Nieprzyjemny seks? dlaczego :/

[patinka_]

Hej!Zdecydowałam się was tutaj poradzić, bo z takim pytaniem nie pójdę do mamy:/ współżyję ze swoim chłopakiem już od dłuższego czasu <2-3lata> zawsze z prezerwatywą... zawsze wszystko było w porządku, wczoraj zdecydowaliśmy się na sex bez-ponieważ w tym miesiącu owulację miałam ewidentną więc zaryzykowaliśmy-ale nie w tym rzecz...podczas sexu po jakimś czasie zaczęło piec w środku, szczypać., ..później powtórzyliśmy to i znowu było to samo:/ odczuwałam to tak jakby wydzielina z członka mi przeszkadzała... przeszło parę minut po wyjęciu go..ale jeszcze długo miałam podrażnioną:/ w środku... nie wiem od czego to może być.. nigdy wcześniej z prezerwatywą czegoś takiego nie odczuwałam... nawilżenie było więc od czego to?? czy ktoś spotkał się z czymś podobnym??

[Pióreczko]

Elo Patinka_
Bardzo dobrze Cię rozumiem, ponieważ zdążyło mi się coś podobnego...
Również po seksiku bez zabezpieczenia miałam takie dolegliwości i nadal mi sie zdążają.
Dzieje się tak dlatego, że do macicy wprowadzany jest płyn (sperma). Środowisko wewnątrz maciczne traktuje spermę jako coś w rodzaju "intruza" i zanim go zaakceptuje musi się do niego przyzwyczaić, więc to potrwa.
Objawy są wiadome: pieczenie, tępy ból ścianek macicznych, a najgorzej jest, jak chce się siusiu... oj...
Dobrze jest wziąć kąpiel na rozluźnienie, po współżyciu, albo prysznic
Nie martw się tym i nie rezygnuj z kochania bez zabezpieczenia, w końcu to się unormuje Takie rzeczy są naturalną biologią, która przebiega w naszych organizmach .

[patinka_]

Napisane przez Pióreczko

Elo Patinka_
Bardzo dobrze Cię rozumiem, ponieważ zdążyło mi się coś podobnego...
Również po seksiku bez zabezpieczenia miałam takie dolegliwości i nadal mi sie zdążają.
Dzieje się tak dlatego, że do macicy wprowadzany jest płyn (sperma). Środowisko wewnątrz maciczne traktuje spermę jako coś w rodzaju "intruza" i zanim go zaakceptuje musi się do niego przyzwyczaić, więc to potrwa.
Objawy są wiadome: pieczenie, tępy ból ścianek macicznych, a najgorzej jest, jak chce się siusiu... oj...
Dobrze jest wziąć kąpiel na rozluźnienie, po współżyciu, albo prysznic
Nie martw się tym i nie rezygnuj z kochania bez zabezpieczenia, w końcu to się unormuje Takie rzeczy są naturalną biologią, która przebiega w naszych organizmach .

dziękuję Ci za odpowiedz
bo ja już zaczęłam sobie wyobrażać jakieś dziwne choroby i w ogóle, pocieszyłaś mnie, że nie tylko ja mam takie dolegliwości...ah-mam nadzieję, że rzeczywiście się do tego przyzwyczaję
pozdraaaawiam

[sysuni@]

Moze pomyslcie o dodatkowym nawilzeniu??

[motylek1007]

Napisane przez Pióreczko

Nie martw się tym i nie rezygnuj z kochania bez zabezpieczenia .

Mam obiekcje czy to dobra rada....

[giraffe]

Napisane przez Pióreczko

Elo Patinka_
Bardzo dobrze Cię rozumiem, ponieważ zdążyło mi się coś podobnego...
Również po seksiku bez zabezpieczenia miałam takie dolegliwości i nadal mi sie zdążają.
Dzieje się tak dlatego, że do macicy wprowadzany jest płyn (sperma). Środowisko wewnątrz maciczne traktuje spermę jako coś w rodzaju "intruza" i zanim go zaakceptuje musi się do niego przyzwyczaić, więc to potrwa.
Objawy są wiadome: pieczenie, tępy ból ścianek macicznych, a najgorzej jest, jak chce się siusiu... oj...
Dobrze jest wziąć kąpiel na rozluźnienie, po współżyciu, albo prysznic
Nie martw się tym i nie rezygnuj z kochania bez zabezpieczenia, w końcu to się unormuje Takie rzeczy są naturalną biologią, która przebiega w naszych organizmach .

Hmmm ja nie do konca jestem przekonana czy tak aby wyglada reakcja na sperme. Ja prawie zawsze kocham sie bez prezerwatywy i nie odczuwalam prawie nigdy(poza momentami, w ktorych okazywalo sie ze mam infekcje) takich dolegliwosci...

Moze jednak wina lezy w nawilzeniu... albo po prostu masz jakas infekcje grzybiczna pochwy. Bo moim zdaniem takie objawy nie sa normalne. Ale ekspertem nie jestem, wiec reki sobie uciac nie dam.

Powiem tyle ze czegos takiego NIE MAM i nie MIALAM.

Pozdrawiam.

[SiSleyS]

Nie martw się tym i nie rezygnuj z kochania bez zabezpieczenia.

Napisane przez motylek1007

Mam obiekcje czy to dobra rada....

ja też

[patinka_]

Napisane przez giraffe

Hmmm ja nie do konca jestem przekonana czy tak aby wyglada reakcja na sperme. Ja prawie zawsze kocham sie bez prezerwatywy i nie odczuwalam prawie nigdy(poza momentami, w ktorych okazywalo sie ze mam infekcje) takich dolegliwosci...

Moze jednak wina lezy w nawilzeniu... albo po prostu masz jakas infekcje grzybiczna pochwy. Bo moim zdaniem takie objawy nie sa normalne. Ale ekspertem nie jestem, wiec reki sobie uciac nie dam.

Powiem tyle ze czegos takiego NIE MAM i nie MIALAM.

Pozdrawiam.

tak, ale czy takie dolegliwości ujawniają się tylko przy sexie i tylko bez prezerwatywy?? bo oprócz tego jednego przypadku nie czuje żadnego pieczenia, wydzielina również w normie...

[kitosa]

Jeśli nie masz żadnych infekcji to przyszło mi do głowy coś takiego jak uczulenie na spermę . Mimo wszystko radziłabym Ci odwiedzić ginekologa. Pozdrawiam!

[agacior89]

Także przyszło mi na myśl uczuclenie na spermę, pamiętam ze swego czasu sama się zastanawiałam czy go nie mam (miąłam podrażnienie na skórze od niej). Szukałam wówczas wszedzie odpowiedzi, czy to mozliwe- odpowiedziano mi, że tak. I takze wysyłano mnie do ginekologa.
Dlatego popieam kitosę, udaj się do lekarza.

[Marta2109]

Też popieram radę, by iśc do lekarza, u mnie się porobiło podobnie, a potem jeszcze gorzej, łącznie z krwią w moczu (coś mi tam się poharatało.... :-( Doraźnie pomagało, proszę się nie bulwersowac, siusianie w wannie, ja do ginekologa miałam wtedy daleko (2h samolotem). No i potem się okazało że czeka mnie długie leczenie, tabletki wtykane wszędzie, i zamrażana nadżerka. Kochanie się bez prezerwatywy to jest najbardziej naturalna rzecz na świecie, nie powinno kurcze tak byc, że się człowiek nagle sypie....
A ja słyszałam, że nasz organizm dużo korzysta po względem zdrowotnym na takim seksie, bo w odpowiedzi na wydzieliny męskiego członka nasz organizm wydziela przeciwciała i inne takie, co nam dobrze robi na zdrowotnośc. I jeszcze teorię, że to właśnie dlatego babki zawsze mówiły, że "do wesela się zagoi", albo: zobaczysz po ślubie to ci to wszystko minie". "Wszystko" w sensie dolegliwości.
A do ginekologa to radzę iśc. W końcu od tego jest.