Rosnące włosy na czole :(

[marti_1]

Hej dziewczyny
Piszę do Was, gdyż jestescie moją ostatnią nadzieją...
Mam duży problem. Otóż od dziecka rosły mi włosy tuż pod grzywką (na samym szczycie czoła), początkowo nie przeszkadzało mi to zbytnio, ale z czasem stało się bardzo uporczywe, bo musiałam uważać, żeby przypadkiem wiatr za mocno nie zawiał i ktoś nie zobaczył tego mojego problemu..Od jakichś kilku miesięcy mój problem jednak się nasilił (przeszłam silną kurację antybiotykową). I tak pewnego dnia, kiedy miała pójść do fryzjera, w obawie przed wstydem i kompromitacją, ogoliłam sobie troszkę te włosy...I dalej nie muszę już chyba mówić co się stało...Popadłam w błędne koło...Teraz muszę te włosy regularnie golić i najzwyczajniej w świecie wstydzę się cholernie choćby tego wspomnianego przeze mnie podmuchu wiatru (w zasadzie powinniam się golić codziennie, ale robię to co trzeci dzień, bo łudzę się, że przez to włosy będą wolniej rosnąć)...Dziewczyny wiem, że tym goleniem sobie zaszkodziłam, ale mam nietypowy problem, wstydzę się z nim do kogokolwiek zwrócić....Proszę pomóżcie mi i nie dołujcie jeszcze bardziej..Co mam zrobić?Bo chyba to nie jest nornalne, że w ogóle na czole mam włosy?Chociaż hormony mam w porządku...robiłam badania jakiś czas temu. Czy moim jedynym wyjsciem jest depilacja laserowa?I czy w ogóle mogę ją wykonać w takim miejscu?Już widzę minę lekarza, który by zobaczył mój problem...
Proszę Was o wsparcie, gdyż ta sytuacja mnie wykańcza i wiem, że tak już dłużej być nie może.
Zastanawiałam się, gdzie umieścić ten wątek, ale wydaje mi się, że takie włosy są niejako problemem ze skorą, bo normalne to raczej nie jest. Z góry przepraszam, jeśli popełniłam błąd.

[Faxu]

Masz na myśli taką rosnącą "drugą grzywkę"? Jeśli tak to to są baby hair, czyli młode włoski. Jeśli są krótkie i nie chcą urosnąć dłuższe (żeby zlać się z resztą włosów) to może potraktuj je jakimiś wcierkami.
Też zawsze miałam takie włosy na czole, ale niezbyt się tym przejmowałam. Gdy zaczęłam walczyć z wypadaniem włosów to one urosły i są teraz długości reszty grzywki.

[marti_1]

Tak, mam na myśli właśnie taką "drugą grzywkę". Też miałaś taki problem?Czyli nie jestem jednak zupełnie sama z moim problemem...A powiedz mi co to takiego są te "wcierki"? Byłabym Ci bardzo wdzięczna.
Mój problem polega na tym, że ja zaczęłam to miejsce golić i teraz te włosy są już normalne, czarne...

[Faxu]

Wydaje mi się, że dużo osób ma taki "problem" =D Wcierki to takie płyny do wcierania w skórę głowy. Wzmacniają cebulki włosów. Najlepiej poczytaj sobie na wizażu na forum o pielęgnacji włosów (Uroda -> Fryzjerka -> Pielęgnacja włosów). Zwłaszcza tematy o przyspieszaniu porostu włosów i o wypadających włosach - to jest prawdziwa kopalnia wiedzy.

Takie wcierki możesz kupić w drogeriach lub aptekach. Ja polecam ampułki Radical, ale one są trochę drogie. Dużo osób poleca Jantar albo lotiony Seboradin.


Najlepiej zetnij sobie grzywkę, wtedy te włoski nie będą tak widoczne i spokojnie będziesz je mogła próbować zapuścić =)

[Synkopa]

a ja nigdy nie zwróciłam na to uwagi. Tzn mam od zawsze taką drugą grzywkę, ale nigdy nie patrzałam na to jak na problem. Ot, taka moja uroda i tyle, ale żeby powód do wstydu... w życiu bym tak na to nie spojrzała.

[glertiespy]

A mnie się zawsze podobały taakie włoski, a ja nie mam

W każdym razie, jak dziewczyny wyżej polecam wcierki Powinny pomóc.
A jakbyś się zdecydowała na depilacje laserową to nie bój sie o minę lekarza.
On nie jedno widział i słyszał. Jak ja depilowałam laserowo nogi to jakaś kobieta przyszła na depilacje całego ciała z tego meszku..

[marti_1]

Dziękuję wszystkim dziewczynom za zainteresowanie i chęć pomocy
Tylko u mnie problem jest nieco bardziej złożony...Widocznie nie wyjaśniłam tego dobrze w pierwszym poście. Chodzi o to, że ja mam teraz włosy na 1/3 czoła i one rosną na całej powierzczni....Nie wiem jak to wytłumaczyć...Po prostu tak jak faceci golą sobie włosy na głowie na zero, tak jak mam też tego samego rodzaju włosy na czole...I właśnie zauważyłam, że one rosną w kształcie takich zakoli, jak mężczyźni mają...Czyli po bokach mniej, a na środku taki jakby czubek...To naprawdę jest krępujące. Nie wiem, czy czasem ten silny antybiotyk, który brałam nie ma na to jakiegoś wpływu...Chyba depilacja laserowa jest moim jedynym wyjściem i szansą na normalność...

[Faxu]

A może zrób zdjęcie i pokaż jak to wygląda? Możesz zamazać twarz w paintcie jeśli się wstydzisz =)

Bo tak szczerze to nie bardzo wiem jak sobie to wyobrazić. Masz ogolone włosy na czole, które rosną zaraz nad brwiami i do tego mają ogromne zakola, takie jak u łysiejących mężczyzn?

[glertiespy]

O tak ,jakbyś wstawiła zdjęcie ( moze być tylko czoło ) to o wiele lepiej byłoby pomóc,
Mnie się wydaje że wiem o co chodzi ale nie jestem pewna...
Może to wyrwać ? I wtedy powinny rosnąć łagodniejsze. ( tak jak po depilacji na przykład nóg)
Nie wiem jak to wygląda.
Za depilację laserową trochę zapłacisz, może warto najpierw cos pokombinować w domu

[marti_1]

Dziewczyny bardzo Was przepraszam, że dopiero dzisiaj odpisuje, ale byłam cały poprzedni tydzień w górach i nie miałam dostępu do Internetu. Na wstępie chcę Wam bardzo podziękować, że próbujecie mi pomóc
Już wyjaśniam, bo wiem, że jest to trudne do wyobrażenia. Włosy te rosną mi na czole, ale od góry, tak jak grzywka, tylko, że rosną mi po czole. Wyobraźcie sobie czoło normalne, bez grzywki dajmy na to. I teraz od góry na jakąś 1/3 czoła macie takie króciutkie włoski, tak jak na nogach kiedy zaczynają odrastać po goleniu. Nie chciałabym wstawiać zdjęcia, gdyż bardzo się tego wstydzę...Ale jeśli będzie taka konieczność...Powiedzcie mi proszę, czy jest jakiś inny sposób (oprócz depilacji laserowej), który wyrwie te włosy wraz z cebulkami raz na zawsze?Bo obecnie na depilację laserową mnie nie stać, poza tym jest dość kosztowna, więc może rzeczywiście zanim zacznę na nią odkładać, spróbuję jakiejś innej metody. W końcu wcześniej tych włosów tam nie było...

[Faxu]

Tak na stałe inaczej chyba nie da się pozbyć włosów.

Może spróbuj je depilować? To je powinno trochę osłabić. Wiem, że woda utleniona osłabia włosy, ja kiedyś walczyłam nią z ciemnym meszkiem pod nosem i spisywała się świetnie, mimo że dużo osób nie polecało takiej metody.
Ja też mam włoski na czole, ale są one cieniutkie i przezroczyste. Może też takie miałaś, ale potem zaczęły ci przeszkadzać i zaczęłaś je golić i przez to się wzmocniły? One są bardzo ciemne? Gdy ich nie golisz to do jakiej długości mniej więcej dorastają?


I myślę, że jednak dobrze by było gdybyś wstawiła zdjęcie ( nikt cię tu nie zna i nie musisz pokazywać twarzy).

[marti_1]

No właśnie też myślałam o depilowaniu tych włosków...Tylko muszę zaopatrzyć się w depilator. I to nie było tak, że miałam włoski na czole i zaczęły mi one przeszkadzać...nie, nie. Przynajmniej tak mi się wydaje, chociaż może rzeczywiście z czasem jak goliłam te włosy, również i te małe, przezroczyste goliłam nieświadomie przy okazji i teraz się wzmocniły, stąd mój problem...Nie pomyślałam o tym wcześniej. Włosy te są ciemne i odrastają w błyskawicznym tempie, na trzeci dzień od golenia mają już jakiś mm, czy dwa. W każdym razie są bardzo widoczne... Pomożcie dziewczyny...Czyli co mam na razie robić?Zaopatrzyć się w depilator i smarować te włoski wodą utlenioną?Czy lepiej od razu zacząć oszczędzać na depilację laserową?

[CandyShopGirl]

Ja na Twoim miejscu co jakiś czas traktowałabym je plastrami do depilacji, tymi dużymi, jak do nóg - nie bawiłabym się w wybielanie wodą utlenioną czy cytryną czy czymkolwiek, tylko fizycznie wyrywała wraz z cebulkami (nie goliła!) - powinno odrastać ich mniej, słabszych, cieńszych. Zapuściła grzywkę i odkładała w międzyczasie na depilację laserową. Trzymam kciuki!

[Faxu]

Napisane przez CandyShopGirl

Ja na Twoim miejscu co jakiś czas traktowałabym je plastrami do depilacji, tymi dużymi, jak do nóg - nie bawiłabym się w wybielanie wodą utlenioną czy cytryną czy czymkolwiek, tylko fizycznie wyrywała wraz z cebulkami (nie goliła!) - powinno odrastać ich mniej, słabszych, cieńszych. Zapuściła grzywkę i odkładała w międzyczasie na depilację laserową. Trzymam kciuki!

Zgadzam się całkowicie, to chyba będzie najlepsze wyjście =)

[marti_1]

Dziękuję Wam bardzo dziewczyny Mam nadzieję, że nie ja jedna mam takie "dziwaczne" problemy...Zrobię tak jak radzicie. A powiedzcie mi jeszcze, czy nie lepszy od plastrów byłby depilator?On chyba też osłabia włoski i stają się cieńsze, mniej widoczne?Mam rację?
W takim razie pozostaje mi teraz znaleźć jakąś pracę na wakacje i uzbierać na tą depilację laserową...Oby tylko lekarz wykonujący mi zabieg wykazał się dużą kompetentnością, bo naprawdę będzie mnie bardzo dużo nerwów kosztowało opowiedzieć komuś o moim problemie i pokazać go...Nawet tu na wizażu się wstydzę

[Faxu]

Plastrami chyba będzie wygodniej na czole.