało, można poszaleć

Sent from my SM-G973F using Tapatalk
12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-01, 20:50   #503
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;88786116]My podobnie mamy obecnie plata kredytu to około 5 % dochodów, w momencie zaciągania było więcej. Z tym że nie inwestujemy tylko zwyczajnie wolimy miec wolną gotówkę do dyspozycji. Przy tak niskim oprocentowaniu hipoteki.
Zastanawiam się jak to oceniacie...?[/QUOTE]

Poduszke finansową dostepną od reki uwazam za mus przy kredycie, ale nie rosnacą w nieskonczonosc kupke tylko jakas racjonalna kwote, bedzie inna dla kazdego. Roznica kosztu krotkiego i dlugiego kredytu jest ogromna, wiec nie chcialabym sztucznie przedluzac okresu kredytowania.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 02:41   #504
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2018-11
Wiadomości: 4 592
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Nette Pokaż wiadomość
Stąd:



Ok, było *do 40%*.
Do 40% jednej pensji (przy dwóch na gospodarstwo domowe) to jeszcze rozumiem, ale zadłużenie pod korek, na 40% dochodów na parę, to jest dla mnie zwykłe ryzykanctwo.
Pracę można stracić, dobrze płatny - obecnie - zawód może zniknąć, zdolność do wykonywania pracy można utracić, związek może nie przetrwać.
Też mam hipotekę, ale na <5%, żeby była łatwo spłacalna nawet przez jedną osobę. Ale też mam awersję do ryzyka w tej dziedzinie, chyba za dużo widziałam przypadków, gdzie się plany wysypały.
Chodziło raczej o możliwości, zdolność kredytową, a nie o realne kredyty innych. Ja np nie znam osob, które zaciągnęły tak duży kredyt w stosunku do zarobków, zakładając, że są w związku i nie są na samym początku kariery zawodowej (ja np myślałam o kredycie dokładnie 3 lata temu, mając 2x niższą pensję, wtedy kredyt stanowiłby u mnie znaczna część dochodów, ale miałabym dużo tańsze i lepiej zlokalizowane mieszkanie- na dzień dzisiejszy miałabym dużo niższy kredyt).
Nikt rozsądnie myślący nie będzie się literalnie spowiadał ze swojego majątku na forum czy grupie na FB. I druga sprawa, nawet jeśli ktoś tu i teraz zarabia x, to nie znaczy, że nie zakłada przyrostu dochodów, zmiany pracy, podwyżki itd.
Cytat:
Napisane przez beatiska Pokaż wiadomość
Uważasz, że singiel zadłużający się na 20% swoich dochodów to ryzykant?
Z ciekawości, na jaki % dochodów dopuszczasz zadłużenie się?

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
Przyjaciółka mojej siostry pięć lat temu jako przedszkolanka (!) Z krótkim stażem (teraz jest dopiero w drodze do uzyskania najwyższego stopnia przedszkolanki xD) wzięła kredyt z rata ok 40% zarobków z etatu (ma ratę ok 1 tys). Teraz jej dochody wynosza ok 4k netto (a ponad 3k z samej pracy w przedszkolu), wiec znacznie spadł udział kredytu w stosunku do dochodów. Co więcej, to mieszkanie kupiła za ok 100k + koszty remontu, a aktualnie takie mieszkanie kosztuje minimum 160k w stanie do remontu. Więc różnie bywa, myślę, że warto patrzeć jednostkowo, bo każdy z nas ma inną sytuację. Wynajem w tym mieście kosztuje tyle, co koszt kredytu i czynszu. Małe mieszkanie raczej szybko znajdzie nabywcę w sytuacji, kiedy jakoś sytuacja kredytobiorcy byłaby zagrożona. Natomiast jako singiel i tak nie miałaby wyboru, bo pod mostem mieszka nie będzie.
Cytat:
Napisane przez eibhlin87 Pokaż wiadomość
Nie, w większości miast w Polsce- także tych dużych, wojewódzkich, przeciętne mieszaknie 3 pokojowe (czyli jakieś 60m) nie kosztuje miliona. Dziwi mnie, że niektórzy myślą że Polska to Warszawa i nic więcej.
No, też uważam, że amilia powinna kupić mieszkanie w innym mieście, żeby nikt na forum w dyskusji nie czuł się dyskryminowany, nawet jeśli podaje się miejsce, które nas interesuje.
Dziwi mnie, że dyskusja tocząca się o Warszawie, a także o no Trójmieście czy Krakowie nie jest odczytywana jako dyskusja o tych lokalizacjach.
Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Moze ja inaczej odbieram temat kredytów, ale patrze tylko po swoim otoczeniu, nie udzielam się w zadnych grupach kredytowo-mieszkaniowych, nie wiem jakie kredyty zaciągają obcy dla mnie ludzie
Osobiscie nie znam osob, ktore biorą kredyt z ratą 40% zarobków, nie znam osob planujacych splacac kredyt 30 lat. Uwazam też, że wkład własny min. 20% (poza bankami, ktore jeszcze pozwalają doubezpieczyc niski wklad wlasny) robi jednak mały przesiew w potencjalnych kredytobiorcach, bo nie da się bezmyslnie wziąć kredytu z marszu, trzeba sie do niego przygotować, co pozwala trzezwiej spojrzec na wlasną sytuacje finansową (lub dostać hajs na wkład i wtedy wciąż mozna isc na całość ).
Banki też coraz bardziej wyśrubowują wymogi i coraz trudniej wziąć bardzo ryzykowny kredyt.
Ja też nie znam takich par, które mają ok 30 lat i taki stosunek kosztów kredytu do zarobków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
bbab4b1e68366f09bc3914c9672f02df694c852f_622be7447f718 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 09:10   #505
Alassska
Raczkowanie
 
Avatar Alassska
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 494
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

My właśnie jesteśmy w trakcie brania kredytu, który srawi, że nasze łaćzne raty będą stanowiły ok 40% naszych zarobków Mam już jeden kredyt hipoteczny i suma rat tak wyjdzie. Plan jest żeby sprzedać moje mieszkanie kilka miesiący później (po przekroczeniu granicy 5 lat, kiedy nie trzeba udowadniać fiskusowi, że całość zarobku się wydało na własne cele mieszakniowe) i nadpłacić kredyt po wykończeniu domu. Nie czuje zbyt dużego ryzyka. Pewnie, 30 lat z 40% zarobków to bym się nie zdecydowała, ale jakieś pół roku damy radę.

Teraz sobie przypominam, że jak brałam ten pierwszy kredyt 5 lat temu to zarabiałam psie pieniądze i rata za moje M2 też krążyła wokół 40% moich zarobków. Jeszcze się zdecydowałam na raty malejące i kredyt na 15 lat. Nie żałuje, spokojnie dawałam radę, zamiast wynajomować, spłacałam swoje (wynajem kawalerki by mnie kosztował więcej niż spłacanie mich dwóch pokoi), a w tym czasie wartość mojego mieszkania wzrosła prawie dwukrotnie. Plan awaryjny był taki, że w razie W, ja spadam do rodziców pod miasto, a mieszkanie idzie na wynajem - spokojnie wynajem pokryłoby ratę.

Podobnie moja koleżanka wzięła dość wysoki kredyt (szczegółów nie znam, ale 40% zarobków na pewno płaciła), co więcej rzuciłą pracę, wynzajęła mieszkanie i pojechała za granicę na kilka lat pracować. To było z 8 lat temu, jak nie więcej. Wróciła i się okazało, że jej mieszkanie jest wartę dużo więcej (prawie centrum Krakowa), a ona w tym czasie zaczęła zarabiać 2 razy więcej. Inna kupiła mieszkanie, od razu w nim zamieszkała i rok po roku podnosiła swoje zarobki i teraz rata nie jest już dla niej dużym obciążeniem. Przez ten czas i tak by musiała wynajmować, więc wychodzi na to samo.

Znajomi, jako młode małżeńśtwo lat chyba 26, kupili dom i też się zakredytowali pod korek. I jeszcze od razu poszli w dzieci. 12 lat później oboje mają menadżerskie pozycje w korporacjach, a ich dom jest warty co najmniej 2 razy tyle ile za niego dali.

Nie namawiam nikogo do kredytowania się nad miarę, ale kredyty hpoteczne, jeśli się wybierze dobre inwestycje i ma się plan B (wynajem niercuhomości, możliwość szybkiej sprzedaży, opcje wyjazdu za granice) nie są aż tak ryzykowne. Warto za to, jak zawsze, mieć finansową poduszkę bezpieczeństwa w razie zawirowań życiowych (czy się ją potem użyje na ratę za mieszkanie, czy na czynsz za wynajem to przecież wszystko jedno).

Szczerze mówiąc nie znam nikogo, kto na kupowanej nieruchomści stracił, albo popadł w długi z powodu wzięcia zbut dużego kredytu na mieszkanie. Byli tacy, co musieli mieszkanie sprzedać, bo zmiena sytuacji życiowej (dziecko, zmiana pracy, choroba, zmiana miasta), albo wynając i wrócić do rodziców/podnając na jakiś czas jeden pokój w mieszkaniu. Nawet ci, co musieli sprzedać na tym wyszli na plus, bo ich nieruchomości zwiększyły wartość, a przez ten czas spłacali je, zamiast dawać kasę komuś na wynajem - wiec mieli pieniądze na start w nowym miejscu/leczenie/więcej czasu na szukanie nowej pracy.
Alassska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 09:22   #506
effcia82
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 7 007
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

A ja znam osobę, która musiała ogłosić upadłość konsumencką bo po stracie pracy nie była w stanie spłacać kredytu, który na ten moment przekraczał wartość mieszkania więc po jego zlicytowaniu została z częścią długu.
effcia82 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 09:27   #507
tinque
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2021-03
Wiadomości: 261
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

W moim otoczeniu kredyt na 40% pensji jest dość często spotykany. Niektórzy nawet jak nazbierają na większy wkład własny to biorą kredyt na równo ze zdolnością kredytową na 30 lat bo 'ich stać' i bank im 'dał'.

Sama bałabym się wziąć tak duży kredyt, lepiej wziąć mniejsze mieszkanie i jak za 5 lat sytuacja materialna będzie lepsza wymienić je na większe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
tinque jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 09:37   #508
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez tinque Pokaż wiadomość
W moim otoczeniu kredyt na 40% pensji jest dość często spotykany. Niektórzy nawet jak nazbierają na większy wkład własny to biorą kredyt na równo ze zdolnością kredytową na 30 lat bo 'ich stać' i bank im 'dał'.

Sama bałabym się wziąć tak duży kredyt, lepiej wziąć mniejsze mieszkanie i jak za 5 lat sytuacja materialna będzie lepsza wymienić je na większe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Pierwszy fragment podejrzewam dotyczy ludzi o niskim poziomie wiedzy, ktorzy nie potrafią policzyc kosztu kredytu, jedynym kryterium jest wysokosc raty.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 09:54   #509
beatiska
Zakorzenienie
 
Avatar beatiska
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 13 110
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Cytat:
Napisane przez Alassska Pokaż wiadomość



Szczerze mówiąc nie znam nikogo, kto na kupowanej nieruchomści stracił, albo popadł w długi z powodu wzięcia zbut dużego kredytu na mieszkanie.
Cala rzesza frankowiczow

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka
__________________
Zdognie z perzporawdzomyni baniadmai nie ma zenacznia kojnolesc ltier przy zpiasie dengao solwa. Nwajzanszyeim jest, aby prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu.

Narysuj mi coś

23/6
beatiska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-07-02, 10:35   #510
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Kupiłam mieszkanie i żałuję... no właśnie - czego?

Ja w ogóle się dziwię że ludzie porównują sytuację sprzed paru lat do dzisiejszej, tutaj w kwestii brania kredytów na mieszkania. No ok ten co wziął kredyt pare lat temu jest do przodu ale żeby teraz była bajka do brania kredytów hipotecznych, nie widzi mi się.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-05-25 20:01:21


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:43.