Czy stres może powodować wysyp pryszczy?

[angy]

Od jakiegoś czasu żyję w dość dużym stresie i raczej nie zanosi się na zmianę na lepsze w najbliższym czasie... Zauważyłam, że od jakiegoś czasu wyraźnie pogorszyła mi się cera, zwłaszcza na czole - zaczęły mi wyskakiwać takie małe pryszczyki ropne, które bez trudu można wycisnąć. Tylko, że wciąż pojawiają się nowe! Policzki i broda są w miarę ok. Przynajmniej na razie.

Mam trzy koncepcje dlaczego tak się dzieje:
1. Jak w temacie.
2. Przyzwyczajenie się do Lysanela Activ (wykańczam druga tubkę, więc będzie jakieś 5 m-cy odkąd go stosuję).
3. Zapychanie przez emulsję Avene 50+ (to najmniej prawdopodobne, bo zużyłam już trzy tubki po 5 ml i wcześniej nic się nie działo).

Może mi ktoś pomoże wybrać 1, 2 lub 3...?

[Wieja]

Nie wiem jak z kosmetykami, bo się na tym nie znam, ale mogę zapewnić, że od nadmiaru stresu i zbyt małej ilości snu cera się pogarsza. Przynajmniej ja tak mam, nawet podczas kuracji antytrądzikowej.
Co do przyzwyczajenia się skóry do kosmetyku to też jest możliwe, dlatego ja zazwyczaj po 1-2 miesiącach zmieniam krem a potem wracam do poprzedniego żeby dać skórze odpocząc i odzwyczaić się.

[angy]

Dziękuję za odzew Wieja

Wiem, że mało snu może powodować pogorszenie cery, ale raczej idzie to w stronę zszarzenia jej, skóra traci świeżość i takie tam - raczej nie powoduje to pojewienia sie pryszczy (zresztą mnie i tak to nie dotyczy bo sypiam po 8 godz./dobę). Gdzieś kiedyś słyszałam, że na długotrwały stres organizm reaguje obniżeniem się poziomu odporności i stąd te niespodzianki... Ale nie jestem pewna dlatego pytam

[AaniaA]

tak, stres moze powodowac wysypy. a co do snu (tak jak pisala Wieja) - ja tez po nieprzespanej nocy ma gorsza buzke. jak sie wyspie to wtedy te cudaki wygladaja lepiej.

[sweeney]

Zdecydowanie stres moze spowodawac wysyp pryszczy. Sama przez to juz pare razy przechodzilam

[Sovilo]

Zgadzam się z poprzedniczkami - sprawdziłam na sobie, że stres przyczynia się do większego ''wysypu''- nie u wszystkich oczywiście, ale ja jestem tym przypadkiem Sytuacje stresujące powodują zwiękzone wydzielanie sebum, a co za tym idzie i zmiany na skórze w postaci krostek, grudek i zaskórników lub zaostrzenie iestniejących form tradziku. Każda forma relaksacji może okazać się pomocna w łagodzeniu dolegliwości, ale naturalnie stosuję się ja jako uzupełnienie innych sposobów

[Awris]

Potwierdzam! stres jak najbardziej może zepsuć pod tym względem cerę. Ale przy okazji zastanów się, czy gdy jesteś zdenerwowana, to nie dodtykasz/drapiesz się np w czoło lub inne miejsca gdzie teraz masz zmiany trądzikowe? Większość dziwczyn nie kojaży tego faktu - na łapkach są troszeczkę inne bakeryjki niż np. na buzi, a dodatkowe podrażnienie może spowodować powstawanie właśnie takich paskudztw jak pryszcze...

[Wieja]

tak "Awris" to bardzo ważna uwaga!
trzeba uważać na przytykanie dłoni do twarzy. nie tylko dla ochrony cery ale i własnego zdrowia. należy myć ręce kiedy tylko nam się przypomni i jeżeli mamy możliwość, a przede wszystkim po powrocie do domu. w powietrzu grasują miliony bakterii które cerę wrażliwą mogą zaatakować niespodziewanie i najczęściej w najmniej spodziewanym momencie!

[L_V]

Stres? To chyba najważniejszy i poza kresem jedyny powód z którego mnie wypryszcza. Co sesja - mam na to dowody.

[_mina_]

Napisane przez L_V

Stres? To chyba najważniejszy i poza kresem jedyny powód z którego mnie wypryszcza. Co sesja - mam na to dowody.

Oj tak tak (niestety oczywisice). Jak tylko nadciaga luty lub czarwiec to zaraz mam cere jak w wieku 16 lat (same pryszcze) do tego wlosy mi sie szybko przetluszczaja i wylatuja. Jak tylko sesja sie konczy cera sie uspakaja i wlosy przestaja leciec.

[Szatanka]

Zgadzam się z moimi przedmówczyniami. Kiedy mam jakieś ważne egzaminy czy wydarzenia to od razu mi wyskakują tylko,że najczęściej takie bulwy podskórne. Podobnie przed okresem,ale tu już jest trochę lepiej. Pryszcze mogą się też pojawiać kiedy używasz kosmetyków do włosów( lakiery,pianki itp.) i przypadkowo zleci Ci coś na czoło. Nietrafione kosmetyki również pogarszają stan cery. Nawet jak dbamy o cerę to niestety przytrafiają się niespodzianki .

[arwenes]

Napisane przez angy

Dziękuję za odzew Wieja

Wiem, że mało snu może powodować pogorszenie cery, ale raczej idzie to w stronę zszarzenia jej, skóra traci świeżość i takie tam - raczej nie powoduje to pojewienia sie pryszczy (zresztą mnie i tak to nie dotyczy bo sypiam po 8 godz./dobę). Gdzieś kiedyś słyszałam, że na długotrwały stres organizm reaguje obniżeniem się poziomu odporności i stąd te niespodzianki... Ale nie jestem pewna dlatego pytam

Dłuotrwały stres napewno działa b.źle na skórę , ale i taże na cały organizm podczas stresu spala się ogromna ilość magnezu a on jest odpowiedzialny za wiele procesów w organiżmie. Należy pić dużo wody niegazowanej (bo gazowane napoje zawierają fosforany które min. wypłukują magnez i inne pierwiastki które są potrzebne do tego aby nasza skóra wyglądała dobrze ). Zrób sobie do tego kurację oczyszczającą może być 1/2 cytryny w 1/2 szkl wody min. wypijać rano na czczo , odtoksycznia jelita , oczyszcza je z zalegającego śluzu i zwiększa wchłanialność tego co jemy . Bo skóra jest opakowaniem i pokazuje co dzieje się w środku. Przygotuj sobie kąpiel ze skrzypu polnego tzw. kąpiel krzemową , tylko należy ją odpowiednio przygotować rano zamoczyć 1 torebkę (nie ekspresową tylko najzwyklejszy skrzyp polny) wsypać zawartość do zimnej wody i moczyć min. 5 godzin. Wieczorem zagotować, przecedzić i wlać do wanny z ciepłą wodą moczyć się ponad półgodziny. Krzem który znajduje się w skrzypie musi się wytrącić więc dlatego trzeba moczyć w zimnej wodzie , ale przez dwa metry kwadratowe skóry chłoniesz krzem który świetnie reguluje gospodarkę hormonalną , odtoksycznia się także organizm przez całą powierzchnię skóry no i świetnie odpręża . Poszukaj sobie jakiś suplementów naturalnych żeby uzupełnić niedobory i poczujesz się znacznie lepiej a i skóra się poprawi. Pozdrawiam arwenes

[AaniaA]

Napisane przez arwenes

Zrób sobie do tego kurację oczyszczającą może być 1/2 cytryny w 1/2 szkl wody min. wypijać rano na czczo , odtoksycznia jelita , oczyszcza je z zalegającego śluzu i zwiększa wchłanialność tego co jemy .

arwenes a przez jaki okres nalezy pic ta wode z cytryna (z tego co rozumiem, to trzeba wycisnac sok z niej, tak?!).

[arwenes]

Napisane przez AaniaA

arwenes a przez jaki okres nalezy pic ta wode z cytryna (z tego co rozumiem, to trzeba wycisnac sok z niej, tak?!).

Tak sok ze świeżo wyciśniętej cytryny, jak najdłużej się da, organizm należy stale oczyszczać , robić sobie przerwy i wracać , pić dużo wody mineralnej , wtedy wypłukujemy toksyny i lepiej funkcjonujemy.

[mentha]

arwenes, a czy wody z cytryną na czczo jest zdrowa dla żołądka?

[arwenes]

Napisane przez mentha

arwenes, a czy wody z cytryną na czczo jest zdrowa dla żołądka?

Nie ma problemu bo sok z cytryny choć kwaśny daje zasadę w organiźmie nie masz się czego obawiać, pamiętać należy o tym aby pić dużo wody mineralnej niegazowanej i od tego powinno się zacząć . Najlepszym preparatem jednak na odtrucie organizmu jest aloes bo odtruwa komórkowo i usuwa toksyny nawet z kości łącznie z metalami ciężkimi! oczyszcza jelita ze złogów i całego świństwa które zalega w jelitach , a to właśnie z tego mamy głównie taki śmietnik w sobie. No i trzeba pamiętać o kąpielach krzemowych można je robić w każdym wieku , odtoksyczniasz swój organizm poprzez całe dwa metry kwadratowe skóry, ale zrobić porządek z jelitami to podstawa od nich biorą się główne problemy ze zdrowiem. Powodzenia

[Szeri]

Jasne, ze stres może być przyczyną wysypu pryszczy...Stres oddziaływuje na hormony, od stresu moga robić się syfki, wypadac włosy, a nawet stres może miec wplyw na cellulit, choć oczywiście co do tego ostatniego trzeba jeszcze "popracować" zeby sie go nabawić, ale stres aktywnie "pomaga" (niestety od niedawna sie przekonalam o tym...)

[mentha]

Napisane przez arwenes

Nie ma problemu bo sok z cytryny choć kwaśny daje zasadę w organiźmie nie masz się czego obawiać (...) .

Niestety nie rozumiem, a wręcz jest to sprzeczne z moją wiedzą.

Sok z cytryny jest oczywiście mniej kwaśny niż kwasy żołądkowe, ale pod jego wpływem działanie tychże się nasila (sok jest stymulatorem wydzielania kwasu żołądkowego). Stale obniżone pH może prowadzić do nadtrawiania nabłonka, rozwoju nadżerek, a nawet wrzodów.

Tak przynajmniej tłumaczył mi to lekarz, próbując mnie zniechęcić do picia porannej kawy, kwaśnych soków, gł. cytrusowych i alkoholu (co mnie bardzo rozbawiło, bo jestem niemal abstynentką) na pusty żołądek.


Poza tym nie zgadzam się, że organizm należy bez przerwy oczyszczać, ponieważ detoksykacja nie powinna trwać dłużej niż kilka dni. Przecież to ekstremalna sytuacja dla naszego organizmu - dieta, czy nawet głodówka, napoje moczopędne - na dłuższą metę może to zakłócić ogólne funkcjonowanie, a już na pewno prowadzi do niedoborów wielu składników pokarmowych. No i oczywiście jest wiele przeciwwskazań, choćby choroba wrzodowa, kamica nerkowa, czy cukrzyca.

[arwenes]

Napisane przez mentha

Niestety nie rozumiem, a wręcz jest to sprzeczne z moją wiedzą.

Sok z cytryny jest oczywiście mniej kwaśny niż kwasy żołądkowe, ale pod jego wpływem działanie tychże się nasila (sok jest stymulatorem wydzielania kwasu żołądkowego). Stale obniżone pH może prowadzić do nadtrawiania nabłonka, rozwoju nadżerek, a nawet wrzodów.

Tak przynajmniej tłumaczył mi to lekarz, próbując mnie zniechęcić do picia porannej kawy, kwaśnych soków, gł. cytrusowych i alkoholu (co mnie bardzo rozbawiło, bo jestem niemal abstynentką) na pusty żołądek.


Poza tym nie zgadzam się, że organizm należy bez przerwy oczyszczać, ponieważ detoksykacja nie powinna trwać dłużej niż kilka dni. Przecież to ekstremalna sytuacja dla naszego organizmu - dieta, czy nawet głodówka, napoje moczopędne - na dłuższą metę może to zakłócić ogólne funkcjonowanie, a już na pewno prowadzi do niedoborów wielu składników pokarmowych. No i oczywiście jest wiele przeciwwskazań, choćby choroba wrzodowa, kamica nerkowa, czy cukrzyca.

Zależy czego używa się do oczyszczenia organizmu , jeśli sa to środki farmakologiczne , przeczyszczające itp to napewno powoduje sporą ucieczkę mnerałów z orgznizmu, a czy próbowałaś czystego miąższu z aloesu bo on napewno nie szkodzi można go pić przez całe życie i jeśli chodzi o żołądek to ma na niego wręcz zbawienne dziłałnie. Goi nadżerki reguluje pracę żołądka i jelit , oczyszcza ze złogów i zalegającego śluzu , niszczy bakterie gnilne i drożdże, dociera do każdej komórki naszego ciała i odtruwa nawet z metali ciężkich każdy może go pić lecz jeśli na coś choruje to są pewne zasady które należy przestrzegać. Dostarcza witamin, aminokwasów, minerałów ma ponad dwieście substancfji do tego ponad 70 aktywnych biologicznie no i jest adaptogenem czyli nasz organizm przyswaja i bierze co jest mu potrzebne. Jest dla nas regulatorem i to doskonałym. Pozdrawiam

[mentha]

To, że ciągłe oczyszczanie organizmu za pomocą rozmaitych medykamentów jest szkodliwe, nie podlega chyba dyskusji. Odniosłam się do tzw. metod naturalnych (Tombak, z jego dziwnymi pomysłami i jemu podobni, ewentualnie mieszanki ziołowe, do których podchodzić należy z odpowiedzialnością), ponieważ taką zaproponowałaś:

Tak sok ze świeżo wyciśniętej cytryny, jak najdłużej się da, organizm należy stale oczyszczać , robić sobie przerwy i wracać , pić dużo wody mineralnej , wtedy wypłukujemy toksyny i lepiej funkcjonujemy.

We wszystkim należy zachować umiar i rozwagę. Nie ma dobrych diet jednostronnych. Nawet ten aloes, pozornie bezpieczny, przyjmowany bez ograniczeń może zaszkodzić.

Szkoda, że nie odpowiedziałaś na moje pytanie.

Miłego dnia

[Maripossa]

Nie wiem skad wy wzialyscie swoje teorie, ze stres moze powodowac tradzik..hmm Owszem, moze wplywac na zmeczenie cery, poszarzalosc itp. ale nie na TRADZIK!! Tradzik zwiazany jest z nadmierna produkcja sebum przez gruczoly lojowe skory. Tydzien temu wlasnie mialam to na wykladzie z kosmetologii i dr wlasnie nam mowil i podkreslal WIELOKROTNIE, ze stres nie wplywa na zwiekszona ilosc tradziku!
Tak wiec musi byc inna przyczyna, moze te kosmetyki o ktorych piszesz??
pozdrawiam

[mentha]

Maripossa, ale przyznasz, że istnieje trądzik o podłożu psychicznym (neuropatyczny). Choć w tym wypadku jego wytłumaczenie jest bardzo racjonalne.

Czy Twój wykładowca odnosił się do zmian poziomu hormonów w sytuacji stresu?

[Maripossa]

Napisane przez mentha

Maripossa, ale przyznasz, że istnieje trądzik o podłożu psychicznym (neuropatyczny). Choć w tym wypadku jego wytłumaczenie jest bardzo racjonalne.

Czy Twój wykładowca odnosił się do zmian poziomu hormonów w sytuacji stresu?

Tradzikowi sprzyja wzrost androgenow, a te hormony z tego co mi wiadomo nie sa uwalniane w sytuacjach stresowych, ale przy pokwitaniu.

[mentha]

Podczas stresu organizm wytwarza więcej testosteronu.

No a kortyzol?

[moniga]

Oczywiście, że wpływa i to jak! Niedawno zdawałam trudne egzaminy zawodowe, jestem po 30 i już dawno mam/miałam wtedy uregulowane wszelkie historie związane z trądzikiem młodzieńczym itd. Wysypało mnie w sposób NIESAMOWITY. I to nie jakieś tam krosteczki, tylko ropne cysty, bolące, podskórne na pół twarzy. Masakra. Musiałam to leczyć antybiotykami, nic innego nie działało. Zdałam egzamin, stresu zero, poza tym malutkim codziennym i buźka znowu funkcjonuje bez zarzutu. Nie wiem jak to wytłumaczyć, bo się na tym nie znam, ale to FAKT. To samo dotyczy włosów i paznokci (i pewnie jeszcze kilku innych fajnych części mojego ciała, których nie widać) RUINA + oczywiście parę kilo, bo magnez w czekoladzie jest najlepszy Na szczęście wszystko już jest ok. Aha -kosmetki te same teraz, wtedy, i przed wysypem.