ciąza

[iza_]

chciałabym się dowiedzieć jakie badania robi( powinien zrobić) ginekolog zeby upewnić się czy kobieta jest w ciązy...

[Intuicja]

Napisane przez iza_

chciałabym się dowiedzieć jakie badania robi( powinien zrobić) ginekolog zeby upewnić się czy kobieta jest w ciązy...

Ginelokog może stwierdzić ciążę po 4 tygodniach - badaniem usg, po 5-6 tygodniach natomiast badaniem ginekologicznym

[villemcia]

lub gdy zleci ci badanie krwi na hormon HCG

[AniaD]

U mnie ginekolog stwierdzila usg dopochwowym ciąże po czterech godzinach od stosunku (nie obyło się bez Postinoru i nerwów ).

[naanahanae]

Napisane przez AniaD

U mnie ginekolog stwierdzila usg dopochwowym ciąże po czterech godzinach od stosunku (nie obyło się bez Postinoru i nerwów ).

to żwawe te plemniczki...

[ewunia2]

Napisane przez naanahanae

to żwawe te plemniczki...

Plemniki swoją drogą, ale że juz było wiadomo to mnie zastanawia , nop ale technika idzie do przodu.

[Intuicja]

Implantacja zapłodnionego jaja w macicy nastepuje 5 dnia po zaplodnieniu. 4 godziny po stosunku, nie jest sie w ciazy
Jajo nie zdazy pokonac drogi przez jajowod, nie ma jeszcze zarodka, nie zaczely sie procesy podziału

[bisskit]

Napisane przez AniaD

U mnie ginekolog stwierdzila usg dopochwowym ciąże po czterech godzinach od stosunku (nie obyło się bez Postinoru i nerwów ).

jeśli to prawda, to chyba troszeczkę Cię oszukała ta pani doktor jajeczko wędruje przez jajowód to 7 dni po stosunku i w dodatku nie jest widoczne w usg, bo jest malutkie

a co do sposobu, jak ginekolog stwierdza ciążę, to bada macicę ręką oraz robi usg.

[Verena]

Trochę to chyba naciągane. Stwierdziła ciążę i zapisała postinor? Pomijam fakt, który już ktoś napisał, że stwierdzenie ciąży po 4 godzinach od stosunku jest niemożliwe, bo zwyczajnie tej ciąży jako takiej jeszcze nie ma.
Ciekawe jest jeszcze jedno - z tego, co wiem, postinnor nie jest lekiem wczesnoporonnym (takie są w Polsce nielegalne), a takie jego działanie tu sugerujesz.
Krótko mówiąc - pani doktor musiała cię nabujać i tyle.

[primavera]

Napisane przez Intuicja

Implantacja zapłodnionego jaja w macicy nastepuje 5 dnia po zaplodnieniu. 4 godziny po stosunku, nie jest sie w ciazy

Zagnieżdżenie w macicy ma miejsce 14 dni pozapłodnieniu


Niezła ta twoja pani doktor, ile wzięła za tak fachową wizytę?
(może miała jakąś szklaną kulę, bo wiedzy to raczej nie)

[monika_t]

Napisane przez primavera

Zagnieżdżenie w macicy ma miejsce 14 dni pozapłodnieniu

http://portalwiedzy.onet.pl/14177,haslo.html

[AniaD]

Na usg widziala zagniezdzone jajeczko i jednoznacznie stwierdzila,że byłabym mama (gdyby ciaza oczywiscie sie utrzymala).I dla mnie to było równoznaczne z tym,że biorę Postinor słusznie. Byłam w 12tym dniu cyklu, czyli dokładnie w srodku owulacji. Zapłodnienie było możliwe w tak krotkim czasie i nie podwazajcie autorytetu pani ginekolog z Corfamedu (może komus to cos powie).
Pozdrawiam

[Fresa]

Zarodek jest staje się wystarczająco duży by być widoczny w badaniu USG dopiero około 6 tyg. Ciąży. Ma wtedy około 5 mm długości. Około 6-7 tygodnia można stwierdzić obecność akcji serca . Jest najwcześniejszy etap na którym w tym badaniu można potwierdzić, że ciąża rozwija się prawidłowo. Większość ekspertów nie zaleca jednak stosowania badania USG w celu potwierdzenia rozpoznania ciąży. Pomimo, że USG nie jest szkodliwe dla zarodka nie należy go nadużywać.

Cztery godziny,to chyba jednak za wcześnie na stwierdzenie ciąży

[Ratata]

Plemniki-sprinterzy i ekspresowe jajeczko

[primavera]

Napisane przez monika_t

http://portalwiedzy.onet.pl/14177,haslo.html

Przyznaję rację
Zasugerowałam się takim liczeniem jak m in tu przedstawiono - http://www.babyboom.pl/dzieci_0_2/ci..._trymestr.html
stad 2 tydzień zinterpretowałam jako 14 dzień.

Mimo wszystko i tak nie chce mi się wierzyć w zdiagnozowanie 4-godzinnej ciąży...

[Fresa]

Napisane przez Ratata

Plemniki-sprinterzy i ekspresowe jajeczko

I pani doktor z Corfamedu,jeśli komuś coś to mówi

[Verena]

Ale postinor bierze się PRZED zagnieżdżeniem się jajeczka, a więc uniemożliwia on zajście w ciążę i nie jest preparatem wczesnoporonnym!!! Mam wrażenie, że albo ty nie zrozumiałaś tego, co lekarka ci powiedziała albo ona zwyczajnie cię nastraszyła.
Ewentualnie, jeśli widziała jajeczko, to była to ciąża kilkutygodniowa, a ona podała ci preparat wczesnoporonny (nielegalny w Polsce) i de facto dokonałaś aborcji... ale w tę wersję nie chce mi się jakoś wierzyć - w końcu to nielegalne, więc chyba byś się tym nie chwaliła...........

[bisskit]

Napisane przez AniaD

Na usg widziala zagniezdzone jajeczko i jednoznacznie stwierdzila,że byłabym mama (gdyby ciaza oczywiscie sie utrzymala).I dla mnie to było równoznaczne z tym,że biorę Postinor słusznie. Byłam w 12tym dniu cyklu, czyli dokładnie w srodku owulacji. Zapłodnienie było możliwe w tak krotkim czasie i nie podwazajcie autorytetu pani ginekolog z Corfamedu (może komus to cos powie).
Pozdrawiam

zapłodnienie jest możliwe i nikt nie podważa zasadności brania postinoru, i na pewno wzięłaś go słusznie.

tylko uwierz,że nie jest możliwe zobaczenie pojedynczych komórek w usg, nigdy

chociaż może to fajnie, że ludzie tak wierzą swoim lekarzom, szczególnie, jak za to płacą (bo rozumiem, że to na pewno jakaś prywatna praktyka)

[AniaD]

A jestescie ginekologami? Może Wam sie nie chce wierzyć, ale tak było i sama sobie tego nie wymśliłam. Przyznaje,ze zapołodnione jajeczko to jeszcze nie ciaza, z tego co pamietam z biologii, staje sie 18 dnia, kiedy zaczyna bic serce...? Poszłam po feralnym stosunku od razu do ginekologa, zrobiła mi usg, powiedziala "no byłaby Pani mamą",co chyba jest jednoznaczne z tym,ze plemnik dotarł szczesliwie do komórki jajowej i ona to zobaczyla od wewnątrz (usg dopochwowe przypominam). No i przepisala mi Postinor, nie sugerowalam,ze jest to srodek wczesnoporonny, nie dopuszcza jedynie do zagniezdzenia się zapołodnionej komórki.
Niech mi ktoś wyjaśni czemu tak ważne jest przyjecie go do 72h po wpadce, a najwyzsza skutecznosc ma do 24 godzin??
Naprawde nie wiem po co te wszystkie złośliwe komentarze, jeżeli nie jestescie kompetentne,a tylko Wam sie wydaje, to zachowajcie to dla siebie.
Wypowiedzialam się w tym wątku ze wzlędu na własne doświadczenie i tyle.

[Verena]

Napisane przez AniaD

No i przepisala mi Postinor, nie sugerowalam,ze jest to srodek wczesnoporonny, nie dopuszcza jedynie do zagniezdzenia się zapołodnionej komórki.

No i tu sama sobie zaprzeczyłaś. Skoro komórka nie była zagnieżdżona, to de facto nie było ciązy. A samą komórkę jajową (nawet zapłodnioną), to nie bardzo można zaobserwować...
A więc słusznie zakładałam, że po porstu nie zrozumiałaś tego, co ci powiedziała lekarka.

[bisskit]

[QUOTE=AniaD] powiedziala "no byłaby Pani mamą",co chyba jest jednoznaczne z tym,ze plemnik dotarł szczesliwie do komórki jajowej i ona to zobaczyla od wewnątrz (usg dopochwowe przypominam). [/QUOTE=AniaD]

to, że plemnik dotarł do komórki jajowej nie jest jednoznaczne z tym, że można to zobaczyć w usg.

nikt nie podważa tego, że nie byłabyś mamą, tylko bardzo słusznie dziewczyny zwracają Ci uwagę, że nie można w usg zobaczyć 4 godzinnej ciąży.

i po co nerwy?

[mirynka]

pani doktro mogla co najwyzej domyslac sie ze mozesz byc w ciazy dlatego przepisala ci postinor ktory ma za zadanie zageszczenie sluzu aby plemniki sie nie przedostaly a nie przerwac ciaze. postinor to nie tabletka wczesnoporonna. zreszta jak jej powiedzials ktory to dzien cyklu to mogla przypiszczac ze moglo dojsc do zaplodnienia i dlatego przepisala postinor.

[AniaD]

Zaprzeczylam,a raczej sie poprawilam,ze nie byla to ciaza, to po pierwsze.
"...że nie można w usg zobaczyć 4 godzinnej ciąży..."-można, bo z tego co widzialam, widziala ruszająca sie czy pulscującą komórke jajowa, która może oznaczać,ze wlasnie przedzieral sie do niej plemnik(a gdyby tak nie bylo, to nie byloby ruchu)- nie jestem fachowcem, dlatego domyslam sie,ze tak bylo i tak to sobie tlumaczylam, bo ona byla tego PEWNA,nie przypuszczala,jak sugeruja to niektore wizazanki :.
Poprosilam o Postinor, zanim zrobila usg,nawet gdyby nie miala takiego sprzetu i nie mogla tego stwierdzic, wzielabym go. A tak tylko upewnila mnie,ze nie biore bomby hormonalenj "na marno"

[Lisiczqa]

Po USG dopochwowym w 4 godziny po stosunku pani ginekolog mogla stwierdzic u ciebie owulacje a co za tym idzie bardzo wysokie prawdopodobienstwo zaplodnienia tegoz jajeczka, stad zalecila postionor aby do tego nie doszlo...i z tego co piszesz sadze iz stad slowa "bylaby pani mama"
Tak jak wszystkie panie wyzej pisza w 4 godziny po stosunku ciazy poprostu nie ma i nijak nie idze jej w zwiazku z tym stwierdzic

pozdrawiam
p.s. nie jestem ginekologiem ale na studiach nas dentystow tez tego ucza :P

[Verena]

Lisiczqa - uff - właśnie próbowałam o tej owulacji coś sklecić, bo tez mi sie skojarzyło - na pewno własnie o to chodziło lekarce

[olla22]

dziewczyny dajcie spokoj bo i tak nie osiagniecie swojego celu.sa tez na swiecie oporne na wiedze osoby.niech bedzie ze po 4 godzinach od stosunku istnieje ciaza i jest widoczna!
ta pani dr to naprawde jakas wyjatkowa..chyba miala rentgen w oczach.

a ja mam pytanko teraz o siebie: moj ostatni cykl trwal 34dni..no i zaszalelismy z moim Tż w 22dniu.nie wyadje mi sie zeby cos z tego moglo byc ale bardzo dziwnie sie czuje.owszem mialam okres ale jakis taki skapy..a to bardzo dziwne poniewaz na ogol to mam z 7 -9dni.a teraz bylo o wiele krocej.pozniej mialam chyba 2 dni plamienia i strasznie bolal mnie brzuch.piersi wylewaja mi sie z biustonosza.myslalam ze po okresie mi przejdzie a tu nic.nadal tak samo.no i dzisiaj znowu zauwazylam delikatne zabarwienie wkladki.jakos tak dziwnie.nigdy nie cierpialam na jakies plamienia miedzy miesiaczkami.a co do miesiaczek to bywaja dosyc nieregularnie! to znaczy wydluza mi sie cykl...
czy mam biec po tescik czy moge spac spokojnie??
czekam na odpowiedzi
pozdrawiam

[Lisiczqa]

Verena- do uslug i polecam sie na przyszlosc w kazdym razie innej ewentualnosci nie ma, bo nawet jakby ciaza byla wczesniejsza to Postinoru zaden ginekolog by nie zapisal, dla mnie sprawa jest jasna...jak i to ze w lekkim szoku i podbramkowej sytuacji pacjent nie zawsze zrozumie co mu lekarz tlumaczy i wychwytuje tylko slowa klucze

AniaD w kazdym razie gratuluje zimnej krwi, dziewczyny w takiej sytacji powinny wiedziec gdzie i jak szukac pomocy

Olla biegnij po tescik a potem spij spokojnie

[primavera]

Napisane przez olla22

moj ostatni cykl trwal 34dni..no i zaszalelismy z moim Tż w 22dniu.nie wyadje mi sie zeby cos z tego moglo byc ale bardzo dziwnie sie czuje.owszem mialam okres ale jakis taki skapy..a to bardzo dziwne poniewaz na ogol to mam z 7 -9dni.a teraz bylo o wiele krocej.pozniej mialam chyba 2 dni plamienia i strasznie bolal mnie brzuch.piersi wylewaja mi sie z biustonosza.myslalam ze po okresie mi przejdzie a tu nic.nadal tak samo.no i dzisiaj znowu zauwazylam delikatne zabarwienie wkladki.jakos tak dziwnie.nigdy nie cierpialam na jakies plamienia miedzy miesiaczkami.a co do miesiaczek to bywaja dosyc nieregularnie! to znaczy wydluza mi sie cykl...
czy mam biec po tescik czy moge spac spokojnie??
czekam na odpowiedzi
pozdrawiam

skoro cykl trwał 34 dni, to owulacja miała najprawdopodobniej miejsce 20 dnia (wypada zazwyczaj 14 dni przed końcem cyklu)- tak więc prawdopodobieństwo zajścia w ciążę było.

Zrób test, a będziesz wiedziała, czy to ciąża.
Pozdrawiam

[Intuicja]

Napisane przez AniaD

Naprawde nie wiem po co te wszystkie złośliwe komentarze, jeżeli nie jestescie kompetentne,a tylko Wam sie wydaje, to zachowajcie to dla siebie.
Wypowiedzialam się w tym wątku ze wzlędu na własne doświadczenie i tyle.

AniuD Czy naprawde nie zauwazylas, ze wszystkie odpowiedzi kierowane do ciebie, byly zyczliwe? Starano ci sie dokladnie wytlumaczyc pewne fakty, zadnych zlosliwosci nie odnotowalam, nikt tutaj nie zartowal, a jedynie probowano ustalic wiarygodna interpretacje
Pani doktor mogla stwierdzic owulacje- tak jak napisala jedna z moich Poprzedniczek, i domniemac, ze skoro doszlo do stosunku, wysoce prawdopodobna bylaby ciaza- z tym sie zgodze

Nie warto nerwowo reagowac, bo nie ma takiej potrzeby
pzdr

[AniaD]

NO to zrobimy tak,ze za miesiac,jak bede sie widziec z gin- zapytam wprost co tam widziala i skad miala pewnosc i odpisze Wam tu,bo nie chce wychodzic na taka co sie nie zna, a upiera. Bo nie bylo tam zadnej magii, czarów czy szklanej kuli:/(to nie są złośliwosci? chyba inaczej je postrzegamy).