|
Notka |
|
Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
|
Narzędzia |
2005-12-13, 18:53 | #1 |
Zadomowienie
|
Czy to wina DHA?
Zwracam się z prosbą w imieniu koleżanki.
Obie jesteśmy przeciwniczkami solarium ( off topic: dzięki wizażankom, więc wasze posty przeciwko UVA i UVB nie idą na marne ) Jednak jakoś tą bladość trzeba ukryć Ja znalazłam rozwiązanie w balsamach brązujących/samoopalaczach . Niestety moja koleżanka nie może ich chyba stosować, gdyż najnormalniej w świecie po każdym(!) balsamie/samoopalaczu ma podrażnienie objawiające się przesuszeniem, szorstkością skóry, małymi krostkami. Po żadnym zwykłym balsamie/kremie/olejku tego nie ma, tylko po tego typu specyfikach. Myślę, że to wina DHA, jednak nie jestem tego pewna. Właśnie tu nasuwa mi się następujące pytanie: czy balsamy brązujące to są normalne balsamy tylko dodatkowo właśnie + dihydroxyacetone? Czy to może być, tak jak ja przypuszczam wina DHA? Wyczytałam w artykułach Basi na wizażu, że balsamy brązujące/samoopalacze bardzo wysuszają skórę właśnie przez ten składnik, jednak koleżanka starannie nawilża skórę przed każdą aplikacją i po aplikacji. W czym może tkwic problem? Jeśli podpowiecie że to DHA jest winowajcą, będziemy szukać preparatu na bazie erytrulozy, jednak produkty z nim są bodajże bardzo drogie dlatego chcemy się wczesniej upewnić, czy problem nie tkwi w czymś innym. Z góry będę bardzo wdzięczna za pomoc PS: Przewertowałam wyszukiwarkę, niestety nie odnalazłam odpowiedzi na swoje pytanie. Jeśli coś ominęłam proszę o zwrócenie uwagi i nakierunkowanie. Pozdrawiam |
2005-12-14, 21:34 | #2 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy to wina DHA?
up...
|
2005-12-15, 22:26 | #3 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy to wina DHA?
up
|
2005-12-21, 23:44 | #4 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy to wina DHA?
cierpliwość to cnota
|
2005-12-22, 07:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Czy to wina DHA?
to najprawdopodobniej wina DHA. skoro samo dbanie o nawilżenie nie pomaga, to można pomyśleć o rzadszym używaniu środków brązujących, no i rozejrzeć się za kosmetykami z mniejszą ilością DHA- z tym, ze samoopalacze z dodatkiem erytrulozy są (o ile mi wiadomo) tylko w wersjach(pojemnościach) do twarzy.
|
2005-12-22, 13:39 | #6 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy to wina DHA?
Dzięki Justy za odpowiedź nie szkodzi że są w takich wersjach, aby były w ogóle. A nie wiesz może gdzie można nabyć te produkty z erytulozą? Mieszkam niestety w małym mieście ( Zambrów ) i tutaj nawet nie ma wyboru w samoopalaczach zwykłych
|
2005-12-22, 21:30 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2002-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 763
|
Dot.: Czy to wina DHA?
erytrulozę+DHA ma np. Oceanic.
całkowicie bez DHA jest jeden z produktów Lancastera, ale dawno nie widziałam go w perfumeriach. |
2005-12-23, 13:08 | #8 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy to wina DHA?
Dziękuje Justy za odpowiedź Poszukam, a zarazem pozdrawiam
|
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:14.